Za rządów PO inflacja "wyniosła sumarycznie 21 procent"? Poseł Kuźmiuk vs ekonomiści


Europoseł PiS Zbigniew Kuźmiuk wyliczył, że za rządów koalicji PO-PSL w Polsce inflacja wyniosła 21 procent, a za rządów PiS tylko 17 procent. Internauci pytają, czy można wskaźniki inflacji dodawać - eksperci wyjaśniają, dlaczego się nie powinno i jak liczyć inflację w długoletnim okresie.

Europoseł Zbigniew Kuźmiuk, występując 19 grudnia w TVP Info, mówił o budżecie państwa na 2022 rok. "To jest budżet bardzo ambitny jak na trudne czasy" - ocenił Kuźmiuk i przypomniał, że ustawa budżetowa zakłada dochody i wydatki na poziomie ok. 500 mld zł. "To jest o 200 miliardów złotych więcej niż w 2015 roku, kiedy Prawo i Sprawiedliwość przejmowało władzę".

Na te słowa zareagowała także goszcząca w studiu posłanka ruchu Polska 2050 Hanna Gill-Piątek. "Bo jest inflacja" - zauważyła. "Pani poseł, gdyby pani zapoznała się z inflacją w latach 2008-2015, to by pani wiedziała, że ona wyniosła sumarycznie 21 procent" - zripostował Zbigniew Kuźmiuk. Dodał, że nie słyszał wówczas żadnych komentarzy o hiperinflacji. "Teraz ta związana z naszym rządem od 2015 roku, do tego roku włącznie, to jest 17 procent i my na to reagujemy pakietem antyinflacyjnym. Za naszych poprzedników nic takiego nie było" - stwierdził.

Stacja TVP Info 19 grudnia zamieściła na Twitterze fragment programu, w którym znalazła się powyższa wypowiedź. Słowa Kuźmiuka wywołały ogromną dyskusję w sieci, skomentowało je blisko 500 internautów - gros wypowiedzi dotyczyło stwierdzenia o "sumarycznej inflacji 21 procent" za rządu PO-PSL.

Tweet z fragmentem programu TVP Info
Tweet z fragmentem programu TVP InfoTweet z fragmentem programu TVP InfoTwitter

Internauci dopytywali, w jaki sposób Zbigniew Kuźmiuk policzył 21 proc. inflacji z lat 2008-2015 oraz 17 proc. inflacji "związanej z naszym rządem". Dopytywali, czy można w ogóle porównywać inflację z różnych okresów. Niektórzy sugerowali, że europoseł mógł dodać wskaźniki inflacyjne z kolejnych lat. Inni odpowiadali, że nie jest to dobra metoda. "Nie nauczono Kuźmiuka, co to jest proc. składany. Nie sumuje się inflacji, oprocentowania itd." - pisał jeden z internautów.

Najpierw drogie święta, a w nowym roku wyższe ceny energii i Polski Ład
Najpierw drogie święta, a w nowym roku wyższe ceny energii i Polski ŁadFakty po południu TVN24

Poseł wylicza nam sumaryczną inflację

Poprosiliśmy Zbigniewa Kuźmiuka o wytłumaczenie metody liczenia inflacji z wielu lat, którą się posłużył podczas wystąpienia w TVP Info. Autoryzując wypowiedź, europoseł usunął jednak odpowiedzi na pytania o dane przytoczone w TVP Info i czy sumowanie wskaźników inflacyjnych to właściwa metoda informowania o inflacji. Za to w obszernym fragmencie omówił "całą prawdę o inflacji za rządów PO-PSL i za rządów PiS", wyliczając różne korzystne wskaźniki ekonomiczne za obecnych rządów, takie jak wzrost płacy minimalnej. Niekorzystnych nie podał.

W autoryzowanej części wypowiedzi Zbigniew Kuźmiuk napisał jednak co innego, niż mówił w TVP Info. Nie ma tam już "sumarycznej inflacji 21 procent". Porównał inflację raportowaną przez Główny Urząd Statystyczny przez sześć pierwszych lat rządów PO-PSL i sześć lat rządów PiS. "Sumaryczna inflacja dla tych pierwszych wyniosła 19 proc., a [dla] rządów PiS 14 proc." - napisał Kuźmiuk. I dalej: "Średnioroczną inflację za 2021 można już policzyć, bo znamy inflację w poszczególnych 11 miesiącach, a inflacja grudniowa lekko przekroczy 8 proc., średnioroczna nie będzie więc wyższa niż 5 proc.". Według niego różnica pomiędzy poziomami inflacji z sześciu lat rządów koalicji PO-PSL a PiS "to aż pięć punktów procentowych" (w TVP Info podał cztery punkty procentowe).

Tak więc w przesłanej nam odpowiedzi Kuźmiuk wspomniał kolejny raz o "inflacji sumarycznej" i napisał o "inflacji średniorocznej". Nie wiemy, czy po prostu dodał wskaźniki inflacyjne z kolejnych lat, czy stosował bardziej skomplikowaną metodę. Gdyby jednak zsumować podawane przez GUS roczne wskaźniki cen towarów i usług konsumpcyjnych za okres 2008-2015 - wychodzi 19,2 proc. Gdyby zsumować roczne wskaźniki z lat 2016-2020 i prognozowane przez Zbigniewa Kuźmiuka 5 proc. inflacji za 2021 rok - wychodzi 13,7 proc. Co po zaokrągleniu daje wartości 19 i 14 proc. - a tak napisał Kuźmiuk.

Morawski: "nie należy dodawać wskaźników, tylko liczyć ich iloczyn lub średnią geometryczną"

Jak mówić o inflacji? Czy można dodawać wskaźniki inflacyjne z kilku lat? Te pytania zadaliśmy ekspertom. Doktor Adam Czerniak ze Szkoły Głównej Handlowej metodę dodawania wskaźników nazywa "uproszczoną". "Dla 2-3 lat niskiej inflacji można ją zastosować, bo wyjdzie w zaokrągleniu to samo. Ale dla wielu lat już nie wolno" - zastrzega Czerniak w odpowiedzi dla Konkret24.

- Można oczywiście liczyć inflację za dłuższy okres, ale nie należy dodawać wskaźników, tylko liczyć ich iloczyn lub średnią geometryczną, po odpowiednich przekształceniach - mówi Ignacy Morawski, ekonomista "Pulsu Biznesu". Zaznacza, że jeżeli porównywane okresy mają różną długość, to sens ma porównywanie wyłącznie średniej geometrycznej.

Morawski zachęca do policzenia w taki sposób inflacji przy użyciu tabel NBP o inflacji rocznej. - Weźmy dane o inflacji rok do roku od listopada 2007 do listopada 2015, czyli za cały okres rządów koalicji PO-PSL - mówi. Inflacja liczona iloczynem wyniosła w tym okresie 17,8 proc. To łączny wzrost cen w latach 2007-2015. Jeśli policzymy z tego średnią geometryczną, wychodzi 2,1 proc. - Za PiS-u iloczyn inflacji wychodzi 18,2, natomiast średnia geometryczna 2,8. Dla PiS-u jest zatem ona wyższa - zauważa ekspert.

Tabele, którymi się posłużył, uwzględniają miesięczne dane GUS o inflacji, gdzie punktem bazowym jest analogiczny miesiąc poprzedniego roku. To nieco inne dane od rocznych wskaźników inflacji, którymi prawdopodobnie posługiwał się Zbigniew Kuźmiuk. Według Morawskiego właśnie te dane podają prawdziwy poziom inflacji.

Inflacja w Polsce. Politycy o wzroście cen
Inflacja w Polsce. Politycy o wzroście centvn24

Mundry: "porównałbym zmiany wartości koszyków dóbr"

Z kolei ekonomista Rafał Mundry podkreśla, że inflację podaje się, używając wskaźników pokazujących zmiany cen w konkretnym okresie - bo dane ekonomiczne powinny być osadzone w konkretnych realiach z uwzględnieniem np. produktu krajowego brutto czy wysokości wynagrodzeń. - Jeżeli ktoś namawiałby mnie do policzenia inflacji w długoletnim okresie, to porównałbym zmiany wartości koszyków dóbr w tym długim okresie - zaznacza Rafał Mundry.

Zwraca uwagę, że proste sumowanie wskaźników inflacyjnych może dać zaskakujące rezultaty. Jeżeli np. dodamy wskaźniki inflacyjne od listopada 2008 do 2015 roku, uzyskamy 16,7 proc. A w okresie od listopada 2016 do 2021 - 17,2 proc. czyli więcej. Oznaczałoby to, że przez sześć lat rządów PiS inflacja była wyższa niż przez osiem lat rządów koalicji PO-PSL. Rafał Mundry, podobnie jak Ignacy Morawski, uwzględniał w tych obliczeniach dane miesięczne GUS o inflacji, gdzie punktem bazowym jest analogiczny miesiąc poprzedniego roku.

- Jedno jest pewne: tak wysokiej inflacji jak teraz na pewno za PO nie było - podsumowuje Rafał Mundry. - Na prywatny użytek porównuję ceny i sam jestem w stanie zauważyć, że idą teraz w górę - kwituje.

Starczewska-Krzysztoszek: "nie można dodawać wskaźników inflacji". Pokazuje na przykładzie

- Nie można dodawać wskaźników inflacji - mówi dr Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek z Wydziału Nauk Ekonomicznych Uniwersytetu Warszawskiego. Tłumaczy to na przykładzie produktu, który kosztuje 100 zł. - Jeśli w pierwszym roku cena tego produktu wzrośnie o 2 procent, to w kolejnym roku będzie on kosztował 102 zł. Jeśli w jeszcze kolejnym roku wzrost ceny wyniesie 5 procent, to liczymy 5 procent od 102, czyli będzie kosztowało 107,1 zł. Więc inflacja z dwóch lat to nie będzie po prostu dodanie 2 procent do 5 procent. Trzeba te wartości pomnożyć, nie dodać - tłumaczy ekonomistka. Doktor Starczewska-Krzysztoszek, zapytana o inflację z wielu lat, również brałaby pod uwagę wskaźniki podawane przez GUS. Przypomina jednak, że dane te mają swoje ograniczenia - to są wskaźniki średniej inflacji liczonej na podstawie wydatków różnych gospodarstw domowych, o różnym poziomie dochodów rozporządzalnych i różnej strukturze konsumpcji koszyka dóbr, które nabywają. - GUS nie pokazuje tej różnej struktury wydatków, a przecież na przykład w gospodarstwie domowym emeryta i młodego człowieka jest ona zupełnie inna - zauważa.

Dlatego szacunki z wielu lat ekonomistka uważa za niedoskonałe. - Może są jednak stosowane bardziej z powodów politycznych czy PR-owych, bo wartości informacyjnej z tego wielkiej nie ma - kwituje dr Starczewska-Krzysztoszek.

Autor: Krzysztof Jabłonowski / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Adam Stępień / Agencja Wyborcza.pl

Pozostałe wiadomości

Kancelaria Prezydenta RP ma być najbardziej oszczędną i zatrudniać najmniej pracowników w porównaniu do innych najważniejszych instytucji w kraju - Kancelarii Sejmu, Kancelarii Senatu i kancelarii premiera. Tak uważa Zbigniew Bogucki, który chwali zaradność kierowanego przez siebie organu. Czy ma rację? Przyglądamy się tym czterem instytucjom.

Bogucki: Kancelaria Prezydenta "najbardziej oszczędna" i zatrudnia najmniej? Wcale nie

Bogucki: Kancelaria Prezydenta "najbardziej oszczędna" i zatrudnia najmniej? Wcale nie

Źródło:
Konkret24

Internauci komentują w sieci od kilku dni pomysł, by bezdzietne Polki pracowały do 65. roku życia tak jak mężczyźni. Jedni wskazują plusy, inni minusy takiego rozwiązania. Czy jednak projekt opóźnienia wieku emerytalnego dla bezdzietnych kobiet powstał w Kancelarii Prezydenta?

Bezdzietne Polki i "praca do 65. roku życia". To nie projekt prezydencki

Bezdzietne Polki i "praca do 65. roku życia". To nie projekt prezydencki

Źródło:
Konkret24

"I jak tu nie popierać Nawrockiego?" - stwierdzają internauci, komentując medialne doniesienia o "nowym świadczeniu 1000 plus", które miał już zatwierdzić nowy prezydent. W tekstach czytamy, jakoby Karol Nawrocki "podpisał ustawę", "wprowadził PIT-0", "dał rodzinom ogromny bonus" itp. Tylko że takiego pomysłu nawet nie było.

Prezydent "podpisał ustawę", "wprowadził 1000 plus"? Co podpisał Nawrocki

Prezydent "podpisał ustawę", "wprowadził 1000 plus"? Co podpisał Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Przystąpienie przez Polskę do Europejskiej Tarczy Antyrakietowej, zwanej potocznie żelazną kopułą, było jednym z ważniejszych tematów w kwietniu 2024 roku. Deklaracja o dołączeniu do tej inicjatywy była powtarzana przez czołowych polityków obozu rządzącego, ale jakiś czas temu temat ucichł. Sprawdzamy, co z przystąpieniem Polski do europejskiej żelaznej kopuły.

"Żelazna kopuła" miała być pilnym rozwiązaniem. Odpowiedź MON zaskakuje

"Żelazna kopuła" miała być pilnym rozwiązaniem. Odpowiedź MON zaskakuje

Źródło:
Konkret24

Można tę historię komentować, że jest "jak z filmu Barei" - lecz nikomu nie było do śmiechu. Bo nie chodzi tylko o 150 ton ziemniaków i straty materialne. W tym zdarzeniu jak w soczewce widać, czym skutkuje bezrefleksyjna wiara w każdy przekaz i jak łatwo od takiej wiary przejść do działania. To klasyczna historia-chwast. Oto jak ją rozsiewano.

Nie widzieli, a uwierzyli. Dziś z pola zniknęło 150 ton ziemniaków, a jutro?

Nie widzieli, a uwierzyli. Dziś z pola zniknęło 150 ton ziemniaków, a jutro?

Źródło:
TVN24+

Czy kobiety w Iranie nie muszą już zasłaniać głów hidżabem? Polski internauta przekonuje, że informacje o zmianach w prawie pochodzą od irańskich władz. Okazuje się jednak, że to doniesienie jest nieprawdziwe, a jego podstawą są słowa jednej osoby.

W Iranie nie trzeba nosić hidżabu? Skąd wziął się ten fake news

W Iranie nie trzeba nosić hidżabu? Skąd wziął się ten fake news

Źródło:
Konkret24

Europoseł Prawa i Sprawiedliwości zarzuca ministrowi sprawiedliwości, że zarządził utajnienie oświadczeń majątkowych prokuratorów, co ma być złamaniem prawa. Tyle że działanie Waldemara Żurka dotyczy zupełnie innej kwestii.

Waldemar Żurek "utajnia oświadczenia majątkowe prokuratorów"? Co myli Mariusz Kamiński

Waldemar Żurek "utajnia oświadczenia majątkowe prokuratorów"? Co myli Mariusz Kamiński

Źródło:
Konkret24

Debata o pakcie migracyjnym wróciła wraz ze zbliżaniem się terminu decydowania o mechanizmie solidarnościowym. Poseł PiS Jarosław Sellin, przekonując, że prezydent Karol Nawrocki nigdy się na relokację migrantów do Polski nie zgodzi, przekonywał, że w tym celu może on nawet zamknąć polskie granice. Czy głowa państwa naprawdę ma takie kompetencje?

Sellin o prezydencie: może zamknąć "wszystkie granice". O jednym zapomniał

Sellin o prezydencie: może zamknąć "wszystkie granice". O jednym zapomniał

Źródło:
Konkret24

Coraz częściej w politycznych dyskusjach pada stwierdzenie, że nie da się rozwiązać problemów z wymiarem sprawiedliwości bez resetu konstytucyjnego. Z tym że co innego rozumie pod tym określeniem Konfederacja, co innego prezes PSL, a nad czym innym debatują senatorowie koalicji rządzącej. Eksperci tłumaczą podstawy prawne i zwracają uwagę na tak zwany moment konstytucyjny.

Reset konstytucyjny: o co w tym chodzi. Wizje są, ale konkretów brak

Reset konstytucyjny: o co w tym chodzi. Wizje są, ale konkretów brak

Źródło:
Konkret24

Były miejski radny z Poznania twierdzi, że przez ograniczenie prawa do świadczenia 800 plus dla cudzoziemców, ukraińskie dzieci przestają chodzić do polskich szkół. Jednak dwa fakty przeczą temu, by zmiana prawa już wpłynęła na ilość uczniów z Ukrainy.

Mniej ukraińskich uczniów przez zmiany w 800 plus? Podwójna manipulacja

Mniej ukraińskich uczniów przez zmiany w 800 plus? Podwójna manipulacja

Źródło:
Konkret24

Zdjęcia zrujnowanego dworu mającego być rzekomo domem rodzinnym Fryderyka Chopina wywołały w sieci burzę komentarzy. Tylko że rozpowszechniane są z błędnym opisem.

Ta ruina to "dwór rodzinny Chopina"? Oto jego historia

Ta ruina to "dwór rodzinny Chopina"? Oto jego historia

Źródło:
Konkret24

Zapowiedziana niedawno przez ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka nowa ustawa praworządnościowa to najlepszy dowód, że przez dwa lata koalicji 15 października nie udało się przywrócić rządów prawa w Polsce. To nie znaczy, że nie próbowano.

Miało być "szybkie i bezwzględne" przywrócenie praworządności. Dlaczego się nie udało

Miało być "szybkie i bezwzględne" przywrócenie praworządności. Dlaczego się nie udało

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generuje w mediach społecznościowych - także polskich - film mający przedstawiać terminal w Chinach, gdzie pracują wyłącznie autonomiczne pojazdy. Internauci przedstawiają to jako dowód wyższości Azji nad Europą, a chińska propaganda działa i zaciera ręce. Bo to sprytnie wpuszczony do sieci fake news.

Port w Szanghaju i autonomiczne pojazdy? Nie na tym nagraniu

Port w Szanghaju i autonomiczne pojazdy? Nie na tym nagraniu

Źródło:
Konkret24

Czy po zawarciu porozumienia pokojowego między Izraelem a Hamasem palestyńscy bojownicy wrócili do Strefy Gazy w pełnym rynsztunku? Czy byli witani jak bohaterowie? Wyjaśniamy, co widać na nagraniu krążącym teraz w mediach społecznościowych.

Bojownicy Hamasu "witani w Gazie jak bohaterowie"? Co to za film

Bojownicy Hamasu "witani w Gazie jak bohaterowie"? Co to za film

Źródło:
Konkret24

Przed wyborami w 2023 roku lewicowa koalicja ogłosiła aż 155 obietnic wyborczych. O ile udało się wprowadzić rentę wdowią, finansowanie in vitro czy uruchomić środki z KPO - to dużo istotnych obietnic, które miała na sztandarach, pozostaje niezrealizowanych. I nie chodzi tylko o zmianę prawa aborcyjnego czy wprowadzenie związków partnerskich.

Nowa Lewica: co z jej głównymi postulatami?

Nowa Lewica: co z jej głównymi postulatami?

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych krąży informacja, że rodzice, którzy nie zaszczepią dzieci, będą płacić nawet do 50 tysięcy złotych kary grzywny. Sugeruje się, że to nowe prawo. Pojawia się data 17 października, od kiedy mają rzekomo obowiązywać "nowe zasady" w żłobkach. Wyjaśniamy przekłamania w tym przekazie.

50 tysięcy złotych grzywny za brak szczepień? Z czego im wyszła taka kwota

50 tysięcy złotych grzywny za brak szczepień? Z czego im wyszła taka kwota

Źródło:
Konkret24

Emocje internautów wywołała informacja, jakoby w Kanadzie nie jest wymagana zgoda, by procedurze wspomaganej medycznie śmierci poddać dziecko. Dowodem ma być pewna broszura informacyjna. W tym przekazie są dwa kłamstwa.

Kanada a eutanazja dzieci. Ten fake news ma drugie dno

Kanada a eutanazja dzieci. Ten fake news ma drugie dno 

Źródło:
Konkret24

Mimo że Polska otwarła już przejścia graniczne z Białorusią, to Chiny wykluczyły ją z kolejowego Jedwabnego Szlaku - twierdzą internauci, którzy obejrzeli krążące w sieci nagranie. Film jest spreparowaną fałszywką, w którą uwierzą osoby nie rozumiejące, czym naprawdę jest obecnie Jedwabny Szlak.

"Polska wykluczona z Jedwabnego Szlaku"? Kto rysuje te kreski na mapie

"Polska wykluczona z Jedwabnego Szlaku"? Kto rysuje te kreski na mapie

Źródło:
Konkret24

Poseł Konrad Berkowicz po raz kolejny postanowił przestrzec Polaków przed "ukrainizacją" - tym razem Rzeszowa. I po raz kolejny zrobił to, tworząc fake newsa. Nawet osoby mu sprzyjające uznały, że przekroczył granice.

"Teraz to się pan skompromitował". Posła Berkowicza walka z Ukraińcami

"Teraz to się pan skompromitował". Posła Berkowicza walka z Ukraińcami

Źródło:
Konkret24

Posłowie PiS krytykują rząd Tuska za system kaucyjny, który w exposé w 2019 roku zapowiadał premier Morawiecki. W 2023 roku głosowali za przyjęciem ustawy wprowadzającej ten system, ale teraz go krytykują. Z kolei obecna ministra klimatu przekonuje, że nowelizacja wprowadziła niewielkie zmiany – a jej resort informuje o wielu. Kto ma rację?

Kto odpowiada za system kaucyjny? Tusk czy Morawiecki

Kto odpowiada za system kaucyjny? Tusk czy Morawiecki

Źródło:
Konkret24

Podczas rekrutacji do warszawskich szkół średnich nie dostało się ponad trzy tysiące uczniów. Według rozpowszechnianego w internecie przekazu to dlatego, że w tym roku faworyzowani byli cudzoziemcy. W domyśle - Ukraińcy. Zdaniem władz miasta taka teza może być "świadomą dezinformacją celem tworzenia antagonizmów wśród młodzieży i ich rodzin".

Szkoły średnie. "Pierwszeństwo w naborze mieli cudzoziemcy"? Warszawski ratusz wyjaśnia

Szkoły średnie. "Pierwszeństwo w naborze mieli cudzoziemcy"? Warszawski ratusz wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Czy prawdą jest, że ponieważ w religii islamskiej muzyka jest zakazana, to z uwagi na ilość muzułmańskich uczniów w szkołach w Hamburgu nie będzie już lekcji śpiewu? Taki przekaz krąży w sieci - polskiej i zagranicznej. U jego podstaw leżą napięcia, do jakich dochodzi w Niemczech między muzułmanami a szkołami, w których uczą się ich dzieci.

W Hamburgu lekcje muzyki w szkole są "haram"? Problem jest inny

W Hamburgu lekcje muzyki w szkole są "haram"? Problem jest inny

Źródło:
Konkret24

"Dwa lata sobie trwał w tym bajzlu i teraz się obudził", "teraz tak gada, bo jest na wylocie", "on jest współodpowiedzialny" - komentują internauci fragment wywiadu z Szymonem Hołownią, który notuje tysiące wyświetleń w mediach społecznościowych. Lider Polski 2050 wypowiada tam słowa wskazujące, że ostro krytykuje rząd Donalda Tuska. Takie słowa padły - ale w jakim kontekście?

Hołownia przyznał: "ten rząd niczego nie dowozi"? Skąd ten cytat

Hołownia przyznał: "ten rząd niczego nie dowozi"? Skąd ten cytat

Źródło:
Konkret24

Wywiad Angeli Merkel dla węgierskiego kanału Partizan wywołał polityczną burzę w Polsce. Jednak nie ze względu na słowa, które padły. Wiele polskich mediów - między innymi TVP Info, Onet, "Rzeczpospolita", "Fakt", Gazeta.pl, RMF FM, Polskie Radio, Telewizja Republika - bezkrytycznie przekazywało interpretację niemieckiego dziennika. Oto jak zbudowano przekaz, że była kanclerz Niemiec "obwinia Polskę" za wojnę w Ukrainie.

Merkel "obwiniła Polskę" za wojnę w Ukrainie? Jak powstał fałszywy przekaz

Merkel "obwiniła Polskę" za wojnę w Ukrainie? Jak powstał fałszywy przekaz

Źródło:
Konkret24

"Mega inwestycja", "jak oni się będą ewakuować?" - zastanawiali się internauci, którzy za prawdziwy wzięli film pokazujący rzekomo nowy stadion w Arabii Saudyjskiej. Tym razem wiara w możliwości technologiczne tego kraju przegrała jednak ze zdrowym rozsądkiem.

"Arabia Saudyjska przygotowuje się do mistrzostw świata". Ale nie tak

"Arabia Saudyjska przygotowuje się do mistrzostw świata". Ale nie tak

Źródło:
Konkret24

Za sprawą petycji do prezydenta ożyła dyskusja, czy należałoby wycofać monety o nominale 1 grosz i 2 grosze. Co do autora petycji - wersje są różne. Co do przykładów państw, które wycofały już monety z najniższymi nominałami - nie zawsze to prawda. Co do kosztów produkcji jednogroszówek - to chroniona tajemnica, lecz niektórzy uchylili jej rąbka.

Groszowa sprawa? U nas tajemnicza petycja, w innych krajach decyzje

Groszowa sprawa? U nas tajemnicza petycja, w innych krajach decyzje

Źródło:
TVN24+

Widzowie ukraińskiego spektaklu rzekomo mieli pokazywać gest nawiązujący do rzezi wołyńskiej. W rzeczywistości oznacza on jednak coś zupełnie innego.

"Trzy palce symbolizujące widły"? Co pokazywali Ukraińcy

"Trzy palce symbolizujące widły"? Co pokazywali Ukraińcy

Źródło:
Konkret24

Poseł Marek Jakubiak alarmuje w mediach społecznościowych, że decyzją Światowej Organizacji Zdrowia uprawy tytoniu mają być zlikwidowane, co uderzy w 30 tysięcy polskich rolników. Europoseł Daniel Obajtek ocenia to jako "kolejny cios w polskich rolników". Obaj jednak wprowadzają w błąd.

"WHO wydała wyrok na rolników"? Jak polski tytoń podpala polityków

"WHO wydała wyrok na rolników"? Jak polski tytoń podpala polityków

Źródło:
Konkret24