Które kraje UE są najbardziej uzależnione od ropy i gazu z Rosji? Sprawdzamy

Które kraje UE są najbardziej uzależnione od ropy i gazu z Rosji? SprawdzamyShutterstock

W 11 krajach Unii Europejskiej udział importu gazu z Rosji jest wyższy niż średnia unijna. Natomiast w 10 państwach udział importu rosyjskiej ropy jest większy niż średni dla UE. Europa szuka alternatywnych źródeł dostaw surowców energetycznych na wypadek inwazji Rosji na Ukrainę – my sprawdzamy, które kraje UE są najbardziej uzależnione od rosyjskiej ropy i gazu.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Stany Zjednoczone prowadzą rozmowy z Katarem i innymi dużymi eksporterami gazu, by zaplanować środki awaryjne na wypadek, gdyby rosyjska inwazja na Ukrainę zakłóciła dostawy do Europy – poinformował 22 stycznia "Financial Times". Według doniesień gazety rozmowy z Katarem i państwami członkowskimi UE mające na celu zabezpieczenie dodatkowych ładunków skroplonego gazu ziemnego "nabrały pilnego charakteru" po tym, jak amerykańsko-rosyjskie rozmowy w sprawie Ukrainy nie przyniosły rezultatów.

Również Reuters poinformował 25 stycznia o rozmowach w sprawie przekierowania i zwiększenia dostaw do Europy skroplonego gazu (LNG) np. z USA, Australii, Kataru i innych państw. 31 stycznia emir Kataru ma być gościem prezydenta Joe Bidena w Białym Domu.

"Europejczycy również rozmawiają z kim trzeba na ten temat" – powiedział 24 stycznia komisarz Unii Europejskiej ds. rynku wewnętrznego i usług Thierry Breton w wywiadzie dla francuskiej telewizji BFM.

Ceny gazu i polityka zagraniczna
Ceny gazu i polityka zagraniczna tvn24

Temat stał się szczególnie ważny, gdy pojawiły się informacje, że Rosja w ramach sankcji mogłaby zostać odcięta od SWIFT (Stowarzyszenie na rzecz Światowej Międzybankowej Telekomunikacji Finansowej) - czyli globalnego systemu wymiany informacji i rozliczeń finansowych. Sugerowali to amerykańscy ustawodawcy. Na co Rosjanie odpowiadali, że gdyby do tego doszło, dostawy ropy, gazu i metali do Europy zostałyby zablokowane.

Sprawdziliśmy więc, jak bardzo Europa jest uzależniona od rosyjskiej ropy i gazu - które kraje UE szczególnie.

Rosja – największy dostawca gazu w Unii Europejskiej

Z ostatnio publikowanych danych Eurostatu dotyczących importu surowców energetycznych wynika, że Rosja pozostaje największym dostawcą gazu ziemnego i produktów naftowych do krajów Unii Europejskiej. Jak podał Eurostat w październiku 2021 roku, do krajów UE w 2020 roku trafiło prawie 91,9 mln ton gazu ziemnego, a w pierwszym półroczu 2021 roku – 60,9 mln ton. Według szacunków Eurostatu udział Rosji w imporcie gazu przez kraje UE pod względem wartości handlowej (trade value) był w 2020 roku na poziomie 43,9 proc., a w pierwszym półroczu 2021 roku - 46,8 proc.

Według tego raportu w pierwszym półroczu 2021 roku dziesięć państw UE: Bułgaria, Czechy, Estonia, Łotwa, Węgry, Austria, Rumunia, Słowenia, Słowacja i Finlandia - importowało z Rosji ponad 75 proc. swojego gazu ziemnego (według wartości importu w euro). Szacunki udziału Rosji w imporcie gazu do krajów UE we wspomnianej publikacji Eurostatu oparto na wartości handlowej importu, ilość sprowadzonego surowca podano w milionach ton.

Poprosiliśmy Eurostat o bardziej szczegółowe dane. Statystyki, które Konkret24 otrzymał z biura prasowego Eurostatu, dotyczą kilku ostatnich lat i podają ilość sprowadzanego gazu ziemnego wyrażoną w metrach sześciennych (stąd nie można tego zestawić z raportem z października 2021). To bardziej powszechna miara dla gazu ziemnego. Otrzymaliśmy dane, ile każde państwo UE sprowadziło gazu ziemnego ze wszystkich źródeł - w tym ile z Rosji. Na tej podstawie wyliczyliśmy procentowy udział importu gazu z Rosji dla każdego kraju UE w poszczególnych latach.

W 2019 roku kraje UE sprowadziły 440 mld metrów sześciennych gazu ziemnego - w tym z Rosji 166,2 mld. Wtedy gaz z Rosji stanowił 37,68 proc. całego importu gazu do UE. Najwyższy poziom był w 2016 roku – 39,64 proc., od tego czasu maleje.

Kraje z największym udziałem importu gazu z RosjiEurostat

Powyżej unijnej średniej jest 11 państw. Łotwa i Słowacja w 2019 roku gaz sprowadzały wyłącznie z Rosji. W Czechach, Estonii, Finlandii i na Węgrzech udział importu gazu z Rosji był powyżej 90 proc. W grupie tych 11 państw Litwa i Polska to jedynie kraje, w których udział importu gazu z Rosji od 2014 roku maleje: na Litwie z 94,66 proc. w 2014 roku do 43,32 proc. w 2019 roku; w Polsce odpowiednio – z 75,70 do 54,35 proc.

Rosja – największy dostawca ropy w Unii Europejskiej

Drugi ważny surowiec energetyczny sprowadzany z Rosji to ropa naftowa. W 2020 roku, jak poinformował nas Eurostat, do krajów UE trafiło ponad 440 mln ton ropy - w tym 112 mln z Rosji. To najmniej od 2016 roku (wtedy: 164 mln ton). Udział Rosji w imporcie ropy systematycznie maleje od 2016 roku: wówczas wynosił 32,38 proc., a w 2020 roku już tylko 25,66 proc. Mimo to Rosja wciąż jest największym dostawcą ropy do UE - przed Norwegią, Kazachstanem i USA (ich udziały w imporcie są na poziomie 9 proc. dla każdego z państw).

Jak wyliczyliśmy na podstawie danych o ilości sprowadzonej do UE ropy, udział importu ropy naftowej z Rosji był w 2020 roku wyższy od unijnej średniej w 10 krajach UE. Rosja była w 2020 roku wyłącznym dostawcą tego surowca dla Słowacji (podobnie w latach 2014-2019). W czterech krajach - Finlandii, Litwie, Polsce i na Węgrzech - udział Rosji w imporcie ropy w 2020 roku był powyżej 60 proc.; wynosił odpowiednio: 84,04 proc.; 72,61 proc.; 72,03 proc.; 60,95 proc.

Wśród tych 10 państw najniższy udział importu ropy z Rosji w 2020 roku miały Belgia - 29,94 proc. (udział importu ropy z Rosji w przypadku tego kraju maleje od 2017 roku) i Holandia - 26,45 proc. (tu spadek udziału importu ropy z Rosji notuje się od 2016 roku).

Jeśli chodzi o Polskę, udział importu ropy z Rosji w 2014 roku wynosił u nas 93,37 proc., w 2019 roku spadł do 68,36 proc. W 2020 roku udział nieznacznie wzrósł – do 72,03 proc.

Kraje z największym udziałem importu ropy z Rosji Eurostat

Eksperci: sytuacja znacząco się nie zmieni

Zdaniem ekspertów, których Konkret24 poprosił o opinie, duża zależność UE od dostaw surowców energetycznych z Rosji raczej się nie zmieni. Szczególnie jeśli chodzi o gaz, bo dla Rosji - jak zauważa dr Szymon Kardaś z Ośrodka Studiów Wschodnich - unijny rynek jest i pozostanie w najbliższych dekadach kluczowym rynkiem zbytu.

Zdaniem dr. Kardasia wiele krajów europejskich - zachodnich (Niemcy, Austria), południowych, ale też w Europie Środkowej (Węgry) - jest zainteresowanych współpracą energetyczną z Rosją. "To, co sprzyja Rosji i jej obecności na unijnym rynku gazowym, to spadające wydobycie własne w Europie i zmienne tendencje, jeśli idzie o dostawy na europejski rynek skroplonego gazu LNG z USA czy Bliskiego Wschodu" – podkreśla w analizie dla Konkret24 dr Kardaś. Jak pisze, "doświadczenie wielu państw zachodniej Europy (Niemiec, Austrii, Francji, Holandii, Włoch) w zakresie współpracy energetycznej z Rosją jest zasadniczo pozytywne", co oznacza, że inaczej patrzą na zagrożenie bezpieczenstwa energetycznego.

13.12.2021 | Zdecydowany sygnał z Berlina. Przyszłość Nord Stream 2 zależy od działań Rosji
13.12.2021 | Zdecydowany sygnał z Berlina. Przyszłość Nord Stream 2 zależy od działań RosjiFakty TVN

Wmacnianiu rosyjskiej obecności na europejskim rynku - uważa dr Kardaś - sprzyja i będzie sprzyjać rosnąca liczba szlaków przesyłowych (Nord Stream 1, Turk Stream, Jamał - Europa , Nord Stream 2). Ekspert przypomina, że Rosja rozbudowuje swoje moce produkcyjne w zakresie instalacji do skraplania gazu LNG. "Będzie miała możliwości zwiększania obecności na europejskim rynku gazowym nie tylko poprzez eksport gazu rurociągowego, ale też LNG" - podkreśla dr Kardaś.

Również dr hab. Mariusz Ruszel, profesor Politechniki Rzeszowskiej, Zakład Ekonomii Wydziału Zarządzania i prezes Instytutu Polityki Energetycznej im. I. Łukasiewicza uważa, że sytuacja w kolejnych latach zasadniczo się nie zmieni, bo proces transformacji energetycznej zwiększa zapotrzebowanie na gaz ziemny. Jako atuty Rosji profesor Ruszel wskazuje: rozbudowaną rosyjską sieć przesyłową, umiejętnie zawarte kontrakty długoterminowe i zdolność do sprzedaży surowca po cenie politycznej, a nie ekonomicznej. "Powoduje to, że niektóre państwa prowadzące politykę prorosyjską w określonych obszarach ważnych dla Federacji Rosyjskiej uzyskują dodatkowy rabat na dostawy gazu ziemnego" – podkreśla prof. Rusze. Przypomina, że wiele państw w UE ma zawarte kontrakty do 2030, a nawet 2040 roku.

Doktor Kardaś natomiast uważa, że zainteresowanie dalszą ekspansją Rosji na rynku europejskim, w tym zawieraniem nowych kontraktów długoterminowych z odbiorcami europejskim, "stanowi pewne ograniczenie w zakresie nadmiernego upolityczniania sfery dostaw gazu przez stronę rosyjską". Choć - jak dodaje - ostatni kryzys energetyczny "uzmysławia nam, jakie wyzwania wiążą się z silnym poziomem zależności od Rosji i braku pewnych alternatywnych, jeśli idzie o źródła dostaw".

Janusz Steinhoff: dla Putina dostawy gazu od lat są istotnym orężem w imperialnej polityce
Janusz Steinhoff: dla Putina dostawy gazu od lat są istotnym orężem w imperialnej politycetvn24

Kluczowy element: kto będzie właścicielem infrastruktury

Dr Kardaś podkreśla, że są państwa w Unii Europejskiej – Polska, Litwa Bułgaria – które podejmują wysiłki, by rozbudować infrastrukturę mającą umożliwić dywersyfikację źródeł dostaw gazu. Zdaniem prof. Ruszela ważne jest doprowadzenie do sytuacji, gdy infrastruktura energetyczna danego kraju jest na tyle rozwinięta, by mógł importować surowiec z dowolnego źródła.

"Wówczas cena przestaje być polityczna, a ma szansę być ceną ekonomiczną. Istotne jest kontynuowanie tych działań z jednoczesnym zachowaniem kontroli nad strategiczną infrastrukturą energetyczną, gdyż w kolejnych latach - nawet przy zmienionych cenach energii lub większej możliwości sposobu jej produkcji - kluczowe znaczenie będzie miało to, kto jest właścicielem infrastruktury energetycznej. Niektóre państwa UE tę kontrolę straciły częściowo za cenę czasowych rabatów" - stwierdza prof. Ruszel.

Autor: Piotr Jaźwiński, współpr. Gabriela Sieczkowska / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Shutterstock

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Przeciwnicy farm wiatrowych triumfują: oto rolnik wziął sprawy w swoje ręce i zwalił wiatrak postawiony na jego terenie. Nagranie robi furorę w sieci, a rolnik opisywany jest jako bohater. Nieważne, że nie zgadzają się ani wskazywany kraj, ani podawane powody zdarzenia. Gdy obraz odpowiada emocjom i pasuje do przekazu - szczególnie politycznego - prawda przegrywa.

Rolnik się wkurzył i wiatrak zburzył. Dlaczego? Nieważne, ale pasuje do tezy

Rolnik się wkurzył i wiatrak zburzył. Dlaczego? Nieważne, ale pasuje do tezy

Źródło:
TVN24+

Wśród przywilejów dla górników jest ponoć i taki, że po ślubie mogą dostać 100 tysięcy złotych pożyczki "na start", a po pięciu latach pracy w kopalni dług ten zostaje umorzony. Sprawdziliśmy - taki przepis istnieje. Ale nie obowiązuje, choć wyjaśnienia powodów są różne.

100 tysięcy złotych pożyczki dla górnika, której nie musi zwracać? Wyjaśniamy

100 tysięcy złotych pożyczki dla górnika, której nie musi zwracać? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

"Pomimo że są tak daleko, to miga. Dziadostwo" - mówi kobieta na nagraniu mającym pokazywać, jakie problemy mają właściciele domów stojących niedaleko wiatraków. Film notuje miliony wyświetleń w sieci i budzi skrajne komentarze. Uspokajamy: to efekt bardzo rzadki i nie wpływa negatywnie na zdrowie.

"Życie 500 metrów od wiatraka". Co to za efekt?

"Życie 500 metrów od wiatraka". Co to za efekt?

Źródło:
Konkret24

Polscy pogranicznicy mają rzekomo zmuszać Ukraińców na granicy do rozbierania się aż do bielizny, bo szukają banderowskich tatuaży. To dezinformacja generowana przez rosyjską propagandę, ale wykorzystująca bieżące wydarzenia w Polsce.

Polacy "rozbierają Ukraińców do bielizny"? Kreml gra nastrojami w Polsce

Polacy "rozbierają Ukraińców do bielizny"? Kreml gra nastrojami w Polsce

Źródło:
Konkret24

"Najtańsza ze wszystkich" jest energia produkowana z węgla z kopalni "Bogdanka" - uważa poseł Radosław Fogiel. Jedną sprawą jest jednak koszt wydobycia surowca, a zupełnie inną - koszt wytworzenia z niego energii.

Energia z "Bogdanki" jest "najtańsza ze wszystkich"? Co myli poseł PiS

Energia z "Bogdanki" jest "najtańsza ze wszystkich"? Co myli poseł PiS

Źródło:
Konkret24

Po zawetowaniu przez prezydenta ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy niektórzy zwracają uwagę na fakt, że Ukraińcy nie tylko korzystają z naszej pomocy, ale też zasilają polski budżet. Według dostępnych danych w 2024 roku tylko z podatków i składek przez nich płaconych wpłynęło ponad 18 miliardów złotych.

Miliardy złotych. Jak Ukraińcy zasilają polski budżet

Miliardy złotych. Jak Ukraińcy zasilają polski budżet

Źródło:
Konkret24

Rzekomy zakaz wywieszania flag Wielkiej Brytanii i Anglii na Wyspach Brytyjskich zainteresował wielu polskich internautów. Szczególnie że miał o nim informować brytyjski premier. W rzeczywistości mówił jednak o zupełnie innej sprawie.

W Wielkiej Brytanii już nie można wieszać flag? Co powiedział premier

W Wielkiej Brytanii już nie można wieszać flag? Co powiedział premier

Źródło:
Konkret24

Tam, gdzie stoi najwięcej wiatraków, tam jest najdroższy prąd - przekonują ci, którzy popierają zawetowanie nowelizacji ustawy wiatrakowej przez prezydenta. Jako dowód na swoją tezę wskazują ceny energii w Niemczech i Danii. Wyjaśniamy, dlaczego ta teza jest jednak fałszywa.

Im więcej wiatraków, tym droższy prąd? Nie. Inny "cichy bohater" kształtuje ceny

Im więcej wiatraków, tym droższy prąd? Nie. Inny "cichy bohater" kształtuje ceny

Źródło:
Konkret24

Jarosław Kaczyński na spotkaniach z elektoratem krytykuje rząd Donalda Tuska - między innymi za politykę obronną. Twierdzi, że kupujemy mniej czołgów, niż planowano, że wyłączono instalację antydronową, a Fundusz Wspierania Sił Zbrojnych "ma już nie funkcjonować". Jak jest naprawdę?

Kaczyński opowiada o "obcinaniu i ograniczaniu" armii. Trzy razy nieprawda

Kaczyński opowiada o "obcinaniu i ograniczaniu" armii. Trzy razy nieprawda

Źródło:
Konkret24

Poseł Konfederacji Konrad Berkowicz postuluje, by rządzący wypowiedzieli unijny system ETS, skoro im "tak bardzo zależy na obniżce cen prądu". Pomysł chwytliwy, ale eksperci nie pozostawiają złudzeń.

Berkowicz: rządzący mogą wypowiedzieć ETS. Co by to oznaczało?

Berkowicz: rządzący mogą wypowiedzieć ETS. Co by to oznaczało?

Źródło:
Konkret24

O powitaniu przez Ochotniczą Straż Pożarną w Lewiczynie na Mazowszu dwóch samochodów napisał pod koniec sierpnia marszałek województwa mazowieckiego Adam Struzik. Tyle że wozy trafiły do jednostki już jakiś czas temu.

Marszałek Struzik: "druhowie powitali dwa wozy". Tak, ale wcześniej

Marszałek Struzik: "druhowie powitali dwa wozy". Tak, ale wcześniej

Źródło:
Konkret24

Według medialnych doniesień ma się to wydarzyć już w 2026 roku: Chiny staną się pierwszym krajem, w którym roboty będą rodzić dzieci. Ma to być efekt pracy naukowców, a cena takiego robota ma sięgać 14 tysięcy dolarów. Sprawdziliśmy, o jaki projekt chodzi i co o nim wiadomo. Jak się okazuje, niewiele. W dodatku w Chinach obecnie nie można wprowadzić na rynek robota-surogatki.

W Chinach "robot urodzi dziecko". Ile w tym prawdy, ile science fiction

W Chinach "robot urodzi dziecko". Ile w tym prawdy, ile science fiction

Źródło:
TVN24+

Poseł Konfederacji Konrad Berkowicz twierdzi, że olimpijska medalistka w boksie Imane Khelif zakończyła karierę. Sprawdziliśmy, skąd te doniesienia i co na ten temat twierdzi sama zawodniczka.

Imane Khelif zakończyła karierę? Poseł Konfederacji nie ma racji

Imane Khelif zakończyła karierę? Poseł Konfederacji nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w sieci przekazu Ukrainiec zakładający firmę ma otrzymywać "na start" niemal 300 tysięcy złotych, a Polak - prawie sześć razy mniej. Informacja wzbudza oburzenie wśród internautów i krytykę polityki rządu - bezpodstawnie. Po pierwsze, kwoty zestawiono manipulacyjnie. Po drugie, dotyczą różnych etapów działalności. Po trzecie, Polacy otwierający firmy mogą liczyć na wiele wyższe wsparcie.

300 tysięcy złotych "na start" dla Ukraińca, dla Polaka mniej? Potrójna manipulacja

300 tysięcy złotych "na start" dla Ukraińca, dla Polaka mniej? Potrójna manipulacja

Źródło:
Konkret24

Pomoc przekazana Ukrainie i Ukraińcom przez Polskę według niektórych internautów jest zbyt dużym obciążeniem dla budżetu. To nie tylko manipulacja, ale i błędna interpretacja danych.

Pomoc dla Ukraińców. Aż niemal siedem procent PKB? Nie

Pomoc dla Ukraińców. Aż niemal siedem procent PKB? Nie

Źródło:
Konkret24

W dyskusji o rosyjskim dronie, który spadł na terytorium Polski, poseł Marek Suski skrytykował ministra obrony za jego rzekomą wypowiedź o tym, że "deszcz pada i też drony spadają". Tylko że te słowa pochodzą z przerobionego filmiku.

Suski: minister opowiada, że deszcz pada i drony też spadają. Na co się nabrał?

Suski: minister opowiada, że deszcz pada i drony też spadają. Na co się nabrał?

Źródło:
Konkret24

"Zakończyłem sześć wojen" - powtarza wielokrotnie prezydent USA Donald Trump podczas rozmów z szefami różnych państw. Analiza sytuacji w krajach wskazywanych przez Trumpa pokazuje jednak, że jego deklaracje są na wyrost. Obecnemu prezydentowi Stanów Zjednoczonych nie można odmówić jednak tego, że jako szef supermocarstwa ma świadomość posiadania narzędzi globalnej polityki.

(Nie)skończone wojny Trumpa. Jak mówi prezydent USA, a jak jest naprawdę

(Nie)skończone wojny Trumpa. Jak mówi prezydent USA, a jak jest naprawdę

Źródło:
TVN24+

Nagranie, na którym brytyjscy policjanci zatrzymują nastolatkę, obejrzało miliony osób. W sieci zawrzało - internauci twierdzili, że uczennicę zatrzymano za wejście po godzinie 17 do baru fast food. Jednak przyczyna była inna.

Nastolatka aresztowana za wejście do baru po godzinie 17? Internauci w szoku, rzeczywistość jest inna

Nastolatka aresztowana za wejście do baru po godzinie 17? Internauci w szoku, rzeczywistość jest inna

Źródło:
Konkret24, Reuters

Były premier Mateusz Morawiecki twierdzi, że deficyt budżetowy jest o ponad 100 miliardów złotych wyższy, niż podaje rzecznik rządu Adam Szłapka. Alarmuje, że "cel deficytu na grudzień został osiągnięty niemal w całości w lipcu". To nieprawda.

157 czy 261 miliardów złotych? Ile wynosi polski deficyt

157 czy 261 miliardów złotych? Ile wynosi polski deficyt

Źródło:
Konkret24

Głodujące palestyńskie dziecko przedstawiane jako jazydka. Aktualne fotografie tłumaczone jako stare. Lokalizacje biolaboratoriów w Ukrainie, które nie istnieją. Fake newsy? Owszem, w odpowiedziach generowanych przez sztuczną inteligencję. Ośrodki wpływu próbują manipulować treściami, które trafiają do modeli językowych - przestrzegają eksperci. Oto jak się to robi.

"Ja nie wiem, co jest prawdą". Sztuczna inteligencja bije się w piersi - i nadal kłamie

"Ja nie wiem, co jest prawdą". Sztuczna inteligencja bije się w piersi - i nadal kłamie

Źródło:
TVN24+

Zamieszanie mogły wprowadzić pozornie sprzeczne komunikaty po konferencji Karola Nawrockiego. Strona rządowa pisze o "zawetowaniu tańszego prądu dla Polaków", a Kancelaria Prezydenta o "podpisaniu projektu zamrażającego ceny energii elektrycznej". A to dwie różne decyzje.

Zamrożenie cen energii. Co podpisał, a czego nie podpisał Nawrocki

Zamrożenie cen energii. Co podpisał, a czego nie podpisał Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Prezydent Karol Nawrocki podpisał projekt ustawy o zwolnieniu rodziców co najmniej dwójki dzieci z podatku PIT. Według ministra Marcina Przydacza z kancelarii prezydenta jest to odpowiedź na kryzys demograficzny w Polsce, bo jesteśmy "najmniej dzietnym społeczeństwem w całej Unii Europejskiej". A co na to dane?

Przydacz: jesteśmy najmniej dzietnym społeczeństwem w UE. Sprawdzamy dane

Przydacz: jesteśmy najmniej dzietnym społeczeństwem w UE. Sprawdzamy dane

Źródło:
Konkret24

Podczas gdy przywódcy europejskich krajów byli jeszcze w Białym Domu na spotkaniu z Donaldem Trumpem, w sieci furorę robiła już fotografia mająca pokazywać, jak wszyscy oni siedzieli grzecznie przed drzwiami, oczekując na to spotkanie. Publikujący zdjęcie kpili, że "widać na nim wyraźnie potęgę Unii Europejskiej". Fake newsa publikowali między innymi zwolennicy PiS, a także konta Kanału Zero. Popularność tego obrazu pokazała jednak co najwyżej potęgę rosyjskiej dezinformacji. Także w Polsce.

"Zdjęcie, które przejdzie do historii"? Tak, siły rosyjskiej propagandy

"Zdjęcie, które przejdzie do historii"? Tak, siły rosyjskiej propagandy

Źródło:
Konkret24

Dzień po rozmowach liderów europejskich krajów z Donaldem Trumpem zorganizowano spotkanie państw należących do tak zwanej koalicji chętnych. Ta grupa krajów Europy powstała kilka miesięcy temu. Jednak wbrew rozpowszechnianej teraz narracji nie wyłącznie po to, by wysyłać wojska do walczącej Ukrainy. Przedstawiamy, co wiadomo o celach tej politycznej inicjatywy.

Koalicja chętnych. Kto i w jakim celu się spotykał

Koalicja chętnych. Kto i w jakim celu się spotykał

Źródło:
Konkret24

Wojskowy pojazd szturmujący ukraińskie pozycje, a na nim zatknięte flagi Rosji i Stanów Zjednoczonych - taki film rozchodzi się w sieci, wywołując masę komentarzy. Rosyjska propaganda podaje, że ukraińska armia "zaatakowała amerykański transporter opancerzony z amerykańską flagą". Ukraińcy piszą o "maksymalnej bezczelności", a internauci pytają o prawdziwość nagrania.

Flagi Rosji i USA na transporterze. "Znak przyjaźni"?

Flagi Rosji i USA na transporterze. "Znak przyjaźni"?

Źródło:
Konkret24

Minister finansów i gospodarki Andrzej Domański uważa, że rząd spełnia obietnice. Według niego "dowiezionych konkretów jest naprawdę bardzo, bardzo dużo" i już w czasie pierwszych stu dni rządzenia wiele z nich zrealizowano. Fakty temu przeczą.

Domański: "wiele ze 100 konkretów zostało zrealizowane". No nie

Domański: "wiele ze 100 konkretów zostało zrealizowane". No nie

Źródło:
Konkret24

Pielgrzymki na Jasną Górę jak co roku obfitowały wieloma zdjęciami i filmami publikowanymi w internecie. Szczególne zainteresowanie wzbudziła fotografia grupki pielgrzymów trzymających rzekomo obraz z Karolem Nawrockim. "Paranoja", "to się nie dzieje", "polska wersja katolicyzmu" - komentowali internauci. Bo wielu uwierzyło, że to prawda.

Obraz z Nawrockim na pielgrzymce? Niesłusznie uwierzyli

Obraz z Nawrockim na pielgrzymce? Niesłusznie uwierzyli

Źródło:
Konkret24