Fałszywe wiadomości o "radioaktywnej chmurze znad Czarnobyla". PAA: "Nie ma żadnego zagrożenia"


Zgodnie z treścią masowo rozpowszechnianych wiadomości, w sobotę i niedzielę nad Polskę miała dotrzeć "radioaktywna chmura ze wschodu" lub "radioaktywny pył znad Czarnobyla". Dodatkowo w sieci krąży filmik z jej rzekomą wizualizacją. Państwowa Agencja Atomistyki stanowczo zaprzecza, że istnieje jakiekolwiek zagrożenie. "Sytuacja radiacyjna pozostaje w normie" – uspokajają eksperci.

Walka z pożarami lasów w strefie czarnobylskiej trwa od 4 kwietnia. Od początku pożarów w przestrzeni publicznej pojawiały się pytania o ewentualne zagrożenie radiacyjne, które mogłoby spowodować zajęcie się budynków samej Czarnobylskiej Elektrowni Jądrowej czy jej składów odpadów radioaktywnych.

Niestety cała sytuacja sprzyja także rozprzestrzenianiu się dezinformujących, nieprawdziwych informacji powodujących strach i dezorientację. W ostatnich dniach masowo rozpowszechniano i udostępniano wiadomości o rzekomej radioaktywnej chmurze, która miała nadciągać nad terytorium Polski, niesiona wiatrami znad Ukrainy.

Podobnie jak w przypadku wielu nieprawdziwych informacji dotyczących koronawirusa, teraz również elementem wspólnym dla takich wiadomości było ich rzekome, bliżej niezidentyfikowane źródło: "znajomy rodziny pracujący w elektrowni", "wujek super profesor naukowiec", "koledzy z Danii" czy nawet "znajomy z sanepidu", mimo że Główny Inspektorat Sanitarny nie zajmuje się kwestią zagrożenia radiacyjnego.

Przykładowe wiadomości, m.in. wysłane nam przez czytelników do weryfikacji prawdziwości, miały zbliżoną treść:

"Wiadomość od znajomych mojej rodziny pracujących w elektrowni w Swierku: Idzie chmura radioaktywna ze wschodu. Do soboty należy ograniczyć wychodzenie z domu i nie wietrzyc mieszkania" sms

"Kochani jutro i w Nd ma być największe stężenie dymu nad Polską z tych lasów spod Czarnobyla i naukowcy radzą nie wychodzić zwłaszcza z dziećmi na dwór. Zadzwoniła w tej sprawie do mojej mamy koleżanka której wujek jest takim super profesorem naukowcem i ostrzega kogo może" wiadomość na messengerze

"Informacja z wiarygodnego źródła: pozamykać okna i nie wychodzić w najbliższej dobie. Z Danii dostali informację o przetaczającym się nad Polską pyle radioaktywnym znad Czarnobyla w związku z pożarami lasów wokół dawnej elektrowni. Proszę powiadomcie, kogo możecie…" wiadomość z mediów społecznościowych

fałsz

Przykładowe wiadomości o ostrzegające przed chmurą, przesłane do sprawdzenia przez czytelnikówKonkret24

Ogień nie dotarł do elektrowni

Krążące w Polsce wiadomości o nadciągającej chmurze najintensywniej rozchodziły się w czwartek i piątek, 16 i 17 kwietnia. W tym czasie pożar czarnobylskich lasów został już ugaszony.

We wtorek, 14 kwietnia, szef ukraińskiej służby ds. sytuacji nadzwyczajnych Mykoła Czeczotkin na pytanie prezydenta Wołodymyra Zełenskiego o to, kiedy przestanie się palić w strefie wykluczenia, odpowiedział, że "pożaru już nie ma". Dodał, że na ugaszenie żaru, który po nim pozostał, potrzeba kilku dni.

Co szczególnie istotne, Czeczotkin przekazał również w oficjalnym komunikacie, że ogień nie dotarł ani do Czarnobylskiej Elektrowni Jądrowej, ani do składów odpadów radioaktywnych. Zapewnił jednocześnie, że "tło promieniowania w strefie wykluczenia pozostaje w normie i nie wzrasta".

W piątek informacje o braku skażenia radiacyjnego w Kijowie potwierdził mer stolicy Ukrainy – Witalij Kliczko. Nad miasto dotarła co prawda chmura pyłów, ale nie pochodziła ona wyłącznie znad Czarnobyla, gdyż dodatkowo została wzmocniona pożarami lasów i traw w obwodach żytomierskim i kijowskim.

Mieszkańcom stolicy zalecono pozostanie w domach i nieotwieranie okien, ale powodem takich apeli nie był poziom radiacji, a niebezpiecznie przekroczone normy zanieczyszczenia powietrza.

"Pożary nie wpływają na sytuację w Polsce"

Podobne apele o niewychodzenie z domów i nieotwieranie okien w związku z chmurą w Polsce nie miały jednak żadnych podstaw.

Już 13 kwietnia zastępca dyrektora Rządowego Centrum Bezpieczeństwa Grzegorz Świszcz zapewnił na Twitterze, że "trwające od 4 kwietnia pożary lasów wokół elektrowni w Czarnobylu na Ukrainie nie mają wpływu na sytuację radiacyjną w Polsce". "Wskazania ze stacji wczesnego wykrywania skażeń promieniotwórczych nie odbiegają od normy i nie wskazują na pojawienie się izotopów promieniotwórczych" – dodał Świszcz.

Dzień później własne zaprzeczenie opublikował Prezes Państwowej Agencji Atomistyki, która na bieżąco zajmuje się monitorowanie sytuacji radiacyjnej w Polsce. "Poziomy skażeń promieniotwórczych powietrza wynikające z pożarów lasów w otoczeniu Czarnobylskiej Elektrowni Jądrowej nie mają obecnie wpływu na sytuację radiacyjną na terenie Polski"– zapewniono w oficjalnym komunikacie.

Dementi ws. nieprawdziwych informacji

Polska Agencja Atomistyki zareagowała także na falę fałszywych informacji, które zaczęły masowo rozchodzić się przed weekendem. W piątek na jej stronie opublikowano komunikat, w którym eksperci PAA informują, że "w związku z pojawiającymi się w przestrzeni publicznej nieprawdziwymi informacjami na temat rzekomego wystąpienia skażenia promieniotwórczego na terenie Polski Państwowa Agencja Atomistyki stanowczo zaprzecza tego rodzaju informacjom".

Agencja potwierdziła informacje strony ukraińskiej, że obecnie w strefie "trwa dogaszanie tlącej się ściółki", choć miejscami występuje jeszcze "zagrożenie pojawieniem się otwartego ognia". "W dalszym ciągu nie ma zagrożenia dla kluczowych obiektów znajdujących się w strefie, tj. czarnobylskiej elektrowni jądrowej oraz miejsca przechowywania wypalonego paliwa jądrowego" – dodano.

Na stronie PAA można znaleźć także stale aktualizowaną mapę sytuacji radiacyjnej na terenie Polski z podziałem na województwa. Zgodnie z prezentowanymi na niej danymi według pomiarów na godzinę 8 rano 18 kwietnia na terenie Polski notowano "brak jakichkolwiek zagrożeń radiologicznych”.

Aktualna mapa sytuacji radiacyjnej w Polsce PAA

"Sytuacja radiacyjna na terenie Polski pozostaje w normie" – zapewniło także Ministerstwo Klimatu, zaprzeczając jednocześnie "pojawiającym się w przestrzeni publicznej nieprawdziwymi informacjami w tym zakresie".

Jedna dziesięciotysięczna Bekerela

Argumentem za realnym zagrożeniem nadciągającym nad Polskę miał być filmik, który - podobnie jak wiadomości o "chmurze" - zaczął intensywnie rozchodzić się w sieci przed weekendem. Pod wskazującym na tłumaczenie z języka obcego tytułem "radioaktywna chmura poleciała w wyniku pożaru w Czarnobylu 2020" zamieszczono wideo, na którym widać mapę Europy z animowaną "chmurą" oznaczoną różnymi kolorami.

Legenda mapy opisana jest w języku ukraińskim. Tytuł wizualizacji to "chwilowe stężenie w powietrzu". Kolory chmury mają odpowiadać jednostce "bekerel na metr sześcienny" - Bq/m3, która jest używana do określania radioaktywności.

Zrzut ekranu z filmu o radioaktywnej chmurzeYoutube

Oryginalną wizualizację stworzyło ukraińskie Państwowe Naukowo-Techniczne Centrum Bezpieczeństwa Jądrowego. Podobne nagrania ze specjalistycznego programu zamieszcza ono na swojej stronie i profilach w mediach społecznościowych co kilka dni. Specjaliści z Centrum podkreślają, że są to jedynie symulacje oparte o zaawansowane wyliczenia biorące pod uwagę m.in. prognozy pogody, a nie zapisy prawdziwej trasy rozchodzenia się chmury.

Najnowsze pochodzi z 15 kwietnia. Eksperci uspokajają, że stężenie radioaktywnego pierwiastka Cez-137 "nie stanowi zagrożenia dla zdrowia publicznego". "Według zaktualizowanych wyników, potencjalne najwyższe stężenia Cs-137 w warstwie przyziemnej powietrza w Kijowie były niższe niż 0,1 mBq/m3 i ponad 1000 razy niższe niż dopuszczalne normy" – wyjaśniono.

Także autorzy facebookowego wpisu ze specjalistycznego portalu napromieniowani.pl zwracali uwagę, żeby odpowiednio odczytać jednostki z legendy filmiku. "Do zrozumienia tego filmu kluczowe jest zrozumienie liczb, które podane są w jednostce Bekerel (Bq). W bekerelach podajemy radioaktywność: 1 bekerel oznacza jeden rozpad promieniotwórczy na sekundę" – wyjaśniono we wpisie.

Kolor niebieski, jaki osiąga chmura nad terytorium Polski, oznacza maksymalnie jedną dziesięciotysięczną bekerela na metr sześcienny (1.0E-4 = 0,0001 Bq/m3). Dopuszczalna roczna dawka pochłoniętego izotopu cezu-137, określona przez amerykańską Agencję Ochrony Środowiska, to 3,7 miliona Bq. Dla porównania według raportu Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska w 2016 roku w polskiej glebie występowało średnio 1,5 tysiąca Bq/m3, a więc ponad 15 milionów razy więcej niż obecnie mogłoby docierać do Polski w ramach "chmury ze wschodu".

Francuzi potwierdzają

Swoje własne symulacje dotyczące chmury z czarnobylskich pożarów przeprowadził także francuski Instytut Ochrony Radiologicznej i Bezpieczeństwa Jądrowego. Na zamieszczonym przez instytut nagraniu widać, że część kolorowej chmury dociera nad terytorium Polski jedynie między 6 a 10 kwietnia. Kolor żółty potwierdza jednak, że maksymalny poziom promieniowania nie przekroczył 0,1 Bq/m3.

Mimo że masowo przesyłane komunikaty dotyczące radioaktywnej chmury nie mają potwierdzenia w danych o radiacji, jeden apel można w nich uznać za prawdziwy. W ten weekend, jak i przez kilka poprzednich tygodni, rzeczywiście w Polsce zaleca się pozostawanie w domu. Powodem nie jest jednak promieniowanie, a inne niewidzialne zagrożenie – koronawirus – który w przeciwieństwie do "chmury ze wschodu", realnie może wpłynąć na nasze zdrowie.

Autor: Michał Istel / Źródło: Konkret24; zdjęcie główne: YAROSLAV YEMELIANENKO/EPA/PAP

Pozostałe wiadomości

Potężne demonstracje przechodziły ulicami bułgarskich miast na początku grudnia. Kłopoty tamtejszego rządu są jednak fałszywie przedstawiane jako protesty "przeciwko Brukseli", czyli Unii Europejskiej. Tak to przedstawia kremlowska propaganda.

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Źródło:
Konkret24, PAP, Reuters

Doniesienia, jakoby w Szwajcarii zakazano mammografii, znów pojawiły się w polskiej sieci. Przekaz ma zniechęcić kobiety do udziału w badaniach wykrywających raka piersi, strasząc ich rzekomą szkodliwością. Przestrzegamy przed tym fake newsem.

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Źródło:
Konkret24

Czy polski rząd rozważa wprowadzenie kolejnego świadczenia - Ślub Plus? Według krążącego w sieci przekazu za samo zawarcie małżeństwa para miałaby otrzymać 40 tysięcy złotych. Miałyby też być dodatki za dzieci. Rzeczywiście, taki pomysł pojawił się w dyskusji publicznej, ale rząd nie ma z tym nic wspólnego.

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Źródło:
Konkret24

Oburzeni internauci twierdzą, że polski rząd rzekomo sponsoruje Ukraińcom kupno mieszkań - całkowicie opłaca dla nich kredyty mieszkaniowe. W ten sposób jakoby sfinansowano już pięć tysięcy lokali. W tym przekazie jest jednak dużo manipulacji.

Rząd "sfinansował Ukraińcom kredyty na mieszkania". Niezupełnie

Rząd "sfinansował Ukraińcom kredyty na mieszkania". Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

Czy Sąd Najwyższy w Wielkiej Brytanii uznał, że "chrześcijańskie nauczanie religii w szkołach publicznych jest niezgodne z prawem"? Takie informacje można wyczytać w sieci, lecz wyrok ten jest błędnie interpretowany, a budowana na nim narracja - manipulacją.

"Nauczanie religii chrześcijańskiej nielegalne"? Wyrok sądu na Wyspach, dyskusja w Polsce

"Nauczanie religii chrześcijańskiej nielegalne"? Wyrok sądu na Wyspach, dyskusja w Polsce

Źródło:
Konkret24

Neutralne pod względem płci – takie mają być od 24 grudnia 2025 roku wszystkie ogłoszenia o pracę. Jedni kpią, wymyślając feminatywy od męskich zawodów, inni jednak już zmieniają regulaminy wynagrodzeń. Wchodząca w życie nowelizacja Kodeksu pracy rodzi jednak więcej pytań, niż daje odpowiedzi.

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

Źródło:
TVN24+

Podczas gdy prezydent Karol Nawrocki wetuje kolejne ustawy i odrzuca wnioski rządu, przedstawiciele jego kancelarii i jego zwolennicy tłumaczą, że korzysta tylko ze swoich prerogatyw. Konstytucjonaliści tłumaczą, że prerogatywy prezydenta to nie są "boskie uprawnienia", a głowa państwa też podlega kontroli.

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Źródło:
Konkret24

Kancelaria prezydenta Karola Nawrockiego twierdzi, że wszystkie 13 prezydenckich projektów ustaw ugrzęzło w tak zwanej sejmowej zamrażarce. Czy ma rację?

13 projektów ustaw prezydenta. Wszystkie w "sejmowej zamrażarce"? Sprawdzamy

13 projektów ustaw prezydenta. Wszystkie w "sejmowej zamrażarce"? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Oszuści działający na największych platformach społecznościowych takich jak Facebook, Instagram czy X pozostają często bezkarni. Właściciele serwisów wykazują raczej bierność w walce z nimi. Eksperci przyznają: odpowiednie mechanizmy prawne istnieją, jednak bez realnej międzynarodowej presji szans na poprawę tej sytuacji nie ma.

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Źródło:
Konkret24

Globalny popyt na leki GLP-1 - takie jak Ozempic, Wegovy czy Mounjaro - stworzył okazję dla cyberprzestępców, którzy zarabiają teraz na desperacji osób walczących z otyłością. Kampania "cudownych kropli" niewiadomego pochodzenia, do złudzenia przypominających popularne dziś lekarstwa, objęła już kilka krajów Europy. Wszystko w niej jest fałszywe: od lekarzy po wsparcie instytucji, których wiarygodność się wykorzystuje.

"Cudowne krople" na otyłość. Epidemia oszustwa: fałszywi lekarze, klonowanie tożsamości

"Cudowne krople" na otyłość. Epidemia oszustwa: fałszywi lekarze, klonowanie tożsamości

Źródło:
TVN24+

Setki tysięcy wyświetleń i wiele komentarzy wywołuje krążące w mediach społecznościowych wideo mające pokazywać, jak "muzułmanie otaczają jarmark bożonarodzeniowy w Niemczech" i agresywnie się zachowują. Film opublikowała między innymi posłanka PiS Anita Czerwińska. I choć samo nagranie jest prawdziwe, to zbudowana na nim opowieść już nie.

Muzułmanie "otoczyli jarmark bożonarodzeniowy"? Co pokazuje film z Niemiec

Muzułmanie "otoczyli jarmark bożonarodzeniowy"? Co pokazuje film z Niemiec

Źródło:
Konkret24

Nie tylko politycy opozycji, ale i koalicji rządzącej zarzucają Włodzimierzowi Czarzastemu, że jego pomysł stosowania "weta marszałkowskiego" to "niekonstytucyjna zamrażarka". Prawnicy potwierdzają, że to może to budzić wątpliwości.

Weto marszałkowskie. Czy Sejmowi grozi "niekonstytucyjna zamrażarka"?

Weto marszałkowskie. Czy Sejmowi grozi "niekonstytucyjna zamrażarka"?

Źródło:
Konkret24

Oburzenie internautów wywołują posty z nagraniem rzekomego zajścia w kieleckim kościele. Miał do niego wejść półnagi obcokrajowiec i grozić zebranym tam wiernym. Niektórych bulwersuje fakt, że media milczą o tym wydarzeniu. A milczą, bo to się nie zdarzyło.

Somalijczyk "groził wiernym w kościele"? Uwaga na ten film

Somalijczyk "groził wiernym w kościele"? Uwaga na ten film

Źródło:
Konkret24

"Uciszacie katolików", "komunizm wrócił" - tak reagowali internauci na doniesienia, jakoby w Toruniu policja zatrzymała mężczyznę za uczestnictwo w publicznym różańcu. Moment zatrzymania widać na publikowanym w mediach społecznościowych nagraniu. Jednak to nie modlitwa była przyczyną reakcji funkcjonariuszy.

Zatrzymany za "udział w publicznym różańcu"? Dlaczego policja tak zareagowała

Zatrzymany za "udział w publicznym różańcu"? Dlaczego policja tak zareagowała

Źródło:
Konkret24

Film przedstawiający rzekomo chińskie działo "strzelające 7 razy szybciej niż dźwięk" rozchodzi się w sieci - opublikował go na przykład poseł Konrad Berkowicz. Na uwagi, że to fake news, na razie nie zareagował. A wideo zostało wygenerowane przez AI i wpisuje się narrację chińskiej propagandy.

Chińskie działo "strzela 7 razy szybciej niż dźwięk"? To Berkowicz strzela kulą w płot

Chińskie działo "strzela 7 razy szybciej niż dźwięk"? To Berkowicz strzela kulą w płot

Źródło:
Konkret24

Większość kont wspierających ruch Donalda Trumpa działa w krajach muzułmańskich, głównie w Afryce i na Bliskim Wschodzie - taki wniosek miał wynikać z mapy krążącej w mediach społecznościowych. Tylko że widać na niej coś zupełnie innego.

"Muzułmanie kontrolują MAGA"? Co pokazuje ta mapa

"Muzułmanie kontrolują MAGA"? Co pokazuje ta mapa

Źródło:
Konkret24

Prezydent Francji pokazuje "odwróconą mapę Ukrainy" - drwią niektórzy polscy internauci. Podobny przekaz głosiła już rosyjska propaganda. Tymczasem Emmanuel Macron wcale nie zaliczył wpadki.

Macron "z mapą Ukrainy do góry nogami"? Jak polscy internauci powielają rosyjską propagandę

Macron "z mapą Ukrainy do góry nogami"? Jak polscy internauci powielają rosyjską propagandę

Źródło:
Konkret24

Błękit metylenowy w sieci uchodzi za cudowny środek poprawiający pracę mózgu, zwalczający raka czy spowalniający starzenie. Sprawdzamy, co nauka o nim mówi i jakie zagrożenie niesie przyjmowanie tej substancji na własną rękę.

Błękit metylenowy: cudowny eliksir czy ryzykowna moda? Sprawdzamy

Błękit metylenowy: cudowny eliksir czy ryzykowna moda? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

"Ciekawe, ile w tym prawdy" - zastanawiają się internauci, którzy przeczytali, że na chińskiej pustyni pod panelami słonecznymi wyrosła trawa, a do jej koszenia wykorzystuje się owce. Okazuje się, że prawdy jest całkiem sporo.

Fotowoltaika, pustynia i owce. Co się wydarzyło w Chinach

Fotowoltaika, pustynia i owce. Co się wydarzyło w Chinach

Źródło:
Konkret24

Unia Europejska rzekomo chce wprowadzić nowe reguły i kary - tym razem wymierzone w kierowców za hamowanie silnikiem. Internauci oburzają się, ale nie mają racji. Chodzi o konkretne przypadki i to daleko od Europy. Wyjaśniamy.

"Mandat za hamowanie silnikiem". Ale gdzie?

"Mandat za hamowanie silnikiem". Ale gdzie?

Źródło:
Konkret24

Grok, model sztucznej inteligencji od Elona Muska przekonywał, że komory gazowe w obozach zagłady były "przeznaczone do dezynfekcji", ale po interwencji Muzeum Auschwitz-Birkenau zapewniał, że nie neguje Holokaustu. Anatomia działania modeli AI pokazuje, że należy podchodzić do nich z rezerwą.

Jak Grok neguje Holokaust i zaprzecza, że to robi. Dlaczego sztuczna inteligencja zmienia zdanie

Źródło:
Konkret24

Mimo ujawnienia, że obywatele Ukrainy odpowiedzialni za akty dywersji na kolei działali na zlecenie Rosji, to przez polską sieć przetaczają się przekazy o "ukraińskim sabotażu". Ma to dowodzić "ukraińskiej niewdzięczności". Pokazujemy, jak Rosjanie realizują ten efekt poboczny swoich działań i jak mu przeciwdziałać.

Dlaczego to akurat oni? Jak wygląda rosyjski mechanizm obrzydzania Ukraińców

Dlaczego to akurat oni? Jak wygląda rosyjski mechanizm obrzydzania Ukraińców

Źródło:
Konkret24

"A kto będzie miał powyżej, zostanie rozstrzelany", "lewacki gulag" - pisali internauci w reakcji na krążący w sieci przekaz. Wzburzyły ich informacje o rzekomych surowych karach grożących za utrzymywanie zbyt wysokiej temperatury w mieszkaniach. Pomysłodawcą kar jakoby była Komisja Europejska. Skąd wzięły się te informacje i ile wspólnego mają z rzeczywistością.

Do więzienia za więcej niż 19 stopni w mieszkaniu? To nie pomysł Komisji Europejskiej

Do więzienia za więcej niż 19 stopni w mieszkaniu? To nie pomysł Komisji Europejskiej

Źródło:
Konkret24

Akty dywersji w Polsce błyskawicznie stały się narzędziem propagandy w Rosji i Białorusi. Obie machiny tworzą własne przekazy wokół wydarzeń w naszym kraju, by realizować wewnętrzne cele polityczne. Sprawdziliśmy z ekspertem, jak to robią i po co.

"W Polsce już działa podziemna partyzantka"? Jak akt dywersji rozgrywa rosyjska i białoruska propaganda

"W Polsce już działa podziemna partyzantka"? Jak akt dywersji rozgrywa rosyjska i białoruska propaganda

Źródło:
Konkret24

W sieci krążą doniesienia o szkodliwości fluoru. Możemy się natknąć na informacje o rzekomych chorobach, które czekają po umyciu zębów, czy wypiciu wody z kranu. Ile jest w nich prawdy? Eksperci ostrzegają przed takimi uproszczeniami.

Woda z kranu i pasta do zębów szkodzą? "Jednozdaniowe mity" o fluorze

Woda z kranu i pasta do zębów szkodzą? "Jednozdaniowe mity" o fluorze

Źródło:
Konkret24

Jeszcze zanim premier Donald Tusk zapowiedział, że "dopadnie sprawców" aktu dywersji na kolei, w mediach społecznościowych wskazywano Ukraińców jako tych "sprawców". To kolejna taka kampania dezinformacji po głośnym, medialnym wydarzeniu.

"Ukraiński sabotaż" na kolei? Kolejna kampania dezinformacji

"Ukraiński sabotaż" na kolei? Kolejna kampania dezinformacji

Źródło:
Konkret24

Ujawnienie gwałtów, demaskowanie fałszu mediów i pokazywanie przestępstw imigrantów - za takie "przestępstwa" rzekomo był skazywany brytyjski aktywista Tommy Robinson, który uczestniczył w Marszu Niepodległości. A przynajmniej tak twierdzą prawicowi politycy. Wyjaśniamy, za co naprawdę pięciokrotnie trafiał do więzienia.

Więzienie "za ujawnienie gwałtów"? Jak gość Tarczyńskiego łamał prawo

Więzienie "za ujawnienie gwałtów"? Jak gość Tarczyńskiego łamał prawo

Źródło:
Konkret24

Historia śmierci pacjenta we Wrocławiu wywołała w sieci duże emocje. Pojawiły się twierdzenia, że do tragedii przyczyniła się słaba znajomość języka polskiego personelu medycznego. Przekaz ten powielali internauci, media i niektórzy prawicowi politycy. Sprawdziliśmy, co naprawdę wiadomo o tym zdarzeniu. Do sprawy odniosła się prokuratura.

Pacjent zmarł, bo personel nie znał dobrze polskiego? Prokuratura: "nierzetelne informacje"

Pacjent zmarł, bo personel nie znał dobrze polskiego? Prokuratura: "nierzetelne informacje"

Źródło:
Konkret24

Zdjęcia dwujęzycznych tablic z nazwami miejscowości po polsku i białorusku wywołały w sieci gorącą dyskusję. Nie zabrakło komentarzy o "ukrainizacji Polski" i zagrożeniu "rozbiorami". Tymczasem stojące od lat tablice są efektem prawa chroniącego mniejszości narodowe i etniczne.

"Przygotowanie do rozbiorów Polski", "Ukraińcy wymusili". Skąd się wzięły dwujęzyczne tablice w Podlaskiem

"Przygotowanie do rozbiorów Polski", "Ukraińcy wymusili". Skąd się wzięły dwujęzyczne tablice w Podlaskiem

Źródło:
Konkret24

Szczepienie przeciw COVID-19 rzekomo zwiększa ryzyko zachorowania na raka, co potwierdzać ma koreańskie badanie - wynika z popularnych przekazów, powielanych przez niektórych prawicowych polityków. Publikacja nie potwierdza takiego wniosku, a zastosowana metodologia budzi spore wątpliwości.

"Szczepienie na COVID-19 zwiększa ryzyko raka"? To badanie tego nie dowodzi

"Szczepienie na COVID-19 zwiększa ryzyko raka"? To badanie tego nie dowodzi

Źródło:
Konkret24

Policjanci za pracę 11 listopada jakoby mieli dostać dodatkowe pieniądze - dwa tysiące złotych. Rzekomo ma to być "gratyfikacja" za utrudnianie Marszu Niepodległości w Warszawie i "przechwytywanie autokarów". Wyjaśniamy, jakie pieniądze i za co dostaną policjanci.

"Policjanci dostają dwa tysiące dodatku za pracę" 11 listopada? Nic się tu nie zgadza

"Policjanci dostają dwa tysiące dodatku za pracę" 11 listopada? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Wpisy o tym, że mężczyzna, który uratował spadające dziecko, został pozwany i skazany za złamanie mu ręki, mają setki tysięcy wyświetleń. Jest co najmniej kilka powodów, dla których ta historia nie może być prawdziwa.

"Musi zapłacić 300 tysięcy dolarów za uratowanie dziecka"? Uwaga na tę historię

"Musi zapłacić 300 tysięcy dolarów za uratowanie dziecka"? Uwaga na tę historię

Źródło:
Konkret24

Internauci bulwersują się informacjami o rzekomym skandalu w szczecińskim oddziale ZUS. Pracująca tam Ukrainka jakoby miała opóźniać wydawanie decyzji o emeryturach. Tyle że kobieta wcale nie istnieje.

"Ukrainka z ZUS opóźnia procedury Polakom"? Zmyślone oskarżenia

"Ukrainka z ZUS opóźnia procedury Polakom"? Zmyślone oskarżenia

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marek Gróbarczyk pisze o "końcu budowy" i "wyrzuceniu do kosza" projektu terminala kontenerowego w Świnoujściu. Tymczasem resort infrastruktury i zarząd portu tłumaczą: w miejsce starego projektu ma powstać coś znacznie większego.

Terminal w Świnoujściu do kosza? Resort infrastruktury i port odpowiadają na słowa Gróbarczyka

Terminal w Świnoujściu do kosza? Resort infrastruktury i port odpowiadają na słowa Gróbarczyka

Źródło:
Konkret24

Bywa, że mają problemy z odpowiedzią na pytanie, kto jest teraz papieżem. Nie potrafią wyjaśnić, dlaczego prezydent Ukrainy nie nosi garnituru. Zaprzeczają, że astronauci NASA utknęli w kosmosie. Najpopularniejsze chatboty - coraz częściej pytane o bieżące tematy - zmyślają i wprowadzają w błąd. Nie są to ich jedyne słabości, jeśli chodzi o newsy.

Papież żyje, choć umarł, a Putina wybrano demokratycznie. (Nie)prawda chatbotów

Papież żyje, choć umarł, a Putina wybrano demokratycznie. (Nie)prawda chatbotów

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w sieci notuje nagranie "dowodzące", jakoby Wołodymyr Zełenski kupił niedawno w USA ranczo warte 79 milionów dolarów. Historia wydaje się wiarygodna: są szczegóły, nazwiska i informacja na stronie pośrednika. Jednak kluczowe elementy opowieści zostały zmyślone, a "dowody" sfabrykowane.

Zełenski, ranczo za 79 milionów dolarów i znikająca strona. Skąd to znamy?

Zełenski, ranczo za 79 milionów dolarów i znikająca strona. Skąd to znamy?

Źródło:
Konkret24