FAŁSZ

Czy premier sześć lat temu był za przyjęciem euro? Nie, to cytat wyrwany z kontekstu

 
Wspólna waluta z wspólnym zarządemEU Parliament

Ryszard Petru na swoich profilach w serwisach społecznościowych zamieścił wideo, które miało udowadniać, że w 2013 roku ówczesny prezes banku Mateusz Morawiecki "o euro wypowiadał się zupełnie inaczej". Warto jednak przesłuchać całą wypowiedź premiera, a także pozostałych panelistów, aby przedstawić jej pełny, prawidłowy kontekst.

Na konwencji Prawa i Sprawiedliwości zorganizowanej w sobotę w Lublinie najważniejsi przedstawiciele partii i kandydaci do europarlamentu z tego okręgu prezentowali kolejne punkty swojego wyborczego programu. Jednym z najczęściej poruszanych zagadnień była kwestia przyjęcia przez Polskę waluty euro, do którego nasz kraj zobligował się wraz ze wstąpieniem do Unii Europejskiej. W swoich wypowiedziach politycy partii rządzącej zgodnie opowiedzieli się przeciw wstąpieniu do strefy euro w najbliższym czasie.

Takie stanowisko poza prezesem Jarosławem Kaczyńskim przedstawił także m.in. premier Mateusz Morawiecki. - Chcemy europejskich wynagrodzeń, a nie europejskich cen - mówił w kontekście euro podczas konwencji. - Dzisiaj mogę powiedzieć z pełną odpowiedzialnością: nie jest w interesie Polski przyjmowanie tej waluty w najbliższym czasie - ogłosił.

Premier: nie opłaca się nam dziś przyjąć waluty euro
Premier: nie opłaca się nam dziś przyjąć waluty eurotvn24

Następnego dnia po konwencji PiS, do stanowiska zaprezentowanego przez premiera Morawieckiego odniósł się lider partii Teraz! Ryszard Petru. Na swoim facebookowym i twitterowym koncie zamieścił wideo z "debaty Ministerstwa Finansów nt. #euro". Zgodnie z opisem zamieszczonym przez polityka, premier wtedy "o euro wypowiadał się zupełnie inaczej. Racjonalnie" i "wtedy jeszcze myślał samodzielnie".

Wpisy spotkały się z żywą reakcją internautów. Ten na Twitterze polubiło ponad 1000 osób, a ponad 350 podało go dalej. Na Facebooku na udostępnienie zdecydowało się ponad 900 internautów. Wielu z nich sugerowało także, że premier zmienił swoje poglądy po dołączeniu do Prawa i Sprawiedliwości. "Jak mu zagrali tak tańczy.... a wszystko tylko dla kariery i kasy...." - skomentował pan Piotr. Na wypowiedź tę powoływała się także część mediów, sugerując, że premier zmienił zdanie na temat wprowadzania europejskiej waluty.

Przesłuchaliśmy całość wypowiedzi Mateusza Morawieckiego z tej debaty, aby ustalić, czy rzeczywiście sześć lat temu jego zdanie o przyjmowaniu euro przez Polskę było inne.

Korzyści i ryzyka

Debatę zatytułowaną "Euro: jak i kiedy?" Ministerstwo Finansów zorganizowało 1 marca 2013 roku. Jej gospodarzem był więc ówczesny szef resortu finansów Jacek Rostowski. Zaproszonymi prelegentami byli m.in. prezes NBP Marek Belka, minister gospodarki Janusz Piechociński i wielu uznanych ekspertów ds. gospodarczych i finansowych. Przy stole zasiedli także ówczesny przewodniczący Towarzystwa Ekonomistów Polskich Ryszard Petru oraz prezes banku BZ WBK Mateusz Morawiecki.

Już na samym początku spotkania wicepremier Rostowski przedstawił strukturę późniejszej debaty. Została ona podzielona na trzy sesje, każda poświęcona innemu tematowi związanemu z perspektywą wejścia Polski do strefy euro.

Pierwsza sesja dotyczyła "korzyści i ryzyka wynikającego z przystąpienia do strefy euro". To właśnie podczas debatowania w tym segmencie premier Morawiecki wypowiedział słowa zamieszczone potem na profilu Ryszarda Petru. W opublikowanym przez niego fragmencie były szef banku, a dziś premier mówi: "obok kwestii korzyści i kosztów z wejścia do euro, jest też kwestia korzyści i kosztów z przygotowania do wejścia do strefy euro. I sam fakt przygotowywania się i zmiany strukturalne jest dla polskiej gospodarki bardzo pozytywny, ponieważ dążymy tym samym do wyższej spójności strukturalnej ze zdrowymi krajami, które podnoszą swoją konkurencyjność nie poprzez obniżkę kursu walutowego. Czyli musimy sobie zadać pytanie, co tak i owak trzeba zrobić, niezależnie od tego, czy będziemy wchodzić do strefy euro, czy nie".

Nie jest to jednak pełen cytat. Zanim premier zaczął tę wypowiedź, stwierdził

Ale tę część chciałbym zakończyć troszeczkę inaczej, może bardziej kontrowersyjnie, mianowicie obok kwestii... Mateusz Morawiecki

Sugeruje to, że wcześniej mówił o czymś wręcz przeciwnym.

"Wiemy, że jest to zupełnie nieadekwatne"

Wypowiedź o pozytywnym fakcie "przygotowywania się do wejścia do euro" była ostatnią w dłuższej wypowiedzi Mateusza Morawieckiego. Zgodnie z tematem sesji, a więc "korzyści i ryzyka wynikającego z przystąpienia do strefy euro", ówczesny prezes banku zaczął od tego, że "było już kilka raportów o korzyściach i ryzykach przystąpienia do strefy euro i od tego czasu, kiedy one zostały opublikowane, sporo się zmieniło i niektóre wydają się nieaktualne lub mocno osłabione".

Następnie przeszedł do przedstawienia najważniejszych korzyści, o jakich wspominano w raportach i za każdym razem prezentował także argumenty na ich obalenie, posługując się przykładami, które nastąpiły po ich opublikowaniu. Jedną z takich korzyści miał być "brak ryzyka kursowego pokazywany wcześniej w raportach i tutaj przywoływany dzisiaj", którego jednak "wpływ na handel międzynarodowy znacznie osłabł, co jest empirycznie zbadane".

Odwołał się także do potencjalnej korzyści, jaką mogą być "niskie koszty obsługi długu bankowego" w przypadku posiadania wspólnej waluty. - Dodatkowo wiemy już też, że dziś niskie stopy [procentowe - red.] krótkoterminowe nie muszą prowadzić do niższych kosztów obsługi długu państwowego - mówił Morawiecki. - Nastąpiła taka właśnie fragmentacja rynku, że kraje posiadające euro wcale nie muszą mieć niskich kosztów obsługi długu - tłumaczył.

"Chcemy europejskich wynagrodzeń, a nie europejskich cen"
"Chcemy europejskich wynagrodzeń, a nie europejskich cen"Aleksandra Kąkol | Fakty po południu

W ten sam sposób premier podważył adekwatność przedstawiania jako korzyści m.in. braku kosztów transakcyjnych, niskich stóp procentowych, większej stabilności i wiarygodności gospodarki czy zabezpieczenia przed wysoką inflacją i deficytem na rachunku bieżącym. - Dzisiaj wiemy, ze to też jest zupełnie nieadekwatne - komentował Morawiecki te ostatnie argumenty mające odnosić się do potencjalnych korzyści przyjęcia europejskiej waluty.

Po tej wypowiedzi dodał nawet, że

Jednocześnie ryzyka związane z wejściem do strefy euro i pozbawieniem się instrumentów monetarnych kursowych pozostały. Między innymi nawet pojawiły się nowe, takie jak właśnie kryzys bilansu płatniczego, a wyjście z niego jest bardzo bolesne. Mateusz Morawiecki

Dopiero po tych słowach premier stwierdził, że "tę część chciałby zakończyć troszkę inaczej, może bardziej kontrowersyjnie" i rozpoczął cytat umieszczony potem jako film na profilach Ryszarda Petru.

"Droga może być ważniejsza niż członkostwo"

Wbrew temu, co napisał Ryszard Petru, warto zwrócić uwagę, że Morawiecki podczas debaty w Ministerstwie Finansów nie wypowiadał się jednoznacznie pozytywnie o "przyjęciu euro przez Polskę", a jedynie o korzyściach, które mogą płynąć dla polskiej gospodarki przy okazji "przygotowywania się do przyjęcia" tej waluty. Nawiązał w ten sposób także do tematyki drugiej sesji w debacie.

Dużą rolę procesu przygotowań Polski do wejścia do strefy euro w tej samej debacie podkreślił także sam Ryszard Petru. Podczas trwania drugiej sesji zatytułowanej "jak powinniśmy się przygotować do przystąpienia do strefy euro", ówczesny doradca marszałka województwa dolnośląskiego ds. gospodarczych, a obecnie lider partii Teraz! powiedział: "wydaje mi się, że ta droga do euro może być nawet ważniejsza niż samo członkostwo. Dlatego naprawdę chodzi o to, jak wygrać tak jak Niemcy na euro, a nie przegrać tak jak Grecja" - mówił Petru.

Autor: Michał Istel / Źródło: Konkret24; Zdjęcie tytułowe: EU Parliament

Źródło zdjęcia głównego: EU Parliament

Pozostałe wiadomości

Czy polski rząd rozważa wprowadzenie kolejnego świadczenia - Ślub Plus? Według krążącego w sieci przekazu za samo zawarcie małżeństwa para miałaby otrzymać 40 tysięcy złotych. Miałyby też być dodatki za dzieci. Rzeczywiście, taki pomysł pojawił się w dyskusji publicznej, ale rząd nie ma z tym nic wspólnego.

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Źródło:
Konkret24

Oburzeni internauci twierdzą, że polski rząd rzekomo sponsoruje Ukraińcom kupno mieszkań - całkowicie opłaca dla nich kredyty mieszkaniowe. W ten sposób jakoby sfinansowano już pięć tysięcy lokali. W tym przekazie jest jednak dużo manipulacji.

Rząd "sfinansował Ukraińcom kredyty na mieszkania". Niezupełnie

Rząd "sfinansował Ukraińcom kredyty na mieszkania". Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

Czy Sąd Najwyższy w Wielkiej Brytanii uznał, że "chrześcijańskie nauczanie religii w szkołach publicznych jest niezgodne z prawem"? Takie informacje można wyczytać w sieci, lecz wyrok ten jest błędnie interpretowany, a budowana na nim narracja - manipulacją.

"Nauczanie religii chrześcijańskiej nielegalne"? Wyrok sądu na Wyspach, dyskusja w Polsce

"Nauczanie religii chrześcijańskiej nielegalne"? Wyrok sądu na Wyspach, dyskusja w Polsce

Źródło:
Konkret24

Neutralne pod względem płci – takie mają być od 24 grudnia 2025 roku wszystkie ogłoszenia o pracę. Jedni kpią, wymyślając feminatywy od męskich zawodów, inni jednak już zmieniają regulaminy wynagrodzeń. Wchodząca w życie nowelizacja Kodeksu pracy rodzi jednak więcej pytań, niż daje odpowiedzi.

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

Źródło:
TVN24+

Podczas gdy prezydent Karol Nawrocki wetuje kolejne ustawy i odrzuca wnioski rządu, przedstawiciele jego kancelarii i jego zwolennicy tłumaczą, że korzysta tylko ze swoich prerogatyw. Konstytucjonaliści tłumaczą, że prerogatywy prezydenta to nie są "boskie uprawnienia", a głowa państwa też podlega kontroli.

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Źródło:
Konkret24

Kancelaria prezydenta Karola Nawrockiego twierdzi, że wszystkie 13 prezydenckich projektów ustaw ugrzęzło w tak zwanej sejmowej zamrażarce. Czy ma rację?

13 projektów ustaw prezydenta. Wszystkie w "sejmowej zamrażarce"? Sprawdzamy

13 projektów ustaw prezydenta. Wszystkie w "sejmowej zamrażarce"? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Oszuści działający na największych platformach społecznościowych takich jak Facebook, Instagram czy X pozostają często bezkarni. Właściciele serwisów wykazują raczej bierność w walce z nimi. Eksperci przyznają: odpowiednie mechanizmy prawne istnieją, jednak bez realnej międzynarodowej presji szans na poprawę tej sytuacji nie ma.

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Źródło:
Konkret24

Globalny popyt na leki GLP-1 - takie jak Ozempic, Wegovy czy Mounjaro - stworzył okazję dla cyberprzestępców, którzy zarabiają teraz na desperacji osób walczących z otyłością. Kampania "cudownych kropli" niewiadomego pochodzenia, do złudzenia przypominających popularne dziś lekarstwa, objęła już kilka krajów Europy. Wszystko w niej jest fałszywe: od lekarzy po wsparcie instytucji, których wiarygodność się wykorzystuje.

"Cudowne krople" na otyłość. Epidemia oszustwa: fałszywi lekarze, klonowanie tożsamości

"Cudowne krople" na otyłość. Epidemia oszustwa: fałszywi lekarze, klonowanie tożsamości

Źródło:
TVN24+

Setki tysięcy wyświetleń i wiele komentarzy wywołuje krążące w mediach społecznościowych wideo mające pokazywać, jak "muzułmanie otaczają jarmark bożonarodzeniowy w Niemczech" i agresywnie się zachowują. Film opublikowała między innymi posłanka PiS Anita Czerwińska. I choć samo nagranie jest prawdziwe, to zbudowana na nim opowieść już nie.

Muzułmanie "otoczyli jarmark bożonarodzeniowy"? Co pokazuje film z Niemiec

Muzułmanie "otoczyli jarmark bożonarodzeniowy"? Co pokazuje film z Niemiec

Źródło:
Konkret24

Nie tylko politycy opozycji, ale i koalicji rządzącej zarzucają Włodzimierzowi Czarzastemu, że jego pomysł stosowania "weta marszałkowskiego" to "niekonstytucyjna zamrażarka". Prawnicy potwierdzają, że to może to budzić wątpliwości.

Weto marszałkowskie. Czy Sejmowi grozi "niekonstytucyjna zamrażarka"?

Weto marszałkowskie. Czy Sejmowi grozi "niekonstytucyjna zamrażarka"?

Źródło:
Konkret24

Oburzenie internautów wywołują posty z nagraniem rzekomego zajścia w kieleckim kościele. Miał do niego wejść półnagi obcokrajowiec i grozić zebranym tam wiernym. Niektórych bulwersuje fakt, że media milczą o tym wydarzeniu. A milczą, bo to się nie zdarzyło.

Somalijczyk "groził wiernym w kościele"? Uwaga na ten film

Somalijczyk "groził wiernym w kościele"? Uwaga na ten film

Źródło:
Konkret24

"Uciszacie katolików", "komunizm wrócił" - tak reagowali internauci na doniesienia, jakoby w Toruniu policja zatrzymała mężczyznę za uczestnictwo w publicznym różańcu. Moment zatrzymania widać na publikowanym w mediach społecznościowych nagraniu. Jednak to nie modlitwa była przyczyną reakcji funkcjonariuszy.

Zatrzymany za "udział w publicznym różańcu"? Dlaczego policja tak zareagowała

Zatrzymany za "udział w publicznym różańcu"? Dlaczego policja tak zareagowała

Źródło:
Konkret24

Film przedstawiający rzekomo chińskie działo "strzelające 7 razy szybciej niż dźwięk" rozchodzi się w sieci - opublikował go na przykład poseł Konrad Berkowicz. Na uwagi, że to fake news, na razie nie zareagował. A wideo zostało wygenerowane przez AI i wpisuje się narrację chińskiej propagandy.

Chińskie działo "strzela 7 razy szybciej niż dźwięk"? To Berkowicz strzela kulą w płot

Chińskie działo "strzela 7 razy szybciej niż dźwięk"? To Berkowicz strzela kulą w płot

Źródło:
Konkret24

Większość kont wspierających ruch Donalda Trumpa działa w krajach muzułmańskich, głównie w Afryce i na Bliskim Wschodzie - taki wniosek miał wynikać z mapy krążącej w mediach społecznościowych. Tylko że widać na niej coś zupełnie innego.

"Muzułmanie kontrolują MAGA"? Co pokazuje ta mapa

"Muzułmanie kontrolują MAGA"? Co pokazuje ta mapa

Źródło:
Konkret24

Prezydent Francji pokazuje "odwróconą mapę Ukrainy" - drwią niektórzy polscy internauci. Podobny przekaz głosiła już rosyjska propaganda. Tymczasem Emmanuel Macron wcale nie zaliczył wpadki.

Macron "z mapą Ukrainy do góry nogami"? Jak polscy internauci powielają rosyjską propagandę

Macron "z mapą Ukrainy do góry nogami"? Jak polscy internauci powielają rosyjską propagandę

Źródło:
Konkret24

Błękit metylenowy w sieci uchodzi za cudowny środek poprawiający pracę mózgu, zwalczający raka czy spowalniający starzenie. Sprawdzamy, co nauka o nim mówi i jakie zagrożenie niesie przyjmowanie tej substancji na własną rękę.

Błękit metylenowy: cudowny eliksir czy ryzykowna moda? Sprawdzamy

Błękit metylenowy: cudowny eliksir czy ryzykowna moda? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

"Ciekawe, ile w tym prawdy" - zastanawiają się internauci, którzy przeczytali, że na chińskiej pustyni pod panelami słonecznymi wyrosła trawa, a do jej koszenia wykorzystuje się owce. Okazuje się, że prawdy jest całkiem sporo.

Fotowoltaika, pustynia i owce. Co się wydarzyło w Chinach

Fotowoltaika, pustynia i owce. Co się wydarzyło w Chinach

Źródło:
Konkret24

Unia Europejska rzekomo chce wprowadzić nowe reguły i kary - tym razem wymierzone w kierowców za hamowanie silnikiem. Internauci oburzają się, ale nie mają racji. Chodzi o konkretne przypadki i to daleko od Europy. Wyjaśniamy.

"Mandat za hamowanie silnikiem". Ale gdzie?

"Mandat za hamowanie silnikiem". Ale gdzie?

Źródło:
Konkret24

Grok, model sztucznej inteligencji od Elona Muska przekonywał, że komory gazowe w obozach zagłady były "przeznaczone do dezynfekcji", ale po interwencji Muzeum Auschwitz-Birkenau zapewniał, że nie neguje Holokaustu. Anatomia działania modeli AI pokazuje, że należy podchodzić do nich z rezerwą.

Jak Grok neguje Holokaust i zaprzecza, że to robi. Dlaczego sztuczna inteligencja zmienia zdanie

Źródło:
Konkret24

Mimo ujawnienia, że obywatele Ukrainy odpowiedzialni za akty dywersji na kolei działali na zlecenie Rosji, to przez polską sieć przetaczają się przekazy o "ukraińskim sabotażu". Ma to dowodzić "ukraińskiej niewdzięczności". Pokazujemy, jak Rosjanie realizują ten efekt poboczny swoich działań i jak mu przeciwdziałać.

Dlaczego to akurat oni? Jak wygląda rosyjski mechanizm obrzydzania Ukraińców

Dlaczego to akurat oni? Jak wygląda rosyjski mechanizm obrzydzania Ukraińców

Źródło:
Konkret24

"A kto będzie miał powyżej, zostanie rozstrzelany", "lewacki gulag" - pisali internauci w reakcji na krążący w sieci przekaz. Wzburzyły ich informacje o rzekomych surowych karach grożących za utrzymywanie zbyt wysokiej temperatury w mieszkaniach. Pomysłodawcą kar jakoby była Komisja Europejska. Skąd wzięły się te informacje i ile wspólnego mają z rzeczywistością.

Do więzienia za więcej niż 19 stopni w mieszkaniu? To nie pomysł Komisji Europejskiej

Do więzienia za więcej niż 19 stopni w mieszkaniu? To nie pomysł Komisji Europejskiej

Źródło:
Konkret24

Akty dywersji w Polsce błyskawicznie stały się narzędziem propagandy w Rosji i Białorusi. Obie machiny tworzą własne przekazy wokół wydarzeń w naszym kraju, by realizować wewnętrzne cele polityczne. Sprawdziliśmy z ekspertem, jak to robią i po co.

"W Polsce już działa podziemna partyzantka"? Jak akt dywersji rozgrywa rosyjska i białoruska propaganda

"W Polsce już działa podziemna partyzantka"? Jak akt dywersji rozgrywa rosyjska i białoruska propaganda

Źródło:
Konkret24

W sieci krążą doniesienia o szkodliwości fluoru. Możemy się natknąć na informacje o rzekomych chorobach, które czekają po umyciu zębów, czy wypiciu wody z kranu. Ile jest w nich prawdy? Eksperci ostrzegają przed takimi uproszczeniami.

Woda z kranu i pasta do zębów szkodzą? "Jednozdaniowe mity" o fluorze

Woda z kranu i pasta do zębów szkodzą? "Jednozdaniowe mity" o fluorze

Źródło:
Konkret24

Jeszcze zanim premier Donald Tusk zapowiedział, że "dopadnie sprawców" aktu dywersji na kolei, w mediach społecznościowych wskazywano Ukraińców jako tych "sprawców". To kolejna taka kampania dezinformacji po głośnym, medialnym wydarzeniu.

"Ukraiński sabotaż" na kolei? Kolejna kampania dezinformacji

"Ukraiński sabotaż" na kolei? Kolejna kampania dezinformacji

Źródło:
Konkret24

Ujawnienie gwałtów, demaskowanie fałszu mediów i pokazywanie przestępstw imigrantów - za takie "przestępstwa" rzekomo był skazywany brytyjski aktywista Tommy Robinson, który uczestniczył w Marszu Niepodległości. A przynajmniej tak twierdzą prawicowi politycy. Wyjaśniamy, za co naprawdę pięciokrotnie trafiał do więzienia.

Więzienie "za ujawnienie gwałtów"? Jak gość Tarczyńskiego łamał prawo

Więzienie "za ujawnienie gwałtów"? Jak gość Tarczyńskiego łamał prawo

Źródło:
Konkret24

Historia śmierci pacjenta we Wrocławiu wywołała w sieci duże emocje. Pojawiły się twierdzenia, że do tragedii przyczyniła się słaba znajomość języka polskiego personelu medycznego. Przekaz ten powielali internauci, media i niektórzy prawicowi politycy. Sprawdziliśmy, co naprawdę wiadomo o tym zdarzeniu. Do sprawy odniosła się prokuratura.

Pacjent zmarł, bo personel nie znał dobrze polskiego? Prokuratura: "nierzetelne informacje"

Pacjent zmarł, bo personel nie znał dobrze polskiego? Prokuratura: "nierzetelne informacje"

Źródło:
Konkret24

Zdjęcia dwujęzycznych tablic z nazwami miejscowości po polsku i białorusku wywołały w sieci gorącą dyskusję. Nie zabrakło komentarzy o "ukrainizacji Polski" i zagrożeniu "rozbiorami". Tymczasem stojące od lat tablice są efektem prawa chroniącego mniejszości narodowe i etniczne.

"Przygotowanie do rozbiorów Polski", "Ukraińcy wymusili". Skąd się wzięły dwujęzyczne tablice w Podlaskiem

"Przygotowanie do rozbiorów Polski", "Ukraińcy wymusili". Skąd się wzięły dwujęzyczne tablice w Podlaskiem

Źródło:
Konkret24

Szczepienie przeciw COVID-19 rzekomo zwiększa ryzyko zachorowania na raka, co potwierdzać ma koreańskie badanie - wynika z popularnych przekazów, powielanych przez niektórych prawicowych polityków. Publikacja nie potwierdza takiego wniosku, a zastosowana metodologia budzi spore wątpliwości.

"Szczepienie na COVID-19 zwiększa ryzyko raka"? To badanie tego nie dowodzi

"Szczepienie na COVID-19 zwiększa ryzyko raka"? To badanie tego nie dowodzi

Źródło:
Konkret24

Policjanci za pracę 11 listopada jakoby mieli dostać dodatkowe pieniądze - dwa tysiące złotych. Rzekomo ma to być "gratyfikacja" za utrudnianie Marszu Niepodległości w Warszawie i "przechwytywanie autokarów". Wyjaśniamy, jakie pieniądze i za co dostaną policjanci.

"Policjanci dostają dwa tysiące dodatku za pracę" 11 listopada? Nic się tu nie zgadza

"Policjanci dostają dwa tysiące dodatku za pracę" 11 listopada? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Wpisy o tym, że mężczyzna, który uratował spadające dziecko, został pozwany i skazany za złamanie mu ręki, mają setki tysięcy wyświetleń. Jest co najmniej kilka powodów, dla których ta historia nie może być prawdziwa.

"Musi zapłacić 300 tysięcy dolarów za uratowanie dziecka"? Uwaga na tę historię

"Musi zapłacić 300 tysięcy dolarów za uratowanie dziecka"? Uwaga na tę historię

Źródło:
Konkret24

Internauci bulwersują się informacjami o rzekomym skandalu w szczecińskim oddziale ZUS. Pracująca tam Ukrainka jakoby miała opóźniać wydawanie decyzji o emeryturach. Tyle że kobieta wcale nie istnieje.

"Ukrainka z ZUS opóźnia procedury Polakom"? Zmyślone oskarżenia

"Ukrainka z ZUS opóźnia procedury Polakom"? Zmyślone oskarżenia

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marek Gróbarczyk pisze o "końcu budowy" i "wyrzuceniu do kosza" projektu terminala kontenerowego w Świnoujściu. Tymczasem resort infrastruktury i zarząd portu tłumaczą: w miejsce starego projektu ma powstać coś znacznie większego.

Terminal w Świnoujściu do kosza? Resort infrastruktury i port odpowiadają na słowa Gróbarczyka

Terminal w Świnoujściu do kosza? Resort infrastruktury i port odpowiadają na słowa Gróbarczyka

Źródło:
Konkret24

Bywa, że mają problemy z odpowiedzią na pytanie, kto jest teraz papieżem. Nie potrafią wyjaśnić, dlaczego prezydent Ukrainy nie nosi garnituru. Zaprzeczają, że astronauci NASA utknęli w kosmosie. Najpopularniejsze chatboty - coraz częściej pytane o bieżące tematy - zmyślają i wprowadzają w błąd. Nie są to ich jedyne słabości, jeśli chodzi o newsy.

Papież żyje, choć umarł, a Putina wybrano demokratycznie. (Nie)prawda chatbotów

Papież żyje, choć umarł, a Putina wybrano demokratycznie. (Nie)prawda chatbotów

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w sieci notuje nagranie "dowodzące", jakoby Wołodymyr Zełenski kupił niedawno w USA ranczo warte 79 milionów dolarów. Historia wydaje się wiarygodna: są szczegóły, nazwiska i informacja na stronie pośrednika. Jednak kluczowe elementy opowieści zostały zmyślone, a "dowody" sfabrykowane.

Zełenski, ranczo za 79 milionów dolarów i znikająca strona. Skąd to znamy?

Zełenski, ranczo za 79 milionów dolarów i znikająca strona. Skąd to znamy?

Źródło:
Konkret24