"Odpowiedniki stanu wyjątkowego obowiązują już na Litwie i Łotwie". Tak, ale mniej restrykcyjne


Tłumacząc decyzję o konieczności wprowadzenia stanu wyjątkowego przy granicy z Białorusią, rząd Morawieckiego wskazywał na sąsiadów. "Odpowiedniki stanu wyjątkowego obowiązują już na Litwie i Łotwie" - brzmi rządowa narracja. Jednak z porównania wprowadzonych tam i w Polsce ograniczeń wynika, że nasze są najbardziej restrykcyjne.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Prezydent Andrzej Duda zdecydował 2 września o wprowadzeniu w Polsce 30-dniowego stanu wyjątkowego. Tego samego dnia rozporządzenie prezydenta opublikowano w Dzienniku Ustaw. Stan wyjątkowy obowiązuje na trzykilometrowym pasie wzdłuż granicy z Białorusią i obejmuje 183 miejscowości w województwach podlaskim i lubelskim.

O wprowadzenie stanu wyjątkowego na tym obszarze rząd Mateusza Morawieckiego zwrócił się 31 sierpnia do prezydenta RP. Wniosek tłumaczył sytuacją na granicy z Białorusią, przez którą do Polski usiłuje się nielegalnie przedostać coraz więcej imigrantów. Uchwałę rządu uzasadniono "wyjątkowym charakterem oraz nadzwyczajną skalą presji migracyjnej na granicy polsko-białoruskiej, które mają swoje źródło w zamierzonych i zaplanowanych działaniach służb białoruskich, ukierunkowanych na destabilizację sytuacji na granicy z Polską oraz innymi państwami członkowskimi Unii Europejskiej, tj. Litwą i Łotwą".

Spychalski: prezydent podpisał rozporządzenie o wprowadzeniu stanu wyjątkowego przy granicy z Białorusią
Spychalski: prezydent podpisał rozporządzenie o wprowadzeniu stanu wyjątkowego przy granicy z Białorusią tvn24

Jako istotny argument za wprowadzeniem stanu wyjątkowego w Polsce rządzący politycy wskazywali decyzje rządów Litwy i Łotwy. Jak jednak sprawdziliśmy, oba kraje zastosowały różne zasady i ograniczenia - odmienne od tych, które zarządził polski prezydent. Wprowadzone przez niego ograniczenia swobód obywatelskich są najbardziej restrykcyjne.

Narracja rządowa: bo na Litwie i Łotwie już jest stan wyjątkowy

Politycy rządzącej większości twierdzili, że decyzja o wprowadzeniu stanu wyjątkowego była nieuchronna. "Litwa i Łotwa także wprowadziły już takie rozporządzenia" – mówił premier Mateusz Morawiecki na konferencji prasowej, ogłaszając decyzję rządu.

"Przyspieszyły ją zbliżające się manewry Zapad-21 armii rosyjskiej i białoruskiej tuż przy polskiej granicy. Mamy informacje od białoruskich opozycjonistów, że Aleksander Łukaszenka tylko czeka na okazję do prowokacji" – mówił w Polskim Radiu 31 sierpnia po ogłoszeniu decyzji rządu wicerzecznik PiS Radosław Fogiel. Jak dodał: "odpowiedniki stanu wyjątkowego obowiązują już na Litwie i Łotwie".

Ten przekaz podawali dalej inni politycy PiS. "Od szeregu tygodni stany wyjątkowe obowiązują na Litwie i Łotwie w pasie nadgranicznym" – mówił 1 września w "Sygnałach Dnia" Polskiego Radia wiceminister obrony Wojciech Skurkiewicz.

Przy czym politycy używają nieprecyzyjnych określeń. Od 2 lipca na całej Litwie obowiązuje stan sytuacji ekstremalnej (nadzwyczajnej), a na Łotwie 11 sierpnia wprowadzono stan nadzwyczajny, który ma obowiązywać jedynie w trzech gminach graniczących z Białorusią.

Polska: "żadnych happeningów, żadnych wycieczek"

"Konieczne jest zapewnienie pełnej skuteczności działań podejmowanych przez Straż Graniczną, a także Wojsko Polskie" – stwierdził polski rząd, przedstawiając w swojej uchwale propozycje ograniczeń, jakie mają być wprowadzone na obszarze obowiązywania stanu wyjątkowego. "Żadnych wycieczek, żadnych happeningów, żadnych manifestacji w pasie granicznym nie będzie można organizować" - powiedział na konferencji prasowej 31 sierpnia minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Kamiński.

"Dla mnie jest oczywiste, że chodzi o wprowadzenie zapory dla dziennikarzy, publiczności, informacji, co się dzieje na granicy" - tak decyzję rządu ocenił 1 września w programie "Rozmowa Piaseckiego" w TVN24 Wojciech Hermeliński, były sędzia Trybunału Konstytucyjnego. Jego zdaniem nie ma wystarczających podstaw prawnych do wprowadzenia teraz w Polsce stanu wyjątkowego.

Szczegóły ograniczeń - decyzja prezydenta

Zgodnie z ustawą o stanie wyjątkowym to prezydent na wniosek rządu wprowadza taki stan i w rozporządzeniu określa "przyczyny wprowadzenia, czas trwania i obszar, na jakim wprowadza się stan wyjątkowy, oraz, w zakresie dopuszczonym niniejszą ustawą, rodzaje ograniczeń wolności i praw człowieka i obywatela". We wniosku do prezydenta o wprowadzenie stanu wyjątkowego rząd zaproponował następujące ograniczenia swobód obywatelskich:

zawieszenie prawa do organizowania i przeprowadzania zgromadzeń, imprez masowych oraz prowadzonych w ramach działalności kulturalnej imprez artystycznych i rozrywkowych, niebędących imprezami masowymi;

wprowadzenieobowiązku posiadania przy sobie dowodu osobistego lub innego dokumentu stwierdzającego tożsamość przez osoby, które ukończyły 18 lat, przebywające w miejscach publicznych, a w przypadku osób uczących się, które nie ukończyły 18 lat – legitymacji szkolnej;

wprowadzenie ograniczenia prawa posiadania broni palnej, amunicji i materiałów wybuchowych oraz innych rodzajów broni poprzez wprowadzenie zakazu ich noszenia, w związku z ochroną granicy państwowej oraz zapobieganiem i przeciwdziałaniem nielegalnej migracji.

Andrzej Duda poszerzył ten katalog o kolejne ograniczenia:

zakaz przebywania w ustalonym czasie w oznaczonych miejscach, obiektach i obszarach;

zakaz utrwalania za pomocą środków technicznych wyglądu lub innych cech określonych miejsc, obiektów lub obszarów;

ograniczenie dostępu do informacji publicznej dotyczącej czynności prowadzonych na obszarze objętym stanem wyjątkowym w związku z ochroną granicy państwowej oraz zapobieganiem i przeciwdziałaniem nielegalnej migracji.

Ostatnie dwa ograniczenia - a więc zakaz relacjonowania wydarzeń na obszarze stanu wyjątkowego i ograniczenie dostępu do informacji publicznej - potwierdzają opinię sędziego Hermelińskiego, że chodzi o "zaporę dla dziennikarzy".

Tymczasem według ustawy o stanie wyjątkowym wprowadzane ograniczenia muszą jednak uwzględniać podstawowy warunek:

Rodzaje ograniczeń wolności i praw człowieka i obywatela (…) powinny odpowiadać charakterowi oraz intensywności zagrożeń stanowiących przyczyny wprowadzenia stanu wyjątkowego, a także zapewniać skuteczne przywrócenie normalnego funkcjonowania państwa. art. 15 ust.2 ustawy o stanie wyjątkowym

Wprowadzenie stanu wyjątkowego, zdaniem sędziego Wojciecha Hermelińskiego, musi uwzględniać zasadę proporcjonalności. "Nie można zaczynać od najsurowszych środków. Trzeba zaczynać od najłagodniejszych, które najmniej ingerują w prawa obywatelskie" - mówił w TVN24.

Porównanie wprowadzonych w Polsce ograniczeń z tymi, które obowiązują na Litwie i Łotwie, pokazuje, że spośród tych trzech państw prezydent Andrzej Duda zastosował najsurowsze środki.

Litwa: stopień niżej niż stan wyjątkowy

Pierwsza po nadzwyczajne środki prawne sięgnęła Litwa. 2 lipca rząd postanowił "ogłosić stan sytuacji ekstremalnej/nadzwyczajnej w całym kraju z powodu masowego napływu cudzoziemców". Odpowiedzialną za realizację decyzji rządu jest minister spraw wewnętrznych Agne Bilotaite. W decyzji rządu nie określono okresu obowiązywania stanu sytuacji ekstremalnej ani szczegółowych postanowień związanych z realizacją tego stanu.

Podstawą prawną decyzji rządu jest ustawa o ochronie ludności Republiki Litewskiej z 15 grudnia 1998 roku. Zawiera definicję sytuacji nadzwyczajnej: "oznacza sytuację wynikającą ze zdarzenia nadzwyczajnego, które może spowodować nagłe i poważne zagrożenie dla życia lub zdrowia ludności, mienia, środowiska lub śmierci, obrażeń lub innych szkód wyrządzonych ludności". Przepisy tej ustawy mają na celu "pomoc ludności, państwowym i samorządowym instytucjom i zakładom, innym instytucjom i podmiotom gospodarczym w sytuacji zagrożenia lub wystąpienia sytuacji nadzwyczajnych, w celu uniknięcia lub poniesienia jak najmniejszej szkody, zachowania powagi, zachowania życia, zdrowia, mienia i ochrony środowiska; zapewnienie optymalnego wykorzystania zasobów materialnych instytucji i placówek państwowych i komunalnych, innych placówek i podmiotów gospodarczych w przypadku zagrożenia lub wystąpienia sytuacji nadzwyczajnych".

Z analizy przepisów litewskiej ustawy o ochronie ludności wynika, że dotyczy ona raczej sytuacji kryzysowych, niezwiązanych z bezpośrednim zagrożeniem bezpieczeństwa państwa. W informatorze dla podróżujących na Litwę polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych opisuje stan sytuacji ekstremalnej jako odpowiednik polskiego stanu klęski żywiołowej - o stopień niżej niż stan wyjątkowy, który musi zatwierdzać parlament. O wprowadzenie stanu wyjątkowego na Litwie wnioskowała 27 lipca litewska minister spraw wewnętrznych - ale jej propozycja nie zyskała poparcia w rządzie.

Kinga Dudzińska o stanach nadzwyczajnych na Litwie i Łotwie w związku z napływem migrantów z terenów Białorusi
Kinga Dudzińska o stanach nadzwyczajnych na Litwie i Łotwie w związku z napływem migrantów z terenów Białorusitvn24

W art. 8 litewskiej ustawy o ochronie ludności zapisano, że "w toku działań ratowniczych, poszukiwawczych i awaryjnych, likwidacji zdarzenia, sytuacji awaryjnej i usuwania jej skutków swoboda przemieszczania się, nienaruszalność mienia może być czasowo ograniczona w przypadkach i trybach określonych w tej i innych ustawach, a w przypadku stanu wyjątkowego - także swoboda działalności gospodarczej, świadczenie usług publicznych i administracyjnych".

"W szczególnych przypadkach wojsko może zatrzymywać osoby cywilne, może rekwirować majątek osób cywilnych na potrzeby zapewnienia bezpieczeństwa publicznego" - mówił 1 września w "Faktach" TVN Robert Klonowski, dziennikarz "Kuriera Wileńskiego".

W wykazach prac legislacyjnych rządu i parlamentu Litwy nie odnaleźliśmy aktów prawnych dotyczących ograniczania praw obywatelskich. Są natomiast decyzje dotyczące np. przeznaczenia pewnych nieruchomości na ośrodki dla nielegalnych migrantów czy przetargów na zakupy drutu kolczastego do grodzenia granicy.

Kinga Dudzińska-Raś z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych, pytana w TVN24, czy w jakiś sposób ograniczono działalność mediów na terenach przygranicznych na Litwie i Łotwie, odpowiedziała, że "na Litwie od 2 bądź 3 sierpnia dziennikarze mają zakaz kontroli i patrolowania granic". W rozmowie z Konkret24 uściśliła, że te ograniczenia mają charakter uznaniowy, nie wynikają ze szczególnych aktów prawnych. Litewska straż graniczna - wyjaśnia ekspertka - powołuje się jedynie na stan sytuacji ekstremalnej i wprowadza dla dziennikarzy przepustki na wjazd do strefy nadgranicznej.

Łotwa: jak straż graniczna ma postępować z imigrantami

Rząd łotewski decyzję o wprowadzeniu stanu nadzwyczajnego (w angielskim tłumaczeniu rozporządzenia: emergency situation) podjął 10 sierpnia. Nadzwyczajne środki prawne mają obowiązywać do 10 listopada na obszarze trzech gmin graniczących z Białorusią: lucyńskiej, krasławskiej, dyneburskiej oraz na terenie miasta Dyneburg. Dotyczą przede wszystkim zwiększenia kompetencji straży granicznej, policji i wojska oraz sposobów postępowania z osobami nielegalnie przekraczającymi granicę łotewsko-białoruską. Takie osoby mają być natychmiast cofane na Białoruś, a wojsko, policja i straż graniczna "podejmują niezbędne środki w celu zapewnienia, że osoba ta zastosuje się do tego nakazu".

Jak napisano w rozporządzeniu, łotewska straż graniczna "ma prawo użyć siły fizycznej i specjalnych środków w celu natychmiastowego powrotu tej osoby do kraju, z którego nielegalnie przekroczyła granicę państwową". Na obszarze, na którym obowiązuje stan nadzwyczajny, straż graniczna nie będzie przyjmować wniosków o objęcie cudzoziemców ochroną międzynarodową, wojsko ma wspomóc straż graniczną w organizowaniu ośrodków dla zatrzymywanych nielegalnych migrantów.

W tekście tego rozporządzenia nie ma przepisów dotyczących ograniczenia np. w przemieszczaniu się obywateli czy zakazu zgromadzeń na obszarze, na którym obowiązuje stan nadzwyczajny - co znalazło się w rozporządzeniu polskiego prezydenta.

Rozporządzenie o wprowadzeniu stanu wyjątkowego polski prezydent przedstawia Sejmowi w ciągu 48 godzin od jego podpisania. Według zapowiedzi Ryszarda Terleckiego, wicemarszałka Sejmu z PiS, posłowie mieliby się tym zająć w poniedziałek, 6 września.

Autor: Piotr Jaźwiński / Źródło: Konkret24; zdjęcie: PAP/EPA

Pozostałe wiadomości

Sławomir Mentzen opowiada na spotkaniach z wyborcami, że stopień przestępczości w Niemczech gwałtownie wzrósł po napływie imigrantów - i jako "dowód" zestawia dane dotyczące Algierczyków i Japończyków. Choć istnieją takie liczby, to jednak takie ich przedstawienie jest manipulacją i wprowadzaniem opinii publicznej w błąd.

Mentzen woli Japończyków od Algierczyków. I manipuluje

Mentzen woli Japończyków od Algierczyków. I manipuluje

Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Piotr Mueller alarmuje, że Unia Europejska planuje zabronić wymiany różnych części auta, jeśli dojdzie do ich usterki. Twierdzi, że nowe samochody będą musiały iść na złom. Uspokajamy: to nieprawda.

Piotr Mueller: nowe auto trzeba będzie oddać na złom. Nieprawda

Piotr Mueller: nowe auto trzeba będzie oddać na złom. Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Antyimigrancki hejt wzbudza rozpowszechniane w mediach społecznościowych - między innymi przez polityków PiS - nagranie z Wrocławia. Widać na nim gromadzących się na ulicy cudzoziemców, a ironiczny opis głosi, że to "przyjazd inżynierów". Politycy opozycji informują wręcz, że to "inżynierowie z Afryki sprowadzani przez PO i Tuska". To fałsz.

"Inżynierowie z Afryki" przyjechali do Wrocławia? Skąd to nagranie

"Inżynierowie z Afryki" przyjechali do Wrocławia? Skąd to nagranie

Źródło:
Konkret24

Ponad 50 zgłoszonych komitetów wyborczych, ponad 40 zarejestrowanych. O co chodzi? Raczej nie o wygraną w wyborach. To skutek paradoksu polskiego prawa. Tłumaczymy, jakie są korzyści z rejestracji komitetu wyborczego, który jednak zarejestrowanego kandydata nie ma.

44 komitety wyborcze zarejestrowane. Wśród nich "semiwirtualne"

44 komitety wyborcze zarejestrowane. Wśród nich "semiwirtualne"

Źródło:
Konkret24

W sieci krąży nagranie pokazujące, jak Donald Trump prezentuje powieszoną na ścianie tablicę o jednej z kryptowalut. Chodzi o bitcoina, którego zwolennicy cieszą się sympatią amerykańskiego prezydenta. Tylko że taka sytuacja się nie wydarzyła.

Trump honoruje bitcoina? Co się nie wydarzyło w Białym Domu

Trump honoruje bitcoina? Co się nie wydarzyło w Białym Domu

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki twierdzi, że z powodu "oszustwa rządu Donalda Tuska" emeryci stracili 800 złotych. Chodzi o rzekome "obcięcie 14. emerytury". Jednak kandydat PiS wprowadza opinię publiczną w błąd. Przypominamy, z czego wynikała jednorazowa podwyżka tego świadczenia.

Nawrocki mówi o "obcięciu 14. emerytury". Manipuluje

Nawrocki mówi o "obcięciu 14. emerytury". Manipuluje

Źródło:
Konkret24

Zwolennicy kawy z mlekiem i cukrem oburzają się na rzekomy zakaz, który ma wprowadzić Unia Europejska. "Co będzie następne? Zakaz soli?", "idiotyzmy" - komentują. Podstawą tych fałszywych doniesień jest artykuł jednego z polskich serwisów, który opatrznie zrozumiano. Wyjaśniamy, co naprawdę ograniczy UE.

UE "zakazuje mleka i cukru w kawie"? Czegoś innego

UE "zakazuje mleka i cukru w kawie"? Czegoś innego

Źródło:
Konkret24

Prezydent USA "nie wie", na jakiej podstawie Dania rości sobie prawa do Grenlandii. Nie sądzi, "żeby to było prawdą". Jednak tak właśnie jest, w dodatku wiele lat temu zwierzchnictwo Danii nad wyspą uznały także Stany Zjednoczone.

Dlaczego Grenlandia jest duńska? Trump "nie wie, czy to prawda"

Dlaczego Grenlandia jest duńska? Trump "nie wie, czy to prawda"

Źródło:
Konkret24

Ilu policjantów brakuje w całym kraju? Kilka tysięcy? Kilkanaście? Opozycja włączyła temat braków kadrowych w policji do kampanii prezydenckiej, ale problem ten istnieje od lat. Zwiększanie liczby etatów w czasach Zjednoczonej Prawicy nie pomogło.

Ilu policjantów brakuje w kraju? Cztery garnizony dominują

Ilu policjantów brakuje w kraju? Cztery garnizony dominują

Źródło:
Konkret24

W Warszawie zacznie rzekomo obowiązywać "ustawa o aresztowaniu dzwonów kościelnych" czy "likwidacja kościelnych dzwonnic" - alarmują politycy opozycji i internauci. Wszystko z powodu pewnego projektu grupy radnych, który wykorzystano do tej manipulacji.

Trzaskowski "chce uciszyć kościelne dzwony"? Skąd ten przekaz

Trzaskowski "chce uciszyć kościelne dzwony"? Skąd ten przekaz

Źródło:
Konkret24

Co oznacza mała czarna gwiazdka przy niektórych cenach? Tak duński właściciel sieci Netto postanowił pomóc klientom bojkotować amerykańskie produkty. Według polskich internautów to rozwiązanie ma się też pojawić w sklepach sieci w naszym kraju. Wyjaśniamy.

Bojkot amerykańskich produktów także w Polsce? Jeszcze nie

Bojkot amerykańskich produktów także w Polsce? Jeszcze nie

Źródło:
Konkret24

Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki zapewniał na spotkaniu w Kluczborku, że zna "realny problem kobiet". Chodzi o urlop wychowawczy, którego według niego "nie wpisuje się" kobietom do emerytury. Prawda wygląda inaczej.

Nawrocki o "realnym problemie" kobiet. Sprawdzamy, czy jest

Nawrocki o "realnym problemie" kobiet. Sprawdzamy, czy jest

Źródło:
Konkret24

Polscy internauci alarmują, że Unia Europejska chce zabronić korzystania z plastikowych dowodów osobistych. Podstawą jest artykuł jednego z serwisów, który nie do końca podał prawdę.

"Pożegnaj się z dowodem osobistym"? Co planuje UE

"Pożegnaj się z dowodem osobistym"? Co planuje UE

Źródło:
Konkret24

"Tak było. Ale teraz nikt nie pamięta"; "przy obecnej demografii to nie wróci" - komentują internauci rozsyłane w sieci zdjęcia, które mają przedstawiać kolejki do urzędów pracy za pierwszych rządów Donalda Tuska. Sprawdziliśmy, kiedy powstały te zdjęcia.

Kolejki do urzędów pracy "za Tuska"? Również w czasach PiS

Kolejki do urzędów pracy "za Tuska"? Również w czasach PiS

Źródło:
Konkret24

Prorosyjskie konta w Polsce i na świecie rozsyłają rzekomy materiał francuskiego dziennika o sondażu dotyczącym popularności polityków. Według niego 71 procent Francuzów uważa, że byłoby im lepiej pod rządami Władimira Putina. Nic tu jednak nie jest prawdziwe.

71 procent Francuzów woli Putina od Macrona? Mamy wyjaśnienie "Le Figaro"

71 procent Francuzów woli Putina od Macrona? Mamy wyjaśnienie "Le Figaro"

Źródło:
Konkret24

Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki - a za nim politycy tej partii - od kilku dni rozgłaszają, że "rząd po cichu przepchnął przepisy", które pozwolą stawiać wiatraki 500 metrów od domostw. Po pierwsze, przyjmowanie i konsultowanie projektu odbywało się otwarcie i zgodnie z procedurami. Po drugie, ustawa nie została jeszcze przegłosowana.

PiS: "rząd po cichu przepchnął przepisy". A naprawdę?

PiS: "rząd po cichu przepchnął przepisy". A naprawdę?

Źródło:
Konkret24

Na spotkaniach z wyborcami Szymon Hołownia mówi między innymi o problemach demograficznych Polski. W Częstochowie przedstawił nawet, jak wygląda tam trend spadkowy urodzeń. Czy ma rację?

Ile dzieci rodzi się w Częstochowie? Hołownia wylicza, my sprawdzamy

Ile dzieci rodzi się w Częstochowie? Hołownia wylicza, my sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w mediach społecznościowych generuje nagranie mające udowadniać, że Ukraińcy wykorzystują wojnę do propagandy. Tymczasem ten film jest przykładem prorosyjskiej dezinformacji. Przekaz o "wojennych aktorach" nie jest nowy, sposób stworzenia fałszywki również.

"Aktorka z frontu"? Nie, ale "ciemny lud kupuje"

"Aktorka z frontu"? Nie, ale "ciemny lud kupuje"

Źródło:
Konkret24

Twórcom tych stron chodzi nie tylko o przemycanie rosyjskich punktów widzenia do polskiego internetu. Dzięki takim witrynom można też cytować rosyjskie media państwowe, w Polsce zakazane. A w kanałach rosyjskich pokazywać, że "polskie media" podzielają rosyjską wizję świata. Oto 10 portali, przed którymi przestrzegamy. Szerzą prokremlowską dezinformację.

Sieć prorosyjskich portali oplata Polskę. Oto 10 przykładów

Sieć prorosyjskich portali oplata Polskę. Oto 10 przykładów

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki od dłuższego czasu opowiada wyborcom, że jako kandydat na prezydenta "składał projekty ustaw" w Sejmie. A teraz dziwi się, że Sejm "jego propozycji" nie przyjął. Jaka jest prawda?

Nawrocki "nie rozumie, czemu Sejm nie przyjął jego propozycji". Manipuluje

Nawrocki "nie rozumie, czemu Sejm nie przyjął jego propozycji". Manipuluje

Źródło:
Konkret24

Posłowie Konfederacji - między innymi Sławomir Mentzen i Bartłomiej Pejo - przekonują, że średni wiek polskich rezerwistów wynosi 50 lat. Sprawdziliśmy, skąd biorą taką informację i co na to resort obrony.

Konfederacja o "średnim wieku rezerwistów": 50 lat. Źródło jest niewiarygodne

Konfederacja o "średnim wieku rezerwistów": 50 lat. Źródło jest niewiarygodne

Źródło:
Konkret24

Dyskusja o szczepieniach na błonicę - po wykryciu pierwszego od lat przypadku tej choroby - stała się dla środowisk antyszczepionkowych pretekstem do szerzenia kolejnej teorii. Ich zdaniem nagłaśnianie tematu błonicy to sposób na wypromowanie pakietu krztuścowego. Eksperci ostrzegają przed tą dezinformacją.

Błonica a pakiet krztuścowy. Jest różnica? Jest

Błonica a pakiet krztuścowy. Jest różnica? Jest

Źródło:
Konkret24

Prezydent USA Donald Trump ma być winny temu, że w Chinach nie będzie można więcej zjeść amerykańskiej wołowiny. Władze w Pekinie w odpowiedzi na nałożone cła rzekomo anulowały import tego mięsa ze Stanów Zjednoczonych. Rzeczywiście w tej kwestii zaszły zmiany, ale zawieszenie dostaw do Chin dotyczy wołowiny z innych krajów.

Chiny "anulowały" import wołowiny z USA? Nie stamtąd

Chiny "anulowały" import wołowiny z USA? Nie stamtąd

Źródło:
Konkret24, Snopes

Opozycja grzmi, że Niemcy "zalewają nas migrantami". Pozyskane przez Konkret24 statystyki tego nie potwierdzają. Owszem, wzrosła liczba cudzoziemców zawracanych z granicy niemiecko-polskiej, ale są to przede wszystkim Ukraińcy. Natomiast wśród deportowanych z Niemiec do Polski dominują... Polacy.

Ilu migrantów odsyłano z Niemiec do Polski? Mamy dane

Ilu migrantów odsyłano z Niemiec do Polski? Mamy dane

Źródło:
Konkret24

Kandydat Konfederacji na prezydenta twierdzi, że sytuacja polskiej opieki zdrowotnej jest dramatyczna. Jako dowód przywołuje zestawienie, według którego polski system ochrony zdrowia jest gorszy niż w Azerbejdżanie i Libanie. Sprawdzamy, na jaki ranking powołuje się polityk.

Mentzen: "ochronę zdrowia mamy za Azerbejdżanem, za Libanem". Co to za źródło

Mentzen: "ochronę zdrowia mamy za Azerbejdżanem, za Libanem". Co to za źródło

Źródło:
Konkret24

"Zmarła po pięciu godzinach przesłuchania"; "zginęła z rąk naszych przeciwników", "zapłaciła najwyższą cenę" - tak w dwa dni po śmierci Barbary Skrzypek politycy PiS zbudowali narrację o tym, że jej zgon jest wynikiem przesłuchania w prokuraturze. Przedstawiamy kalendarium wydarzeń.

Śmierć Barbary Skrzypek. Jak zbudowano przekaz "pierwsza ofiara reżimu"

Śmierć Barbary Skrzypek. Jak zbudowano przekaz "pierwsza ofiara reżimu"

Źródło:
Konkret24