Krzyżak czy Niemiec w "Rocie" Konopnickiej? Mamy wyjaśnienie

Aktualizacja:
Źródło:
Konkret24
180 lat temu na świat przyszła Maria Konopnicka
180 lat temu na świat przyszła Maria KonopnickaJoanna Wyrwas | Fakty po południu TVN24
wideo 2/2
180 lat temu na świat przyszła Maria KonopnickaJoanna Wyrwas | Fakty po południu TVN24

"Polskojęzyczny rząd postanowił zmienić słowa Roty" - oburzał się Konrad Berkowicz z Konfederacji, a poseł PiS Sebastian Kaleta pisał o "cenzurze proniemieckiej". Zdjęcie podręcznika do języka polskiego dla szkół średnich z tekstem "Roty" wywołało burzę w sieci: zamiast słowa "Niemiec" widnieje tam słowo "Krzyżak". Wyjaśniamy, skąd się wzięły różne wersje wiersza Marii Konopnickiej.

Przed Świętem Niepodległości 11 listopada w mediach społecznościowych szeroko rozpowszechniano zdjęcie strony jednego z podręczników do języka polskiego dla uczniów liceum i technikum. Była to książka: "Język polski. Oblicza epok 2.2" autorstwa Dariusza Chemperka, Adama Kalbarczyka i i Dariusza Trześniowskiego, wydana przez Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne (WSiP). Zdjęcie przedstawiało stronę z wierszem Marii Konopnickiej "Rota". Kontrowersje wzbudził pierwszy wers czwartej zwrotki o treści: "Nie będzie Krzyżak pluł nam w twarz". Wielu internautów oburzało się - wśród nich prawicowi politycy - że słowo "Krzyżak" zastąpiło słowo "Niemiec". Przekonywali, że ten wers powinien brzmieć: "Nie będzie Niemiec pluł nam w twarz".

Jeden z popularniejszych postów rozpowszechniających zdjęcie podręcznika pojawił się na portalu X 7 listopada. "Proszę państwa jak ktoś z Was uczył się 'Roty' to wyglądała? Tak jak przedstawiona poniżej w podręczniku do języka polskiego? Może znajdziecie różnice? 'Nie będzie Niemiec pluł nam w twarz ni dzieci nam germanił'" – napisała autorka. I dodała: "PS.Mam nadzieję, że wszystko wróci do swojego poprzedniego stanu nim moja córka pójdzie do szkoły bo nie ręczę za siebie jak ktoś skrzywdzi ją obniżeniem oceny za wersję prawidłową!". Ten wpis szybko wygenerował ponad pół miliona wyświetleń; polubiono go ponad tysiąc razy, niemal pięć tysięcy razy podano dalej. "To naprawdę zaczyna być poprostu niebezpieczne"; "To jest chore co się wyprawia..'' - komentowali internauci (pisownia wszystkich postów oryginalna).

FAŁSZ
Przykładowe wpisy internautów o rzekomej cenzurze "Roty" Marii Konopnickiej zastosowanej w szkolnym podręcznikux.com

Równie dużo wyświetleń - ponad 400 tys. - ma post posła PiS Sebastiana Kalety treści: "Szokujące! Cenzura proniemiecka zmienia słowa Roty w polskich szkołach, aby przypadkiem nie obrazić Niemców". Zdjęcie fragmentu podręcznika udostępnił także poseł Konfederacji Konrad Berkowicz, który poście z 7 listopada napisał: "Jeśli mało Wam wrażeń to patrzcie na to. Podręcznik do języka polskiego w szkołach średnich. Nasz polskojęzyczny rząd postanowił zmienić słowa Roty. Niemców zastąpili Krzyżakami, żeby nikomu nic się nie kojarzyło. Tak się ogłupia i wynaradawia naszą młodzież". Wpis posła wyświetlono niemal 300 tys. razy. Reagowali też inni politycy PiS, jak europoseł Maciej Wąsik i poseł Bartosz Kownacki.

Wpisy polityków o cenzurowaniu tekstu "Roty" Marii Konopnickiejx.com

Jednak podręcznik, który w tym roku wzbudza takie zainteresowanie, został wydany już kilka lat temu, na co zresztą zwracało uwagę wielu komentujących. "Podręcznik wprowadzony za czasów PiS'' - napisał jeden z internautów.

A co jeszcze ciekawsze: wersji "Roty" mogło być kilka.

Podręcznik zatwierdzony za rządów Prawa i Sprawiedliwości

Książka "Język polski. Oblicza epok 2.2" autorstwa Dariusza Chemperka, Adama Kalbarczyka i i Dariusza Trześniowskiego faktycznie pochodzi z 2020 roku - wtedy w Polsce u władzy była Zjednoczona Prawica (Prawo i Sprawiedliwość oraz Suwerenna Polska). Zapytaliśmy Ministerstwo Edukacji Narodowej o ten podręcznik - odpowiedziano nam, że wniosek o dopuszczenie go do użytku złożono 8 maja 2020 roku, a został dopuszczony do użytku szkolnego 8 lipca przez ówczesnego ministra edukacji narodowej Dariusza Piontkowskiego.

Do awantury wokół rzekomej cenzury "Roty" odniosła się w serwisie X obecna ministra edukacji Barbara Nowacka. "Zakłamanie i hipokryzja polityków i środowisk PiS jak w soczewce. Pełni frazesów o patriotyźmie, a za ich czasów pojawił się podręcznik ze zmienioną treścią Roty" - napisała (pisownia oryginalna). I tłumaczyła: "Podręcznik pt. 'Oblicza epok' został dopuszczony do użytku w lipcu 2020 r. przez Ministra Edukacja Dariusza Piontkowskiego z PiS. Wniosek o dopuszczenie został złożony w maju tego samego roku. W trosce o prawdę historyczną, zwrócilam się do Wydawnictw Szkolnych i Pedagogicznych o przywrócenie w podręczniku oryginalnego zapisu Roty - zgodnego z rękopisem Marii Konopnickiej". Na koniec stwierdziła: "A w tym roku, moją decyzją, Rota została wpisana na listę lektur obowiązkowych. Wcześniej nie było".

Autor rozdziału tłumaczy i powołuje się na podręcznik z 1989 roku

Konkret24 skontaktował się z autorem rozdziału, w którym opublikowano "Rotę" z użyciem słowa "Krzyżak". To prof. dr hab. Dariusz Chemperek z Katedry Historii Literatury Polskiej Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej. Gdy dzwonimy, zna już sprawę. Jest mocno zdziwiony burzą wokół tej wersji wiersza Konopnickiej.

- Nie rozumiem, skąd ta afera, to wyskoczyło jak diabeł z pudełka. Nikt wcześniej nie zwracał na to uwagi. Taka wersja ["Roty"] jest w obiegu od co najmniej 1989 roku - tłumaczy prof. Chemperek w rozmowie z Konkret24. Wyjaśnia, że kierował się podręcznikiem "Literatura. Pozytywizm" autorstwa prof. dr hab. Tadeusza Bujnickiego z Uniwersytetu Jagiellońskiego, wydanym po raz pierwszy w 1989 roku przez WSiP. Profesor Bujnicki był kierownikiem kilku projektów badawczych, które dotyczyły literatury polskiej XIX wieku oraz związków kulturalnych polsko-litewskich. Jest autorem kilkunastu książek oraz ok. 300 artykułów i rozpraw naukowych. Specjalizował się w twórczości Henryka Sienkiewicza.

Profesor Chemperek wskazuje, że w tym podręczniku z 1989 roku w tekście "Roty" nie ma słowa "Niemiec", a jest "Krzyżak". Zwraca także uwagę na adnotację profesora Bujnickiego: "Tekst wg autografu (rękopisu - red.) z 1904 r". - Profesor Bujnicki jest wybitnym specjalistą i badaczem literatury - podkreśla prof. Chemperek.

Tekst "Roty" z podręcznika prof. Tadeusza Bujnickiego z 1989 rokuKonkret24

Wskazuje też, że podręcznik prof. Bujnickiego z tą wersją "Roty" był potem wielokrotnie wznawiany i jakoś nikt nie zwracał uwagi na słowo "Krzyżak". Podkreśla, że w podręczniku, którego on był współautorem, a który został wydany pierwszy raz przez WSiP w 2016 roku (a więc już za rządów Zjednoczonej Prawicy), jest również wersja "Roty" ze słowem "Krzyżak".

To słowo w wierszu Konopnickiej go nie dziwi. Tłumaczy, że w "Rocie" widoczna jest intencja autorki, by używać archaicznego języka. Stąd takie słowa jak "rota", "pogrześć", "szczep". - Zarówno ja, jak i inni współautorzy, pomimo różnic między nami, zawsze staraliśmy się być obiektywni. Nie ma żadnego zafałszowania historii, a zgodność z intencją autorki - podkreśla prof. Chemperek w rozmowie z Konkret24.

8 listopada skontaktowaliśmy się z prof. Tadeuszem Bujnickim - tego dnia potwierdził nam, że istnieje starsza wersja rękopisu Konopnickiej niż ta z 1910 roku, w której jest słowo "Niemiec" i którą powszechnie kojarzymy. Przekazał także, że w ciągu kilku dni prześle nam obszerniejszy komentarz na temat wersji tego wiersza.

Zrobił to 12 listopada - ale o tym piszemy dalej. Bo warto wiedzieć, w jaki sposób różne wersje "Roty" zaistniały w publicznym obiegu.

Dyrektor Muzeum Marii Konopnickiej, autorka biografii Konopnickiej: od początku był "Niemiec"

Gdy o sprawę pytamy Pawła Bukowskiego, dyrektora i starszego kustosza Muzeum Marii Konopnickiej w Żarnowcu (województwo podkarpackie), informuje nas, że "Rota" powstała wiosną 1908 roku w dworku w Żarnowcu. - W tym roku ta pieśń powstała i od początku w pierwszym wersie trzeciej zwrotki było słowo "Niemiec" - podkreśla. Wyjaśnia, że utwór po raz pierwszy w całości został wydrukowany w listopadzie 1908 roku na łamach "Gwiazdki Cieszyńskiej" i krakowskiej "Przodownicy". Wówczas w tych drukowanych wersjach słowo "Niemiec" zapisano małą literą.

Z kolei rękopis z 1910 roku jest obecnie przechowywany w bibliotece publicznej w Bydgoszczy.

To w styczniu 1910 roku do wiersza Konopnickiej muzykę napisał Feliks Nowowiejski, polski kompozytor pochodzący z zaboru pruskiego, ale mieszkający wtedy w Krakowie. Powstałą pieśń po raz pierwszy publicznie wykonali chórzyści 15 lipca 1910 roku w czasie uroczystości odsłonięcia Pomnika Grunwaldzkiego w Krakowie, w rocznicę 500-lecia zwycięstwa Polski w bitwie pod Grunwaldem.

Jednak jak wyjaśnia Konkret24 Magdalena Grzebałkowska, autorka książki "Dezinformacje. Biografia Konopnickiej'' (premiera 13 listopada 2024 roku), "wcześniej utwór ukazywał się w odcinkach (po jednej zwrotce) - na przełomie sierpnia i września 1908 roku w poznańskim 'Głosie Wielkopolanek'". - Ponieważ to się działo na terenie Prus, więc "Głos Wielkopolanek" opublikował to w sposób bardzo sprytny: co numer publikowano jedną zwrotkę koło winiety, malutkimi literkami, tak żeby, kto nie był bystry, to żeby tego nie zauważył. To był taki ich [mieszkanek Wielkopolski] bunt przeciwko Prusom, w których mieszkały. I na wszelki wypadek wykropkowano słowa "Niemiec" i "dzieci" - tłumaczy nam Grzebałkowska.

- Nie jestem w stanie powiedzieć, kto i kiedy zamienił słowa oraz podał błędny rok powstania "Roty". Wiem natomiast, że jest podręcznik z 2020 roku i że tam się znalazł 'Krzyżak', co jest błędem, bo nigdy nie było takiej wersji pieśni. Na podstawie materiałów źródłowych można stwierdzić, że nie ma takiego zapisu tekstowego 'Roty', w której występuje inny wyraz niż "Niemiec" - utrzymuje Grzebałkowska. Opisuje, że w przeszłości podczas śpiewania zamieniano niektóre słowa - np. "krzyżacka zawierucha" na "sowiecka zawierucha"; "nie będzie Niemiec pluł nam w twarz" na "nie będzie Sowiet…"; "ni dzieci nam germanił" na "ni dzieci nam tumanił". - Obecnie występuje ponad 100 adaptacji pieśni - wyjaśnia dziennikarka, ale podkreśla, że w tekście pisanym nigdy zmian nie było.

Biblioteka w Bydgoszczy: mamy jedyny rękopis, wysłany w 1910 roku

Dagmara Reszkowska-Gierden, dyrektor Wojewódzkiej i Miejskiej Biblioteki Publicznej w Bydgoszczy, potwierdza, że w jej zbiorach znajduje się jedyny na świecie rękopis "Roty" Marii Konopnickiej. Wraz z listem z 17 lutego 1910 roku został przesłany przez Marię Konopnicką do Józefa Watry-Przewłockiego, redaktora "Gazety Polskiej w Chicago". Został zdigitalizowany. Jest dostępny w sieci.

Reszkowska-Gierden pytana o wspomniany wcześniej rękopis z 1904 roku, podkreśla, że nic o tym nie wie i że jedynym jest ten znajdujący się w zbiorach biblioteki.

Rękopis "Roty" z 1910 rokukpbc.umk.pl

Internauci piszą o innej wersji "Roty"

Nieco więcej wiedzy publikują internauci. Prowadzący profil Listy Literackie w serwisie X pisze: "istnieje również wcześniejsza wersja ['Roty'] ze słowem 'Krzyżak' z roku 1904, i to właśnie ona znajduje się w podręcznikach szkolnych". Zapytany przez innego internautę o skan rękopisu z 1904 roku, odpowiada: "A wystarczy wydanie pism Konopnickiej z 1915 z adnotacją że w autografie był Krzyżak?"

Zamieszczone przez niego zdjęcie pokazuje opracowanie poezji Marii Konopnickiej pod redakcją Jana Czubka z 1915 roku z przedmową Henryka Sienkiewicza. Jest ono dostępne m.in. w internetowej bibliotece Polona. W siódmym tomie na dziesiątej stronie jest tekst "Roty" z wersem: "Nie będzie Niemiec pluł nam w twarz", jednak zamieszczony wyżej fragment komentarza krytycznego i adnotacji do "Roty" wskazują, że w pierwodruku użyto słowa "Niemiec", ale w autografie (rękopisie) było słowo "Krzyżak".

Inny komentujący zauważa: "Nie widziałem tego rękopisu (z 1904 roku - red.), ale jednocześnie łatwo znaleźć stare teksty Roty z 'krzyżakiem', tutaj np. na pocztówce. Widać więc że tekst właściwie od zawsze funkcjonuje w dwóch wersjach, z czego rzeczywiście ta z niemcem jest częstsza". Autor tego komentarza załącza zdjęcie pocztówki z wierszem, w którym użyto słowa "Krzyżak".

Pocztówkę znaleźliśmy w zbiorach muzeum w Żarnowcu. Nie udało nam się ustalić, kiedy ją wydrukowano.

- Nigdy nie było takiej wersji [z "Krzyżakiem"]. Konopnicka napisała: "nie będzie Niemiec pluł nam w twarz" - podtrzymuje w rozmowie z Konkret24 Magdalena Grzebałkowska, autorka biografii Konopnickiej. Informuje, że Konopnicka napisała "Rotę" w ramach protestu przeciwko postępowaniu pruskich władz i policji wobec Polaków w Wielkopolsce. Rękopis, którego zdjęcie jest w książce Grzebałkowskiej, autorka datuje na 1908 rok. - I o żadnych Krzyżakach [Konopnicka] nie pisała. Chyba że ja o czymś nie wiem - stwierdza Grzebałkowska.

I tak może być.

Profesor Bujnicki: nazwa "Krzyżak" istnieje w autografie

Wróćmy do podręcznika "Literatura. Pozytywizm" prof. Tadeusza Bujnickiego, który ukazał się w 1989 roku z informacją o dacie pierwszego rękopisu z 1904 roku. Tak w "Rocie" było słowo "Krzyżak". W obszernym wyjaśnieniu, które 12 listopada prof. Bujnicki przysłał redakcji Konkret24, na początku czytamy, że profesor przyznaje się do pomyłki - ale podtrzymuje, że wersja z "Krzyżakiem" jest dobra:

"Jako główny, choć nie jedyny winowajca wielkiego patriotycznego wzmożenia przy okazji 'Roty' Marii Konopnickiej, a ściślej 'awantury' po zastąpieniu w moim podręczniku powszechnie występującego 'Niemca' – 'łagodną' nazwą 'Krzyżak', chciałbym na początku dokonać kilku sprostowań. W podręczniku 'Pozytywizm', którego pierwsze wydanie ukazało się w roku 1989, podałem niesprawdzoną wówczas datę pierwotnego rękopisu (1904 r.), którą później w kolejnych wydaniach usunąłem, wprowadzając rok 1908, ale pozostawiając 'Krzyżaka' oraz jedną pozostającą wcześniej w rękopisie strofę. I wtedy - na przełomie 1996/1997 roku - po raz pierwszy wybuchła awantura o 'Krzyżaka', zainicjowało ją 'Nie' (nr 2 z 1997 r.) Jerzego Urbana, publikując szyderczy artykulik Andrzeja Golimonta 'Zakonnik pluje Pawlakowi' z znamienną insynuacją: 'Widocznie na etapie naszych dążeń do integracji z Europa tak jest lepiej' i dalej: 'Bywało w końcu, że w kolejnych wydaniach Mickiewicza opuszczano >Do przyjaciół Moskali< tylko dlatego by nie denerwować dawną historią ówczesnego protektora'. Również w 'Dzienniku' z końca 1996 autor ukrywający się pod kryptonimem jaw się dziwił tą zmianą, jakoby uderzającą w PSL. Słowem, obecni pisowscy krytycy owej 'podmiany' mają ciekawe parantele" - zauważa prof. Bujnicki.

"Warto przy okazji podkreślić, że owa 'zmiana' nie jest żadną cenzuralną interwencją, lecz przywołaniem nazwy 'Krzyżak' istniejącej w autografie. I dlatego spór o prawomocność jej użycia jest nie polityczny, lecz filologiczny" - pisze profesor. Po czym wyjaśnia: "I dlatego, po dyskusji w redakcji WSiP-u oraz lekturze prac poświęconych 'Rocie' doszliśmy wówczas do wniosku, że jednak należy przyjąć wersję 'kanoniczną', trzyzwrotkową, którą utrwaliło połączenie tekstu z melodią Feliksa Nowowiejskiego i krakowskie wykonanie w rocznicę bitwy pod Grunwaldem w 1910 roku. I tak jest w kolejnych, od 1998 roku, wydaniach podręcznika z adnotacją wskazującą na istnienie drugiej wersji: 'Istnieją dwie wersje Roty: 4-zwrotkowa i 3-zwrotkowa. W wersji dłuższej pierwszy wers brzmi: 'Nie będzie Krzyżak pluł nam w twarz' […]" - tłumaczy prof. Bujnicki.

Jak pisze dalej, "Krzyżak" pojawił się we wcześniejszym (sprzed 1908 roku) rękopisie wiersza, na który powoływał się Jan Czubek - wspomniany wyżej wydawca 10-tomowego zbioru: Maria Konopnicka "Poezje. Wydanie zupełne krytyczne" z 1915 roku. "Za rękopisem Czubek przytaczał także trzecią strofę nieobecną w wykonaniu grunwaldzkim (i wielu późniejszych powtórzeniach). Ten rękopis (autograf), zaginął, chociaż niewątpliwie istniał. Natomiast jedyny zachowany dotąd rękopis utworu stanowi autograf Konopnickiej drukowany w chicagowskiej 'Gazecie Polskiej' w 1910 roku; wiadomo, jednak iż były jeszcze co najmniej cztery pisane ręką poetki teksty wiersza: przesłany do 'Gwiazdki Cieszyńskiej', do poznańskiego 'Głosu Wielkopolanek' i krakowskiej 'Przodownicy'" - informuje prof. Bujnicki.

"Na szczególną uwagę zasługuje przytaczany w dodatku krytycznym do 'Poezji' przez Jana Czubka autograf wiersza. Jan Baculewski uważa, że 'Luźna kartka zapisana Konopnicką […] jest niewątpliwym, prawdziwym i jedynym pierwotnym tekstem Roty'. Z ustaleń tego badacza wynika, iż mógł on powstać przed 1907 rokiem. Jako kanoniczna utrwaliła się jednak wersja z 1910 roku, chociaż i ona ulegała pewnym zmianom. Warto np. wskazać na obecną również w niektórych przedrukach (podręczniku dla szkół podstawowych i 'Śpiewniku niepodległości') zmianę: 'nie damy by nas zniemczył wróg' na 'nie damy by nas gnębił wróg'. I tej zmiany nie wytropiono, a to jest dopiero akcent proniemiecki!" - pisze prof. Bujnicki.

A wracając do "Krzyżaka": według profesora "powrót do wersji rękopiśmiennej wcale nie osłabia antyniemieckiej wymowy wiersza". Uważa on bowiem: "Zasadniczo wystarczyłoby powiedzieć, że przeciwnie: jeszcze ją zaostrza, uwydatniając historyczny charakter niemieckiej ekspansji. Krzyżak jest zresztą mocno osadzony w strukturze samej 'Roty'. Nie przypadkowa jest wcześniejsza 'krzyżacka zawierucha' (dlaczego jej nie kwestionują napastnicy?), podobną funkcję pełni odnosząca się do przeszłości metaforyka 'orężnego hufca' i Ducha, który będzie 'hetmanił' oraz inne archaizmy".

"Wersja krzyżacka nie jest mniej antygermańska"

Na koniec swojego wyjaśnienia prof. Bujnicki pisze:

"Należy przypuszczać, iż wprowadzając później do tekstów drukowanych 'Niemca', Konopnicka chciała uwydatnić aktualność, powiązaną z pruskim 'Kulturkampfem', wypadkami we Wrześni, represjami itd. pisała: 'Szanowny Redaktorze, pozwalam sobie na ten rok Grunwaldzki przesłać >Gwiazdce Cieszyńskiej, wiersz napisany dla Wielkopolski. Wy tam na Śląsku, drodzy Rodacy, tak samo prześladowani jesteście i myślę, że dobrze jest umacniać ducha w szeregach walczących z germanizacją. Pragnęłabym, aby Ślązacy nie tylko powtarzali w sercu swoim tę rotę przysięgi na wierność Ojczyźnie, ale żeby to była pieśń ich i wyraz ich duszy'. Słowem., chodziło jej o współczesnego 'ludowego' adresata. I dlatego, publikując potwierdzoną pierwodrukami wersję 'Roty', nie powinniśmy zapominać o wersji 'krzyżackiej'; nie jest ona mniej 'antygermańska', natomiast silniej – osadzona w historii. W interpretacji utworu powinny więc pojawiać się oba warianty i niejako wzajemnie się określać. A spór o rękopisy [należy] pozostawić filologom. Nie politykom".

Tekst z 8 listopada 2014 roku został uzupełniony 13 listopada o wyjaśnienia prof. Bujnickiego

Autorka/Autor:Jan Kunert, Zuzanna Karczewska

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Alamy/PAP

Pozostałe wiadomości

Czy to same pszczoły "zbudowały własną architekturę" z plastra miodu, która przypomina kształtem serce? Tak przekonują internauci, komentując popularne w sieci zdjęcie. Ono jest prawdziwe, ale towarzysząca mu historia niezupełnie.

Pszczoły same tak zrobiły? "To coś, w co wszyscy chcemy wierzyć"

Pszczoły same tak zrobiły? "To coś, w co wszyscy chcemy wierzyć"

Źródło:
Konkret24

Czy w Japonii stwierdzono, że nie należy "kontynuować stosowania szczepionek mRNA", bo są niebezpieczne? Nie. Krążące w sieci nagranie "przełomowej konferencji" to antyszczepionkowa dezinformacja; tezy niepotwierdzone faktami. Przestrzegamy przed rozpowszechnianiem.

"Biją na alarm" z powodu szczepień? Fałsz o nowej generacji szczepionek

"Biją na alarm" z powodu szczepień? Fałsz o nowej generacji szczepionek

Źródło:
Konkret24

Czy "0,6 książki" przeczytanej w roku to dużo czy mało? - zastanawiają się internauci, przytaczając wartość podawaną w najnowszej kampanii promującej czytelnictwo w Polsce. Dyskusja w sieci jest poważna. Tymczasem wskaźnik "0,6 książki rocznie" - już nie. Autorzy kampanii tłumaczą, że chodziło o to, by "zainteresować tematem".

Polak czyta "0,6 książki rocznie"? Statystyki w "konwencji absurdu"

Polak czyta "0,6 książki rocznie"? Statystyki w "konwencji absurdu"

Źródło:
Konkret24

Uznany aktor Denzel Washington z powodu niechęci do "kultury woke" miał rzekomo odrzucić rolę filmową, za którą miał dostać 200 milionów dolarów. Nieprawdopodobne? Owszem, bo to fake news.

Denzel Washington, rola za 200 milionów dolarów i "kultura woke". Co się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

W polskich mediach społecznościowych rozchodzi się przekaz, z którego wynika, że Rosjanie przebywający w Czechach nie mogą już otrzymać czeskiego obywatelstwa. Nie jest to prawdą, choć Czesi rzeczywiście pracują nad zaostrzeniem przepisów. Wyjaśniamy.

Obywatelstwo czeskie już nie dla Rosjan? Niezupełnie

Obywatelstwo czeskie już nie dla Rosjan? Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

Im większe PiS ma kłopoty z finansami, tym częściej politycy tej partii podważają status i skład Państwowej Komisji Wyborczej. Ostatnio przekonują w mediach, że powinni mieć w PKW jednego członka więcej, bo teraz skład jest "nieproporcjonalny". Tylko że sami wystawili za mało kandydatów. Wyjaśniamy.

PiS uderza w PKW: "nieproporcjonalna", "złamano ustawę". O co chodzi?

PiS uderza w PKW: "nieproporcjonalna", "złamano ustawę". O co chodzi?

Źródło:
Konkret24

Posłanka Magdalena Filiks z KO napisała, że "w Szczecinie i w Gdańsku i wielu innych miejscach doszło w ostatnich latach do takich sytuacji" jak w piątek w Magdeburgu, gdzie w wyniku zamachu i wjechanie autem w tłum zginęło pięć osób, a rannych zostało ponad 200. Tyle że, wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku miały zupełnie inny charakter.

Filiks: wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku jak zamach w Magdeburgu. Nie można porównywać

Filiks: wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku jak zamach w Magdeburgu. Nie można porównywać

Źródło:
Konkret24

Marcin Romanowski otrzymał azyl na Węgrzech, co utrudni Polsce wyegzekwowanie Europejskiego Nakazu Aresztowania. Eksperci wyjaśniają, czy i jakie kroki prawne może podjąć polskie państwo, korzystając z członkostwa naszego i Węgier w Unii Europejskiej.

Marcin Romanowski z azylem na Węgrzech. Co może państwo polskie?

Marcin Romanowski z azylem na Węgrzech. Co może państwo polskie?

Źródło:
Konkret24

Wielu zagranicznych internautów zachwyciła znajdująca się w Polsce świecąca w ciemności ścieżka rowerowa, na której w nocy jakoby widać odwzorowane gwiazdy i gwiazdozbiory. Jak się okazuje, w kraju mamy takiego rodzaju drogę dla rowerów, ale nie wygląda tak spektakularnie.

Świecąca w ciemności ścieżka rowerowa w Polsce? Prawdziwa tak nie wygląda

Świecąca w ciemności ścieżka rowerowa w Polsce? Prawdziwa tak nie wygląda

Źródło:
Konkret24

Coraz szersze kręgi w mediach społecznościowych zatacza informacja, jakoby wiceprezes Wód Polskich był synem słynnego ekonomisty prof. Leszka Balcerowicza. To fake news.

"Syn Balcerowicza jakąś figurą w Wodach Polskich?". To nie ten Balcerowicz

"Syn Balcerowicza jakąś figurą w Wodach Polskich?". To nie ten Balcerowicz

Źródło:
Konkret24

Co może zrobić polskie państwo, kiedy Marcin Romanowski otrzymał azyl na Węgrzech? Pytani przez Konkret24 prawnicy zgodnie oceniają, że polska prokuratura nie ma ruchu. Będzie musiała czekać, aż Romanowski opuści Węgry.

Romanowski ukrył się na Węgrzech. Prawnicy: "szach-mat dla polskiej prokuratury"

Romanowski ukrył się na Węgrzech. Prawnicy: "szach-mat dla polskiej prokuratury"

Źródło:
Konkret24

Po ogłoszeniu przetargu na sprzedaż masła z rezerw rządowej agencji europoseł PiS Waldemar Buda napisał, że "może średnio smakować" i "nie zaleca się dla dzieci i kobiet w ciąży". Nie jest to prawdą, jeśli wszystkie normy są spełnione. Firma wprowadzająca takie masło do sprzedaży detalicznej powinna na opakowaniu umieścić jednak pewną informację.

Rezerwy masła z RARS. Buda: "nie zaleca się dla dzieci i kobiet w ciąży". Uspokajamy

Rezerwy masła z RARS. Buda: "nie zaleca się dla dzieci i kobiet w ciąży". Uspokajamy

Źródło:
Konkret24

Choinka, która stanęła w Londynie, wzbudziła rozczarowanie, a jej wygląd stał się powodem fałszywych narracji. Internauci, krytykując ubogą dekorację drzewka, jako przyczyny podają między innymi kryzys ekonomiczny na Wyspach oraz napływ migrantów. Tymczasem powód takiego wyglądu choinki jest zupełnie inny.

Choinka w Londynie. ''Polecieli po kosztach''?

Choinka w Londynie. ''Polecieli po kosztach''?

Źródło:
Konkret24

"A czy Jelcz wie o tym, że upada?" - pytał jeden z internautów, komentując post Mariusza Błaszczaka. Polityk PiS oświadczył, że spółka "dziś stoi na skraju upadku". Lecz nie tylko on - przekaz o rzekomym bankructwie Jelcza, który "zostanie sprzedany Niemcom", rozchodzi się w sieci. Władze firmy, a także związki zawodowe dementują.

Błaszczak: Jelcz "na skraju upadku". Spółka dementuje

Błaszczak: Jelcz "na skraju upadku". Spółka dementuje

Źródło:
Konkret24

Nie dość, że trwa już spór co do legalności tej izby Sądu Najwyższego, która miałaby stwierdzić ważność wyborów prezydenckich, na horyzoncie pojawia się kolejny: czy SN w ogóle musi tę ważność potwierdzić. Wyjaśniamy, w czym rzecz.

Wybory prezydenckie. Jaka jest rola Sądu Najwyższego? Znów różne zdania

Wybory prezydenckie. Jaka jest rola Sądu Najwyższego? Znów różne zdania

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generuje w mediach społecznościowych nagranie, na którym widać rzekomo transport nowych samochodów osobowych z Polski, "prosto z salonu", na Ukrainę. Tylko że opis filmu jest fałszywy, bo transport tych aut jechał w stronę innej granicy.

"Nowiutkie samochody" jadą z Polski do Ukrainy? Nie tam

"Nowiutkie samochody" jadą z Polski do Ukrainy? Nie tam

Źródło:
Konkret24

Dużo niejasności powstało wokół rekomendacji Andrzeja Dudy na członka Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego. Politycy koalicji rządowej twierdzą, że Duda "zajmie miejsce" Mai Włoszczowskiej. Trzej ministrowie z Kancelarii Prezydenta RP przekonują, że tak nie będzie i podają swoje argumenty. Jednak wprowadzają w błąd.

Duda rekomendowany do MKOl. Na jakie miejsce? Co z Włoszczowską? Wyjaśniamy

Duda rekomendowany do MKOl. Na jakie miejsce? Co z Włoszczowską? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Były premier Mateusz Morawiecki opowiadał w wywiadzie, że jego rząd tak skutecznie blokował Zielony Ład, iż "nic nie zostało przyjęte", a z kolei rząd Donalda Tuska "natychmiast wszystko poprzyjmował". Tyle że to nieprawda.

Morawiecki o tym, jak "skutecznie blokowali" Zielony Ład. Dwa razy nieprawda

Morawiecki o tym, jak "skutecznie blokowali" Zielony Ład. Dwa razy nieprawda

Źródło:
Konkret24

Wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski (PSL) przekonuje, że w sprawie kontroli nad funduszami pozabudżetowymi "wiele już w tym zakresie zrobiono". Nie zgadza się z nim Michał Wawer z Konfederacji. Eksperci mówią o pewnej poprawie w kontroli i jawności wydatków z tych funduszy, ale to ciągle nie jest obiecana przez rządzących pełna transparentność finansów publicznych.

Kontrola nad funduszami pozabudżetowymi: co zrobiono, a czego ciągle nie? Sprawdzamy

Kontrola nad funduszami pozabudżetowymi: co zrobiono, a czego ciągle nie? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Prorosyjskie konta donoszą, że w Kijowie otwarto kryty stok narciarski. Do swoich wpisów dołączają krótkie wideo, na którym widać zjeżdżających narciarzy. Nagranie powstało w zupełnie w innym miejscu.

"W ogarniętym wojną Kijowie otworzyli sztuczny stok pod dachem"? Wideo nagrano gdzie indziej

"W ogarniętym wojną Kijowie otworzyli sztuczny stok pod dachem"? Wideo nagrano gdzie indziej

Źródło:
Konkret24

Tysiące wyświetleń w sieci generuje film pokazujący pisuary rzekomo zainstalowane w niemieckiej komunikacji miejskiej. Nagranie wzbudza dużo emocjonalnych komentarzy, ale też niedowierzanie, że w Niemczech coś takiego jest możliwe. Otóż nie jest.

"Niemcy zainstalowali w komunikacji miejskiej pisuary"? Jeszcze nie

"Niemcy zainstalowali w komunikacji miejskiej pisuary"? Jeszcze nie

Źródło:
Konkret24

Jak jest z liczebnością rządu Donalda Tuska po roku od powołania? Według polityków opozycji to "najliczniejszy rząd w historii", "największy rząd po 1989 roku". Także niektórzy komentatorzy zwracają uwagę na jego rozdęcie. Czy obecny gabinet Tuska jest najliczniejszy? Zależy, jaki skład liczyć.

Rząd Tuska po roku. "Najliczniejszy w historii"? I tak, i nie

Rząd Tuska po roku. "Najliczniejszy w historii"? I tak, i nie

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w sieci przekazu syn Dmytra Kułeby miał kupić sobie serialowy gadżet za 1,5 mln dolarów. A to wszystko za ''pieniądze amerykańskich podatników''. To kolejna prokremlowska narracja, której zadaniem jest zniechęcenie do pomocy finansowej Ukrainie.

"Słynny Żelazny Tron" za 1,5 miliona dolarów kupił syn polityka z Ukrainy? Nie on

"Słynny Żelazny Tron" za 1,5 miliona dolarów kupił syn polityka z Ukrainy? Nie on

Źródło:
Konkret24

"Zabrali mu nawet szczyt Rady Europejskiej" - stwierdził poseł PiS Paweł Jabłoński, krytykując politykę Donalda Tuska. I napisał, że spotkanie szefów państw Unii odbywa się "zawsze w kraju sprawującym prezydencję". A polska prezydencja zaczyna się już w styczniu. Sprawdziliśmy więc, czy polityk PiS ma rację.

Jabłoński: "zabrali Tuskowi szczyt Rady Europejskiej". Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Fakt, że policja pozwoliła odjechać samochodem Antoniemu Macierewiczowi po ostatnich obchodach miesięcznicy smoleńskiej, zdumiał niektórych polityków. Również internauci się dziwią i pytają: "jak to go puścili?" Według posła PSL w sprawie przekroczeń drogowych immunitet poselski nie obowiązuje. No właśnie - nie do końca to prawda.

Dlaczego Macierewicz znowu zasłonił się immunitetem? Skorzystał z furtki prawnej

Dlaczego Macierewicz znowu zasłonił się immunitetem? Skorzystał z furtki prawnej

Źródło:
Konkret24

Czy w Japonii stwierdzono, że nie należy "kontynuować stosowania szczepionek mRNA", bo są niebezpieczne? Nie. Krążące w sieci nagranie "przełomowej konferencji" to antyszczepionkowa dezinformacja; tezy niepotwierdzone faktami. Przestrzegamy przed rozpowszechnianiem.

"Biją na alarm" z powodu szczepień? Fałsz o nowej generacji szczepionek

"Biją na alarm" z powodu szczepień? Fałsz o nowej generacji szczepionek

Źródło:
Konkret24