"Nie wybieramy Miss czy Mistera Europy”. Kto i co decyduje o najwyższych stanowiskach w UE

Kto i jak decyduje o obsadzie stanowisk w Unii Europejskiej?Shutterstock

Wybory do Parlamentu Europejskiego rozpoczynają proces obsadzania w nowej kadencji najważniejszych stanowisk w Unii Europejskiej – przewodniczącego PE, przewodniczącego Rady Europejskiej, szefa Komisji Europejskiej, wysokiego przedstawiciela ds. polityki zagranicznej i szefa Europejskiego Banku Centralnego. Najwięcej kontrowersji budzi obecnie wybór nowego szefa KE.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

W wielu postanowieniach Traktatu o Unii Europejskiej i Traktatu o Funkcjonowaniu Unii Europejskiej jest mowa o konsultowaniu rozmaitych decyzji organów UE i poszukiwaniu pomiędzy nimi porozumienia. Tak też jest w artykułach opisujących procedurę powoływania na najważniejsze stanowiska unijne.

"Po przeprowadzeniu stosownych konsultacji"

Wybór szefa Komisji Europejskiej został opisany w art. 17 u.7 Traktatu o Funkcjonowaniu Unii Europejskiej:

"Uwzględniając wybory do Parlamentu Europejskiego i po przeprowadzeniu stosownych konsultacji, Rada Europejska, stanowiąc większością kwalifikowaną, przedstawia Parlamentowi Europejskiemu kandydata na funkcję przewodniczącego Komisji. Kandydat ten jest wybierany przez Parlament Europejski większością głosów członków wchodzących w jego skład. Jeżeli nie uzyska on większości, Rada Europejska, stanowiąc większością kwalifikowaną, przedstawia, w terminie miesiąca, nowego kandydata, który jest wybierany przez Parlament Europejski zgodnie z tą samą procedurą".

Tak więc, kandydata na przewodniczącego komisji uzgadniają między sobą szefowie państw i rządów, czyli Rada Europejska. Nad kandydaturą głosują większością kwalifikowaną. Zgodnie z art. 238 Traktatu o Unii Europejskiej, "jeżeli Rada głosuje nad wnioskiem niepochodzącym od Komisji ani Wysokiego Przedstawiciela, decyzja zostaje podjęta, jeśli zagłosuje za nią tzw. wzmocniona większość kwalifikowana, czyli:

co najmniej 72% członków Rady zagłosuje „za”

reprezentują oni co najmniej 65% ludności UE.

Jeżeli Rada głosuje nad wnioskiem ustawodawczym Komisji lub Wysokiego Przedstawiciela Unii do Spraw Zagranicznych i Polityki Bezpieczeństwa, większość kwalifikowana jest osiągnięta, gdy spełnione są 2 warunki:

55% państw członkowskich głosuje „za” – w praktyce oznacza to 16 z 28 państw

wniosek popierają państwa członkowskie reprezentujące co najmniej 65% ogółu ludności UE.

Podział ról w tym procesie jest następujący: Rada Europejska proponuje kandydata, a Parlament Europejski zatwierdza szefa Komisji Europejskiej.

"Spitzenkandidaten", czyli "wiodący kandydaci"

Taki traktatowy podział ról nie wszystkim odpowiadał. W 2012 r. Parlament Europejski przyjął rezolucję, która zachęciła europejskie partie polityczne do wysunięcia swoich kandydatów na szefa Komisji Europejskiej. Mieli oni odgrywać "wiodącą rolę" w zbliżającej się kampanii przed wyborami do PE w 2014 r. Pięć europejskich partii wyłoniło swoich "wiodących kandydatów", którzy do politycznego obiegu weszli pod niemiecką nazwą "Spitzenkandidaten”.

Chodziło o przekonanie, że obywatele UE nie tylko wybierają Parlament Europejski, ale także mają wpływ na obsadę instytucji wykonawczej, czyli Komisji. W efekcie, szefem KE został "wiodący kandydat" Europejskiej Partii Ludowej Jean-Claude Juncker.

Choć procedura "wiodących kandydatów" nie jest umocowana w traktatach, ma wielu zwolenników w parlamencie, jak i w Komisji Europejskiej – piszą autorzy opracowania "Election of the President of the European Commission. Understanding the Spitzenkandidaten process".

Proces wyboru Komisji Europejskiejhttp://www.europarl.europa.eu

Szef PE Antonio Tajani uważa, że ten proces powinien stać się normą. Parlament Europejski w rezolucji z lutego 2018 r. wyraził wsparcie dla tej procedury, podobnie szef KE Juncker w ubiegłorocznym wystąpieniu o stanie Unii Europejskiej.

Nic więc dziwnego, że również przed tymi wyborami europejskie partie także wyłoniły swoich "spitzenkadidaten": reprezentantem chadeków jest Manfred Weber, socjalistów – Frans Timmermans, lewicy – Nico Cue, zielonych – Ska Keller, konserwatystów – Jan Zahradil, liberałów – Margrethe Vestager.

"To autonomiczna decyzja Rady"

Jednym z krytyków procedury "wiodących kandydatów" był przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk. Rok temu, gdy na nieformalnym unijnym szczycie w lutym 2018 pierwszy raz rozmawiano o przyszłym szefie KE, Tusk wskazywał, że "Rada Europejska nie może wyzbywać się swoich kompetencji bez zmian w traktatach".

Po spotkaniu, na konferencji prasowej Donald Tusk powiedział, że unijni liderzy zgodzili się, że Rada Europejska nie może gwarantować, że w przyszłości zaproponuje na szefa KE jednego z "wiodących kandydatów". "W tym procesie nie ma automatyzmu. Traktat stanowi jasno, że jest to autonomiczna decyzja Rady Europejskiej, która ma uwzględniać wynik wyborów europejskich, po przeprowadzeniu stosownych konsultacji", stwierdził.

Podobnie mówił Tusk po zakończeniu obecnego, powyborczego unijnego szczytu. Ale jednocześnie dodał: "to, że ktoś jest kandydatem wiodącym, go nie dyskwalifikuje. Wręcz przeciwnie. To może zwiększyć szanse takiej osoby".

Portal Politico, na marginesie majowego szczytu, przypomina, że w poprzednich dekadach od czasów Jacquesa Delorsa, Rada wybierała na szefa komisji osoby, które w swoich krajach były premierami.

Personalne puzzle

Obsada stanowiska szefa Komisji Europejskiej to jeden z elementów personalnej układanki.

Kolejne stanowisko to szef PE - ale tu w największym stopniu decyzja należy do parlamentu i składu grup politycznych.

Następny to szef Rady Europejskiej – kadencja Tuska kończy się 30 listopada. Jego następcę wybierają unijni przywódcy, także większością kwalifikowaną, na dwa i pół roku, a jego mandat jest jednokrotnie odnawialny.

Premier Morawiecki po unijnym szczycie: nie rozmawialiśmy o personaliach
Premier Morawiecki po unijnym szczycie: nie rozmawialiśmy o personaliachtvn24

Oni także, w porozumieniu z nowym szefem KE przyjmują listę kandydatów na komisarzy, po jednym z każdego państwa członkowskiego. Kandydaci będą przesłuchiwani przez komisje parlamentu. Cały skład Komisji, w tym jej szefa i Wysokiego Przedstawiciela ds. Zagranicznych i Polityki Bezpieczeństwa, musi zostać następnie zatwierdzony przez Parlament w jednym głosowaniu.

Przewodniczący i komisarze po zatwierdzeniu przez Parlament są oficjalnie mianowani przez Radę, która tę decyzję podejmuje większością kwalifikowaną.

W tym roku – w październiku - kończy się także ośmioletnia kadencja zarządu Europejskiego Banku Centralnego. Jego prezes i zarząd jest mianowany przez Radę Europejską większością kwalifikowaną, po konsultacji z Parlamentem Europejskim oraz z Radą Prezesów Europejskiego Banku Centralnego (to szefowie banków centralnych państw członkowskich).

Na wszystkie te przepisy będzie nakładał się powyborczy układ sił w parlamencie, gra interesów poszczególnych państw członkowskich w Radzie Europejskiej, region i kraj pochodzenia kandydatów do unijnych urzędów, a także ich płeć.

"Naszym celem nie jest wybór Miss czy Mistera Europy" – powiedział po majowym szczycie premier Luksemburga Xavier Bettel, cytowany przez portal Politico. "W pierwszej kolejności, powinniśmy ustalić polityczne priorytety na następne pięć lat", skomentował.

Autor: Piotr Jaźwiński / Źródło: Konkret24, politico.eu

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Miliony wyświetleń w mediach społecznościowych ma nagranie pokazujące, jak mężczyzna podbiega do zatkniętej w polu flagi Autonomii Palestyńskiej, kopie ją - i tym samym aktywuje ukrytą bombę. Czy to się zdarzyło naprawdę? Czy film jest prawdziwy? Czy on przeżył? Internauci pytają, a udzielane odpowiedzi są rozbieżne. Wyjaśniamy więc.

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

Źródło:
Konkret24

 W Kanadzie za "mówienie dobrze o samochodach spalinowych" grozi "dwa lata odsiadki", bo to "propaganda antyklimatystyczna" - twierdzą bohaterowie nagrań, które mają tysiące wyświetleń w sieci. Po pierwsze, to nieprawda. Po drugie, internauci mylą promowanie paliw kopalnych z chwaleniem samochodu.

W tym kraju nie wolno mówić "fajna fura" o aucie spalinowym? Nieporozumienie

W tym kraju nie wolno mówić "fajna fura" o aucie spalinowym? Nieporozumienie

Źródło:
Konkret24

Polscy policjanci będą od maja sprawdzać legalność pobytu w Polsce Ukraińców w wieku poborowym i jeśli trzeba, "eskortować" ich do ukraińskiej ambasady - taki przekaz rozpowszechniają polscy internauci. Nie jest to prawda, a film pokazywany jako rzekomy dowód jest klasyczną fałszywką.

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Źródło:
Konkret24

Wielu internautów wierzy w rozpowszechniany w sieci przekaz, jakoby środki z Krajowego Planu Odbudowy zostały nam wypłacone po bardzo zawyżonym kursie i że Polska będzie spłacała to przez pół wieku. Tyle że to nieprawda.

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Źródło:
Konkret24

Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciej Świrski uważa, że nikt nie będzie mógł go zastąpić, jeśli zostanie zawieszony po ewentualnym postawieniu przed Trybunałem Stanu. Przestrzega, że nie będzie komu podpisywać dokumentów, a rynek medialny zostanie wręcz "zatrzymany", tak jak i działania koncesyjne. Prawnicy oceniają, że przewodniczący KRRiT się myli.

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Źródło:
Konkrtet24

Po głośnej imprezie w hotelu poselskim Łukasz Mejza tłumaczył z mównicy sejmowej, że w nocy bronił "tradycji polegających na wspólnym, chóralnym śpiewaniu". A w rozmowie z TVN24 tłumaczył się całodniową pracą w sejmowych komisjach i na posiedzeniach. Sprawdziliśmy więc aktywność parlamentarną tego posła PiS. Nie jest to długa analiza.

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Źródło:
Konkret24

To nie ściema kampanijna - tłumaczył minister nauki Dariusz Wieczorek, pytany o obiecane przez Lewicę tysiąc złotych dla studenta. I wyjaśniał, że nie była to obietnica, że "to jest pewien błąd, który wszyscy popełniamy". Przypominamy więc, kto z Lewicy publicznie obiecywał to w kampanii wyborczej.

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Źródło:
Konkret24

"Wystarczy spojrzeć na dane historyczne i zobaczyć, że zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i Platforma Obywatelska, to frekwencja jest niższa" - przekonywał dzień po drugiej turze wyborów samorządowych szef gabinetu prezydenta RP Marcin Mastalerek. Dane PKW o frekwencji nie potwierdzają jego słów.

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości forsują w mediach przekaz, że wraz z powrotem Donalda Tuska na fotel premiera źle się dzieje na ryku pracy. Mateusz Morawiecki jako "dowód" pokazuje mapę z firmami, które zapowiedziały zwolnienia grupowe. Jak sprawdziliśmy, takich zwolnień nie jest więcej, niż było za zarządów Zjednoczonej Prawicy. Eksperci tłumaczą, czego są skutkiem.

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Ukraińcy mają większe prawa w Polsce niż Polacy" - stwierdził jeden z internautów, który rozsyłał przekaz o przyjęciu przez Senat uchwały "o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi". Posty te zawierają szereg nieprawdziwych informacji.

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

"Coś się szykuje" - przekazują zaniepokojeni internauci, rozsyłając zdjęcie zawiadomienia o wszczęciu postępowania administracyjnego w sprawie samochodu jako świadczenia na rzecz jednostki wojskowej. Uspokajamy: dokument wygląda groźnie, lecz nie jest ani niczym nowym, ani wyjątkowym.

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Źródło:
Konkret24

Po pogrzebie Damiana Sobola, wolontariusza, który zginął w izraelskim ostrzale w Strefie Gazy, internauci zaczęli dopytywać, co wokół jego trumny robiły swastyki i czy były prawdziwe. Sprawdziliśmy.

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Tysiące wyświetleń w mediach społecznościowych ma fotografia dwóch mężczyzn jedzących coś na ulicy przed barem. Jeden to prezydencki doradca Marcin Mastalerek, drugi stoi bokiem, twarzy nie widać. Internauci informują, że to prezydent Duda, który podczas pobytu w Nowym Jorku poszedł ze swoim doradcą na pizzę do baru. Czy na pewno?

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Źródło:
Konkret24

Według krążącego w sieci przekazu po zmianie prawa Ukraińcom łatwiej będzie uzyskać u nas kartę pobytu na trzy lata. A to spowoduje, że "do Polski będą ściągać jeszcze większe ilości Ukraińców". Przekaz ten jest manipulacją - w rzeczywistości planowane zmiany mają uniemożliwić to, by wszyscy Ukraińcy mogli uzyskiwać karty pobytu i pozostawać u nas trzy lata.

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

Źródło:
Konkret24

Ponad milionowe zasięgi generuje w polskiej sieci przekaz, że od początku lipca nie będzie można w Niemczech w weekendy jeździć samochodami osobowymi. Powodem ma być troska o środowisko. Uspokajamy: nie ma takich planów.

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

Źródło:
Konkret24

Czy Amerykański Czerwony Krzyż nie przyjmuje krwi od osób zaszczepionych przeciw COVID-19? Taką teorię, na podstawie pytań z formularza tej organizacji, wysnuli polscy internauci. Kwestionariusz jest prawdziwy, teoria już nie.

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Źródło:
Konkret24

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Sceptycy pandemii COVID-19 i przeciwnicy wprowadzonych wtedy obostrzeń szerzą ostatnio narrację, jakoby "niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii". Wiele wpisów z taką informacją krąży po Facebooku i w serwisie X. Nie jest to jednak prawda.

"Niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii"? Manipulacja pana profesora

"Niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii"? Manipulacja pana profesora

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawiły się dramatyczny zbiór nagrań, rzekomo z potężnej burzy, która przeszła nad Dubajem. Niektóre z nich nie mają jednak nic wspólnego z ostatnimi wydarzeniami. Wyjaśniamy.

Powódź w Dubaju. Huragan i drzewo wyrwane z korzeniami? To nie są nagrania stamtąd

Powódź w Dubaju. Huragan i drzewo wyrwane z korzeniami? To nie są nagrania stamtąd

Źródło:
Konkret24

Posłanka PiS Joanna Lichocka zaalarmowała swoich odbiorców, że we Wrocławiu powstał "ruchomy meczet". W poście nawiązała do kwestii nielegalnych migrantów, Donalda Tuska i Unii Europejskiej. Posłanka mija się z prawdą. Pokazujemy, co rzeczywiście stoi przy Stadionie Olimpijskim w stolicy Dolnego Śląska.

"Ruchomy meczet" we Wrocławiu? Posłanka PiS manipuluje, tam stało i stoi boisko

"Ruchomy meczet" we Wrocławiu? Posłanka PiS manipuluje, tam stało i stoi boisko

Źródło:
Konkret24

"Głosują, jak im patroni z Niemiec każą", "lista hańby europosłów", "komu podziękować za pakiet migracyjny" - z takimi komentarzami rozsyłane jest w sieci zestawienie mające pokazywać, jak 25 polskich europosłów rzekomo głosowało "w sprawie pakietu migracyjnego". Tylko że grafika zawiera błędy i nie przedstawia, jak rzeczywiście ci europosłowie głosowali. Wyjaśniamy.

"Lista hańby europosłów"? Nie, grafika z błędami. Kto jak głosował w sprawie paktu migracyjnego?

"Lista hańby europosłów"? Nie, grafika z błędami. Kto jak głosował w sprawie paktu migracyjnego?

Źródło:
Konkret24