FAŁSZ

Nie, to zdjęcie nie pokazuje zanieczyszczonej Wisły po awarii Czajki


Fotografie, na których widać niebieskie wody Narwi łączące się z żółto-brązowymi wodami Wisły, są udostępniane w internecie jako obraz skutków awarii oczyszczalni ścieków w Warszawie. Uwierzył w to nawet minister środowiska. Tymczasem takie zjawisko występuje w tamtym miejscu często, a zdjęcia powstały przed awarią.

Minister środowiska Michał Woś w piątek 4 września był gościem porannej rozmowy Programu I Polskiego Radia. Jednym z tematów była niedawna awaria oczyszczalni ścieków Czajka.

Prezydent stolicy Rafał Trzaskowski poinformował w sobotę 29 sierpnia o awarii kolektora przesyłającego ścieki z lewobrzeżnej Warszawy do oczyszczalni Czajka i prowadzonym w związku z tym zrzucie ścieków do Wisły. Poprzednia taka awaria zdarzyła się 27 sierpnia 2019 roku i wtedy także nieczystości popłynęły do Wisły.

Minister Woś zapytany przez dziennikarkę radia o ocenę skutków awarii, wskazał na zdjęcia, które mają według niego to przedstawiać. "Skutki to można gołym okiem zobaczyć. Jak ktoś pojedzie na północ od Warszawy w dół Wisły, to zobaczy, co się tam na tych brzegach dzieje. Internet przecież obiegły zdjęcia z miejsca przy Modlinie, gdzie Narew wpływa do Wisły i widać wyraźnie gdzie z jednej strony czysta woda, a z drugiej strony po prostu płynie jakaś forma kloaki" - stwierdził Woś.

"Sprzątamy po decyzjach podejmowanych wcześniej"
"Sprzątamy po decyzjach podejmowanych wcześniej"tvn24

Minister środowiska słusznie zauważył, że opisywane przez niego zdjęcia udostępnia w ostatnich dniach w sieci wielu internautów. Tylko że inne barwy wód Narwi i Wisły nie są efektem niedawnej awarii warszawskiej oczyszczalni ścieków.

To nie jest zdjęcie po awarii

"Modlin. Ujście Narwi do Wisły. Przed awarią i po awarii Czajki" - napisał na Twitterze jeden z internautów, załączając w poście dwa zdjęcia tego samego miejsca. Różnicą jest kolor wody tej samej rzeki. Wpis ten podało ponad 400 użytkowników, polubiło ponad 570.

Obie fotografie przedstawiają widok z Twierdzy Modlin na ujście rzeki Narew, która wpada do Wisły. Po lewej stronie widać ruiny spichlerza nad Narwią. Internauci mogą oglądać to miejsce na żywo z kamery pokazującej ten widok.

Niektórzy komentujący wpis twierdzili, że różnica koloru wody widoczna na zdjęciach to wynik innego oświetlenia: "Fajnie ściemnione drugie zdjęcie"; "Inaczej światło pada i inna perspektywa".

Inni tłumaczyli, że różnica w kolorze wody w tym miejscu nie dziwi: "To jest zwykły widok w tym miejscu. Ciemne wody Narwi wpadają do zamulonej Wisły. Wystarczy zajrzeć na GoogleMaps albo Geoportal. To widać nawet na lewym zdjęciu"; "To nie ma związku z tą awarią. Wody rzek, jezior, mórz mają różne kolory i to jest normalne. Ścieki zresztą nie są takie brązowe jak rzeka na zdjęciu, dobrze to widać przy spuście tych nieczystości" - pisze kolejny.

Nie znaleźliśmy w sieci źródła pierwszej fotografii mającej przedstawiać ujście Narwi do Wisły przed awarią oczyszczalni ścieków w Warszawie. Drugie zdjęcie, na którym różnica w kolorze wody w obu rzekach jest widoczna, miało według internauty pokazywać stan po awarii Czajki, gdy zrzucano nieczystości do Wisły. Jednak tę fotografię opublikowano w sieci na miesiąc przed obecną awarią Czajki. Znaleźliśmy ją dzięki odwróconemu wyszukiwaniu w przeglądarce Google na stronie Pixabay, w banku darmowych obrazów i wideo. Według opisu zdjęcie opublikowano 23 lipca 2020 roku.

Wprowadzające w błąd zdjęcia w TVP Info

To samo zestawienie zdjęć pojawiło się w czwartek 3 września w programie telewizji publicznej TVP Info "Minęła 20" prowadzonym przez Adriana Klarenbacha. Wzięli w nim udział online Joanna Borowiak (PiS), Stefan Krajewski (PSL), Grzegorz Napieralski (KO) i Tomasz Trela (Lewica). Dyskutowali m.in. o awarii oczyszczalni Czajka. Gdy prowadzący zadawał pytanie posłowi Koalicji Obywatelskiej, na ekranie pojawiło się zestawienie zdjęć z popularnego tweeta."Ja bardzo poproszę o zdjęcie, które zilustruje pewien fakt. I chciałbym tylko pana zapytać. Nie będzie pan widział? To koledzy panu za chwileczkę opowiedzą, co tam jest" - stwierdził prowadzący po uwadze posła KO, że nie będzie mógł zobaczyć grafiki."Pokażmy to zdjęcie, bardzo proszę. Mamy to zdjęcie naszej przepięknej Wisełki. I chciałbym pana zapytać, czy za coś takiego należałoby przyjść i powiedzieć 'sorry Winnetou', 'no tak się stało, no nie dałem rady' cokolwiek? To jest Wisła - przed awarią i po awarii Czajki. Tak to wygląda, proszę państwa" - mówił prowadzący program.Ten fragment czwartkowego "Minęła 20" opublikowano na twitterowym koncie TOP TVP INFO. Obecnie tweet jest niedostępny, zachował się za to na stronie archive.today pozwalającej archiwizować strony internetowe.

Post z wideo zniknął po tym, jak portal Onet napisał, że w programie TVP Info pokazano wprowadzające w błąd zestawienie zdjęć ujścia Narwi do Wisły.

"Przerażające". To zdjęcie z 2015 roku

Po tegorocznej awarii oczyszczalni ścieków w Warszawie internauci zaczęli udostępniać także inne zdjęcie ujścia Narwi do Wisły. "Przerażające. Było już, że 'Wisła sobie poradzi'?... Zdjęcie z fejsa gdzieś. Ale obawiam się, że prawdziwe..." - napisała zaniepokojona internautka. Jej tweet zebrał ponad 230 polubień, ponad 90 internautów podało go dalej.

To samo zdjęcie, w lepszej jakości, dostępne jest na stronie flog.pl pozwalającej na tworzenie fotoblogów. Data publikacji: 23 marca 2015 roku.

"To częste zjawisko w tamtym miejscu"

Do popularnych fotografii odniósł się na Facebooku autor bloga Świat Wody dr Sebastian Szklarek, który jest adiunktem w Europejskim Regionalnym Centrum Ekohydrologii Polskiej Akademii Nauk w Łodzi. "Nie dajcie się zmanipulować, jeśli traficie na takie zdjęcie z połączenia Narwi i Wisły. To częste zjawisko w tamtym miejscu, a nie jak niektórzy twierdzą efekt awarii" - ostrzegał 3 września na facebookowej stronie.

"To, jak wygląda kolor rzeki, zależy od niesionego materiału - zawiesiny. Często zabarwienie widoczne w Wiśle pojawia się po intensywnych opadach i fali powodziowej lub wezbraniowej, gdy z całej zlewni wymywana jest po prostu wierzchnia warstwa gleby. Pierwszy z brzegu przykład zdjęcia, które znalazłem w sieci z lipca tego roku" - wyjaśnia dalej, załączając poniższą fotografię.

Drugie życie fejków

Przerobione grafiki krążyły w sieci także zaraz po pierwszej awarii oczyszczalni Czajka, we wrześniu 2019 roku. Jedna z fotografii ponownie zyskała popularność wśród internautów 29 sierpnia tego roku: to zdjęcie satelitarne przedstawiające ujście Wisły. Widać na nim gromadzące się wzdłuż ujścia rzeki do morza osady powodziowe.

"To nie fejk, tylko taka nowa, świecka tradycja" - ironizował użytkownik twitterowego konta o nazwie WolnaRadio. Do wpisu dodał hasztagi #Czajka" i #trzaskowski". Jego tweet polubiło ponad 200 internautów, ponad 90 podało dalej.

Niektórzy internauci dopytywali autora wpisu, czy zdjęcie wykonano w sobotę 29 sierpnia. Część komentowała, że jest nieprawdziwe.

Jak ustaliła redakcja Konkret24 we wrześniu 2019 roku, zdjęcie satelitarne przedstawia nie zrzut nieczystości, tylko falę powodziową uchodzącą do Bałtyku 2 czerwca 2019 roku. Opublikowano je 3 czerwca 2019 roku na facebookowej stronie Polska z Sentinela prowadzonej przez doktorantkę geografii zajmującą się zdjęciami satelitarnymi.

W 2019 roku sprawdziliśmy także fałszywy kadr programu telewizji Fox News, który sugerował, że prezydent Donald Trump odwołał wizytę w Polsce z powodu wycieku ścieków do Wisły.

Autor: Gabriela Sieczkowska / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Tomasz Gzell / PAP

Pozostałe wiadomości

Osoby wypłacające pieniądze na poczcie, nawet stosunkowo niewielkie sumy, rzekomo muszą wypełniać deklaracje do urzędu skarbowego i określić przeznaczenie pieniędzy - piszą internauci w mediach społecznościowych. To nieprawda, nie ma takiego obowiązku.

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Źródło:
Konkret24

"To takie ohydne", "to absolutnie nie pomaga zdławić tej historii" - to reakcje internautów na informację, że amerykańska agencja Associated Press usunęła ze swojej strony tekst na temat J.D. Vance'a. Był to fact-check dementujący pewną plotkę o kandydacie na republikańskiego wiceprezydenta. Skąd się wzięła? Wyjaśniamy.

Agencja AP usunęła tekst na temat J.D. Vance'a. O co chodzi

Agencja AP usunęła tekst na temat J.D. Vance'a. O co chodzi

Źródło:
Konkret24

"W tym tygodniu w Niemczech zakazana została litera C" - wpis z takim komunikatem niesie się w polskiej sieci. I wprowadza w błąd. Bo wcale nie chodzi o literę. Wyjaśniamy.

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

Źródło:
Konkret24

Aktorzy Mel Gibson i Mark Wahlberg oraz przedsiębiorca Elon Musk razem rzekomo mają stworzyć filmową inicjatywę antylewicową w ramach walki ze zjawiskiem woke - twierdzą użytkownicy mediów społecznościowych. Musk ma w to zainwestować miliard dolarów. Nie jest to jednak prawda. 

Musk, Gibson i Wahlberg zakładają studio filmowe antywoke? Aktorzy tłumaczą

Musk, Gibson i Wahlberg zakładają studio filmowe antywoke? Aktorzy tłumaczą

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w sieci przekazu prezydent Wołodymyr Zełenski potwierdził, że Polska przekaże Ukrainie swoje myśliwce F-16. To jednak przekłamanie wynikające z błędnej interpretacji posta prezydenta Ukrainy. Tłumaczymy, jak powstało.

Chcą "oddać Ukrainie nasze F-16"? Wyjaśniamy, skąd ten przekaz

Chcą "oddać Ukrainie nasze F-16"? Wyjaśniamy, skąd ten przekaz

Źródło:
Konkret24

Kilka dni po zamachu na Donalda Trumpa w sieci - także polskiej - zaczął krążyć przekaz, że w Stanach Zjednoczonych powstaje "armia weteranów". Mają oni "tłumić ewentualne niepokoje społeczne i zamieszki". Jako dowód rozpowszechniane jest wideo pokazujące rzekomą "armię". Tylko że przekaz jest fake newsem.

Po zamachu na Trumpa "formują armię weteranów"? Kogo widać na tym filmie

Po zamachu na Trumpa "formują armię weteranów"? Kogo widać na tym filmie

Źródło:
Konkret24

"Religia", "kolejna ideologia" - tak poseł PiS Piotr Kaleta przedstawiał problem dziury ozonowej. Sugerował, że został on wymyślony, a na dowód pytał ironicznie: "co się z nią stało?". Otóż dziura wciąż jest.

Poseł Kaleta: "co się stało z dziurą ozonową"? Odpowiadamy

Poseł Kaleta: "co się stało z dziurą ozonową"? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

"Ale dać Polakowi to rozdawnictwo", "złodziejstwo" - to reakcje internautów na przekaz w sieci, jakoby "przeciętna ukraińska rodzina" miała dostawać 10 tysięcy złotych miesięcznie w ramach różnego rodzaju świadczeń. To fake news stworzony poprzez manipulację danymi.

10 tysięcy złotych miesięcznie dostaje "przeciętna ukraińska rodzina"? To manipulacja

10 tysięcy złotych miesięcznie dostaje "przeciętna ukraińska rodzina"? To manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Brawo uśmiechnięta Polska", "Tusk przysłany przez Niemców wykończy Polskę" - piszą internauci, komentując upadłość Browaru Kościerzyna. Tylko że historia ta działa się za poprzedniego rządu. Wyjaśniamy.

Browar Kościerzyna upadł "po pół roku rządów Tuska"? Co to za historia

Browar Kościerzyna upadł "po pół roku rządów Tuska"? Co to za historia

Źródło:
Konkret24

Prokremlowska dezinformacja nie ustaje w podważaniu faktu, że Rosja stoi za zbombardowaniem szpitala dziecięcego w Kijowie. Wykorzystuje do tego stosowaną od początku wojny metodę: fałszywy fact-checking. Kolejną jego odsłoną jest nagranie, które ma być dowodem, że to Ukraińcy zainscenizowali sceny z lekarzem na gruzach szpitala.

"Koszmarny show" i sztuczna krew. Znowu fałszywy fact-checking

"Koszmarny show" i sztuczna krew. Znowu fałszywy fact-checking

Źródło:
Konkret24

Zdaniem Prawa i Sprawiedliwości po zmianie rządu nowe kierownictwo resortu obrony "zmarnowało szanse", które stworzyły podpisane przez ministra Mariusza Błaszczaka umowy na dostawy uzbrojenia. Z odpowiedzi MON dla Konkret24 wynika jednak, że tak nie jest. Każda z tych umów jest kontynuowana.

PiS pyta MON: "co z pięcioma umowami zbrojeniowymi"? Mamy odpowiedź

PiS pyta MON: "co z pięcioma umowami zbrojeniowymi"? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w mediach społecznościowych przekazu w dwóch amerykańskich stanach Joe Biden otrzymał nominację i nie można już go skreślić z listy kandydatów na prezydenta. Tłumaczymy, że tak nie jest i dlaczego.

Nevada i Wisconsin: tam Bidena nie można już zmienić? Wyjaśniamy

Nevada i Wisconsin: tam Bidena nie można już zmienić? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Według polityków Konfederacji przyjęta przez Parlament Europejski rezolucja zmusza Polskę i pozostałe państwa unijne do wspierania Ukrainy w wysokości co najmniej 0,25 proc. PKB rocznie. Ale rezolucja nie ma mocy prawnej i jest jedynie "formą pewnej woli politycznej". Wyjaśniamy.

Konfederacja: europarlament zmusza Polskę "do stałego finansowania Ukrainy". Nie zmusza

Konfederacja: europarlament zmusza Polskę "do stałego finansowania Ukrainy". Nie zmusza

Źródło:
Konkret24

"Za pieniądze podatników Mastalerek zakleił sobie ucho?" - ironizują internauci, komentując fotografię, na której widać szefa gabinetu prezydenta z opatrunkiem na uchu. W domyśle jest przekaz, że Marcin Mastalerek, goszcząc na konwencji republikanów w USA, w ten sposób pokazał solidarność z Donaldem Trumpem.

Mastalerek na konwencji w USA "zakleił sobie ucho"? Skąd to zdjęcie

Mastalerek na konwencji w USA "zakleił sobie ucho"? Skąd to zdjęcie

Źródło:
Konkret24

Na krążącym w mediach społecznościowych zdjęciu grupa kilkuletnich dzieci oraz ich nauczycielki stoją roześmiani na tle napisu "Kochamy Tuska". Internauci się oburzają, piszą o indoktrynacji dzieci w szkołach, porównują Polskę do Korei Północnej. Ale zdjęcie nie jest prawdziwe.

"Przedszkole na Jagodnie"? Te osoby nie istnieją, napis też

"Przedszkole na Jagodnie"? Te osoby nie istnieją, napis też

Źródło:
Konkret24

Niedługo po pożarze jednej z najpiękniejszych katedr na świecie w mediach społecznościowych zaczęła krążyć mapa Francji mająca przedstawiać, ile jest tam rzekomo "podpalonych, sprofanowanych, zdemolowanych" kościołów. Tylko że opis tej mapy wprowadza w błąd, a ona sama nie jest aktualna.

"Podpalone, sprofanowane, zdemolowane" kościoły? Ta mapa pokazuje co innego

"Podpalone, sprofanowane, zdemolowane" kościoły? Ta mapa pokazuje co innego

Źródło:
Konkret24

13 milionów, 20 milionów, a nawet 22 miliony złotych mieli rzekomo już otrzymać w ramach premii ministrowie i wiceministrowie obecnego rządu - taki przekaz rozsyłany jest w mediach społecznościowych. Powstał po artykule jednego z dzienników, którego informacje zostały jednak przeinaczone.

22 miliony złotych nagród dla ministrów i wiceministrów? Nie, "nie otrzymywali"

22 miliony złotych nagród dla ministrów i wiceministrów? Nie, "nie otrzymywali"

Źródło:
Konkret24

Według rozsyłanego w sieci przekazu dzięki liberalnemu prawo aborcyjnemu w Czechach przyrost naturalny jest dużo wyższy niż w Polsce. Jednak pomieszano różne dane i wskaźniki. A wiązanie prawa aborcyjnego z przyrostem naturalnym lub współczynnikiem dzietności jest błędem. Wyjaśniamy.

Prawo do aborcji a przyrost naturalny w Polsce i Czechach. Co się tu nie zgadza

Prawo do aborcji a przyrost naturalny w Polsce i Czechach. Co się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Politycy Konfederacji zarzucają premierowi złamanie konstytucji i domagają się postawienia Donalda Tuska przed Trybunałem Stanu. Chodzi o podpisanie porozumienia między Polską a Ukrainą. Konstytucjonaliści, z którymi konsultował się Konkret24, w większości nie dostrzegają w tym przypadku złamania prawa - choć mają uwagi.

Umowa rządowa czy międzynarodowa? Eksperci oceniają, co podpisał Tusk z Zełenskim

Umowa rządowa czy międzynarodowa? Eksperci oceniają, co podpisał Tusk z Zełenskim

Źródło:
Konkret24

"Muzeum Narodowe rozprawiło się również z Maryją", "zamiarem tej władzy jest usunięcie nie tylko krzyży" - piszą oburzeni internauci, komentując informację, jakoby z obrazu Jana Matejki wymazano postać Matki Boskiej. W tym rozpowszechnianym między innymi przez Roberta Bąkiewicza fake newsie nie zgadza się nic - z wyjątkiem nazwy muzeum.

Bąkiewicz: z obrazu Matejki usunięto Matkę Boską. To nieprawda

Bąkiewicz: z obrazu Matejki usunięto Matkę Boską. To nieprawda

Źródło:
Konkret24

Po wizycie niemieckiego kanclerza Olafa Scholza w Warszawie wrócił temat reparacji wojennych. Jednak w trwającej debacie publicznej politycy raz mówią o "reparacjach", innym razem o "odszkodowaniach". Oba terminy oznaczają jednak inne pieniądze i dla kogo innego. Wyjaśniamy.

Polska i Niemcy: reparacje vs odszkodowania. Co mylą politycy

Polska i Niemcy: reparacje vs odszkodowania. Co mylą politycy

Źródło:
Konkret24