Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki mówił, że rezygnacja z dotacji do aut elektrycznych to sposób na niższe ceny prądu. "My wszyscy płacimy za kilkadziesiąt tysięcy samochodów elektrycznych" - twierdził. Pokazujemy, na ile dokładnie pojazdów wypłacono dotacje i jakie to były kwoty.
Transformacja energetyczna i jej koszty oraz koszty energii elektrycznej to jeden z tematów trwającej kampanii prezydenckiej. Karol Nawrocki, kandydat Prawa i Sprawiedliwości, poruszał tę sprawę m.in. na spotkaniu z mieszkańcami Bartoszyc 9 lutego 2025 roku.
Jak przekonywał, "musimy wrócić do mniejszych cen energii elektrycznej". Przepisem na to jest według niego rezygnacja z publicznych dotacji do samochodów elektrycznych. "Odchodząc od chorych, drodzy Państwo, programów, w których kilkadziesiąt tysięcy osób ma dotowane samochody elektryczne. Zazwyczaj osób bardzo bogatych" - mówił Nawrocki.
"Wszyscy tu w Bartoszycach państwo płacicie, pewnie część z państwa nie zdaje sobie z tego sprawy, ja też sobie długo nie zdawałem z tego sprawy, my wszyscy płacimy za kilkadziesiąt tysięcy samochodów elektrycznych. To powinny być pieniądze, które znajdą odbicie w mniejszych cenach na energię elektryczną" - dodał.
Dzień wcześniej podobne opinie o programach dofinansowania samochodów elektrycznych wygłosił na spotkaniu z mieszkańcami Augustowa.
Po tych słowach Karola Nawrockiego zapytaliśmy Ministerstwo Klimatu i Środowiska (MKiŚ) o dane dotyczące programów dofinansowań kupna aut elektrycznych. Dopiero 4 marca otrzymaliśmy z resortu klimatu informacje o czterech realizowanych projektach wsparcia kupna "elektryków", z których od 2020 roku mogły korzystać osoby fizyczne, w tym te prowadzące jednoosobową działalność gospodarczą. Trzy z tych programów powstały za rządów Prawa i Sprawiedliwości.
Pilotażowy program "Zielony samochód"
W latach 2020-2023, czyli za rządów Zjednoczonej Prawicy, realizowany był pilotażowy program "Zielony samochód". W ramach tego programu osoby fizyczne mogły otrzymać dofinansowanie zakupu elektrycznego samochodu osobowego kategorii M1 (pojazdy do przewozu osób mające nie więcej niż osiem miejsc oprócz siedzenia kierowcy; patrz załącznik nr 2 ustawy Prawo o ruchu drogowym).
Takie dofinansowanie otrzymało 153 beneficjentów. Wszyscy byli osobami fizycznymi, wypłacono im 2,6 mln zł. Tak więc średnio na jednego beneficjenta programu przypadało 16 993 zł dofinansowania.
Dofinansowanie udzielane było do 15 proc. kosztów kwalifikowanych zakupu samochodu, lecz nie więcej niż 18 tys. 750 zł, przekazało nam Ministerstwo Klimatu i Środowiska.
Program "eVAN"
W czerwcu 2020 roku, czyli także za rządów Zjednoczonej Prawicy, otworzono nabór wniosków do programu "eVAN - dofinansowanie zakupu elektrycznego samochodu dostawczego (N1)" (N1 - pojazdy do przewozu ładunków i mające maksymalną masę całkowitą nieprzekraczającą 3,5 ton). Program miał działać do 2024 roku, ale by zrealizować wypłaty, wydłużono go do końca marca 2025, przekazał nam resort klimatu i środowiska.
"eVAN" skierowany jest do przedsiębiorców (w rozumieniu ustawy Prawo przedsiębiorców), w tym do osób fizycznych prowadzących działalność gospodarczą, informuje resort klimatu i środowiska.
W ramach programu "eVAN" wypłacono jedynie 2 mln zł dofinansowania. Wśród beneficjentów programu tylko dwóch to osoby fizyczne prowadzące działalność gospodarczą. Otrzymały one łącznie 95,9 tysiąca złotych na dofinansowanie zakupu dwóch dostawczych samochodów elektrycznych kategorii N1 i do dwóch punktów ładowania.
"W ramach programu eVAN - dofinansowanie do zakupu elektrycznego samochodu dostawczego (N1) dofinansowanie udzielane było do 30 proc. kosztów kwalifikowanych, lecz nie więcej niż 70 000 zł na zakup/leasing pojazdów elektrycznych i do 50 proc. kosztów kwalifikowanych, lecz nie więcej niż 5 000 zł na nabycie punktu ładowania o mocy do 22kW" - wyjaśnia MKiŚ.
Program "Mój elektryk"
Od listopada 2021 roku do końca stycznia 2025 trwał nabór wniosków do programu "Mój elektryk". Dzięki niemu osoby fizyczne mogły ubiegać się o dofinansowanie zakupu lub leasingu pojazdu zeroemisyjnego kategorii M1. Pozostali wnioskodawcy - przedsiębiorcy i podmioty inne niż osoby fizyczne - mogli starać się o dofinansowanie zakupu lub leasingu pojazdów zeroemisyjnych nie tylko kategorii M1, ale także N1, L1e-L7e (pojazdy dwukołowe lub trójkołowe, niektóre pojazdy czterokołowe).
Dofinansowanie wypłacane w ramach programu "Mój elektryk" do 28 lutego 2025 roku wynosiło już 836,5 mln zł, z tego:
- 79,3 mln zł w naborze wniosków od osób fizycznych;
- 102,2 mln zł w naborze wniosków od przedsiębiorców i podmiotów innych niż osoby fizyczne, w tym 41,3 mln zł dla osób fizycznych prowadzących działalność gospodarczą;
- 655 mln zł w naborze wniosków o dofinansowanie leasingu łącznie dla osób fizycznych i innych podmiotów, w tym 243,5 mln zł dla osób fizycznych i osób fizycznych prowadzących działalność gospodarczą.
Do 28 lutego 2025 w ramach programu "Mój elektryk" dofinansowanie otrzymało 13 991 beneficjentów. I tak:
- 3 902 to osoby fizyczne, w tym 145 z nich korzysta z leasingu pojazdu zeroemisyjnego;
- 10 089 to osoby fizyczne prowadzące działalność gospodarczą, w tym 8 398 z nich korzysta z leasingu pojazdu zeroemisyjnego.
W ramach programu dofinansowano zakup lub leasing 15 672 samochodów zeroemisyjnych. Większość z nich (14 293) to pojazdy kategorii M1. Dalej 939 pojazdów kategorii N1, a kolejne 440 zalicza się do kategorii L1e-L7e, wylicza ministerstwo.
Wysokość dofinansowania dla osoby fizycznej na zakup jednego samochodu zeroemisyjnego kategorii M1 wynosiła 18 750 zł lub 27 000 zł dla posiadaczy Karty Dużej Rodziny.
Za to przedsiębiorca i podmiot inny niż osoba fizyczna - w zależności od kosztu zakupu i zadeklarowanego przebiegu pojazdu - mogli otrzymać od 18 tys. 750 zł do 70 tys. zł. Co więcej, ta grupa beneficjentów mogła ubiegać się o dofinansowanie więcej niż jednego pojazdu zeroemisyjnego w ramach jednego wniosku lub kilku wniosków złożonych w tym samym naborze. Każdy pojazd traktowany był jako odrębne przedsięwzięcie uzyskujące dofinansowanie zgodnie z warunkami programu.
Program "NaszEauto"
Nowością jest program "NaszEauto", który uruchomiono 3 lutego 2025 roku. To następca programu "Mój elektryk". Jego budżet to ponad 1,6 mld zł z Krajowego Planu Odbudowy i Zwiększania Odporności (KPO).
Program "NaszEauto" skierowany jest do osób fizycznych oraz osób fizycznych prowadzących jednoosobową działalność gospodarczą. Przewiduje, że maksymalne dofinansowanie zakupu, leasingu i wynajmu długoterminowego samochodu elektrycznego wyniesie 40 tys. zł. Wsparcie składa się z kilku elementów, w tym premii za zezłomowanie starego auta czy premii za niski dochód beneficjenta.
Bazowa kwota dofinansowania dla osoby fizycznej to 18 750 zł plus 10 tys. zł premii za zezłomowanie używanego samochodu spalinowego. Przysługuje ponadto 11 250 zł premii za niski dochód beneficjenta (do 135 tys. zł brutto). Dla osób z Kartą Dużej Rodziny bazowa kwota wsparcia wzrasta do 30 tys. zł. Można ją jeszcze zwiększyć za zezłomowanie pojazdu (5 tys.) oraz za niski dochód (także 5 tys. zł). Jeśli chodzi o leasing/wynajem pojazdu przez osobę fizyczną, to podstawowa dotacja wynosi do 30 tys. zł plus 5 tys. za zezłomowanie i 5 tys. zł za niski dochód.
Dla osób z jednoosobową działalnością gospodarczą dotacja wynosi 30 tys. zł plus ewentualnie 10 tys. zł za zezłomowanie. Taka sama wysokość wsparcia odnosi się do leasingu/wynajmu elektryka.
Od startu nowego programu do 11 lutego br. złożono 382 wnioski na kwotę ponad 10,9 mln zł. Średnio beneficjenci wnioskują o 28,6 tys. zł - to Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW) przekazał Polskiej Agencji Prasowej.
NFOŚiGW szacuje, że w ramach programu zakupionych zostanie około 40 tysięcy samochodów elektrycznych.
Podsumowując: z czterech pierwszych programów skorzystało ponad 14,1 tysiąca osób (podmiotów), które kupiły (lub leasingowały) 15,8 tysiąca pojazdów elektrycznych.
Źródło: Konkret24
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock, Michał Zieliński/PAP, Shutterstock/mares90