FAŁSZ

Zalewska: za rządów PiS "nikt nie zmieniał konstytucji ustawą". Otóż zmieniał

Źródło:
Konkret24
Uchwała o neo-KRS przyjęta przez Sejm
Uchwała o neo-KRS przyjęta przez SejmTVN24
wideo 2/7
20.12.2023| Uchwała o neo-KRS przyjęta przez SejmTVN24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości wciąż forsują tezę o "zamachu stanu" w Polsce - twierdząc, że za ich rządów nie naruszano konstytucji. Mało tego, Anna Zalewska sugeruje, że w przypadku neo-KRS można było zmienić przepis konstytucji zwykłą ustawą. Nie ma racji.

"Oczywiście, że w Polsce jest zamach stanu" - oznajmiła 15 lutego europosłanka Prawa i Sprawiedliwości Anna Zalewska w "Śniadaniu w Trójce" w Programie III Polskiego Radia. Po czym wymieniła szereg działań rządzącej koalicji, które jej zdaniem to potwierdzają. Albowiem politycy PiS podtrzymują publicznie tezę, którą 5 lutego przedstawił prezes Trybunału Konstytucyjnego Bogdan Święczkowski, składając swoje zawiadomienie do prokuratora Michała Ostrowskiego, w którym zarzucił obecnie rządzącym właśnie dokonanie "zamachu stanu". Wkrótce potem minister sprawiedliwości i prokurator generalny Adam Bodnar zawiesił swojego zastępcę Michała Ostrowskiego, a w sprawie wszczęto śledztwo. Szczegółowo kontekst tej sprawy wyjaśnialiśmy w Konkret24.

Na słowa europosłanki Zalewskiej zareagowała prowadząca program Renat Grochal - pytając, czy gdy rządziła Zjednoczona Prawica, a wyroki TK też nie były publikowane, to też był zamach stanu? "A kiedy Prawo i Sprawiedliwość skróciło kadencję Krajowej Rady Sądownictwa, która też była zapisana w konstytucji..." - kontynuowała Grochal, na co Zalewska przerwała: "Konstytucja odsyłała do ustawy, więc zmienienie ustawy pozwoliło na tego rodzaju działania". "Ale konstytucję ustawą zmieniliście?" - zapytała dziennikarka. "Nie, nie, nie. Dotyczącą kadencji, a nie niezawisłości sądu" - odpowiedziała Zalewska. "W konstytucji jest jasno zapisane, że kadencja Krajowej Rady Sądownictwa wynosi cztery lata i nie można zmienić konstytucji ustawą, pani posłanko. To był zamach stanu?" - dopytywała Grochal. "Ale nikt nie zmieniał absolutnie konstytucji ustawą" - broniła się Zalewska. "No nie. Została wygaszona Krajowa Rada, chociaż jej kadencja trwała. To był zamach stanu czy nie?" - nie ustępowała Grochal. "Absolutnie ustawa, szanując konstytucję, dała taką możliwość" - oznajmiła Zalewska.

Ta argumentacja nie jest nowa. Europosłanka powtarza przekaz PiS obowiązujący jeszcze od czasu "reform" wymiaru sprawiedliwości przeprowadzanych przez Zjednoczoną Prawicę.

Ale to nieprawda. Przypominamy, jak to było ze skróceniem kadencji KRS - czego dokonano z naruszeniem Konstytucji RP.

Najpierw zmiana Trybunału Konstytucyjnego, potem KRS

Żeby zrozumieć kontekst sprawy, nie można pominąć tego, że po wyborach w 2015 roku wygranych przez Zjednoczoną Prawicę błyskawicznie przystąpiono do zmian w Trybunale Konstytucyjnym. Zakończyły się tym, że Sejm wybrał na sędziów TK Henryka Ciocha, Lecha Morawskiego, Mariusza Muszyńskiego, Piotra Pszczółkowskiego i Julię Przyłębską, a po kilku godzinach prezydent przyjął ślubowanie od czterech z pięciu wybranych osób. Od Julii Przyłębskiej prezydent odebrał ślubowanie 9 grudnia, po upływie kadencji sędziego, którego zastąpiła. Cioch, Morawski i Muszyński zostali jednak wybrani na miejsca już obsadzone - zostali więc tzw. sędziami dublerami, co wyjaśnialiśmy szczegółowo w Konkret24. W grudniu 2016 roku na czele TK stanęła Julia Przyłębska.

W kwietniu 2017 roku do tak obsadzonego TK Zbigniew Ziobro, ówczesny minister sprawiedliwości i prokurator generalny, wysłał wniosek o stwierdzenie niezgodności z konstytucją ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa. Jego zastrzeżenia dotyczyły m.in. zapisanego w ustawie zróżnicowania charakteru kadencji członków KRS. Równolegle w Sejmie pracowano nad projektem nowelizacji ustawy o KRS zakładającej wybór 15 członków KRS na wspólną czteroletnią kadencję przez Sejm. Wcześniej wybierały ich środowiska sędziowskie. W czerwcu 2017 roku TK przyznał rację Ziobrze. Julia Przyłębska była sprawozdawcą. Pół roku później Sejm uchwalił nowelę, w której znalazł się zapis:

Mandat członków Krajowej Rady Sądownictwa, o których mowa w art. 187 ust. 1 pkt 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, wybranych na podstawie przepisów dotychczasowych, trwa do dnia poprzedzającego rozpoczęcie kadencji nowych członków Krajowej Rady Sądownictwa, nie dłużej jednak niż przez 90 dni od dnia wejścia w życie niniejszej ustawy, chyba że ustał wcześniej w związku z upływem kadencji.

W marcu 2018 roku Sejm wybrał 15 członków KRS według nowych zasad - tym samym kadencja poprzedniej KRS została skrócona. Od tego czasu KRS zwana neo-KRS. Potem zmiany "przyklepał" zmieniony za rządów Zjednoczonej Prawicy Trybunał Konstytucyjny: w marcu 2019 roku wydał wyrok stwierdzający, że nowelizacja była zgodna z konstytucją. Wniosek złożyli.... neo-KRS i senatorzy PiS.

Część neo-KRS niekonstytucyjna

Już wówczas proponowane zmiany krytykowały środowiska prawnicze, stowarzyszenia sędziowskie, Sąd Najwyższy, Rzecznik Praw Obywatelskich, Naczelna Rada Adwokacka i organizacje pozarządowe. Skrytykowały je również Organizacja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie oraz Europejska Sieć Rad Sądownictwa.

Dwa najczęściej powtarzające się zarzuty to zagrożenie niezależności sądownictwa poprzez uzależnienie składu KRS od woli parlamentu oraz niezgodność proponowanych przepisów z kadencyjnością określoną w konstytucji. Stanowi ona bowiem m.in.:

Kadencja wybranych członków Krajowej Rady Sądownictwa trwa cztery lata.

Tak więc wątpliwości budziło skrócenie kadencji za pomocą zwykłej ustawy, która jest aktem prawnym niższego rzędu niż Konstytucja RP.

"Ustanowienie przez nową ustawę wspólnej czteroletniej kadencji wszystkich członków Rady jest niezgodne z art. 173 w zw. z art. 10 Konstytucji. Pokrywanie się kadencji może bowiem doprowadzić do całkowitego podporządkowania prac KRS politycznym okresom wyborczym. Powiązanie kadencji Sejmu z kadencją członków KRS może oznaczać, że w każdej kolejnej kadencji Sejmu ponownie wybierany będzie niemal cały skład KRS, co bez wątpienia prowadzić będzie do ograniczenia niezależności Rady" - pisał w 2019 roku RPO Adam Bodnar. A dwa lata później: "Wygaszenie trwającej kadencji członków KRS było arbitralne i niekonstytucyjne. Podobnie, wybór przez Sejm nowych sędziowskich członków KRS naruszył zasady konstytucyjne". I jeszcze: "Władze krajowe nie wskazały żadnego obiektywnego interesu państwa, który wymagałby przerwania mandatu sędziów-członków KRS i tym samym podważenia jej niezależności".

Jak pisaliśmy w Konkret24, konstytucjonaliści cytowani przez prof. Krzysztofa Skotnickiego w pracy "Problem konstytucyjności składu obecnej Krajowej Rady Sądownictwa w Polsce", są zgodni, że ta ustawa naruszyła następujące przepisy Konstytucji RP: - art. 10 o podziale i równowadze władzy ustawodawczej, władzy wykonawczej i władzy sądowniczej; - art. 173 i art. 186 ust. 1 mówiący o niezależności i niezawisłości sądów i sędziów; - art. 187 ust. 1 opisujący skład KRS i jej 4-letnią kadencję.

W konsekwencji - jak napisał konstytucjonalista z Uniwersytetu Warszawskiego prof. Leszek Garlicki w książce "Polskie prawo konstytucyjne. Zarys wykładu" - o składzie KRS decyduje obecnie większość parlamentarna, "a tym samym władza sądownicza została pozbawiona autonomicznej kompetencji do wyznaczania swoich reprezentantów". Profesor Garlicki zwraca uwagę, że "wiele kompetencji Rady dotyczy spraw personalnych sądownictwa, a obecne rozwiązania pozwalają władzom politycznym na takie uformowanie składu Rady, które – w szczególności – pozwala im na pośrednie kontrolowanie procesu nominacji sędziowskich".

Z kolei prof. Anna Rakowska-Trela, konstytucjonalistka z Uniwersytetu Łódzkiego, w opracowaniu "Krajowa Rada Sądownictwa po wejściu w życie nowelizacji z 8.12. 2017 r. – organ nadal konstytucyjny czy pozakonstytucyjny?" stwierdziła: "Oddanie prawa wyboru ponad 3/4 składu KRS Sejmowi (a licząc łącznie z członkami wybieranymi przez Senat – 84 proc. składu) pozostaje w sprzeczności z trójpodziałem władzy, odrębnością i niezależnością władzy sądowniczej i raczej przypomina określenie składu KRS w oparciu o zasadę dominacji władzy ustawodawczej, w szczególności Sejmu nad władzą sądowniczą, nie zaś o zasadę trójpodziału władzy".

Za ewidentne naruszenie postanowień konstytucji prof. Skotnicki uznał "wygaszenie z chwilą wejścia w życie ustawy z 2017 r. nowelizującej ustawę o KRS kadencji wszystkich dotychczasowych 15 sędziów wybranych przez samorząd sędziowski". "Zostali oni wybrani na konstytucyjną czteroletnią kadencję (art. 187 ust. 3), stąd nie jest możliwe ich wcześniejsze odwołanie" - uważa.

Powyższe opinie zostały potwierdzone m.in. wyrokiem Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, który 15 lipca 2021 roku ocenił, że zmiany związane z wyborem 15 członków KRS "mogą prowadzić do powstania ryzyka – które dotychczas nie istniało w ramach wcześniej obowiązującego sposobu dokonywania wyboru – zwiększonego wpływu władzy ustawodawczej i wykonawczej na KRS oraz naruszenia niezależności tego organu".

Również Europejski Trybunał Praw Człowieka w wyroku z 15 marca 2022 roku zauważył, że "zadania polegające na ochronie niezawisłości sędziowskiej wymagają, aby KRS cieszyła się autonomią wobec politycznych gałęzi władzy państwowej".

Tak więc europosłanka PiS Anna Zalewska nie ma racji, twierdząc, że rząd Zjednoczonej Prawicy mógł zwykłą ustawą skrócić zapisaną w Konstytucji RP czteroletnią kadencję członków KRS. A to właśnie zrobił - w dodatku teraz zarzucając rządzącym łamanie konstytucji i forsując polityczną tezę o "zamachu stanu".

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Grzegorz Michałowski/PAP

Pozostałe wiadomości

Donald Tusk zapowiedział wniosek o wotum zaufania dla jego rządu. To już trzeci raz w historii, gdy Tusk - będąc premierem - sięga po ten instrument prawny. Wyjaśniamy, jaki może być cel i którzy premierzy poza nim z tego korzystali.

Wotum zaufania dla rządu. Po co? "Można przeliczyć szable"

Wotum zaufania dla rządu. Po co? "Można przeliczyć szable"

Źródło:
Konkret24

W sieci rozpowszechniana jest informacja o tym, jakoby mammografia miała zostać zakazana przez szwajcarski rząd. Ta narracja ma na celu zniechęcanie kobiet do tego badania i ma być dowodem na jego rzekome niebezpieczeństwo. Tyle że jest całkowicie nieprawdziwa.

Zakaz mammografii w Szwajcarii? To niebezpieczny fake news

Zakaz mammografii w Szwajcarii? To niebezpieczny fake news

Źródło:
Konkret24

Nie ma wątpliwości, że przepływy wyborców od kandydatów, którzy nie dostali się do drugiej tury wyborów, zdecydowały o zwycięstwie Karola Nawrockiego i przegranej Rafała Trzaskowskiego. Jednak część przepływów zastanawia - na przykład grupa wyborców lewicy poszła pod prąd. Eksperci wyjaśniają, jakie mogły być powody takich decyzji.

Z Biejat i Zandberga na Nawrockiego? Co nimi kierowało

Z Biejat i Zandberga na Nawrockiego? Co nimi kierowało

Źródło:
Konkret24

Dyskusja o aplikacji do sprawdzania numerów zaświadczeń o prawie do głosowania rozgrzała internet w dniu drugiej tury wyborów prezydenckich. Politycy PiS alarmowali, że korzystanie z niej przez członków komisji wyborczych pozwoli uniknąć sfałszowania wyborów. Cała ta akcja wygląda jednak na wyborczą dezinformację.

Aplikacja do "sprawdzania zaświadczeń". Wyborcza dezinformacja PiS

Aplikacja do "sprawdzania zaświadczeń". Wyborcza dezinformacja PiS

Źródło:
Konkret24

W drugiej turze wyborów prezydenckich Polacy przybyli do urn jeszcze liczniej niż w pierwszej. Większe zaangażowanie obywateli widać we wszystkich województwach. Gdzie wyborcy zmobilizowali się najmocniej? Zobacz na naszej mapie.

Wybory prezydenckie 2025. Frekwencja w regionach rośnie między turami. Gdzie najbardziej?

Wybory prezydenckie 2025. Frekwencja w regionach rośnie między turami. Gdzie najbardziej?

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń generuje w internecie - nie tylko polskim - nagranie z kangurem, który stoi zdezorientowany przy odprawie do samolotu i nie zostaje wpuszczony na pokład. Wideo stało się wiralem, internauci są nim ogromnie poruszeni - a jaka jest prawda?

Kartę pokładową miał, do samolotu nie wszedł? Jak to z kangurem było

Kartę pokładową miał, do samolotu nie wszedł? Jak to z kangurem było

Źródło:
Konkret24

Zimna wiosna i majowe przymrozki spowodowały, że wracają przekazy podważające globalne ocieplenie. A niektórzy internauci przekonują, że nastąpił wręcz spadek globalnej temperatury. Jako "dowód" udostępniali pewien wykres. Tylko że on akurat ich tezy nie potwierdza.

"Globalna temperatura spadła o ponad 0,5 stopnia"? Co to za wykres

"Globalna temperatura spadła o ponad 0,5 stopnia"? Co to za wykres

Źródło:
Konkret24

"Kraj pod cichą okupacją", "ilu z nich to szpiedzy" - komentują internauci oburzeni postem polityka Konfederacji, który pisał o "cudzoziemcach w Wojsku Polskim". Tylko że jego analiza wprowadza w błąd, wyjaśniamy.

"Cudzoziemcy w Wojsku Polskim"? Niemożliwe

"Cudzoziemcy w Wojsku Polskim"? Niemożliwe

Źródło:
Konkret24

Państwowe Radio Białoruś wykorzystuje media społecznościowe, by wpływać na przebieg wyborów prezydenckich w Polsce i promować określonych kandydatów - ustalili analitycy DFRLab. Celem jest podważenie legalności procesu wyborczego w naszym kraju.

Polskie konta, 16 milionów wyświetleń. Białoruska dezinformacja o wyborach

Polskie konta, 16 milionów wyświetleń. Białoruska dezinformacja o wyborach

Źródło:
Konkret24, DFRLab

Europoseł PiS Waldemar Buda zarzuca Rafałowi Trzaskowskiemu, że wspiera prostytucję w Warszawie. Twierdzi, że prezydent stolicy miał przekazać na to milion złotych pewnej organizacji. Kłamstwo polityka PiS dementuje zarówno sama organizacja, jak i urząd miasta.

Buda: Trzaskowski dał milion na "promowanie prostytucji". Nieprawda

Buda: Trzaskowski dał milion na "promowanie prostytucji". Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Na ostatniej prostej kampanii wyborczej jednym z tematów jest unijny program dofinansowania przemysłów zbrojeniowych: czy Polska zyska na nim, czy nie. Jedni mówią o "gigantycznym sukcesie" dla Polski, drudzy o "niespełnianiu kryteriów" przez polskie fabryki. Wyjaśniamy, dlaczego trudno mówić o "antypolskim spisku" oraz że są dwa różne programy.

Pieniądze z UE na zbrojenia: zyskają tylko Niemcy czy jednak "sukces Polski"?

Pieniądze z UE na zbrojenia: zyskają tylko Niemcy czy jednak "sukces Polski"?

Źródło:
Konkret24

Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki podkreśla znaczenie Rady Gabinetowej i powtarza, że właśnie przy jej pomocy będzie mobilizował rząd, gdy wygra wybory. Konstytucjonaliści prostują: rada nie ma żadnych kompetencji.

Nawrocki poprzez Radę Gabinetową chce "mobilizować rząd". Eksperci: nie może

Nawrocki poprzez Radę Gabinetową chce "mobilizować rząd". Eksperci: nie może

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marcin Horała - krytykując plany gabinetu Donalda Tuska w sprawie CPK - twierdzi, że gdy on był pełnomocnikiem poprzedniego rządu ds. budowy tego portu komunikacyjnego, Najwyższa Izba Kontroli wydała "wręcz fenomenalnie pochwalny" raport pokontrolny. Przeczytaliśmy go. Przypominamy główne zarzuty kontrolerów.

Horała o raporcie NIK na temat CPK: "fenomenalnie pochwalny". No nie

Horała o raporcie NIK na temat CPK: "fenomenalnie pochwalny". No nie

Źródło:
Konkret24

Sławomir Mentzen nie raz mówił o przypadkach z krajów zachodnich, krytykując projekt polskiej ustawy o mowie nienawiści. Tę narrację powtarza poseł Konfederacji Michał Wawer. Tylko że te kwestie nie mają wiele wspólnego - łączenie ich ma wzmacniać poczucie strachu. To poważna manipulacja, bo grająca na emocjach.

Mentzen mówi o Zachodzie, strasząc polską ustawą. To różne kwestie i duża manipulacja

Mentzen mówi o Zachodzie, strasząc polską ustawą. To różne kwestie i duża manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Mój wizerunek i mój filmik jest nagrywany do narracji propagandowej polityków PiS-u" - oburza się polska influencerka mieszkająca w Hiszpanii. Z jej nagrania skorzystał na przykład poseł Dariusz Matecki, agitując przeciwko Rafałowi Trzaskowskiemu.

 "Nie mam z tym nic wspólnego". Film influencerki wykorzystano do politycznej agitacji

"Nie mam z tym nic wspólnego". Film influencerki wykorzystano do politycznej agitacji

Źródło:
Konkret24

W ostatniej przed wyborami debacie prezydenckiej Karol Nawrocki i Rafał Trzaskowski poruszyli temat ekshumacji polskich ofiar zbrodni wołyńskiej w Ukrainie. Według Trzaskowskiego dopiero się zaczęły, według Nawrockiego zaczęły się dużo wcześniej. Sprawdziliśmy podany przykład.

Nawrocki: "ekshumacje w Puźnikach rozpoczęły się dużo wcześniej". No nie

Nawrocki: "ekshumacje w Puźnikach rozpoczęły się dużo wcześniej". No nie

Źródło:
Konkret24, PAP

Politycy Prawa i Sprawiedliwości rozpowszechniają nagranie pokazujące, jakoby Donald Tusk na marszu poparcia dla Rafała Trzaskowskiego stwierdził, że teraz "Polską rządzą polityczni gangsterzy". Tylko że to zmanipulowane wideo. O kim więc mówił tak Tusk?

Tusk nazwał rząd "politycznymi gangsterami"? Nie. A kogo?

Tusk nazwał rząd "politycznymi gangsterami"? Nie. A kogo?

Źródło:
Konkret24

"W Rumunii już się zaczęło", "po wyborach w Rumunii ruszył pełną parą unijny pakt migracyjny" - taki przekaz rozpowszechniają politycy PiS, prawicowe media i Karol Nawrocki. Wszystko oparto na wpisie unijnej agencji ds. azylu, który jednak nie odnosi się do paktu migracyjnego.

Po wyborach w Rumunii "ruszył pakt migracyjny"? Wyjaśniamy

Po wyborach w Rumunii "ruszył pakt migracyjny"? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Stwierdzenie: "nie ma Zielonego Ładu", które padło podczas ostatniej debaty prezydenckiej przed drugą turą wyborów, wywołało dyskusję polityków. Chodzi o podpisany na początku maja traktat polsko-francuski. Rzeczywiście, określenie "Zielony Ład" w nim nie pada, ale... Wyjaśniamy.

Spór o traktat polsko-francuski. Co w nim jest o Zielonym Ładzie

Spór o traktat polsko-francuski. Co w nim jest o Zielonym Ładzie

Źródło:
Konkret24

"Czy PKP finansuje kampanię Trzaskowskiego?" - pytają w sieci oburzeni posłowie PiS. Posłanka tej partii nagrała bowiem przyjazd i odjazd specjalnego pociągu Kolei Śląskich, który sympatyków Rafała Trzaskowskiego przywiózł na marsz do stolicy. Dowiedzieliśmy się, kto go wynajął.

"Darmowy" pociąg dla "wtajemniczonych" na "rządowy marsz"? Wiemy, kto za niego zapłacił

"Darmowy" pociąg dla "wtajemniczonych" na "rządowy marsz"? Wiemy, kto za niego zapłacił

Źródło:
Konkret24

Pakt migracyjny obowiązuje od czasów Tuska, to obecny premier na pakt się zgodził, a wcześniej to "kotwica Morawieckiego" blokowała pakt - takie tezy przedstawili politycy PiS na konferencji prasowej. Mimo że były one kilkukrotnie obalane, opozycja dalej gra nimi w kampanii prezydenckiej, dlatego raz jeszcze przedstawiamy fakty.

Morawiecki znów mówi o pakcie migracyjnym. I znów manipuluje

Morawiecki znów mówi o pakcie migracyjnym. I znów manipuluje

Źródło:
Konkret24

Donald Tusk w ostatnich wywiadach telewizyjnych namawiał do poparcia w drugiej turze wyborów prezydenckich Rafała Trzaskowskiego. Jednak zarówno w rozmowie w "Faktach po Faktach " w TVN24, jak i we wcześniejszej w TVP Info kilka razy minął się z prawdą. Sprawdziliśmy, co mówił premier.

Inflacja, push backi, 800 plus. Sprawdzamy słowa premiera

Inflacja, push backi, 800 plus. Sprawdzamy słowa premiera

Źródło:
konkret24

Zapytany o swoją obietnicę obniżki cen prądu, Karol Nawrocki zasugerował, że wkrótce Trybunał Konstytucyjny ma podjąć decyzję o odrzuceniu systemu handlu uprawnieniami do emisji CO2. Nie wiadomo, skąd kandydat PiS to wie. Wiadomo natomiast, że Polska nie może wyjść z ETS-u, nie wychodząc z Unii Europejskiej.

Nawrocki obiecuje "odrzucić ETS". Tylko że to niemożliwe

Nawrocki obiecuje "odrzucić ETS". Tylko że to niemożliwe

Źródło:
Konkret24

Trwa walka o wyborców tych kandydatów, którzy nie weszli do drugiej tury. Adam Bielan w radiowym wywiadzie stwierdził, że "nie przypomina sobie" ostrych wypowiedzi polityków PiS na temat Grzegorza Brauna. Przypominamy więc.

Co PiS mówił o Braunie? Europoseł PiS "nie przypomina sobie". Pomagamy

Co PiS mówił o Braunie? Europoseł PiS "nie przypomina sobie". Pomagamy

Źródło:
Konkret24

"Nie dla podatku katastralnego" - oświadczył Karol Nawrocki w rozmowie ze Sławomirem Mentzenem. Ten wytknął jednak kandydatowi PiS niekonsekwencję w tej sprawie. Bo rzeczywiście, nie po raz pierwszy Nawrocki zmieniał zdanie co do wprowadzenia podatku katastralnego.

Nawrocki o podatku katastralnym. Raz za, raz przeciw

Nawrocki o podatku katastralnym. Raz za, raz przeciw

Źródło:
Konkret24

Po sieci niesie się przekaz, że Chiny zrzucają z samolotów pomoc humanitarną dla Palestyńczyków w Strefie Gazy. Na filmikach w internecie widać olbrzymie spadochrony i przeloty nad piramidami. Wyjaśniamy, co pokazują.

"Chiny zrzucają pomoc dla Gazy"? Co to za nagrania

"Chiny zrzucają pomoc dla Gazy"? Co to za nagrania

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych rozpowszechniane jest zdjęcie ulotki z logo Platformy Obywatelskiej. To "deklaracja" do wypełnienia dla "wiernego wyborcy" partii. Ma on zaznaczyć, ilu przyjmie migrantów pod swój dach. Przedstawiciel PO dementuje, że partia jest autorką tych ulotek.

"Przyjmę i nakarmię migranta". PO odcina się od tej akcji

"Przyjmę i nakarmię migranta". PO odcina się od tej akcji

Źródło:
Konkret24

Grzegorz Braun trzy lata temu szarpał w warszawskim szpitalu byłego ministra Łukasza Szumowskiego, a w tym roku uwięził w gabinecie lekarkę w szpitalu w Oleśnicy. Jednak według posła PiS Jacka Sasina tego typu zachowanie to było "obywatelskie zatrzymanie" i "korzystanie z prawa obywatelskiego" - dozwolone prawem. To nieprawda.

Sasin broni Brauna i jego "obywatelskich zatrzymań". Bezpodstawnie

Sasin broni Brauna i jego "obywatelskich zatrzymań". Bezpodstawnie

Źródło:
Konkret24