FAŁSZ

Nie, żołnierze nie odwrócili się plecami na widok Joe Bidena


Rzekomy konflikt z żołnierzami Gwardii Narodowej i nieporadność wynikająca z wieku - to motywy przewodnie fake newsów i manipulacji wymierzonych w Joe Bidena w dniach, gdy przejmował rządy w Białym Domu.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Gwardia Narodowa odwróciła się plecami do Bidena bez salutowania!" - ogłosił 21 stycznia jeden z użytkowników polskiego Twittera. Załączony film nakręcono z wnętrza samochodu. Widać na nim żołnierzy stojących tyłem, ale również przodem do pojazdu.

20 stycznia, w dniu inauguracji Joe Bidena, w Waszyngtonie stacjonowało około 25 tys. żołnierzy Gwardii Narodowej, którzy ściśle współpracowali z agentami Secret Service. Żołnierze chronili również okolice przejazdu kolumny prezydenckiej.

fałsz

Film polubiło około 1,2 tys. użytkowników Twittera, blisko 500 podało go dalej. "Myślał dziadu, że mu chociaż chusteczķami pomachają. Chciałbym widzieć jego minę w tym momencie" - skomentował film jeden z internautów. "Piękny widok. I idzie w świat" - dodał inny uczestnik dyskusji.

Część internautów była jednak sceptyczna, co do tego, czy rzeczywiście Gwardia Narodowa "odwróciła się plecami" do nowego prezydenta. "Ochrona często stoi tyłem do przejeżdżającej osobistości - obserwuje, co się dzieje na zewnątrz" - zauważył jeden z komentujących.

"Zwróceni na zewnątrz, aby zapewnić bezpieczeństwo"

Film zyskał popularność po tym, jak opublikowała go 20 stycznia na Twitterze dziennikarka ABC Ines de La Cuetara. "Widok z kolumny pojazdów Bidena w drodze do Kapitolu" - napisała w komentarzu. Także pod jej wpisem pojawiło się wiele głosów podobnych do tych zamieszczanych przez polskich internautów.

W jednym z kolejnych tweetów wątpliwości wyjaśnia sama de La Cuetara, cytując wypowiedź przedstawiciela amerykańskiej Gwardii Narodowej dla swojej telewizji: "Ci żołnierze Gwardii Narodowej byli na służbie z misją ochrony prezydenta przed potencjalnymi zagrożeniami. Niektórzy z nich są zwróceni na zewnątrz, aby zapewnić wszystkim bezpieczeństwo".

Agencja Reutera zauważyła, że podobnie było podczas inauguracji Donalda Trumpa w 2017 roku, a także podczas wcześniejszej uroczystości zaprzysiężenia Barracka Obamy. Część żołnierzy również stała wtedy tyłem do przejeżdżającej prezydenckiej kolumny.

Gwardia Narodowa w garażu? Tak, ale opis zdjęcia wprowadza w błąd

Gwardia Narodowa stała się też tematem kolejnego fake newsa wymierzonego w Joe Bidena. Tym razem również wykorzystano prawdziwe zdjęcie - ale opisano je w mylący sposób. "Amerykańska Straż Narodowa została odesłana do spania w garażu przez demokratów, ponieważ jeden z nich nie miał ubranej maski. Ładnie się Biden i jego zaplecze zaczęło bawić od samego początku" - napisał 22 stycznia na polskim Twitterze jeden z internautów. Na zdjęciu widać żołnierzy - mężczyzn i kobiety - siedzących na podłodze w hali garażowej.

fałsz

Tweeta polubiło ponad 350 internautów, ponad 100 podało dalej. "Sam Biden wbrew własnemu rozporządzeniu przyszedł do Kapitolu bez maseczki. Też powinien spać w garażu" - skomentował zdjęcie jeden z internautów. "Mam nadzieję że Amerykanie wkurzą się na lewackich demokratów i za 4 lata odeślą ich na ławkę rezerwową" - napisał inny.

Zdjęcie wykorzystane w poście jest prawdziwe - przedstawia sytuację z czwartku 21 stycznia. Po wydarzeniach 6 stycznia, gdy do wnętrza Kapitolu dostał się tłum, a w wyniku zamieszek zginęło pięć osób, władze obawiały się kolejnych niepokojów. Na terenie parlamentu stacjonowali żołnierze. Na upublicznionych zdjęciach z korytarzy budynku Kongresu można było zobaczyć skulonych na podłodze wojskowych. Niektórzy mieli śpiwory, a część wykorzystywała plecaki jako poduszkę pod głowę.

Jak pisał portal Politico, 21 stycznia żołnierzom wydano polecenie opuszczenia budynku. Według relacji żołnierzy, z którymi rozmawiali dziennikarze portalu, część wojskowych miała przebywać na zewnątrz, część w pobliskich hotelach lub halach garażowych. Na sytuację zareagowali zarówno politycy Demokratów, jak i Republikanów, domagając się zapewnienia oddziałom godnych warunków odpoczynku. Ostatecznie tego samego dnia wieczorem żołnierze wrócili do budynku parlamentu.

W wydanym oświadczeniu Policja Kapitolu poinformowała o działaniach na rzecz skrócenia zmian żołnierzy z 12 do ośmiu godzin. W kolejnym oświadczeniu dodatkowo zaprzeczono, jakoby żołnierzom wydano polecenie opuszczenia budynku Kapitolu. Przedstawiciel Gwardzistów powiedział Politico, że Policja Kapitolu poprosiła o zmianę miejsca wypoczynku żołnierzy z powodu trwającej sesji Kongresu.

W jednej z rozmów dziennikarzy Politico z żołnierzem stacjonującym w Kapitolu pojawił się wątek nienoszenia maseczek, który miał być pretekstem ich wyproszenia z budynku. Żołnierz stanowczo zaprzeczył, by łamano obostrzenia.

"Nagranie jest zmanipulowane"? Nie, ale opis tak

"Twitter zaraz napisze, że nagranie jest zmanipulowane. Nie jest. Joe Biden tak kręci się w kółko nie wiedząc dokąd zmierza bez żadnego przycinania nagrań" - napisał 20 stycznia użytkownik Twittera. Po czym "zinterpretował" to, co niby widać na filmie: "Gdzie jest ten Biały Dom do cholery?" (miał się zastanawiać Biden).

Na dołączonym do wpisu nagraniu widać Joe Bidena idącego za pancerną limuzyną. Prezydent idzie w kierunku swojej żony Jill i wymienia z nią kilka słów. Oprócz ochrony, na filmie widać żywo gestykulujących współpracowników prezydenta. W pewnym momencie Biden cofa się, co może tworzyć wrażenie chaotycznego poruszania się. W tle słychać nałożoną muzykę - utwór "Co ty tutaj robisz" Elektrycznych Gitar - w tym kontekście użyty prześmiewczo.

Wideo nie zostało zmanipulowane. Opis dołączony przez polskiego internautę wprowadza jednak w błąd. By zrozumieć pełny kontekst widocznej na nagraniu sceny, wystarczy sięgnąć do dostępnych w sieci transmisji prezydenckiej inauguracji.

W ósmej godzinie, 42. minucie i 45. sekundzie dostępnego na YouTube nagrania amerykańskiej telewizji C-SPAN widać prezydenta, który właśnie dotarł do Białego Domu. Joe Biden wysiada z limuzyny prawymi drzwiami i okrąża samochód, by dołączyć do żony. Po chwili rozmowy Biden kieruje się w kierunku Białego Domu. Na chwilę cofa się, jednak nie z roztargnienia, ale po to, by chwycić rękę małżonki. Później razem zmierzają w kierunku rezydencji prezydenta.

Fragment pełnego kadru, wyciszony dźwięk

Oskarżenia 78-letniego Bidena o nieporadność wynikającą z wieku to częsty motyw twórców fake newsów i manipulacji na jego temat. "Biedny Joe zapomniał, gdzie jest i kim jest" - komentował jeden z polskich internautów krótkie nagranie, które zamieszczono w sieci 17 stycznia.

fałsz

Na filmie słychać krótkie słowa pożegnania, które Biden kieruje do rozmówców. Po krótkiej wypowiedzi Bidena dźwięk całkowicie wyciszono. Polityk odwraca się i sięga po teczkę leżącą na stole. Zdaje się być zdezorientowany. Przez chwilę rozgląda się po pomieszczeniu, a na jego twarzy widać zdziwienie. W końcu oddala się powolnym krokiem.

Film rozpowszechniał na Twitterze m.in. prawnik byłego prezydenta Donalda Trumpa Rudy Giuliani. "To nie jest żart" - napisał w komentarzu. Nagranie odtworzono na Twitterze około 3,1 mln razy. Polubiło je blisko 28 tys. internautów, około 16 tys. podało dalej.

W jednym z komentarzy pod wpisem Rudy'ego Giulianiego można jednak odnaleźć wideo, które przedstawia pełny kontekst sytuacji. Jak łatwo zauważyć, zmanipulowane nagranie to tylko fragment pełnego kadru oryginalnego wideo. Widać na nim więcej osób obecnych na sali. Najwięcej tłumaczy jednak dźwięk w filmie (który, jak pisaliśmy wyżej, na urywku rozpowszechnianym na polskim Twitterze wyciszono). Na koniec spotkania z Kamalą Harris i Joe Bidenem prezydent-elekt żegna się i zaczyna wychodzić z sali - ale waha się przez moment, bo wsłuchuje się w niewyraźne pokrzykiwania osób w głębi na sali. Po chwili decyduje się je jednak zignorować i wychodzi.

Autor: Krzysztof Jabłonowski / Źródło: Konkret24; zdjęcie: PAP/EPA

Pozostałe wiadomości

Mający milionowe zasięgi influencer rozważa w nagranym filmie, "czy sytuacja z dronami to było celowe działanie Rosji". Polityk Konfederacji zastanawia się, "skąd ta pewność", że drony były rosyjskie. Polscy eurodeputowani oskarżają Unię Europejską, że "nakręca prowojenną histerię w Polsce" i że zagrożenie ze strony Rosji to wina Zachodu. Oto jakie echa rosyjskich narracji znajdujemy w popularnych teraz nagraniach na Facebooku.

Dziki Trener, Pejo, Wyrzykowski.... Rozważania o dronach na rosyjską nutę

Dziki Trener, Pejo, Wyrzykowski.... Rozważania o dronach na rosyjską nutę

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń ma post z nagraniem pokazującym rzekomo, jak rozpędzona tesla uderza w sklep sieci Biedronka. Jedni twierdzą, że to zapis z monitoringu; inni podejrzewają komputerową symulację. Faktem jest, że do podobnego zdarzenia doszło.

Wjechał teslą w sklep? "Co tu się wydarzyło"

Wjechał teslą w sklep? "Co tu się wydarzyło"

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generują filmy przedstawiające nocny przejazd wojsk, które opisane są jako przerzucanie nowych jednostek NATO do Polski bądź transfer polskich wojsk na wschodnią granicę. Przestrzegamy: oba filmy pokazują inną sytuację i zostały wykorzystane do dezinformacji.

"Polska przesuwa wojska", "NATO dozbraja Polskę"? Dezinformacja z filmami

"Polska przesuwa wojska", "NATO dozbraja Polskę"? Dezinformacja z filmami

Źródło:
Konkret24

Premier zapowiedział, że powstanie plan, by "każdy dorosły mężczyzna w Polsce był szkolony na wypadek wojny". Model szkolenia miał powstać "w ciągu tygodni" - Donald Tusk mówił w marcu 2025 roku. Dziś politycy pytają, co się stało z tą zapowiedzią. Sprawdzamy.

Tusk zapowiedział model szkoleń wojskowych "do końca marca". Czy jest?

Tusk zapowiedział model szkoleń wojskowych "do końca marca". Czy jest?

Źródło:
Konkret24

Jednym z fałszywych przekazów po naruszeniu polskiej przestrzeni powietrznej jest ten, że znalezione drony były klejone taśmą i to ma być dowód, że zrobiono je chałupniczo w Ukrainie. Przestrzegamy: to rosyjska dezinformacja. Wyjaśnienie, skąd ta taśma na dronach, jest proste.

"Drony klejone na taśmę"? Tak, celowo. Nie wierz dezinformacji

"Drony klejone na taśmę"? Tak, celowo. Nie wierz dezinformacji

Źródło:
Konkret24

Według jednych umowa Unii Europejskiej z Mercosur "zniszczy dorobek polskiego rolnictwa". Według innych będzie szansą na zwiększenie polskiego eksportu do krajów Ameryki Południowej. Polityczna dyskusja skupia się jednak na sytuacji rolników, a obaw słyszymy więcej niż argumentów "za". Czy rzeczywiście takowych nie ma? Wyjaśniamy, co kryje się w tej kontrowersyjnej umowie.

Umowa UE z Mercosur. O co w tym wszystkim chodzi

Umowa UE z Mercosur. O co w tym wszystkim chodzi

Źródło:
TVN24+

Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek w ramach przywracania praworządności zakłada odzyskiwanie pieniędzy od tak zwanych neo-sędziów. Ponieważ Polska musi za wydane przez nich wyroki wypłacać milionowe odszkodowania, mają te straty pokrywać "z własnej kieszeni". Czy to prawnie możliwe? Różnice zdań wśród prawników nie wieszczą tym planom powodzenia.

Żurek: "będą musieli zapłacić z własnej kieszeni". To możliwe?

Żurek: "będą musieli zapłacić z własnej kieszeni". To możliwe?

Źródło:
Konkret24

Ciało Carlo Acutisa - zwanego pierwszym świętym z pokolenia millenialsów - od lat wystawione jest na widok publiczny. Wygląda, jakby nastolatek właśnie zapadł w sen. To rodzi pytania, dlaczego 19 lat po śmierci jego ciało nie uległo rozkładowi. Wyjaśniamy krążące w sieci nagranie.

Tak wygląda ciało Acutisa 19 lat po śmierci? Co pokazuje ten film

Tak wygląda ciało Acutisa 19 lat po śmierci? Co pokazuje ten film

Źródło:
Konkret24

Czy "jesteśmy w dużej mierze bezbronni" w przypadku masowego ataku dronami? Dlaczego skuteczność ich neutralizowania w Ukrainie jest dużo wyższa niż w Polsce? Jakim sprzętem dysponujemy, na jaki czekamy? Ostatnie incydenty z rosyjskimi bezzałogowcami wywołują takie pytania, ale też wiele rozbieżnych komentarzy. Wyjaśniamy, dlaczego według ekspertów "mur przeciwdronowy" nie ma sensu oraz o czym nie wolno zapominać, porównując Polskę z Ukrainą.

Polska obrona przeciwdronowa. Co mamy, czego brakuje

Polska obrona przeciwdronowa. Co mamy, czego brakuje

Źródło:
TVN24+

Nie maleje natężenie fałszywych przekazów na temat rosyjskich dronów nad Polską. Prorosyjskie trolle zaprzeczają wręcz udokumentowanym faktom i podważają relacje ofiar uderzenia dronami. Małżeństwo, którego dom został zniszczony wskutek działań po pojawieniu się bezzałogowych obiektów, czuje się wręcz zaszczute falą kłamstw i manipulacji. Celem tej akcji Kremla jest też podważanie wiarygodności profesjonalnych mediów.

"Ludzie, mieszkam na tej wsi". Nie mieszka. Trolle Kremla uderzają w ofiary

"Ludzie, mieszkam na tej wsi". Nie mieszka. Trolle Kremla uderzają w ofiary

Źródło:
Konkret24

Niemal milion wyświetleń zyskał anglojęzyczny post pokazujący rzekome ruchy polskich wojsk tuż przed rosyjsko-białoruskimi ćwiczeniami Zapad-2025. To kolejny przykład jak dezinformacja podsyca emocje i buduje narrację o eskalacji napięć.

Polskie wojsko "rozgrzewa się"? Manipulacja w związku z Zapad-2025

Polskie wojsko "rozgrzewa się"? Manipulacja w związku z Zapad-2025

Źródło:
Konkret24

Internauci i media szeroko komentują słowa wiceprezydenta USA J.D. Vance'a, który stwierdził, że Donald Trump "nie widzi powodów", by izolować Rosję. Niektórzy sugerowali, że słowa te padły w kontekście naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony. Wyjaśniamy, co dokładnie powiedział Vance.

J.D. Vance o współpracy z Rosją. Co powiedział?

J.D. Vance o współpracy z Rosją. Co powiedział?

Źródło:
Konkret24

Dysfunkcyjne państwo, podważanie pomocy NATO, straszenie wojną - takie kremlowskie narracje będą sączone Polakom w najbliższych tygodniach. Ich celem wcale nie jest to, byśmy polubili Rosję, tylko byśmy przestali ufać sojusznikom i jeszcze bardziej skłócili się z Ukrainą. Wlatujące do Polski drony i rozpoczynające się manewry rosyjsko-białoruskie nie są tu bez znaczenia.

Jedna wojna już trwa. Ta o nasze umysły. "Rosja próbuje nowych rzeczy"

Jedna wojna już trwa. Ta o nasze umysły. "Rosja próbuje nowych rzeczy"

Źródło:
Konkret24

Falę komentarzy wzbudziła wypowiedź rzeczniczki resortu spraw wewnętrznych Karoliny Gałeckiej podczas konferencji prasowej. A konkretnie: chodzi o fragment jej wystąpienia, który w mediach społecznościowych zaprezentował właściciel Kanału Zero. Oburzenie wywołał fakt, jak jedno zdanie wykorzystał on do manipulacji.

Rzeczniczka, która "uciekłaby z Polski"? Jak zmanipulowano tę wypowiedź

Rzeczniczka, która "uciekłaby z Polski"? Jak zmanipulowano tę wypowiedź

Źródło:
Konkret24

Premier Donald Tusk zapowiedział w Sejmie uruchomienie konsultacji sojuszniczych w NATO na podstawie artykułu 4. Traktatu Północnoatlantyckiego. Wyjaśniamy, z czym się wiążą te przepisy.

Artykuł 4. traktatu o NATO: o czym stanowi? Co powoduje?

Artykuł 4. traktatu o NATO: o czym stanowi? Co powoduje?

Źródło:
Konkret24

Wpis posła Michała Wosia z PiS o zamianie polskiego napisu na niemiecki wywołał burzę w sieci. Część internautów grzmiała o "germanizacji" Gdańska, inni zarzucali posłowi wprowadzanie w błąd. O co chodzi ze zmianą i kiedy do niej doszło.

"Germanizacja wróciła" w Gdańsku? Burza o napis po niemiecku

"Germanizacja wróciła" w Gdańsku? Burza o napis po niemiecku

Źródło:
Konkret24

Zdjęcia z pogrzebu ofiar zbrodni wołyńskiej w Puźnikach wzbudzają pytania i komentarze internautów. Chodzi o "rozmiary trumien" - według niektórych są one "zastanawiające", budzą podejrzenia i domysły. Niesłusznie.

Pogrzeb w Puźnikach i pytania o rozmiary trumien. "Małe dzieci tam leżą"?  

Pogrzeb w Puźnikach i pytania o rozmiary trumien. "Małe dzieci tam leżą"?  

Źródło:
Konkret24

"Sami Ukraińcy na egzaminie", "nawet jednego Polaka" - utyskuje były kandydat na prezydenta, opowiadając o egzaminach do Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie. Lista przyjętych dowodzi, że mówi nieprawdę. A wyjaśnienie, gdzie on zobaczył "całe sale Ukraińców", jest proste.

Egzaminy do SGH. "Całe sale Ukraińców"? Uczelnia wyjaśnia

Egzaminy do SGH. "Całe sale Ukraińców"? Uczelnia wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Czy przywrócenie przez Polskę kontroli na zachodniej granicy spowodowało, że maleją liczby przekazywanych nam z Niemiec cudzoziemców? Prezentujemy najświeższe statystyki strony polskiej i niemieckiej.

"Proceder trwa nadal"? Ilu migrantów przekazano ostatnio z Niemiec do Polski

"Proceder trwa nadal"? Ilu migrantów przekazano ostatnio z Niemiec do Polski

Źródło:
Konkret24

"Nawet Namibia wytargała od nich odszkodowanie, ale Polakom nic się nie należy" - takie głosy padają w dyskusji na temat reparacji od Niemiec dla Polski za drugą wojnę światową. Europoseł PiS twierdzi, że afrykański kraj dostał już od Niemiec ponad miliard euro. Tylko że to fałsz. Nie jedyny w tej narracji.

"Nawet Namibia wytargała" od Niemiec odszkodowanie? Mamy odpowiedź

"Nawet Namibia wytargała" od Niemiec odszkodowanie? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Prawo i Sprawiedliwość alarmuje o podwyżce składek ZUS dla przedsiębiorców od 2026 roku. Składki faktycznie mają wzrosnąć, ale mechanizm ich wyliczania nie jest żadną nowością. Działa od lat, a wcześniej korzystała z niego także Zjednoczona Prawica.

"ZUS w górę!" straszy PiS. Według tych samych zasad rośnie od lat

"ZUS w górę!" straszy PiS. Według tych samych zasad rośnie od lat

Źródło:
Konkret24

Widok wygłodzonego skrzypka w Auschwitz, kobiety uratowanej z rzezi wołyńskiej czy pielęgniarki na plaży Omaha porusza. "Historia jak żywa" - myślisz. Tymczasem ktoś przy innym komputerze liczy zyski. Bo w tych obrazach nie chodzi ani o sentyment, ani o historyczną pamięć. Historycy ostrzegają i mówią o metahistorii.

Wyglądają jak żywi. Nigdy nie istnieli. Metahistoria to groźne zjawisko

Wyglądają jak żywi. Nigdy nie istnieli. Metahistoria to groźne zjawisko

Źródło:
TVN24+

Historia osady z epoki odkrytej na szkockich wyspach zaciekawiła wielu internautów. Tym większe oburzenie wywołało jednak zdjęcie, które wcale nie przedstawia tego miejsca. Wyjaśniamy, co pokazuje.

Osada w Szkocji "starsza niż piramidy w Egipcie". Tak, ale coś tu nie pasuje

Osada w Szkocji "starsza niż piramidy w Egipcie". Tak, ale coś tu nie pasuje

Źródło:
Konkret24

Tylko prąd z węgla jest prawdziwy, a ten z wiatru "to gorsze, słabsze elektrony" - przekonuje autor filmu na TikToku. Dowodem według niego jest "niedoprane pranie". Internauci nie dowierzają, a eksperci wyjaśniają.

Z wiatru jest "gorszy prąd"? Nie od tego zależy energia w gniazdku

Z wiatru jest "gorszy prąd"? Nie od tego zależy energia w gniazdku

Źródło:
Konkret24

Włosi finansują ze środków KPO wypłaty reparacji za straty spowodowane przez Niemców w czasie drugiej wojny - taki przekaz pojawił się zaraz po tym, gdy prezydent Nawrocki wrócił do tematu wypłaty reparacji dla Polski. Niektórzy twierdzą nawet, że na te wypłaty dla Włochów składają się Polacy - w ramach unijnych składek. Punktujemy główne trzy kłamstwa tej narracji.

Włosi, reparacje od Niemiec i wypłaty z KPO. "My Polacy to finansujemy"?

Włosi, reparacje od Niemiec i wypłaty z KPO. "My Polacy to finansujemy"?

Źródło:
Konkret24

Czy zawetowanie przez prezydenta Karola Nawrockiego ustawy o środkach ochrony roślin spowoduje, że wszyscy będą musieli już od 2026 roku obsługiwać elektroniczny system rejestru? Powstał spór, zapytaliśmy więc Komisję Europejską.

Prezydent zawetował ustawę. Pomógł rolnikom czy nie? Mamy odpowiedź Komisji Europejskiej

Prezydent zawetował ustawę. Pomógł rolnikom czy nie? Mamy odpowiedź Komisji Europejskiej

Źródło:
Konkret24

Członek organizacji paramilitarnej związanej z Grzegorzem Braunem alarmuje w sieci, że rząd Donalda Tuska zakazał policjantom noszenia na mundurach naszywek z polską flagą. Nagranie jest szeroko komentowane Wyjaśniamy, czego jego autor nie wie.

"Tuskoland" zakazał flagi na mundurze? Policja wyjaśnia

"Tuskoland" zakazał flagi na mundurze? Policja wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Po tym, jak w nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych Donald Tusk pokazał dane o "tym, co zostaje w portfelu każdego dnia", w sieci pojawiły się głosy, że przedstawił stare statystyki. Według europosła PiS Tusk "sam się zaorał", bo przypisał sobie osiągnięcia rządu Zjednoczonej Prawicy. Skąd więc pochodzą liczby zaprezentowane przez premiera?

"Tusk sam się zaorał"? Jakie dane pokazał

"Tusk sam się zaorał"? Jakie dane pokazał

Źródło:
Konkret24