FAŁSZ

Ukraińscy żołnierze "pastwią się nad kobietami i dziećmi"? To rosyjska fałszywka

Źródło:
Konkret24

Dużą popularność w sieci zdobywa nagranie pokazujące rzekomo, że ukraińscy żołnierze zatrzymali i ostrzelali samochód, w którym była muzułmanka z dzieckiem. Wiele elementów filmu zdradza jednak, że to rosyjska fałszywka, mająca dyskredytować Ukraińców.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Tysiące wyświetleń notuje szeroko udostępniany materiał wyglądający, jakby został nagrany z rejestratora samochodowego. Oglądamy scenę, jak dwaj rzekomo ukraińscy żołnierze zatrzymują samochód z kobietą i dzieckiem. Jeden z nich podchodzi do auta i informuje kobietę, że naruszyła przepisy drogowe, po czym odczytuje z jej dokumentów imię i nazwisko sugerujące, że jest muzułmanką: Aida Mustafajewna Sapferowna. Z tego powodu zaczyna ją obrażać i nakazuje, by przestała mówić po rosyjsku i zaczęła po ukraińsku. Gdy kobieta zwraca mu uwagę, żeby odnosił się do niej grzeczniej, żołnierz strzela blisko pojazdu, co wywołuje panikę u kobiety i jej córeczki. Odchodząc, żołnierz strzela jeszcze trzykrotnie, następnie wojskowi wsiadają do swojego volkswagena i odjeżdżają.

Film był udostępniany m.in. na polskojęzycznych kontach na Twitterze i Telegramie, gdzie posłużył do obrażania Ukraińców. "Ukraińscy bojownicy szydzą z muzułmańskiej kobiety z dzieckiem"; "Nic dziwnego, że liczba muzułmańskich ochotników z różnych krajów, którzy chcą uczestniczyć w operacji specjalnej po stronie Rosji, stale rośnie"; "Prawdziwe oblicze Bandery. Banderowiec zatrzymał samochód z matką i dzieckiem"; "Już niedługo na polskich ulicach. Do tego jeszcze będą zaganiać karabinami na front"; "U nas syreny upamiętniające odwoływali bo Ukraińcy mają traumę, a te bydlaki pastwią się nad kobietami i dziećmi" - nie przebierali w słowach niektórzy komentujący (pisownia postów oryginalna).

FAŁSZ
Polskie wpisy komentujące i publikujące nagranie z rzekomego zatrzymania przez ukraińskich wojskowychTwitter

Im popularniejsze stawało się nagranie, tym więcej nieścisłości znajdywali w nim internauci. Zebranie ich wszystkich nie pozostawia wątpliwości, że film został zainscenizowany na potrzeby rosyjskiej dezinformacji.

Teren kontrolowany przez Rosjan i krzyż z drugiej wojny światowej

Wideo pojawiło się w sieci 27 marca. W kolejnych dniach było często udostępniane w Rosji za pomocą kanałów na Telegramie, przez portale informacyjne, pokazywały je stacje telewizyjne. Do jego promocji włączył się też rosyjski resort spraw zagranicznych i ambasada Rosji w Wielkiej Brytanii. Już te kanały rozpowszechniania filmu mogą budzić podejrzenia, czy nie powstał on na potrzeby rosyjskiej propagandy. O zaangażowaniu rosyjskich placówek dyplomatycznych w rozpowszechnianie dezinformacji pisaliśmy w Konkret24.

FAŁSZ
Posty z nagraniem na kontach rosyjskiego MSZ i ambasady Rosji w Wielkiej BrytaniiTwitter

Większość dowodów na to, że film jest prorosyjską ustawką, zebrało Centrum Komunikacji Strategicznej i Bezpieczeństwa Informacji działające przy Ministerstwie Kultury i Polityki Informacyjnej Ukrainy. Jedną z najważniejszych wskazówek była geolokalizacja nagrania. Mimo że w tle widać jedynie drzewa, na ich podstawie internautom udało się ustalić, że filmik nakręcono na przedmieściach Makiejewki - miasta w obwodzie donieckim. Podważa to wersję o udziale ukraińskich żołnierzy w tym zdarzeniu, bo ten teren znajduje się pod kontrolą Rosjan już od 2014 roku. Szef ukraińskiego wywiadu wojskowego potwierdził, że to głębokie tyły rosyjskiej armii i wojska ukraińskie nie prowadzą tam żadnych działań.

PRAWDA

Ponadto film wygląda na nagrany kamerką samochodową. Ich używanie jest jednak zakazane w całej Ukrainie ze względu na stan wojenny, a mimo to rzekomi ukraińscy żołnierze wcale nie zwracają na urządzenie uwagi. Co więcej: noszą oni żółte opaski rozpoznawcze, mimo że wojska ukraińskie używają obecnie zielonych.

Dodatkowo, jak informuje w swoim wpisie Główny Zarząd Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy, nadwozie volkswagena rzekomych ukraińskich żołnierzy jest produkowane w Rosji i nigdy nie było eksportowane na Ukrainę. Samo auto nie ma tablicy rejestracyjnej, ale namalowano na nim krzyż. Nie jest to jednak biały krzyż używany przez ukraińskie wojsko, tylko balkenkreuz wykorzystywany przez niemieckie wojsko podczas drugiej wojny światowej. 

"Nasi muszą się jeszcze wiele nauczyć"

Mimo że podobne prowokacje Rosjanie próbowali rozpowszechniać już wcześniej - jeszcze przed rozpoczęciem inwazji na Ukrainę - ten przypadek jest szczególny, ponieważ po zdemaskowaniu niektórzy propagandziści zamieścili odpowiednie wyjaśnienia lub nawet usunęli nagranie. Nie jest już dostępne na profilu rosyjskiego MSZ czy znanego propagandzisty Władimira Sołowjowa. Na jednym z rosyjskich popularnych kont na Telegramie można natomiast przeczytać: "Wideo jest fałszywe. To nasi prowadzą ćwiczenia. W kwestii przeprowadzania podobnych operacji informacyjnych muszą się jeszcze wiele nauczyć".

Ukraińskie Centrum Komunikacji Strategicznej, szukając powodów takiej zmiany u niektórych propagandzistów, zasugerowało, że "może to wskazywać na walkę różnych grup sił bezpieczeństwa i istnienie między nimi poważnych konfliktów" lub "jest to sposób na zwiększenie zaufania do swoich materiałów i przyciągnięcie nowych odbiorców poprzez pokazanie nierzetelności konkurencji". Zdobyte zaufanie może być też w przyszłości wykorzystane do obalenia wiarygodnych informacji jako "ukraińskich podróbek". Działanie tzw. fałszywego fact-checkingu stosowanego przez Rosjan od początku wojny wyjaśnialiśmy w Konkret24.

Element rosyjskiej akcji skierowanej do muzułmanów

Wątek muzułmański w analizowanym nagraniu nie jest przypadkowy. Centrum Komunikacji Strategicznej przypomina, że to część trwającej rosyjskiej kampanii, która ma na celu zdyskredytowanie Ukraińców w oczach społeczności muzułmańskiej. Pierwszym etapem był opublikowany zaledwie dzień wcześniej film, na którym ukraińscy żołnierze mieli rzekomo pociąć i spalić Koran. Również okazał się fałszywką: rzekomi Ukraińcy, których twarzy nie pokazano na ekranie, mówią z rosyjskim akcentem i używają rusycyzmów. Zarówno w przypadku filmu o paleniu Koranu, jak i tego z muzułmanką z dzieckiem rosyjską prowokację zdemaskowano dlatego, że autorzy tych materiałów nie dbali o szczegóły.

Dlaczego akurat muzułmanie stali się grupą, do której swój przekaz kieruje teraz rosyjska dezinformacja? Centrum Komunikacji Strategicznej tłumaczy to tak: "Na tle problemów z rekrutacją rezerwistów do armii w Dagestanie i Czeczenii (muzułmańskich republikach Federacji Rosyjskiej - red.) Kreml stara się znaleźć motywację dla ludności tych republik do 'obrony wiary'".

Autorka/Autor:Michał Istel

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Twitter

Pozostałe wiadomości

Zaostrza się spór kompetencyjny o prowadzenie polityki zagranicznej między rządem a prezydentem. Tym razem chodzi nie tylko o osobne wizyty szefa MSZ i prezydenta w USA, ale także o "stanowisko rządu RP", które otrzymał Karol Nawrocki. O co tu chodzi? Wyjaśniamy.

"Notatka" czy "instrukcja" MSZ dla prezydenta? Kwestia "dogadania się dwóch ośrodków"

"Notatka" czy "instrukcja" MSZ dla prezydenta? Kwestia "dogadania się dwóch ośrodków"

Źródło:
Konkret24

Podwyżki pensji nauczycieli pozostają kością niezgody między Ministerstwem Edukacji Narodowej a Związkiem Nauczycielstwa Polskiego. W tej sprawie głos zabrał były minister edukacji Przemysław Czarnek. Utrzymuje, że za czasów Zjednoczonej Prawicy wynagrodzenie początkującego nauczyciela wzrosło o 100 procent. Rzeczywistość jest inna.

"100 procent więcej dla młodych nauczycieli"? Jak rosły ich pensje

"100 procent więcej dla młodych nauczycieli"? Jak rosły ich pensje

Źródło:
Konkret24

"Jawna prowokacja" - grzmi opozycja, pokazując, jak rzekomo w Berlinie rząd Niemiec upamiętnił rocznicę napaści na Polskę. Tylko że politycy posługują się manipulacyjnym kadrem prawicowej telewizji i powielają jej przekaz. Fałszywy.

Rząd Niemiec "w krótkich spodniach upamiętnił" rocznicę? Tak to wyglądało  

Rząd Niemiec "w krótkich spodniach upamiętnił" rocznicę? Tak to wyglądało  

Źródło:
Konkret24

Tysiące stron akt rzekomo dowodzą, że ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski wraz ze współpracownikami stworzył sieć służącą do prania pieniędzy, by kupować luksusowe domy w Europie. Jednak nikt nie pokazał ani jednej z tych stron. Oto jak zbudowano tę nieprawdopodobną historię.

"Imperium Zełenskiego", pranie pieniędzy, luksusowe domy. Co to za historia

"Imperium Zełenskiego", pranie pieniędzy, luksusowe domy. Co to za historia

Źródło:
Konkret24

Niespodziewanie bohaterem dyskusji o cenach prądu została... limuzyna Karola Nawrockiego. Rządzący utrzymują, że prezydent wybrał sobie nowe luksusowe auto. Opozycja, że ten samochód kupiono dla Rafała Trzaskowskiego. W tle jest maybach Andrzeja Dudy i - jakby chaosu było mało - limuzyna Donalda Tuska. Ile w tym wszystkim jest prawdy?

"Bestia" Nawrockiego i maybach Dudy. A może jednak odwrotnie?

"Bestia" Nawrockiego i maybach Dudy. A może jednak odwrotnie?

Źródło:
Konkret24

Wśród przywilejów dla górników jest ponoć i taki, że po ślubie mogą dostać 100 tysięcy złotych pożyczki "na start", a po pięciu latach pracy w kopalni dług ten zostaje umorzony. Sprawdziliśmy - taki przepis istnieje. Ale nie obowiązuje, choć wyjaśnienia powodów są różne.

100 tysięcy złotych pożyczki dla górnika, której nie musi zwracać? Wyjaśniamy

100 tysięcy złotych pożyczki dla górnika, której nie musi zwracać? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

"Pomimo że są tak daleko, to miga. Dziadostwo" - mówi kobieta na nagraniu mającym pokazywać, jakie problemy mają właściciele domów stojących niedaleko wiatraków. Film notuje miliony wyświetleń w sieci i budzi skrajne komentarze. Uspokajamy: to efekt bardzo rzadki i nie wpływa negatywnie na zdrowie.

"Życie 500 metrów od wiatraka". Co to za efekt?

"Życie 500 metrów od wiatraka". Co to za efekt?

Źródło:
Konkret24

Polscy pogranicznicy mają rzekomo zmuszać Ukraińców na granicy do rozbierania się aż do bielizny, bo szukają banderowskich tatuaży. To dezinformacja generowana przez rosyjską propagandę, ale wykorzystująca bieżące wydarzenia w Polsce.

Polacy "rozbierają Ukraińców do bielizny"? Kreml gra nastrojami w Polsce

Polacy "rozbierają Ukraińców do bielizny"? Kreml gra nastrojami w Polsce

Źródło:
Konkret24

Przeciwnicy farm wiatrowych triumfują: oto rolnik wziął sprawy w swoje ręce i zwalił wiatrak postawiony na jego terenie. Nagranie robi furorę w sieci, a rolnik opisywany jest jako bohater. Nieważne, że nie zgadzają się ani wskazywany kraj, ani podawane powody zdarzenia. Gdy obraz odpowiada emocjom i pasuje do przekazu - szczególnie politycznego - prawda przegrywa.

Rolnik się wkurzył i wiatrak zburzył. Dlaczego? Nieważne, ale pasuje do tezy

Rolnik się wkurzył i wiatrak zburzył. Dlaczego? Nieważne, ale pasuje do tezy

Źródło:
TVN24+

"Najtańsza ze wszystkich" jest energia produkowana z węgla z kopalni "Bogdanka" - uważa poseł Radosław Fogiel. Jedną sprawą jest jednak koszt wydobycia surowca, a zupełnie inną - koszt wytworzenia z niego energii.

Energia z "Bogdanki" jest "najtańsza ze wszystkich"? Co myli poseł PiS

Energia z "Bogdanki" jest "najtańsza ze wszystkich"? Co myli poseł PiS

Źródło:
Konkret24

Po zawetowaniu przez prezydenta ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy niektórzy zwracają uwagę na fakt, że Ukraińcy nie tylko korzystają z naszej pomocy, ale też zasilają polski budżet. Według dostępnych danych w 2024 roku tylko z podatków i składek przez nich płaconych wpłynęło ponad 18 miliardów złotych.

Miliardy złotych. Jak Ukraińcy zasilają polski budżet

Miliardy złotych. Jak Ukraińcy zasilają polski budżet

Źródło:
Konkret24

Rzekomy zakaz wywieszania flag Wielkiej Brytanii i Anglii na Wyspach Brytyjskich zainteresował wielu polskich internautów. Szczególnie że miał o nim informować brytyjski premier. W rzeczywistości mówił jednak o zupełnie innej sprawie.

W Wielkiej Brytanii już nie można wieszać flag? Co powiedział premier

W Wielkiej Brytanii już nie można wieszać flag? Co powiedział premier

Źródło:
Konkret24

Tam, gdzie stoi najwięcej wiatraków, tam jest najdroższy prąd - przekonują ci, którzy popierają zawetowanie nowelizacji ustawy wiatrakowej przez prezydenta. Jako dowód na swoją tezę wskazują ceny energii w Niemczech i Danii. Wyjaśniamy, dlaczego ta teza jest jednak fałszywa.

Im więcej wiatraków, tym droższy prąd? Nie. Inny "cichy bohater" kształtuje ceny

Im więcej wiatraków, tym droższy prąd? Nie. Inny "cichy bohater" kształtuje ceny

Źródło:
Konkret24

Jarosław Kaczyński na spotkaniach z elektoratem krytykuje rząd Donalda Tuska - między innymi za politykę obronną. Twierdzi, że kupujemy mniej czołgów, niż planowano, że wyłączono instalację antydronową, a Fundusz Wspierania Sił Zbrojnych "ma już nie funkcjonować". Jak jest naprawdę?

Kaczyński opowiada o "obcinaniu i ograniczaniu" armii. Trzy razy nieprawda

Kaczyński opowiada o "obcinaniu i ograniczaniu" armii. Trzy razy nieprawda

Źródło:
Konkret24

Poseł Konfederacji Konrad Berkowicz postuluje, by rządzący wypowiedzieli unijny system ETS, skoro im "tak bardzo zależy na obniżce cen prądu". Pomysł chwytliwy, ale eksperci nie pozostawiają złudzeń.

Berkowicz: rządzący mogą wypowiedzieć ETS. Co by to oznaczało?

Berkowicz: rządzący mogą wypowiedzieć ETS. Co by to oznaczało?

Źródło:
Konkret24

O powitaniu przez Ochotniczą Straż Pożarną w Lewiczynie na Mazowszu dwóch samochodów napisał pod koniec sierpnia marszałek województwa mazowieckiego Adam Struzik. Tyle że wozy trafiły do jednostki już jakiś czas temu.

Marszałek Struzik: "druhowie powitali dwa wozy". Tak, ale wcześniej

Marszałek Struzik: "druhowie powitali dwa wozy". Tak, ale wcześniej

Źródło:
Konkret24

Według medialnych doniesień ma się to wydarzyć już w 2026 roku: Chiny staną się pierwszym krajem, w którym roboty będą rodzić dzieci. Ma to być efekt pracy naukowców, a cena takiego robota ma sięgać 14 tysięcy dolarów. Sprawdziliśmy, o jaki projekt chodzi i co o nim wiadomo. Jak się okazuje, niewiele. W dodatku w Chinach obecnie nie można wprowadzić na rynek robota-surogatki.

W Chinach "robot urodzi dziecko". Ile w tym prawdy, ile science fiction

W Chinach "robot urodzi dziecko". Ile w tym prawdy, ile science fiction

Źródło:
TVN24+

Poseł Konfederacji Konrad Berkowicz twierdzi, że olimpijska medalistka w boksie Imane Khelif zakończyła karierę. Sprawdziliśmy, skąd te doniesienia i co na ten temat twierdzi sama zawodniczka.

Imane Khelif zakończyła karierę? Poseł Konfederacji nie ma racji

Imane Khelif zakończyła karierę? Poseł Konfederacji nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w sieci przekazu Ukrainiec zakładający firmę ma otrzymywać "na start" niemal 300 tysięcy złotych, a Polak - prawie sześć razy mniej. Informacja wzbudza oburzenie wśród internautów i krytykę polityki rządu - bezpodstawnie. Po pierwsze, kwoty zestawiono manipulacyjnie. Po drugie, dotyczą różnych etapów działalności. Po trzecie, Polacy otwierający firmy mogą liczyć na wiele wyższe wsparcie.

300 tysięcy złotych "na start" dla Ukraińca, dla Polaka mniej? Potrójna manipulacja

300 tysięcy złotych "na start" dla Ukraińca, dla Polaka mniej? Potrójna manipulacja

Źródło:
Konkret24

Pomoc przekazana Ukrainie i Ukraińcom przez Polskę według niektórych internautów jest zbyt dużym obciążeniem dla budżetu. To nie tylko manipulacja, ale i błędna interpretacja danych.

Pomoc dla Ukraińców. Aż niemal siedem procent PKB? Nie

Pomoc dla Ukraińców. Aż niemal siedem procent PKB? Nie

Źródło:
Konkret24

W dyskusji o rosyjskim dronie, który spadł na terytorium Polski, poseł Marek Suski skrytykował ministra obrony za jego rzekomą wypowiedź o tym, że "deszcz pada i też drony spadają". Tylko że te słowa pochodzą z przerobionego filmiku.

Suski: minister opowiada, że deszcz pada i drony też spadają. Na co się nabrał?

Suski: minister opowiada, że deszcz pada i drony też spadają. Na co się nabrał?

Źródło:
Konkret24

"Zakończyłem sześć wojen" - powtarza wielokrotnie prezydent USA Donald Trump podczas rozmów z szefami różnych państw. Analiza sytuacji w krajach wskazywanych przez Trumpa pokazuje jednak, że jego deklaracje są na wyrost. Obecnemu prezydentowi Stanów Zjednoczonych nie można odmówić jednak tego, że jako szef supermocarstwa ma świadomość posiadania narzędzi globalnej polityki.

(Nie)skończone wojny Trumpa. Jak mówi prezydent USA, a jak jest naprawdę

(Nie)skończone wojny Trumpa. Jak mówi prezydent USA, a jak jest naprawdę

Źródło:
TVN24+

Nagranie, na którym brytyjscy policjanci zatrzymują nastolatkę, obejrzało miliony osób. W sieci zawrzało - internauci twierdzili, że uczennicę zatrzymano za wejście po godzinie 17 do baru fast food. Jednak przyczyna była inna.

Nastolatka aresztowana za wejście do baru po godzinie 17? Internauci w szoku, rzeczywistość jest inna

Nastolatka aresztowana za wejście do baru po godzinie 17? Internauci w szoku, rzeczywistość jest inna

Źródło:
Konkret24, Reuters

Były premier Mateusz Morawiecki twierdzi, że deficyt budżetowy jest o ponad 100 miliardów złotych wyższy, niż podaje rzecznik rządu Adam Szłapka. Alarmuje, że "cel deficytu na grudzień został osiągnięty niemal w całości w lipcu". To nieprawda.

157 czy 261 miliardów złotych? Ile wynosi polski deficyt

157 czy 261 miliardów złotych? Ile wynosi polski deficyt

Źródło:
Konkret24

Głodujące palestyńskie dziecko przedstawiane jako jazydka. Aktualne fotografie tłumaczone jako stare. Lokalizacje biolaboratoriów w Ukrainie, które nie istnieją. Fake newsy? Owszem, w odpowiedziach generowanych przez sztuczną inteligencję. Ośrodki wpływu próbują manipulować treściami, które trafiają do modeli językowych - przestrzegają eksperci. Oto jak się to robi.

"Ja nie wiem, co jest prawdą". Sztuczna inteligencja bije się w piersi - i nadal kłamie

"Ja nie wiem, co jest prawdą". Sztuczna inteligencja bije się w piersi - i nadal kłamie

Źródło:
TVN24+

Zamieszanie mogły wprowadzić pozornie sprzeczne komunikaty po konferencji Karola Nawrockiego. Strona rządowa pisze o "zawetowaniu tańszego prądu dla Polaków", a Kancelaria Prezydenta o "podpisaniu projektu zamrażającego ceny energii elektrycznej". A to dwie różne decyzje.

Zamrożenie cen energii. Co podpisał, a czego nie podpisał Nawrocki

Zamrożenie cen energii. Co podpisał, a czego nie podpisał Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Prezydent Karol Nawrocki podpisał projekt ustawy o zwolnieniu rodziców co najmniej dwójki dzieci z podatku PIT. Według ministra Marcina Przydacza z kancelarii prezydenta jest to odpowiedź na kryzys demograficzny w Polsce, bo jesteśmy "najmniej dzietnym społeczeństwem w całej Unii Europejskiej". A co na to dane?

Przydacz: jesteśmy najmniej dzietnym społeczeństwem w UE. Sprawdzamy dane

Przydacz: jesteśmy najmniej dzietnym społeczeństwem w UE. Sprawdzamy dane

Źródło:
Konkret24

Podczas gdy przywódcy europejskich krajów byli jeszcze w Białym Domu na spotkaniu z Donaldem Trumpem, w sieci furorę robiła już fotografia mająca pokazywać, jak wszyscy oni siedzieli grzecznie przed drzwiami, oczekując na to spotkanie. Publikujący zdjęcie kpili, że "widać na nim wyraźnie potęgę Unii Europejskiej". Fake newsa publikowali między innymi zwolennicy PiS, a także konta Kanału Zero. Popularność tego obrazu pokazała jednak co najwyżej potęgę rosyjskiej dezinformacji. Także w Polsce.

"Zdjęcie, które przejdzie do historii"? Tak, siły rosyjskiej propagandy

"Zdjęcie, które przejdzie do historii"? Tak, siły rosyjskiej propagandy

Źródło:
Konkret24

Dzień po rozmowach liderów europejskich krajów z Donaldem Trumpem zorganizowano spotkanie państw należących do tak zwanej koalicji chętnych. Ta grupa krajów Europy powstała kilka miesięcy temu. Jednak wbrew rozpowszechnianej teraz narracji nie wyłącznie po to, by wysyłać wojska do walczącej Ukrainy. Przedstawiamy, co wiadomo o celach tej politycznej inicjatywy.

Koalicja chętnych. Kto i w jakim celu się spotykał

Koalicja chętnych. Kto i w jakim celu się spotykał

Źródło:
Konkret24