Kaczyński o Bełchatowie: "to dymi i jakoś ludzie tam żyją". Ale jak? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24
Kaczyński o węglu brunatnym i Bełchatowie
Kaczyński o węglu brunatnym i BełchatowieTVN24
wideo 2/3
Kaczyński o spalaniu węgla brunatnego: jakoś ludzie tam żyjąTVN24

Prezes PiS bagatelizuje wpływ spalania węgla brunatnego na atmosferę, podając za przykład mieszkańców okolic Elektrowni Bełchatów. Sprawdziliśmy więc wskaźniki emisji rakotwórczych substancji czy zgonów wskutek chorób układu oddechowego w regionie "najbardziej śmiercionośnej" elektrowni w Europie. Nie jest dobrze.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński 12 października podczas spotkania w Puławach mówił między innymi o węglu brunatnym. Tego dnia bowiem spółka PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna ogłosiła rozpoczęcie sprzedaży tego surowca dla odbiorców indywidualnych. Wcześniej było to zakazane, a zmieniła to ustawa o programach wsparcia dla firm w związku z cenami energii, którą prezydent Andrzej Duda podpisał 11 października.

- Jak tu wchodziłem, to mnie pytano, dlaczego będzie można kupować do użytku domowego także węgiel brunatny, że podobno jest szkodliwy. Ja, proszę państwa, nie ukrywam, że sprawy węgla brunatnego nie zgłębiałem... - powiedział Kaczyński, lekko się uśmiechając. Sala zareagowała śmiechem. - Jego szkodliwości. Wiem, że są wielkie kopalnie i wielkie elektrownie, w tym największa w Europie elektrownia w Bełchatowie; że to się pali, że to dymi i jakoś ludzie tam żyją. Tam jest nawet najbogatsza gmina w Polsce - mówił dalej prezes PiS. Chodzi o gminę Kleszczów z powiatu bełchatowskiego, na terenie którego znajdują się kopalnia odkrywkowa węgla brunatnego i elektrownia Bełchatów.  - Jakby się okazało, że coś się dzieje, oczywiście trzeba by na to odpowiednio zareagować - stwierdził potem prezes PiS.

Wypowiedź o Bełchatowie, w którym "jakoś ludzie żyją", i bagatelizowanie przez prezesa PiS wpływu spalania węgla brunatnego na otoczenie wywołała krytykę ekspertów. Piotr Siergiej, rzecznik Polskiego Alarmu Smogowego, w rozmowie z TVN24 wyjaśniał, że w zależności od miejsca wydobywania węgla brunatnego zawiera on pięciokrotnie więcej siarki i czterokrotnie więcej rtęci niż węgiel kamienny. "Niestety, ten węgiel będzie sprzedawany. Jest stosunkowo niedrogi. Jednak nie bez powodu był zakaz jego sprzedawania do gospodarstw domowych jeszcze kilka dni temu" - mówił. A Weronika Michalak, dyrektorka HEAL Polska, przestrzegała: "Węgiel brunatny jest najbardziej emisyjnym i najbrudniejszym rodzajem węgla, jaki możemy spalać w naszych przydomowych piecach".

Sprawdziliśmy dane o emisjach z Elektrowni Bełchatów, dane Głównego Urzędu Statystycznego oraz dostępne raporty i dokumenty, chcąc sprawdzić, czy - biorąc pod uwagę lokalne zanieczyszczenie powietrza - w Bełchatowie "jakoś ludzie żyją", czyli jak?

Bełchatów: największy emitent dwutlenku węgla w Unii Europejskiej

Elektrownia Bełchatów to największy taki zakład w Europie wytwarzający energię elektryczną z węgla brunatnego. Należy do Polskiej Grupy Energetycznej. Zapewnia rocznie około 20 proc. zapotrzebowania Polski na prąd. Potrzebny do spalania węgiel brunatny bierze z pobliskiej kopalni odkrywkowej, która należy do największych w Europie. Ostatni blok Elektrowni Bełchatów ma zostać wyłączony w 2036 roku, a dwa lata później ma się zakończyć wydobycie węgla brunatnego w regionie bełchatowskim.

Elektrownia Bełchatów znajduje się w powiecie bełchatowskim w województwie łódzkimKonkret24

Od lat działalność elektrowni jest krytykowana przez organizacje ekologiczne, które alarmują o jej negatywnym wpływie na środowisko i zdrowie ludzi. Państwowa spółka odpiera zarzuty, informując o unowocześnianiu zakładu i spełnianiu wszelkich norm emisji. W rozmowie z TVN24 Piotr Siergiej informował, że w Polsce co roku umiera 45 tys. osób ze względu na zanieczyszczenia powietrza. Według danych niemieckiej organizacji Europe Beyond Coal elektrownia w Bełchatowie jest największym emitentem dwutlenku węgla w Unii Europejskiej. W 2021 roku wyemitowała go 33,2 mln ton - to więcej o 3 mln ton niż rok wcześniej. Największa emisja z Elektrowni w Bełchatowie w ostatnich latach była w 2018 roku - 38,3 mln ton. W następnym roku zmalała do 32,7 mln. W 2020 roku wyniosła 30 mln ton.

W kwietniu 2022 roku międzynarodowy think tank energetyczny Ember alarmował, że Elektrownia Bełchatów znalazła się na szczycie niechlubnego rankingu emitentów dwutlenku węgla 17. raz z rzędu. "Bełchatów jest podstawą bezpieczeństwa energetycznego Polski, ale jego katastrofalny udział w emisjach CO2 w Europie jest trudny do pominięcia. Unia Europejska nie może osiągnąć celów klimatycznych na 2030 r. z elektrowniami takimi jak Bełchatów, Kozienice i Opole pracującymi pełną parą" - oceniał wówczas analityk Ember Paweł Czyżak.

Według przesłanych nam 17 października danych przez Krajowy Ośrodek Bilansowania i Zarządzania Emisjami (KOBiZE) emisja dwutlenku węgla z Elektrowni Bełchatów w 2021 roku wzrosła o 3,2 mln ton.

Emisja dwutlenku węgla z Elektrowni BełchatówKOBiZE

Większa emisja tlenków siarki i azotu, lekki spadek emisji rtęci

Weronika Michalak, komentując słowa Kaczyńskiego, podkreślała, że "węgiel brunatny emituje najwięcej pyłów zawieszonych. (...) To są rakotwórcze substancje, tlenki siarki, cząsteczki metali ciężkich, jak rtęć". "Rtęć to jeden z najbardziej niebezpiecznych metali ciężkich. Ma zdolność do przekształcania się w związki organiczne, co powoduje, że z gleby i wody włącza się w łańcuch pokarmowy i akumuluje się np. w mięsie ryb. Jest szczególnie niebezpieczna dla kobiet w ciąży, gdyż może uszkadzać płód ludzki i powoduje uszkodzenia układu nerwowego człowieka" - mówił w czerwcu 2018 roku w rozmowie z portalem Wyborcza.biz dr hab. Leszek Pazderski, chemik, ekspert Greenpeace Polska ds. polityki ekologicznej.

Z danych KOBiZE wynika, że w 2015 roku Elektrownia Bełchatów emitowała 160 kg rtęci. W następnym roku był ogromny wzrost - aż do 2,8 tony. W kolejnych latach emisja była na poziomie 2,1 oraz 2,2 tony. W 2019 roku - 2,6 tony, w 2020 - 2,6 tony, w 2021 - 2 tony. Skąd tak olbrzymi wzrost w danych o emisji w 2016 roku? W przesłanej nam wiadomości KOBiZE wyjaśnia, że jest to związane ze zmianą metodyki: do 2016 roku podawano emisję szacunkową, a od tamtej pory raportuje się ją w oparciu o rzeczywiste pomiary, których podstawą jest unijna dyrektywa. "Pomiary emisji rtęci pokazują prawdziwą skalę zanieczyszczenia środowiska, jakie powodują elektrownie, w tym ta w Bełchatowie. Można domniemywać, że w poprzednich latach emisje rtęci były niedoszacowane i podobne do tych z 2016 r., a nie takie, jak raportowano wcześniej" - komentował dr hab. Leszek Pazderski.

Wysokość emisji rtęci i jej związków z Elektrowni BełchatówKOBiZE

Według KOBiZE pozytywny wpływ wyżej wymienionej dyrektywy jest widoczny, jeśli chodzi o bardzo duże spadki emisji tlenków azotu i siarki z Elektrowni Bełchatów w 2016 roku - odpowiednio do 27,8 tys. ton i 30 tys. ton. Emisja obu tych związków potem jednak rosła i wyniosła w 2018 odpowiednio 30,1 i 45,1 tys. ton. W 2021 roku wzrosła emisja zarówno tlenków azotu - o 4,1 tys. ton, jak i tlenków siarki - o 11,4 tys. ton.

Wysokość emisji tlenków azotu i siarki z Elektrowni BełchatówKOBiZE

Raport: ponad 1,3 tys. przedwczesnych zgonów z powodu elektrowni w 2013 roku

W czerwcu 2016 roku największe organizacje środowiskowe na naszym kontynencie opublikowały raport "Europe's Dark Cloud". Według podanych tam szacunków, opartych o wytyczne Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) z opracowania "Burden of disease from the joint effects of household and ambient air pollution", w efekcie funkcjonowania Elektrowni Bełchatów w 2013 roku:

630 nowych przypadków przewlekłego zapalenia oskrzeli, 1310 hospitalizacji, 359 200 utraconych dni pracy, 27 830 ataków astmy u dzieci.

Zakład miał też odpowiadać za 1270 przedwczesnych zgonów w 2013 roku i miał być "najbardziej śmiercionośną" elektrownią w Europie. Liczby te podała potem w swoim polskojęzycznych raporcie organizacja HEAL Polska.

Zakład w Bełchatowie miał odpowiadać w 2013 roku za 1270 przedwczesnych zgonówRaport "Europe's Dark Cloud"

Z kolei inne szacunki Europe Beyond Coal dotyczące 2016 roku wskazują, że zakład odpowiadał za 489 przedwczesnych zgonów, a ponadto także za:

205 przypadków przewlekłego zapalenia oskrzeli u dorosłych, 398 hospitalizacji, 141 993 utraconych dni pracy 7864 ataków astmy u dzieci.

Dane o zgonach: powiaty z Łódzkiego wysoko w krajowym zestawieniu

Sprawdziliśmy dane GUS o zgonach we wszystkich polskich powiatach (jest ich 380) wywołanych określonymi chorobami. Nie braliśmy pod uwagę lat po wybuchu pandemii COVID-19, ponieważ na te statystyki wpływa już skutek pandemii. Przeanalizowaliśmy, które powiaty w latach 2017-2029 miały najwyższe wskaźniki zgonów na tysiąc mieszkańców: ogółem oraz z powodu chorób układu oddechowego. Oczywiście GUS nie podaje przyczyny zachorowań, więc nie ma bezpośrednich dowodów na to, że to Elektrownia Bełchatów wpływa na negatywne statystyki w regionie - lecz wobec wyżej prezentowanych danych prawdopodobieństwo jest duże. Chcieliśmy pokazać pewną skalę zjawiska.

Uwagę zwróciliśmy na powiat bełchatowski i pobliskie w województwie łódzkim. Jest ich 24, w tym trzy to miasta na prawach powiatu. We wszystkich naszych zestawieniach sam powiat bełchatowski jest poza pierwszymi 200 - za to okoliczne powiaty sąsiadujące z elektrownią pojawiają się na dużo wyższych miejscach. Wszak emisje z elektrowni nie znają granic.

Jeśli chodzi o wskaźnik zgonów na tysiąc mieszkańców, w 2017 i 2018 roku roku w pierwszej 50. zestawienia wszystkich powiatów jest aż siedem z województwa łódzkiego. W 2017 były to: Łodź (miasto na prawach powiatu) - 14,56; powiat kutnowski - 13,40; łęczycki - 13,04; łowicki - 12,87; poddębicki - 12,66; pabianicki - 12,64; radomszczański - 12,61. W 2018 roku były to te same powiaty z wyjątkiem łowickiego, który zastąpił Piotrków Trybunalski (miasto na prawach powiatu) ze wskaźnikiem 13,22. W 2019 roku w pierwszej pięćdziesiątce było dziewięć powiatów z Łódzkiego: Łódź - 14,23; kutnowski - 13,39; łowicki i łęczycki - 12,87; tomaszowski - 12,64; Piotrków Trybunalski - 12,55; radomszczański - 12,53; brzeziński - 12,52; łaski - 12,50. W analizowanych latach na pierwszym miejscu był zawsze powiat z województwa podlaskiego: w 2017 roku hajnowski (17,19), w 2018 - bielski (29,16), w 2019 -hajnowski (16,36).

Co roku wysoko jest Łódź. W 2017 roku zajmowała miejsce trzecie, w 2018 - dziesiąte, a w 2019 - siódme. Każdorazowo ze wskaźnikiem ok. 14 zgonów na tysiąc mieszkańców.

Łódzkie powiaty a zgony z powody chorób układu oddechowegoKonkret24 na podstawie danych GUS

Jeśli chodzi o najwyższy wskaźnik zgonów wskutek chorób układu oddechowego, to w latach 2017-2019 powiaty z województwa łódzkiego zajmowały jedne z czołowych miejsc i z roku na rok ich liczba w pierwszej 50. polskich powiatów rosła - z pięciu w 2017 roku do 10 w 2019. Za każdym razem wysoko był Piotrków Trybunalski, oddalony od Elektrowni Bełchatów o około 30 minut drogi - w tym powiacie wskaźnik zgonów co roku rośnie (od 1,37 do 1,55). Wysoko jest też Łódź - albo w pierwszej dziesiątce, albo tuż za nią.

Kleszczów najbogatszy nie dlatego, że pali się tam węglem brutanym

W cytowanej wypowiedzi prezes Kaczyński wspomniał też o najbogatszej gminie w Polsce - w kontekście, że jest najbogatsza, mimo że Elektrownia Bełchatów "dymi", spalając węgiel brunatny. Rzeczywiście, gmina Kleszczów jest od lat liderem rankingu najbogatszych gmin w Polsce. Według najnowszych danych Ministerstwa Finansów ma największy dochód podstawowy w przeliczeniu na mieszkańca: ponad 29 tys. zł. Tylko że Kaczyński manipuluje: bogactwo Kleszczowa nie wynika z tego, że elektrownia spala węgiel brunatny, tylko że wraz z kopalnią płacą wysokie podatki. Nie ma to związku ze szkodliwością spalania węgla brunatnego, czego dotyczyła krytyka ekspertów. Zwróciła na to uwagę 13 października na Twitterze Bianka Mikołajewska z Wirtualnej Polski, komentując wypowiedź Kaczyńskiego: "Kleszczów nie jest najbogatszy dlatego, że palą tam w piecach węglem brunatnym, tylko dlatego, że ma na swoim terenie kopalnię, która płaci podatki lokalne i której pracownicy (z wysokimi wynagrodzeniami) płacą podatek dochodowy, z którego część wraca do gminy. To znów powinna być podstawowa wiedza dla kogoś, kto jest posłem (uchwala budżet), był premierem i wicepremierem. To straszna żenada obnosić się z takimi brakami. A jeszcze gorsza - udając, że się nie zna prawdy, wciskać ludziom ciemnotę" - napisała w serii wpisów.

Autorka/Autor:Jan Kunert, współpraca Bartosz Chyż

Źródło: Konkret24

Pozostałe wiadomości

Potężne demonstracje przechodziły ulicami bułgarskich miast na początku grudnia. Kłopoty tamtejszego rządu są jednak fałszywie przedstawiane jako protesty "przeciwko Brukseli", czyli Unii Europejskiej. Tak to przedstawia kremlowska propaganda.

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Źródło:
Konkret24, PAP, Reuters

Doniesienia, jakoby w Szwajcarii zakazano mammografii, znów pojawiły się w polskiej sieci. Przekaz ma zniechęcić kobiety do udziału w badaniach wykrywających raka piersi, strasząc ich rzekomą szkodliwością. Przestrzegamy przed tym fake newsem.

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Źródło:
Konkret24

Czy polski rząd rozważa wprowadzenie kolejnego świadczenia - Ślub Plus? Według krążącego w sieci przekazu za samo zawarcie małżeństwa para miałaby otrzymać 40 tysięcy złotych. Miałyby też być dodatki za dzieci. Rzeczywiście, taki pomysł pojawił się w dyskusji publicznej, ale rząd nie ma z tym nic wspólnego.

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Źródło:
Konkret24

Oburzeni internauci twierdzą, że polski rząd rzekomo sponsoruje Ukraińcom kupno mieszkań - całkowicie opłaca dla nich kredyty mieszkaniowe. W ten sposób jakoby sfinansowano już pięć tysięcy lokali. W tym przekazie jest jednak dużo manipulacji.

Rząd "sfinansował Ukraińcom kredyty na mieszkania". Niezupełnie

Rząd "sfinansował Ukraińcom kredyty na mieszkania". Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

Czy Sąd Najwyższy w Wielkiej Brytanii uznał, że "chrześcijańskie nauczanie religii w szkołach publicznych jest niezgodne z prawem"? Takie informacje można wyczytać w sieci, lecz wyrok ten jest błędnie interpretowany, a budowana na nim narracja - manipulacją.

"Nauczanie religii chrześcijańskiej nielegalne"? Wyrok sądu na Wyspach, dyskusja w Polsce

"Nauczanie religii chrześcijańskiej nielegalne"? Wyrok sądu na Wyspach, dyskusja w Polsce

Źródło:
Konkret24

Neutralne pod względem płci – takie mają być od 24 grudnia 2025 roku wszystkie ogłoszenia o pracę. Jedni kpią, wymyślając feminatywy od męskich zawodów, inni jednak już zmieniają regulaminy wynagrodzeń. Wchodząca w życie nowelizacja Kodeksu pracy rodzi jednak więcej pytań, niż daje odpowiedzi.

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

Źródło:
TVN24+

Podczas gdy prezydent Karol Nawrocki wetuje kolejne ustawy i odrzuca wnioski rządu, przedstawiciele jego kancelarii i jego zwolennicy tłumaczą, że korzysta tylko ze swoich prerogatyw. Konstytucjonaliści tłumaczą, że prerogatywy prezydenta to nie są "boskie uprawnienia", a głowa państwa też podlega kontroli.

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Źródło:
Konkret24

Kancelaria prezydenta Karola Nawrockiego twierdzi, że wszystkie 13 prezydenckich projektów ustaw ugrzęzło w tak zwanej sejmowej zamrażarce. Czy ma rację?

13 projektów ustaw prezydenta. Wszystkie w "sejmowej zamrażarce"? Sprawdzamy

13 projektów ustaw prezydenta. Wszystkie w "sejmowej zamrażarce"? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Oszuści działający na największych platformach społecznościowych takich jak Facebook, Instagram czy X pozostają często bezkarni. Właściciele serwisów wykazują raczej bierność w walce z nimi. Eksperci przyznają: odpowiednie mechanizmy prawne istnieją, jednak bez realnej międzynarodowej presji szans na poprawę tej sytuacji nie ma.

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Źródło:
Konkret24

Globalny popyt na leki GLP-1 - takie jak Ozempic, Wegovy czy Mounjaro - stworzył okazję dla cyberprzestępców, którzy zarabiają teraz na desperacji osób walczących z otyłością. Kampania "cudownych kropli" niewiadomego pochodzenia, do złudzenia przypominających popularne dziś lekarstwa, objęła już kilka krajów Europy. Wszystko w niej jest fałszywe: od lekarzy po wsparcie instytucji, których wiarygodność się wykorzystuje.

"Cudowne krople" na otyłość. Epidemia oszustwa: fałszywi lekarze, klonowanie tożsamości

"Cudowne krople" na otyłość. Epidemia oszustwa: fałszywi lekarze, klonowanie tożsamości

Źródło:
TVN24+

Setki tysięcy wyświetleń i wiele komentarzy wywołuje krążące w mediach społecznościowych wideo mające pokazywać, jak "muzułmanie otaczają jarmark bożonarodzeniowy w Niemczech" i agresywnie się zachowują. Film opublikowała między innymi posłanka PiS Anita Czerwińska. I choć samo nagranie jest prawdziwe, to zbudowana na nim opowieść już nie.

Muzułmanie "otoczyli jarmark bożonarodzeniowy"? Co pokazuje film z Niemiec

Muzułmanie "otoczyli jarmark bożonarodzeniowy"? Co pokazuje film z Niemiec

Źródło:
Konkret24

Nie tylko politycy opozycji, ale i koalicji rządzącej zarzucają Włodzimierzowi Czarzastemu, że jego pomysł stosowania "weta marszałkowskiego" to "niekonstytucyjna zamrażarka". Prawnicy potwierdzają, że to może to budzić wątpliwości.

Weto marszałkowskie. Czy Sejmowi grozi "niekonstytucyjna zamrażarka"?

Weto marszałkowskie. Czy Sejmowi grozi "niekonstytucyjna zamrażarka"?

Źródło:
Konkret24

Oburzenie internautów wywołują posty z nagraniem rzekomego zajścia w kieleckim kościele. Miał do niego wejść półnagi obcokrajowiec i grozić zebranym tam wiernym. Niektórych bulwersuje fakt, że media milczą o tym wydarzeniu. A milczą, bo to się nie zdarzyło.

Somalijczyk "groził wiernym w kościele"? Uwaga na ten film

Somalijczyk "groził wiernym w kościele"? Uwaga na ten film

Źródło:
Konkret24

"Uciszacie katolików", "komunizm wrócił" - tak reagowali internauci na doniesienia, jakoby w Toruniu policja zatrzymała mężczyznę za uczestnictwo w publicznym różańcu. Moment zatrzymania widać na publikowanym w mediach społecznościowych nagraniu. Jednak to nie modlitwa była przyczyną reakcji funkcjonariuszy.

Zatrzymany za "udział w publicznym różańcu"? Dlaczego policja tak zareagowała

Zatrzymany za "udział w publicznym różańcu"? Dlaczego policja tak zareagowała

Źródło:
Konkret24

Film przedstawiający rzekomo chińskie działo "strzelające 7 razy szybciej niż dźwięk" rozchodzi się w sieci - opublikował go na przykład poseł Konrad Berkowicz. Na uwagi, że to fake news, na razie nie zareagował. A wideo zostało wygenerowane przez AI i wpisuje się narrację chińskiej propagandy.

Chińskie działo "strzela 7 razy szybciej niż dźwięk"? To Berkowicz strzela kulą w płot

Chińskie działo "strzela 7 razy szybciej niż dźwięk"? To Berkowicz strzela kulą w płot

Źródło:
Konkret24

Większość kont wspierających ruch Donalda Trumpa działa w krajach muzułmańskich, głównie w Afryce i na Bliskim Wschodzie - taki wniosek miał wynikać z mapy krążącej w mediach społecznościowych. Tylko że widać na niej coś zupełnie innego.

"Muzułmanie kontrolują MAGA"? Co pokazuje ta mapa

"Muzułmanie kontrolują MAGA"? Co pokazuje ta mapa

Źródło:
Konkret24

Prezydent Francji pokazuje "odwróconą mapę Ukrainy" - drwią niektórzy polscy internauci. Podobny przekaz głosiła już rosyjska propaganda. Tymczasem Emmanuel Macron wcale nie zaliczył wpadki.

Macron "z mapą Ukrainy do góry nogami"? Jak polscy internauci powielają rosyjską propagandę

Macron "z mapą Ukrainy do góry nogami"? Jak polscy internauci powielają rosyjską propagandę

Źródło:
Konkret24

Błękit metylenowy w sieci uchodzi za cudowny środek poprawiający pracę mózgu, zwalczający raka czy spowalniający starzenie. Sprawdzamy, co nauka o nim mówi i jakie zagrożenie niesie przyjmowanie tej substancji na własną rękę.

Błękit metylenowy: cudowny eliksir czy ryzykowna moda? Sprawdzamy

Błękit metylenowy: cudowny eliksir czy ryzykowna moda? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

"Ciekawe, ile w tym prawdy" - zastanawiają się internauci, którzy przeczytali, że na chińskiej pustyni pod panelami słonecznymi wyrosła trawa, a do jej koszenia wykorzystuje się owce. Okazuje się, że prawdy jest całkiem sporo.

Fotowoltaika, pustynia i owce. Co się wydarzyło w Chinach

Fotowoltaika, pustynia i owce. Co się wydarzyło w Chinach

Źródło:
Konkret24

Unia Europejska rzekomo chce wprowadzić nowe reguły i kary - tym razem wymierzone w kierowców za hamowanie silnikiem. Internauci oburzają się, ale nie mają racji. Chodzi o konkretne przypadki i to daleko od Europy. Wyjaśniamy.

"Mandat za hamowanie silnikiem". Ale gdzie?

"Mandat za hamowanie silnikiem". Ale gdzie?

Źródło:
Konkret24

Grok, model sztucznej inteligencji od Elona Muska przekonywał, że komory gazowe w obozach zagłady były "przeznaczone do dezynfekcji", ale po interwencji Muzeum Auschwitz-Birkenau zapewniał, że nie neguje Holokaustu. Anatomia działania modeli AI pokazuje, że należy podchodzić do nich z rezerwą.

Jak Grok neguje Holokaust i zaprzecza, że to robi. Dlaczego sztuczna inteligencja zmienia zdanie

Źródło:
Konkret24

Mimo ujawnienia, że obywatele Ukrainy odpowiedzialni za akty dywersji na kolei działali na zlecenie Rosji, to przez polską sieć przetaczają się przekazy o "ukraińskim sabotażu". Ma to dowodzić "ukraińskiej niewdzięczności". Pokazujemy, jak Rosjanie realizują ten efekt poboczny swoich działań i jak mu przeciwdziałać.

Dlaczego to akurat oni? Jak wygląda rosyjski mechanizm obrzydzania Ukraińców

Dlaczego to akurat oni? Jak wygląda rosyjski mechanizm obrzydzania Ukraińców

Źródło:
Konkret24

"A kto będzie miał powyżej, zostanie rozstrzelany", "lewacki gulag" - pisali internauci w reakcji na krążący w sieci przekaz. Wzburzyły ich informacje o rzekomych surowych karach grożących za utrzymywanie zbyt wysokiej temperatury w mieszkaniach. Pomysłodawcą kar jakoby była Komisja Europejska. Skąd wzięły się te informacje i ile wspólnego mają z rzeczywistością.

Do więzienia za więcej niż 19 stopni w mieszkaniu? To nie pomysł Komisji Europejskiej

Do więzienia za więcej niż 19 stopni w mieszkaniu? To nie pomysł Komisji Europejskiej

Źródło:
Konkret24

Akty dywersji w Polsce błyskawicznie stały się narzędziem propagandy w Rosji i Białorusi. Obie machiny tworzą własne przekazy wokół wydarzeń w naszym kraju, by realizować wewnętrzne cele polityczne. Sprawdziliśmy z ekspertem, jak to robią i po co.

"W Polsce już działa podziemna partyzantka"? Jak akt dywersji rozgrywa rosyjska i białoruska propaganda

"W Polsce już działa podziemna partyzantka"? Jak akt dywersji rozgrywa rosyjska i białoruska propaganda

Źródło:
Konkret24

W sieci krążą doniesienia o szkodliwości fluoru. Możemy się natknąć na informacje o rzekomych chorobach, które czekają po umyciu zębów, czy wypiciu wody z kranu. Ile jest w nich prawdy? Eksperci ostrzegają przed takimi uproszczeniami.

Woda z kranu i pasta do zębów szkodzą? "Jednozdaniowe mity" o fluorze

Woda z kranu i pasta do zębów szkodzą? "Jednozdaniowe mity" o fluorze

Źródło:
Konkret24

Jeszcze zanim premier Donald Tusk zapowiedział, że "dopadnie sprawców" aktu dywersji na kolei, w mediach społecznościowych wskazywano Ukraińców jako tych "sprawców". To kolejna taka kampania dezinformacji po głośnym, medialnym wydarzeniu.

"Ukraiński sabotaż" na kolei? Kolejna kampania dezinformacji

"Ukraiński sabotaż" na kolei? Kolejna kampania dezinformacji

Źródło:
Konkret24

Ujawnienie gwałtów, demaskowanie fałszu mediów i pokazywanie przestępstw imigrantów - za takie "przestępstwa" rzekomo był skazywany brytyjski aktywista Tommy Robinson, który uczestniczył w Marszu Niepodległości. A przynajmniej tak twierdzą prawicowi politycy. Wyjaśniamy, za co naprawdę pięciokrotnie trafiał do więzienia.

Więzienie "za ujawnienie gwałtów"? Jak gość Tarczyńskiego łamał prawo

Więzienie "za ujawnienie gwałtów"? Jak gość Tarczyńskiego łamał prawo

Źródło:
Konkret24

Historia śmierci pacjenta we Wrocławiu wywołała w sieci duże emocje. Pojawiły się twierdzenia, że do tragedii przyczyniła się słaba znajomość języka polskiego personelu medycznego. Przekaz ten powielali internauci, media i niektórzy prawicowi politycy. Sprawdziliśmy, co naprawdę wiadomo o tym zdarzeniu. Do sprawy odniosła się prokuratura.

Pacjent zmarł, bo personel nie znał dobrze polskiego? Prokuratura: "nierzetelne informacje"

Pacjent zmarł, bo personel nie znał dobrze polskiego? Prokuratura: "nierzetelne informacje"

Źródło:
Konkret24

Zdjęcia dwujęzycznych tablic z nazwami miejscowości po polsku i białorusku wywołały w sieci gorącą dyskusję. Nie zabrakło komentarzy o "ukrainizacji Polski" i zagrożeniu "rozbiorami". Tymczasem stojące od lat tablice są efektem prawa chroniącego mniejszości narodowe i etniczne.

"Przygotowanie do rozbiorów Polski", "Ukraińcy wymusili". Skąd się wzięły dwujęzyczne tablice w Podlaskiem

"Przygotowanie do rozbiorów Polski", "Ukraińcy wymusili". Skąd się wzięły dwujęzyczne tablice w Podlaskiem

Źródło:
Konkret24

Szczepienie przeciw COVID-19 rzekomo zwiększa ryzyko zachorowania na raka, co potwierdzać ma koreańskie badanie - wynika z popularnych przekazów, powielanych przez niektórych prawicowych polityków. Publikacja nie potwierdza takiego wniosku, a zastosowana metodologia budzi spore wątpliwości.

"Szczepienie na COVID-19 zwiększa ryzyko raka"? To badanie tego nie dowodzi

"Szczepienie na COVID-19 zwiększa ryzyko raka"? To badanie tego nie dowodzi

Źródło:
Konkret24

Policjanci za pracę 11 listopada jakoby mieli dostać dodatkowe pieniądze - dwa tysiące złotych. Rzekomo ma to być "gratyfikacja" za utrudnianie Marszu Niepodległości w Warszawie i "przechwytywanie autokarów". Wyjaśniamy, jakie pieniądze i za co dostaną policjanci.

"Policjanci dostają dwa tysiące dodatku za pracę" 11 listopada? Nic się tu nie zgadza

"Policjanci dostają dwa tysiące dodatku za pracę" 11 listopada? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Wpisy o tym, że mężczyzna, który uratował spadające dziecko, został pozwany i skazany za złamanie mu ręki, mają setki tysięcy wyświetleń. Jest co najmniej kilka powodów, dla których ta historia nie może być prawdziwa.

"Musi zapłacić 300 tysięcy dolarów za uratowanie dziecka"? Uwaga na tę historię

"Musi zapłacić 300 tysięcy dolarów za uratowanie dziecka"? Uwaga na tę historię

Źródło:
Konkret24

Internauci bulwersują się informacjami o rzekomym skandalu w szczecińskim oddziale ZUS. Pracująca tam Ukrainka jakoby miała opóźniać wydawanie decyzji o emeryturach. Tyle że kobieta wcale nie istnieje.

"Ukrainka z ZUS opóźnia procedury Polakom"? Zmyślone oskarżenia

"Ukrainka z ZUS opóźnia procedury Polakom"? Zmyślone oskarżenia

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marek Gróbarczyk pisze o "końcu budowy" i "wyrzuceniu do kosza" projektu terminala kontenerowego w Świnoujściu. Tymczasem resort infrastruktury i zarząd portu tłumaczą: w miejsce starego projektu ma powstać coś znacznie większego.

Terminal w Świnoujściu do kosza? Resort infrastruktury i port odpowiadają na słowa Gróbarczyka

Terminal w Świnoujściu do kosza? Resort infrastruktury i port odpowiadają na słowa Gróbarczyka

Źródło:
Konkret24

Bywa, że mają problemy z odpowiedzią na pytanie, kto jest teraz papieżem. Nie potrafią wyjaśnić, dlaczego prezydent Ukrainy nie nosi garnituru. Zaprzeczają, że astronauci NASA utknęli w kosmosie. Najpopularniejsze chatboty - coraz częściej pytane o bieżące tematy - zmyślają i wprowadzają w błąd. Nie są to ich jedyne słabości, jeśli chodzi o newsy.

Papież żyje, choć umarł, a Putina wybrano demokratycznie. (Nie)prawda chatbotów

Papież żyje, choć umarł, a Putina wybrano demokratycznie. (Nie)prawda chatbotów

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w sieci notuje nagranie "dowodzące", jakoby Wołodymyr Zełenski kupił niedawno w USA ranczo warte 79 milionów dolarów. Historia wydaje się wiarygodna: są szczegóły, nazwiska i informacja na stronie pośrednika. Jednak kluczowe elementy opowieści zostały zmyślone, a "dowody" sfabrykowane.

Zełenski, ranczo za 79 milionów dolarów i znikająca strona. Skąd to znamy?

Zełenski, ranczo za 79 milionów dolarów i znikająca strona. Skąd to znamy?

Źródło:
Konkret24