Trump zmienia historię. Duda i Tusk nie dostali zaproszenia. Kto dostał

Źródło:
Konkret24
Kilometry płotu, drony, tysiące służb. W Waszyngtonie trwają przygotowania do zaprzysiężenia Donalda Trumpa
Kilometry płotu, drony, tysiące służb. W Waszyngtonie trwają przygotowania do zaprzysiężenia Donalda TrumpaPrzemysław Kaleta/Fakty po Południu TVN24
wideo 2/5
Kilometry płotu, drony, tysiące służb. W Waszyngtonie trwają przygotowania do zaprzysiężenia Donalda TrumpaPrzemysław Kaleta/Fakty po Południu TVN24

Przywódców innych państw nie zapraszano nigdy dotychczas na inaugurację prezydentury w Stanach Zjednoczonych, ale Donald Trump zmienia ten obyczaj. Na zaprzysiężenie zaprosił wybranych, wśród których nie ma polskiego prezydenta i premiera. Ekspert tłumaczy, dlaczego "nie jest to aż takie ważne".

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Od grudnia 2024 roku obie strony polskiej sceny politycznej debatują o tym, kto poleci, a kto nie poleci do Stanów Zjednoczonych na inaugurację prezydentury Donalda Trumpa zaplanowaną na 20 stycznia 2025 roku. Oponenci polityczni wytykają zarówno Andrzejowi Dudzie, jak i Donaldowi Tuskowi, że najważniejsze osoby w państwie nie zostały zaproszone na amerykańskie uroczystości, co ma dowodzić, że Duda i Tusk nie będą ważnymi partnerami dla przyszłego amerykańskiego prezydenta.

Już 29 grudnia 2024 roku na antenie Polsat News Michał Wójcik z PiS mówił do Zbigniewa Konwińskiego z KO: "A wy jesteście takimi demokratami, że administracja Trumpa nawet was nie zaprosiła na inaugurację. To pokazuje najlepiej, jak was oceniają i gdzie stoicie, po której stronie właśnie reżimów". Natomiast 4 stycznia 2025 roku europoseł PiS Dominik Tarczyński opublikował w serwisie X fotomontaż, na którym widać Donalda Tuska oglądającego w telewizji inaugurację Trumpa. "16 dni...." - napisał.

Kiedy 9 stycznia 2025 roku Kancelaria Prezydenta RP poinformowała, że w czasie inauguracji Andrzej Duda będzie w Szwajcarii na Światowym Forum Ekonomicznym, stało się jasne, że również on nie wybiera się do Waszyngtonu na zaprzysiężenie Donalda Trumpa. Robert Kropiwnicki, wiceminister aktywów państwowych i poseł KO, skomentował wtedy w serwisie X: "Napiszcie proszę co sądzicie o tym, że Andrzej Duda nie dostał zaproszenia na zaprzysiężenie D. Trumpa? Czyżby koniec miłości? Pech". Dużo na ten temat pisali także anonimowi internauci: "Trump - nie zapraszając Dudy na inaugurację prezydentury - potraktował go niczym zużytą żarówkę"; "Duda nie został zaproszony na inaugurację Trumpa. zaproszenie dostali między innymi Georgia Meloni i Viktor Orban, którzy 20 stycznia pojawią się w Waszyngtonie"; "Ponoć p. Duda nie poleci do USA na inaugurację Donalda Trumpa. A tak się starał biedaczysko!". Jednocześnie niektórzy internauci sugerowali, że na zaprzysiężenie zaproszony został poseł PiS Przemysław Czarnek.

Tłumaczymy, na czym polega wyjątkowość nadchodzącej inauguracji w Waszyngtonie.

Duda nie dostał zaproszenia? Dziwi, że inni dostali

Brak Donalda Tuska i Andrzeja Dudy na inauguracji prezydentury Donalda Trumpa nie powinien dziwić o tyle, że przywódcy innych państw nigdy nie byli zapraszani na tę uroczystość. Tę informację już w 2020 roku potwierdziła amerykańska ambasada w Warszawie, która w wiadomości przesłanej Konkret24 tłumaczyła wtedy, że "powodem są wielkie tłumy, co utrudnia zapewnienie bezpieczeństwa". Także profesor Zbigniew Lewicki, kierownik Katedry Amerykanistyki na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego, w rozmowie z Konkret24 wyjaśnia, że głów państw nigdy nie zapraszano na zaprzysiężenie, a zamiast nich kraje reprezentowali ambasadorowie. - To nie jest ta sama ranga, ponieważ oni byli tam niejako z urzędu - dodaje.

W ten sposób brak zaproszenia dla Andrzeja Dudy tłumaczyli też jego urzędnicy. "Nie ma w ogóle takiego zwyczaju. Od wielu, wielu dziesiątek lat nie są zapraszani przedstawiciele czy głowy innych państw na inaugurację prezydentury" - mówiła 7 stycznia br. w radiowej Trójce szefowa Kancelarii Prezydenta Małgorzata Paprocka. Także wiceszef Kancelarii Prezydenta Piotr Ćwik w rozmowie z Polską Agencją Prasową tłumaczył, że "nie ma takiej tradycji, zgodnie z którą na zaprzysiężenie nowego prezydenta wyjeżdżała głowa naszego państwa, a poza tym Andrzej Duda ma w tym czasie zaplanowane bardzo ważne spotkania z wieloma czołowymi politykami świata w Davos". W odpowiedzi na pytanie Konkret24 o ewentualne zaproszenie prezydenta na inaugurację, jego kancelaria przekazała jedynie, że "informacje o planowanych wydarzeniach z udziałem Prezydenta RP i Kierownictwa Kancelarii Prezydenta RP są publikowane na oficjalnej stronie internetowej prezydent.pl". Zgodnie z tymi informacjami prezydent od 20 do 24 stycznia br. będzie przebywać na Światowym Forum Ekonomicznym w szwajcarskim Davos.

Wiadomo już jednak, że tegoroczna inauguracja będzie inna, ponieważ Donald Trump zerwie ze zwyczajem nieobecności przywódców na swoim zaprzysiężeniu. Jak podaje amerykański "Forbes", do 15 stycznia br. zaproszenia na tę uroczystość otrzymali prezydent Argentyny Javier Milei, prezydent Salwadoru Nayib Bukele, prezydent Chin Xi Jingping, włoska premier Giorgia Meloni czy węgierski premier Viktor Orban, a z polityków niesprawujących obecnie żadnej funkcji były prezydent Brazylii Jair Bolsonaro i były kandydat na prezydenta Francji Eric Zemmour. Także były polski premier Mateusz Morawiecki w rozmowie z włoskimi mediami przekazał, że otrzymał zaproszenie na inaugurację, na którą ma się wybrać jako nowy przewodniczący partii Europejskich Konserwatystów i Reformatorów. Partia ta jest partnerem amerykańskiej Partii Republikańskiej.

Są to wyłącznie te zaproszenia, o których wiadomo publicznie. Z przywódców państw do tej pory jedynie Javier Milei oficjalnie potwierdził swój udział. Giorgia Meloni stwierdziła, że przyleci do Stanów Zjednoczonych, jeśli pozwolą jej na to inne obowiązki, a Xi Jingping wyśle wysokiego rangą chińskiego urzędnika.

Ekspert: towarzysko to ważna sytuacja, dyplomatycznie już mniej

Profesor Zbigniew Lewicki w rozmowie z Konkret24 zaznacza, że taki dobór zaproszonych gości to osobista decyzja Donalda Trumpa lub jego doradców. Większość z nich już od dawna utrzymuje dobre relacje z przyszłym prezydentem: na przykład Argentyńczyk Javier Milei był pierwszym zagranicznym gościem, który odwiedził Donalda Trumpa po wygranej w wyborach, a sam Trump nazywa go "ulubionym prezydentem". Były szef protokołu dyplomatycznego MSZ Jan Wojciech Piekarski w rozmowie z "Faktami" TVN ocenia, że zapraszając po raz pierwszy zagraniczne głowy państw, "Trump prawdopodobnie chce pokazać, że wielu przywódców światowych będzie zabiegało o jego zaproszenie".

Piekarski dodaje, że "nie będzie żadnych politycznych rozmów z gośćmi, którzy przybędą na inaugurację, tak że z tego punktu widzenia nie ma to żadnego praktycznego znaczenia". Także prof. Lewicki mówi, że "nie jest aż takie ważne, czy na inauguracji jest jakaś głowa państwa, czy nie" i ocenia to raczej jako ciekawostkę. Dodaje, że każdej inauguracji towarzyszą dziesiątki balów w Waszyngtonie i dlatego "towarzysko jest to ważna sytuacja, ale dyplomatycznie już mniej".

W tym kontekście warto wspomnieć jeszcze, że w sieci można przeczytać o zaproszeniu posła PiS Przemysława Czarnka na zaprzysiężenie Donalda Trumpa. Sam zainteresowany tłumaczył już jednak kilkukrotnie, że nie jest to zaproszenie na samą inaugurację, a na wydarzenie zaplanowane dzień wcześniej w Waszyngtonie. "Jestem zaproszony przede wszystkim na konferencję, która w dzień poprzedzający inaugurację pana prezydenta Trumpa w Waszyngtonie jest zorganizowana i na tej konferencji przygotowuję się do referatu na temat sytuacji prawnej w Polsce, pod kątem również raportu Rzecznika Praw Obywatelskich na temat niehumanitarnego traktowania więźniów. Oczywiście podczas zaprzysiężenia będę w Waszyngtonie i będę blisko tego wydarzenia, natomiast ja nie jestem w oficjalnej delegacji" - tłumaczył Czarnek w rozmowie z "Faktem".

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Jakub Szymczuk / KPRP

Pozostałe wiadomości

Neutralne pod względem płci – takie mają być od 24 grudnia 2025 roku wszystkie ogłoszenia o pracę. Jedni kpią, wymyślając feminatywy od męskich zawodów, inni jednak już zmieniają regulaminy wynagrodzeń. Wchodząca w życie nowelizacja Kodeksu pracy rodzi jednak więcej pytań, niż daje odpowiedzi.

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

Źródło:
TVN24+

Czy Sąd Najwyższy w Wielkiej Brytanii uznał, że "chrześcijańskie nauczanie religii w szkołach publicznych jest niezgodne z prawem"? Takie informacje można wyczytać w sieci, lecz wyrok ten jest błędnie interpretowany, a budowana na nim narracja - manipulacją.

"Nauczanie religii chrześcijańskiej nielegalne"? Wyrok sądu na Wyspach, dyskusja w Polsce

"Nauczanie religii chrześcijańskiej nielegalne"? Wyrok sądu na Wyspach, dyskusja w Polsce

Źródło:
Konkret24

Podczas gdy prezydent Karol Nawrocki wetuje kolejne ustawy i odrzuca wnioski rządu, przedstawiciele jego kancelarii i jego zwolennicy tłumaczą, że korzysta tylko ze swoich prerogatyw. Konstytucjonaliści tłumaczą, że prerogatywy prezydenta to nie są "boskie uprawnienia", a głowa państwa też podlega kontroli.

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Źródło:
Konkret24

Kancelaria prezydenta Karola Nawrockiego twierdzi, że wszystkie 13 prezydenckich projektów ustaw ugrzęzło w tak zwanej sejmowej zamrażarce. Czy ma rację?

13 projektów ustaw prezydenta. Wszystkie w "sejmowej zamrażarce"? Sprawdzamy

13 projektów ustaw prezydenta. Wszystkie w "sejmowej zamrażarce"? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Oszuści działający na największych platformach społecznościowych takich jak Facebook, Instagram czy X pozostają często bezkarni. Właściciele serwisów wykazują raczej bierność w walce z nimi. Eksperci przyznają: odpowiednie mechanizmy prawne istnieją, jednak bez realnej międzynarodowej presji szans na poprawę tej sytuacji nie ma.

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Źródło:
Konkret24

Globalny popyt na leki GLP-1 - takie jak Ozempic, Wegovy czy Mounjaro - stworzył okazję dla cyberprzestępców, którzy zarabiają teraz na desperacji osób walczących z otyłością. Kampania "cudownych kropli" niewiadomego pochodzenia, do złudzenia przypominających popularne dziś lekarstwa, objęła już kilka krajów Europy. Wszystko w niej jest fałszywe: od lekarzy po wsparcie instytucji, których wiarygodność się wykorzystuje.

"Cudowne krople" na otyłość. Epidemia oszustwa: fałszywi lekarze, klonowanie tożsamości

"Cudowne krople" na otyłość. Epidemia oszustwa: fałszywi lekarze, klonowanie tożsamości

Źródło:
TVN24+

Setki tysięcy wyświetleń i wiele komentarzy wywołuje krążące w mediach społecznościowych wideo mające pokazywać, jak "muzułmanie otaczają jarmark bożonarodzeniowy w Niemczech" i agresywnie się zachowują. Film opublikowała między innymi posłanka PiS Anita Czerwińska. I choć samo nagranie jest prawdziwe, to zbudowana na nim opowieść już nie.

Muzułmanie "otoczyli jarmark bożonarodzeniowy"? Co pokazuje film z Niemiec

Muzułmanie "otoczyli jarmark bożonarodzeniowy"? Co pokazuje film z Niemiec

Źródło:
Konkret24

Nie tylko politycy opozycji, ale i koalicji rządzącej zarzucają Włodzimierzowi Czarzastemu, że jego pomysł stosowania "weta marszałkowskiego" to "niekonstytucyjna zamrażarka". Prawnicy potwierdzają, że to może to budzić wątpliwości.

Weto marszałkowskie. Czy Sejmowi grozi "niekonstytucyjna zamrażarka"?

Weto marszałkowskie. Czy Sejmowi grozi "niekonstytucyjna zamrażarka"?

Źródło:
Konkret24

Oburzenie internautów wywołują posty z nagraniem rzekomego zajścia w kieleckim kościele. Miał do niego wejść półnagi obcokrajowiec i grozić zebranym tam wiernym. Niektórych bulwersuje fakt, że media milczą o tym wydarzeniu. A milczą, bo to się nie zdarzyło.

Somalijczyk "groził wiernym w kościele"? Uwaga na ten film

Somalijczyk "groził wiernym w kościele"? Uwaga na ten film

Źródło:
Konkret24

"Uciszacie katolików", "komunizm wrócił" - tak reagowali internauci na doniesienia, jakoby w Toruniu policja zatrzymała mężczyznę za uczestnictwo w publicznym różańcu. Moment zatrzymania widać na publikowanym w mediach społecznościowych nagraniu. Jednak to nie modlitwa była przyczyną reakcji funkcjonariuszy.

Zatrzymany za "udział w publicznym różańcu"? Dlaczego policja tak zareagowała

Zatrzymany za "udział w publicznym różańcu"? Dlaczego policja tak zareagowała

Źródło:
Konkret24

Film przedstawiający rzekomo chińskie działo "strzelające 7 razy szybciej niż dźwięk" rozchodzi się w sieci - opublikował go na przykład poseł Konrad Berkowicz. Na uwagi, że to fake news, na razie nie zareagował. A wideo zostało wygenerowane przez AI i wpisuje się narrację chińskiej propagandy.

Chińskie działo "strzela 7 razy szybciej niż dźwięk"? To Berkowicz strzela kulą w płot

Chińskie działo "strzela 7 razy szybciej niż dźwięk"? To Berkowicz strzela kulą w płot

Źródło:
Konkret24

Większość kont wspierających ruch Donalda Trumpa działa w krajach muzułmańskich, głównie w Afryce i na Bliskim Wschodzie - taki wniosek miał wynikać z mapy krążącej w mediach społecznościowych. Tylko że widać na niej coś zupełnie innego.

"Muzułmanie kontrolują MAGA"? Co pokazuje ta mapa

"Muzułmanie kontrolują MAGA"? Co pokazuje ta mapa

Źródło:
Konkret24

Prezydent Francji pokazuje "odwróconą mapę Ukrainy" - drwią niektórzy polscy internauci. Podobny przekaz głosiła już rosyjska propaganda. Tymczasem Emmanuel Macron wcale nie zaliczył wpadki.

Macron "z mapą Ukrainy do góry nogami"? Jak polscy internauci powielają rosyjską propagandę

Macron "z mapą Ukrainy do góry nogami"? Jak polscy internauci powielają rosyjską propagandę

Źródło:
Konkret24

Błękit metylenowy w sieci uchodzi za cudowny środek poprawiający pracę mózgu, zwalczający raka czy spowalniający starzenie. Sprawdzamy, co nauka o nim mówi i jakie zagrożenie niesie przyjmowanie tej substancji na własną rękę.

Błękit metylenowy: cudowny eliksir czy ryzykowna moda? Sprawdzamy

Błękit metylenowy: cudowny eliksir czy ryzykowna moda? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

"Ciekawe, ile w tym prawdy" - zastanawiają się internauci, którzy przeczytali, że na chińskiej pustyni pod panelami słonecznymi wyrosła trawa, a do jej koszenia wykorzystuje się owce. Okazuje się, że prawdy jest całkiem sporo.

Fotowoltaika, pustynia i owce. Co się wydarzyło w Chinach

Fotowoltaika, pustynia i owce. Co się wydarzyło w Chinach

Źródło:
Konkret24

Unia Europejska rzekomo chce wprowadzić nowe reguły i kary - tym razem wymierzone w kierowców za hamowanie silnikiem. Internauci oburzają się, ale nie mają racji. Chodzi o konkretne przypadki i to daleko od Europy. Wyjaśniamy.

"Mandat za hamowanie silnikiem". Ale gdzie?

"Mandat za hamowanie silnikiem". Ale gdzie?

Źródło:
Konkret24

Grok, model sztucznej inteligencji od Elona Muska przekonywał, że komory gazowe w obozach zagłady były "przeznaczone do dezynfekcji", ale po interwencji Muzeum Auschwitz-Birkenau zapewniał, że nie neguje Holokaustu. Anatomia działania modeli AI pokazuje, że należy podchodzić do nich z rezerwą.

Jak Grok neguje Holokaust i zaprzecza, że to robi. Dlaczego sztuczna inteligencja zmienia zdanie

Źródło:
Konkret24

Mimo ujawnienia, że obywatele Ukrainy odpowiedzialni za akty dywersji na kolei działali na zlecenie Rosji, to przez polską sieć przetaczają się przekazy o "ukraińskim sabotażu". Ma to dowodzić "ukraińskiej niewdzięczności". Pokazujemy, jak Rosjanie realizują ten efekt poboczny swoich działań i jak mu przeciwdziałać.

Dlaczego to akurat oni? Jak wygląda rosyjski mechanizm obrzydzania Ukraińców

Dlaczego to akurat oni? Jak wygląda rosyjski mechanizm obrzydzania Ukraińców

Źródło:
Konkret24

"A kto będzie miał powyżej, zostanie rozstrzelany", "lewacki gulag" - pisali internauci w reakcji na krążący w sieci przekaz. Wzburzyły ich informacje o rzekomych surowych karach grożących za utrzymywanie zbyt wysokiej temperatury w mieszkaniach. Pomysłodawcą kar jakoby była Komisja Europejska. Skąd wzięły się te informacje i ile wspólnego mają z rzeczywistością.

Do więzienia za więcej niż 19 stopni w mieszkaniu? To nie pomysł Komisji Europejskiej

Do więzienia za więcej niż 19 stopni w mieszkaniu? To nie pomysł Komisji Europejskiej

Źródło:
Konkret24

Akty dywersji w Polsce błyskawicznie stały się narzędziem propagandy w Rosji i Białorusi. Obie machiny tworzą własne przekazy wokół wydarzeń w naszym kraju, by realizować wewnętrzne cele polityczne. Sprawdziliśmy z ekspertem, jak to robią i po co.

"W Polsce już działa podziemna partyzantka"? Jak akt dywersji rozgrywa rosyjska i białoruska propaganda

"W Polsce już działa podziemna partyzantka"? Jak akt dywersji rozgrywa rosyjska i białoruska propaganda

Źródło:
Konkret24

W sieci krążą doniesienia o szkodliwości fluoru. Możemy się natknąć na informacje o rzekomych chorobach, które czekają po umyciu zębów, czy wypiciu wody z kranu. Ile jest w nich prawdy? Eksperci ostrzegają przed takimi uproszczeniami.

Woda z kranu i pasta do zębów szkodzą? "Jednozdaniowe mity" o fluorze

Woda z kranu i pasta do zębów szkodzą? "Jednozdaniowe mity" o fluorze

Źródło:
Konkret24

Jeszcze zanim premier Donald Tusk zapowiedział, że "dopadnie sprawców" aktu dywersji na kolei, w mediach społecznościowych wskazywano Ukraińców jako tych "sprawców". To kolejna taka kampania dezinformacji po głośnym, medialnym wydarzeniu.

"Ukraiński sabotaż" na kolei? Kolejna kampania dezinformacji

"Ukraiński sabotaż" na kolei? Kolejna kampania dezinformacji

Źródło:
Konkret24

Ujawnienie gwałtów, demaskowanie fałszu mediów i pokazywanie przestępstw imigrantów - za takie "przestępstwa" rzekomo był skazywany brytyjski aktywista Tommy Robinson, który uczestniczył w Marszu Niepodległości. A przynajmniej tak twierdzą prawicowi politycy. Wyjaśniamy, za co naprawdę pięciokrotnie trafiał do więzienia.

Więzienie "za ujawnienie gwałtów"? Jak gość Tarczyńskiego łamał prawo

Więzienie "za ujawnienie gwałtów"? Jak gość Tarczyńskiego łamał prawo

Źródło:
Konkret24

Historia śmierci pacjenta we Wrocławiu wywołała w sieci duże emocje. Pojawiły się twierdzenia, że do tragedii przyczyniła się słaba znajomość języka polskiego personelu medycznego. Przekaz ten powielali internauci, media i niektórzy prawicowi politycy. Sprawdziliśmy, co naprawdę wiadomo o tym zdarzeniu. Do sprawy odniosła się prokuratura.

Pacjent zmarł, bo personel nie znał dobrze polskiego? Prokuratura: "nierzetelne informacje"

Pacjent zmarł, bo personel nie znał dobrze polskiego? Prokuratura: "nierzetelne informacje"

Źródło:
Konkret24

Zdjęcia dwujęzycznych tablic z nazwami miejscowości po polsku i białorusku wywołały w sieci gorącą dyskusję. Nie zabrakło komentarzy o "ukrainizacji Polski" i zagrożeniu "rozbiorami". Tymczasem stojące od lat tablice są efektem prawa chroniącego mniejszości narodowe i etniczne.

"Przygotowanie do rozbiorów Polski", "Ukraińcy wymusili". Skąd się wzięły dwujęzyczne tablice w Podlaskiem

"Przygotowanie do rozbiorów Polski", "Ukraińcy wymusili". Skąd się wzięły dwujęzyczne tablice w Podlaskiem

Źródło:
Konkret24

Szczepienie przeciw COVID-19 rzekomo zwiększa ryzyko zachorowania na raka, co potwierdzać ma koreańskie badanie - wynika z popularnych przekazów, powielanych przez niektórych prawicowych polityków. Publikacja nie potwierdza takiego wniosku, a zastosowana metodologia budzi spore wątpliwości.

"Szczepienie na COVID-19 zwiększa ryzyko raka"? To badanie tego nie dowodzi

"Szczepienie na COVID-19 zwiększa ryzyko raka"? To badanie tego nie dowodzi

Źródło:
Konkret24

Policjanci za pracę 11 listopada jakoby mieli dostać dodatkowe pieniądze - dwa tysiące złotych. Rzekomo ma to być "gratyfikacja" za utrudnianie Marszu Niepodległości w Warszawie i "przechwytywanie autokarów". Wyjaśniamy, jakie pieniądze i za co dostaną policjanci.

"Policjanci dostają dwa tysiące dodatku za pracę" 11 listopada? Nic się tu nie zgadza

"Policjanci dostają dwa tysiące dodatku za pracę" 11 listopada? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Wpisy o tym, że mężczyzna, który uratował spadające dziecko, został pozwany i skazany za złamanie mu ręki, mają setki tysięcy wyświetleń. Jest co najmniej kilka powodów, dla których ta historia nie może być prawdziwa.

"Musi zapłacić 300 tysięcy dolarów za uratowanie dziecka"? Uwaga na tę historię

"Musi zapłacić 300 tysięcy dolarów za uratowanie dziecka"? Uwaga na tę historię

Źródło:
Konkret24

Internauci bulwersują się informacjami o rzekomym skandalu w szczecińskim oddziale ZUS. Pracująca tam Ukrainka jakoby miała opóźniać wydawanie decyzji o emeryturach. Tyle że kobieta wcale nie istnieje.

"Ukrainka z ZUS opóźnia procedury Polakom"? Zmyślone oskarżenia

"Ukrainka z ZUS opóźnia procedury Polakom"? Zmyślone oskarżenia

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marek Gróbarczyk pisze o "końcu budowy" i "wyrzuceniu do kosza" projektu terminala kontenerowego w Świnoujściu. Tymczasem resort infrastruktury i zarząd portu tłumaczą: w miejsce starego projektu ma powstać coś znacznie większego.

Terminal w Świnoujściu do kosza? Resort infrastruktury i port odpowiadają na słowa Gróbarczyka

Terminal w Świnoujściu do kosza? Resort infrastruktury i port odpowiadają na słowa Gróbarczyka

Źródło:
Konkret24

Bywa, że mają problemy z odpowiedzią na pytanie, kto jest teraz papieżem. Nie potrafią wyjaśnić, dlaczego prezydent Ukrainy nie nosi garnituru. Zaprzeczają, że astronauci NASA utknęli w kosmosie. Najpopularniejsze chatboty - coraz częściej pytane o bieżące tematy - zmyślają i wprowadzają w błąd. Nie są to ich jedyne słabości, jeśli chodzi o newsy.

Papież żyje, choć umarł, a Putina wybrano demokratycznie. (Nie)prawda chatbotów

Papież żyje, choć umarł, a Putina wybrano demokratycznie. (Nie)prawda chatbotów

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w sieci notuje nagranie "dowodzące", jakoby Wołodymyr Zełenski kupił niedawno w USA ranczo warte 79 milionów dolarów. Historia wydaje się wiarygodna: są szczegóły, nazwiska i informacja na stronie pośrednika. Jednak kluczowe elementy opowieści zostały zmyślone, a "dowody" sfabrykowane.

Zełenski, ranczo za 79 milionów dolarów i znikająca strona. Skąd to znamy?

Zełenski, ranczo za 79 milionów dolarów i znikająca strona. Skąd to znamy?

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w sieci i setki tysięcy podań dalej osiągają wpisy o raporcie, który rzekomo ujawnia prawdę o związkach między szczepionkami a autyzmem. Przestrzegamy: został umiejętnie przygotowany właśnie po to, by go promować. Bazą są materiały wycofane za manipulacje, a w tle jest działalność Andrew Wakefielda, któremu udowodniono oszustwa.

"Raport" o autyzmie i szczepionkach. Pięć rzeczy, które musisz wiedzieć, zanim przeczytasz

"Raport" o autyzmie i szczepionkach. Pięć rzeczy, które musisz wiedzieć, zanim przeczytasz

Źródło:
TVN24+