"Nowe tablice z inną narracją i bez flagi UE"? Wyjaśniamy


Tablice z informacją, że daną inwestycję dofinansowano z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych, zwracają ostatnio uwagę. "Wszędzie takie stoją" - stwierdził jeden z internautów. Inny zasugerował, że zastępują one dotychczasowe tablice, które informowały o dofinansowaniu z funduszy unijnych. Urzędnicy tłumaczą, że taki obowiązek informacyjny to nic nowego. A nowe wytyczne na ten temat KPRM wydał w październiku 2020 roku.

Zdjęcie dużej tablicy z napisem "Dofinansowano ze środków Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych" stojącej przy jakimś zbiorniku wodnym opublikowała 11 kwietnia na Twitterze jedna z internautek. Na tablicy jest jeszcze informacja, że kwota dofinansowania wyniosła 3,5 mln zł, a całkowita wartość inwestycji ponad 13 mln zł. Jest też biało-czerwona flaga i polskie godło. Za tablicą w tle widać ludzi wypoczywających przy tym akwenie.

Zdjęcie tablicy wzbudziło ciekawość internautówTwiter

"Taka ciekawostka. Do niedawna tablice informowały, że rozbudowa parku została sfinansowana z funduszy unijnych. Teraz są nowe tablice z nieco inna narracją i bez flagi UE. 3,5 mln inwestycja lokana...Ciekawe kto dołożył ponad 9 mln..." (pisownia oryginalna) - skomentowała zdjęcie autorka posta.

"Wygląda jak dobry fejk". "Co to za inwestycja?"

W komentarzach twitterowicze dopytywali, czy zdjęcie jest autentyczne i gdzie zostało zrobione. Piszą też, że usuwanie takich tablic przez urzędników może być naruszeniem przepisów. "Wygląda jak dobry fejk"; "Gdzie to jest? Co to za inwestycja?"; "A to przypadkiem nie jest niezgodne z prawem? Zatajanie informacji czy też jej całkowity brak odnośnie dofinansowania z UE?"; "To zdaje się podstawa do żądania zwrotu wkładu?; "Inwestycja opłacona z funduszy, musi być oznaczona" - brzmiały niektóre wpisy.

Pod zdjęciem pojawił się również komentarz przedstawicielstwa Komisji Europejskiej w Polsce: "Prosimy o informację, gdzie konkretnie znajduje się tablica. Sprawdzimy czy projekt był dofinasowany z Funduszy Europejskich i czy został zachowany obowiązek informacyjny".

Internautka, która zdjęcie zamieściła, podała, że zostało zrobione nad Zalewem Nowohuckim w Krakowie. "Dająca po oczach tablica o dofinansowaniu...no nie wiem..." - skomentowała i dodała w innym wpisie: "Widocznie teraz będziemy informowani, że miasto płaci za inwestycje w mieście".

Pieniądze dla wybranych. Jak wygląda podział środków z Funduszu Inwestycji Lokalnych?
Pieniądze dla wybranych. Jak wygląda podział środków z Funduszu Inwestycji Lokalnych?Fakty po południu

Tablice zniknęły - ale inne

Fotografia rzeczywiście powstała nad Zalewem Nowohuckim, obok tężni solankowej - można to sprawdzić w Google Maps. Ten sztuczny zbiornik wodny i otaczający go park leżą w starej części Nowej Huty (obecnie krakowska dzielnica Bieńczyce).

- To prawda, że zniknęły stamtąd tablice, ale były to te informujące o dofinansowaniu projektu z budżetu obywatelskiego. Były źle osadzone. Niedługo wrócą - poinformowała nas Aleksandra Mikolaszek z Zarządu Zieleni Miejskiej w Krakowie. I dodała, że nad Zalewem Nowohuckim nie jest obecnie realizowany żaden projekt dofinansowany ze środków Unii Europejskiej.

To samo usłyszeliśmy od Piotra Świtalskiego z Przedstawicielstwa Komisji Europejskiej w Polsce. Po sprawdzeniu przekazał nam, że nad tym zalewem realizowano projekty unijne, ale jeszcze w poprzednich perspektywach finansowych.

Potwierdziła to potem autorka wspomnianego posta - dzień później zaktualizowała własną informację: "Dzisiaj przeszłam cały park. Znalazłam starą tablicę" - napisała i dołączyła zdjęcie informujące o dofinansowaniu przez UE w 2003 roku projektu "Zagospodarowanie Zalewu Nowohuckiego w Krakowie". Na tamtej tablicy są flagi Polski i Unii.

"Obowiązek informacyjny"

Dlaczego nad Zalewem Nowohuckim stanęła tablica informująca o rządowym dofinansowaniu? Aleksandra Mikolaszek tłumaczy, że chodzi o projekt jednej z edycji budżetu obywatelskiego: "Czyżby zapomniano o Zalewie Nowohuckim... i Nowej Hucie". Dofinansowano go kwotą 3,5 mln zł w ramach pierwszego naboru z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych.

- Tablica stanęła, ponieważ jest obowiązek informacyjny. Nie ma w tym nic nadzwyczajnego. Dzieje się tak za każdym razem, gdy projekt jest finansowany z jakiś rządowych funduszy, a także z budżetu obywatelskiego - poinformowała nas urzędniczka.

Wytyczne kancelarii premiera z października 2020 roku

Na stronie Kancelarii Prezesa Rady Ministrów w zakładce "Rządowy Fundusz Inwestycji Lokalnych" jest link uchwały Rady Ministrów z 23 lipca 2020 roku w sprawie wsparcia na realizację zadań inwestycyjnych przez jednostki samorządu terytorialnego, która jest określona jako podstawa prawna działania funduszu.

Jej paragraf 15 mówi o tym, że "inwestycje finansowane lub dofinansowane ze środków są oznaczone logo z nazwą Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych". Jednostka samorządu terytorialnego ma obowiązek poinformować o otrzymaniu dofinansowania każdego projektu, umieszczając odpowiednie logo na swojej stronie internetowej i na specjalnej tablicy (bądź dwóch tablicach w przypadku inwestycji liniowych, czyli np. dróg). Wzór i zasady umieszczania takich informacji określa jeden z załączników.

W ten sposób jednostki samorządu terytorialnego mają informować o rządowym dofinansowaniuKPRM

W załączniku jest wygląd i rozmiary takiej tablicy - 80x120 cm. Oprócz polskiej flagi i godła musi być napis: "Dofinansowano ze środków Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych", kwota dofinansowania i całkowita wartość inwestycji. Wszystko powinno być widoczne i czytelne dla odbiorców. Tablica ma stanąć na terenie inwestycji bądź w pobliżu "w miejscu ogólnodostępnym i dobrze widocznym".

Te wytyczne informacyjne są zgodne z nowymi ogólnymi wytycznymi, jakie dla podmiotów realizujących zadania finansowane lub dofinansowane z budżetu państwa lub z państwowych budżetów celowych w październiku 2020 roku wydała kancelaria premiera. Od tego czasu przy realizacji powyższych zadań trzeba informować o źródłach finansowania na stronach internetowych oraz na tablicach stawianych w miejscu inwestycji. Dopuszczalne wymiary to: 42x28 cm, 80x120 cm i 200x300 cm.

Zatem tablice informujące o projektach realizowanych w ramach Rządowego Funduszu Inicjatyw Lokalnych muszą mieć ten środkowy wymiar.

Tysiące tablic informujących o rządowym dofinansowaniu

Rządowy Fundusz Inwestycji Lokalnych powstał w lipcu 2020 roku. Źródłem jego finansowania jest Fundusz Przeciwdziałania COVID-19. Ma wspierać lokalne inwestycje szkoły, drogi, szpitale, biblioteki. Jednostki samorządu terytorialnego mogą występować o bezzwrotne wsparcie. Rząd chce im wypłacić łącznie ponad 13 mln zł. 6 mld zł trafiło latem 2020 roku do gmin i powiatów w całej Polsce. O wsparciu decydował algorytm.

Między pierwszą a drugą turą wyborów prezydenckich, gdy jeszcze nie obowiązywały przepisy o rządowym funduszu, premier Mateusz Morawiecki odwiedzał gminy, wręczając samorządowcom symboliczne czeki na kwoty, które ich gminy dopiero dostaną.

Premier rozdaje samorządom promesy. "Czekamy na przelew"
Premier rozdaje samorządom promesy. "Czekamy na przelew"Fakty TVN

Według danych Głównego Urzędu Statystycznego 1 stycznia 2020 roku w Polsce było 314 powiatów i 66 miast na prawach powiatu, 2477 gmin (w tym 302 gminy miejskie, 652 gminy miejsko-wiejskie i 1523 gminy wiejskie). Na stronie kancelarii premiera jest wyszukiwarka jednostek samorządu terytorialnego, które otrzymały dofinansowanie ze wspomnianego funduszu: widnieje tam 2803 pozycji.

Od początku były zastrzeżenia co do podziału środków z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych. Kolejne transze z funduszu rozdysponowano na podstawie konkursów. W grudniu 2020 roku zdecydowano tak o przekazaniu 4,35 mld zł, pod koniec marca o 1,65 mld zł. W sprawie grudniowego rozstrzygnięcia protestowali samorządowcy z dużych miast, które nie dostały dofinansowania. Ich zdaniem sposób wydatkowania pieniędzy jest nieprzejrzysty, uznaniowy i decyduje klucz partyjny. W styczniu prof. Jarosław Flis oraz prof. Paweł Swianiewicz z Katedry Rozwoju i Polityki Lokalnej Uniwersytetu Warszawskiego przedstawili opracowanie poświęcone sposobowi dystrybucji 4,35 mld zł, które zostały rozdysponowane w grudniu 2020 roku. Z ich wyliczeń wynika, że dotacja na jednego mieszkańca w gminach, gdzie rządzi opozycja, wyniosła 25 zł, a tam, gdzie rządzi PiS - 253 zł. Trochę lepiej mają mieszkańcy samorządów rządzonych przez kandydatów neutralnych - tam dotacja na mieszkańca wyniosła 134 zł.

O tym, że tablice informujące o dofinansowaniu z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych są już przez samorządy instalowane od jakiegoś czasu, pisali internauci pod zdjęciem znad krakowskiego zalewu. "Wszędzie takie stoją... U mnie na osiedlu drogę zrobiono... Tablica podobna..."; "Widziałem identyczną przy wyremontowanej drodze odc. Krzywosądów - Karsy (pow. pleszewski, woj. Wielkopolskie)"; "W Lublinie pojawiły się takie same, np. na osiedlowych uliczkach wyremontowanych w zeszłym roku" - informowali. Jeden z komentujących napisał: "To nie ciekawostka, tylko świadome działanie. To samo na Podkarpaciu. Drogi finansowane z UE są zalepiane asfaltem za drobną kasę po zimie. I natychmiast zmieniają tablice".

Jak sprawdziliśmy, tablice w Krakowie pojawiły się nie tylko nad Zalewem Nowohuckim. Ma być ich w sumie 32, a np. w Gdańsku - 40. W Lublinie zainstalowano już 33, w Białymstoku i Warszawie po trzy.

Jedna z tablic, które zostały zamontowane w WarszawieUM Warszawa

- To nowa sytuacja. Wszyscy kojarzymy duże tablice informujące o finansowaniu projektów przez Unię Europejską. Natomiast nie przypominam sobie, żeby w podobny sposób informować o finansowaniu inwestycji przez rząd - ocenia w rozmowie z Konkret24 Tomasz Schimanek, ekspert od lat zajmujący się wydatkowaniem pieniędzy publicznych na lokalne inwestycje.

Do tablic informujących o dotowaniu projektów z funduszy europejskich już się przyzwyczailiśmy. Obowiązująca Księga Identyfikacji Wizualnej marki Fundusze Europejskie i znaków programów polityki spójności na lata 2014-2020 też określa obowiązkowy wzór takiej tablicy. Musi zawierać nazwę beneficjenta, tytuł i cel projektu, logo Funduszy Europejskich i Unii Europejskiej, herb województwa i adres portalu www.mapadotacji.gov.pl.

Minimalny rozmiar tablicy to 80x120 cm. Dopuszczane są mniejsze tabliczki pamiątkowe, które można wykorzystać tam, gdzie istotna jest dbałość o estetykę i poszanowanie dla kontekstu przyrodniczego, kulturowego lub społecznego. Ich rozmiar nie może być jednak mniejszy niż format A4. Rekomenduje się większy format, gdy tablica stoi w znacznej odległości od odbiorców oraz przy dużych inwestycjach strukturalnych i pracach budowlanych (wówczas tablica ma być nie mniejsza niż 6 m kw.)

Tomasz Schimanek nie przypomina sobie, by przed 2020 rokiem były wymogi, jeśli chodzi o rozmiar i trwałość tablic informacyjnych przy inwestycjach rządowych. Wprowadzenie tego w przypadku Rządowego Funduszu Inicjatyw Lokalnych odczytuje w kontekście politycznym. - Nie mam wątpliwości, że te tablice mają się pojawiać w całej Polsce, żeby pozyskiwać wyborców dla partii rządzącej – ocenia. - Wydaje się, że jest to także próba świadomego zmniejszania w odczuciu społecznym znaczenia funduszy unijnych - uważa.

Kiedyś były "Schetynówki"

- Tablice informujące o dofinansowaniu projektów realizowanych ze źródeł zewnętrznych pozyskanych przez samorząd są standardem. Jednak pamiętać trzeba o tym, jak w tym konkretnym przypadku środki finansowe były dystrybuowane przez rząd - zaznacza Paulina Rybczyńska, rzeczniczka prasowa w Urzędzie Miasta Ciechanów.

Gdy o tablice Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych pytamy Piotra Fijałkowskiego, dyrektora biura funduszy europejskich i polityki rozwoju w Urzędzie Miasta Stołecznego Warszawy,odpowiada: - Jest to skromne przypomnienie o tym, kto sfinansował daną inwestycję.

Dodaje, że dzieje się tak zazwyczaj na każdym poziomie samorządu, gdy pojawia się taka dotacja.

Schetynówki bis? "PiS zmniejszał środki na drogi lokalne, teraz chcą zdobyć samorządy"
Schetynówki bis? "PiS zmniejszał środki na drogi lokalne, teraz chcą zdobyć samorządy"Fakty po południu

- Nie widzę w tym nic złego. Nie mam wątpliwości merytorycznych - stwierdza Piotr Fijałkowski. Przypomina, że podobne tablice stawiano przy "Schetynówkach", czyli drogach, które powstawały w ramach Narodowego Programu Przebudowy Dróg Lokalnych w czasie rządów koalicji Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego. Były one finansowe z rządowego Funduszu Dróg Samorządowych, który Prawo i Sprawiedliwość zastąpiło w 2018 roku Narodowym Programem Przebudowy Dróg Lokalnych.

Podstawą prawną wypłat z Funduszu Dróg Samorządowych były uchwały oraz rozporządzenia Rady Ministrów. Nie znaleźliśmy tam wytycznych co do wielkości tablic. Znaleźliśmy natomiast ich wzór. Po lewej stronie polski herb oraz napis "Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji", po prawej - nazwa jednostki samorządu terytorialnego realizującej inwestycję. Poniżej należało wpisać wartość projektu, ile wyniosło dofinansowanie z budżetu państwa oraz ile wyniósł wkład własny samorządu.

- W Ciechanowie były montowane tablice informującej o dofinansowaniu projektów w ramach Funduszu Dróg Samorządowych. Były takich samych rozmiarów jak te montowane w ramach Rządowego Programu Inwestycji Lokalnych - informuje Paulina Rybczyńska. Dodaje, że w mieście podobne tablice informacyjne montowane są przy inwestycjach dofinansowanych z budżetu samorządu województwa mazowieckiego.

Autor: Jan Kunert / Źródło: Konkret24; Zdjęcie: Łukasz Gągulski/PAP

Pozostałe wiadomości

Liderzy partii zachęcają swoich wyborców, by wzięli udział w czerwcowych wyborach do Parlamentu Europejskiego, kładąc nacisk na frekwencję w każdym okręgu. Bo w tych wyborach liczba głosów w okręgach jest szczególnie istotna.

Jeden dobry wynik w okręgu może zmienić sytuację partii w całym kraju. Dlaczego?

Jeden dobry wynik w okręgu może zmienić sytuację partii w całym kraju. Dlaczego?

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości przy okazji kampanii do europarlamentu co rusz wskazują, jakie niebezpieczeństwa grożą Polakom ze strony Unii Europejskiej. Nie zawsze to, co punktują, ma potwierdzenie w unijnych dokumentach. Tak jest w przypadku tezy Beaty Szydło, według której dyrektywa budynkowa nakazuje wymianę dofinansowanych z programu "Czyste powietrze" kotłów na gaz.

Beata Szydło o dyrektywie UE: kotły na gaz "będziecie musieli wyrzucić". Nieprawda

Beata Szydło o dyrektywie UE: kotły na gaz "będziecie musieli wyrzucić". Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Minister w kancelarii prezydenta Wojciech Kolarski pouczał w radiowym wywiadzie, że to nie Rada Ministrów "wyznacza prezydentowi tematy i zakres rozmów" oraz że konstytucja "mówi o współdziałaniu". Co do współpracy prezydenta z rządem wypowiedział się już jednak kiedyś Trybunał Konstytucyjny. Przypominamy, co orzekł.

Współpraca prezydenta z rządem. Ministrowie Dudy vs wyrok Trybunału Konstytucyjnego

Współpraca prezydenta z rządem. Ministrowie Dudy vs wyrok Trybunału Konstytucyjnego

Źródło:
Konkret24

Zdaniem opozycji kandydujący do Parlamentu Europejskiego członkowie rządu "uciekają" z Polski - lecz według innych teorii mają tylko "pociągnąć wynik", by potem zrzec się mandatu europosła i wrócić na stanowiska. Czy to możliwe? A co z ich mandatami poselskimi? Sprawdziliśmy procedury.

Kandydują do PE. Kiedy stracą mandaty? Można się zrzec mandatu europosła i wrócić do Sejmu?

Kandydują do PE. Kiedy stracą mandaty? Można się zrzec mandatu europosła i wrócić do Sejmu?

Źródło:
Konkret24

Pracownicy konsulatu Ukrainy mieli prowadzić podziemną drukarnię i legalizować fałszywe ukraińskie paszporty - dowiadujemy się z rozpowszechnianego w mediach społecznościowych filmu. Ma on logo ukraińskiej organizacji rządowej i wygląda jak oficjalny materiał. Ale to fałszywka: zarówno pod względem informacyjnym, jak i montażowym.

Ukraiński konsulat, podziemna drukarnia, fałszywe paszporty. Nic się nie zgadza

Ukraiński konsulat, podziemna drukarnia, fałszywe paszporty. Nic się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Informacja, jakoby w Katowicach obywatele Ukrainy protestowali przeciwko poborowi do ukraińskiego wojska również tych mężczyzn, którzy są teraz w Polsce, wywołała komentarze w sieci. Nie jest prawdziwa, taki protest się nie odbył. Ten fake news jest jednak wykorzystywany teraz w antyukraińskiej narracji.

Ukraińcy przeciwko poborowi mężczyzn przebywających w Polsce? Takiego protestu nie było

Ukraińcy przeciwko poborowi mężczyzn przebywających w Polsce? Takiego protestu nie było

Źródło:
Konkret24

"Czym ci biedni ludzie mają palić"? - komentują internauci, którzy uwierzyli w rzekomy nowy zakaz planowany w Unii Europejskiej. Krążący w sieci przekaz jest skutkiem sugestii zbudowanej na bazie tytułu jednego z tekstów w specjalistycznym serwisie. Uspokajamy: w UE nie ma takich planów.

Nowy "zakaz Unii Europejskiej" dotyczy ogrzewania pelletem i drewnem? Wyjaśniamy

Nowy "zakaz Unii Europejskiej" dotyczy ogrzewania pelletem i drewnem? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

 W Kanadzie za "mówienie dobrze o samochodach spalinowych" grozi "dwa lata odsiadki", bo to "propaganda antyklimatystyczna" - twierdzą bohaterowie nagrań, które mają tysiące wyświetleń w sieci. Po pierwsze, to nieprawda. Po drugie, internauci mylą promowanie paliw kopalnych z chwaleniem samochodu.

W tym kraju nie wolno mówić "fajna fura" o aucie spalinowym? Nieporozumienie

W tym kraju nie wolno mówić "fajna fura" o aucie spalinowym? Nieporozumienie

Źródło:
Konkret24

Polscy policjanci będą od maja sprawdzać legalność pobytu w Polsce Ukraińców w wieku poborowym i jeśli trzeba, "eskortować" ich do ukraińskiej ambasady - taki przekaz rozpowszechniają polscy internauci. Nie jest to prawda, a film pokazywany jako rzekomy dowód jest klasyczną fałszywką.

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Źródło:
Konkret24

Wielu internautów wierzy w rozpowszechniany w sieci przekaz, jakoby środki z Krajowego Planu Odbudowy zostały nam wypłacone po bardzo zawyżonym kursie i że Polska będzie spłacała to przez pół wieku. Tyle że to nieprawda.

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w mediach społecznościowych ma nagranie pokazujące, jak mężczyzna podbiega do zatkniętej w polu flagi Autonomii Palestyńskiej, kopie ją - i tym samym aktywuje ukrytą bombę. Czy to się zdarzyło naprawdę? Czy film jest prawdziwy? Czy on przeżył? Internauci pytają, a udzielane odpowiedzi są rozbieżne. Wyjaśniamy więc.

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

Źródło:
Konkret24

Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciej Świrski uważa, że nikt nie będzie mógł go zastąpić, jeśli zostanie zawieszony po ewentualnym postawieniu przed Trybunałem Stanu. Przestrzega, że nie będzie komu podpisywać dokumentów, a rynek medialny zostanie wręcz "zatrzymany", tak jak i działania koncesyjne. Prawnicy oceniają, że przewodniczący KRRiT się myli.

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Źródło:
Konkrtet24

Po głośnej imprezie w hotelu poselskim Łukasz Mejza tłumaczył z mównicy sejmowej, że w nocy bronił "tradycji polegających na wspólnym, chóralnym śpiewaniu". A w rozmowie z TVN24 tłumaczył się całodniową pracą w sejmowych komisjach i na posiedzeniach. Sprawdziliśmy więc aktywność parlamentarną tego posła PiS. Nie jest to długa analiza.

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Źródło:
Konkret24

To nie ściema kampanijna - tłumaczył minister nauki Dariusz Wieczorek, pytany o obiecane przez Lewicę tysiąc złotych dla studenta. I wyjaśniał, że nie była to obietnica, że "to jest pewien błąd, który wszyscy popełniamy". Przypominamy więc, kto z Lewicy publicznie obiecywał to w kampanii wyborczej.

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Źródło:
Konkret24

"Wystarczy spojrzeć na dane historyczne i zobaczyć, że zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i Platforma Obywatelska, to frekwencja jest niższa" - przekonywał dzień po drugiej turze wyborów samorządowych szef gabinetu prezydenta RP Marcin Mastalerek. Dane PKW o frekwencji nie potwierdzają jego słów.

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości forsują w mediach przekaz, że wraz z powrotem Donalda Tuska na fotel premiera źle się dzieje na ryku pracy. Mateusz Morawiecki jako "dowód" pokazuje mapę z firmami, które zapowiedziały zwolnienia grupowe. Jak sprawdziliśmy, takich zwolnień nie jest więcej, niż było za zarządów Zjednoczonej Prawicy. Eksperci tłumaczą, czego są skutkiem.

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Ukraińcy mają większe prawa w Polsce niż Polacy" - stwierdził jeden z internautów, który rozsyłał przekaz o przyjęciu przez Senat uchwały "o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi". Posty te zawierają szereg nieprawdziwych informacji.

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

"Coś się szykuje" - przekazują zaniepokojeni internauci, rozsyłając zdjęcie zawiadomienia o wszczęciu postępowania administracyjnego w sprawie samochodu jako świadczenia na rzecz jednostki wojskowej. Uspokajamy: dokument wygląda groźnie, lecz nie jest ani niczym nowym, ani wyjątkowym.

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Źródło:
Konkret24

Po pogrzebie Damiana Sobola, wolontariusza, który zginął w izraelskim ostrzale w Strefie Gazy, internauci zaczęli dopytywać, co wokół jego trumny robiły swastyki i czy były prawdziwe. Sprawdziliśmy.

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Tysiące wyświetleń w mediach społecznościowych ma fotografia dwóch mężczyzn jedzących coś na ulicy przed barem. Jeden to prezydencki doradca Marcin Mastalerek, drugi stoi bokiem, twarzy nie widać. Internauci informują, że to prezydent Duda, który podczas pobytu w Nowym Jorku poszedł ze swoim doradcą na pizzę do baru. Czy na pewno?

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Źródło:
Konkret24

Według krążącego w sieci przekazu po zmianie prawa Ukraińcom łatwiej będzie uzyskać u nas kartę pobytu na trzy lata. A to spowoduje, że "do Polski będą ściągać jeszcze większe ilości Ukraińców". Przekaz ten jest manipulacją - w rzeczywistości planowane zmiany mają uniemożliwić to, by wszyscy Ukraińcy mogli uzyskiwać karty pobytu i pozostawać u nas trzy lata.

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

Źródło:
Konkret24