Ile było prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej? Dane dzień po dniu


W pierwszych dniach września Straż Graniczna odnotowała dziesięciokrotnie więcej prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej niż w całym czerwcu. Publikujemy dane, jak to wyglądało dzień po dniu przez ostatnie trzy miesiące.

Straż Graniczna poinformowała na Twitterze we wtorek 7 września, że poprzedniego dnia ujawniono 191 prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej i że zatrzymano 17 "nielegalnych imigrantów". Takie dzienne statystyki straż zaczęła podawać pod koniec sierpnia, po tym jak w Usnarzu Górnym na granicy polsko-białoruskiej pojawiła się grupa kilkudziesięciu imigrantów chcących się dostać do Polski. Na odcinku białoruskim odnotowywano wówczas coraz więcej prób nielegalnego przekroczenia granicy.

Zanim 2 września wprowadzono w Polsce w pasie przygranicznym z Białorusią stan wyjątkowy, 2 lipca Litwa ogłosiła w kraju stan sytuacji ekstremalnej z powodu masowego napływu cudzoziemców na granicę litewsko-białoruską. A kiedy imigranci zaczęli się pojawiać w większej liczbie na granicy polsko-białoruskiej? Przypomnijmy, że wiosną prezydent Aleksandr Łukaszenka odgrażał się, że w przypadku nałożenia przez Zachód sankcji na Białoruś jego służby nie będą już powstrzymywać migrantów przed próbami dostania się na zachód Europy. Kolejny pakiet sankcji nałożono w czerwcu tego roku.

Kamiński: minionej doby granicę próbowały przekroczyć 152 osoby
Kamiński: minionej doby granicę próbowały przekroczyć 152 osoby

Na początku września 10-krotnie więcej niż w całym czerwcu

Jak podaje na swojej stronie internetowej Straż Graniczna, w pierwszym półroczu tego roku na białoruskim odcinku granicy zatrzymano 205 cudzoziemców, którzy przekroczyli bądź usiłowali przekroczyć granicę wbrew przepisom. Najwięcej było Rosjan (73), Afgańczyków (59) i Irańczyków (18).

24 sierpnia poprosiliśmy Straż Graniczną o dzienne dane pokazujące, ile było prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej oraz ile osób zatrzymano począwszy od 1 czerwca (czyli po nałożeniu kolejnych sankcji na Białoruś). 6 września otrzymaliśmy odpowiedź od ppor. Anny Michalskiej, p.o. rzeczniczki prasowej Komendanta Głównego Straży Granicznej - przesłała nam liczbę podejmowanych codziennie prób nielegalnego przekroczenia polsko-białoruskiej granicy od 1 czerwca do 5 września.

Z tych danych wynika, że zarówno w czerwcu jak i w lipcu nielegalnych prób przekroczenia granicy nie było więcej niż nieco ponad 50 dziennie. Były dni, gdy takowych nie odnotowano; były dni, gdy było ich jedna-dwie.

Zmieniło się to radykalnie na początku następnego miesiąca. 3 sierpnia prób nielegalnego przekroczenia granicy odnotowano już 130, a w dniach 9, 10, 11 sierpnia odpowiednio: 229, 235, 244. W sierpniu rzadko było takich prób mniej niż 100 dziennie. W pierwszych dniach września było ich równie dużo, a 4 września - 215.

W sumie w czerwcu odnotowano 77 prób nielegalnego dostania się do Polski przez granicę białoruską, w lipcu - 242, w sierpniu - 3510, a tylko w pierwszych pięciu dniach września - 700.

Próby nielegalnego przekroczenia granicy z Białorusi do Polski (czerwiec - 5 września 2021)Konkret24 | Komenda Główna Straży Granicznej

Zobacz interaktywną wersję wykresu

Próba nielegalnego przekroczenia granicy a zatrzymanie

Co tak naprawdę pokazuje liczba prób nielegalnego przekroczenia granicy? Na to pytanie nie odpowiedziały nam ani rzeczniczka Komendanta Głównego Straży Granicznej, ani rzeczniczka Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej. Zapytaliśmy więc gen. dyw. Dominika Tracza, komendanta głównego Straży Granicznej w latach 2012-2015.

- Granica jest oznaczona znakami granicznymi. Jej przebieg jest dokładnie określony w umowach międzynarodowych. Jeśli z czyjegoś zachowania można wnioskować, że z terytorium innego państwa zamierza ją nielegalnie przekroczyć, na przykład przygotowuje urządzenia do pokonania pasa granicznego lub innych przeszkód technicznych, zbliża się bezpośrednio do granicy państwa, szuka dogodnego miejsca przejścia, wspina się po płocie, może to być wówczas zakwalifikowane przez funkcjonariuszy jako taka próba - wyjaśnia gen. Tracz. Zaznacza, że jeśli taka osoba znajdzie się już na terytorium Polski, a wcześniej przekroczyła granicę, nie jest to już próba, tylko właśnie przekroczenie granicy wbrew przepisom, co reguluje Kodeks karny.

- Jeśli funkcjonariusze ujawnią kogoś na takim działaniu, są zobligowani do przeprowadzenia czynności wyjaśniających, czyli na przykład przesłuchania takiej osoby, sprawdzenia jej tożsamości, dokumentów pozwalających na potwierdzenie legalności pobytu lub uzasadniających powód przebywania w danym miejscu - tłumaczy. Nie zna przepisów, które by funkcjonariuszom pozwalały na inne działanie, np. na siłowe skierowanie takiej osoby z powrotem za granicę. - Ale dziś sytuacja jest szczególna - zaznacza.

Warto zwrócić uwagę, że w statystykach podawanych ostatnio przez Straż Graniczną liczba zatrzymanych osób jest zazwyczaj dużo mniejsza niż odnotowanych prób nielegalnego przekroczenia granicy. Z czego to wynika? - Jest kilka możliwości. Mogło być na przykład tak, że funkcjonariusze zauważyli grupę przechodzącą na polską stronę, a po podjęciu przez nich działań część grupy się rozpierzchła albo z powrotem na Białoruś, albo do Polski. Wyobrażam sobie też, że przy tak wielu zdarzeniach Straż Graniczna miała wiedzę, że kilka grup przekracza nielegalnie granicę, ale zdołała ująć przy granicy tylko część migrantów - odpowiada gen. Tracz.

Stan wyjątkowy przy granicy z Białorusią. Ograniczenia dla mieszkańców, turystów i mediów
Stan wyjątkowy przy granicy z Białorusią. Ograniczenia dla mieszkańców, turystów i mediówFakty TVN

Litwa uszczelnia granicę - w Polsce przybywa prób nielegalnych przekroczeń

Litewska straż graniczna dane o zatrzymanych cudzoziemcach po nielegalnym przekroczeniu granicy na bieżąco publikuje w sieci - w dodatku według płci, wieku, obywatelstwa i odcinka granicy, gdzie zostali ujęci. Na jej stronie widać dzienną liczbę zatrzymywanych osób (nie prób przekroczenia granicy, jak podaje nasza Straż Graniczna). Wynika z nich, że w czerwcu na granicy litewsko-białoruskiej i litewsko-rosyjskiej zatrzymywano codziennie nie więcej niż 50 osób. Zmieniło się od lipca - wówczas już zatrzymywano w granicach 100-160 osób. Najwięcej zatrzymano 1 sierpnia: 294 osoby.

Cudzoziemcy zatrzymywani przez litewską straż graniczną po nielegalnym przekroczeniu granicy od czerwca 2021 rokuLitewska Straż Graniczna

Co ciekawe, potem już z dnia na dzień liczba zatrzymanych spadała. 2 sierpnia było ich 214, 3 sierpnia - 36, 4 sierpnia - 19. Od tego czasu litewska straż graniczna zatrzymuje mniej niż 10 osób dziennie. Czyli kiedy litewscy pogranicznicy zaczęli zatrzymywać wzdłuż swoich lądowych granic z Białorusią i Rosją coraz mniej osób, na polsko-białoruskiej granicy było coraz więcej nielegalnych prób dostania się do Polski.

- To mnie nie dziwi. Na początku sierpnia litewskie służby zaprezentowały twardą postawę wobec cudzoziemców więc Łukaszenka skierował ich w inne miejsca - komentuje w rozmowie z Konkret24 Nerijus Maliukevicius z Instytutu Stosunków Międzynarodowych i Politologii na Uniwersytecie w Wilnie zajmujący się badaniem propagandy i zagadnieniami wojny informacyjnej. Przypomina, że 3 sierpnia Agne Bilotaite, litewska minister spraw wewnętrznych, zezwoliła straży granicznej na zawracanie cudzoziemców nielegalnie przekraczających granicę z powrotem na Białoruś przez punkty kontroli granicznej lub przez przedstawicielstwa dyplomatyczne.

"Litwa przez pierwszy tydzień (sierpnia - red.) zawróciła prawie 1500 migrantów. 13 sierpnia litewskie MSW wydało oświadczenie, że sytuacja na granicy się ustabilizowała" - informował z kolei Tadeusz Giczan, białoruski dziennikarz. 24 sierpnia w tekście opublikowanym na stronie waidelotte.org opisał zebrane przez siebie dowody mające wskazywać na zorganizowane działania Mińska, by jak najwięcej imigrantów przekraczało granice z Polską i Litwą. Operacja ta ma mieć kryptonim "Śluza". Informował o wykorzystaniu do tego celu specjalnie uruchomionych lotów. "7 sierpnia dzięki interwencji Brukseli Irak zawiesił wszystkie połączenia lotnicze z Białorusią. A więc tysiące migrantów, których Białoruś sprowadziła do siebie, by następnie przerzucić na Litwę, utknęło na Białorusi" - pisał dziennikarz.

Jego zdaniem wskutek tego oraz twardej postawy litewskiej straży granicznej białoruskie władze nie miały innej opcji, niż "zacząć wysyłać tych ludzi do Łotwy i Polski, bo zdesperowani migranci już zaczęli zajmować opuszczone domy w przygranicznych białoruskich wsiach". Giczan zaznaczał, że celem ataku pierwotnie była wyłącznie Litwa, której działania są dla białoruskiego reżimu bardziej niebezpieczne niż to, co robią Polska czy Łotwa. "Natomiast to, co się teraz dzieje na polsko-białoruskiej i białorusko-łotewskiej granicach, nie jest tak do końca celowym atakiem, tylko bardziej próbą poradzenia sobie z resztą migrantów, która została w kraju po zamknięciu granicy przez Litwę" - ocenił Giczan.

Autor: Jan Kunert / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Artur Reszko / PAP (Kopczany, 23.08.2021)

Pozostałe wiadomości

Według jednych umowa Unii Europejskiej z Mercosur "zniszczy dorobek polskiego rolnictwa". Według innych będzie szansą na zwiększenie polskiego eksportu do krajów Ameryki Południowej. Polityczna dyskusja skupia się jednak na sytuacji rolników, a obaw słyszymy więcej niż argumentów "za". Czy rzeczywiście takowych nie ma? Wyjaśniamy, co kryje się w tej kontrowersyjnej umowie.

Umowa UE z Mercosur. O co w tym wszystkim chodzi

Umowa UE z Mercosur. O co w tym wszystkim chodzi

Źródło:
TVN24+

Jednym z fałszywych przekazów po naruszeniu polskiej przestrzeni powietrznej jest ten, że znalezione drony były klejone taśmą i to ma być dowód, że zrobiono je chałupniczo w Ukrainie. Przestrzegamy: to rosyjska dezinformacja. Wyjaśnienie, skąd ta taśma na dronach, jest proste.

"Drony klejone na taśmę"? Tak, celowo. Nie wierz dezinformacji

"Drony klejone na taśmę"? Tak, celowo. Nie wierz dezinformacji

Źródło:
Konkret24

Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek w ramach przywracania praworządności zakłada odzyskiwanie pieniędzy od tak zwanych neo-sędziów. Ponieważ Polska musi za wydane przez nich wyroki wypłacać milionowe odszkodowania, mają te straty pokrywać "z własnej kieszeni". Czy to prawnie możliwe? Różnice zdań wśród prawników nie wieszczą tym planom powodzenia.

Żurek: "będą musieli zapłacić z własnej kieszeni". To możliwe?

Żurek: "będą musieli zapłacić z własnej kieszeni". To możliwe?

Źródło:
Konkret24

Ciało Carlo Acutisa - zwanego pierwszym świętym z pokolenia millenialsów - od lat wystawione jest na widok publiczny. Wygląda, jakby nastolatek właśnie zapadł w sen. To rodzi pytania, dlaczego 19 lat po śmierci jego ciało nie uległo rozkładowi. Wyjaśniamy krążące w sieci nagranie.

Tak wygląda ciało Acutisa 19 lat po śmierci? Co pokazuje ten film

Tak wygląda ciało Acutisa 19 lat po śmierci? Co pokazuje ten film

Źródło:
Konkret24

Czy "jesteśmy w dużej mierze bezbronni" w przypadku masowego ataku dronami? Dlaczego skuteczność ich neutralizowania w Ukrainie jest dużo wyższa niż w Polsce? Jakim sprzętem dysponujemy, na jaki czekamy? Ostatnie incydenty z rosyjskimi bezzałogowcami wywołują takie pytania, ale też wiele rozbieżnych komentarzy. Wyjaśniamy, dlaczego według ekspertów "mur przeciwdronowy" nie ma sensu oraz o czym nie wolno zapominać, porównując Polskę z Ukrainą.

Polska obrona przeciwdronowa. Co mamy, czego brakuje

Polska obrona przeciwdronowa. Co mamy, czego brakuje

Źródło:
TVN24+

Nie maleje natężenie fałszywych przekazów na temat rosyjskich dronów nad Polską. Prorosyjskie trolle zaprzeczają wręcz udokumentowanym faktom i podważają relacje ofiar uderzenia dronami. Małżeństwo, którego dom zniszczył jeden z wystrzelonych obiektów, czuje się zaszczute falą kłamstw i manipulacji. Celem tej akcji Kremla jest też podważanie wiarygodności profesjonalnych mediów.

"Ludzie, mieszkam na tej wsi". Nie mieszka. Trolle Kremla uderzają w ofiary

"Ludzie, mieszkam na tej wsi". Nie mieszka. Trolle Kremla uderzają w ofiary

Źródło:
Konkret24

Niemal milion wyświetleń zyskał anglojęzyczny post pokazujący rzekome ruchy polskich wojsk tuż przed rosyjsko-białoruskimi ćwiczeniami Zapad-2025. To kolejny przykład jak dezinformacja podsyca emocje i buduje narrację o eskalacji napięć.

Polskie wojsko "rozgrzewa się"? Manipulacja w związku z Zapad-2025

Polskie wojsko "rozgrzewa się"? Manipulacja w związku z Zapad-2025

Źródło:
Konkret24

Internauci i media szeroko komentują słowa wiceprezydenta USA J.D. Vance'a, który stwierdził, że Donald Trump "nie widzi powodów", by izolować Rosję. Niektórzy sugerowali, że słowa te padły w kontekście naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony. Wyjaśniamy, co dokładnie powiedział Vance.

J.D. Vance o współpracy z Rosją. Co powiedział?

J.D. Vance o współpracy z Rosją. Co powiedział?

Źródło:
Konkret24

Dysfunkcyjne państwo, podważanie pomocy NATO, straszenie wojną - takie kremlowskie narracje będą sączone Polakom w najbliższych tygodniach. Ich celem wcale nie jest to, byśmy polubili Rosję, tylko byśmy przestali ufać sojusznikom i jeszcze bardziej skłócili się z Ukrainą. Wlatujące do Polski drony i rozpoczynające się manewry rosyjsko-białoruskie nie są tu bez znaczenia.

Jedna wojna już trwa. Ta o nasze umysły. "Rosja próbuje nowych rzeczy"

Jedna wojna już trwa. Ta o nasze umysły. "Rosja próbuje nowych rzeczy"

Źródło:
Konkret24

Falę komentarzy wzbudziła wypowiedź rzeczniczki resortu spraw wewnętrznych Karoliny Gałeckiej podczas konferencji prasowej. A konkretnie: chodzi o fragment jej wystąpienia, który w mediach społecznościowych zaprezentował właściciel Kanału Zero. Oburzenie wywołał fakt, jak jedno zdanie wykorzystał on do manipulacji.

Rzeczniczka, która "uciekłaby z Polski"? Jak zmanipulowano tę wypowiedź

Rzeczniczka, która "uciekłaby z Polski"? Jak zmanipulowano tę wypowiedź

Źródło:
Konkret24

Premier Donald Tusk zapowiedział w Sejmie uruchomienie konsultacji sojuszniczych w NATO na podstawie artykułu 4. Traktatu Północnoatlantyckiego. Wyjaśniamy, z czym się wiążą te przepisy.

Artykuł 4. traktatu o NATO: o czym stanowi? Co powoduje?

Artykuł 4. traktatu o NATO: o czym stanowi? Co powoduje?

Źródło:
Konkret24

Wpis posła Michała Wosia z PiS o zamianie polskiego napisu na niemiecki wywołał burzę w sieci. Część internautów grzmiała o "germanizacji" Gdańska, inni zarzucali posłowi wprowadzanie w błąd. O co chodzi ze zmianą i kiedy do niej doszło.

"Germanizacja wróciła" w Gdańsku? Burza o napis po niemiecku

"Germanizacja wróciła" w Gdańsku? Burza o napis po niemiecku

Źródło:
Konkret24

Zdjęcia z pogrzebu ofiar zbrodni wołyńskiej w Puźnikach wzbudzają pytania i komentarze internautów. Chodzi o "rozmiary trumien" - według niektórych są one "zastanawiające", budzą podejrzenia i domysły. Niesłusznie.

Pogrzeb w Puźnikach i pytania o rozmiary trumien. "Małe dzieci tam leżą"?  

Pogrzeb w Puźnikach i pytania o rozmiary trumien. "Małe dzieci tam leżą"?  

Źródło:
Konkret24

"Sami Ukraińcy na egzaminie", "nawet jednego Polaka" - utyskuje były kandydat na prezydenta, opowiadając o egzaminach do Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie. Lista przyjętych dowodzi, że mówi nieprawdę. A wyjaśnienie, gdzie on zobaczył "całe sale Ukraińców", jest proste.

Egzaminy do SGH. "Całe sale Ukraińców"? Uczelnia wyjaśnia

Egzaminy do SGH. "Całe sale Ukraińców"? Uczelnia wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Czy przywrócenie przez Polskę kontroli na zachodniej granicy spowodowało, że maleją liczby przekazywanych nam z Niemiec cudzoziemców? Prezentujemy najświeższe statystyki strony polskiej i niemieckiej.

"Proceder trwa nadal"? Ilu migrantów przekazano ostatnio z Niemiec do Polski

"Proceder trwa nadal"? Ilu migrantów przekazano ostatnio z Niemiec do Polski

Źródło:
Konkret24

"Nawet Namibia wytargała od nich odszkodowanie, ale Polakom nic się nie należy" - takie głosy padają w dyskusji na temat reparacji od Niemiec dla Polski za drugą wojnę światową. Europoseł PiS twierdzi, że afrykański kraj dostał już od Niemiec ponad miliard euro. Tylko że to fałsz. Nie jedyny w tej narracji.

"Nawet Namibia wytargała" od Niemiec odszkodowanie? Mamy odpowiedź

"Nawet Namibia wytargała" od Niemiec odszkodowanie? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Prawo i Sprawiedliwość alarmuje o podwyżce składek ZUS dla przedsiębiorców od 2026 roku. Składki faktycznie mają wzrosnąć, ale mechanizm ich wyliczania nie jest żadną nowością. Działa od lat, a wcześniej korzystała z niego także Zjednoczona Prawica.

"ZUS w górę!" straszy PiS. Według tych samych zasad rośnie od lat

"ZUS w górę!" straszy PiS. Według tych samych zasad rośnie od lat

Źródło:
Konkret24

Widok wygłodzonego skrzypka w Auschwitz, kobiety uratowanej z rzezi wołyńskiej czy pielęgniarki na plaży Omaha porusza. "Historia jak żywa" - myślisz. Tymczasem ktoś przy innym komputerze liczy zyski. Bo w tych obrazach nie chodzi ani o sentyment, ani o historyczną pamięć. Historycy ostrzegają i mówią o metahistorii.

Wyglądają jak żywi. Nigdy nie istnieli. Metahistoria to groźne zjawisko

Wyglądają jak żywi. Nigdy nie istnieli. Metahistoria to groźne zjawisko

Źródło:
TVN24+

Historia osady z epoki odkrytej na szkockich wyspach zaciekawiła wielu internautów. Tym większe oburzenie wywołało jednak zdjęcie, które wcale nie przedstawia tego miejsca. Wyjaśniamy, co pokazuje.

Osada w Szkocji "starsza niż piramidy w Egipcie". Tak, ale coś tu nie pasuje

Osada w Szkocji "starsza niż piramidy w Egipcie". Tak, ale coś tu nie pasuje

Źródło:
Konkret24

Tylko prąd z węgla jest prawdziwy, a ten z wiatru "to gorsze, słabsze elektrony" - przekonuje autor filmu na TikToku. Dowodem według niego jest "niedoprane pranie". Internauci nie dowierzają, a eksperci wyjaśniają.

Z wiatru jest "gorszy prąd"? Nie od tego zależy energia w gniazdku

Z wiatru jest "gorszy prąd"? Nie od tego zależy energia w gniazdku

Źródło:
Konkret24

Włosi finansują ze środków KPO wypłaty reparacji za straty spowodowane przez Niemców w czasie drugiej wojny - taki przekaz pojawił się zaraz po tym, gdy prezydent Nawrocki wrócił do tematu wypłaty reparacji dla Polski. Niektórzy twierdzą nawet, że na te wypłaty dla Włochów składają się Polacy - w ramach unijnych składek. Punktujemy główne trzy kłamstwa tej narracji.

Włosi, reparacje od Niemiec i wypłaty z KPO. "My Polacy to finansujemy"?

Włosi, reparacje od Niemiec i wypłaty z KPO. "My Polacy to finansujemy"?

Źródło:
Konkret24

Czy zawetowanie przez prezydenta Karola Nawrockiego ustawy o środkach ochrony roślin spowoduje, że wszyscy będą musieli już od 2026 roku obsługiwać elektroniczny system rejestru? Powstał spór, zapytaliśmy więc Komisję Europejską.

Prezydent zawetował ustawę. Pomógł rolnikom czy nie? Mamy odpowiedź Komisji Europejskiej

Prezydent zawetował ustawę. Pomógł rolnikom czy nie? Mamy odpowiedź Komisji Europejskiej

Źródło:
Konkret24

Członek organizacji paramilitarnej związanej z Grzegorzem Braunem alarmuje w sieci, że rząd Donalda Tuska zakazał policjantom noszenia na mundurach naszywek z polską flagą. Nagranie jest szeroko komentowane Wyjaśniamy, czego jego autor nie wie.

"Tuskoland" zakazał flagi na mundurze? Policja wyjaśnia

"Tuskoland" zakazał flagi na mundurze? Policja wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Po tym, jak w nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych Donald Tusk pokazał dane o "tym, co zostaje w portfelu każdego dnia", w sieci pojawiły się głosy, że przedstawił stare statystyki. Według europosła PiS Tusk "sam się zaorał", bo przypisał sobie osiągnięcia rządu Zjednoczonej Prawicy. Skąd więc pochodzą liczby zaprezentowane przez premiera?

"Tusk sam się zaorał"? Jakie dane pokazał

"Tusk sam się zaorał"? Jakie dane pokazał

Źródło:
Konkret24

Podwyżki pensji nauczycieli pozostają kością niezgody między Ministerstwem Edukacji Narodowej a Związkiem Nauczycielstwa Polskiego. W tej sprawie głos zabrał były minister edukacji Przemysław Czarnek. Utrzymuje, że za czasów Zjednoczonej Prawicy wynagrodzenie początkującego nauczyciela wzrosło o 100 procent. Rzeczywistość jest inna.

"100 procent więcej dla młodych nauczycieli"? Jak rosły ich pensje

"100 procent więcej dla młodych nauczycieli"? Jak rosły ich pensje

Źródło:
Konkret24