FAŁSZ

Sześć miast, sześć karykatur Zełenskiego. Żadna prawdziwa

Źródło:
Konkret24
Komisja Europejska walczy z rosyjską propagandą
Komisja Europejska walczy z rosyjską propagandąTVN24
wideo 2/4
Komisja Europejska walczy z rosyjską propagandąTVN24

Wołodymyr Zełenski jako czarna dziura pochłaniająca pieniądze albo szarańcza niszcząca Unię Europejską - takie i inne karykatury ukraińskiego prezydenta miały się pojawić na chodnikach kilku europejskich miast i Nowego Jorku. Ich zdjęcia są popularne szczególnie w rosyjskich mediach. Jednak rysunki nigdy nie powstały, a każde zdjęcie to fake news.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Źródłem szkalujących Wołodymyra Zełenskiego karykatur jest instagramowy profil @typicaloptical. Nie znaleźliśmy informacji, kto go prowadzi. Jego twórcy przedstawiają się jako jeszcze nie znana grupa artystyczna z Polski. Od listopada 2022 roku co jakiś czas na tym profilu publikowano "zdjęcia" zrobione rzekomo w różnych europejskich miastach i w Nowym Jorku. Na każdym wyraźnie widać na trotuarze trójwymiarowy, wielokolorowy obraz (to tzw. mural 3D lub inaczej: graffiti 3D na płaskiej powierzchni) mający przedstawiać przerysowaną, zdeformowaną twarz ukraińskiego prezydenta. Zawsze obok klęczy lub schyla się zakapturzona postać, której twarzy nie widać. W ręku trzyma kredę, jakby właśnie ten ktoś kończył swoje "dzieło". Obok zazwyczaj widać też kredę czy puszki z farbą. Na części zdjęć są przechodnie spoglądający w stronę tej postaci, co miałoby świadczyć o tym, że rzeczywiście murale istnieją.

Opublikowano już "zdjęcia" z karykaturami rzekomo z Warszawy, Paryża, Madrytu, Londynu, Nowego Jorku i Berlina. Obrazy z trzech ostatnich miast są jeszcze widoczne na wspomnianym instagramowym profilu, tych z innych miast już nie ma. Prowadzący profil skarżą się, że Instagram je kasuje. Dlatego kilka dni temu założyli profil na Telegramie, gdzie opublikowali te same "zdjęcia" z Nowego Jorku i Londynu.

Spójny przekaz "zdjęć" z karykaturami i rosyjskiej propagandy: przestać pomagać Ukrainie

Choć instagramowy profil ma mało obserwujących - zaledwie 317 - pokazywane tam obrazy szybko szerowane są w mediach społecznościowych i publikowane jako autentyczne na największych rosyjskich portalach. Zarówno przekaz autorów tych prac, jak i artykułów w rosyjskich mediach jest taki sam: Ukraina (uosabiana przez Wołodymyra Zełenskiego) to dla Zachodu finansowa studnia bez dna. Prezydentowi Ukrainy ma chodzić tylko o pieniądze. A pojawiające się rzekomo w różnych miastach karykatury mają świadczyć o tym, że zachodnie społeczeństwa są tym coraz bardziej zmęczone, że poparcie dla Ukrainy spada lub nawet już zanikło, a rośnie niezadowolenie z powodu wspierania jej militarnie i finansowo.

Schemat rozchodzenia się w sieci tych karykatur jest podobny: najpierw na instagramowym profilu ukazuje się "zdjęcie", potem trafia na inne konta w mediach społecznościowych, a następnie jako autentyczne publikują je portale rosyjskiej propagandy, powołując się właśnie na social media. I albo w ogóle nie informują o autorstwie prac - co sugeruje, że to działania mieszkańców danych miast - albo piszą, że to prace polskiej grupy artystycznej.

Tylko że owe karykatury nigdy nie powstały we wskazywanych miastach. Zostały stworzone komputerowo.

Warszawa. Zełenski jako czarna dziura pochałaniająca pieniądze

Prawdziwość karykatury, która miała się pojawić na chodniku w Warszawie, sprawdziliśmy już w listopadzie 2022 roku. Portret Wołodymyra Zełenskiego z przerysowaną, zdeformowaną twarzą, która "wyłania się" spod płyt chodnikowych, miał zostać wykonany w pobliżu Dworca Centralnego. W tle na zdjęciu widać było Pałac Kultury i Nauki oraz centrum handlowe Złote Tarasy. Na pokazanym graffiti 3D olbrzymie palce chwytają się krawędzi dziury, jakby prezydent Ukrainy chciał sam się wyciągnąć spod ziemi. Do jego szeroko otwartych ust wpadają worki z dolarami, euro i pojedyncze banknoty.

FAŁSZ
Zdjęcie rzekomego muralu 3D z prezydentem Ukrainy w Warszawie było komentowane w różnych językachTwitter

Zdjęcie rzekomego graffiti 3D w Warszawie spotkało się w rosyjskiej sieci ze sporym zainteresowaniem. Pisały o nim nie tylko rosyjskie agencje informacyjne - takie jak Riafan.ru czy Ukraina.ru - ale też jeden z najbardziej znanych rosyjskich propagandzistów Władimir Sołowjow. W artykułach informowano, że "polscy artyści" namalowali w centrum Warszawy graffiti z "Zełenskim pożerającym pieniądze" i cytowano komentarze na ten temat z rosyjskiej sieci. "Czy Europa naprawdę zaczęła coś rozumieć? Nie tylko zjada ich pieniądze, ale także pochłania ludzi, nie tylko swoich, ale także obcych"; "Zełenski cieszy się tylko obcymi pieniędzmi. Cieszy się pomocą z Europy i USA, tylko na tym rośnie! Trzeba było jeszcze dorysować rakiety i czołgi, które również pożera" - mieli pisać Ilja R. i Natalia P., cytowani przez portal Mosregtoday.ru. Władimir Sołowjow udostępnił zdjęcie 3 listopada na swoich kanałach w Telegramie i VK.com z komentarzem: "W Warszawie znaleźli 'czarną dziurę' imienia Zełenskiego i poprosili ją, by nie zjadała wszystkich pieniędzy Polaków".

4 listopada pojechaliśmy na miejsce, które widać na zdjęciu. Malowidła na chodniku nie było. Ani też żadnych śladów (farby, kredy), które by wskazywały, że było tu kiedykolwiek takie graffiti. Nie było też śladów mycia płyt.

PRAWDA
Miejsce w Warszawie, gdzie miał powstać mural. Nie widać żadnych śladów farby, czy kredyKonkret24

Fotografię pokazaliśmy osobom zajmującymi się zawodowo street artem. Zwróciły uwagę, że karykatury nie można było wykonać sprayami widocznymi na zdjęciu oraz na nienaturalną czystość wokół i stroju "artysty". Znawcy street artu mówili nam, że stworzenie takiej pracy zajęłoby jeden lub nawet kilka dni i byłyby bardzo duże problemy z późniejszym zmyciem takiego dzieła. Powinny zostać jakieś ślady na płytach. A nawet gdyby się udało wszystko zmyć, po płytach byłoby widać, że były czyszczone. Żadna z odpytanych przez nas wówczas instytucji w stolicy - w tym Zakład Oczyszczania Miasta - nie potwierdziła powstania karykatury.

Paryż. Zełenski jako czarna dziura pochłaniająca pieniądze

Taka sama w wymowie karykatura miała zostać wykonana w Paryżu. Na zdjęciu z nią prezydent Ukrainy jest przedstawiony jako czarna dziura pochłaniająca europejskie pieniądze i sztabki złota. Sprawę autentyczności tego muralu zbadały między innymi francuska telewizja France24 Observers i gruziński portal fact checkingowy Mythdetector.ge.

FAŁSZ
Taki mural 3D miał się pojawić przed jednym z wejść do paryskiego metraInstagram

Rzekoma fotografia z Paryża pojawiła się na profilu @typicaloptical 18 listopada 2022 roku z kpiącym komentarzem po angielsku: "Cześć Francjo, daj mi wszystkie twoje pieniądze. Przepraszam, ale nie przepraszam" (tłum. red.). Fotografia krążyła potem w mediach społecznościowych. Została udostępniona między innymi na jednym z kanałów na Telegramie, który ma ponad pół miliona obserwujących. Pojawiła się też w kilku rosyjskich serwisach informacyjnych. Opisały je między innymi na swoich facebookowych profilach portale Russia Today czy Wiesti (posty już są niedostępne), a także serwis Izwiestia. "Europejscy darczyńcy są coraz bardziej niezadowoleni z pomysłu wspierania Ukrainy. Obywatele za pogorszenie swojego standardu życia obwiniają swoje rządy, które wydają duże sumy pieniędzy na utrzymanie kijowskiego reżimu" - napisała rosyjska agencja informacyjna RIA FAN.

FAŁSZ
Fałszywa informacja serwisu Izwiestia o rzekomej karykaturze na ulicy Paryża, ale rysunek pokazano jak ten w Warszawie Iz.ru

Ustalenie miejsca zrobienia zdjęcia nie było trudne, bo widać na nim wejście do stacji metra Saint-Mandé we wschodniej części Paryża. Dziennikarze, który pojawili się na miejscu, nie zobaczyli jednak żadnego graffiti 3D ani śladów po nim. Rozmawiali z pracującymi nieopodal sklepikarzami - oni też nie widzieli takiej karykatury i nie słyszeli o niej. Taką informację przekazał również miejscowy ratusz.

Na ulicy Paryża nie powstała taka karykaturaFrance24 Observers

Ekspert, z którym rozmawiali dziennikarze, odkrył, że karykatura ma inną rozdzielczość niż reszta zdjęcia, co świadczy, że powstała w komputerze. Paryscy artyści uliczni przekazali, że nie słyszeli o takim graffiti i wytknęli, że na zdjęciu są tylko farby ze sprayami o czterech kolorach, a na karykaturze jest ich więcej; strój mężczyzny i okolica wokół są zbyt czyste, a karykatura zbyt idealna. Ich zdaniem zrobienie jej zajęłoby dwa dni, więc niemożliwe, żeby nikt tego nie zauważył.

Madryt. Zełenski jako szarańcza pożerająca Unię Europejską

Z kolei w Madrycie miała powstać karykatura przedstawiająca Zełenskiego jako szarańczę pożerającą Unię Europejską. Jej autentyczność sprawdził również Mythdetector.ge. Karykaturę jako prawdziwą pokazało szereg rosyjskich mediów, między innymi Russia Today i Radio Sputnik na swoich Facebookach (posty już są niedostępne) czy serwis Euroasia Daily. Ten ostatni swoją informację zatytułował: "Zełenski i jego świta to rodzaj szarańczy, która jest nadmiernie płodna i żarłoczna". Zdjęcie było także popularne w sieci, gdzie rozpowszechniano je z anglojęzycznym napisem: "Wracaj do domu, szarańczo! Już ci dziękujemy!" (tłum. red.). Zostało opublikowane nawet przez ambasadę Rosji w Hiszpanii na Telegramie z komentarzem po rosyjsku: "Brawo Madryt!".

FAŁSZ
Rosyjskie media rzekomą karykaturę z Madrytu pokazały jako autentycznąEadaily.com

Dziennikarze serwisu fact-checkingowego ustalili, że popularną fotografię zrobiono na jednym z najsłynniejszym madryckich placów: Plaza de las Cortes. Tinatin Japaridze, dziennikarka, która była na miejscu i zrobiła aktualne zdjęcie, nie zobaczyła tam żadnych śladów po graffiti. A przypomnijmy, że usuwa się je długo i często zostają ślady nawet po usuwaniu.

Portal francuskiego radia RFI skontaktował się z firmą znajdującą się tuż przed miejscem, gdzie miało powstać graffiti 3D. Pracownicy, którzy codziennie przejeżdżają obok, zapewniali, że nigdy takiej pracy nie widzieli i o niej nie słyszeli.

W Madrycie nie ma śladu po karykaturzeMythdetector.ge

Berlin. Zełenski jako pryszcz

W stolicy Niemiec miała się pojawić karytatura Zełenskiego, na której został przedstawiony jako pryszcz. Prezydent ma wykrzywioną twarz i zaciśnięte pięści. Na profilu @typicaloptical zdjęcie pojawiło się z komentarzem po angielsku: "Zełenski to największy pryszcz na świecie! W 2023 roku musimy go wycisnąć!" (tłum. red.).

FAŁSZ
Na karykaturze rzekomo w Berlinie przedstawiono Zełenskiego jako pryszczaTwitter

Jak sprawdził niemiecy portal fact-checkingowy Correctiv.org, zdjęcie nie zostało zrobione w Berlinie - to centrum szwajcarskiego Zurychu, miejsce przy otoczonym małym parkiem pomniku szwajcarskiego pedagoga Johanna Heinrich Pestalozziego. Dziennikarze pojechali na miejsce. Nie było tam żadnych śladów po graffiti. Porozmawiali ze sprzedawcą widocznego na zdjęciu straganu. Powiedział, że pamięta mężczyznę, który udawał artystę, ale tylko coś "gryzmolił". Zaprzeczył, żeby stworzył on wówczas karykaturę ukraińskiego prezydenta.

Okazało się, że rzekomy Berlin to tak naprawdę ZurychCorrectiv.org

Dziennikarze skontaktowali się również ze służbą odpowiedzialną w Zurychu za sprzątanie ulic. Tam usłyszeli, że nigdzie w tym mieście nie zgłoszono ani nie usunięto takiej karykatury.

Nowy Jork. Zełenski jako szarańcza pożerająca amerykański budżet

Natomiast na trotuarze w Central Parku w Nowym Jorku miała powstać karykatura, na której ukraiński prezydent jest przedstawiony jako szarańcza pożerająca worek z monetami z symbolem dolara, na którym jest napis "amerykański budżet". Zdjęcie zamieszczono na profilu @typicaloptical z komentarzem po angielsku: "Szarańcza kontynuuje pożeranie budżetów na całym świecie" (tłum. red.).

FAŁSZ
Taka karykatura miała się pojawić w słynnym Central Parku w Nowym JorkuInstagram

Zdjęcie było publikowane potem między innymi przez rosyjskie strony oraz użytkowników mediów społecznościowych. Prawdziwością karykatury znów zajął się gruziński MythDetector.ge. Ustalił dokładne miejsce zrobienia zdjęcia. To południowa część Central Parku przy Centrer Drive. Poprosił Ketę Bagashvili, Gruzinkę pracującą w nowojorskiej The New School, o sprawdzenie, czy rzeczywiście w Central Parku powstało takie "dzieło". Zdjęcia i filmy zrobione przez nią 13 stycznia 2023 roku tego nie potwierdziły. Nie ma nawet śladu po karykaturze.

Londyn. Zełenski jako kupa

Najnowsza karykatura ma pochodzić z Londynu. 18 stycznia na opisywanym tu profilu na Instagramie opublikowano zdjęcie, na którym twarz Zełenskiego wkomponowano w coś przypominającego kupę i skomentowano: "Shit happens in Europe".

FAŁSZ
Taka karykatura miała się pojawić w LondynieInstagram

Jak jednak ustalił amerykański portal fact-checkingowy LeadStories.com, w rzeczywistości fotografię zrobiono znów w Szwajcarii, a dokładnie: przed siedzibą firmy Lindt przy Schokoladenplatz 1 w Kilchberg (gmina w kantonie Zurych). Dziennikarze zwrócili się do firmy o komentarz. "Rzeczywiście jest to Lindt Home of Chocolate w Zurychu. Jednakże takiego graffiti tam nigdy nie było. Zatem jest to fake!" (tłum. red.) - odpisał Daniel Huggenberger z działu PR firmy Lindt.

Zdjęcie rzekomo z Londynu powstało naprawdę w ZurychuLeadStories.com

Podsumowując: żadna z fotografii z karykaturą prezydenta Ukrainy, którą opublikowano na opisywanym tu instagramowym profilu, nie pokazywała prawdziwego muralu 3D - zawsze powstał komputerowo, po czym został nałożony na zdjęcie.

Autorka/Autor:Jan Kunert

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Twitter, Instagram, Eadaily.com

Pozostałe wiadomości

Elon Musk - wspierany przez czołowych amerykańskich polityków - bije na alarm i oskarża Komisję Europejską o próbę cenzurowania platformy X. Za cenzurę uznał bowiem nałożoną na serwis przez Brukselę dotkliwą karę. Wyjaśniamy, dlaczego X ją otrzymał i co naprawdę leży u podstaw takiej decyzji KE.

Musk oskarża Unię o cenzurę. Oto za co naprawdę go ukarano

Musk oskarża Unię o cenzurę. Oto za co naprawdę go ukarano

Źródło:
Konkret24

Zdjęcie z Lublina ma być rzekomym dowodem na niedawne spotkanie Jarosława Kaczyńskiego z Grzegorzem Braunem. Obraz ten wpisuje się w debatę o ewentualnej koalicji PiS z Konfederacją Korony Polskiej - lecz wielu internautów ostrzega, że nie jest prawdziwy. Analiza za pomocą narzędzi do weryfikacji materiałów AI nie pozostawia wątpliwości.

Kaczyński spotkał się z Braunem? "Ot, niespodzianka"

Kaczyński spotkał się z Braunem? "Ot, niespodzianka"

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generuje w mediach społecznościowych nagranie, w którym ojciec i brat irlandzkiego nauczyciela opowiadają, że dostał on wyrok dożywocia za odmowę używania wobec uczniów wskazanych zaimków. W całej tej historii zgadza się tylko to, że nauczyciel w Irlandii trafił do więzienia.

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Źródło:
Konkret24

Na bożonarodzeniowym jarmarku we Francji zamachowiec rzekomo wjechał autem w tłum i zabił 10 osób - takie informacje krążą w sieci. Informację podał też Elon Musk. Ale nie jest ona prawdziwa. Wyjaśniamy, co się stało i gdzie.

Dziesięć osób zabitych na jarmarku bożonarodzeniowym we Francji? Jak było naprawdę

Dziesięć osób zabitych na jarmarku bożonarodzeniowym we Francji? Jak było naprawdę

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji zarzucają ministrowi Waldemarowi Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Chodzi o jego wystąpienie w Sejmie, kiedy to zacytował wypowiedź posła Krzysztofa Bosaka, która miała paść podczas tajnej części obrad. Jak tę sprawę oceniają prawnicy?

Zarzucają Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Czy "ujawnił tajemnicę"?

Zarzucają Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Czy "ujawnił tajemnicę"?

Źródło:
Konkret24

Doniesienia, jakoby w Szwajcarii zakazano mammografii, znów pojawiły się w polskiej sieci. Przekaz ma zniechęcić kobiety do udziału w badaniach wykrywających raka piersi, strasząc ich rzekomą szkodliwością. Przestrzegamy przed tym fake newsem.

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Źródło:
Konkret24

Potężne demonstracje przechodziły ulicami bułgarskich miast na początku grudnia. Kłopoty tamtejszego rządu są jednak fałszywie przedstawiane jako protesty "przeciwko Brukseli", czyli Unii Europejskiej. Tak to przedstawia kremlowska propaganda.

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Źródło:
Konkret24, PAP, Reuters

Czy polski rząd rozważa wprowadzenie kolejnego świadczenia - Ślub Plus? Według krążącego w sieci przekazu za samo zawarcie małżeństwa para miałaby otrzymać 40 tysięcy złotych. Miałyby też być dodatki za dzieci. Rzeczywiście, taki pomysł pojawił się w dyskusji publicznej, ale rząd nie ma z tym nic wspólnego.

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Źródło:
Konkret24

Oburzeni internauci twierdzą, że polski rząd rzekomo sponsoruje Ukraińcom kupno mieszkań - całkowicie opłaca dla nich kredyty mieszkaniowe. W ten sposób jakoby sfinansowano już pięć tysięcy lokali. W tym przekazie jest jednak dużo manipulacji.

Rząd "sfinansował Ukraińcom kredyty na mieszkania". Niezupełnie

Rząd "sfinansował Ukraińcom kredyty na mieszkania". Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

Czy Sąd Najwyższy w Wielkiej Brytanii uznał, że "chrześcijańskie nauczanie religii w szkołach publicznych jest niezgodne z prawem"? Takie informacje można wyczytać w sieci, lecz wyrok ten jest błędnie interpretowany, a budowana na nim narracja - manipulacją.

"Nauczanie religii chrześcijańskiej nielegalne"? Wyrok sądu na Wyspach, dyskusja w Polsce

"Nauczanie religii chrześcijańskiej nielegalne"? Wyrok sądu na Wyspach, dyskusja w Polsce

Źródło:
Konkret24

Neutralne pod względem płci – takie mają być od 24 grudnia 2025 roku wszystkie ogłoszenia o pracę. Jedni kpią, wymyślając feminatywy od męskich zawodów, inni jednak już zmieniają regulaminy wynagrodzeń. Wchodząca w życie nowelizacja Kodeksu pracy rodzi jednak więcej pytań, niż daje odpowiedzi.

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

Źródło:
TVN24+

Podczas gdy prezydent Karol Nawrocki wetuje kolejne ustawy i odrzuca wnioski rządu, przedstawiciele jego kancelarii i jego zwolennicy tłumaczą, że korzysta tylko ze swoich prerogatyw. Konstytucjonaliści tłumaczą, że prerogatywy prezydenta to nie są "boskie uprawnienia", a głowa państwa też podlega kontroli.

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Źródło:
Konkret24

Kancelaria prezydenta Karola Nawrockiego twierdzi, że wszystkie 13 prezydenckich projektów ustaw ugrzęzło w tak zwanej sejmowej zamrażarce. Czy ma rację?

13 projektów ustaw prezydenta. Wszystkie w "sejmowej zamrażarce"? Sprawdzamy

13 projektów ustaw prezydenta. Wszystkie w "sejmowej zamrażarce"? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Oszuści działający na największych platformach społecznościowych takich jak Facebook, Instagram czy X pozostają często bezkarni. Właściciele serwisów wykazują raczej bierność w walce z nimi. Eksperci przyznają: odpowiednie mechanizmy prawne istnieją, jednak bez realnej międzynarodowej presji szans na poprawę tej sytuacji nie ma.

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Źródło:
Konkret24

Globalny popyt na leki GLP-1 - takie jak Ozempic, Wegovy czy Mounjaro - stworzył okazję dla cyberprzestępców, którzy zarabiają teraz na desperacji osób walczących z otyłością. Kampania "cudownych kropli" niewiadomego pochodzenia, do złudzenia przypominających popularne dziś lekarstwa, objęła już kilka krajów Europy. Wszystko w niej jest fałszywe: od lekarzy po wsparcie instytucji, których wiarygodność się wykorzystuje.

"Cudowne krople" na otyłość. Epidemia oszustwa: fałszywi lekarze, klonowanie tożsamości

"Cudowne krople" na otyłość. Epidemia oszustwa: fałszywi lekarze, klonowanie tożsamości

Źródło:
TVN24+

Setki tysięcy wyświetleń i wiele komentarzy wywołuje krążące w mediach społecznościowych wideo mające pokazywać, jak "muzułmanie otaczają jarmark bożonarodzeniowy w Niemczech" i agresywnie się zachowują. Film opublikowała między innymi posłanka PiS Anita Czerwińska. I choć samo nagranie jest prawdziwe, to zbudowana na nim opowieść już nie.

Muzułmanie "otoczyli jarmark bożonarodzeniowy"? Co pokazuje film z Niemiec

Muzułmanie "otoczyli jarmark bożonarodzeniowy"? Co pokazuje film z Niemiec

Źródło:
Konkret24

Nie tylko politycy opozycji, ale i koalicji rządzącej zarzucają Włodzimierzowi Czarzastemu, że jego pomysł stosowania "weta marszałkowskiego" to "niekonstytucyjna zamrażarka". Prawnicy potwierdzają, że to może to budzić wątpliwości.

Weto marszałkowskie. Czy Sejmowi grozi "niekonstytucyjna zamrażarka"?

Weto marszałkowskie. Czy Sejmowi grozi "niekonstytucyjna zamrażarka"?

Źródło:
Konkret24

Oburzenie internautów wywołują posty z nagraniem rzekomego zajścia w kieleckim kościele. Miał do niego wejść półnagi obcokrajowiec i grozić zebranym tam wiernym. Niektórych bulwersuje fakt, że media milczą o tym wydarzeniu. A milczą, bo to się nie zdarzyło.

Somalijczyk "groził wiernym w kościele"? Uwaga na ten film

Somalijczyk "groził wiernym w kościele"? Uwaga na ten film

Źródło:
Konkret24

"Uciszacie katolików", "komunizm wrócił" - tak reagowali internauci na doniesienia, jakoby w Toruniu policja zatrzymała mężczyznę za uczestnictwo w publicznym różańcu. Moment zatrzymania widać na publikowanym w mediach społecznościowych nagraniu. Jednak to nie modlitwa była przyczyną reakcji funkcjonariuszy.

Zatrzymany za "udział w publicznym różańcu"? Dlaczego policja tak zareagowała

Zatrzymany za "udział w publicznym różańcu"? Dlaczego policja tak zareagowała

Źródło:
Konkret24

Film przedstawiający rzekomo chińskie działo "strzelające 7 razy szybciej niż dźwięk" rozchodzi się w sieci - opublikował go na przykład poseł Konrad Berkowicz. Na uwagi, że to fake news, na razie nie zareagował. A wideo zostało wygenerowane przez AI i wpisuje się narrację chińskiej propagandy.

Chińskie działo "strzela 7 razy szybciej niż dźwięk"? To Berkowicz strzela kulą w płot

Chińskie działo "strzela 7 razy szybciej niż dźwięk"? To Berkowicz strzela kulą w płot

Źródło:
Konkret24

Większość kont wspierających ruch Donalda Trumpa działa w krajach muzułmańskich, głównie w Afryce i na Bliskim Wschodzie - taki wniosek miał wynikać z mapy krążącej w mediach społecznościowych. Tylko że widać na niej coś zupełnie innego.

"Muzułmanie kontrolują MAGA"? Co pokazuje ta mapa

"Muzułmanie kontrolują MAGA"? Co pokazuje ta mapa

Źródło:
Konkret24

Prezydent Francji pokazuje "odwróconą mapę Ukrainy" - drwią niektórzy polscy internauci. Podobny przekaz głosiła już rosyjska propaganda. Tymczasem Emmanuel Macron wcale nie zaliczył wpadki.

Macron "z mapą Ukrainy do góry nogami"? Jak polscy internauci powielają rosyjską propagandę

Macron "z mapą Ukrainy do góry nogami"? Jak polscy internauci powielają rosyjską propagandę

Źródło:
Konkret24

Błękit metylenowy w sieci uchodzi za cudowny środek poprawiający pracę mózgu, zwalczający raka czy spowalniający starzenie. Sprawdzamy, co nauka o nim mówi i jakie zagrożenie niesie przyjmowanie tej substancji na własną rękę.

Błękit metylenowy: cudowny eliksir czy ryzykowna moda? Sprawdzamy

Błękit metylenowy: cudowny eliksir czy ryzykowna moda? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

"Ciekawe, ile w tym prawdy" - zastanawiają się internauci, którzy przeczytali, że na chińskiej pustyni pod panelami słonecznymi wyrosła trawa, a do jej koszenia wykorzystuje się owce. Okazuje się, że prawdy jest całkiem sporo.

Fotowoltaika, pustynia i owce. Co się wydarzyło w Chinach

Fotowoltaika, pustynia i owce. Co się wydarzyło w Chinach

Źródło:
Konkret24

Unia Europejska rzekomo chce wprowadzić nowe reguły i kary - tym razem wymierzone w kierowców za hamowanie silnikiem. Internauci oburzają się, ale nie mają racji. Chodzi o konkretne przypadki i to daleko od Europy. Wyjaśniamy.

"Mandat za hamowanie silnikiem". Ale gdzie?

"Mandat za hamowanie silnikiem". Ale gdzie?

Źródło:
Konkret24

Grok, model sztucznej inteligencji od Elona Muska przekonywał, że komory gazowe w obozach zagłady były "przeznaczone do dezynfekcji", ale po interwencji Muzeum Auschwitz-Birkenau zapewniał, że nie neguje Holokaustu. Anatomia działania modeli AI pokazuje, że należy podchodzić do nich z rezerwą.

Jak Grok neguje Holokaust i zaprzecza, że to robi. Dlaczego sztuczna inteligencja zmienia zdanie

Źródło:
Konkret24

Mimo ujawnienia, że obywatele Ukrainy odpowiedzialni za akty dywersji na kolei działali na zlecenie Rosji, to przez polską sieć przetaczają się przekazy o "ukraińskim sabotażu". Ma to dowodzić "ukraińskiej niewdzięczności". Pokazujemy, jak Rosjanie realizują ten efekt poboczny swoich działań i jak mu przeciwdziałać.

Dlaczego to akurat oni? Jak wygląda rosyjski mechanizm obrzydzania Ukraińców

Dlaczego to akurat oni? Jak wygląda rosyjski mechanizm obrzydzania Ukraińców

Źródło:
Konkret24

"A kto będzie miał powyżej, zostanie rozstrzelany", "lewacki gulag" - pisali internauci w reakcji na krążący w sieci przekaz. Wzburzyły ich informacje o rzekomych surowych karach grożących za utrzymywanie zbyt wysokiej temperatury w mieszkaniach. Pomysłodawcą kar jakoby była Komisja Europejska. Skąd wzięły się te informacje i ile wspólnego mają z rzeczywistością.

Do więzienia za więcej niż 19 stopni w mieszkaniu? To nie pomysł Komisji Europejskiej

Do więzienia za więcej niż 19 stopni w mieszkaniu? To nie pomysł Komisji Europejskiej

Źródło:
Konkret24

Akty dywersji w Polsce błyskawicznie stały się narzędziem propagandy w Rosji i Białorusi. Obie machiny tworzą własne przekazy wokół wydarzeń w naszym kraju, by realizować wewnętrzne cele polityczne. Sprawdziliśmy z ekspertem, jak to robią i po co.

"W Polsce już działa podziemna partyzantka"? Jak akt dywersji rozgrywa rosyjska i białoruska propaganda

"W Polsce już działa podziemna partyzantka"? Jak akt dywersji rozgrywa rosyjska i białoruska propaganda

Źródło:
Konkret24

W sieci krążą doniesienia o szkodliwości fluoru. Możemy się natknąć na informacje o rzekomych chorobach, które czekają po umyciu zębów, czy wypiciu wody z kranu. Ile jest w nich prawdy? Eksperci ostrzegają przed takimi uproszczeniami.

Woda z kranu i pasta do zębów szkodzą? "Jednozdaniowe mity" o fluorze

Woda z kranu i pasta do zębów szkodzą? "Jednozdaniowe mity" o fluorze

Źródło:
Konkret24

Jeszcze zanim premier Donald Tusk zapowiedział, że "dopadnie sprawców" aktu dywersji na kolei, w mediach społecznościowych wskazywano Ukraińców jako tych "sprawców". To kolejna taka kampania dezinformacji po głośnym, medialnym wydarzeniu.

"Ukraiński sabotaż" na kolei? Kolejna kampania dezinformacji

"Ukraiński sabotaż" na kolei? Kolejna kampania dezinformacji

Źródło:
Konkret24

Ujawnienie gwałtów, demaskowanie fałszu mediów i pokazywanie przestępstw imigrantów - za takie "przestępstwa" rzekomo był skazywany brytyjski aktywista Tommy Robinson, który uczestniczył w Marszu Niepodległości. A przynajmniej tak twierdzą prawicowi politycy. Wyjaśniamy, za co naprawdę pięciokrotnie trafiał do więzienia.

Więzienie "za ujawnienie gwałtów"? Jak gość Tarczyńskiego łamał prawo

Więzienie "za ujawnienie gwałtów"? Jak gość Tarczyńskiego łamał prawo

Źródło:
Konkret24

Historia śmierci pacjenta we Wrocławiu wywołała w sieci duże emocje. Pojawiły się twierdzenia, że do tragedii przyczyniła się słaba znajomość języka polskiego personelu medycznego. Przekaz ten powielali internauci, media i niektórzy prawicowi politycy. Sprawdziliśmy, co naprawdę wiadomo o tym zdarzeniu. Do sprawy odniosła się prokuratura.

Pacjent zmarł, bo personel nie znał dobrze polskiego? Prokuratura: "nierzetelne informacje"

Pacjent zmarł, bo personel nie znał dobrze polskiego? Prokuratura: "nierzetelne informacje"

Źródło:
Konkret24

Zdjęcia dwujęzycznych tablic z nazwami miejscowości po polsku i białorusku wywołały w sieci gorącą dyskusję. Nie zabrakło komentarzy o "ukrainizacji Polski" i zagrożeniu "rozbiorami". Tymczasem stojące od lat tablice są efektem prawa chroniącego mniejszości narodowe i etniczne.

"Przygotowanie do rozbiorów Polski", "Ukraińcy wymusili". Skąd się wzięły dwujęzyczne tablice w Podlaskiem

"Przygotowanie do rozbiorów Polski", "Ukraińcy wymusili". Skąd się wzięły dwujęzyczne tablice w Podlaskiem

Źródło:
Konkret24

Szczepienie przeciw COVID-19 rzekomo zwiększa ryzyko zachorowania na raka, co potwierdzać ma koreańskie badanie - wynika z popularnych przekazów, powielanych przez niektórych prawicowych polityków. Publikacja nie potwierdza takiego wniosku, a zastosowana metodologia budzi spore wątpliwości.

"Szczepienie na COVID-19 zwiększa ryzyko raka"? To badanie tego nie dowodzi

"Szczepienie na COVID-19 zwiększa ryzyko raka"? To badanie tego nie dowodzi

Źródło:
Konkret24

Policjanci za pracę 11 listopada jakoby mieli dostać dodatkowe pieniądze - dwa tysiące złotych. Rzekomo ma to być "gratyfikacja" za utrudnianie Marszu Niepodległości w Warszawie i "przechwytywanie autokarów". Wyjaśniamy, jakie pieniądze i za co dostaną policjanci.

"Policjanci dostają dwa tysiące dodatku za pracę" 11 listopada? Nic się tu nie zgadza

"Policjanci dostają dwa tysiące dodatku za pracę" 11 listopada? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Wpisy o tym, że mężczyzna, który uratował spadające dziecko, został pozwany i skazany za złamanie mu ręki, mają setki tysięcy wyświetleń. Jest co najmniej kilka powodów, dla których ta historia nie może być prawdziwa.

"Musi zapłacić 300 tysięcy dolarów za uratowanie dziecka"? Uwaga na tę historię

"Musi zapłacić 300 tysięcy dolarów za uratowanie dziecka"? Uwaga na tę historię

Źródło:
Konkret24

Internauci bulwersują się informacjami o rzekomym skandalu w szczecińskim oddziale ZUS. Pracująca tam Ukrainka jakoby miała opóźniać wydawanie decyzji o emeryturach. Tyle że kobieta wcale nie istnieje.

"Ukrainka z ZUS opóźnia procedury Polakom"? Zmyślone oskarżenia

"Ukrainka z ZUS opóźnia procedury Polakom"? Zmyślone oskarżenia

Źródło:
Konkret24