FAŁSZ

"Z tym magnesem, co się przyczepia po szczepieniu, to ściema"? Tak. Akcja #magnetchallenge jest manipulacją

Akcja #magnetchallenge jest manipulacjąShutterstock/Facebook

"Co jest w tych szczepionkach i jaki ma cel, że to się magnesuje?" - pytają internauci, rozsyłając w sieci filmy, na których widać, jak magnes przylega do miejsca szczepienia przeciwko COVID-19. Akcja #magnetchallenge prowadzona w sieci podsyca strach przed szczepieniami. Prawda jest taka, że w szczepionkach przeciw COVID-19 nie ma żadnych metali, a sztuczkę z magnesem może zrobić każdy.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Wyzwanie #magnetchallenge stało się w maju bardzo popularne w mediach społecznościowych - szczególnie w grupach i na stronach przeciwników szczepień przeciw COVID-19. W jej ramach ludzie rozsyłają filmiki, na których widać, jak przykładają magnesy do tego miejsca na ramieniu, w które rzekomo zostali zaszczepieni i "udowodniają", że magnes nie odpada od ciała, czyli szczepionki przeciw COVID-19 zawierają metal lub coś magnetycznego. Niektórzy idą krok dalej, twierdząc że to dowód, iż szczepionka zawiera mikroczipa.

Jeden z postów na Facebooku informujących o #magnetchallenge facebook

"A widzieliscie droga Armio magnet challenge? Gdzie zaszczepieni sprawdzaja czy im sie magnes przyczepi do miejsca po szczepieniu? Pamietacie? System nie walczy z czyms co nie zagraza" - czytamy w popularnym na Facebooku wpisie z 20 maja (pisownia wszystkich postów oryginalna). Dołączono do niego trzy krótkie filmiki. Na pierwszym widać, jak kobieta przykłada niewielki okrągły magnes do ramienia. W pewnym momencie dociska go palcem, a gdy odsuwa rękę, magnes zostaje na ramieniu. Kolejne dwa nagrania to fragmenty amerykańskiego late-night talk-show "Jimmy Kimmel Live!". Wszystkie trzy nagrania odtworzono łącznie ponad dwa tysiące razy.

"Antyszczepionkowość to stan gotowości do przyjęcia teorii spiskowych"
"Antyszczepionkowość to stan gotowości do przyjęcia teorii spiskowych"Fakty o Świecie TVN24 BiS

W pokazanym fragmencie prowadzący w satyryczny sposób komentuje akcję #magnetchallenge, która rozprzestrzeniła się w anglojęzycznym internecie. Wystarczy wpisać hasztag #magnetchallange w wyszukiwarkę Facebooka, by zobaczyć kilkadziesiąt filmików, na których ludzie pokazują, jak magnes - czy jakieś metalowe rzeczy - przylegają do ramienia rzekomo w miejscu szczepienia. Niektóre w tych filmików mają charakter satyryczny. Reporterka jednej ze stacji pyta ludzi na plaży w Kalifornii, czy słyszeli o akcji #magnetchallange, czy wierzą, że miejsce po szczepieniu przyciąga metale, przeprowadza nawet z niektórymi eksperyment z magnesem.

W ramach akcji #magnetchallenge internauci pokazują, jakoby miejsce po szczepieniu trzymało magnes facebook

Ale środowiska antyszczepionkowe wykorzystują #magnetchallange do swoich celów. Niektórzy z komentujących wspomnianych na początku post udostępniali kolejne filmy przedstawiające ten sam "eksperyment". "Iron Man miał magnes który utrzymywał odłamki z dala od serca i dlatego mógł żyć. Może to jakaś podpowiedź dla zastrzelonych...znaczy zaszczepionych"; "No to trzeba ten magnes tam zostawić i on utrzyma te metale i się nie rozprzestrzenią po ciele" - pisali inni.

Choć część internautów była sceptyczna co do "eksperymentu": "Wczoraj w pracy robiliśmy test. Prawie wszystkim którzy mają gładką skórę bez włosów na ramieniu i lekko wilgotną magnes sie trzyma. Śmiem twierdzić ze szczypawka ma z tym malo wspólnego" - napisał jeden z nich.

"Zobaczcie ten filmik, to już nie może być ściema"

"Z tym magnesem może jednak być prawda" - stwierdził użytkownik Facebooka, który 15 maja opublikował na swoim profilu 14-minutowe wideo będące kompilacją wielu nagrań z różnymi osobami: wszystkie przykładają magnes do ramienia, co ma dowodzić obecności metali w szczepionce przeciw COVID-19. Wyświetlono go prawie 8 tysięcy razy.

"Na początku myślałem że z tym magnesem co się przyczepia do miejsca po szczepieniu to ściema, ale zobaczcie ten filmik, to już nie może być ściema, tyle ludzi o tym gada i robi filmiki" - przekonuje autor posta. Podało go dalej ponad 500 użytkowników Facebooka.

fałsz

Popularny post przekonujący, że szczepionki przeciw COVID-19 zawierają metaletvn24 | facebook

Niektórzy internauci dopytywali, czy szczepionki naprawdę mają magnetyczne właściwości. "Witam na Tik Tok pojawiają się filmiki dot. Tego ze w miejscu po szczepionce można przyczepić sobie magnes taki jak na lodówke. Jak myslicie czy to Fejk? Co jest w tych szczepionkach i jaki ma cel że to sie magnesuje? Tak wiele pytań tak mało odpowiedzi" - napisała w poście 21 maja jedna z użytkowniczek Facebooka. "Ponoć mały magnes przytknięty do miejsca po szczepionce trzyma się ręki!?" - brzmiał kolejny wpis.

Temat jest bardzo popularny teraz w mediach społecznościowyh. Dziesiątki nagrań opublikowanych na Twitterze z hasztagiem #magnetchallenge ma od kilkuset do kilku tysięcy wyświetleń. Nagrania z tym samym hasztagiem tylko w aplikacji TitTok mają ponad 6,2 mln wyświetleń.

Gdy w maju akcja #magnetchallange została nagłośniona w anglojęzycznym internecie, weryfikacją twierdzeń o metalach w szczepionkach na COVID-19 zajęły się zagraniczne media, m.in. BBC Reality Check, Reuters, The Observers France24 i boomlive.in. Uznały, że popularne posty i nagrania nie są dowodem ani na reakcję magnetyczną, ani na to, że szczepionki zawierają metale. Gdy filmy dotarły do polskojęzycznych mediów społecznościowych, również polskie redakcje fact-checkingowe - Demagog.org, AFP Sprawdzam, Fakenews.pl - przyjrzały się tym twierdzeniom.

Wyjaśniamy więc, dlaczego "eksperymenty" z magnesami niczego na temat szczepionek nie udowadniają.

Nie ma metali w szczepionkach na COVID-19

Żadna ze szczepionek przeciw COVID-19 zatwierdzonych do tej pory w Unii Europejskiej i Stanach Zjednoczonych nie zawiera składników metalicznych. Firmy Pfizer, Moderna, AstraZeneca, Johnson & Johnson podały do wiadomości publicznej informację o składach swoich preparatów - nie ma tam substancji, które mogłyby powodować przyciąganie magnesu, jak sugerują internauci.

Twierdzenie o magnetycznych właściwościach szczepionek na COVID-19 za "kompletny nonsens" uznał w komentarzu dla Reutersa prof. Michael Coey z Trinity College w Dublinie. Jak tłumaczył, człowiek potrzebowałby około jednego grama metalu z zawartością żelaza, by przyciągnąć i utrzymać stały magnes w miejscu wstrzyknięcia - a taką ilość metalu łatwo byłoby wyczuć na ramieniu.

Potwierdzone i wiarygodne informacje o zawartościach szczepionek przeciw COVID-19 - ich składzie, stosowaniu, aktualnych zalecaniach, bezpieczeństwie i badaniach - są dostępne na stronach internetowych Europejskiej Agencji Leków (EMA), polskiego Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych (URPL), Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) i Amerykańskiego Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób (CDC).

Dlaczego magnes przykleja się do skóry

Skoro szczepionki przeciw COVID-19 nie zawierają metali, dlaczego magnes trzymał się skóry ramienia na pokazywanych filmach? Brytyjsko-amerykański pisarz naukowy Mick West, który specjalizuje się w obalaniu teorii spiskowych, wyjaśnia, że istnieje wiele sposobów, by magnes przywarł do skóry. Wystarczy mieć tłustą skórę albo trochę ją nawilżyć.

"Usuń olej, a przedmiot nie będzie się jej trzymać" - zauważa Mick West w nagraniu dostępnym na YouTube. Jak wyjaśnia, niektórzy ludzie mają naturalnie tłustą skórę, część stosuje regularnie balsamy do skóry albo tuż przed sfilmowaniem nałożyły go trochę na skórę na potrzeby tej sztuczki.

Nawet gdyby szczepionki przeciw COVID-19 zawierały metale, nie wywołałyby one reakcji magnetycznej - tłumaczy z kolei redakcja Reutersa. Natomiast eksperci w komentarzu opublikowanym na stronie health-desk.org dotyczącym wątpliwości wokół magnetycznych właściwości szczepionki Pfizer wyjaśniają obszerniej: "Tylko niektóre metale mogą wywoływać reakcje magnetyczne, a szczepionka [firmy Pfizer] nie zawiera żadnych metali. Oznacza to, że nie może wywołać reakcji magnetycznej po wstrzyknięciu. Dodatkowo ilość metalu, która musiałaby być w szczepionce, by przyciągnąć magnes, jest znacznie większa niż ilość, która mogłaby być obecna w małej dawce szczepionki".

"Wszyscy jesteśmy jednak trochę magnetyczni. Ludzkie ciało zawiera niewielką ilość żelaza (które jest metalem magnetycznym). To żelazo może faktycznie odpychać magnesy, gdy miesza się z cząsteczkami tlenu w naszych organizmach. Skany rezonansu magnetycznego (MRI) opierają się na magnetycznych właściwościach naszego ciała, aby uzyskać wgląd w nasze wnętrze. Nasza krew również składa się głównie z wody, która odpycha magnesy" - wyjaśniają dalej.

Czy należy reagować na fake newsy i polemizować? Profesor Jemielniak odpowiada
Czy należy reagować na fake newsy i polemizować? Profesor Jemielniak odpowiadatvn24

Natomiast teza, że w szczepionkach są mikroczipy, jest częścią teorii spiskowej, którą już weryfikowaliśmy w Konkret24: znajdujące się rzekomo w szczepionkach czipy mają być realizacją tajnego planu depopulacji, za którym ma stać Bill Gates. Ale to tylko rozpowszechniana teoria nie mająca żadnego umocowania w faktach - ani też w nauce.

"Szczepionka przeciwko COVID-19, która mogłyby zawierać czipy sprawiające, że magnesy trzymają się skóry po wstrzyknięciu, jest absolutnie niemożliwe z naukowego punktu widzenia" - powiedział dziennikarzom portalu "The Observers" Julien Bobroff, francuski fizyk, który specjalizuje się w magnetyzmie, wykładowca na technicznej uczelni Université Paris-Saclay.

Aluminium w innych szczepionkach? Jest go mniej niż w wodzie pitnej

Wiele innych szczepionek dostępnych na rynku zawiera niewielkie ilości aluminium (powszechna nazwa glinu). Naukowcy z Uniwersytetu Oksfordzkiego tłumaczą, że jego ilość w szczepionkach jest mniej szkodliwa niż minimalne ilości aluminium występujące naturalnie w prawie wszystkich produktach spożywczych i w wodzie pitnej.

O zawartości aluminium w niektórych szczepionkach szerzej pisaliśmy w Konkret24 w maju 2020 roku. Jego obecność w szczepionkach budziła obawy sceptyków szczepień. "Bezpieczna zawartość glinu wynosi 1,25 mg/dawkę, podczas gdy dostępne na rynku szczepionki zawierają dwu-, czterokrotnie niższe dawki tej substancji" - tłumaczyła w komentarzu dla Konkret24 dr Aneta Nitsch-Osuch, epidemiolożka z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. "W ostatnich kilkudziesięciu latach w skali globalnej podano 3 bln dawek szczepionek zawierających związki glinu" - podkreślała. "Warto zauważyć, że związki glinu w szczepionkach podawane są kilka-kilkanaście razy w ciągu pierwszych miesięcy życia dziecka, podczas gdy w pożywieniu otrzymujemy je codziennie (u dorosłych jest to 7-9 mg związków glinu), w mleku matki jest 10 mg Al, a w mleku sztucznym – aż 40 mg glinu" - wymieniała dr Nitsch-Osuch.

Autor: Gabriela Sieczkowska / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Shutterstock/Facebook

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock/Facebook

Pozostałe wiadomości

Zdjęcia dwujęzycznych tablic z nazwami miejscowości po polsku i białorusku wywołały w sieci gorącą dyskusję. Nie zabrakło komentarzy o "ukrainizacji Polski" i zagrożeniu "rozbiorami". Tymczasem stojące od lat tablice są efektem prawa chroniącego mniejszości narodowe i etniczne.

"Przygotowanie do rozbiorów Polski", "Ukraińcy wymusili". Skąd się wzięły dwujęzyczne tablice w Podlaskiem

"Przygotowanie do rozbiorów Polski", "Ukraińcy wymusili". Skąd się wzięły dwujęzyczne tablice w Podlaskiem

Źródło:
Konkret24

Szczepienie przeciw COVID-19 rzekomo zwiększa ryzyko zachorowania na raka, co potwierdzać ma koreańskie badanie - wynika z popularnych przekazów, powielanych przez niektórych prawicowych polityków. Publikacja nie potwierdza takiego wniosku, a zastosowana metodologia budzi spore wątpliwości.

"Szczepienie na COVID-19 zwiększa ryzyko raka"? To badanie tego nie dowodzi

"Szczepienie na COVID-19 zwiększa ryzyko raka"? To badanie tego nie dowodzi

Źródło:
Konkret24

Media społecznościowe nie są neutralnym źródłem informacji i wiedzy - rządzą nimi algorytmy zaprojektowane tak, by promować emocje, nie prawdę. To środowisko sprzyja fake newsom i dezinformacji, a raz zasiane fałsze zostają nawet po ich sprostowaniu.

Big Techy i fake newsy. Skoro jest dobrze, to dlaczego jest źle?

Big Techy i fake newsy. Skoro jest dobrze, to dlaczego jest źle?

Źródło:
Konkret24

Policjanci za pracę 11 listopada jakoby mieli dostać dodatkowe pieniądze - dwa tysiące złotych. Rzekomo ma to być "gratyfikacja" za utrudnianie Marszu Niepodległości w Warszawie i "przechwytywanie autokarów". Wyjaśniamy, jakie pieniądze i za co dostaną policjanci.

"Policjanci dostają dwa tysiące dodatku za pracę" 11 listopada? Nic się tu nie zgadza

"Policjanci dostają dwa tysiące dodatku za pracę" 11 listopada? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Wpisy o tym, że mężczyzna, który uratował spadające dziecko, został pozwany i skazany za złamanie mu ręki, mają setki tysięcy wyświetleń. Jest co najmniej kilka powodów, dla których ta historia nie może być prawdziwa.

"Musi zapłacić 300 tysięcy dolarów za uratowanie dziecka"? Uwaga na tę historię

"Musi zapłacić 300 tysięcy dolarów za uratowanie dziecka"? Uwaga na tę historię

Źródło:
Konkret24

Internauci bulwersują się informacjami o rzekomym skandalu w szczecińskim oddziale ZUS. Pracująca tam Ukrainka jakoby miała opóźniać wydawanie decyzji o emeryturach. Tyle że kobieta wcale nie istnieje.

"Ukrainka z ZUS opóźnia procedury Polakom"? Zmyślone oskarżenia

"Ukrainka z ZUS opóźnia procedury Polakom"? Zmyślone oskarżenia

Źródło:
Konkret24

Im więcej czasu użytkownicy spędzają na platformach internetowych - takich jak Facebook, Instagram, YouTube, X czy TikTok - tym większy jest ich zysk. Platformom zależy więc na faworyzowaniu treści sensacyjnych lub emocjonalnych, a przez to często dezinformacyjnych, które bardziej przyciągają uwagę. Wyjaśniamy, jak wielkie firmy technologiczne zorientowały się, że mogą zarabiać na dezinformacji.

Liderzy dezinformacji. Dlaczego Big Techom się to opłaci?

Liderzy dezinformacji. Dlaczego Big Techom się to opłaci?

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marek Gróbarczyk pisze o "końcu budowy" i "wyrzuceniu do kosza" projektu terminala kontenerowego w Świnoujściu. Tymczasem resort infrastruktury i zarząd portu tłumaczą: w miejsce starego projektu ma powstać coś znacznie większego.

Terminal w Świnoujściu do kosza? Resort infrastruktury i port odpowiadają na słowa Gróbarczyka

Terminal w Świnoujściu do kosza? Resort infrastruktury i port odpowiadają na słowa Gróbarczyka

Źródło:
Konkret24

Bywa, że mają problemy z odpowiedzią na pytanie, kto jest teraz papieżem. Nie potrafią wyjaśnić, dlaczego prezydent Ukrainy nie nosi garnituru. Zaprzeczają, że astronauci NASA utknęli w kosmosie. Najpopularniejsze chatboty - coraz częściej pytane o bieżące tematy - zmyślają i wprowadzają w błąd. Nie są to ich jedyne słabości, jeśli chodzi o newsy.

Papież żyje, choć umarł, a Putina wybrano demokratycznie. (Nie)prawda chatbotów

Papież żyje, choć umarł, a Putina wybrano demokratycznie. (Nie)prawda chatbotów

Źródło:
Konkret24

Prezydent Karol Nawrocki oraz politycy Prawa i Sprawiedliwości straszą, że rząd Donalda Tuska chce wprowadzić cenzurę w internecie - a sposobem na to ma być ustawa wdrażająca unijne regulacje. Lecz choć opozycja grzmi o "cenzorskich gilotynach", to zdaniem ekspertów ustawa właściwie nie zakaże niczego więcej, niż to, co już dziś jest zakazane.

Nawrocki i PiS: rząd Tuska chce "cenzury w internecie". O co chodzi z DSA

Nawrocki i PiS: rząd Tuska chce "cenzury w internecie". O co chodzi z DSA

Źródło:
Konkret24

Oburzenie, krytyka polskiego rządu i fala antyukraińskich komentarzy, w tym pełnych nienawiści - to reakcje na platformach społecznościowych na rozpowszechniane nagranie spod szpitala w Stalowej Woli. Co robili tam ukraińscy żołnierze? Tłumaczą starosta, szpital oraz resorty obrony i zdrowia.

Żołnierze z Ukrainy "leczą się w polskich szpitalach"? Mamy wyjaśnienie

Żołnierze z Ukrainy "leczą się w polskich szpitalach"? Mamy wyjaśnienie

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w sieci notuje nagranie "dowodzące", jakoby Wołodymyr Zełenski kupił niedawno w USA ranczo warte 79 milionów dolarów. Historia wydaje się wiarygodna: są szczegóły, nazwiska i informacja na stronie pośrednika. Jednak kluczowe elementy opowieści zostały zmyślone, a "dowody" sfabrykowane.

Zełenski, ranczo za 79 milionów dolarów i znikająca strona. Skąd to znamy?

Zełenski, ranczo za 79 milionów dolarów i znikająca strona. Skąd to znamy?

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w sieci i setki tysięcy podań dalej osiągają wpisy o raporcie, który rzekomo ujawnia prawdę o związkach między szczepionkami a autyzmem. Przestrzegamy: został umiejętnie przygotowany właśnie po to, by go promować. Bazą są materiały wycofane za manipulacje, a w tle jest działalność Andrew Wakefielda, któremu udowodniono oszustwa.

"Raport" o autyzmie i szczepionkach. Pięć rzeczy, które musisz wiedzieć, zanim przeczytasz

"Raport" o autyzmie i szczepionkach. Pięć rzeczy, które musisz wiedzieć, zanim przeczytasz

Źródło:
TVN24+

Czy zaszczepieni przeciwko grypie rzeczywiście częściej na nią chorują niż niezaszczepieni? Nie. Takie błędne wnioski wyciągnięto z pewnych amerykańskich badań i rozpowszechnia się je teraz w polskiej sieci. Ekspert wyjaśnia słabości zarówno samego badania, jak i jego raportowania.

Szczepienie na grypę "zwiększa ryzyko zakażenia"? Autorzy badania się tłumaczą

Szczepienie na grypę "zwiększa ryzyko zakażenia"? Autorzy badania się tłumaczą

Źródło:
Konkret24

Najpierw w sieci pojawiły się zdjęcia billboardów z hasłem po angielsku i hebrajsku. Potem zaczęło się oskarżanie rządu o rozpoczęcie "akcji przesiedleńczej Żydów do Polski". W efekcie wylała się fala antysemickich komentarzy. Oto historia, jak ludzka dezorientacja doprowadziła do politycznej dezinformacji.

"Przyjedź i osiedl się w Polsce". Napisał to po hebrajsku. I się zaczęło

"Przyjedź i osiedl się w Polsce". Napisał to po hebrajsku. I się zaczęło

Źródło:
TVN24+

"To jest wiara!", "tak Polacy powinni reagować na zdejmowanie krzyży" - komentują internauci wideo, które rzekomo przedstawia setki drewnianych krzyży ustawionych przy drodze gdzieś na Korsyce. Tak mieszkańcy mieli zareagować na wyrok dotyczący usunięcia krzyża z przestrzeni publicznej. Jednak nie wszystkie elementy tego przekazu są prawdziwe.

W proteście "postawili setki nowych krzyży"? To nie bunt mieszkańców

W proteście "postawili setki nowych krzyży"? To nie bunt mieszkańców

Źródło:
Konkret24

"System zniewolenia człowieka"; "nazistowskie rozwiązanie"; "stała inwigilacja non stop" - tak internauci reagują na doniesienia o unijnym urzędzie rzekomo kontrolującym wydatki obywateli i mającym możliwość zamykania ich kont. Tyle że działalność urzędu dotyczy czegoś innego.

"Bruksela będzie zamykać nasze konta?". Czym zajmuje się nowy unijny urząd

"Bruksela będzie zamykać nasze konta?". Czym zajmuje się nowy unijny urząd

Źródło:
Konkret24

Kordon samochodów, ogrodzenie i betonowe zapory - w takim otoczeniu ma się rzekomo odbywać tegoroczny świąteczny jarmark w belgijskim mieście Brugia. Choć trudno w ten widok uwierzyć - wielu wierzy, więc obraz generuje tysiące wyświetleń w sieci. Nie tylko polskiej.

Jarmark świąteczny "strzeżony jak granica"? Nie, to nie jest "nowoczesna Europa"

Jarmark świąteczny "strzeżony jak granica"? Nie, to nie jest "nowoczesna Europa"

Źródło:
Konkret24

Słowa Jarosława Kaczyńskiego z konwencji PiS rozgrzały scenę polityczną. Prezes straszył, że Unia Europejska chce zniszczyć Polskę jako suwerenny kraj. Politycy PiS ochoczo tłumaczą, że dokona się to poprzez zmiany traktatów. A ponieważ to temat skomplikowany i wyborcom mało znany - łatwo można go sprowadzić do prostych tez. Fałszywych.

Kaczyński straszy "utratą suwerenności". Trzy fałszywe filary tej tezy

Kaczyński straszy "utratą suwerenności". Trzy fałszywe filary tej tezy

Źródło:
Konkret24

"Wierna służąca Ukrainy" - piszą o minister edukacji Barbarze Nowackiej internauci, komentując jej rzekomą decyzję wprowadzenia języka ukraińskiego na maturę. Jednak to nie ona podpisała stosowne rozporządzenie - i nie jest to jedyne przekłamanie dotyczące tej reformy.

Ukraiński na maturze. Kto w końcu go wprowadził?

Ukraiński na maturze. Kto w końcu go wprowadził?

Źródło:
Konkret24

"Wezwał Ukrainę do uznania Krymu za rosyjski", jego "słowa mogą być sygnałem, że kraje Unii Europejskiej zaczną deportować Ukraińców" - informują rosyjskie media. O kogo chodzi? O Leszka Millera. Niektóre wypowiedzi byłego premiera o wojnie w Ukrainie brzmią bowiem jak echa przekazów Kremla. Powiela fałszywe narracje rosyjskiej propagandy, tłumacząc to "prawem obywatela".

Leszek Miller o wojnie w Ukrainie. Wypowiedzi, które cieszą Kreml

Leszek Miller o wojnie w Ukrainie. Wypowiedzi, które cieszą Kreml

Źródło:
Konkret24

Resort zdrowia chce, aby od 2027 roku szczepienia przeciwko HPV były obowiązkowe między 9. a 15. rokiem życia. Wśród przeciwników szczepień wywołuje to kolejną falę medycznej dezinformacji - budowanej między innymi na starym piśmie z Ministerstwa Zdrowia.

Szczepionki na HPV. Pismo z resortu zdrowia wykorzystane do fałszywego przekazu

Szczepionki na HPV. Pismo z resortu zdrowia wykorzystane do fałszywego przekazu

Źródło:
Konkret24

Poseł Prawa i Sprawiedliwości Sebastian Kaleta twierdzi, że polski sędzia odmówił wydania Niemcom Wołodymyra Żurawlowa, ponieważ uznał niemieckich sędziów za upolitycznionych. A jako "dowód" swojej tezy, opublikował nagranie. Brzmi sensacyjnie, ale to manipulacja.

Jak poseł Kaleta słowa obrońcy Ukraińca przypisał sędziemu. "To jest grube"

Jak poseł Kaleta słowa obrońcy Ukraińca przypisał sędziemu. "To jest grube"

Źródło:
Konkret24

"Rząd Tuska masowo ściąga imigrantów!", "zalew imigrantów pod rządami Tuska" - alarmują politycy Konfederacji i PiS. A Sławomir Mentzen grzmi, że "Tusk niczym się tu nie różni od Kaczyńskiego". Jako rzekomy dowód na tę tezę podawane są liczby: a to o pozwoleniach na pracę, a to o wizach pracowniczych. Mylone i błędnie intepretowane. Bo rzeczywiste liczby tezy opozycji nie potwierdzają.

"Tusk ściąga dziesiątki tysięcy imigrantów"? Ostra manipulacja liczbami

"Tusk ściąga dziesiątki tysięcy imigrantów"? Ostra manipulacja liczbami

Źródło:
Konkret24

Według europosła PiS Waldemara Budy kandydujący na prezydenta Karol Nawrocki obiecał podczas kampanii wyborczej "ustawę o obniżce prądu" w sto dni po objęciu urzędu. Czy naprawdę to obiecał?

Obniżenie cen prądu. Co Nawrocki obiecał, a co Buda zapamiętał

Obniżenie cen prądu. Co Nawrocki obiecał, a co Buda zapamiętał

Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Bogdan Rzońca obarczył Donalda Tuska winą za przejęcie Ursusa przez ukraińskiego inwestora. Przypominamy, jak naprawdę wyglądała historia kłopotów i upadłości polskiego przedsiębiorstwa. Bo ta przypada na lata rządów Zjednoczonej Prawicy.

"Brawo za 'repolonizację' panie Tusk". Jak polityk PiS przekręca historię upadku Ursusa

"Brawo za 'repolonizację' panie Tusk". Jak polityk PiS przekręca historię upadku Ursusa

Źródło:
Konkret24

"Zabrać resztki suwerenności narodowej i stworzyć z UE superpaństwo zarządzane z Brukseli" - to ma być cel przegłosowanej rezolucji Parlamentu Europejskiego. To znaczy tak interpretuje to europosłanka Konfederacji Ewa Zajączkowska-Hernik, bo rzeczywistość jest nieco inna.

"Chcą odebrać Polsce prawo weta"? Czym straszy europosłanka

"Chcą odebrać Polsce prawo weta"? Czym straszy europosłanka

Źródło:
Konkret24

Kancelaria Prezydenta RP ma być najbardziej oszczędną i zatrudniać najmniej pracowników w porównaniu do innych najważniejszych instytucji w kraju - Kancelarii Sejmu, Kancelarii Senatu i kancelarii premiera. Tak uważa Zbigniew Bogucki, który chwali zaradność kierowanego przez siebie organu. Czy ma rację? Przyglądamy się tym czterem instytucjom.

Bogucki: Kancelaria Prezydenta "najbardziej oszczędna" i zatrudnia najmniej? Wcale nie

Bogucki: Kancelaria Prezydenta "najbardziej oszczędna" i zatrudnia najmniej? Wcale nie

Źródło:
Konkret24

Internauci komentują w sieci od kilku dni pomysł, by bezdzietne Polki pracowały do 65. roku życia tak jak mężczyźni. Jedni wskazują plusy, inni minusy takiego rozwiązania. Czy jednak projekt opóźnienia wieku emerytalnego dla bezdzietnych kobiet powstał w Kancelarii Prezydenta?

Bezdzietne Polki i "praca do 65. roku życia". To nie projekt prezydencki

Bezdzietne Polki i "praca do 65. roku życia". To nie projekt prezydencki

Źródło:
Konkret24

"I jak tu nie popierać Nawrockiego?" - stwierdzają internauci, komentując medialne doniesienia o "nowym świadczeniu 1000 plus", które miał już zatwierdzić nowy prezydent. W tekstach czytamy, jakoby Karol Nawrocki "podpisał ustawę", "wprowadził PIT-0", "dał rodzinom ogromny bonus" itp. Tylko że takiego pomysłu nawet nie było.

Prezydent "podpisał ustawę", "wprowadził 1000 plus"? Co podpisał Nawrocki

Prezydent "podpisał ustawę", "wprowadził 1000 plus"? Co podpisał Nawrocki

Źródło:
Konkret24