"Co z resztą szczepionek? Dlaczego nie wszystkie zostały wykorzystane?" Odpowiadamy


"Do Polski trafiło 300 tysięcy szczepionek, udało się zaszczepić jakieś 50 tysięcy, co z resztą szczepionek?" - zastanawiali się od początku nowego roku internauci. Jak dowiedział się Konkret24, w grudniu do Polski dotarło 295 425 dawek szczepionki na COVID-19. Nie wszystkie jednak trafiły już do punktów szczepień. Wyjaśniamy, ile i dlaczego.

Afera ze szczepieniami na COVID-19 znanych osób poza kolejnością w placówce Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego wywołała pytania m.in. o tempo szczepień w Polsce. Po tym, jak do Polski trafiły pierwsze dwa transporty ze szczepionkami na COVID19, internauci zastanawiali się, dlaczego - skoro w grudniu w kraju było już kilkaset tysięcy dawek szczepionki - do końca roku zaszczepiono tylko kilkadziesiąt tysięcy osób.

Ministerstwo Zdrowia przekazało Konkret24, że do końca 2020 roku do Polski trafiło łącznie 295 425 dawek szczepionki firm Pfizer i BioNTech. 4 stycznia dotarł kolejny transport z 360 000 dawek na pokładzie.

Rzeczywiście, tak jak piszą internauci, część szczepionek z pierwszych dwóch dostaw pozostaje wciąż w magazynach Agencji Rezerw Materiałowych.

Kolejne dawki szczepionki Pfizera przyleciały do Polski. "Zainteresowanie jest ogromne"
Kolejne dawki szczepionki Pfizera przyleciały do Polski. "Zainteresowanie jest ogromne"Fakty TVN

"Dlaczego nie wszystkie zostały wykorzystane?"

Szczepienia przeciwko COVID-19 zaczęły się w Polsce 27 grudnia 2020 roku. Według Narodowego Programu Szczepień w pierwszej kolejności, w ramach tzw. grupy zero, powinny być szczepione osoby, które są najbardziej narażone na zakażenie: pracownicy ochrony zdrowia, domów pomocy społecznej, miejskich ośrodków pomocy społecznej, personel pomocniczy i administracyjny w placówkach medycznych, w tym stacjach sanitarno-epidemiologicznych. 4 stycznia 2021 roku do listy dodano m.in. rodziców wcześniaków.

Następnie zaszczepieni mają zostać pensjonariusze domów pomocy społecznej, zakładów opiekuńczo-leczniczych, pielęgnacyjno-opiekuńczych i innych miejsc stacjonarnego pobytu, osoby powyżej 60 lat w kolejności od najstarszych, służby mundurowe, w tym Wojsko Polskie, oraz nauczyciele. Osoby spoza priorytetowych grup będą mogły rezerwować wizytę (e-Rejestracja) od 15 stycznia.

W sylwestra wybuchła afera związana ze szczepieniami osób spoza grupy zero. Sprawę szczegółowo opisaliśmy w Konkret24. W jej efekcie na przełomie grudnia i stycznia w mediach społecznościowych zaczęto dyskutować o liczbie szczepionek. "Dlaczego zostało zaszczepionych dopiero 60 tys. osób, kiedy mamy już rzekomo ponad 300 tysięcy dawek? Co się stało z resztą?"; "Dziś w magazynach jest niewykorzystane ok. 250 tysięcy dawek szczepionki"; "Na 300 tysięcy dawek zaszczepiono mniej niż 50 tysięcy osób. To jest prawdziwy skandal"; "Dzisiaj mamy 300 tysięcy szczepionek i 46 tysięcy wyszczepień"; "Do Polski trafiło 300 tysięcy szczepionek, udało się zaszczepić jakieś 50 tysięcy, co z resztą szczepionek? Dlaczego nie wszystkie zostały wykorzystane? Może o tym pogadajmy?" - komentowali internauci na Twitterze (pisownia oryginalna).

Doktor Paweł Grzesiowski, ekspert Naczelnej Rady Lekarskiej ds. COVID-19, w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" 4 stycznia ocenił: "Jeżeli Agencja Rezerw Materiałowych mówi, że na 150 tys. zamówionych szczepionek tylko 50 tys. zostało odebranych, to znaczy, że cała reszta leży i czeka. Agencja wyznaczyła tylko jeden dzień na dostawy. To jest bez sensu".

Do krytykujących tempo szczepień dołączyli posłowie opozycji. "Mając ponad 300 tys. dawek wyszczepiono do tej pory tylko 50 tys. osób. W tym tempie poziom 70 proc. osiągniemy za 12 lat, to jest kpina" - mówił 4 stycznia w Polskim Radiu 24 Marcin Kierwiński, sekretarz generalny PO.

Do Polski trafiła kolejna dostawa szczepionek przeciwko COVID-19. Około 300 tys. dawek
Do Polski trafiła kolejna dostawa szczepionek przeciwko COVID-19. Około 300 tys. dawekFakty po południu

26 grudnia: 9750 dawek do 72 szpitali

Pierwszy transport szczepionek przeciwko COVID-19 firm Pfizer i BioNTech dotarł do magazynu ARM 26 grudnia rano. Jak podał nam resort zdrowia, było w nim 9750 dawek szczepionki Comirnaty (licząc, że jedna fiolka zawiera pięć dawek, bo taka zasada obowiązywała do 30 grudnia).

Cztery dni wcześniej w "Faktach po Faktach" w TVN24 szef ARM Michał Kuczmierowski tłumaczył logistykę dostaw szczepionek na przykładzie tego transportu: "Posiadamy dwie własne hurtownie farmaceutyczne, posiadamy magazyny z zimnymi chłodniami, w tej chwili mamy również zainstalowane certyfikowane specjalne ultrazimne lodówki, które pozwolą nam na przechowywanie tych szczepionek w temperaturze do minus 80 stopni (Celsjusza - red.)". Szczepionki najpierw trafiają do magazynów ARM, gdzie przechowywane są w specjalnych lodówkach. Następnie rozmrożone, w tzw. zimnym łańcuchu (czyli w temperaturze 2-8 stopni Celsjusza) są transportowane do hurtowni farmaceutycznych, a stamtąd do punktów szczepień.

"Więc z naszych lodówek szczepionki zostaną przepakowane w takie mniejsze kartoniki (...), następnie trafią na ciężarówki chłodniowe hurtowni farmaceutycznych, które będą rozwozić po całej Polsce te fiolki. W szpitalach, w tych punktach szczepień, (fiolki - red.) trafią również do lodówek ze specjalnym monitoringiem temperatury" - wyjaśniał szef ARM.

Transport niemal 10 tys. dawek szczepionki, który trafił do ARM 26 grudnia, stamtąd został rozesłany do hurtowni pod Warszawą, do Torunia, Katowic, Wrocławia i Poznania. Ostatecznie szczepionki pojawiły się w 72 szpitalach węzłowych.

Chcieliśmy się dowiedzieć, do których konkretnie placówek w kraju dotarły te dostawy i w jakiej liczbie. "Nie publikujemy szczegółowego wykazu dostaw. Wysyłki są dokonywane na podstawie zamówień składanych przez punkty szczepień" - odpisało biuro komunikacji Ministerstwa Zdrowia. Dlatego nie wiemy, ile dawek szczepionki otrzymał m.in. Warszawski Uniwersytet Medyczny.

27 grudnia: ok. 2 tys. osób zaszczepionych

W niedzielę 27 grudnia ruszyły szczepienia grupy zero. Jako pierwsza preparat przyjęła Alicja Jakubowska, naczelna pielęgniarka ze szpitala MSWiA w Warszawie. Zaszczepił ją dr Artur Zaczyński, dyrektor szpitala tymczasowego na Stadionie Narodowym, będącego filią CSK MSWiA.

Pierwsza zaszczepiona w Polsce na COVID-19 osoba o tym, jak czuje się kilkanaście godzin po zastrzyku
Pierwsza zaszczepiona w Polsce na COVID-19 osoba o tym, jak czuje się kilkanaście godzin po zastrzykutvn24

28 grudnia rzecznik resortu zdrowia Wojciech Andruszkiewicz poinformował, że do tego dnia "było w granicach dwóch tysięcy szczepień personelu szpitalnego". Tłumaczył, że na taką liczbę szczepień wpłynął fakt, że rozpoczęły się w niedzielę, gdy szpitale pracują w systemie dyżurowym i nie wszyscy pracownicy byli obecni.

28 grudnia: 285 675 dawek, połowa zostaje w magazynie

W poniedziałkowy ranek 28 grudnia do Polski dotarł drugi transport. Według Ministerstwa Zdrowia było w nim 285 675 dawek szczepionki przeciwko COVID-19 (57 135 fiolek, liczymy po pięć dawek na fiolkę).

Połowę, czyli ok. 142,8 tys., ma zostać w magazynie ARM. Dlaczego? Prezes agencji wyjaśniał to 22 grudnia: "Z każdej takiej dostawy połowa partii zostanie przekierowana do szczepienia, natomiast druga zostanie zamrożona czy właściwie w tej mroźni dalej będzie przechowywana i będzie oczekiwała na to drugie zaszczepienie. Nie chcemy doprowadzić do sytuacji, w której z jakichś względów, problemów logistycznych na poziomie Unii Europejskiej czy na wyższym, międzynarodowy poziomie, polscy pacjenci po pierwszym szczepieniu byliby narażeni, że nie dostaną drugiego szczepienia. W związku z tym odkładamy to na przyszłość, by mieć stuprocentową pewność, że cały proces będzie od początku do końca bezpieczny i dobrze zaplanowany".

Prezes ARM: z każdej takiej dostawy połowa partii zostanie przekierowana do szczepienia, natomiast druga zostanie zamrożona
Prezes ARM: z każdej takiej dostawy połowa partii zostanie przekierowana do szczepienia, natomiast druga zostanie zamrożonatvn24

"Przy pierwszej dostawie zaszczepimy tyle osób, ile dotarło szczepionek. Przy kolejnych dostawach szczepionki będą dzielone na pół ze względu na to, że szczepionka jest dwudawkowa. Dzięki temu zabezpieczamy się na wypadek niespodziewanych zdarzeń" - tak to tłumaczył 26 grudnia w rozmowie z Polską Agencją Prasową Michał Dworczyk, szef KPRM i pełnomocnik rządu ds. szczepień.

Jak podał nam resort zdrowia, dawki z transportu 28 grudnia jeszcze tego samego dnia zaczęły trafiać do szpitali. Prezes Kuczmierowski 4 stycznia w RMF FM przekazał, że łącznie do 31 grudnia przekazano 52 tys. dawek. "Szczepienia tą partią były realizowane do końca tego weekendu, który właśnie dobiegł końca (do 3 stycznia - red.). Wiemy, że zostały one wykorzystane" - poinformował.

Ministerstwo Zdrowia poinformowało nas, że chodziło dokładnie o 52 825 dawek szczepionki. Czyli wynikałoby z tego, że 232 800 szczepionek zostało jeszcze w ARM (z czego 142,8 tys. zarezerwowane jest na drugą dawkę).

4 stycznia: kolejne 152 010 szczepionek z ARM do szpitali

4 stycznia ARM z dostawy z 2020 roku przekazała 586 podmiotom kolejne 152 010 dawek (zatem od liczby 232 800 dawek należy odjąć 152 010). Jak powiedział prezes Kuczmierowski, to "pożyczka" z odłożonej puli na drugą dawkę szczepionek, która zostanie uzupełniona przy kolejnej dostawie preparatu do Polski. "Ta krótkoterminowa pożyczka ma odpowiedzieć na potrzeby szpitali, na popyt, jaki jest w środowisku medycznym" - wyjaśniał.

Tak więc magazynach agencji powinno być jeszcze ok. 80,8 tys. dawek z transportu ubiegłorocznego. A do szpitali powinno było trafić łącznie z dwóch transportów grudniowych ok. 214,6 tys. dawek szczepionek.

Kolejne dostawy do placówek: raz w tygodniu

Rano 4 stycznia do Polski trafił transport kolejnych ok. 360 tys. dawek szczepionki na COVID-19. Od tego transportu obowiązuje system, który zapowiadał wcześniej Kuczmierowski. Będzie powtarzany przy każdej następnej dostawie.

Szczepionki od firm Pfizer i BioNTech mają trafiać do Polski w poniedziałki. "W czwartki do godziny 12 szpitale przeprowadzające szczepienia przeciw COVID-19 będą składać zamówienia na szczepionkę, zamówienia te będą realizowane w poniedziałki do godziny 12" - zapowiadał szef ARM.

Zatem połowa z ok. 360 tys. dawek z transportu 4 stycznia powinna trafić do szpitali 11 stycznia.

W sumie do 5 stycznia do Polski dotarło niemal 660 tys. dawek szczepionki na COVID-19. 5 stycznia po południu minister Niedzielski, że do tej pory zaszczepiono 100 tys. osób. Daje to średnią z 10 dni (27 grudnia - 5 stycznia) na poziomie 10 tys. dziennie.

Resort zdrowia poinformował Konkret24, że w 2020 roku zutylizowano 26 dawek szczepionki.

62 mln szczepionek za 2,4 mld zł

Z informacji podanych w Narodowym Programie Szczepień i na stronach rządowych wynika, że Polska zawarła pięć umów na zakup szczepionek przeciw COVID-19. Mamy otrzymać łącznie 16,74 mln dawek szczepionki Pfizer/BioNTech i 6,69 mln dawek preparatu koncernu Moderna. Ponadto Polska podpisała umowy z producentami: Astra Zeneca (16 mln dawek), Janssen Pharmaceutica NV (16,98 mln dawek) i CureVac (5,65 mln dawek).

To w sumie ponad 62 mln szczepionek. Szacowany koszt: ok. 2,4 mld zł. Zakupy są finansowane z budżetu państwa.

Autor: Jan Kunert, współpraca Gabriela Sieczkowska / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Adam Warżawa / PAP

Pozostałe wiadomości

Unijni sędziowie stawiają się ponad polskim systemem konstytucyjnym, Trybunał Sprawiedliwości "zakazał Polsce powoływania się na swoją konstytucję" - tak politycy PiS przedstawiają wyrok TSUE dotyczący Trybunału Konstytucyjnego. Grzmią, że to próba odebrania Polsce suwerenności. Konstytucjonaliści tłumaczą: to nieprawda.

Politycy PiS: TSUE "zakazał powoływać się na konstytucję". Nieprawda

Politycy PiS: TSUE "zakazał powoływać się na konstytucję". Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Do budynku urzędu wchodzi mężczyzna, a wraz z nim krowa, lama i kozy. Film pokazujący taką scenę krąży w sieci z wyjaśnieniem, że to rolnik, który z powodu umowy Unii Europejskiej z Mercosur nie daje już rady płacić podatków. Po pierwsze, ta umowa jeszcze nie obowiązuje. Po drugie..., rzeczywiście, coś takiego się wydarzyło, ale nie teraz.

"Przyszedł do urzędu skarbowego zapłacić podatki zwierzętami". Co to za historia

"Przyszedł do urzędu skarbowego zapłacić podatki zwierzętami". Co to za historia

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generują w polskiej sieci nagrania pokazujące protesty rolników we Francji - te prawdziwe i te fałszywe. Tak szerokie zastosowanie sztucznej inteligencji do tworzenia fake newsów na bazie prawdziwego wydarzenia spowodowało, że internauci już sami nie wiedzą, co jest prawdą, a co fałszem. I nawet w dobrej wierze dezinformują - też z pomocą AI.

"Tego w mediach nie zobaczycie". Rzeczywiście, coś tu śmierdzi

"Tego w mediach nie zobaczycie". Rzeczywiście, coś tu śmierdzi

Źródło:
Konkret24

"Chrześcijańskie szczucie na bliźniego" - komentują jedni. A inni wierzą i podają tę informację dalej. Chodzi o nagranie polityka Konfederacji Korony Polskiej, w którym insynuuje on, że w jednej z gdyńskich szkół zabroniono klasowej wigilii ze względu na uczniów z Ukrainy. Sam nic nie wie, nie sprawdził - ale mówi.

"Wigilii w szkole nie organizować". Świąteczna "szczuj-narracja" polityka prawicy

"Wigilii w szkole nie organizować". Świąteczna "szczuj-narracja" polityka prawicy

Źródło:
Konkret24

"Niemądra decyzja", minister "przekroczył swoje uprawienia", "samodzielnie nie może przekazać takiej kwoty" - grzmią politycy opozycji, krytykując decyzję ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego o przeznaczeniu 100 milionów dolarów na zakup amerykańskiego sprzętu dla Ukrainy. I dywagują, z jakich funduszy pójdzie ta pomoc. MSZ odpowiedział nam na to pytanie.

Sikorski: "dam 100 milionów dolarów Ukrainie". Z czego? Mamy odpowiedź MSZ

Sikorski: "dam 100 milionów dolarów Ukrainie". Z czego? Mamy odpowiedź MSZ

Źródło:
Konkret24

"To już jawna okupacja" - piszą internauci, oburzeni rzekomym planem pilnowania polskich granic przez niemieckie wojsko. O tym "skandalu" poinformował Robert Bąkiewicz. Lecz to żaden skandal, tylko zwykły fake news.

Bąkiewicz: "niemieckie wojsko ma pilnować polskich granic". Nie, nie po to przyjadą

Bąkiewicz: "niemieckie wojsko ma pilnować polskich granic". Nie, nie po to przyjadą

Źródło:
Konkret24

Roztrzęsiony rolnik żali się do kamery: "Nie mamy już nic. Traktują nas jak śmieci". A potem oglądamy, jak policja rekwiruje jakieś bydło. Ta przejmująca scena ma przedstawiać trwające we Francji protesty rolników. Wydaje się rzeczywista - lecz nie jest.

"Policja konfiskuje bydło rolnikowi". Ale nie temu i nie te krowy

"Policja konfiskuje bydło rolnikowi". Ale nie temu i nie te krowy

Źródło:
Konkret24

"Jest dość stary, ale nie zdawałam sobie sprawy, że był obecny przy narodzinach Jezusa" - tak internauci kpią z okładki książki o narodzinach Jezusa, na której znalazł się Donald Trump. Prezydent USA ma też być rzekomo lektorem tej historii. Wielu komentujących wątpi jednak, czy taka publikacja istnieje: "Serio? To jest naprawdę?".

"Narodziny Jezusa" według Trumpa? Skąd prezydent w stajence

"Narodziny Jezusa" według Trumpa? Skąd prezydent w stajence

Źródło:
Konkret24

"Całe narody nie wyginęły", mimo że wcale nie muszą się szczepić - przekonują ci, którzy walczą z obowiązkowymi szczepieniami w Polsce. Także polscy politycy. Rzeczywiście, inne europejskie narody jakoś nie wyginęły, choć większość szczepień u nich jest dobrowolna. Paradoks - czy jednak jest coś, o czym antyszczepionkowcy wam nie mówią?

"Szczepienia dobrowolne". Brzmi dobrze, gdy chcą tobą manipulować

"Szczepienia dobrowolne". Brzmi dobrze, gdy chcą tobą manipulować

Źródło:
TVN24+

Izraelski paszport Wołodymyra Zełenskiego mieli znaleźć funkcjonariusze ukraińskiej agencji antykorupcyjnej - taki przekaz rozpowszechniany jest w ostatnich dniach w polskiej sieci. To zbudowana na fałszywkach narracja, której celem jest zdyskredytowanie prezydenta Ukrainy.

Zełenski i "odkryta kolekcja paszportów". O co im tym razem chodzi

Zełenski i "odkryta kolekcja paszportów". O co im tym razem chodzi

Źródło:
Konrket24

Ta historia wydaje się nieprawdopodobna. Ale dla tych, do których ją wymyślono, może być przekonująca - bo potwierdzi ich przekonania. Połączenie prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, Billa Cosby'ego i Jeffreya Epsteina nie jest przypadkowe w tej kolejnej odsłonie rosyjskiej dezinformacji.

Bill Cosby, Zełenski i rezydencja w Nowym Jorku. Jak oni to połączyli

Bill Cosby, Zełenski i rezydencja w Nowym Jorku. Jak oni to połączyli

Źródło:
Konkret24

Dyskusja o ubogiej dekoracji choinki w Londynie rozgrzewa internet - nie pierwszy raz. Teraz powodem stało się nagranie na polskim profilu. Dominuje teza, że taki wygląd choinki jest efektem napływu muzułmanów do miasta czy nawet pochodzenia burmistrza Londynu. Internauci nie znają bądź celowo nie wspominają o niemal 80-letniej tradycji.

"Upadek Londynu"? Polityka z choinką w tle

"Upadek Londynu"? Polityka z choinką w tle

Źródło:
Konkret24

Ponad setka osób z postawionymi zarzutami, lecz aktów oskarżenia nieco ponad 30, a wyroków skazujących tylko kilka - po dwóch latach rządu Donalda Tuska najgłośniejsze afery Zjednoczonej Prawicy wciąż nie zostały rozliczone. Choć prace wymiaru sprawiedliwości przyspieszyły, byli rządzący skutecznie sypią piasek w tryby, a Polacy niecierpliwią się coraz bardziej. Oto jak wygląda stan rozliczeń.

Półmetek rządu Tuska. Jak idą rozliczenia afer Zjednoczonej Prawicy?

Półmetek rządu Tuska. Jak idą rozliczenia afer Zjednoczonej Prawicy?

Źródło:
TVN24+

W kampanii wyborczej Donald Tusk zapowiadał - w razie wygranej - odchudzenie rządu. Nie udało się. Z kolei tegoroczna rekonstrukcja jego gabinetu miała być wręcz "systemową zmianą". Na półmetku kadencji sprawdzamy, co zostało z tych obietnic.

Rząd Tuska miał być mniejszy i tańszy. No to policzyliśmy

Rząd Tuska miał być mniejszy i tańszy. No to policzyliśmy

Źródło:
TVN24+

Nagranie parowej lokomotywy w Kijowie krąży w sieci jako dowód, że problemy z dostawami energii przygniatają walczącą Ukrainę. Promuje to rosyjska propaganda, a internauci rozpowszechniają. Otóż parowozy rzeczywiście wyjechały na tory w Kijowie, lecz powód był inny.

W Kijowie brakuje prądu, więc wyciągnęli parowozy? Co to jest Magic Express  

W Kijowie brakuje prądu, więc wyciągnęli parowozy? Co to jest Magic Express  

Źródło:
Konkret24

"Zachód upada", "Europa staje się skansenem", my dyskutujemy o nakrętkach do plastikowych butelek, a Chiny otwierają kolejny wiadukt dla superszybkich pociągów. Gdzieś już to czytaliście? Zapewne nie raz, nawet niektórzy polscy politycy wchodzą w tę narrację. A partia Xi Jinpinga tylko zaciera ręce. Nie tylko ona.

"Ultranowoczesny kraj". Jak wpadliśmy w paszczę chińskiego smoka propagandy

"Ultranowoczesny kraj". Jak wpadliśmy w paszczę chińskiego smoka propagandy

Źródło:
TVN24+

Zgoda Komisji Europejskiej na wsparcie budowy elektrowni jądrowej z polskiego budżetu uruchomiła wśród polityków PiS narrację, że Polska "nisko upadła". Kpią, że skoro musimy pytać Brukselę o zgodę na wydanie własnych pieniędzy, to "tak właśnie wygląda suwerenność Polski w praktyce". O istotnej rzeczy nie informują.

Teraz twierdzą: "nisko upadliśmy". A jak było, gdy rządzili?

Teraz twierdzą: "nisko upadliśmy". A jak było, gdy rządzili?

Źródło:
Konkret24

Władze Chersonia szykują się do ucieczki, wysyłają już swoje rodziny do Polski - tak ma wynikać z posiedzenia rady miasta, z którego zapis rzekomo wyciekł do sieci. Nagranie rzeczywiście istnieje, lecz reszta to rosyjska fałszywka. Jej główne cele są trzy.

"Trzeba się zbierać, dokumenty do kominka". Radni nie wyłączyli mikrofonu?

"Trzeba się zbierać, dokumenty do kominka". Radni nie wyłączyli mikrofonu?

Źródło:
Konkret24

Elon Musk - wspierany przez czołowych amerykańskich polityków - bije na alarm i oskarża Komisję Europejską o próbę cenzurowania platformy X. Za cenzurę uznał bowiem nałożoną na serwis przez Brukselę dotkliwą karę. Wyjaśniamy, dlaczego X ją otrzymał i co naprawdę leży u podstaw takiej decyzji KE.

Musk oskarża Unię o cenzurę. Oto za co naprawdę go ukarano

Musk oskarża Unię o cenzurę. Oto za co naprawdę go ukarano

Źródło:
Konkret24

Zdjęcie z Lublina ma być rzekomym dowodem na niedawne spotkanie Jarosława Kaczyńskiego z Grzegorzem Braunem. Obraz ten wpisuje się w debatę o ewentualnej koalicji PiS z Konfederacją Korony Polskiej - lecz wielu internautów ostrzega, że nie jest prawdziwy. Analiza za pomocą narzędzi do weryfikacji materiałów AI nie pozostawia wątpliwości.

Kaczyński spotkał się z Braunem? "Ot, niespodzianka"

Kaczyński spotkał się z Braunem? "Ot, niespodzianka"

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generuje w mediach społecznościowych nagranie, w którym ojciec i brat irlandzkiego nauczyciela opowiadają, że dostał on wyrok dożywocia za odmowę używania wobec uczniów wskazanych zaimków. W całej tej historii zgadza się tylko to, że nauczyciel w Irlandii trafił do więzienia.

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Źródło:
Konkret24

Oszuści działający na największych platformach społecznościowych takich jak Facebook, Instagram czy X pozostają często bezkarni. Właściciele serwisów wykazują raczej bierność w walce z nimi. Eksperci przyznają: odpowiednie mechanizmy prawne istnieją, jednak bez realnej międzynarodowej presji szans na poprawę tej sytuacji nie ma.

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Źródło:
Konkret24

Na bożonarodzeniowym jarmarku we Francji zamachowiec rzekomo wjechał autem w tłum i zabił 10 osób - takie informacje krążą w sieci. Informację podał też Elon Musk. Ale nie jest ona prawdziwa. Wyjaśniamy, co się stało i gdzie.

Dziesięć osób zabitych na jarmarku bożonarodzeniowym we Francji? Jak było naprawdę

Dziesięć osób zabitych na jarmarku bożonarodzeniowym we Francji? Jak było naprawdę

Źródło:
Konkret24

Doniesienia, jakoby w Szwajcarii zakazano mammografii, znów pojawiły się w polskiej sieci. Przekaz ma zniechęcić kobiety do udziału w badaniach wykrywających raka piersi, strasząc ich rzekomą szkodliwością. Przestrzegamy przed tym fake newsem.

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Źródło:
Konkret24

Potężne demonstracje przechodziły ulicami bułgarskich miast na początku grudnia. Kłopoty tamtejszego rządu są jednak fałszywie przedstawiane jako protesty "przeciwko Brukseli", czyli Unii Europejskiej. Tak to przedstawia kremlowska propaganda.

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Źródło:
Konkret24, PAP, Reuters

Czy polski rząd rozważa wprowadzenie kolejnego świadczenia - Ślub Plus? Według krążącego w sieci przekazu za samo zawarcie małżeństwa para miałaby otrzymać 40 tysięcy złotych. Miałyby też być dodatki za dzieci. Rzeczywiście, taki pomysł pojawił się w dyskusji publicznej, ale rząd nie ma z tym nic wspólnego.

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Źródło:
Konkret24

Neutralne pod względem płci – takie mają być od 24 grudnia 2025 roku wszystkie ogłoszenia o pracę. Jedni kpią, wymyślając feminatywy od męskich zawodów, inni jednak już zmieniają regulaminy wynagrodzeń. Wchodząca w życie nowelizacja Kodeksu pracy rodzi jednak więcej pytań, niż daje odpowiedzi.

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

Źródło:
TVN24+