Obietnice minus. Gdzie te gabinety dentystyczne w szkołach, które miały powstać?

Źródło:
Konkret24
10.08.2017 | Wrocław nie czeka na rząd i przywraca gabinety stomatologiczne w szkołach
10.08.2017 | Wrocław nie czeka na rząd i przywraca gabinety stomatologiczne w szkołachtvn24
wideo 2/6
10.08.2017 | Wrocław nie czeka na rząd i przywraca gabinety stomatologiczne w szkołachtvn24

W 2015 roku Beata Szydło obiecywała, że jak PiS wygra wybory, do szkół wrócą  gabinety lekarskie i stomatologiczne. Te zapowiedzi prysły jak bańka mydlana już niecałe półtora roku po wyborach. Skończyło się na zakupie dentobusów.

Podczas kampanii wyborczej w 2015 roku politycy Prawa i Sprawiedliwości - mówiąc o złym stanie opieki stomatologicznej najmłodszych - przytaczali alarmujące statystyki na temat rozpowszechniania się próchnicy wśród dzieci i młodzieży. Punktowali rządzącą wtedy koalicję Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego za niedostateczne starania na rzecz dostępności świadczeń czy profilaktyki. Jedną z zapowiedzi wyborczych PiS było przywrócenie gabinetów lekarskich i dentystycznych do szkół.

Diagnozę PiS potwierdził raport Najwyższej Izby Kontroli z 2018 roku dotyczący okresu 2015-2017. Kontrolerzy oceniali, że funkcjonujący model profilaktycznej opieki zdrowotnej nie gwarantuje dostępności świadczeń - w tym do gabinetów profilaktyki zdrowotnej. "Rozproszenie opieki zdrowotnej nad uczniami, która jest sprawowana przez różne podmioty, a także brak opieki lekarskiej i dentystycznej w przeważającej większości szkół, uniemożliwia zapewnienie kompleksowej opieki nad uczniami" - ocenił NIK.

Powrót szkolnych gabinetów stomatologicznych "niezwykle ważnym zadaniem"

Szczególną uwagę zwrócimy na rozszerzenie programu profilaktyki i opieki stomatologicznej. Badania epidemiologiczne wykazują, że około 90 proc. dzieci 7-letnich, i zbliżony odsetek dzieci 12-letnich ma próchnicę zębów. Stan taki dowodzi absolutnego lekceważenia zdrowia dzieci. Stąd niezwykle ważnym zadaniem będzie powrót szkolnych gabinetów stomatologicznych dla dzieci i młodzieży.

W krótkiej wideoprezentacji programu PiS opublikowanej 15 lutego 2014 roku w serwisie YouTube podkreślono, że gabinety medyczne i stomatologiczne mają powstać w każdej szkole.

Materiał opublikowany 15 lutego 2014 roku na profilu Prawa i Sprawiedliwości w YouTubeYouTube

W kampanii przed wyborami parlamentarnymi politycy PiS podtrzymywali ten postulat. 13 października 2015 roku w TVP1 Beata Szydło, kandydatka PiS na premiera, przekonywała: "Trzeba rozwiązać problem medycyny szkolnej. Pieniądze mają być przekazane z budżetu państwa. Gmina będzie dawała lokal i wyposażenie". Dopytywana o planowane koszty przedsięwzięcia, nie odpowiedziała konkretnie. Przekonywała, że nie byłyby duże. Przywołała przykład gminy Pcim, gdzie w szkołach funkcjonowały gabinety dentystyczne finansowane przez gminę. Wójtem Pcimia był wówczas Daniel Obajtek. "Około 150 tysięcy złotych rocznie kosztuje utrzymanie takiego gabinetu, z wyposażeniem i utrzymaniem" – mówiła Szydło. Wyborcze deklaracje potwierdziła potem w swoim expose.

Jak wielokrotnie zapowiadaliśmy, będziemy realizować program tworzenia gabinetów stomatologicznych i lekarskich w szkołach.

Stan realizacji: NIEZREALIZOWANE

Wiosna 2017. Gabinety w szkołach? Pieniędzy po prostu nie ma

Po wyborach w Ministerstwie Zdrowia rozpoczęły się prace nad ustawą o zdrowiu dzieci i młodzieży w wieku szkolnym. Eksperci zaczęli liczyć. 19 kwietnia 2017 roku na posiedzeniu Parlamentarnego Zespołu do spraw Pielęgniarek i Położnych Wanda Szelachowska z Departamentu Matki i Dziecka Ministerstwa Zdrowia podała, że koszt utworzenia i wyposażenia gabinetów stomatologicznych w szkołach oceniono na około 7 mld zł. Bez kosztów późniejszej eksploatacji. "Były takie propozycje, żeby przywrócić lekarza i dentystę do szkoły. Założenia [do ustawy] przyjmują, że tam, gdzie potrzeby i warunki lokalne na to pozwalają, będzie to możliwe. Natomiast nie przyjmujemy generalnie zasady, że w każdej szkole jest lekarz i w każdej szkole jest lekarz dentysta z dwóch bardzo prozaicznych przyczyn: ze względów kadrowych i również ze względów finansowych" - tłumaczyła Szelachowska.

Jesień 2017. Prace nie nad powstaniem nowych gabinetów, tylko nad "poprawą dostępności"

W kolejnych miesiącach o postępy prac nad ustawą i realizację przedwyborczych obietnic dotyczących tworzenia gabinetów dentystycznych w szkołach dopytywała posłanka Joanna Mucha. 1 czerwca 2017 roku sekretarz stanu w Ministerstwie Zdrowia Józefa Szczurek-Żelazko w odpowiedzi na jej interpelację poselską informowała o "fazie wstępnej" prac nad ustawą i braku jednoznacznych rozstrzygnięć.

28 listopada 2017 roku minister Józefa Szczurek-Żelazko, znowu w odpowiedzi na interpelację posłanki Muchy, pisała o dalszych pracach nad projektem. "Elementem proponowanych rozwiązań jest poprawa dostępności uczniów do świadczeń stomatologicznych w gabinetach zlokalizowanych w szkołach, a jeśli nie ma gabinetu w szkole, w gabinetach współpracujących ze szkołą oraz w gabinetach mobilnych (dentobusach)" - czytamy w odpowiedzi. Minister Szczurek-Żelazko wspomniała również o planowanym doposażaniu gabinetów stomatologicznych w niektórych szkołach. W grudniu 2017 roku Ministerstwo Zdrowia poinformowało o zakupie 16 dentobusów.

Projekt założeń projektu ustawy o zdrowiu dzieci i młodzieży w wieku szkolnym dotarł do etapu konsultacji publicznych. Ostatnie uwagi zgłoszone w konsultacjach pochodzą ze stycznia 2018 roku.

Ustawa z 2019 roku. Gabinety dentystyczne mają zorganizować samorządy. Niekoniecznie w szkołach

Nieco sprawniej poszły prace nad ustawą o opiece zdrowotnej nad uczniami. Jednym z jej założeń było zapewnienie każdemu dziecku profilaktyki zdrowotnej i opieki stomatologicznej w szkole. Projekt skierowano do uzgodnień już w kwietniu 2018 roku. Sejm uchwalił ustawę 12 kwietnia 2019 roku, a prezydent podpisał ją 27 maja 2019 roku. Na mocy nowego prawa, które weszło w życie 12 września 2019 roku, dyrektor szkoły i organy prowadzące szkołę zostały zobowiązane do zorganizowania opieki zdrowotnej i dentystycznej nad uczniami. Ustawa nie zobowiązywała jednak do tworzenia gabinetów szkolnych - pielęgniarka lub higienistka szkolna oraz lekarz dentysta mogą udzielać świadczeń albo w szkole, albo w poradni poza szkołą. Także w dentobusie.

"My dofinansowujemy wyposażenie gabinetów stomatologicznych. Szkoła i samorząd, który prowadzi daną szkołę, ten gabinet po prostu powinien znaleźć. I oczywiście kontraktują ze stomatologami z Narodowym Funduszem Zdrowia" - mówił w Polskim Radiu we wrześniu 2019 roku ówczesny minister zdrowia Łukasz Szumowski.

Lecz lekarze i samorządowcy rozkładali ręce. "Zasady kontraktowania są zupełnie niejasne. Nie wiemy w tej chwili, jak to wygląda. Lekarze przyglądają się temu" - mówił cytowany w "Polska i świat" w TVN24 Dariusz Paluszek, wiceprezes Okręgowej Izby Lekarskiej w Warszawie do spraw lekarzy dentystów. "Ustawa narzuca dodatkowe obowiązki na samorządy, ale nie podaje źródeł ich finansowania, dlatego te przepisy zostaną martwe" - tak jeszcze w sierpniu 2019 roku komentował tę sprawę dla serwisu Prawo.pl Marek Wójcik ze Związku Miast Polskich.

I – jak wynika z cytowanych poniżej danych – raczej miał rację. Ponieważ programu tworzenia gabinetów lekarskich i dentystycznych w szkołach nie zrealizowano (zakup dentobusów trudno uznać za takowy), tę obietnicę PiS uznajemy za niezrealizowaną. 

30.03.2023 | Fakty po południu. Rząd nie wydaje 6 proc. PKB na ochronę zdrowia
30.03.2023 | Fakty po południu. Rząd nie wydaje 6 proc. PKB na ochronę zdrowiaMartyna Olkowicz/TVN24

Opieka zdrowotna nad uczniami w liczbach

Według NIK w 2015 roku opiekę nad 4,8 mln dzieci i młodzieży w wieku szkolnym sprawowało 7,1 tys. pielęgniarek lub higienistek szkolnych. Z kolei z danych opublikowanych w listopadzie 2022 roku przez serwis RynekZdrowia.pl wynika, że wówczas opiekę nad 4,2 mln dzieci i młodzieży sprawowało 8 tys. pielęgniarek lub higienistek.

1 czerwca 2017 roku w odpowiedzi na interpelację poselską wiceminister zdrowia Józefa Szczurek-Żelazko poinformowała, że w szkołach w całej Polsce działają 664 gabinety dentystyczne. "[Liczba] nie uległa zmniejszeniu w porównaniu do roku 2015" - zaznaczyła. 

28 listopada 2017 roku, odpowiadając na interpelację poselską Joanny Muchy z Platformy Obywatelskiej Szczurek-Żelazko pisała, że takich gabinetów jest 675. 

W sierpniu 2020 roku, także w odpowiedzi na interpelację poselską, wiceminister zdrowia Waldemar Kraska informował, że w 2018 roku utworzono 41 gabinetów dentystycznych w szkołach. 

Natomiast 4 kwietnia 2023 roku na pytanie Konkret24 o obecną liczbę gabinetów dentystycznych w szkołach rzecznik Narodowego Funduszu Zdrowia odpowiedział, że na koniec grudnia 2022 roku działały 721 gabinety dentystyczne w szkołach. Przypomnijmy: samych publicznych szkół podstawowych i liceów ogólnokształcących jest w Polsce ponad 14 tys.

Obietnice minus. Piotr Jaźwiński o tym, jak PiS zapowiadał "słuchanie obywateli"
Obietnice minus. Piotr Jaźwiński mówi o tym, jak PiS zapowiadał "słuchanie obywateli"TVN24

Jak powstał cykl "Obietnice minus"

Zespół Konkret 24 zebrał i zweryfikował zapowiedzi obozu Zjednoczonej Prawicy, które pod koniec drugiej kadencji pozostają niespełnione. Poszukiwanie obietnic zaczęliśmy od początków 2015 roku - to wtedy, wraz z rozpędzającą się kampanią prezydencką Andrzeja Dudy, zaczął się marsz prawicy po władzę. Przejrzeliśmy obietnice z dwóch kampanii prezydenckich, dwóch kampanii parlamentarnych, wyborów samorządowych i do Parlamentu Europejskiego – bo to przed elekcjami politycy najczęściej wiele obiecują. Sprawdzaliśmy, czy w okresie pomiędzy wyborami rzucane publicznie przez rządzących zapowiedzi się zmaterializowały. Tak powstał zbiór kilkudziesięciu obietnic, które Zjednoczona Prawica złożyła w ostatnich latach, ale ich "nie dowiozła". Kolejne części cyklu będziemy publikować na stronie Konkret24.tvn24.pl i na stronie głównej Tvn24.pl. 

Lista jest otwarta – na bieżąco sprawdzamy wystąpienia prezydenta, polityków PiS, Solidarnej Polski, Partii Republikańskiej. Zachęcamy czytelników do kontaktu z nami i zgłaszania propozycji do weryfikacji. Można to zrobić zarówno przez formularz na stronie, jak i mailem na adres konkret24@tvn.pl.

Autorka/Autor:Krzysztof Jabłonowski

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Ground Picture/Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Osoby wypłacające pieniądze na poczcie, nawet stosunkowo niewielkie sumy, rzekomo muszą wypełniać deklaracje do urzędu skarbowego i określić przeznaczenie pieniędzy - piszą internauci w mediach społecznościowych. To nieprawda, nie ma takiego obowiązku.

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Źródło:
Konkret24

"To takie ohydne", "to absolutnie nie pomaga zdławić tej historii" - to reakcje internautów na informację, że amerykańska agencja Associated Press usunęła ze swojej strony tekst na temat J.D. Vance'a. Był to fact-check dementujący pewną plotkę o kandydacie na republikańskiego wiceprezydenta. Skąd się wzięła? Wyjaśniamy.

Agencja AP usunęła tekst na temat J.D. Vance'a. O co chodzi

Agencja AP usunęła tekst na temat J.D. Vance'a. O co chodzi

Źródło:
Konkret24

"W tym tygodniu w Niemczech zakazana została litera C" - wpis z takim komunikatem niesie się w polskiej sieci. I wprowadza w błąd. Bo wcale nie chodzi o literę. Wyjaśniamy.

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

Źródło:
Konkret24

Aktorzy Mel Gibson i Mark Wahlberg oraz przedsiębiorca Elon Musk razem rzekomo mają stworzyć filmową inicjatywę antylewicową w ramach walki ze zjawiskiem woke - twierdzą użytkownicy mediów społecznościowych. Musk ma w to zainwestować miliard dolarów. Nie jest to jednak prawda. 

Musk, Gibson i Wahlberg zakładają studio filmowe antywoke? Aktorzy tłumaczą

Musk, Gibson i Wahlberg zakładają studio filmowe antywoke? Aktorzy tłumaczą

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w sieci przekazu prezydent Wołodymyr Zełenski potwierdził, że Polska przekaże Ukrainie swoje myśliwce F-16. To jednak przekłamanie wynikające z błędnej interpretacji posta prezydenta Ukrainy. Tłumaczymy, jak powstało.

Chcą "oddać Ukrainie nasze F-16"? Wyjaśniamy, skąd ten przekaz

Chcą "oddać Ukrainie nasze F-16"? Wyjaśniamy, skąd ten przekaz

Źródło:
Konkret24

Kilka dni po zamachu na Donalda Trumpa w sieci - także polskiej - zaczął krążyć przekaz, że w Stanach Zjednoczonych powstaje "armia weteranów". Mają oni "tłumić ewentualne niepokoje społeczne i zamieszki". Jako dowód rozpowszechniane jest wideo pokazujące rzekomą "armię". Tylko że przekaz jest fake newsem.

Po zamachu na Trumpa "formują armię weteranów"? Kogo widać na tym filmie

Po zamachu na Trumpa "formują armię weteranów"? Kogo widać na tym filmie

Źródło:
Konkret24

"Religia", "kolejna ideologia" - tak poseł PiS Piotr Kaleta przedstawiał problem dziury ozonowej. Sugerował, że został on wymyślony, a na dowód pytał ironicznie: "co się z nią stało?". Otóż dziura wciąż jest.

Poseł Kaleta: "co się stało z dziurą ozonową"? Odpowiadamy

Poseł Kaleta: "co się stało z dziurą ozonową"? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

"Ale dać Polakowi to rozdawnictwo", "złodziejstwo" - to reakcje internautów na przekaz w sieci, jakoby "przeciętna ukraińska rodzina" miała dostawać 10 tysięcy złotych miesięcznie w ramach różnego rodzaju świadczeń. To fake news stworzony poprzez manipulację danymi.

10 tysięcy złotych miesięcznie dostaje "przeciętna ukraińska rodzina"? To manipulacja

10 tysięcy złotych miesięcznie dostaje "przeciętna ukraińska rodzina"? To manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Brawo uśmiechnięta Polska", "Tusk przysłany przez Niemców wykończy Polskę" - piszą internauci, komentując upadłość Browaru Kościerzyna. Tylko że historia ta działa się za poprzedniego rządu. Wyjaśniamy.

Browar Kościerzyna upadł "po pół roku rządów Tuska"? Co to za historia

Browar Kościerzyna upadł "po pół roku rządów Tuska"? Co to za historia

Źródło:
Konkret24

Prokremlowska dezinformacja nie ustaje w podważaniu faktu, że Rosja stoi za zbombardowaniem szpitala dziecięcego w Kijowie. Wykorzystuje do tego stosowaną od początku wojny metodę: fałszywy fact-checking. Kolejną jego odsłoną jest nagranie, które ma być dowodem, że to Ukraińcy zainscenizowali sceny z lekarzem na gruzach szpitala.

"Koszmarny show" i sztuczna krew. Znowu fałszywy fact-checking

"Koszmarny show" i sztuczna krew. Znowu fałszywy fact-checking

Źródło:
Konkret24

Zdaniem Prawa i Sprawiedliwości po zmianie rządu nowe kierownictwo resortu obrony "zmarnowało szanse", które stworzyły podpisane przez ministra Mariusza Błaszczaka umowy na dostawy uzbrojenia. Z odpowiedzi MON dla Konkret24 wynika jednak, że tak nie jest. Każda z tych umów jest kontynuowana.

PiS pyta MON: "co z pięcioma umowami zbrojeniowymi"? Mamy odpowiedź

PiS pyta MON: "co z pięcioma umowami zbrojeniowymi"? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w mediach społecznościowych przekazu w dwóch amerykańskich stanach Joe Biden otrzymał nominację i nie można już go skreślić z listy kandydatów na prezydenta. Tłumaczymy, że tak nie jest i dlaczego.

Nevada i Wisconsin: tam Bidena nie można już zmienić? Wyjaśniamy

Nevada i Wisconsin: tam Bidena nie można już zmienić? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Według polityków Konfederacji przyjęta przez Parlament Europejski rezolucja zmusza Polskę i pozostałe państwa unijne do wspierania Ukrainy w wysokości co najmniej 0,25 proc. PKB rocznie. Ale rezolucja nie ma mocy prawnej i jest jedynie "formą pewnej woli politycznej". Wyjaśniamy.

Konfederacja: europarlament zmusza Polskę "do stałego finansowania Ukrainy". Nie zmusza

Konfederacja: europarlament zmusza Polskę "do stałego finansowania Ukrainy". Nie zmusza

Źródło:
Konkret24

"Za pieniądze podatników Mastalerek zakleił sobie ucho?" - ironizują internauci, komentując fotografię, na której widać szefa gabinetu prezydenta z opatrunkiem na uchu. W domyśle jest przekaz, że Marcin Mastalerek, goszcząc na konwencji republikanów w USA, w ten sposób pokazał solidarność z Donaldem Trumpem.

Mastalerek na konwencji w USA "zakleił sobie ucho"? Skąd to zdjęcie

Mastalerek na konwencji w USA "zakleił sobie ucho"? Skąd to zdjęcie

Źródło:
Konkret24

Na krążącym w mediach społecznościowych zdjęciu grupa kilkuletnich dzieci oraz ich nauczycielki stoją roześmiani na tle napisu "Kochamy Tuska". Internauci się oburzają, piszą o indoktrynacji dzieci w szkołach, porównują Polskę do Korei Północnej. Ale zdjęcie nie jest prawdziwe.

"Przedszkole na Jagodnie"? Te osoby nie istnieją, napis też

"Przedszkole na Jagodnie"? Te osoby nie istnieją, napis też

Źródło:
Konkret24

Niedługo po pożarze jednej z najpiękniejszych katedr na świecie w mediach społecznościowych zaczęła krążyć mapa Francji mająca przedstawiać, ile jest tam rzekomo "podpalonych, sprofanowanych, zdemolowanych" kościołów. Tylko że opis tej mapy wprowadza w błąd, a ona sama nie jest aktualna.

"Podpalone, sprofanowane, zdemolowane" kościoły? Ta mapa pokazuje co innego

"Podpalone, sprofanowane, zdemolowane" kościoły? Ta mapa pokazuje co innego

Źródło:
Konkret24

13 milionów, 20 milionów, a nawet 22 miliony złotych mieli rzekomo już otrzymać w ramach premii ministrowie i wiceministrowie obecnego rządu - taki przekaz rozsyłany jest w mediach społecznościowych. Powstał po artykule jednego z dzienników, którego informacje zostały jednak przeinaczone.

22 miliony złotych nagród dla ministrów i wiceministrów? Nie, "nie otrzymywali"

22 miliony złotych nagród dla ministrów i wiceministrów? Nie, "nie otrzymywali"

Źródło:
Konkret24

Według rozsyłanego w sieci przekazu dzięki liberalnemu prawo aborcyjnemu w Czechach przyrost naturalny jest dużo wyższy niż w Polsce. Jednak pomieszano różne dane i wskaźniki. A wiązanie prawa aborcyjnego z przyrostem naturalnym lub współczynnikiem dzietności jest błędem. Wyjaśniamy.

Prawo do aborcji a przyrost naturalny w Polsce i Czechach. Co się tu nie zgadza

Prawo do aborcji a przyrost naturalny w Polsce i Czechach. Co się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Politycy Konfederacji zarzucają premierowi złamanie konstytucji i domagają się postawienia Donalda Tuska przed Trybunałem Stanu. Chodzi o podpisanie porozumienia między Polską a Ukrainą. Konstytucjonaliści, z którymi konsultował się Konkret24, w większości nie dostrzegają w tym przypadku złamania prawa - choć mają uwagi.

Umowa rządowa czy międzynarodowa? Eksperci oceniają, co podpisał Tusk z Zełenskim

Umowa rządowa czy międzynarodowa? Eksperci oceniają, co podpisał Tusk z Zełenskim

Źródło:
Konkret24

"Muzeum Narodowe rozprawiło się również z Maryją", "zamiarem tej władzy jest usunięcie nie tylko krzyży" - piszą oburzeni internauci, komentując informację, jakoby z obrazu Jana Matejki wymazano postać Matki Boskiej. W tym rozpowszechnianym między innymi przez Roberta Bąkiewicza fake newsie nie zgadza się nic - z wyjątkiem nazwy muzeum.

Bąkiewicz: z obrazu Matejki usunięto Matkę Boską. To nieprawda

Bąkiewicz: z obrazu Matejki usunięto Matkę Boską. To nieprawda

Źródło:
Konkret24

Po wizycie niemieckiego kanclerza Olafa Scholza w Warszawie wrócił temat reparacji wojennych. Jednak w trwającej debacie publicznej politycy raz mówią o "reparacjach", innym razem o "odszkodowaniach". Oba terminy oznaczają jednak inne pieniądze i dla kogo innego. Wyjaśniamy.

Polska i Niemcy: reparacje vs odszkodowania. Co mylą politycy

Polska i Niemcy: reparacje vs odszkodowania. Co mylą politycy

Źródło:
Konkret24