FAŁSZ

Kaleta: za uruchomienie KPO zapłacimy pięć razy więcej, niż otrzymamy. To nieprawda

Źródło:
Konkret24
Premier Donald Tusk w drodze do Brukseli na unijny szczyt
Premier Donald Tusk w drodze do Brukseli na unijny szczyt TVN24
wideo 2/6
Premier Donald Tusk w drodze do Brukseli na unijny szczyt TVN24

Poseł Prawa i Sprawiedliwości Sebastian Kaleta po raz kolejny przekonuje, że Krajowy Plan Odbudowy to projekt nieopłacalny dla Polski. Według niego premier Donald Tusk chciał się zgodzić, by Polska "zapłaciła 150 miliardów euro za uruchomienie KPO, z którego mamy otrzymać 30 miliardów euro". Poseł wprowadza opinię publiczną w błąd.

Sebastian Kaleta, poseł Prawa i Sprawiedliwości, były sekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości, przekonywał 17 grudnia w serwisie X.com: "Pierwszą decyzją Donalda Tuska jako Premiera była zgoda, aby Polska zapłaciła 150 mld euro za uruchomienie KPO, z którego mamy otrzymać 30 mld euro. Czyli mamy zapłacić 5 razy więcej niż otrzymamy! Gdyby nie Węgry, które użyły weta, ten projekt zostałby przyjęty!" (pisownia oryginalna).

Do wpisu dołączył trwające niecałą minutę nagranie: fragment programu "Serwis Info" telewizji TVP Info, w którym się wypowiadał. "Unia potrzebuje pieniędzy na spłatę Funduszu Odbudowy, bo to jest jeden wielki kredyt. I Donald Tusk... Jedną z pierwszych decyzji, które podjął na szczycie Rady Europejskiej, było to, by nie wetować tego budżetu w sytuacji, w której okazuje się, że warunki spłaty są dla Polski skrajnie niekorzystne" - mówił Kaleta.

Wpis Sebastiana Kalety opublikowany 17 grudnia 2023 roku w serwisie X.com.X.com

"Za 30 miliardów, które otrzymamy z Funduszu Odbudowy, miliardów euro, Polska w perspektywie czasu będzie musiała zapłacić 150 miliardów euro, bo tak wynika z podatków, które Unia ma nałożyć w ramach tego nowego budżetu, które ma zyskiwać z państw członkowskich w perspektywie całego okresu spłaty Funduszu Odbudowy, czyli do 2058 roku" - mówił dalej. Jak dodał, "tak mówią wyliczenia ekspertów", które powstały w resorcie sprawiedliwości, gdy jeszcze w nim pracował.

"Zatem gdyby nie Węgry, Donald Tusk zgodziłby się na to, że ten Fundusz Odbudowy, całe KPO, kosztowałby pięć razy więcej niż to, ile faktycznie z tego funduszu otrzymamy" - zakończył Kaleta.

O rezygnacji Tuska z weta i kosztach w wysokości 150 mld euro za 30 mld euro z KPO Kaleta pisał też 15 grudnia. "Mianowicie Donald Tusk zrezygnował z weta w sprawie nowelizacji unijnego budżetu, które wprowadza 3 podatki unijne, które mają sprawić, że zapłacimy 150 mld euro dodatkowej składki za 30 mld KPO! Polska jest najbardziej pokrzywdzona nowym mechanizmem" - czytamy w poście posła PiS. Nie wyjaśnił, o jakie trzy podatki chodzi.

Czy z KPO mielibyśmy dostać tylko 30 mld euro i to będzie kosztowało Polskę pięciokrotnie więcej? Nie. Poseł Kaleta wprowadza opinię publiczną w błąd.

Orban: "Weto wobec dodatkowych środków dla Ukrainy, weto wobec rewizji europejskiego wieloletniego budżetu"

Przypomnijmy: w czwartek, 14 grudnia, w Brukseli rozpoczął się dwudniowy szczyt Rady Europejskiej. Polskę reprezentował zaprzysiężony 13 grudnia premier Donald Tusk. Dwoma najważniejszymi tematami szczytu było rozpoczęcie negocjacji akcesyjnych z Ukrainą i rewizja długoterminowego unijnego budżetu UE na lata 2021-2027 (za: tvn24.pl).

Na unijnym szczycie nie udało się uzyskać jednomyślności w sprawie unijnego budżetu. Ten potrzebuje nowych środków w reakcji na kryzysy, z którymi zmaga się wspólnota. Jednym z priorytetów rewizji budżetu UE było wsparcie finansowe Ukrainy w wysokości 50 miliardów euro, w tym 17 mld euro bezzwrotnych dotacji i 33 mld euro nisko oprocentowanych pożyczek.

26 państw, w tym Polska, opowiedziało się za tymi priorytetami. Jedynie Węgry były przeciw. "Weto wobec dodatkowych środków dla Ukrainy, weto wobec rewizji europejskiego wieloletniego budżetu, powrócimy do tej kwestii w przyszłym roku, po odpowiednich przygotowaniach" – napisał 14 grudnia szef węgierskiego rządu w serwisie X.com. Przywódcy UE ponownie omówią kwestie budżetu na początku przyszłego roku - potwierdziła Rada Europejska w podsumowaniu grudniowego szczytu.

30 mld euro z KPO dla Polski? Nie, prawie dwa razy więcej

Krajowy Plan Odbudowy (KPO) to element Funduszu Odbudowy, który Unia Europejska założyła w 2020 roku. Była to odpowiedź na kryzys wywołany pandemią COVID-19.

Do Polski z KPO może trafić więcej niż 30 mld euro, o których pisał i mówił Kaleta. Będzie to "59,8 mld euro (261,4 mld zł), w tym 25,3 mld euro (110,4 mld zł) w postaci dotacji i 34,5 mld euro (151 mld zł) w formie preferencyjnych pożyczek" - informuje rządowa strona. To prawie dwukrotnie więcej, niż przekonywał poseł PiS.

15 grudnia 2023 roku Polska złożyła do Komisji Europejskiej pierwszy wniosek o płatność z KPO. "W imieniu polskich obywateli podpisałam wniosek o pierwszą płatność na 6,9 mld euro z KPO. Czekamy też na zaliczkę 5 mld euro" - napisała 15 grudnia na X.com ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz. 6,9 mld euro to równowartość około 30 mld zł.

Fundusz Odbudowy "to jest jeden wielki kredyt", na którym Polska straci? Nie według szacunków rządu

Nie jest to pierwszy raz, gdy Kaleta przekonywał, że Polsce nie opłaca się udział w KPO. W styczniu gdy w "Porannej rozmowie" w radiu RMF FM stwierdził, że "Polska za te 24 mld euro [z KPO] zapłaci 100 mld euro", jego słowa weryfikowała redakcja OKO.press. i wyjaśniała: "część pożyczkowa KPO jest dla Polski fenomenalnie wręcz opłacalna".

Doktor Michał Możdżeń z Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie powiedział redakcji OKO.press we wrześniu 2022 roku: "Koszt środków uzyskanych z wykorzystaniem Funduszu Odbudowy (który przeznaczony jest na finansowanie działań zaplanowanych w KPO) jest dla krajów takich jak Polska wielokrotnie niższy niż rentowność długu zaciąganego przez rząd za granicą".

Pożyczka w ramach KPO zaciągana jest przez Unię Europejską. Kraje członkowskie składają się na jego spłatę, bez względu na to, czy otrzymają pieniądze z KPO, czy nie.

Przypomnijmy: 34,5 mld euro z prawie 60 mld euro z KPO dla Polski to preferencyjne pożyczki. Ich spłata zakończy się nie później niż po 30 latach, czyli do 2058 roku.

uzasadnieniu do ustawy o ratyfikacji Funduszu Odbudowy z 28 kwietnia 2021 przedstawiono m.in. skutki finansowe KPO. "W okresie 2021–2027 Polska ma szansę uzyskać środki w kwocie ok. 125 mld EUR (w cenach z 2018 r.), natomiast wpłata składki za cały ten okres szacowana jest łącznie na ok. 45 mld EUR, co stawia nasz kraj w pozycji głównego beneficjenta netto" - czytamy w dokumencie.

Jakie będą skutki finansowe KPO dla Polski po 2027 roku? Ze względu na to, że Komisja Europejska nie przedstawiła aktualnych prognoz gospodarczych wykraczających poza rok 2027, "określenie skutków finansowych w tym okresie jest utrudnione" - podali autorzy uzasadnienia i dalej szacowali:

Zakładając, że udział Polski w finansowaniu budżetu UE w okresie 2028–2058 mógłby wahać się w przedziale 4,3%–5%, wówczas łączne koszty spłaty kapitału pożyczek zaciągniętych przez Komisję z przeznaczeniem na dotacje w kwocie 390 mld EUR wynosiłyby w przypadku Polski ok. 16,8–19,5 mld EUR (w cenach stałych z 2018 r.).

Podsumowując: polski rząd w 2021 roku szacował koszt spłaty pożyczki w ramach KPO do 2027 roku na 550 mln euro, a później w latach 2028–2058 - na kolejne 16,8-19,5 mld euro.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: x.com

Pozostałe wiadomości

"Czym ci biedni ludzie mają palić"? - komentują internauci, którzy uwierzyli w rzekomy nowy zakaz planowany w Unii Europejskiej. Krążący w sieci przekaz jest skutkiem sugestii zbudowanej na bazie tytułu jednego z tekstów w specjalistycznym serwisie. Uspokajamy: w UE nie ma takich planów.

Nowy "zakaz Unii Europejskiej" dotyczy ogrzewania pelletem i drewnem? Wyjaśniamy

Nowy "zakaz Unii Europejskiej" dotyczy ogrzewania pelletem i drewnem? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

 W Kanadzie za "mówienie dobrze o samochodach spalinowych" grozi "dwa lata odsiadki", bo to "propaganda antyklimatystyczna" - twierdzą bohaterowie nagrań, które mają tysiące wyświetleń w sieci. Po pierwsze, to nieprawda. Po drugie, internauci mylą promowanie paliw kopalnych z chwaleniem samochodu.

W tym kraju nie wolno mówić "fajna fura" o aucie spalinowym? Nieporozumienie

W tym kraju nie wolno mówić "fajna fura" o aucie spalinowym? Nieporozumienie

Źródło:
Konkret24

Polscy policjanci będą od maja sprawdzać legalność pobytu w Polsce Ukraińców w wieku poborowym i jeśli trzeba, "eskortować" ich do ukraińskiej ambasady - taki przekaz rozpowszechniają polscy internauci. Nie jest to prawda, a film pokazywany jako rzekomy dowód jest klasyczną fałszywką.

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w mediach społecznościowych ma nagranie pokazujące, jak mężczyzna podbiega do zatkniętej w polu flagi Autonomii Palestyńskiej, kopie ją - i tym samym aktywuje ukrytą bombę. Czy to się zdarzyło naprawdę? Czy film jest prawdziwy? Czy on przeżył? Internauci pytają, a udzielane odpowiedzi są rozbieżne. Wyjaśniamy więc.

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

Źródło:
Konkret24

Wielu internautów wierzy w rozpowszechniany w sieci przekaz, jakoby środki z Krajowego Planu Odbudowy zostały nam wypłacone po bardzo zawyżonym kursie i że Polska będzie spłacała to przez pół wieku. Tyle że to nieprawda.

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Źródło:
Konkret24

Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciej Świrski uważa, że nikt nie będzie mógł go zastąpić, jeśli zostanie zawieszony po ewentualnym postawieniu przed Trybunałem Stanu. Przestrzega, że nie będzie komu podpisywać dokumentów, a rynek medialny zostanie wręcz "zatrzymany", tak jak i działania koncesyjne. Prawnicy oceniają, że przewodniczący KRRiT się myli.

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Źródło:
Konkrtet24

Po głośnej imprezie w hotelu poselskim Łukasz Mejza tłumaczył z mównicy sejmowej, że w nocy bronił "tradycji polegających na wspólnym, chóralnym śpiewaniu". A w rozmowie z TVN24 tłumaczył się całodniową pracą w sejmowych komisjach i na posiedzeniach. Sprawdziliśmy więc aktywność parlamentarną tego posła PiS. Nie jest to długa analiza.

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Źródło:
Konkret24

To nie ściema kampanijna - tłumaczył minister nauki Dariusz Wieczorek, pytany o obiecane przez Lewicę tysiąc złotych dla studenta. I wyjaśniał, że nie była to obietnica, że "to jest pewien błąd, który wszyscy popełniamy". Przypominamy więc, kto z Lewicy publicznie obiecywał to w kampanii wyborczej.

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Źródło:
Konkret24

"Wystarczy spojrzeć na dane historyczne i zobaczyć, że zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i Platforma Obywatelska, to frekwencja jest niższa" - przekonywał dzień po drugiej turze wyborów samorządowych szef gabinetu prezydenta RP Marcin Mastalerek. Dane PKW o frekwencji nie potwierdzają jego słów.

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości forsują w mediach przekaz, że wraz z powrotem Donalda Tuska na fotel premiera źle się dzieje na ryku pracy. Mateusz Morawiecki jako "dowód" pokazuje mapę z firmami, które zapowiedziały zwolnienia grupowe. Jak sprawdziliśmy, takich zwolnień nie jest więcej, niż było za zarządów Zjednoczonej Prawicy. Eksperci tłumaczą, czego są skutkiem.

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Ukraińcy mają większe prawa w Polsce niż Polacy" - stwierdził jeden z internautów, który rozsyłał przekaz o przyjęciu przez Senat uchwały "o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi". Posty te zawierają szereg nieprawdziwych informacji.

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

"Coś się szykuje" - przekazują zaniepokojeni internauci, rozsyłając zdjęcie zawiadomienia o wszczęciu postępowania administracyjnego w sprawie samochodu jako świadczenia na rzecz jednostki wojskowej. Uspokajamy: dokument wygląda groźnie, lecz nie jest ani niczym nowym, ani wyjątkowym.

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Źródło:
Konkret24

Po pogrzebie Damiana Sobola, wolontariusza, który zginął w izraelskim ostrzale w Strefie Gazy, internauci zaczęli dopytywać, co wokół jego trumny robiły swastyki i czy były prawdziwe. Sprawdziliśmy.

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Tysiące wyświetleń w mediach społecznościowych ma fotografia dwóch mężczyzn jedzących coś na ulicy przed barem. Jeden to prezydencki doradca Marcin Mastalerek, drugi stoi bokiem, twarzy nie widać. Internauci informują, że to prezydent Duda, który podczas pobytu w Nowym Jorku poszedł ze swoim doradcą na pizzę do baru. Czy na pewno?

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Źródło:
Konkret24

Według krążącego w sieci przekazu po zmianie prawa Ukraińcom łatwiej będzie uzyskać u nas kartę pobytu na trzy lata. A to spowoduje, że "do Polski będą ściągać jeszcze większe ilości Ukraińców". Przekaz ten jest manipulacją - w rzeczywistości planowane zmiany mają uniemożliwić to, by wszyscy Ukraińcy mogli uzyskiwać karty pobytu i pozostawać u nas trzy lata.

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

Źródło:
Konkret24

Ponad milionowe zasięgi generuje w polskiej sieci przekaz, że od początku lipca nie będzie można w Niemczech w weekendy jeździć samochodami osobowymi. Powodem ma być troska o środowisko. Uspokajamy: nie ma takich planów.

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

Źródło:
Konkret24

Czy Amerykański Czerwony Krzyż nie przyjmuje krwi od osób zaszczepionych przeciw COVID-19? Taką teorię, na podstawie pytań z formularza tej organizacji, wysnuli polscy internauci. Kwestionariusz jest prawdziwy, teoria już nie.

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Źródło:
Konkret24

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Sceptycy pandemii COVID-19 i przeciwnicy wprowadzonych wtedy obostrzeń szerzą ostatnio narrację, jakoby "niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii". Wiele wpisów z taką informacją krąży po Facebooku i w serwisie X. Nie jest to jednak prawda.

"Niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii"? Manipulacja pana profesora

"Niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii"? Manipulacja pana profesora

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawiły się dramatyczny zbiór nagrań, rzekomo z potężnej burzy, która przeszła nad Dubajem. Niektóre z nich nie mają jednak nic wspólnego z ostatnimi wydarzeniami. Wyjaśniamy.

Powódź w Dubaju. Huragan i drzewo wyrwane z korzeniami? To nie są nagrania stamtąd

Powódź w Dubaju. Huragan i drzewo wyrwane z korzeniami? To nie są nagrania stamtąd

Źródło:
Konkret24

Posłanka PiS Joanna Lichocka zaalarmowała swoich odbiorców, że we Wrocławiu powstał "ruchomy meczet". W poście nawiązała do kwestii nielegalnych migrantów, Donalda Tuska i Unii Europejskiej. Posłanka mija się z prawdą. Pokazujemy, co rzeczywiście stoi przy Stadionie Olimpijskim w stolicy Dolnego Śląska.

"Ruchomy meczet" we Wrocławiu? Posłanka PiS manipuluje, tam stało i stoi boisko

"Ruchomy meczet" we Wrocławiu? Posłanka PiS manipuluje, tam stało i stoi boisko

Źródło:
Konkret24

"Głosują, jak im patroni z Niemiec każą", "lista hańby europosłów", "komu podziękować za pakiet migracyjny" - z takimi komentarzami rozsyłane jest w sieci zestawienie mające pokazywać, jak 25 polskich europosłów rzekomo głosowało "w sprawie pakietu migracyjnego". Tylko że grafika zawiera błędy i nie przedstawia, jak rzeczywiście ci europosłowie głosowali. Wyjaśniamy.

"Lista hańby europosłów"? Nie, grafika z błędami. Kto jak głosował w sprawie paktu migracyjnego?

"Lista hańby europosłów"? Nie, grafika z błędami. Kto jak głosował w sprawie paktu migracyjnego?

Źródło:
Konkret24