FAŁSZ

Sześć miast, sześć karykatur Zełenskiego. Żadna prawdziwa

Źródło:
Konkret24
Komisja Europejska walczy z rosyjską propagandą
Komisja Europejska walczy z rosyjską propagandąTVN24
wideo 2/4
Komisja Europejska walczy z rosyjską propagandąTVN24

Wołodymyr Zełenski jako czarna dziura pochłaniająca pieniądze albo szarańcza niszcząca Unię Europejską - takie i inne karykatury ukraińskiego prezydenta miały się pojawić na chodnikach kilku europejskich miast i Nowego Jorku. Ich zdjęcia są popularne szczególnie w rosyjskich mediach. Jednak rysunki nigdy nie powstały, a każde zdjęcie to fake news.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Źródłem szkalujących Wołodymyra Zełenskiego karykatur jest instagramowy profil @typicaloptical. Nie znaleźliśmy informacji, kto go prowadzi. Jego twórcy przedstawiają się jako jeszcze nie znana grupa artystyczna z Polski. Od listopada 2022 roku co jakiś czas na tym profilu publikowano "zdjęcia" zrobione rzekomo w różnych europejskich miastach i w Nowym Jorku. Na każdym wyraźnie widać na trotuarze trójwymiarowy, wielokolorowy obraz (to tzw. mural 3D lub inaczej: graffiti 3D na płaskiej powierzchni) mający przedstawiać przerysowaną, zdeformowaną twarz ukraińskiego prezydenta. Zawsze obok klęczy lub schyla się zakapturzona postać, której twarzy nie widać. W ręku trzyma kredę, jakby właśnie ten ktoś kończył swoje "dzieło". Obok zazwyczaj widać też kredę czy puszki z farbą. Na części zdjęć są przechodnie spoglądający w stronę tej postaci, co miałoby świadczyć o tym, że rzeczywiście murale istnieją.

Opublikowano już "zdjęcia" z karykaturami rzekomo z Warszawy, Paryża, Madrytu, Londynu, Nowego Jorku i Berlina. Obrazy z trzech ostatnich miast są jeszcze widoczne na wspomnianym instagramowym profilu, tych z innych miast już nie ma. Prowadzący profil skarżą się, że Instagram je kasuje. Dlatego kilka dni temu założyli profil na Telegramie, gdzie opublikowali te same "zdjęcia" z Nowego Jorku i Londynu.

Spójny przekaz "zdjęć" z karykaturami i rosyjskiej propagandy: przestać pomagać Ukrainie

Choć instagramowy profil ma mało obserwujących - zaledwie 317 - pokazywane tam obrazy szybko szerowane są w mediach społecznościowych i publikowane jako autentyczne na największych rosyjskich portalach. Zarówno przekaz autorów tych prac, jak i artykułów w rosyjskich mediach jest taki sam: Ukraina (uosabiana przez Wołodymyra Zełenskiego) to dla Zachodu finansowa studnia bez dna. Prezydentowi Ukrainy ma chodzić tylko o pieniądze. A pojawiające się rzekomo w różnych miastach karykatury mają świadczyć o tym, że zachodnie społeczeństwa są tym coraz bardziej zmęczone, że poparcie dla Ukrainy spada lub nawet już zanikło, a rośnie niezadowolenie z powodu wspierania jej militarnie i finansowo.

Schemat rozchodzenia się w sieci tych karykatur jest podobny: najpierw na instagramowym profilu ukazuje się "zdjęcie", potem trafia na inne konta w mediach społecznościowych, a następnie jako autentyczne publikują je portale rosyjskiej propagandy, powołując się właśnie na social media. I albo w ogóle nie informują o autorstwie prac - co sugeruje, że to działania mieszkańców danych miast - albo piszą, że to prace polskiej grupy artystycznej.

Tylko że owe karykatury nigdy nie powstały we wskazywanych miastach. Zostały stworzone komputerowo.

Warszawa. Zełenski jako czarna dziura pochałaniająca pieniądze

Prawdziwość karykatury, która miała się pojawić na chodniku w Warszawie, sprawdziliśmy już w listopadzie 2022 roku. Portret Wołodymyra Zełenskiego z przerysowaną, zdeformowaną twarzą, która "wyłania się" spod płyt chodnikowych, miał zostać wykonany w pobliżu Dworca Centralnego. W tle na zdjęciu widać było Pałac Kultury i Nauki oraz centrum handlowe Złote Tarasy. Na pokazanym graffiti 3D olbrzymie palce chwytają się krawędzi dziury, jakby prezydent Ukrainy chciał sam się wyciągnąć spod ziemi. Do jego szeroko otwartych ust wpadają worki z dolarami, euro i pojedyncze banknoty.

FAŁSZ
Zdjęcie rzekomego muralu 3D z prezydentem Ukrainy w Warszawie było komentowane w różnych językachTwitter

Zdjęcie rzekomego graffiti 3D w Warszawie spotkało się w rosyjskiej sieci ze sporym zainteresowaniem. Pisały o nim nie tylko rosyjskie agencje informacyjne - takie jak Riafan.ru czy Ukraina.ru - ale też jeden z najbardziej znanych rosyjskich propagandzistów Władimir Sołowjow. W artykułach informowano, że "polscy artyści" namalowali w centrum Warszawy graffiti z "Zełenskim pożerającym pieniądze" i cytowano komentarze na ten temat z rosyjskiej sieci. "Czy Europa naprawdę zaczęła coś rozumieć? Nie tylko zjada ich pieniądze, ale także pochłania ludzi, nie tylko swoich, ale także obcych"; "Zełenski cieszy się tylko obcymi pieniędzmi. Cieszy się pomocą z Europy i USA, tylko na tym rośnie! Trzeba było jeszcze dorysować rakiety i czołgi, które również pożera" - mieli pisać Ilja R. i Natalia P., cytowani przez portal Mosregtoday.ru. Władimir Sołowjow udostępnił zdjęcie 3 listopada na swoich kanałach w Telegramie i VK.com z komentarzem: "W Warszawie znaleźli 'czarną dziurę' imienia Zełenskiego i poprosili ją, by nie zjadała wszystkich pieniędzy Polaków".

4 listopada pojechaliśmy na miejsce, które widać na zdjęciu. Malowidła na chodniku nie było. Ani też żadnych śladów (farby, kredy), które by wskazywały, że było tu kiedykolwiek takie graffiti. Nie było też śladów mycia płyt.

PRAWDA
Miejsce w Warszawie, gdzie miał powstać mural. Nie widać żadnych śladów farby, czy kredyKonkret24

Fotografię pokazaliśmy osobom zajmującymi się zawodowo street artem. Zwróciły uwagę, że karykatury nie można było wykonać sprayami widocznymi na zdjęciu oraz na nienaturalną czystość wokół i stroju "artysty". Znawcy street artu mówili nam, że stworzenie takiej pracy zajęłoby jeden lub nawet kilka dni i byłyby bardzo duże problemy z późniejszym zmyciem takiego dzieła. Powinny zostać jakieś ślady na płytach. A nawet gdyby się udało wszystko zmyć, po płytach byłoby widać, że były czyszczone. Żadna z odpytanych przez nas wówczas instytucji w stolicy - w tym Zakład Oczyszczania Miasta - nie potwierdziła powstania karykatury.

Paryż. Zełenski jako czarna dziura pochłaniająca pieniądze

Taka sama w wymowie karykatura miała zostać wykonana w Paryżu. Na zdjęciu z nią prezydent Ukrainy jest przedstawiony jako czarna dziura pochłaniająca europejskie pieniądze i sztabki złota. Sprawę autentyczności tego muralu zbadały między innymi francuska telewizja France24 Observers i gruziński portal fact checkingowy Mythdetector.ge.

FAŁSZ
Taki mural 3D miał się pojawić przed jednym z wejść do paryskiego metraInstagram

Rzekoma fotografia z Paryża pojawiła się na profilu @typicaloptical 18 listopada 2022 roku z kpiącym komentarzem po angielsku: "Cześć Francjo, daj mi wszystkie twoje pieniądze. Przepraszam, ale nie przepraszam" (tłum. red.). Fotografia krążyła potem w mediach społecznościowych. Została udostępniona między innymi na jednym z kanałów na Telegramie, który ma ponad pół miliona obserwujących. Pojawiła się też w kilku rosyjskich serwisach informacyjnych. Opisały je między innymi na swoich facebookowych profilach portale Russia Today czy Wiesti (posty już są niedostępne), a także serwis Izwiestia. "Europejscy darczyńcy są coraz bardziej niezadowoleni z pomysłu wspierania Ukrainy. Obywatele za pogorszenie swojego standardu życia obwiniają swoje rządy, które wydają duże sumy pieniędzy na utrzymanie kijowskiego reżimu" - napisała rosyjska agencja informacyjna RIA FAN.

FAŁSZ
Fałszywa informacja serwisu Izwiestia o rzekomej karykaturze na ulicy Paryża, ale rysunek pokazano jak ten w Warszawie Iz.ru

Ustalenie miejsca zrobienia zdjęcia nie było trudne, bo widać na nim wejście do stacji metra Saint-Mandé we wschodniej części Paryża. Dziennikarze, który pojawili się na miejscu, nie zobaczyli jednak żadnego graffiti 3D ani śladów po nim. Rozmawiali z pracującymi nieopodal sklepikarzami - oni też nie widzieli takiej karykatury i nie słyszeli o niej. Taką informację przekazał również miejscowy ratusz.

Na ulicy Paryża nie powstała taka karykaturaFrance24 Observers

Ekspert, z którym rozmawiali dziennikarze, odkrył, że karykatura ma inną rozdzielczość niż reszta zdjęcia, co świadczy, że powstała w komputerze. Paryscy artyści uliczni przekazali, że nie słyszeli o takim graffiti i wytknęli, że na zdjęciu są tylko farby ze sprayami o czterech kolorach, a na karykaturze jest ich więcej; strój mężczyzny i okolica wokół są zbyt czyste, a karykatura zbyt idealna. Ich zdaniem zrobienie jej zajęłoby dwa dni, więc niemożliwe, żeby nikt tego nie zauważył.

Madryt. Zełenski jako szarańcza pożerająca Unię Europejską

Z kolei w Madrycie miała powstać karykatura przedstawiająca Zełenskiego jako szarańczę pożerającą Unię Europejską. Jej autentyczność sprawdził również Mythdetector.ge. Karykaturę jako prawdziwą pokazało szereg rosyjskich mediów, między innymi Russia Today i Radio Sputnik na swoich Facebookach (posty już są niedostępne) czy serwis Euroasia Daily. Ten ostatni swoją informację zatytułował: "Zełenski i jego świta to rodzaj szarańczy, która jest nadmiernie płodna i żarłoczna". Zdjęcie było także popularne w sieci, gdzie rozpowszechniano je z anglojęzycznym napisem: "Wracaj do domu, szarańczo! Już ci dziękujemy!" (tłum. red.). Zostało opublikowane nawet przez ambasadę Rosji w Hiszpanii na Telegramie z komentarzem po rosyjsku: "Brawo Madryt!".

FAŁSZ
Rosyjskie media rzekomą karykaturę z Madrytu pokazały jako autentycznąEadaily.com

Dziennikarze serwisu fact-checkingowego ustalili, że popularną fotografię zrobiono na jednym z najsłynniejszym madryckich placów: Plaza de las Cortes. Tinatin Japaridze, dziennikarka, która była na miejscu i zrobiła aktualne zdjęcie, nie zobaczyła tam żadnych śladów po graffiti. A przypomnijmy, że usuwa się je długo i często zostają ślady nawet po usuwaniu.

Portal francuskiego radia RFI skontaktował się z firmą znajdującą się tuż przed miejscem, gdzie miało powstać graffiti 3D. Pracownicy, którzy codziennie przejeżdżają obok, zapewniali, że nigdy takiej pracy nie widzieli i o niej nie słyszeli.

W Madrycie nie ma śladu po karykaturzeMythdetector.ge

Berlin. Zełenski jako pryszcz

W stolicy Niemiec miała się pojawić karytatura Zełenskiego, na której został przedstawiony jako pryszcz. Prezydent ma wykrzywioną twarz i zaciśnięte pięści. Na profilu @typicaloptical zdjęcie pojawiło się z komentarzem po angielsku: "Zełenski to największy pryszcz na świecie! W 2023 roku musimy go wycisnąć!" (tłum. red.).

FAŁSZ
Na karykaturze rzekomo w Berlinie przedstawiono Zełenskiego jako pryszczaTwitter

Jak sprawdził niemiecy portal fact-checkingowy Correctiv.org, zdjęcie nie zostało zrobione w Berlinie - to centrum szwajcarskiego Zurychu, miejsce przy otoczonym małym parkiem pomniku szwajcarskiego pedagoga Johanna Heinrich Pestalozziego. Dziennikarze pojechali na miejsce. Nie było tam żadnych śladów po graffiti. Porozmawiali ze sprzedawcą widocznego na zdjęciu straganu. Powiedział, że pamięta mężczyznę, który udawał artystę, ale tylko coś "gryzmolił". Zaprzeczył, żeby stworzył on wówczas karykaturę ukraińskiego prezydenta.

Okazało się, że rzekomy Berlin to tak naprawdę ZurychCorrectiv.org

Dziennikarze skontaktowali się również ze służbą odpowiedzialną w Zurychu za sprzątanie ulic. Tam usłyszeli, że nigdzie w tym mieście nie zgłoszono ani nie usunięto takiej karykatury.

Nowy Jork. Zełenski jako szarańcza pożerająca amerykański budżet

Natomiast na trotuarze w Central Parku w Nowym Jorku miała powstać karykatura, na której ukraiński prezydent jest przedstawiony jako szarańcza pożerająca worek z monetami z symbolem dolara, na którym jest napis "amerykański budżet". Zdjęcie zamieszczono na profilu @typicaloptical z komentarzem po angielsku: "Szarańcza kontynuuje pożeranie budżetów na całym świecie" (tłum. red.).

FAŁSZ
Taka karykatura miała się pojawić w słynnym Central Parku w Nowym JorkuInstagram

Zdjęcie było publikowane potem między innymi przez rosyjskie strony oraz użytkowników mediów społecznościowych. Prawdziwością karykatury znów zajął się gruziński MythDetector.ge. Ustalił dokładne miejsce zrobienia zdjęcia. To południowa część Central Parku przy Centrer Drive. Poprosił Ketę Bagashvili, Gruzinkę pracującą w nowojorskiej The New School, o sprawdzenie, czy rzeczywiście w Central Parku powstało takie "dzieło". Zdjęcia i filmy zrobione przez nią 13 stycznia 2023 roku tego nie potwierdziły. Nie ma nawet śladu po karykaturze.

Londyn. Zełenski jako kupa

Najnowsza karykatura ma pochodzić z Londynu. 18 stycznia na opisywanym tu profilu na Instagramie opublikowano zdjęcie, na którym twarz Zełenskiego wkomponowano w coś przypominającego kupę i skomentowano: "Shit happens in Europe".

FAŁSZ
Taka karykatura miała się pojawić w LondynieInstagram

Jak jednak ustalił amerykański portal fact-checkingowy LeadStories.com, w rzeczywistości fotografię zrobiono znów w Szwajcarii, a dokładnie: przed siedzibą firmy Lindt przy Schokoladenplatz 1 w Kilchberg (gmina w kantonie Zurych). Dziennikarze zwrócili się do firmy o komentarz. "Rzeczywiście jest to Lindt Home of Chocolate w Zurychu. Jednakże takiego graffiti tam nigdy nie było. Zatem jest to fake!" (tłum. red.) - odpisał Daniel Huggenberger z działu PR firmy Lindt.

Zdjęcie rzekomo z Londynu powstało naprawdę w ZurychuLeadStories.com

Podsumowując: żadna z fotografii z karykaturą prezydenta Ukrainy, którą opublikowano na opisywanym tu instagramowym profilu, nie pokazywała prawdziwego muralu 3D - zawsze powstał komputerowo, po czym został nałożony na zdjęcie.

Autorka/Autor:Jan Kunert

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Twitter, Instagram, Eadaily.com

Pozostałe wiadomości

"Grok zerwał się z łańcucha", "Grok zwariował" – przestrzegają użytkownicy platformy X należącej do Elona Muska. Rzeczywiście, chatbot oparty na sztucznej inteligencji obraża Tuska i Giertycha, a pozytywnie pisze o Braunie czy Hitlerze. O co chodzi z tym Grokiem? 

Obraża Tuska i Giertycha, chwali Brauna. Co się stało z Grokiem?

Obraża Tuska i Giertycha, chwali Brauna. Co się stało z Grokiem?

Źródło:
TVN24+

Opozycja krytykuje rząd za wprowadzenie zakazu lotów dronami nad zachodnią granicą. Według niej ten zakaz ułatwi "przerzucanie" migrantów z Niemiec. A ponadto politycy opozycji twierdzą, że nie ma podstawy prawnej tej decyzji. Wyjaśniamy.

Zakaz dronów na zachodniej granicy. Jest, czy go nie ma

Zakaz dronów na zachodniej granicy. Jest, czy go nie ma

Źródło:
Konkret24

Posłowie Konfederacji grzmią, że prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski postanowił przeznaczyć 700 tysięcy złotych na postawienie na Placu Zbawiciela tęczy. Instalacja ma być symbolem społeczności LGBTQ+. Politycy - a za nimi internauci - zarzucają prezydentowi Warszawy marnowanie pieniędzy. Tylko że on nie ma z tym nic wspólnego.

"Tęcza Trzaskowskiego za 700 tysięcy"? Kto zadecydował

"Tęcza Trzaskowskiego za 700 tysięcy"? Kto zadecydował

Źródło:
Konkret24

"Germanizacja w pełni" - tak internauci i niektóre media komentują rzekomą zmianę nazwy mostu Grunwaldzkiego we Wrocławiu z polskiej na niemiecką. Konserwator zabytków i urząd miasta zaprzeczają, a my tłumaczymy, skąd wziął się ten fałszywy przekaz.

"Chcą zmienić nazwę Mostu Grunwaldzkiego na niemiecką"? O co chodzi

"Chcą zmienić nazwę Mostu Grunwaldzkiego na niemiecką"? O co chodzi

Źródło:
Konkret24

Wygląda jak lokalny serwis, ale nim nie jest. Zamiast informować, strona ta szerzy antymigrancki hejt. W rzekomej trosce o bezpieczeństwo mieszkańców karmi ich strachem. Promują ją politycy, a firmuje człowiek z komitetu poparcia Karola Nawrockiego. Portal Gazeta Zielonogórska to modelowe źródło dezinformacji niemedialnej. Na czym polega to zjawisko? 

Redakcja widmo i niewidzialni migranci. Kto gra strachem w Zielonej Górze

Redakcja widmo i niewidzialni migranci. Kto gra strachem w Zielonej Górze

Źródło:
TVN24+

Prawica rozpowszechnia przekaz o tysiącach "nielegalnych imigrantów" z Afryki, czy Bliskiego Wschodu zawróconych z Niemiec do Polski. Dane - także te najnowsze - pokazują coś zupełnie innego.

Kogo Niemcy zawracają do Polski? Jedna narodowość dominuje

Kogo Niemcy zawracają do Polski? Jedna narodowość dominuje

Źródło:
Konkret24

Przed zapowiadanymi wielkimi opadami oczy wielu Polaków zwrócone są na największe zbiorniki przeciwpowodziowe w kraju. Zarządzający nimi zapewniają, że wszystkie mają zabezpieczone rezerwy. Porównaliśmy stan ich wypełnienia teraz oraz tuż przed powodzią we wrześniu 2024 roku. Eksperci tłumaczą, czy i jakie wnioski można z tego wyciągnąć.

Wypełnienie zbiorników retencyjnych teraz i przed powodzią 2024. Co nam to mówi

Wypełnienie zbiorników retencyjnych teraz i przed powodzią 2024. Co nam to mówi

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji grzmią w mediach społecznościowych, że "ludzie Bodnara chcieli zapewnić sobie bezkarność". Jako dowód rozsyłają rzekomy zapis, który miał się znaleźć w ustawie przygotowywanej w Ministerstwie Sprawiedliwości. Resort już się do tego odniósł, a my wyjaśniamy, co dało początek tej narracji.

"Ustawa bezkarnościowa". Skąd się wziął wirtualny paragraf 

"Ustawa bezkarnościowa". Skąd się wziął wirtualny paragraf 

Źródło:
Konkret24

Zdjęcie wykonane nocą niedaleko granicy z Niemcami przez umieszczoną w lesie fotopułapkę wywołało oburzenie w sieci. Polityczka Konfederacji uznała bowiem, że kamera pokazała niemiecki patrol po polskiej stronie granicy. Wyjaśniamy, kogo naprawdę widać na fotografii.

Czy to "niemieccy żołnierze po polskiej stronie granicy"? Mamy odpowiedź

Czy to "niemieccy żołnierze po polskiej stronie granicy"? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Po głośnym pożarze budynku w podwarszawskich Ząbkach w mediach społecznościowych pojawiły się teorie, że jego przyczyną były panele fotowoltaiczne. Jako potwierdzenie tej tezy publikowano nawet zdjęcia satelitarne. Straż pożarna dementuje ten przekaz.

Pożar w Ząbkach. Fotowoltaika jako "podajnik ognia"? Nie wierzcie w to

Pożar w Ząbkach. Fotowoltaika jako "podajnik ognia"? Nie wierzcie w to

Źródło:
Konkret24

"Wszyscy powinni bić na alarm", "dlaczego zbiorniki retencyjne są pełne", "nie spuszczają wody"... - takie komentarze pojawiły się w sieci po informacjach o zbliżających się ulewach. Internauci alarmują, że zbiorniki retencyjne są już zapełnione, a Wody Polskie na to nie reagują. Przedsiębiorstwo zarządzające zbiornikami odpowiada, że "tworzący alternatywne teorie" internauci nie mają racji.

Zbiorniki retencyjne "pełne po brzegi"? Internauci alarmują, Wody Polskie odpowiadają

Zbiorniki retencyjne "pełne po brzegi"? Internauci alarmują, Wody Polskie odpowiadają

Źródło:
Konkret24

Internauci dyskutują, czy na nagraniu z płonącym samochodem, które krąży w sieci, rzeczywiście płonie auto elektryczne. Sprawdzamy, więc co o całym zajściu wiadomo.

"Płonie elektryk" w Koszalinie? Co to za auto

"Płonie elektryk" w Koszalinie? Co to za auto

Źródło:
Konkret24

Kolejne państwa strefy Schengen przywracają kontrole graniczne, dlatego coraz częściej można usłyszeć głosy o "końcu" czy nawet "zabiciu Schengen". Eksperci wymieniają jednak zaskakujące powody, dla których ich zdaniem strefa nie tylko przetrwa, ale będzie się rozszerzać.

Koniec strefy Schengen? "Składanie do grobu jest przedwczesne"

Koniec strefy Schengen? "Składanie do grobu jest przedwczesne"

Źródło:
TVN24+

Internauci, ale też poseł Marek Jakubiak oburzają się na zdjęcie polskiego policjanta, który na ramieniu ma naszywkę z flagą unijną. Wyjaśniamy, co to za naszywka.

"Europejska policja"? Co oznacza naszywka na mundurze

"Europejska policja"? Co oznacza naszywka na mundurze

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji utrzymują, że polski rząd nie przedstawia prawdziwych danych o liczbie migrantów "przerzucanych" z Niemiec do Polski, podczas gdy według władz niemieckich są to "duże liczby, tysiące w skali jednego miesiąca". Publikujemy więc najnowsze statystyki otrzymane z niemieckiej policji - nie potwierdzają takich twierdzeń.

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Źródło:
Konkret24

Szef MSZ oferuje Karolowi Nawrockiemu "możliwość zbriefowania" go, jeśli chodzi o politykę zagraniczną rządu. W odpowiedzi przyszły rzecznik kancelarii prezydenta poucza, co należy do prerogatyw głowy państwa. Tak więc w nowej politycznej rzeczywistości wróci stary spór, a konstytucja się przecież nie zmieniła. Wyjaśniamy.

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

Źródło:
Konkret24

W kancelarii prezydenta Nawrockiego ma pozostać przynajmniej jeden minister z czasów obecnego prezydenta. A reszta? I co się stanie obecnymi doradcami Andrzeja Dudy? Wyjaśniamy.

Ministrowie i doradcy Andrzeja Dudy. Jaki ich los po 6 sierpnia?

Ministrowie i doradcy Andrzeja Dudy. Jaki ich los po 6 sierpnia?

Źródło:
Konkret24

Poszukujący Tadeusza Dudy policjanci jakoby nawet nie potrafią nosić broni, a sam poszukiwany rzekomo zamieszcza w sieci nagranie obozowiska; na dodatek miał też sfilmować policyjny śmigłowiec, a nagranie zamieścił w sieci. Akcja w okolicach Limanowej stała się pretekstem do drwienia z policjantów biorących w niej udział lub zwiększania zasięgów i popularności w sieci. Pokazujemy przykłady krążących wokół niej fake newsów.

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

Źródło:
Konkret24

Ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, stwierdziła, że dla jej partii istotna jest objęcie funkcji wicepremiera w planowanej rekonstrukcji rządu, bo "wicepremier może więcej niż minister". A co na to akty prawne?

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Źródło:
Konkret24

Komentując "patrole obywatelskie" na granicy polsko-niemieckiej, politycy opozycji mówią po raz kolejny o "tysiącach migrantów przerzucanych przez Niemców". Dane o rzeczywistych przekazaniach są jednak dużo niższe. Wyjaśniamy.

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki zamieścił wykres, który miał pokazywać, jak bardzo za rządów PiS rosły dochody budżetu państwa, gdy podczas rządów PO-PSL i obecnej koalicji wzrosty nie są tak znaczące. Ekonomiści tłumaczą, co były premier pomija.

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Źródło:
Konkret24

Po tragedii w Starej Wsi, podczas policyjnej obławy pojawiło się zdjęcie, które ma pokazywać ulicę przed domem, gdzie dokonano zbrodni. Jest rozpowszechniane z twierdzeniem, że podejrzany Tadeusz Duda uciekł stamtąd na motocyklu. Oba przekazy są nieprawdziwe.

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawił się fragment kodu, który ma świadczyć o tym, że tak zwana aplikacja Mateckiego miała być podłączona do serwerów PKW. Nieznających się na programowaniu może wprowadzać w błąd. Tłumaczymy.

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

Źródło:
Konkret24

Nagranie z kilkudziesięcioma bocianimi gniazdami na słupie wysokiego napięcia przyciągnęło uwagę tysięcy internautów. Jedni twierdzą, że to Polska, inni wskazują na zagranicę. Sprawdziliśmy, co wiadomo o tym materiale.

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

Źródło:
Konkret24

Były wicepremier Jacek Sasin pytał w wywiadzie radiowym, gdzie są pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy i czy "ktoś odczuł jakąś poprawę z tego względu". Pokazujemy więc, na co do tej pory przeznaczono te środki: od pracowni AI, przez żłobki, po oczyszczalnie ścieków i modernizacje linii kolejowych.

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

Mimo zawieszenia przyjmowania wniosków o azyl na granicy polsko-białoruskiej, polskie służby wciąż przyjmują ich ponad tysiąc miesięcznie. Internauci komentują, że "Donald Tusk okłamał Polaków", bo "granica jest nieszczelna". Wyjaśniamy, dlaczego te dane o tym nie świadczą.

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji i internauci komentują, że wyborcy masowo wysyłali do Sądu Najwyższego protesty wyborcze według wzoru przygotowanego przez posła Romana Giertycha i z jego numerem PESEL. Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska dolała oliwy do ognia, mówiąc, że takich protestów jest kilka tysięcy. Inne zdanie ma jednak rzecznik prasowy instytucji. Wyjaśniamy, co wiemy.

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

Źródło:
Konkret24