100 konkretów po 100 dniach rządu. Część spełnionych, część w toku, są też niezrealizowane 

Źródło:
Konkret24
100 dni rządu i 100 konkretów. Michał Istel z Konkret24 o weryfikacji obietnic
100 dni rządu i 100 konkretów. Michał Istel z Konkret24 o weryfikacji obietnicTVN24
wideo 2/8
100 dni rządu i 100 konkretów. Michał Istel z Konkret24 o weryfikacji obietnicTVN24

Według premiera Donalda Tuska większość ze stu konkretów zapowiedzianych na sto dni rządu jest "w jakiejś fazie realizacji". I to się zgadza. Sprawdziliśmy jednak, że spełnionych zostało dziewięć obietnic, 44 są w fazie wstępnej lub częściowej realizacji - reszta wciąż widnieje na papierze. Przedstawiamy wyniki naszej weryfikacji programu wyborczego Koalicji Obywatelskiej.

Program "100 konkretów na pierwsze 100 dni rządów" KO przedstawiła 9 września 2023 roku na wiecu w Tarnowie. Do wyborów pozostawało wtedy nieco ponad miesiąc. Politycy partii tłumaczyli, że program ten powstał po rozmowach z ludźmi, że obejmuje wszystkich, a głównie tych, o których zapomniało Prawo i Sprawiedliwość. - W ciągu pierwszych stu dni Polki odzyskają swoją godność, swoje miejsce, swoje szczęście – mówił Tusk, nawiązując do liberalizacji ustawy antyaborcyjnej. - Dzień po wyborach te sto konkretów musimy zamienić w fakty, w ciągu stu dni. To będzie dużo ważniejsze, poważniejsze wyzwanie niż tylko prezentacja, ale jesteśmy tutaj tysiącami w Tarnowie i setkami tysięcy w Polsce po to, żeby w te sto dni te sto konkretów stały się tym długo upragnionym, wyczekiwanym faktem – zapowiadał. Podkreślił, że to zobowiązania, "które naprawdę wykonamy w ciągu stu dni".

Donald Tusk przypomniał o programie stu konkretów 12 grudnia 2023 roku w sejmowym expose połączonym z prezentacją jego rządu. - Cała Polska zna te konkrety, cała Polska będzie nas z tego rozliczała, nie boję się tego. W imieniu całego przyszłego rządu mogę powiedzieć: nie obawiamy się żadnej z tej obietnic, zostaną zrealizowane – deklarował. 

ZOBACZ TEŻ: 100 konkretów na 100 dni. Długa lista niezrealizowanych 100 konkretów na 100 dni. Jedna trzecia na początkowym etapie realizacji 100 konkretów na 100 dni. Kilkanaście zrealizowanych tylko częściowo 100 konkretów na 100 dni. Zrealizowanych najmniej

Tusk: "Tak, wiem, chciałem w jeden dzień..."

Sto dni rządu Koalicji Obywatelskiej, Polskiego Stronnictwa Ludowego, Polski 2050, Nowej Lewicy przypada 22 marca 2024 roku. Gdy na konferencji 19 marca dziennikarze pytali premiera Tuska, dlaczego tylko kilka z zapowiedzianych stu konkretów zostało zrealizowanych i co by powiedział wyborcom, ten odpowiedział m.in.: - Przez te pierwsze sto dni udało się uzyskać wiele rzeczy, o których bardzo wielu sądziło, że są w ogóle nie do zrealizowania. 

Premier mówił, że ma trochę inną kalkulację zrealizowanych konkretów, niż ta podawana przez dziennikarzy. - Ona też nie jest dla mnie powodem do satysfakcji, ale większość ze stu konkretów jest w jakiejś fazie realizacji – stwierdził. Przyznał jednak: - Ja bym chciał, żeby udało się dużo więcej. Ja oczywiście wolałbym, żeby móc dzisiaj powiedzieć, że ze stu konkretów wszystkie zostały w stu procentach zrealizowane. 

W nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych 22 marca rano Donald Tusk mówił, że "rozliczenia ruszyły pełną parą", tłumacząc jednocześnie: - Tak, wiem, chciałem w jeden dzień, a oni w dwa lata nie dali rady: 800 plus wypłacone, podwyżki dla nauczycieli i budżetówki wypłacone, inflacja poniżej trzech procent, a za chwilę? Tak, tak, za chwilę: babciowe, podwyżki dla pracowników socjalnych, niższa składka zdrowotna dla przedsiębiorców. (…) Trzeba robić swoje. Będzie przyspieszenie. No i prawa kobiet oczywiście, tu nie można czekać ani chwili.

Dwa dni wcześniej w poście na platformie X przypomniał, w jakich warunkach jego rząd objął władzę, co mogło wpłynąć na stan realizacji zapowiedzi: "Zostawili nam rekordowy dług, wszechobecną korupcję, zdeprawowane media, partyjną prokuraturę, chaos w sądach, tysiące krewnych i znajomych w spółkach, bałagan w rolnictwie, skompromitowaną dyplomację, wetującego prezydenta i partyjniaka w NBP. Kończymy porządki i przyspieszamy!".

Przeanalizowaliśmy każdą z obietnic z programu wyborczego KO. Stwierdzamy, że po stu dniach działania rządu koalicji 15 października w jakiejś fazie realizacji jest ponad połowa zapowiedzi. A dokładna lektura tych stu punktów uzmysławia, jakim wyzwaniem jest ta lista. 

"Ja to traktuję jako raczej taką przenośnię…" 

Koalicja Obywatelska opublikowała swoje obietnice na dedykowanej stronie: 100konkretow.pl. Tą listą kierowaliśmy się przy analizie stanu ich wykonania. Trzeba pamiętać, że nie są one tożsame z umową koalicyjną KO, PSL, Polski 2050 i Nowej Lewicy zawartą 10 listopada 2023 roku. 

Już po pierwszych tygodniach działania rządu Donalda Tuska widać było, że z realizacją stu konkretów w ciągu stu dni będą problemy. Gdy dziennikarze dopytywali, dlaczego idzie to tak wolno, przedstawiciele partii i rządu tłumaczyli, że nie należało brać nazwy programu wyborczego KO dosłownie, bo to były zapowiedzi na całą kadencję. 

- Ja to traktuję jako raczej taką przenośnię, no bo przecież też realnie wszyscy wiemy, że nie da rady niektórych rzeczy zrealizować. (…) Sto dni oznaczało to, że nad każdym z tych punktów rozpoczniemy pracę – mówił minister nauki Dariusz Wieczorek 19 lutego w Radiu Plus. A senator KO Adam Szejnfeld w Polsacie News dziwił się: - Nigdy w życiu bym nie pomyślał, że sto tak gigantycznych, często, bo nie wszystkie są tego kalibru, rzeczy, ktoś odbierze, że nie będą realizowane w ciągu kadencji, czyli czterech lat, tylko w ciągu kilkunastu tygodniu. Przecież to jest absolutnie niemożliwe i my tego nie deklarowaliśmy. (…) Nigdy by nam do głowy nie przyszło, że my tworzymy program na jakieś sto dni. 

Koalicja Obywatelska opublikowała program na pierwsze sto dni rządu na stronie 100konkretów.pl

Niektórzy politycy dodawali, że większość z tych rzeczy trzeba by wprowadzać w budżecie. - Myśmy mieli na przygotowanie budżetu dosłownie kilka dni – mówił senator KO Marcin Bosacki w Radiu Plus 20 lutego. Krzysztof Gawkowski, wicepremier i minister cyfryzacji, 16 marca w Trójce opowiadał, że z realizacją stu konkretów idzie wolno, "bo nikt nie spodziewał się, że jest tak źle i tak naprawdę trzeba będzie większość tego czasu poświęcić na naprawianie". Podobnie twierdziła minister zdrowia Izabela Leszczyna 18 marca w Polsat News: - Myślę, że realizujemy krok po kroku nasze konkrety, sporo już się udało zrobić. Jeśli nie wszystko, to przede wszystkim dlatego, że po wejściu do ministerstw zobaczyliśmy skalę zaległości. 

Na inną przeszkodę zwracał uwagę senator KO Tomasz Grodzki, który 13 marca w Radiu Plus podtrzymywał, że sto zapowiedzi jest realizowanych, ale "w skrajnie niekorzystnych warunkach, przy zabetonowaniu ustawowym wielu rzeczy, przy niezbyt przychylnej postawie prezydenta". 

Autopułapka: "złożymy projekt ustawy" czy "wprowadzimy ustawę"

Prawdą jest, że przyczyn problemów z realizacją stu konkretów w sto dni należy szukać u poprzedników. Ośmioletnie rządy Zjednoczonej Prawicy rozregulowały nie tylko wymiar sprawiedliwości, ale całe państwo, o stanie finansów nie wspominając. Jesienią 2023 roku było też wiadomo, że prezydent Andrzej Duda nie będzie sprzymierzeńcem koalicji 15 października. Dlatego może zaskakiwać, że tak a nie inaczej program został sformułowany. 

Czym innym są jednak ogólne postulaty rzucane jako hasła w kampanii wyborczej, a czym innym program partii przedstawiony w punktach. Wiele z konkretów w dodatku składa się z kilku zdań; niekiedy każde mówi o czym innym w ramach danego obszaru. Obiektywnie rzecz ujmując, jest to spis zapowiedzi niespójnych i tak szerokich, że nie ma możliwości, by je spełnić w sto dni. A przede wszystkim: nie jest ich sto, lecz w sumie o wiele więcej, biorąc pod uwagę obszerną zawartość niektórych konkretów. Już po pierwszych tygodniach rządów koalicja 15 października musiała się zorientować, jaki bat na siebie ukręciła.

Szczególnie, że rząd Donalda Tuska obejmował władzę w trudnej sytuacji międzynarodowej i rosnącego zagrożenia wojną za sprawą konfliktu zbrojnego w Ukrainie, ale też zaostrzenia sytuacji na Bliskim Wschodzie. Przez te sto dni sytuacja się zaostrzyła. W Ukrainie Rosjanie kontynuują właśnie kontrofensywę, podczas gdy Ukraińcy czekają wciąż na pomoc finansową ze Stanów Zjednoczonych. Kongres, z powodu oporów w Partii Republikańskiej, dotychczas nie przyjął wynoszącego ok. 60 mld dolarów pakietu pomocy dla Ukrainy. Niebezpieczeństwo konfliktu ze strony Rosji sprawia, że Polska więcej środków musi teraz przeznaczać na obronność. 

Analizując stan wykonania obietnic, prześledziliśmy dostępne publicznie informacje, strony internetowe Rządowego Centrum Legislacji, wykaz prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów, informacje o procesie legislacyjnym na stronach Sejmu i Senatu, komunikaty prasowe i witryny poszczególnych ministerstw, wypowiedzi przedstawicieli resortów. Do ministerstw i Centrum Informacyjnego Rządu wysłaliśmy pytania dotyczące stanu realizacji poszczególnych konkretów – nie wszystkie resorty odpisały. 

Zadania, jakie KO postawiła sobie w tych stu konkretach, są często nieporównywalne. Raz bowiem mamy zapowiedź: "złożymy projekt ustawy" - co jest możliwe do szybkiego spełnienia, innym razem: "wprowadzimy ustawę". W drugim przypadku zakładano więc, że ustawa wejdzie w życie w ciągu stu dni rządów, co było dużym ryzykiem – prezydent musiałby ją podpisać. Tak się stało dotychczas jedynie z ustawą o finansowaniu in vitro (konkret numer 1), natomiast druga oczekiwana ustawa z tego obszaru – o dostępności do tabletki "dzień po" bez recepty – czeka wciąż na podpis Andrzeja Dudy (konkret numer 12), a jeśli prezydent jej nie podpisze, rząd ma wprowadzić plan awaryjny. Ponieważ jednak KO zapowiedziała "wprowadzenie ustawy", obietnicy wciąż nie spełniła. 

Podobnie jest w przypadku konkretu numer 9 zapowiadającego, że "aborcja do 12. tygodnia ciąży będzie legalna, bezpieczna i dostępna" - tu KO postawiła się na straconej pozycji: ten zapis oznacza stan dokonany, a do tego jeszcze daleka droga. 

Obietnice ogólne, a skutki raczej ocenne

Są też obietnice, w przypadku których poprzeczkę zawieszono nisko: wystarczyło napisać "natychmiast przystąpimy do realizacji", "zaproponujemy zniesienie podatku" – i coś zrobić, by można było uznać zapowiedź za spełnioną (konkrety numer 48 i 37). 

Na przeciwległym biegunie są konkrety zapisane tak, że samo sformułowanie wyklucza możliwość ich spełnienia w najbliższym czasie, np. "rozliczymy partyjnych namiestników PiS" (konkret numer 52), "uwolnimy sądy od politycznych wpływów" (konkret numer 24), "odpolitycznimy i uspołecznimy media publiczne" (konkret numer 99). W dodatku zależeć będzie, kto oceni ewentualny efekt: to co według jednego jest "zniesieniem cenzury", inny może ocenić jako jej nałożenie. 

A są i takie obietnice, których ogólność sformułowań nie będzie pozwalała ocenić, czy i kiedy uznać je za spełnione. To np. konkret numer 88 – "skończymy z nielegalnym importem śmieci do Polski" czy konkret numer 63 – "zapewnimy czystą i tanią wodę do produkcji rolnej". 

Koalicja Obywatelska obiecała też np. coś, co nie tylko wymaga poważnej zmiany prawa, ale leży w gestii samorządów, nie rządu. Konkret numer 55 brzmi: "Wysokość opłat za korzystanie z cmentarzy wyznaniowych zostanie uregulowana przez samorządy. Opłaty te nie mogą być okazją do nieuzasadnionych podwyżek wprowadzanych decyzją parafii lub diecezji". Otóż kwestie związane z utrzymaniem cmentarzy reguluje ustawa z 31 stycznia 1959 r. o cmentarzach i chowaniu zmarłych – według niej cmentarze komunalne są zarządzane przez wójtów, burmistrzów bądź prezydentów miast, ale cmentarze wyznaniowe – przez związki wyznaniowe. Żadne przepisy nie uprawniają organów samorządu do regulowania opłat za korzystanie z cmentarzy wyznaniowych. 

Jak tłumaczy dr Mateusz Radajewski, konstytucjonalista z Wydziału Prawa i Komunikacji Społecznej Uniwersytetu SWPS we Wrocławiu: "Gdyby powierzyć samorządom kompetencje do ustalania wysokości opłat za korzystanie z cmentarzy wyznaniowych, musiałyby one tego dokonywać w formie powszechnie obowiązujących aktów prawa miejscowego". A te – jak tłumaczy – organy samorządu mogą uchwalać jedynie na podstawie ustawy (art. 94 Konstytucji RP), w której znalazłby się przepis upoważniający odpowiedni organ samorządu (najlepiej radę gminy) do wydawania tego typu aktów. Trzeba by znowelizować ustawę o cmentarzach. Z tym, że ekspert zwraca uwagę: "Otwartą kwestią pozostaje, czy takie rozwiązanie byłoby na pewno zgodne z konstytucją, gdyż pewne wątpliwości może tu wywoływać art. 25 ust. 3 Konstytucji RP, który przewiduje autonomię i niezależność związków wyznaniowych w ich własnych sprawach". 

Ten przykład dobrze pokazuje, jak nierealne wydaje się spełnienie wszystkich 100 konkretów. 

Zrealizowane i spełnione tylko częściowo 

Ile więc udało się zrobić rządowi Donalda Tuska – czy szerzej: obecnej władzy – w ciągu stu dni w ramach realizacji stu konkretów? Po analizie dostępnych danych wygląda to następująco (stan na 21 marca 2024 roku). 

Do zrealizowanych zaliczyliśmy dziewięć konkretów. Są to obietnice dotyczące:

  • finansowania in vitro z budżetu państwa
  • złożenia projektu ustawy o podwyższeniu renty socjalnej
  • przystąpienia do realizacji polityki antyprzemocowej
  • przywrócenia finansowania Telefonu Zaufania dla Dzieci i Młodzieży
  • powołania nowego Rzecznika Praw Dziecka
  • obniżenia VAT dla sektora beauty do 8 proc.
  • możliwości powrotu do służby żołnierzy niesłusznie zwolnionych ze służby po 2015 roku 
  • uzyskania pieniędzy z funduszy unijnych
  • powołania Ministerstwa Przemysłu. 

 Jak wygląda realizacja tych zapowiedzi, opisujemy w osobnym materiale. 

CZYTAJ WIĘCEJ: 100 konkretów na 100 dni. Zrealizowanych najmniej 

Obietnice, wobec których rząd podjął już konkretne działania, podzieliśmy na te będące na początkowym etapie realizacji oraz te, które już częściowo spełniono. 

Za początkowy etap uznaliśmy stan, gdy rozpoczęto prace w omawianym okresie (np. powołano specjalne zespoły, trwa audyt, przygotowano projekt jakiegoś aktu prawnego, trwa dyskusja nad projektem itp.) – ale nie widać jeszcze ich wymiernych efektów. Za takie uznaliśmy 29 konkretów. Są wśród nich obietnice dotyczące m.in.:  - kasowego PIT-u - ustawy antyaborcyjnej - podniesienia zasiłku pogrzebowego - rozliczenia Komendanta Głównego Policji - urlopu dla przedsiębiorców  - podatku Belki  - odpolitycznienia szkół - rozliczenia tzw. afery wizowej  - planu transformacji energetycznej.  Na jakim etapie jest realizacja tych obietnic, opisujemy w osobnym materiale.

CZYTAJ WIĘCEJ: 100 konkretów na 100 dni. Blisko jedna trzecia na początkowym etapie realizacji 

Konkrety częściowo zrealizowane to te, których pierwsze efekty już mogliśmy poznać - np. w postaci gotowej, procedowanej ustawy albo część z danej zapowiedzi wprowadzono już w życie. Bo – jak wcześniej zauważyliśmy – wiele konkretów obejmuje kilka obietnic. Takich częściowo spełnionych zapowiedzi wytypowaliśmy 15. W ich ramach są m.in.: - dostęp do antykoncepcji awaryjnej bez recepty - podwyżka dla nauczycieli - przystąpienie do Prokuratury Europejskiej  - wymiana władz w spółkach Skarbu Państwa  - język śląski jako regionalny  - koniec przekazywania środków publicznych organizacjom nacjonalistycznym  - zwiększenie finansowania nauki  - weryfikacja wykazu czasopism punktowanych  - dodatkowe środki na onkologię dziecięcą. Co w zakresie tych 15 konkretów udało się już zrobić, a co jeszcze nie, opisujemy w osobnym materiale. 

CZYTAJ WIĘCEJ: 100 konkretów na 100 dni. Kilkanaście zrealizowanych tylko częściowo 

Podniesienie kwoty wolnej od podatku czy ustawa o związkach partnerskich raczej nieprędko

Najwięcej, bo 47 konkretów, zaliczyliśmy do niezrealizowanych w ogóle. Są wśród nich takie, o których coś niecoś już słyszeliśmy - lecz tylko w ramach mglistych zapowiedzi i zapewnień typu "trwają prace". Należy do nich jedna z głośniejszych obietnic, czyli podniesienie kwoty wolnej od podatku z 30 do 60 tys. zł. Donald Tusk tłumaczył 19 marca, że w tym roku zmiana nie może zostać wprowadzona "ze względów finansowych, budżetowych". - Na pewno nie w tym roku, na pewno wcześniej niż przed końcem kadencji. Rząd nie rezygnuje z podniesienia kwoty wolnej od podatku do 60 tysięcy złotych – deklarował.

Również oczekiwana ustawa o związkach partnerskich, bardzo wyczekiwana przez osoby ze środowisk LGBT+, wciąż jest fazie dyskusji. Katarzyna Kotula, ministra do spraw równości, spotkała się 18 marca z przedstawicielami organizacji pozarządowych, by zaprezentować założenia projektu ustawy, ale to, czy zostanie złożony jako poselski czy rządowy, trzeba jeszcze w koalicji uzgodnić. - Mi bardzo zależy, nie ukrywam, żeby to był projekt rządowy. To byłoby bardzo symboliczne, gdybyśmy mogli się dogadać co do tego, żeby ta ustawa była projektem rządowym - mówiła ministra Kotula. 

Nadal nie wiadomo nic o bonie na leczenie stomatologiczne dla dzieci i młodzieży. 18 marca w Polsat News ministra zdrowia Izabela Leszczyna potwierdziła tylko: - To jest rzecz, nad którą pracujemy, bo znowu zwiększyliśmy wycenę. Zastanawiamy się, czy na pewno bon, czy inny sposób i departament mój nad tym pracuje. 

Nie wiadomo też nic na razie, jak ma wyglądać likwidacja tzw. pułapki rentowej, czyli by osoby z niepełnosprawnościami mogły pracować, nie tracąc renty. Z Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej dostaliśmy tylko informację, że "prowadzone są intensywnie prace nad rozwiązaniem problemu tzw. pułapki rentowej, która stoi w sprzeczności z ideą aktywizacji zawodowej osób z niepełnosprawnością". Resort planuje "rozwiązania systemowe, stanowiące większy projekt wsparcia osób z niepełnosprawnością" – i ma o tym komunikować w najbliższych dniach. 

Wykaz konkretów, które zakwalifikowaliśmy jako niezrealizowane nawet na początkowym etapie publikujemy w osobnym materiale. 

CZYTAJ WIĘCEJ: 100 konkretów na 100 dni. Długa lista niezrealizowanych 

Autorka/Autor:Konkret24

Źródło: Konkret24

Pozostałe wiadomości

Z informacji Sądu Najwyższego przekazanych we wtorek po południu wynika, że dotychczas zarejestrowano już ponad 5100 protestów wyborczych i wciąż są "worki do otwarcia". Politycy PO przekonują, że ich liczba wskazuje na konieczność dokładnego sprawdzenia przebiegu głosowania. A europoseł PiS na to, że teraz "jest mniej protestów niż w poprzednich wyborach". Sprawdziliśmy.

Protesty wyborcze. Mniej czy więcej niż dawniej? Jeden rok się wybija

Protesty wyborcze. Mniej czy więcej niż dawniej? Jeden rok się wybija

Źródło:
Konkret24

"Obrzydliwe"; "hajs od sponsorów"; "sprzedaliście się" - tak internauci komentują wpis, który jakoby napisali organizatorzy Parady Równości. W poście mieli oni wyrazić swoją sympatię do deweloperów i zachęcać do ich wspierania. Ale jedna rzecz się nie zgadza.

Parada Równości przychylnie o deweloperach? To już nie ich konto

Parada Równości przychylnie o deweloperach? To już nie ich konto

Źródło:
Konkret24

Według europosłanki KO Marty Wcisło możemy się pochwalić najniższą inflacją w Europie. Ale według europosła PiS Michała Dworczyka Polska ma jeden z najgorszych wyników w UE. Kto ma rację? Dane pokazują, jak narracje polityków z dwóch obozów rozjeżdżają się z rzeczywistością.

Inflacja w Polsce. "Najniższa w Europie" czy jedna z najwyższych?

Inflacja w Polsce. "Najniższa w Europie" czy jedna z najwyższych?

Źródło:
Konkret24

Ataki Izraela na Iran oraz te odwetowe spowodowały, że w mediach społecznościowych pojawiło się mnóstwo zdjęć i nagrań mających dokumentować ten konflikt. Są prawdziwym poligonem dla ludzkiej inteligencji - bo wiele z nich zostało wygenerowanych przez tę sztuczną. Która wygra w tej wojnie na fake newsy?

"Zestrzelony" F-35 czy "duży samolot"? Nasila się wojenna dezinformacja

"Zestrzelony" F-35 czy "duży samolot"? Nasila się wojenna dezinformacja

Źródło:
Konkret24

Europoseł Michał Szczerba przekonuje, że protest wyborczy sztabu Rafała Trzaskowskiego jest zasadny. Między innymi dlatego, że na ponad stu tysiącach kart do głosowania postawiono dwa znaki "x". Według Szczerby to "gigantyczna liczba".

"Gigantyczna liczba" kart z dwoma krzyżykami? Jak było wcześniej

"Gigantyczna liczba" kart z dwoma krzyżykami? Jak było wcześniej

Źródło:
Konkret24

Polska inwestuje w rozwój odnawialnych źródeł energii, a mimo to ceny prądu nie spadają. Ministra klimatu nie potrafiła podać powodów takiej sytuacji, dlatego zamiast niej zrobili to eksperci.

Mamy więcej energii z OZE, a cena prądu nie spada. Dlaczego?

Mamy więcej energii z OZE, a cena prądu nie spada. Dlaczego?

Źródło:
TVN24+

Trzy raporty wskazują na poważne problemy TikToka podczas kampanii prezydenckiej w Polsce: od stronniczości algorytmu, po niedostateczne oznaczanie wprowadzających w błąd treści. Prezentujemy kluczowe ustalenia, opinię eksperta oraz stanowisko samej platformy.

TikTok a wybory: trzy raporty o dezinformacji i wpływie na kampanię

TikTok a wybory: trzy raporty o dezinformacji i wpływie na kampanię

Źródło:
Konkret24

Cena prądu ma się jakoby zwiększyć aż o 100 zł miesięcznie - twierdzą niektórzy internauci. Zestawiają to z rzekomą podwyżką płacy minimalnej o 3,70 zł albo 4,70 zł. Ale żadna z tych kwot nie jest prawdziwa. Wyjaśniamy.

"Podwyżka cen prądu o 100 zł, podwyżka płacy minimalnej o 4,70 zł". Dwie nieprawdy

"Podwyżka cen prądu o 100 zł, podwyżka płacy minimalnej o 4,70 zł". Dwie nieprawdy

Źródło:
Konkret24

"Kalifat w Polsce Tuska"; "zaczyna się" - tak wzburzeni internauci komentują wideo rzekomo nakręcone w Łodzi. Widać na nim modlący się tłum muzułmanów. Mieli do Polski przyjechać w ramach paktu migracyjnego. To nieprawda.

"Beneficjenci paktu migracyjnego Tuska" w Łodzi? Nieprawda

"Beneficjenci paktu migracyjnego Tuska" w Łodzi? Nieprawda

Źródło:
Konkret24

"Komuna atakuje!"; "cyfrowy kaganiec"; "inwigilacja" - tak internauci komentują doniesienia o aplikacji opracowywanej przez Komisję Europejską. Według nich już od 1 lipca nie będzie można bez niej używać mediów społecznościowych. Podobnie podały też niektóre media, co tylko wzmogło chaos informacyjny. Wyjaśniamy więc.

Od lipca "weryfikacja wieku" na platformach obowiązkowa? Dezinformacja o aplikacji

Od lipca "weryfikacja wieku" na platformach obowiązkowa? Dezinformacja o aplikacji

Źródło:
Konkret24

Oburzenie w sieci. "To jest kpina i nieszanowanie wyborców"; "wyjątkowo szybkie orzekanie" - komentują internauci przekazywaną informację, jakoby posiedzenia izby Sądu Najwyższego rozstrzygającej protesty wyborcze miały trwać zaledwie minutę. Wyjaśniamy.

Sąd Najwyższy i plany posiedzeń. "Minuta na protest wyborczy"?

Sąd Najwyższy i plany posiedzeń. "Minuta na protest wyborczy"?

Źródło:
Konkret24

Przez ostatnie lata to Polska spośród krajów UE wydawała najwięcej pierwszych zezwoleń na pobyt dla cudzoziemców. Najnowsze dane Eurostatu - za 2024 rok - pokazują duży spadek takich pozwoleń wydanych przez nasz kraj. Było ich najmniej od dziesięciu lat. Widać też zmianę, jeśli chodzi o narodowość obcokrajowców, którzy je najczęściej otrzymywali.

Pozwolenia dla cudzoziemców na pobyt w Polsce. Znaczący spadek

Pozwolenia dla cudzoziemców na pobyt w Polsce. Znaczący spadek

Źródło:
Konkret24

Przed głosowaniem nad wotum zaufania dla rządu premier Donald Tusk wygłosił w Sejmie godzinne exposé. Sprawdziliśmy istotne tezy i dane z tego wystąpienia - nie wszystkie się potwierdzają, niekiedy brak kontekstu powodował, że premier wprowadzał w błąd.

Exposé Donalda Tuska. Nie wszystko się zgadza

Exposé Donalda Tuska. Nie wszystko się zgadza

Źródło:
Konkret24

Internauci prześcigają się w domysłach, dlaczego podczas drugiej tury przybyło ponad pół miliona wyborców. Pretekstem są nagrania sprzed głosowania i już po nim, gdy przewodniczący PKW podał znacząco różniące się liczby wyborców. Dla części komentujących to dowód na "skręcenie wyborów". Poprosiliśmy PKW o wyjaśnienia.

Zmiany liczby wyborców "w trakcie głosowania". Mamy wyjaśnienie PKW

Zmiany liczby wyborców "w trakcie głosowania". Mamy wyjaśnienie PKW

Źródło:
Konkret24

W środę, 11 czerwca, głosowanie nad wotum zaufania, które zdecyduje o przyszłości rządu Donalda Tuska. Niektórzy posłowie Koalicji Obywatelskiej chcieli pokazać, że krytykowany za opieszałość rząd ma sukcesy i opublikowali ich listę. Problem w tym, że zawiera ona liczne nieścisłości i nie wszystko, co na niej jest, to wyłączna zasługa obecnego rządu.

Oto "co rząd zrobił w tej kadencji"? Sprawdzamy

Oto "co rząd zrobił w tej kadencji"? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

O "anomaliach wyborczych" i "cudach nad urną" dyskutują od kilku dni internauci, komentując różne publikowane w sieci "analizy przepływów" elektoratów między pierwszą a drugą turą wyborów prezydenckich. Przestrzegamy przed ich powielaniem, bo mają błędy metodologiczne. Specjalnie dla Konkret24 ekspert sporządził analizę fachową - na tyle, na ile pozwalają dostępne dane.

"Cuda przy urnach", "anomalie"? Co pokazują wyniki głosowania

"Cuda przy urnach", "anomalie"? Co pokazują wyniki głosowania

Źródło:
TVN24+

Były minister obrony przekonuje, że potencjał chętnych do armii "jest marnowany". Mariusz Błaszczak mówi już wręcz o "zapaści" wśród ochotników. Sprawdziliśmy. Dane Ministerstwa Obrony Narodowej nie potwierdzają żadnej z tych tez.

"Zapaść" wśród chętnych do armii? Mamy najnowsze dane

"Zapaść" wśród chętnych do armii? Mamy najnowsze dane

Źródło:
Konkret24

Przestrzegamy: w mediach społecznościowych rozpowszechniane jest pismo nakazujące zatrudniać Ukraińców jako tłumaczy w warszawskich komisariatach policji. Rzekomy dokument opublikował między innymi poseł Marek Jakubiak. To fałszywka. Sprawę dementują zarówno warszawski ratusz, jak też sama policja.

Warszawa "nakazuje komisariatom policji" zatrudniać Ukraińców? To fałszywka

Warszawa "nakazuje komisariatom policji" zatrudniać Ukraińców? To fałszywka

Źródło:
Konkret24

Rozpowszechniany w sieci przekaz głosi, jakoby Niemcy spowodowały, że Polska "nie została dopuszczona" do nowego europejskiego projektu rakietowego. Tłumaczymy: ani nas nie zablokowano, ani Niemcy nie podejmowały decyzji w tej sprawie.

Niemcy "zablokowały wejście Polski" do programu rakietowego? Dwa razy fałsz

Niemcy "zablokowały wejście Polski" do programu rakietowego? Dwa razy fałsz

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Dariusz Stefaniuk zamieścił wpis z rzekomą wypowiedzią szwedzkiej polityczki. Ta miała stwierdzić, że Polska i Węgry powinny zostać wykluczone z Unii Europejskiej, bo do niej nie pasują. Polityk manipuluje.

Ciemnoskóra szwedzka polityczka o wykluczeniu Polski z UE? Manipulacja posła PiS

Ciemnoskóra szwedzka polityczka o wykluczeniu Polski z UE? Manipulacja posła PiS

Źródło:
Konkret24

Przemysław Czarnek twierdzi, że Karol Nawrocki w obu turach wyborów prezydenckich miał duże poparcie wyborców i członków Polskiego Stronnictwa Ludowego. Według niego oddali na kandydata PiS więcej głosów niż na kandydata KO. Jednak żadne dostępne ogólnopolskie sondaże tego nie potwierdzają. Mamy też reakcję samego PSL.

Czarnek: "większość PSL głosowała na Nawrockiego". Brak dowodów

Czarnek: "większość PSL głosowała na Nawrockiego". Brak dowodów

Źródło:
Konkret24

Miały być ważne ustawy w ramach "100 konkretów" obiecanych przez Koalicję Obywatelską, miało być ponad 100 ustaw deregulacyjnych "do końca maja". Jednak teraz przedstawiciel rządu przekonuje, że "liczby nie są takie ważne", a koalicjanci obiecują "wrzucić szósty bieg". Przeanalizowaliśmy, na jakim jechali dotychczas.

"Gdzie ta ustawa?" Co rząd zapowiadał, co już uchwalono, co wciąż czeka

"Gdzie ta ustawa?" Co rząd zapowiadał, co już uchwalono, co wciąż czeka

Źródło:
TVN24+

Dyskusja o aplikacji do sprawdzania numerów zaświadczeń o prawie do głosowania rozgrzała internet w dniu drugiej tury wyborów prezydenckich. Politycy PiS alarmowali, że korzystanie z niej przez członków komisji wyborczych pozwoli uniknąć sfałszowania wyborów. Cała ta akcja wygląda jednak na wyborczą dezinformację.

Aplikacja do "sprawdzania zaświadczeń". Wyborcza dezinformacja PiS

Aplikacja do "sprawdzania zaświadczeń". Wyborcza dezinformacja PiS

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w mediach społecznościowych ma nagranie pokazujące rzekomo polski samolot, który ląduje awaryjnie tylko na jednym kole. Autor wideo wyjaśnił nam, jak powstało.

"Polski pilot ląduje na jednym kole!" Wiemy, skąd ten film

"Polski pilot ląduje na jednym kole!" Wiemy, skąd ten film

Źródło:
Konkret24

Według Jarosława Kaczyńskiego opowieści o "jakichś straszliwych pałowaniach demonstracji", gdy u władzy był PiS, nie mają nic wspólnego z prawdą. Bo - tłumaczy prezes PiS - "policja ochraniała". Przypominamy jak.

Kaczyński: za naszych czasów "policja ochraniała", nie pałowała. Przypominamy więc

Kaczyński: za naszych czasów "policja ochraniała", nie pałowała. Przypominamy więc

Źródło:
Konkret24

Internauci dyskutują, czy Norwegia rzeczywiście rezygnuje z płatności bezgotówkowych i teraz będzie karać sprzedawców, jeśli nie będą chcieli przyjąć gotówki od klientów. Temat wypłynął po nowelizacji norweskiego prawa i na tej bazie powstał fake news.

W Norwegii płatność już tylko gotówką? Prawo zmieniono, ale nie aż tak

W Norwegii płatność już tylko gotówką? Prawo zmieniono, ale nie aż tak

Źródło:
Konkret24

Prezydent Donald Trump miał wyrazić zdumiewające żądanie wobec Ukrainy po tym, jak w ramach operacji "Pajęczyna" zniszczyła rosyjskie samoloty. Tylko że nie ma potwierdzenia na prawdziwość tego cytatu.

Trump, zniszczone samoloty w Rosji i żądanie wobec Ukrainy. Historia nieprawdopodobna

Trump, zniszczone samoloty w Rosji i żądanie wobec Ukrainy. Historia nieprawdopodobna

Źródło:
Konkret24