Ile wynosi inflacja w Polsce: 11 czy 12 procent? Może więcej? Zależy, kto i jak liczy


Według GUS inflacja w Polsce w kwietniu wyniosła 12,4 procent, ale według Eurostatu już mniej - 11,4 procent. Skąd ta różnica i komu wierzyć? Wyjaśniamy tajemnicę tworzenia "koszyka konsumpcyjnego".

Według najnowszych danych Eurostatu z 18 maja kwietniowa inflacja w Polsce (liczona w porównaniu do kwietnia 2021 roku) wyniosła 11,4 proc., a Polska znalazła się na siódmym miejscu w Europie. Najwyższą inflację wśród 27 państw Unii Europejskiej zanotowano w Estonii: 19,1 proc. Najniższą we Francji i na Malcie – 5,4 proc. Unijna średnia wyniosła 8,1 proc.

Tymczasem według komunikatu Głównego Urzędu Statystycznego z 13 maja "ceny towarów i usług konsumpcyjnych w kwietniu 2022 r. w porównaniu z analogicznym miesiącem ub. roku wzrosły o 12,4 proc." - czyli inflacja była o jeden punkt procentowy wyższa niż podał Eurostat. To najwyższy poziom inflacji od czerwca 1998 roku (wtedy wyniosła 12,2 proc.).

Skąd bierze się różnica w wysokościach inflacji podawanych przez GUS i Eurostat? Czy te wskaźniki pokazują coś innego? Wyjaśniamy.

GUS: inflacja w kwietniu wyniosła 12,4 procent. To najgorszy wynik od 24 lat
GUS: inflacja w kwietniu wyniosła 12,4 procent. To najgorszy wynik od 24 latFakty TVN

Różne koszyki konsumpcyjne GUS-u i Eurostatu

Najbardziej powszechną miarą inflacji jest wskaźnik cen konsumpcyjnych - Consumer Price Index (CPI). Ten wskaźnik podaje co miesiąc GUS. Konstrukcja wskaźnika jest w miarę prosta, opiera się na cenach wchodzących w skład koszyka dóbr i usług kupowanych przez typowego konsumenta. - Próbując zobrazować sobie inflację, musimy sobie wyobrazić ogromny koszyk na zakupy, do którego GUS wkłada poszczególne produkty w odpowiednich proporcjach – tłumaczy Konkret24 Mariusz Zielonka, ekspert ekonomiczny Konfederacji Lewiatan.

- Czyli liczymy, o ile zdrożał bochenek chleba, o ile zdrożała usługa fryzjerska, o ile zdrożał prąd kupowany do gospodarstwa domowego, o ile zdrożała benzyna i tak dalej - wyjaśnia dr Sławomir Dudek, główny ekonomista Forum Obywatelskiego Rozwoju. - Urząd statystyczny musi też przypisać odpowiednie wagi do poszczególnych rodzajów wydatków konsumenta, czyli ile procent budżetu miesięcznego stanowią wydatki na pieczywo, a ile wydatki na energię, rozpisać strukturę całego koszyka konsumpcyjnego - zaznacza Dudek.

- I tak na przykład blisko 27 procent miejsca w całym koszyku GUS zajmuje żywność i napoje. Kolejne 20 procent to wydatki związane z użytkowaniem naszego mieszkania, czyli rachunki. W ten sposób GUS wypełnia cały koszyk i liczy, ile on co miesiąc kosztuje i odnosi to też do tego, ile kosztował rok temu – wyjaśnia Mariusz Zielonka.

System wag stosowany przez GUS w obliczaniu inflacji w 2022 rokuGUS | stat.gov.pl

Natomiast wskaźnik inflacji liczony przez Eurostat to Zharmonizowany Wskaźnik Cen Konsumpcyjnych - Harmonised Index of Consumer Prices (HICP). Jest obliczany na podstawie tych samych danych wsadowych, co CPI, tylko: - W przypadku wskaźnika europejskiego kluczowe jest słowo "zharmonizowany" – podkreśla dr Dudek. - Sposób obliczania jest zharmonizowany we wszystkich krajach tak, aby te wskaźniki były porównywalne między krajami, by nie decydowały lokalne rozwiązania metodologiczne, które występują w jednym kraju, a w drugim nie są obecne - wyjaśnia. Pomija się również odmienne rozwiązania podatkowe.

- Żywność w koszyku Eurostatu zajmuje tylko 14 procent miejsca. Znacznie wyżej wyceniany jest koszt transportu, posiłków w restauracjach, noclegów w hotelach oraz innych towarów i usług - mówi Mariusz Zielonka. Różnica dotyczy też wagi, czyli znaczenia w koszyku konsumpcyjnym cen usług finansowych.

Różnice niewielkie i trend ten sam: szybkiego wzrostu inflacji w Polsce

Mimo różnic w metodologii CPI i HICP pod względem wartości nie bardzo się różnią. - Oba wskaźniki w średnim terminie pokazują identyczne tendencje, zdarzają się okresy, że jeden jest wyższy od drugiego, ale też i na odwrót. Nie można jednak wskazać, że jeden wskaźnik jest lepszy od drugiego – zauważa dr Dudek.

Największą różnicę w ostatnich 16 miesiącach zanotowano na początku 2021 roku. W lutym, marcu i kwietniu inflacja według Eurostatu (HICP) była wyższa od inflacji według GUS (CPI) o 1,2 punktu procentowego. Jak wyjaśniali analitycy mBanku, "zagadka tkwi w kategorii usług finansowych i związana jest przede wszystkim z wagą tej kategorii w inflacji CPI i inflacji HICP. W przypadku inflacji HICP waga ta wynosi aż 2,2 proc., w inflacji CPI waga tej kategorii wynosi 0,04 proc.". Wydatki w tej właśnie kategorii przełożyły się na wyższą inflację według HCIP w początku roku 2021.

W maju 2021 roku różnica między inflacją liczoną przez GUS i Eurostat zmalała do 0,1 p.p. Od czerwca inflacja według HICP była niższa od tej według CPI. Różnica nie przekraczała 1 p.p. do marca 2022 roku, kiedy to wartość inflacji według CPI w Polsce wyniosła 11 proc. i była o 1,2 p.p. wyższa od inflacji według HICP. W kwietniu ta różnica wynosi 1 p.p.

Oba inflacyjne wskaźniki pokazują te same tendencje: systematyczny wzrost inflacji w Polsce od czerwca 2021 roku (CPI – 4,4 proc., HICP – 4,1 proc.) do stycznia 2022 roku (odpowiednio: 9,4 proc. i 8,7 proc.).

W lutym inflacja według CPI spadła do 8,5 proc., według HICP – do 8,1 proc. - co wynikało z tymczasowego obniżenia podatku VAT na paliwa.

Poziom inflacji liczony przez GUS i Eurostat GUS, Eurostat

W marcu i kwietniu tego roku mieliśmy do czynienia z gwałtownym wzrostem inflacji. Przyczyny to drożejące paliwa – o 28 proc. - co jest skutkiem wojny w Ukrainie (stąd rządowa narracja o putinflacji). W kwietniu ceny według GUS skoczyły do 12,4 proc. Eurostat wyliczył kwietniowy wzrost na 11,4 proc.

Inflacja bazowa według NBP - czym się różni i dlaczego jest ważna

Część ekonomistów krytycznie odnosi się do liczenia inflacji metodą CPI - bo może to prowadzić do błędnego szacowania inflacji i sytuacji gospodarczej, gdyż nie bierze pod uwagę tzw. substytucji dóbr, czyli zastępowania artykułów drożejących innymi. Jak wyjaśniał ekonomista z Uniwersytetu Łódzkiego Michał Gamrot: "W sytuacji, gdy ze względu na nieudane zbiory jabłek ich cena zwiększa się gwałtownie, pomimo zmiany nawyków konsumpcyjnych z jabłek na gruszki (substytucji), wartość indeksu CPI znacząco rośnie. Rygorystyczne zastosowanie indeksu CPI może więc prowadzić do błędnej interpretacji sytuacji gospodarczej".

Dlatego analitycy biorą także pod uwagę tzw. inflację bazową podawaną przez Narodowy Bank Polski. Wskazuje ona bowiem na tę część inflacji, która ma związek z prowadzoną polityką pieniężną. Obecnie NBP oblicza i publikuje cztery miary inflacji bazowej, z czego najpowszechniej używaną do analiz jest inflacja bazowa z wyłączeniem cen żywności i energii. Bo ceny energii i paliw w Polsce zależą od sytuacji na rynkach światowych, podobnie ceny żywności w dużej mierze zależą m.in. od pogody i bieżącej sytuacji na krajowym i światowym rynku rolnym. Jak wyjaśnia NBP w publikacji "Metodyka obliczania miar inflacji bazowej publikowanych przez Narodowy Bank Polski", inflacja bazowa "wskazuje na tę część inflacji, której związek z prowadzoną polityką pieniężną jest silniejszy niż w przypadku pozostałych części".

I tak w styczniu 2021 roku inflacja bazowa w Polsce wyniosła 3,9 proc., rok później – 6,1 proc., natomiast w kwietniu tego roku – już 7,7 proc. To najwyższa wartość od 22 lat.

Inflacja według CPI i inflacja bazowa (bez cen żywności i energii_ NBP

Odnosząc to do poziomu kwietniowej inflacji konsumenckiej podawanej przez GUS - czyli 12,4 proc. - można stwierdzić, że za dwie trzecie inflacji w Polsce nie odpowiada Putin i wojna w Ukrainie, tylko obecna polityka Rady Polityki Pieniężnej i NBP.

Zwracała na to uwagę była prezes NBP Hanna Gronkiewicz-Waltz. "To się nazywa potocznie dodruk pieniądza. To znaczy ta podaż pieniądza rośnie tak szybko na skutek poluzowanej polityki budżetowej i w związku z tym ludzie wydają, jest duży popyt i rosną ceny. Inflacja z powodu wojny jest dopiero w zalążku" – mówiła 13 maja w "Faktach po Faktach" TVN24.

Była prezes NBP Hanna Gronkiewicz-Waltz o inflacji w Polsce
Była prezes NBP Hanna Gronkiewicz-Waltz o inflacji w Polsce tvn24

"Każdy z nas ma swój własny, prywatny wskaźnik inflacji"

Gdy zapytamy robiących zakupy w sklepach o inflację, otrzymamy odpowiedź, że ceny rosną szybciej, a inflacja jest wyższa od tej podawanej oficjalnie. Przyznaje to również GUS. "Źródłem rozbieżności jest skłonność ludzi do wnioskowania co do ogólnego wskaźnika cen na podstawie tylko tych towarów czy usług, których ceny wzrosły w największym stopniu. Rozmiar inflacji jest przedstawiany przez jedną liczbę (wskaźnik cen), choć jej poziom może być nieco wyższy lub niższy dla koszyka zakupów pojedynczego gospodarstwa domowego. Decydują o tym odmienne preferencje konsumentów prowadzące do zróżnicowanych struktur wydatków gospodarstw domowych – stwierdzają autorzy opracowania GUS "Co warto wiedzieć o inflacji".

- Jedni kupują więcej żywności, a mniej benzyny, a drudzy na odwrót. Każdy z nas tak naprawdę ma swój własny, prywatny wskaźnik inflacji - zaznacza dr Dudek. - Jeden ogólny wskaźnik cen dostarcza nam bardzo uproszczonego, ogólnego obrazu w zakresie procesów inflacyjnych w danym kraju. Wydaje się, że współcześnie należałoby pokazywać jednak wskaźniki inflacyjne rozbite na różne grupy konsumentów, regiony. One są wprawdzie pokazywane, ale z dużym opóźnieniem - dodaje ekonomista.

Autor: Piotr Jaźwiński / Źródło: Konkret24, zdjęcie: Jerzy Ochoński/PAP

Pozostałe wiadomości

Nie ma wątpliwości, że przepływy wyborców od kandydatów, którzy nie dostali się do drugiej tury wyborów, zdecydowały o zwycięstwie Karola Nawrockiego i przegranej Rafała Trzaskowskiego. Jednak część przepływów zastanawia - na przykład grupa wyborców lewicy poszła pod prąd. Eksperci wyjaśniają, jakie mogły być powody takich decyzji.

Z Biejat i Zandberga na Nawrockiego? Co nimi kierowało

Z Biejat i Zandberga na Nawrockiego? Co nimi kierowało

Źródło:
Konkret24

Dyskusja o aplikacji do sprawdzania numerów zaświadczeń o prawie do głosowania rozgrzała internet w dniu drugiej tury wyborów prezydenckich. Politycy PiS alarmowali, że korzystanie z niej przez członków komisji wyborczych pozwoli uniknąć sfałszowania wyborów. Cała ta akcja wygląda jednak na wyborczą dezinformację.

Aplikacja do "sprawdzania zaświadczeń". Wyborcza dezinformacja PiS

Aplikacja do "sprawdzania zaświadczeń". Wyborcza dezinformacja PiS

Źródło:
Konkret24

W drugiej turze wyborów prezydenckich Polacy przybyli do urn jeszcze liczniej niż w pierwszej. Większe zaangażowanie obywateli widać we wszystkich województwach. Gdzie wyborcy zmobilizowali się najmocniej? Zobacz na naszej mapie.

Wybory prezydenckie 2025. Frekwencja w regionach rośnie między turami. Gdzie najbardziej?

Wybory prezydenckie 2025. Frekwencja w regionach rośnie między turami. Gdzie najbardziej?

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń generuje w internecie - nie tylko polskim - nagranie z kangurem, który stoi zdezorientowany przy odprawie do samolotu i nie zostaje wpuszczony na pokład. Wideo stało się wiralem, internauci są nim ogromnie poruszeni - a jaka jest prawda?

Kartę pokładową miał, do samolotu nie wszedł? Jak to z kangurem było

Kartę pokładową miał, do samolotu nie wszedł? Jak to z kangurem było

Źródło:
Konkret24

Zimna wiosna i majowe przymrozki spowodowały, że wracają przekazy podważające globalne ocieplenie. A niektórzy internauci przekonują, że nastąpił wręcz spadek globalnej temperatury. Jako "dowód" udostępniali pewien wykres. Tylko że on akurat ich tezy nie potwierdza.

"Globalna temperatura spadła o ponad 0,5 stopnia"? Co to za wykres

"Globalna temperatura spadła o ponad 0,5 stopnia"? Co to za wykres

Źródło:
Konkret24

"Kraj pod cichą okupacją", "ilu z nich to szpiedzy" - komentują internauci oburzeni postem polityka Konfederacji, który pisał o "cudzoziemcach w Wojsku Polskim". Tylko że jego analiza wprowadza w błąd, wyjaśniamy.

"Cudzoziemcy w Wojsku Polskim"? Niemożliwe

"Cudzoziemcy w Wojsku Polskim"? Niemożliwe

Źródło:
Konkret24

Państwowe Radio Białoruś wykorzystuje media społecznościowe, by wpływać na przebieg wyborów prezydenckich w Polsce i promować określonych kandydatów - ustalili analitycy DFRLab. Celem jest podważenie legalności procesu wyborczego w naszym kraju.

Polskie konta, 16 milionów wyświetleń. Białoruska dezinformacja o wyborach

Polskie konta, 16 milionów wyświetleń. Białoruska dezinformacja o wyborach

Źródło:
Konkret24, DFRLab

Europoseł PiS Waldemar Buda zarzuca Rafałowi Trzaskowskiemu, że wspiera prostytucję w Warszawie. Twierdzi, że prezydent stolicy miał przekazać na to milion złotych pewnej organizacji. Kłamstwo polityka PiS dementuje zarówno sama organizacja, jak i urząd miasta.

Buda: Trzaskowski dał milion na "promowanie prostytucji". Nieprawda

Buda: Trzaskowski dał milion na "promowanie prostytucji". Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Na ostatniej prostej kampanii wyborczej jednym z tematów jest unijny program dofinansowania przemysłów zbrojeniowych: czy Polska zyska na nim, czy nie. Jedni mówią o "gigantycznym sukcesie" dla Polski, drudzy o "niespełnianiu kryteriów" przez polskie fabryki. Wyjaśniamy, dlaczego trudno mówić o "antypolskim spisku" oraz że są dwa różne programy.

Pieniądze z UE na zbrojenia: zyskają tylko Niemcy czy jednak "sukces Polski"?

Pieniądze z UE na zbrojenia: zyskają tylko Niemcy czy jednak "sukces Polski"?

Źródło:
Konkret24

Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki podkreśla znaczenie Rady Gabinetowej i powtarza, że właśnie przy jej pomocy będzie mobilizował rząd, gdy wygra wybory. Konstytucjonaliści prostują: rada nie ma żadnych kompetencji.

Nawrocki poprzez Radę Gabinetową chce "mobilizować rząd". Eksperci: nie może

Nawrocki poprzez Radę Gabinetową chce "mobilizować rząd". Eksperci: nie może

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marcin Horała - krytykując plany gabinetu Donalda Tuska w sprawie CPK - twierdzi, że gdy on był pełnomocnikiem poprzedniego rządu ds. budowy tego portu komunikacyjnego, Najwyższa Izba Kontroli wydała "wręcz fenomenalnie pochwalny" raport pokontrolny. Przeczytaliśmy go. Przypominamy główne zarzuty kontrolerów.

Horała o raporcie NIK na temat CPK: "fenomenalnie pochwalny". No nie

Horała o raporcie NIK na temat CPK: "fenomenalnie pochwalny". No nie

Źródło:
Konkret24

Sławomir Mentzen nie raz mówił o przypadkach z krajów zachodnich, krytykując projekt polskiej ustawy o mowie nienawiści. Tę narrację powtarza poseł Konfederacji Michał Wawer. Tylko że te kwestie nie mają wiele wspólnego - łączenie ich ma wzmacniać poczucie strachu. To poważna manipulacja, bo grająca na emocjach.

Mentzen mówi o Zachodzie, strasząc polską ustawą. To różne kwestie i duża manipulacja

Mentzen mówi o Zachodzie, strasząc polską ustawą. To różne kwestie i duża manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Mój wizerunek i mój filmik jest nagrywany do narracji propagandowej polityków PiS-u" - oburza się polska influencerka mieszkająca w Hiszpanii. Z jej nagrania skorzystał na przykład poseł Dariusz Matecki, agitując przeciwko Rafałowi Trzaskowskiemu.

 "Nie mam z tym nic wspólnego". Film influencerki wykorzystano do politycznej agitacji

"Nie mam z tym nic wspólnego". Film influencerki wykorzystano do politycznej agitacji

Źródło:
Konkret24

W ostatniej przed wyborami debacie prezydenckiej Karol Nawrocki i Rafał Trzaskowski poruszyli temat ekshumacji polskich ofiar zbrodni wołyńskiej w Ukrainie. Według Trzaskowskiego dopiero się zaczęły, według Nawrockiego zaczęły się dużo wcześniej. Sprawdziliśmy podany przykład.

Nawrocki: "ekshumacje w Puźnikach rozpoczęły się dużo wcześniej". No nie

Nawrocki: "ekshumacje w Puźnikach rozpoczęły się dużo wcześniej". No nie

Źródło:
Konkret24, PAP

Politycy Prawa i Sprawiedliwości rozpowszechniają nagranie pokazujące, jakoby Donald Tusk na marszu poparcia dla Rafała Trzaskowskiego stwierdził, że teraz "Polską rządzą polityczni gangsterzy". Tylko że to zmanipulowane wideo. O kim więc mówił tak Tusk?

Tusk nazwał rząd "politycznymi gangsterami"? Nie. A kogo?

Tusk nazwał rząd "politycznymi gangsterami"? Nie. A kogo?

Źródło:
Konkret24

"W Rumunii już się zaczęło", "po wyborach w Rumunii ruszył pełną parą unijny pakt migracyjny" - taki przekaz rozpowszechniają politycy PiS, prawicowe media i Karol Nawrocki. Wszystko oparto na wpisie unijnej agencji ds. azylu, który jednak nie odnosi się do paktu migracyjnego.

Po wyborach w Rumunii "ruszył pakt migracyjny"? Wyjaśniamy

Po wyborach w Rumunii "ruszył pakt migracyjny"? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Stwierdzenie: "nie ma Zielonego Ładu", które padło podczas ostatniej debaty prezydenckiej przed drugą turą wyborów, wywołało dyskusję polityków. Chodzi o podpisany na początku maja traktat polsko-francuski. Rzeczywiście, określenie "Zielony Ład" w nim nie pada, ale... Wyjaśniamy.

Spór o traktat polsko-francuski. Co w nim jest o Zielonym Ładzie

Spór o traktat polsko-francuski. Co w nim jest o Zielonym Ładzie

Źródło:
Konkret24

"Czy PKP finansuje kampanię Trzaskowskiego?" - pytają w sieci oburzeni posłowie PiS. Posłanka tej partii nagrała bowiem przyjazd i odjazd specjalnego pociągu Kolei Śląskich, który sympatyków Rafała Trzaskowskiego przywiózł na marsz do stolicy. Dowiedzieliśmy się, kto go wynajął.

"Darmowy" pociąg dla "wtajemniczonych" na "rządowy marsz"? Wiemy, kto za niego zapłacił

"Darmowy" pociąg dla "wtajemniczonych" na "rządowy marsz"? Wiemy, kto za niego zapłacił

Źródło:
Konkret24

Pakt migracyjny obowiązuje od czasów Tuska, to obecny premier na pakt się zgodził, a wcześniej to "kotwica Morawieckiego" blokowała pakt - takie tezy przedstawili politycy PiS na konferencji prasowej. Mimo że były one kilkukrotnie obalane, opozycja dalej gra nimi w kampanii prezydenckiej, dlatego raz jeszcze przedstawiamy fakty.

Morawiecki znów mówi o pakcie migracyjnym. I znów manipuluje

Morawiecki znów mówi o pakcie migracyjnym. I znów manipuluje

Źródło:
Konkret24

Donald Tusk w ostatnich wywiadach telewizyjnych namawiał do poparcia w drugiej turze wyborów prezydenckich Rafała Trzaskowskiego. Jednak zarówno w rozmowie w "Faktach po Faktach " w TVN24, jak i we wcześniejszej w TVP Info kilka razy minął się z prawdą. Sprawdziliśmy, co mówił premier.

Inflacja, push backi, 800 plus. Sprawdzamy słowa premiera

Inflacja, push backi, 800 plus. Sprawdzamy słowa premiera

Źródło:
konkret24

Zapytany o swoją obietnicę obniżki cen prądu, Karol Nawrocki zasugerował, że wkrótce Trybunał Konstytucyjny ma podjąć decyzję o odrzuceniu systemu handlu uprawnieniami do emisji CO2. Nie wiadomo, skąd kandydat PiS to wie. Wiadomo natomiast, że Polska nie może wyjść z ETS-u, nie wychodząc z Unii Europejskiej.

Nawrocki obiecuje "odrzucić ETS". Tylko że to niemożliwe

Nawrocki obiecuje "odrzucić ETS". Tylko że to niemożliwe

Źródło:
Konkret24

Trwa walka o wyborców tych kandydatów, którzy nie weszli do drugiej tury. Adam Bielan w radiowym wywiadzie stwierdził, że "nie przypomina sobie" ostrych wypowiedzi polityków PiS na temat Grzegorza Brauna. Przypominamy więc.

Co PiS mówił o Braunie? Europoseł PiS "nie przypomina sobie". Pomagamy

Co PiS mówił o Braunie? Europoseł PiS "nie przypomina sobie". Pomagamy

Źródło:
Konkret24

"Nie dla podatku katastralnego" - oświadczył Karol Nawrocki w rozmowie ze Sławomirem Mentzenem. Ten wytknął jednak kandydatowi PiS niekonsekwencję w tej sprawie. Bo rzeczywiście, nie po raz pierwszy Nawrocki zmieniał zdanie co do wprowadzenia podatku katastralnego.

Nawrocki o podatku katastralnym. Raz za, raz przeciw

Nawrocki o podatku katastralnym. Raz za, raz przeciw

Źródło:
Konkret24

Po sieci niesie się przekaz, że Chiny zrzucają z samolotów pomoc humanitarną dla Palestyńczyków w Strefie Gazy. Na filmikach w internecie widać olbrzymie spadochrony i przeloty nad piramidami. Wyjaśniamy, co pokazują.

"Chiny zrzucają pomoc dla Gazy"? Co to za nagrania

"Chiny zrzucają pomoc dla Gazy"? Co to za nagrania

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych rozpowszechniane jest zdjęcie ulotki z logo Platformy Obywatelskiej. To "deklaracja" do wypełnienia dla "wiernego wyborcy" partii. Ma on zaznaczyć, ilu przyjmie migrantów pod swój dach. Przedstawiciel PO dementuje, że partia jest autorką tych ulotek.

"Przyjmę i nakarmię migranta". PO odcina się od tej akcji

"Przyjmę i nakarmię migranta". PO odcina się od tej akcji

Źródło:
Konkret24

Grzegorz Braun trzy lata temu szarpał w warszawskim szpitalu byłego ministra Łukasza Szumowskiego, a w tym roku uwięził w gabinecie lekarkę w szpitalu w Oleśnicy. Jednak według posła PiS Jacka Sasina tego typu zachowanie to było "obywatelskie zatrzymanie" i "korzystanie z prawa obywatelskiego" - dozwolone prawem. To nieprawda.

Sasin broni Brauna i jego "obywatelskich zatrzymań". Bezpodstawnie

Sasin broni Brauna i jego "obywatelskich zatrzymań". Bezpodstawnie

Źródło:
Konkret24

"Sprzedają nawet naszą krew", "państwo handluje krwią Polaków" - komentują internauci, oburzeni opublikowanymi danymi, ile Polska zyskuje na sprzedaży nadwyżek osocza. Wielu jest zaskoczonych, że na bezpłatnie oddawanej przez nich krwi ktoś potem "robi biznes". To nie tak. Wyjaśniamy.

Oddaję krew, a "państwo nią handluje"? Co sprzedajemy, co zyskujemy

Oddaję krew, a "państwo nią handluje"? Co sprzedajemy, co zyskujemy

Źródło:
TVN24+