"Czas decyzji: debata" w TVN24. Weryfikujemy wypowiedzi polityków

08.10 | Minuta na odpowiedź i możliwość riposty. Debata "Czas decyzji" już o 19:25 w TVN24tvn24

Pięć dni przed wyborami parlamentarnymi przedstawiciele pięciu ogólnopolskich komitetów wyborczych odpowiadali w debacie TVN24 na pytania dotyczące najważniejszych dla Polek i Polaków kwestii oraz podsumowywali proponowane przez ich ugrupowania programy. Zespół Konkret24 zweryfikował podawane przez nich informacje.

W trakcie debaty "Czas decyzji" TVN24 sprawdzaliśmy wypowiedzi uczestniczących w niej polityków - te, w których powołują się na twarde dane. Czy procesy sądowe się wydłużyły? Czy Polska sprowadza 20 mld ton węgla z zagranicy, w tym z Mozambiku? Czy to PiS zwiększył limity na studiach lekarskich? Odpowiedzi poniżej.

Podsumowanie debaty. "Czas decyzji" w TVN24
Podsumowanie debaty. "Czas decyzji" w TVN24tvn24

"Procesy się wydłużyły"?

- Praworządność to jest to, z czym ma do czynienia obywatel, przedsiębiorca na samym dole. To, czy czeka na pierwszą rozprawę wiele miesięcy, czy jest w stanie załatwić swoją sprawę w sądzie tak szybko, jakby to było możliwe przy dobrej organizacji pracy sędziów... Czy sędziowie pracują w sposób przyjazny, czy nie, i w tej sprawie nic się nie zmieniło poza tym, że procesy się wydłużyły – powiedział Krzysztof Bosak.

Ten temat w Konkret24 podnosiliśmy już kilkukrotnie. Krzysztof Bosak nie wymienił konkretnego czasu, w jakim procesy miały się wydłużyć. Jak wynika ze statystyk pokazujących średni czas trwania postępowań sądowych od 2011 do 2018 roku, średni ogólny czas postępowania sądowego w tym okresie był najwyższy w 2017 i 2018 r.

W 2018 roku wyniósł 5,35 miesiąca, czyli w porównaniu z 2017 rokiem sprawy rozpatrywane były szybciej o 0,15 miesiąca - w przybliżeniu 4,5 dnia.

Jeśli porównać dane z 2017 roku i z 2018 roku, to na sześć kategorii spraw rozstrzyganych w I instancji, średni czas postępowań zmalał w zaledwie dwóch - cywilnych oraz z zakresu prawa pracy i ubezpieczeń społecznych (w tym ostatnim przypadku aż o 3,1 miesiąca). Jeśli chodzi o sprawy karne i wykroczeniowe, rodzinne, gospodarcze, upadłościowe i restrukturyzacyjne, to średni czas postępowań się wydłużył. W tej ostatniej kategorii aż o 0,7 miesiąca.

Przed sądami okręgowymi średni ogólny czas postępowań nie zmienił się między 2017 i 2018 rokiem. Wzrósł nieznacznie (o 0,3 miesiąca) czas rozstrzygnięć w sprawach cywilnych, jak również karnych i wykroczeniowych (o 0,1 miesiąca). Zwiększono tempo, jeśli chodzi o prawo gospodarcze oraz prawo pracy i ubezpieczeń społecznych.

Najkrótszy średni czas postępowań dla sądów obu instancji był w 2011 i w 2013 roku.

Również w tych latach najszybciej działały sądy rejonowe. Średni czas postępowania wyniósł wówczas 3,9 miesiąca. W 2017 roku było to średnio 5,4 miesiąca. W następnym - 5,2 (dane zaokrąglone do pierwszej liczby po przecinku).

Od trzech lat szybkość pracy sądów okręgowych się nie zmienia. Od 2012 roku ich tempo z roku na rok spadało. W 2016 roku po raz pierwszy wzrosło i od tego czasu utrzymuje się niemal na tym samym poziomie. Porównując ze sobą okresy, gdy rządy sprawowały koalicja Platforma Obywatelska i Polskie Stronnictwo Ludowe 2011-2015 oraz czas rządów Prawa i Sprawiedliwości 2016-2018, najdłuższy średni czas, niezależnie od kategorii spraw, w obu instancjach niemal zawsze wypadał po 2015 roku. Wyjątkiem są sprawy karne i wykroczeniowe, które najwolniej załatwiano przed sądami okręgowymi w 2015 roku.

Sprawy rodzinne, gospodarcze i upadłościowe od 2011 roku trwały najdłużej w sądach rejonowych w 2018 roku, podobnie jak sprawy cywilne w sądach okręgowych.

Sprawa Sławomira Neumanna umorzona?

- Sprawa posła Neumanna została umorzona – stwierdziła podczas debaty Izabela Leszczyna.

- Nieprawda. Ma zarzuty – odparł Marcin Horała.

Chodzi o sprawę z 2014 roku. Wtedy do Prokuratury Okręgowej w Warszawie wpłynęło anonimowe zawiadomienie. Ówczesny wiceminister zdrowia Sławomir Neumann miał przyjąć 50 tys. zł łapówki od prezesa centrum medycznego w zamian za lobbowanie w NFZ na rzecz tej placówki przy kontraktowaniu usług na leczenie okulistyczne w 2013 roku. Jako pierwszy tę sprawę opisał w serii publikacji "Wprost". Poseł PO pozwał tygodnik, ale jego roszczenie zostało prawomocnie oddalone przez sąd w kwietniu 2017 roku.

Śledczy umorzyli postępowanie w grudniu 2014 roku. Jednak pod koniec 2017 roku, już po wyborach parlamentarnych, które odbyły się dwa lata wcześniej, "po przeanalizowaniu akt sprawy" prokurator okręgowy w Jeleniej Górze zdecydował o ponownym podjęciu śledztwa w tej sprawie.

Pod koniec 2018 roku posłowi PO został postawiony zarzut przekroczenia uprawnień. Nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień. Dziennikarzom mówił, że jego zdaniem sprawa ma tło polityczne.

Umiera coraz więcej Polaków

Izabela Leszczyna stwierdziła, że NFZ powinien być rozliczany ze wskaźników śmiertelności. - Śmiertelność przez cztery lata drastycznie w Polsce wzrosła - powiedziała w czasie debaty posłanka Platformy Obywatelskiej.

Według danych GUS w Polsce w 2018 zmarło ponad 414 tys. osób.

"Wzrost liczby zgonów w stosunku do 2017 r. wyniósł ponad 11 tys. Liczba zgonów wzrasta drugi rok z kolei, a najwyższe natężenie notowane jest – każdorazowo – w I kwartale. Wzrósł także współczynnik zgonów – o 0,3 p. prom. i wyniósł 10,8 promila" - można przeczytać w opracowaniu "Ludność. Stan i struktura oraz ruch naturalny w przekroju terytorialnym w 2018 r".

Jak wynika z danych GUS, w 2015 r. zmarło 395 tys. osób. Rok później - 388 tys. W 2017 r. było to 403 tys. osób, a w 2018 - 414 tysięcy.

"Czyste powietrze" za 103 mld zł

Marcin Horała jako argument mający potwierdzić aktywną politykę rządu w sprawach ochrony środowiska wymienił program "Czyste powietrze".

Horała: PiS uruchomił program "Czyste powietrze"
Horała: PiS uruchomił program "Czyste powietrze"tvn24

- Mamy już podpisane 27 tys. umów na 500 mln dofinansowania, do końca roku w procedowaniu będzie ponad 100 tys. wniosków na ponad 2 mld zł - mówił poseł. - Prawo i Sprawiedliwość to nie tylko program Czysta Energia [prawdopodobnie chodzi o program Czyste Powietrze - red.] na 103 mld zł - dodawał w dalszej części debaty.

Celem programu "Czyste powietrze" jest ograniczenie emisji szkodliwych substancji do atmosfery wynikające z użytkowania przestarzałych pieców i niskiej jakości paliw. Program zakłada dofinansowanie zakupu nowych, bardziej ekologicznych źródeł ciepła i termomodernizacji domów. Jak można przeczytać na stronie programu, jego budżet rzeczywiście wynosi 103 mld zł.

19 września minister środowiska Henryk Kowalczyk informował, że złożono 80 tysięcy wniosków na łączną kwotę ponad 1,8 mld zł. Wyraził również nadzieję, że do końca roku zostanie złożonych ponad 100 tys. wniosków.

- PiS wprowadził program, którego cele są słuszne, ale realizacja fatalna. 30 tys. podpisanych umów z beneficjentami to bardzo słaby wynik. W założeniach programu była mowa o poziomie 300-400 tys. rocznie" - powiedział "Pulsowi Biznesu" Andrzej Guła, prezes Polskiego Alarmu Smogowego. Zaznaczmy, że zapowiedź 300-400 tys. wniosków odnosiła się do przewidywanej liczby składanych wniosków, a nie realizowanych.

Zaraz po debacie Piotr Siergiej, rzecznik Polskiego Alarmu Smogowego, przekazał Konkret24 dane dotyczące realizacji programu, uzyskane z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Według stanu z 16 września, w ramach programu złożono razem 80286 wniosków. Podpisano 34834 umów. W ramach dofinansowań wypłacono ponad 91 mln zł.

- Program w obecnym kształcie jest dysfunkcjonalny i działa w stopniu bardzo ograniczonym - skomentował.

Ile CO2 emituje Polska?

Zdaniem Krzysztofa Bosaka, "zaledwie 0,9 proc. emisji CO2 w skali globu to emisja z Polski". To prawda.

Warto jednak zwrócić uwagę na inne statystyki dotyczące polskich emisji. Przykładowo biorąc pod uwagę dane "per capita", czyli na mieszkańca, Polska znajduje się wśród krajów z najgorszymi statystykami. Wyższe wskaźniki w przeliczeniu emisji CO2 na mieszkańca UE mają jedynie Finlandia, Belgia, Niemcy, Holandia, Czechy, Estonia i Luksemburg.

Biorąc pod uwagę całość emisji, Polska jest obecnie trzecim największym emitentem CO2 w Unii Europejskiej.

Węgiel w Polsce się kończy?

- Nie da się odejść od węgla już i natychmiast. Kopalnie będą wygaszane, ale nie można mówić, że przez 100 lat będziemy jeszcze wydobywać węgiel - mówiła podczas debaty Izabela Leszczyn, przedstawicielka KKW Koalicja Obywatelska PO .N IPL Zieloni. Dodawała także, że:

prawda

Ten węgiel się w Polsce kończy. Izabela Leszczyna

Pisaliśmy już o tym w Konkret24.

Jak podaje Państwowy Instytut Geologiczny – Państwowy Instytut Badawczy, udokumentowane zasoby bilansowe węgla kamiennego wynosiły w Polsce w 2016 r. 58 mld ton, a zasoby przemysłowe prawie 3 mld ton. Zasoby złóż zagospodarowanych stanowiły blisko 38 proc. zasobów bilansowych i wynosiły 22 mld ton.

Obecnie zaledwie 13,7 procent zasobów to zasoby operatywne. Jak oceniają eksperci Fundacji im. Heinricha Bölla dr Andrzej Kassenberg i dr Michał Wilczyński, starczy ich maksymalnie na 24 lata.

W 2011 roku Najwyższa Izba Kontroli w swoim raporcie oceniła, że przy ówczesnym tempie wydobycia węgla kamiennego w Polsce złóż obecnie eksploatowanych oraz wytypowanych do eksploatacji wystarczy do 2035 roku.

Z kolei Państwowy Instytut Geologiczny – Państwowy Instytut Badawczy w 2013 roku ocenił, że zasoby przemysłowe złóż węgla kamiennego (dotyczące tylko czynnych kopalń), przy ówczesnym poziomie wydobycia, zapewnią wystarczalność na okres 40 lat. Przy wykorzystaniu zasobów ze złóż dotąd niezagospodarowanych, wystarczalność wynieść może około 100 lat.

Państwowy Instytut Badawczy w swoim raporcie z 2013 roku szacował, że: "rozpoznane zasoby węgla brunatnego mogą, uwzględniając obecny poziom wydobycia, zapewnić wystarczalność statystyczną w okresie ok. 250 lat". Jednocześnie Instytut poinformował, że: "Zasoby przemysłowe (dotyczące tylko czynnych kopalń) przy obecnym poziomie wydobycia, zapewnią wystarczalność na okres 19 lat".

Według opracowania Międzynarodowej Agencji Energii z 2016 roku, zasoby operatywne polskiego węgla brunatnego starczą na 22 lata przy ówczesnym tempie wydobycia.

Miliony ton węgla z zagranicy, w tym z Mozambiku?

Władysław Kosiniak-Kamysz: "Postawiliście na ruski węgiel, bo jego sprowadzacie w milionach ton.

prawda

20 mln ton w ubiegłym roku z zagranicy sprowadzane do Polski. Władysław Kosiniak-Kamysz

Widać nawet, że nie tylko ruski węgiel, ale już nawet do Mozambiku sięgacie i stamtąd czerpiecie węgiel".

Według danych Eurostatu w roku 2015, gdy do władzy doszło Prawo i Sprawiedliwość, do Polski trafiło 8,2 mln ton zagranicznego węgla. Największą część, bo aż 60 proc. (4,9 mln ton) stanowił surowiec sprowadzony z Federacji Rosyjskiej. Na liście zamówień znalazły się także między innymi Kazachstan i Ukraina.

Pierwszy pełny rok rządów PiS przyniósł wzrost obu wskaźników. Ilość importowanego węgla wzrosła co prawda nieznacznie - do 8,3 mln ton - ale rosyjski udział wyniósł 5,2 mln ton, co przełożyło się już na 63 proc. udziału w ogólnym imporcie.

Jeszcze większy skok nastąpił rok później. W 2017 r. import zagranicznego węgla kamiennego wzrósł aż o 60 proc. - do 13,2 mln ton. Po raz kolejny największym kontrahentem Polski w tej sferze była Federacja Rosyjska - z tego państwa zaimportowano 8,6 mln ton, czyli więcej niż z wszystkich krajów w roku poprzednim. Także procentowy udział rosyjskiego węgla w ogólnym imporcie był wyższy niż rok i dwa lata wcześniej - stanowił 65 proc.

Według danych podanych przez ministerstwo energii w ubiegłym roku do Polski sprowadzono 19,7 mln ton węgla, w tym ok. 10 mln ton z Rosji.

Prawdą są słowa Kosiniaka-Kamysza o tym, że na liście importowych kierunków w przypadku węgla znajdował się także Mozambik.

- Węgiel z Mozambiku nie jest do celów energetycznych, tylko do celów metalurgicznych - wyjaśniała w TVN24 Karolina Baca-Pogorzelska z "Dziennika Gazety Prawnej". Chodzi o produkcję stali. Dziennikarka podkreślała, że surowiec sprowadzany z Afryki nie jest gorszej jakości. Wręcz przeciwnie - jest to węgiel "o bardzo dobrych parametrach".

- Importujemy węgiel z odległej Australii, ze Stanów Zjednoczonych, z Kolumbii. To są nasi sporzy dostawcy - podkreśliła Baca-Pogorzelska.

Dlaczego importujemy węgiel z Mozambiku? Ekspertka wyjaśnia
Dlaczego importujemy węgiel z Mozambiku? Ekspertka wyjaśniatvn24

PiS przywrócił normy antysmogowe?

Marcin Horała: "Nasi poprzednicy mieli taką metodę walki ze smogiem: «nie chcesz mieć temperatury, zbij termometr». Rozluźnili normy antysmogowe, żeby powietrze było brudne, zanieczyszczone takie, jak było, ale żeby rzadziej był alarm.

prawda

My przywracamy te normy antysmogowe. Marcin Horała

Nie będziemy udawać, że nie ma problemu".

We wrześniu minister środowiska podpisał rozporządzenie, zgodnie z którym alarm smogowy jest ogłaszany przy przekroczeniu średniodobowej wartości 150 mikrogramów na metr sześcienny dla pyłu PM10. Poziom informowania wynosi 100 mikrogramów.

Poprzednie rozporządzenie z sierpnia 2012 roku stanowiło, że w Polsce alarm smogowy ogłaszany jest po przekroczeniu średniodobowej wartości 300 (zwiększenie z 200) mikrogramów na metr sześcienny. Poziom informowania wynosił wówczas 200 mikrogramów.

Wzrost inwestycji, który nie nastąpił?

Jak stwierdził Krzysztof Bosak (KW Konfederacja Wolność i Niepodległość), głównym elementem planu Morawieckiego był wzrost inwestycji. "Niestety, on nie nastąpił", powiedział polityk.

W rządowej Strategii Odpowiedzialnego Rozwoju, którą Rada Ministrów przyjęła w lutym 2017 r., zapisano: "zmobilizowany zostanie kapitał dla rozwoju, nastąpi zwiększenie stopy inwestycji i poprawa ich jakości, przy większym wykorzystaniu środków krajowych - wzrost stopy inwestycji z 20,1 proc. w 2015 r. do 22-25 proc. w 2020 r. i utrzymanie w 2030 r. na poziomie 25 proc.".

Jak podał GUS, szacując PKB za 2018 rok, "stopa inwestycji w gospodarce narodowej (relacja nakładów brutto na środki trwałe do produktu krajowego brutto w cenach bieżących) w 2018 r. wyniosła 18,1 proc. wobec 17,7 proc. w 2017 r.".

Kwota wolna od podatku niższa w Polsce niż w Tajlandii i Maroku?

Dane takie przywołał Władysław Kosiniak-Kamysz (KW Polskie Stronnictwo Ludowe). Pytany o minimalne wynagrodzenie przyznał, że musi ono rosnąć. Dodawał jednak, że "jakby rząd był uczciwy, to najlepszym sposobem byłoby podniesienie kwoty wolnej od podatku. Szanowni państwo, w Polsce kwota wolna od podatku jest niższa niż w Maroku, w Tajlandii". To prawda.

W Tajlandii kwota wolna od podatku wynosi 14 040 zł, a w Maroku 11 127 zł.

W Polsce kwota wolna od podatku wynosi od 8 000 zł (dla 8 000 zł rocznego dochodu) do 3 091 zł (dla rocznych dochodów w przedziale 13 tys. - 85 528 zł).

Liczba miejsc na studiach lekarskich stale rośnie

- Bardzo dobrze, że była mowa o zwiększaniu limitów przyjęć na studia medyczne, bo to właśnie uczynił rząd Prawa i Sprawiedliwości. Wzrosła liczba miejsc na studiach medycznych z ponad 6 tysięcy do prawie 10 tysięcy - mówił przedstawiciel KW PiS Marcin Horała.

Jak wynika z danych przekazanych Konkret24 przez Ministerstwo Zdrowia, limit przyjęć na studia na kierunkach lekarskim i lekarsko-dentystycznym w roku akademickim 2019/2020 wynosi 9568, z czego 8170 to limit na kierunku lekarskim. W 2015/2016 r. było to w sumie 7550, z czego 6188 na studiach lekarskich.

Dane pokazują jednak, że liczba przygotowywanych co roku miejsc na kierunkach kształcących przyszłych lekarzy stale rośnie. W ostatnich dziesięciu latach najwięcej miejsc na studiach lekarskich przybyło w roku akademickim 2009/2010 - o 1395 więcej niż w roku poprzednim. W rozpoczętym już roku akademickim 2019/2020 na studentów pierwszego roku studiów lekarskich czekało 8170 miejsc - o 324 więcej niż w rok wcześniej.

Zmniejszyły się kolejki do niektórych świadczeń, ale w ujęciu zbiorczym jest gorzej

W trakcie debaty Marcin Horała powiedział, że zmniejszyły się kolejki do niektórych świadczeń medycznych. Wymienił operacje zaćmy i kolejki do endoprotez. To kolejny raz, gdy politycy PiS w kontekście kolejek mówią właśnie o tych świadczeniach.

Horała: Jeżeli będziemy rządzić kolejną kadencję, skrócimy kolejki
Horała: Jeżeli będziemy rządzić kolejną kadencję, skrócimy kolejkitvn24

Z danych dotyczących przypadków pilnych otrzymanych przez Konkret24 od NFZ w czerwcu tego roku wynika, że średni czas oczekiwania na zabiegi zaćmy, endoprotezoplastyki biodra i kolana w okresie rządów PiS rzeczywiście się skrócił. Ta sama sytuacja dotyczy oczekiwania na rezonans magnetyczny.

NFZ nie przedstawia jednak całościowych raportów obejmujących średni czas oczekiwania na wszystkie świadczenia finansowane przez fundusz. Takie dane można znaleźć natomiast w raporcie z lutego tego roku, wykonanym przez firmę Mahta, zajmującą się ocenami technologii medycznych (HTA, ang. health technology assessment) dla Fundacji Watch Health Care (WHC). Barometr WHC jest przygotowywany cyklicznie od 2012 roku i raportuje zmiany w dostępności do gwarantowanych świadczeń zdrowotnych w Polsce.

Wynika z niego, że w ujęciu zbiorczym w styczniu 2019 roku na gwarantowane świadczenia medyczne w Polsce czekało się dłużej niż na koniec 2015 roku.

O wydłużeniu się kolejek w trakcie debaty mówiła Izabela Leszczyna (KO). - Rząd PiS-u przez ostatnie cztery lata wydłużył jak żaden rząd dotychczas kolejki to bardzo wielu specjalistów - zapewniała.

Rośnie liczba pielęgniarek, ale problem jest gdzie indziej

Marcin Horała (KW Prawo i Sprawiedliwość) powiedział, że zeszły rok był pierwszym, kiedy do pracy przyszło więcej pielęgniarek, niż wyszło z tego zawodu.

Prawdą jest, że liczba wydanych zaświadczeń o prawie wykonywania zawodu jest w trendzie wznoszącym. Rośnie również liczba absolwentów pielęgniarstwa i położnictwa.

Przedstawiciele branży zwracają jednak uwagę na najważniejszy problem polskiego pielęgniarstwa - lukę pokoleniową. Ponad 50 proc. wszystkich pielęgniarek to osoby w wieku powyżej 51 lat.

- Problem braku pielęgniarek to dziś główne zagrożenie dla systemu ochrony zdrowia. Wskutek luki pokoleniowej powstałej w 2004 roku deficyt sięgnie dna już za pięć, dziesięć lat - powiedział cytowany przez "Rzeczpospolitą" prezes Narodowego Funduszu Zdrowia Andrzej Jacyna na posiedzeniu Rady Dialogu Społecznego, które odbyło się 14 maja.

Autor: zespół Konkret24 / Źródło: Konkret24; TVN24; tvn24bis.pl; Zdjęcie tytułowe: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Władze Słowacji mają przygotowywać referendum w sprawie wyjścia z Unii Europejskiej - taki przekaz rozchodzi się w mediach społecznościowych, powielają go też politycy. Źródłem ma być przemówienie słowackiego premiera, którego wcale nie wygłosił. Narrację tę szerzył kanał na YouTube z materiałami fałszywej treści - po pytaniach z Konkret24 kanał został już zablokowany.

Słowacja, wyjście z UE, użyteczny Fico. Tak wygląda "pompowanie balonika" propagandy

Słowacja, wyjście z UE, użyteczny Fico. Tak wygląda "pompowanie balonika" propagandy

Źródło:
Konkret24

Widzowie ukraińskiego spektaklu rzekomo mieli pokazywać gest nawiązujący do rzezi wołyńskiej. W rzeczywistości oznacza on jednak coś zupełnie innego.

"Trzy palce symbolizujące widły"? Co pokazywali Ukraińcy

"Trzy palce symbolizujące widły"? Co pokazywali Ukraińcy

Źródło:
Konkret24

Internauci oburzają się na to, że rzekomo za dostarczony Ukrainie gaz ziemny "zapłacą Polacy", a "Polska napełni zbiorniki gazu" w tym kraju. Tylko część tego przekazu ma faktyczne podstawy. Sprawdziliśmy, co wiadomo.

"Polacy zapłacą za gaz" dla Ukrainy? Manipulacja o współpracy energetycznej

"Polacy zapłacą za gaz" dla Ukrainy? Manipulacja o współpracy energetycznej

Źródło:
Konkret24

Według posła Konrada Berkowicza premier Donald Tusk jest "rzecznikiem interesów państwa Izrael". Tak przynajmniej poseł Konfederacji podsumowuje wypowiedź premiera z konferencji prasowej. Jednak manipuluje.

Co Tusk mówił o Izraelu, a co poseł Berkowicz zrozumiał

Co Tusk mówił o Izraelu, a co poseł Berkowicz zrozumiał

Źródło:
Konkret24

Poseł Marek Jakubiak alarmuje w mediach społecznościowych, że decyzją Światowej Organizacji Zdrowia uprawy tytoniu mają być zlikwidowane, co uderzy w 30 tysięcy polskich rolników. Europoseł Daniel Obajtek ocenia to jako "kolejny cios w polskich rolników". Obaj jednak wprowadzają w błąd.

"WHO wydała wyrok na rolników"? Jak polski tytoń podpala polityków

"WHO wydała wyrok na rolników"? Jak polski tytoń podpala polityków

Źródło:
Konkret24

Poseł Marcin Horała z PiS twierdzi, że "wszędzie na Zachodzie", gdzie wprowadzono edukację seksualną, wskaźniki ciąż, chorób wenerycznych i przemocy seksualnej wśród nieletnich są wielokrotnie wyższe niż w Polsce. Sprawdzamy dane, a ekspertka wyjaśnia, dlaczego takie tezy są demagogią niezgodną z rzeczywistością.

Horała o skutkach edukacji seksualnej na Zachodzie. "Powiela chochoły"

Horała o skutkach edukacji seksualnej na Zachodzie. "Powiela chochoły"

Źródło:
Konkret24

Żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska rzekomo wydała ponad milion euro na ubrania i dodatki we Francji. Podstawą tego przekazu jest nagranie, którego bohaterka podaje się za stylistkę ukraińskiej pierwszej damy. Przekaz powielano w portalach społecznościowych, w kremlowskich i prorosyjskich mediach. Jest to kolejny przykład znanego schematu antyukraińskiej dezinformacji.

Ołena Zełenska kupiła kreację za milion euro? Co to za przekaz

Ołena Zełenska kupiła kreację za milion euro? Co to za przekaz

Źródło:
Konkret24

Anglia i Austria to dwa kraje, gdzie rzekomo wprowadzono prawo szariatu - przekonują popularne wpisy, w tym polityków Konfederacji. Dowodem ma być krótkie nagranie z brytyjskiego parlamentu. Tymczasem teza, jak i nagranie, to manipulacja.

Prawo szariatu w Anglii i Austrii? Uwaga na manipulację

Prawo szariatu w Anglii i Austrii? Uwaga na manipulację

Źródło:
Konkret24

Czy można trafić do więzienia za nieprzeczytanie książki? Taka sytuacja rzekomo miała przytrafić się mężczyźnie, którego historię nagłaśnia prawicowy polityk. Wielu internautów oburzyły te doniesienia. Sprawdziliśmy więc, o co dokładnie chodzi w tej sprawie i za co dokładnie mężczyzna został skazany.

"Sąd nakazał przeczytanie książki". Co to za historia

"Sąd nakazał przeczytanie książki". Co to za historia

Źródło:
Konkret24

W sieci krąży rzekomy cytat Wołodymyra Zełenskiego o tym, że Polska i Rumunia będą zestrzeliwać drony nad zachodnią Ukrainą. Wyjaśniamy, co naprawdę powiedział ukraiński prezydent.

Polska i Rumunia będą zestrzeliwać drony nad Ukrainą? Zełenski tego nie powiedział

Polska i Rumunia będą zestrzeliwać drony nad Ukrainą? Zełenski tego nie powiedział

Źródło:
Konkret24

Senator Wojciech Skurkiewicz przekonywał, że Donald Tusk "mówił wprost, że stosuje prawo tak jak je rozumie". Tyle że to manipulacja wypowiedzią premiera, a politycy Prawa i Sprawiedliwości dopuścili się jej już kilkukrotnie.

Tusk "ogłosił, że będzie stosował prawo tak jak je rozumie"? Senator PiS manipuluje cytatem

Tusk "ogłosił, że będzie stosował prawo tak jak je rozumie"? Senator PiS manipuluje cytatem

Źródło:
Konkret24

Samolot przelatuje bardzo nisko nad wieżowcami i podobno ma to związek z zagrożeniem spowodowanym przez ukraińskie drony, które w tamtym momencie miały atakować Moskwę. Tak część internautów interpretuje krążące w sieci od poniedziałku nagrania. Co wiemy o tym zdarzeniu?

Samolot leciał tuż nad wieżowcami w Moskwie przez atak  ukraińskich drony? Co wiadomo o filmiku

Samolot leciał tuż nad wieżowcami w Moskwie przez atak ukraińskich drony? Co wiadomo o filmiku

Źródło:
Konkret24

Nagranie mężczyzny niosącego czerwono-czarną flagę przez centrum miasta wywołało w sieci gorącą dyskusję. Internauci spierali się o to, czy sceny pochodzą z Polski - tak jak sugerował popularny wpis, czy zza zagranicy. Wyjaśniamy więc.

"Banderowcy chodzą po polskich ulicach. To się naprawdę dzieje w Polsce"? Skąd jest to nagranie

"Banderowcy chodzą po polskich ulicach. To się naprawdę dzieje w Polsce"? Skąd jest to nagranie

Źródło:
Konkret24

Komisja Europejska rzekomo przyznała, że zaszczepieni przeciw COVID-19 służyli za "szczury laboratoryjne". Tyle że nie są to słowa KE. Wyjaśniamy, skąd wziął się przekaz i co pomija.

Szczepieni na COVID-19 to "szczury laboratoryjne"? Co uznała Komisja Europejska

Szczepieni na COVID-19 to "szczury laboratoryjne"? Co uznała Komisja Europejska

Źródło:
Konkret24

Po burzliwych obradach Rada Warszawy zdecydowała, że nocny zakaz sprzedaży alkoholu zostanie wprowadzony tylko w części miasta i to na zasadzie pilotażu. Prezydent Rafał Trzaskowski twierdzi, że tak zrobiło wiele innych miast. Sprawdzamy słowa prezydenta stolicy. Pokazujemy też, gdzie w Polsce jest zakaz sprzedaży alkoholu po godzinie 22.

Nocna prohibicja. Trzaskowski o pilotażu w "wielu miastach". Tylko w których?

Nocna prohibicja. Trzaskowski o pilotażu w "wielu miastach". Tylko w których?

Źródło:
Konkret24

"Czwarty rozbiór Polski", "Tuskowi chodzi o to, żeby wyprzedać Polskę do reszty" - to komentarze internautów na informację o potencjalnym przejęciu polskiej kopalni przez spółkę założoną w Ukrainie. Politycy opozycji piszą o "rozprzedawaniu Polski" i krytykują brak reakcji rządu. Tylko pomijają istotny fakt, o którym mało Polaków wie.

"Ukraińcy przejmą polską kopalnię". Ile w tym prawdy, ile polityki

"Ukraińcy przejmą polską kopalnię". Ile w tym prawdy, ile polityki

Źródło:
Konkret24

Gdy jedne znikają, pojawiają się nowe. W serwisie YouTube nastąpił wysyp kanałów z filmami promującymi prezydenta Karola Nawrockiego. Tworzone przez sztuczną inteligencję materiały wydają się niedopracowane, ale budzą emocje - a o to chodzi. Widać w nich klasyczne mechanizmy dezinformacji. Jakby ktoś sprawdzał, które historie chwytają za serce. Jakby badano potencjał, który w przyszłości można wykorzystać.

"Dał lekcję Putinowi", "zmiażdżył Macrona". Nie musisz wierzyć, masz oglądać

"Dał lekcję Putinowi", "zmiażdżył Macrona". Nie musisz wierzyć, masz oglądać

Źródło:
TVN24+

Wizyta prezydenta Karola Nawrockiego w Berlinie ponownie uruchomiła w Polsce dyskusję o reparacjach wojennych - a właściwie o tym, jak nazywać teraz nasze żądania. Bo prezydent twierdzi, że "punktem wyjścia jest raport reparacyjny", ale poseł PiS i były wiceszef MSZ mówi, że reparacje to "określenie medialne". W dyskusji widać zmianę narracji polityków prawicy.

Od "reparacji" do "zadośćuczynienia". To jednak nie to samo

Od "reparacji" do "zadośćuczynienia". To jednak nie to samo

Źródło:
Konkret24

Mający milionowe zasięgi influencer rozważa w nagranym filmie, "czy sytuacja z dronami to było celowe działanie Rosji". Polityk Konfederacji zastanawia się, "skąd ta pewność", że drony były rosyjskie. Polscy eurodeputowani oskarżają Unię Europejską, że "nakręca prowojenną histerię w Polsce" i że zagrożenie ze strony Rosji to wina Zachodu. Oto jakie echa rosyjskich narracji znajdujemy w popularnych teraz nagraniach na Facebooku.

Dziki Trener, Pejo, Wyrzykowski.... Rozważania o dronach na rosyjską nutę

Dziki Trener, Pejo, Wyrzykowski.... Rozważania o dronach na rosyjską nutę

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń ma post z nagraniem pokazującym rzekomo, jak rozpędzona tesla uderza w sklep sieci Biedronka. Jedni twierdzą, że to zapis z monitoringu; inni podejrzewają komputerową symulację. Faktem jest, że do podobnego zdarzenia doszło.

Wjechał teslą w sklep? "Co tu się wydarzyło"

Wjechał teslą w sklep? "Co tu się wydarzyło"

Źródło:
Konkret24

Premier zapowiedział, że powstanie plan, by "każdy dorosły mężczyzna w Polsce był szkolony na wypadek wojny". Model szkolenia miał powstać "w ciągu tygodni" - Donald Tusk mówił w marcu 2025 roku. Dziś politycy pytają, co się stało z tą zapowiedzią. Sprawdzamy.

Tusk zapowiedział model szkoleń wojskowych "do końca marca". Czy jest?

Tusk zapowiedział model szkoleń wojskowych "do końca marca". Czy jest?

Źródło:
Konkret24

Według jednych umowa Unii Europejskiej z Mercosur "zniszczy dorobek polskiego rolnictwa". Według innych będzie szansą na zwiększenie polskiego eksportu do krajów Ameryki Południowej. Polityczna dyskusja skupia się jednak na sytuacji rolników, a obaw słyszymy więcej niż argumentów "za". Czy rzeczywiście takowych nie ma? Wyjaśniamy, co kryje się w tej kontrowersyjnej umowie.

Umowa UE z Mercosur. O co w tym wszystkim chodzi

Umowa UE z Mercosur. O co w tym wszystkim chodzi

Źródło:
TVN24+

Czy "jesteśmy w dużej mierze bezbronni" w przypadku masowego ataku dronami? Dlaczego skuteczność ich neutralizowania w Ukrainie jest dużo wyższa niż w Polsce? Jakim sprzętem dysponujemy, na jaki czekamy? Ostatnie incydenty z rosyjskimi bezzałogowcami wywołują takie pytania, ale też wiele rozbieżnych komentarzy. Wyjaśniamy, dlaczego według ekspertów "mur przeciwdronowy" nie ma sensu oraz o czym nie wolno zapominać, porównując Polskę z Ukrainą.

Polska obrona przeciwdronowa. Co mamy, czego brakuje

Polska obrona przeciwdronowa. Co mamy, czego brakuje

Źródło:
TVN24+

Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek w ramach przywracania praworządności zakłada odzyskiwanie pieniędzy od tak zwanych neo-sędziów. Ponieważ Polska musi za wydane przez nich wyroki wypłacać milionowe odszkodowania, mają te straty pokrywać "z własnej kieszeni". Czy to prawnie możliwe? Różnice zdań wśród prawników nie wieszczą tym planom powodzenia.

Żurek: "będą musieli zapłacić z własnej kieszeni". To możliwe?

Żurek: "będą musieli zapłacić z własnej kieszeni". To możliwe?

Źródło:
Konkret24

Ciało Carlo Acutisa - zwanego pierwszym świętym z pokolenia millenialsów - od lat wystawione jest na widok publiczny. Wygląda, jakby nastolatek właśnie zapadł w sen. To rodzi pytania, dlaczego 19 lat po śmierci jego ciało nie uległo rozkładowi. Wyjaśniamy krążące w sieci nagranie.

Tak wygląda ciało Acutisa 19 lat po śmierci? Co pokazuje ten film

Tak wygląda ciało Acutisa 19 lat po śmierci? Co pokazuje ten film

Źródło:
Konkret24