"Jest mniej wiatru w Europie"? Tezy ministra Naimskiego a rzeczywistość

"Jest mniej wiatru w Europie"? Tezy ministra Naimskiego a rzeczywistośćT.W. van Urk/Shutterstock

Już nie tylko Donald Tusk, Rosja i Unia Europejska są odpowiedzialni za podwyżki cen energii - zdaniem ministra Piotra Naimskiego winien jest też wiatr, którego w Europie "jest statystycznie mniej". Jak sprawdziliśmy, tezy pełnomocnika rządu do spraw strategicznej infrastruktury energetycznej nie mają pokrycia w danych.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Sekretarz stanu w kancelarii premiera Piotr Naimski mówił w wywiadzie dla Polskiego Radia 22 grudnia o przyczynach koniecznej podwyżki cen energii i gazu - powiedział, że są to rosnące ceny węgla i gazu, a także rosnące ceny emisji dwutlenku węgla (CO2). "Jednym z powodów, dla którego kryzys energetyczny w Europie jest tak głęboki, jest mniejsza liczba wietrznych dni. Statystycznie jest mniej wiatru w Europie, w związku z tym elektrownie wiatrowe produkują mniej energii. Mniejsza ilość energii albo zastępowanie energii produkcją z drogiego węgla obarczonego podatkiem powoduje, że mamy w tej chwili konieczność podniesienia cen dla wszystkich" – tłumaczył minister Naimski.

Tezę o mniejszej ilości wiatru jako jednej z przyczyn wzrostu cen energii Piotr Naimski powtórzył 5 stycznia w Polskim Radiu 24. "Jesienią zeszłego roku było statystycznie mniej wiatru, co przełożyło się również na ceny. Odnawialne źródła nie dostarczały energii, która przez cały czas była potrzebna w normalnej ilości. Uruchamiane były elektrownie węglowe nieużywane przez dłuższy czas" - powiedział.

Najpierw drogie święta, a w nowym roku wyższe ceny energii i Polski Ład
Najpierw drogie święta, a w nowym roku wyższe ceny energii i Polski ŁadFakty po południu TVN24

Mniej energii z wiatru jesienią 2021? Nie, raczej tyle co zwykle

Minister Naimski nie podał źródła swoich informacji o mniejszej produkcji energii z siłowni wiatrowych. Te można znaleźć np. na stronach niemieckiego Instytutu Fraunhofera ds. Systemów Energii Słonecznej ISE. To jeden z największych ośrodków badawczych zajmujących się odnawialnymi źródłami energii, który gromadzi również dane na temat produkcji energii elektrycznej w krajach europejskich.

By sprawdzić, czy elektrownie wiatrowej jesienią 2021 roku produkowały mniej energii, przeanalizowaliśmy dane o produkcji energii elektrycznej z kilku ostatnich lat.

Jesienna produkcja energii wiatrowej w EuropieInstytut Fraunhofera ds. Systemów Energii Słonecznej ISE

Z danych Instytutu Fraunhofera wynika, że jesienią 2021 roku – we wrześniu, październiku i listopadzie - siłownie wiatrowe w Europie (na lądzie i morzu) wyprodukowały odpowiednio: 20 804; 37 499; 34 688 GWh (gigowatogodzin) energii. Łączna ilość wyprodukowanej energii jesienią 2021 roku była wyższa od tej wytworzonej w tych samych miesiącach 2018 i 2019 roku, a o 1,6 proc. niższa od jesieni 2020 roku.

Procentowy udział energii wiatrowej w produkcji energii elektrycznej ze wszystkich źródeł w państwach Unii Europejskiej nie odbiegał znacząco od tego z poprzednich lat. Energia wyprodukowana z siłowni wiatrowych (lądowych i morskich) jesienią 2021 roku stanowiła w tych trzech miesiącach 14,5 proc. całkowitej produkcji energii elektrycznej. W całym 2021 roku udział energii pochodzącej z wiatru w produkcji energii w UE wyniósł 14,4 proc.

Pod tym względem najlepsza była jesień 2020 roku – ze średnią 15,2 proc.; najgorsza jesień 2018 roku – 12,5 proc., a wtedy nie mówiono o kryzysie energetycznym ani o rosnących cenach energii.

Jesień 2021 w Polsce? Najwięcej energii z wiatru od lat

Jesień 2021 roku, jak pokazują dane Instytutu Fraunhofera, była najlepszą dla energii z wiatru w analizowanym okresie. We wrześniu, październiku i listopadzie polskie siłownie wiatrowe wyprodukowały łącznie 4529 GWh energii (1018 we wrześniu, 1807 w październiku i 1704 w listopadzie). Biorąc pod uwagę dane ze wszystkich jesiennych miesięcy od 2018 roku - najwięcej energii wiatrowej wytworzono w październiku 2021 roku.

Średni udział energii z wiatru w strukturze produkcji całej energii dla września, października i listopada 2021 roku wyniósł 10,8 proc. - było to najwięcej od 2018 roku. Średnia dla całego roku 2021 wyniosła 9,5 proc.

Jesienna produkcja energii wiatrowej w Polsce Instytut Fraunhofera ds. Systemów Energii Słonecznej ISE

Biorąc więc pod uwagę te dane, nie można jednoznacznie twierdzić, że wzrost cen energii w Polsce był efektem niższej produkcji energii wiatrowej jesienią 2021 roku. Bo niższej produkcji nie było.

Wiatr w Europie słabnie? "Spadek w zakresie naturalnej zmienności prędkości wiatru"

Opinie ministra Naimskiego o "słabnącym wietrze w Europie" są zbliżone do tego, co na początku października 2021 roku napisał brytyjski "Financial Times", a co cytowała część polskich mediów, m.in. Polskie Radio i zbliżony do rządu portal Wpolityce.pl.

Otóż "Financial Times", powołując się na dane firmy Vortex, która m.in. zajmuje się modelowaniem i prognozowaniem pogody, napisał, że "siła wiatru wiejącego w północnej Europie spadła o 15 proc.", co bezpośrednio przekłada się na zmniejszenie ilości prądu produkowanego przez farmy wiatrowe. Poprosiliśmy Vortex o interpretację tych danych - czekamy na odpowiedź.

Artur Surowiecki z Zakładu Klimatologii Wydziału Geografii i Studiów Regionalnych Uniwersytetu Warszawskiego pytany, jak to jest z tym słabnącym wiatrem, wskazuje na zjawisko global terrestrial stilling, czyli globalnego ziemskiego bezruchu - zmniejszania się prędkości wiatru na powierzchni Ziemi. - Zjawisko globalnego spadku prędkości wiatru jest złożone i nie ma jeszcze jednoznacznie określonych jego przyczyn – stwierdza Artur Surowiecki w rozmowie z Konkret4.

W jednym z opracowań na temat zjawiska terrestrial stilling autorzy napisali, że od lat 80. XX wieku do roku 2010 średnia prędkość wiatru na powierzchni Ziemi zmalała o 8 proc. Ale zauważyli, że w kolejnej dekadzie XXI wieku następuje odwrócenie trendu. Globalne prędkości wiatru nad lądem odwróciły się około 2010 roku, prezentując ostry trend wzrostowy, i wróciły do poziomu z 1980 roku w ciągu ośmiu lat. Ostatnie tempo wzrostu jest trzykrotnie wyższe od tempa spadku sprzed 2010 roku, przy czym najbardziej widoczne jest to w Ameryce Północnej, Europie i Azji.

- Nie oznacza to, że średnia prędkość wiatru rośnie wszędzie. Mało tego, w wielu miejscach może nadal spadać. Ponadto nie ma też pewności, że wzrost średniej globalnej prędkości wiatru będzie się utrzymywał w kolejnych latach – zastrzega Artur Surowiecki.

Zmienność zjawisk meteorologicznych podkreśla także prof. Bogdan Chojnicki, klimatolog z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu. Tłumaczy, że zmienność to naturalna cecha każdego zjawiska meteorologicznego. "W przypadku prędkości wiatru wiemy, że jej wartość uzależniona jest od stanu dynamiki atmosfery, np. pojawienie się wyżu powoduje spadek prędkości wiatru, któremu zwykle towarzyszy słoneczna pogoda" – napisał profesor w opinii dla Konkret24.

Marcin Popkiewicz o zmianie klimatu na świecie
Marcin Popkiewicz o zmianie klimatu na świecie tvn24

Profesor Chojnicki zwraca uwagę, że "poszczególne lata różnią się między sobą pod względem średniej prędkości wiatru i nie należy się spodziewać, iż ta zmienność zmaleje w przyszłości". I wyjaśnia: "Spadek zasobów energetycznych dostępnych z wiatru w jednym roku nie oznacza spadku tych zasobów w ogóle".

Zdaniem klimatologa "okresowy spadek o 15 proc. w skali roku mieści się w zakresie naturalnej zmienności prędkości wiatru, a mylne przyjęcie, iż taka chwilowa redukcja oznacza trwały trend spadkowy, może doprowadzić do błędnego wniosku, iż wiatr na terenie Europy przestanie wiać w ciągu najbliższych 7 lat. Innymi słowy, to tak jak byśmy na podstawie pomiarów promieniowania w pochmurny dzień wnioskowali, że słoneczny dzień już nigdy nie nadejdzie" - stwierdza ekspert.

Zdaniem prof. Chojnickiego nawet jeśli do 2100 roku spadek energii wiatrowej wyniesie 10 proc. (o czym także pisał "Financial Times"), to wystarczy powiększać liczbę turbin wiatrowych o 1 proc. w ciągu ośmiu lat, by go nie odczuć. "Jest to wysiłek techniczny, z którym gospodarka może sobie bez problemu poradzić. Dodatkowo należy pamiętać, iż prowadzone prace nad wzrostem wydajności (skuteczności) turbin wiatrowych pozwolą w najbliższych latach stosunkowo łatwo zredukować te niedobory" – zaznacza prof. Chojnicki.

Trudności w zbilansowaniu krajowego systemu elektroenergetycznego? Stare bloki węglowe

Niedobory energii Polska odczuła na początku grudnia 2021 roku. W komunikacie z 6 grudnia spółka Polskie Sieci Elektroenergetyczne, nadzorująca działalność krajowej sieci energetycznej, informowała, że "ze względu na niską generację wiatrową oraz postoje awaryjne i remontowe kilku jednostek wytwórczych w dniu 6.12.2021 r. wystąpiły trudności w zbilansowaniu krajowego systemu elektroenergetycznego".

Dziennikarze specjalizujący się w problematyce energetycznej zwracali uwagę, że przyczyną nie był słaby wiatr. Bartłomiej Sawicki z "Rzeczpospolitej" pisał, że tego dnia ze względu na remonty z pracy było wyłączonych siedem bloków w polskich elektrowniach. Michał Tabaka z serwisu spidersweb.pl stwierdził: "To wcale nie jest tak, że nasze rezerwy mocy są na zbyt niskim poziomie głównie dlatego, że wiatr nie wieje tak jak powinien". Wyjaśniał to szerzej na swoim blogu: "Energetyczną czkawkę wywołały zbyt stare i dlatego coraz częściej remontowane bloki węglowe. Polski Instytut Ekonomiczny wylicza, że średni wiek elektrowni w Polsce (w zdecydowanej większości węglowych) wynosi aż 47 lat".

Autor: Piotr Jaźwiński / Źródło: Konkret24; zdjęcie: T.W. van Urk/Shutterstock

Źródło zdjęcia głównego: T.W. van Urk/Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Media społecznościowe nie są neutralnym źródłem informacji i wiedzy - rządzą nimi algorytmy zaprojektowane tak, by promować emocje, nie prawdę. To środowisko sprzyja fake newsom i dezinformacji, a raz zasiane fałsze zostają nawet po ich sprostowaniu.

Big Techy i fake newsy. Skoro jest dobrze, to dlaczego jest źle?

Big Techy i fake newsy. Skoro jest dobrze, to dlaczego jest źle?

Źródło:
Konkret24

Szczepienie przeciw COVID-19 rzekomo zwiększa ryzyko zachorowania na raka, co potwierdzać ma koreańskie badanie - wynika z popularnych przekazów, powielanych przez niektórych prawicowych polityków. Publikacja nie potwierdza takiego wniosku, a zastosowana metodologia budzi spore wątpliwości.

"Szczepienie na COVID-19 zwiększa ryzyko raka"? To badanie tego nie dowodzi

"Szczepienie na COVID-19 zwiększa ryzyko raka"? To badanie tego nie dowodzi

Źródło:
Konkret24

Policjanci za pracę 11 listopada jakoby mieli dostać dodatkowe pieniądze - dwa tysiące złotych. Rzekomo ma to być "gratyfikacja" za utrudnianie Marszu Niepodległości w Warszawie i "przechwytywanie autokarów". Wyjaśniamy, jakie pieniądze i za co dostaną policjanci.

"Policjanci dostają dwa tysiące dodatku za pracę" 11 listopada? Nic się tu nie zgadza

"Policjanci dostają dwa tysiące dodatku za pracę" 11 listopada? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Wpisy o tym, że mężczyzna, który uratował spadające dziecko, został pozwany i skazany za złamanie mu ręki, mają setki tysięcy wyświetleń. Jest co najmniej kilka powodów, dla których ta historia nie może być prawdziwa.

"Musi zapłacić 300 tysięcy dolarów za uratowanie dziecka"? Uwaga na tę historię

"Musi zapłacić 300 tysięcy dolarów za uratowanie dziecka"? Uwaga na tę historię

Źródło:
Konkret24

Internauci bulwersują się informacjami o rzekomym skandalu w szczecińskim oddziale ZUS. Pracująca tam Ukrainka jakoby miała opóźniać wydawanie decyzji o emeryturach. Tyle że kobieta wcale nie istnieje.

"Ukrainka z ZUS opóźnia procedury Polakom"? Zmyślone oskarżenia

"Ukrainka z ZUS opóźnia procedury Polakom"? Zmyślone oskarżenia

Źródło:
Konkret24

Im więcej czasu użytkownicy spędzają na platformach internetowych - takich jak Facebook, Instagram, YouTube, X czy TikTok - tym większy jest ich zysk. Platformom zależy więc na faworyzowaniu treści sensacyjnych lub emocjonalnych, a przez to często dezinformacyjnych, które bardziej przyciągają uwagę. Wyjaśniamy, jak wielkie firmy technologiczne zorientowały się, że mogą zarabiać na dezinformacji.

Liderzy dezinformacji. Dlaczego Big Techom się to opłaci?

Liderzy dezinformacji. Dlaczego Big Techom się to opłaci?

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marek Gróbarczyk pisze o "końcu budowy" i "wyrzuceniu do kosza" projektu terminala kontenerowego w Świnoujściu. Tymczasem resort infrastruktury i zarząd portu tłumaczą: w miejsce starego projektu ma powstać coś znacznie większego.

Terminal w Świnoujściu do kosza? Resort infrastruktury i port odpowiadają na słowa Gróbarczyka

Terminal w Świnoujściu do kosza? Resort infrastruktury i port odpowiadają na słowa Gróbarczyka

Źródło:
Konkret24

Bywa, że mają problemy z odpowiedzią na pytanie, kto jest teraz papieżem. Nie potrafią wyjaśnić, dlaczego prezydent Ukrainy nie nosi garnituru. Zaprzeczają, że astronauci NASA utknęli w kosmosie. Najpopularniejsze chatboty - coraz częściej pytane o bieżące tematy - zmyślają i wprowadzają w błąd. Nie są to ich jedyne słabości, jeśli chodzi o newsy.

Papież żyje, choć umarł, a Putina wybrano demokratycznie. (Nie)prawda chatbotów

Papież żyje, choć umarł, a Putina wybrano demokratycznie. (Nie)prawda chatbotów

Źródło:
Konkret24

Prezydent Karol Nawrocki oraz politycy Prawa i Sprawiedliwości straszą, że rząd Donalda Tuska chce wprowadzić cenzurę w internecie - a sposobem na to ma być ustawa wdrażająca unijne regulacje. Lecz choć opozycja grzmi o "cenzorskich gilotynach", to zdaniem ekspertów ustawa właściwie nie zakaże niczego więcej, niż to, co już dziś jest zakazane.

Nawrocki i PiS: rząd Tuska chce "cenzury w internecie". O co chodzi z DSA

Nawrocki i PiS: rząd Tuska chce "cenzury w internecie". O co chodzi z DSA

Źródło:
Konkret24

Oburzenie, krytyka polskiego rządu i fala antyukraińskich komentarzy, w tym pełnych nienawiści - to reakcje na platformach społecznościowych na rozpowszechniane nagranie spod szpitala w Stalowej Woli. Co robili tam ukraińscy żołnierze? Tłumaczą starosta, szpital oraz resorty obrony i zdrowia.

Żołnierze z Ukrainy "leczą się w polskich szpitalach"? Mamy wyjaśnienie

Żołnierze z Ukrainy "leczą się w polskich szpitalach"? Mamy wyjaśnienie

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w sieci notuje nagranie "dowodzące", jakoby Wołodymyr Zełenski kupił niedawno w USA ranczo warte 79 milionów dolarów. Historia wydaje się wiarygodna: są szczegóły, nazwiska i informacja na stronie pośrednika. Jednak kluczowe elementy opowieści zostały zmyślone, a "dowody" sfabrykowane.

Zełenski, ranczo za 79 milionów dolarów i znikająca strona. Skąd to znamy?

Zełenski, ranczo za 79 milionów dolarów i znikająca strona. Skąd to znamy?

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w sieci i setki tysięcy podań dalej osiągają wpisy o raporcie, który rzekomo ujawnia prawdę o związkach między szczepionkami a autyzmem. Przestrzegamy: został umiejętnie przygotowany właśnie po to, by go promować. Bazą są materiały wycofane za manipulacje, a w tle jest działalność Andrew Wakefielda, któremu udowodniono oszustwa.

"Raport" o autyzmie i szczepionkach. Pięć rzeczy, które musisz wiedzieć, zanim przeczytasz

"Raport" o autyzmie i szczepionkach. Pięć rzeczy, które musisz wiedzieć, zanim przeczytasz

Źródło:
TVN24+

Czy zaszczepieni przeciwko grypie rzeczywiście częściej na nią chorują niż niezaszczepieni? Nie. Takie błędne wnioski wyciągnięto z pewnych amerykańskich badań i rozpowszechnia się je teraz w polskiej sieci. Ekspert wyjaśnia słabości zarówno samego badania, jak i jego raportowania.

Szczepienie na grypę "zwiększa ryzyko zakażenia"? Autorzy badania się tłumaczą

Szczepienie na grypę "zwiększa ryzyko zakażenia"? Autorzy badania się tłumaczą

Źródło:
Konkret24

Najpierw w sieci pojawiły się zdjęcia billboardów z hasłem po angielsku i hebrajsku. Potem zaczęło się oskarżanie rządu o rozpoczęcie "akcji przesiedleńczej Żydów do Polski". W efekcie wylała się fala antysemickich komentarzy. Oto historia, jak ludzka dezorientacja doprowadziła do politycznej dezinformacji.

"Przyjedź i osiedl się w Polsce". Napisał to po hebrajsku. I się zaczęło

"Przyjedź i osiedl się w Polsce". Napisał to po hebrajsku. I się zaczęło

Źródło:
TVN24+

"To jest wiara!", "tak Polacy powinni reagować na zdejmowanie krzyży" - komentują internauci wideo, które rzekomo przedstawia setki drewnianych krzyży ustawionych przy drodze gdzieś na Korsyce. Tak mieszkańcy mieli zareagować na wyrok dotyczący usunięcia krzyża z przestrzeni publicznej. Jednak nie wszystkie elementy tego przekazu są prawdziwe.

W proteście "postawili setki nowych krzyży"? To nie bunt mieszkańców

W proteście "postawili setki nowych krzyży"? To nie bunt mieszkańców

Źródło:
Konkret24

"System zniewolenia człowieka"; "nazistowskie rozwiązanie"; "stała inwigilacja non stop" - tak internauci reagują na doniesienia o unijnym urzędzie rzekomo kontrolującym wydatki obywateli i mającym możliwość zamykania ich kont. Tyle że działalność urzędu dotyczy czegoś innego.

"Bruksela będzie zamykać nasze konta?". Czym zajmuje się nowy unijny urząd

"Bruksela będzie zamykać nasze konta?". Czym zajmuje się nowy unijny urząd

Źródło:
Konkret24

Kordon samochodów, ogrodzenie i betonowe zapory - w takim otoczeniu ma się rzekomo odbywać tegoroczny świąteczny jarmark w belgijskim mieście Brugia. Choć trudno w ten widok uwierzyć - wielu wierzy, więc obraz generuje tysiące wyświetleń w sieci. Nie tylko polskiej.

Jarmark świąteczny "strzeżony jak granica"? Nie, to nie jest "nowoczesna Europa"

Jarmark świąteczny "strzeżony jak granica"? Nie, to nie jest "nowoczesna Europa"

Źródło:
Konkret24

Słowa Jarosława Kaczyńskiego z konwencji PiS rozgrzały scenę polityczną. Prezes straszył, że Unia Europejska chce zniszczyć Polskę jako suwerenny kraj. Politycy PiS ochoczo tłumaczą, że dokona się to poprzez zmiany traktatów. A ponieważ to temat skomplikowany i wyborcom mało znany - łatwo można go sprowadzić do prostych tez. Fałszywych.

Kaczyński straszy "utratą suwerenności". Trzy fałszywe filary tej tezy

Kaczyński straszy "utratą suwerenności". Trzy fałszywe filary tej tezy

Źródło:
Konkret24

"Wierna służąca Ukrainy" - piszą o minister edukacji Barbarze Nowackiej internauci, komentując jej rzekomą decyzję wprowadzenia języka ukraińskiego na maturę. Jednak to nie ona podpisała stosowne rozporządzenie - i nie jest to jedyne przekłamanie dotyczące tej reformy.

Ukraiński na maturze. Kto w końcu go wprowadził?

Ukraiński na maturze. Kto w końcu go wprowadził?

Źródło:
Konkret24

"Wezwał Ukrainę do uznania Krymu za rosyjski", jego "słowa mogą być sygnałem, że kraje Unii Europejskiej zaczną deportować Ukraińców" - informują rosyjskie media. O kogo chodzi? O Leszka Millera. Niektóre wypowiedzi byłego premiera o wojnie w Ukrainie brzmią bowiem jak echa przekazów Kremla. Powiela fałszywe narracje rosyjskiej propagandy, tłumacząc to "prawem obywatela".

Leszek Miller o wojnie w Ukrainie. Wypowiedzi, które cieszą Kreml

Leszek Miller o wojnie w Ukrainie. Wypowiedzi, które cieszą Kreml

Źródło:
Konkret24

Resort zdrowia chce, aby od 2027 roku szczepienia przeciwko HPV były obowiązkowe między 9. a 15. rokiem życia. Wśród przeciwników szczepień wywołuje to kolejną falę medycznej dezinformacji - budowanej między innymi na starym piśmie z Ministerstwa Zdrowia.

Szczepionki na HPV. Pismo z resortu zdrowia wykorzystane do fałszywego przekazu

Szczepionki na HPV. Pismo z resortu zdrowia wykorzystane do fałszywego przekazu

Źródło:
Konkret24

Poseł Prawa i Sprawiedliwości Sebastian Kaleta twierdzi, że polski sędzia odmówił wydania Niemcom Wołodymyra Żurawlowa, ponieważ uznał niemieckich sędziów za upolitycznionych. A jako "dowód" swojej tezy, opublikował nagranie. Brzmi sensacyjnie, ale to manipulacja.

Jak poseł Kaleta słowa obrońcy Ukraińca przypisał sędziemu. "To jest grube"

Jak poseł Kaleta słowa obrońcy Ukraińca przypisał sędziemu. "To jest grube"

Źródło:
Konkret24

"Rząd Tuska masowo ściąga imigrantów!", "zalew imigrantów pod rządami Tuska" - alarmują politycy Konfederacji i PiS. A Sławomir Mentzen grzmi, że "Tusk niczym się tu nie różni od Kaczyńskiego". Jako rzekomy dowód na tę tezę podawane są liczby: a to o pozwoleniach na pracę, a to o wizach pracowniczych. Mylone i błędnie intepretowane. Bo rzeczywiste liczby tezy opozycji nie potwierdzają.

"Tusk ściąga dziesiątki tysięcy imigrantów"? Ostra manipulacja liczbami

"Tusk ściąga dziesiątki tysięcy imigrantów"? Ostra manipulacja liczbami

Źródło:
Konkret24

Według europosła PiS Waldemara Budy kandydujący na prezydenta Karol Nawrocki obiecał podczas kampanii wyborczej "ustawę o obniżce prądu" w sto dni po objęciu urzędu. Czy naprawdę to obiecał?

Obniżenie cen prądu. Co Nawrocki obiecał, a co Buda zapamiętał

Obniżenie cen prądu. Co Nawrocki obiecał, a co Buda zapamiętał

Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Bogdan Rzońca obarczył Donalda Tuska winą za przejęcie Ursusa przez ukraińskiego inwestora. Przypominamy, jak naprawdę wyglądała historia kłopotów i upadłości polskiego przedsiębiorstwa. Bo ta przypada na lata rządów Zjednoczonej Prawicy.

"Brawo za 'repolonizację' panie Tusk". Jak polityk PiS przekręca historię upadku Ursusa

"Brawo za 'repolonizację' panie Tusk". Jak polityk PiS przekręca historię upadku Ursusa

Źródło:
Konkret24

"Zabrać resztki suwerenności narodowej i stworzyć z UE superpaństwo zarządzane z Brukseli" - to ma być cel przegłosowanej rezolucji Parlamentu Europejskiego. To znaczy tak interpretuje to europosłanka Konfederacji Ewa Zajączkowska-Hernik, bo rzeczywistość jest nieco inna.

"Chcą odebrać Polsce prawo weta"? Czym straszy europosłanka

"Chcą odebrać Polsce prawo weta"? Czym straszy europosłanka

Źródło:
Konkret24

Kancelaria Prezydenta RP ma być najbardziej oszczędną i zatrudniać najmniej pracowników w porównaniu do innych najważniejszych instytucji w kraju - Kancelarii Sejmu, Kancelarii Senatu i kancelarii premiera. Tak uważa Zbigniew Bogucki, który chwali zaradność kierowanego przez siebie organu. Czy ma rację? Przyglądamy się tym czterem instytucjom.

Bogucki: Kancelaria Prezydenta "najbardziej oszczędna" i zatrudnia najmniej? Wcale nie

Bogucki: Kancelaria Prezydenta "najbardziej oszczędna" i zatrudnia najmniej? Wcale nie

Źródło:
Konkret24

Internauci komentują w sieci od kilku dni pomysł, by bezdzietne Polki pracowały do 65. roku życia tak jak mężczyźni. Jedni wskazują plusy, inni minusy takiego rozwiązania. Czy jednak projekt opóźnienia wieku emerytalnego dla bezdzietnych kobiet powstał w Kancelarii Prezydenta?

Bezdzietne Polki i "praca do 65. roku życia". To nie projekt prezydencki

Bezdzietne Polki i "praca do 65. roku życia". To nie projekt prezydencki

Źródło:
Konkret24

"I jak tu nie popierać Nawrockiego?" - stwierdzają internauci, komentując medialne doniesienia o "nowym świadczeniu 1000 plus", które miał już zatwierdzić nowy prezydent. W tekstach czytamy, jakoby Karol Nawrocki "podpisał ustawę", "wprowadził PIT-0", "dał rodzinom ogromny bonus" itp. Tylko że takiego pomysłu nawet nie było.

Prezydent "podpisał ustawę", "wprowadził 1000 plus"? Co podpisał Nawrocki

Prezydent "podpisał ustawę", "wprowadził 1000 plus"? Co podpisał Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Przystąpienie przez Polskę do Europejskiej Tarczy Antyrakietowej, zwanej potocznie żelazną kopułą, było jednym z ważniejszych tematów w kwietniu 2024 roku. Deklaracja o dołączeniu do tej inicjatywy była powtarzana przez czołowych polityków obozu rządzącego, ale jakiś czas temu temat ucichł. Sprawdzamy, co z przystąpieniem Polski do europejskiej żelaznej kopuły.

"Żelazna kopuła" miała być pilnym rozwiązaniem. Odpowiedź MON zaskakuje

"Żelazna kopuła" miała być pilnym rozwiązaniem. Odpowiedź MON zaskakuje

Źródło:
Konkret24