"Nowe tablice z inną narracją i bez flagi UE"? Wyjaśniamy


Tablice z informacją, że daną inwestycję dofinansowano z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych, zwracają ostatnio uwagę. "Wszędzie takie stoją" - stwierdził jeden z internautów. Inny zasugerował, że zastępują one dotychczasowe tablice, które informowały o dofinansowaniu z funduszy unijnych. Urzędnicy tłumaczą, że taki obowiązek informacyjny to nic nowego. A nowe wytyczne na ten temat KPRM wydał w październiku 2020 roku.

Zdjęcie dużej tablicy z napisem "Dofinansowano ze środków Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych" stojącej przy jakimś zbiorniku wodnym opublikowała 11 kwietnia na Twitterze jedna z internautek. Na tablicy jest jeszcze informacja, że kwota dofinansowania wyniosła 3,5 mln zł, a całkowita wartość inwestycji ponad 13 mln zł. Jest też biało-czerwona flaga i polskie godło. Za tablicą w tle widać ludzi wypoczywających przy tym akwenie.

Zdjęcie tablicy wzbudziło ciekawość internautówTwiter

"Taka ciekawostka. Do niedawna tablice informowały, że rozbudowa parku została sfinansowana z funduszy unijnych. Teraz są nowe tablice z nieco inna narracją i bez flagi UE. 3,5 mln inwestycja lokana...Ciekawe kto dołożył ponad 9 mln..." (pisownia oryginalna) - skomentowała zdjęcie autorka posta.

"Wygląda jak dobry fejk". "Co to za inwestycja?"

W komentarzach twitterowicze dopytywali, czy zdjęcie jest autentyczne i gdzie zostało zrobione. Piszą też, że usuwanie takich tablic przez urzędników może być naruszeniem przepisów. "Wygląda jak dobry fejk"; "Gdzie to jest? Co to za inwestycja?"; "A to przypadkiem nie jest niezgodne z prawem? Zatajanie informacji czy też jej całkowity brak odnośnie dofinansowania z UE?"; "To zdaje się podstawa do żądania zwrotu wkładu?; "Inwestycja opłacona z funduszy, musi być oznaczona" - brzmiały niektóre wpisy.

Pod zdjęciem pojawił się również komentarz przedstawicielstwa Komisji Europejskiej w Polsce: "Prosimy o informację, gdzie konkretnie znajduje się tablica. Sprawdzimy czy projekt był dofinasowany z Funduszy Europejskich i czy został zachowany obowiązek informacyjny".

Internautka, która zdjęcie zamieściła, podała, że zostało zrobione nad Zalewem Nowohuckim w Krakowie. "Dająca po oczach tablica o dofinansowaniu...no nie wiem..." - skomentowała i dodała w innym wpisie: "Widocznie teraz będziemy informowani, że miasto płaci za inwestycje w mieście".

Pieniądze dla wybranych. Jak wygląda podział środków z Funduszu Inwestycji Lokalnych?
Pieniądze dla wybranych. Jak wygląda podział środków z Funduszu Inwestycji Lokalnych?Fakty po południu

Tablice zniknęły - ale inne

Fotografia rzeczywiście powstała nad Zalewem Nowohuckim, obok tężni solankowej - można to sprawdzić w Google Maps. Ten sztuczny zbiornik wodny i otaczający go park leżą w starej części Nowej Huty (obecnie krakowska dzielnica Bieńczyce).

- To prawda, że zniknęły stamtąd tablice, ale były to te informujące o dofinansowaniu projektu z budżetu obywatelskiego. Były źle osadzone. Niedługo wrócą - poinformowała nas Aleksandra Mikolaszek z Zarządu Zieleni Miejskiej w Krakowie. I dodała, że nad Zalewem Nowohuckim nie jest obecnie realizowany żaden projekt dofinansowany ze środków Unii Europejskiej.

To samo usłyszeliśmy od Piotra Świtalskiego z Przedstawicielstwa Komisji Europejskiej w Polsce. Po sprawdzeniu przekazał nam, że nad tym zalewem realizowano projekty unijne, ale jeszcze w poprzednich perspektywach finansowych.

Potwierdziła to potem autorka wspomnianego posta - dzień później zaktualizowała własną informację: "Dzisiaj przeszłam cały park. Znalazłam starą tablicę" - napisała i dołączyła zdjęcie informujące o dofinansowaniu przez UE w 2003 roku projektu "Zagospodarowanie Zalewu Nowohuckiego w Krakowie". Na tamtej tablicy są flagi Polski i Unii.

"Obowiązek informacyjny"

Dlaczego nad Zalewem Nowohuckim stanęła tablica informująca o rządowym dofinansowaniu? Aleksandra Mikolaszek tłumaczy, że chodzi o projekt jednej z edycji budżetu obywatelskiego: "Czyżby zapomniano o Zalewie Nowohuckim... i Nowej Hucie". Dofinansowano go kwotą 3,5 mln zł w ramach pierwszego naboru z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych.

- Tablica stanęła, ponieważ jest obowiązek informacyjny. Nie ma w tym nic nadzwyczajnego. Dzieje się tak za każdym razem, gdy projekt jest finansowany z jakiś rządowych funduszy, a także z budżetu obywatelskiego - poinformowała nas urzędniczka.

Wytyczne kancelarii premiera z października 2020 roku

Na stronie Kancelarii Prezesa Rady Ministrów w zakładce "Rządowy Fundusz Inwestycji Lokalnych" jest link uchwały Rady Ministrów z 23 lipca 2020 roku w sprawie wsparcia na realizację zadań inwestycyjnych przez jednostki samorządu terytorialnego, która jest określona jako podstawa prawna działania funduszu.

Jej paragraf 15 mówi o tym, że "inwestycje finansowane lub dofinansowane ze środków są oznaczone logo z nazwą Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych". Jednostka samorządu terytorialnego ma obowiązek poinformować o otrzymaniu dofinansowania każdego projektu, umieszczając odpowiednie logo na swojej stronie internetowej i na specjalnej tablicy (bądź dwóch tablicach w przypadku inwestycji liniowych, czyli np. dróg). Wzór i zasady umieszczania takich informacji określa jeden z załączników.

W ten sposób jednostki samorządu terytorialnego mają informować o rządowym dofinansowaniuKPRM

W załączniku jest wygląd i rozmiary takiej tablicy - 80x120 cm. Oprócz polskiej flagi i godła musi być napis: "Dofinansowano ze środków Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych", kwota dofinansowania i całkowita wartość inwestycji. Wszystko powinno być widoczne i czytelne dla odbiorców. Tablica ma stanąć na terenie inwestycji bądź w pobliżu "w miejscu ogólnodostępnym i dobrze widocznym".

Te wytyczne informacyjne są zgodne z nowymi ogólnymi wytycznymi, jakie dla podmiotów realizujących zadania finansowane lub dofinansowane z budżetu państwa lub z państwowych budżetów celowych w październiku 2020 roku wydała kancelaria premiera. Od tego czasu przy realizacji powyższych zadań trzeba informować o źródłach finansowania na stronach internetowych oraz na tablicach stawianych w miejscu inwestycji. Dopuszczalne wymiary to: 42x28 cm, 80x120 cm i 200x300 cm.

Zatem tablice informujące o projektach realizowanych w ramach Rządowego Funduszu Inicjatyw Lokalnych muszą mieć ten środkowy wymiar.

Tysiące tablic informujących o rządowym dofinansowaniu

Rządowy Fundusz Inwestycji Lokalnych powstał w lipcu 2020 roku. Źródłem jego finansowania jest Fundusz Przeciwdziałania COVID-19. Ma wspierać lokalne inwestycje szkoły, drogi, szpitale, biblioteki. Jednostki samorządu terytorialnego mogą występować o bezzwrotne wsparcie. Rząd chce im wypłacić łącznie ponad 13 mln zł. 6 mld zł trafiło latem 2020 roku do gmin i powiatów w całej Polsce. O wsparciu decydował algorytm.

Między pierwszą a drugą turą wyborów prezydenckich, gdy jeszcze nie obowiązywały przepisy o rządowym funduszu, premier Mateusz Morawiecki odwiedzał gminy, wręczając samorządowcom symboliczne czeki na kwoty, które ich gminy dopiero dostaną.

Premier rozdaje samorządom promesy. "Czekamy na przelew"
Premier rozdaje samorządom promesy. "Czekamy na przelew"Fakty TVN

Według danych Głównego Urzędu Statystycznego 1 stycznia 2020 roku w Polsce było 314 powiatów i 66 miast na prawach powiatu, 2477 gmin (w tym 302 gminy miejskie, 652 gminy miejsko-wiejskie i 1523 gminy wiejskie). Na stronie kancelarii premiera jest wyszukiwarka jednostek samorządu terytorialnego, które otrzymały dofinansowanie ze wspomnianego funduszu: widnieje tam 2803 pozycji.

Od początku były zastrzeżenia co do podziału środków z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych. Kolejne transze z funduszu rozdysponowano na podstawie konkursów. W grudniu 2020 roku zdecydowano tak o przekazaniu 4,35 mld zł, pod koniec marca o 1,65 mld zł. W sprawie grudniowego rozstrzygnięcia protestowali samorządowcy z dużych miast, które nie dostały dofinansowania. Ich zdaniem sposób wydatkowania pieniędzy jest nieprzejrzysty, uznaniowy i decyduje klucz partyjny. W styczniu prof. Jarosław Flis oraz prof. Paweł Swianiewicz z Katedry Rozwoju i Polityki Lokalnej Uniwersytetu Warszawskiego przedstawili opracowanie poświęcone sposobowi dystrybucji 4,35 mld zł, które zostały rozdysponowane w grudniu 2020 roku. Z ich wyliczeń wynika, że dotacja na jednego mieszkańca w gminach, gdzie rządzi opozycja, wyniosła 25 zł, a tam, gdzie rządzi PiS - 253 zł. Trochę lepiej mają mieszkańcy samorządów rządzonych przez kandydatów neutralnych - tam dotacja na mieszkańca wyniosła 134 zł.

O tym, że tablice informujące o dofinansowaniu z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych są już przez samorządy instalowane od jakiegoś czasu, pisali internauci pod zdjęciem znad krakowskiego zalewu. "Wszędzie takie stoją... U mnie na osiedlu drogę zrobiono... Tablica podobna..."; "Widziałem identyczną przy wyremontowanej drodze odc. Krzywosądów - Karsy (pow. pleszewski, woj. Wielkopolskie)"; "W Lublinie pojawiły się takie same, np. na osiedlowych uliczkach wyremontowanych w zeszłym roku" - informowali. Jeden z komentujących napisał: "To nie ciekawostka, tylko świadome działanie. To samo na Podkarpaciu. Drogi finansowane z UE są zalepiane asfaltem za drobną kasę po zimie. I natychmiast zmieniają tablice".

Jak sprawdziliśmy, tablice w Krakowie pojawiły się nie tylko nad Zalewem Nowohuckim. Ma być ich w sumie 32, a np. w Gdańsku - 40. W Lublinie zainstalowano już 33, w Białymstoku i Warszawie po trzy.

Jedna z tablic, które zostały zamontowane w WarszawieUM Warszawa

- To nowa sytuacja. Wszyscy kojarzymy duże tablice informujące o finansowaniu projektów przez Unię Europejską. Natomiast nie przypominam sobie, żeby w podobny sposób informować o finansowaniu inwestycji przez rząd - ocenia w rozmowie z Konkret24 Tomasz Schimanek, ekspert od lat zajmujący się wydatkowaniem pieniędzy publicznych na lokalne inwestycje.

Do tablic informujących o dotowaniu projektów z funduszy europejskich już się przyzwyczailiśmy. Obowiązująca Księga Identyfikacji Wizualnej marki Fundusze Europejskie i znaków programów polityki spójności na lata 2014-2020 też określa obowiązkowy wzór takiej tablicy. Musi zawierać nazwę beneficjenta, tytuł i cel projektu, logo Funduszy Europejskich i Unii Europejskiej, herb województwa i adres portalu www.mapadotacji.gov.pl.

Minimalny rozmiar tablicy to 80x120 cm. Dopuszczane są mniejsze tabliczki pamiątkowe, które można wykorzystać tam, gdzie istotna jest dbałość o estetykę i poszanowanie dla kontekstu przyrodniczego, kulturowego lub społecznego. Ich rozmiar nie może być jednak mniejszy niż format A4. Rekomenduje się większy format, gdy tablica stoi w znacznej odległości od odbiorców oraz przy dużych inwestycjach strukturalnych i pracach budowlanych (wówczas tablica ma być nie mniejsza niż 6 m kw.)

Tomasz Schimanek nie przypomina sobie, by przed 2020 rokiem były wymogi, jeśli chodzi o rozmiar i trwałość tablic informacyjnych przy inwestycjach rządowych. Wprowadzenie tego w przypadku Rządowego Funduszu Inicjatyw Lokalnych odczytuje w kontekście politycznym. - Nie mam wątpliwości, że te tablice mają się pojawiać w całej Polsce, żeby pozyskiwać wyborców dla partii rządzącej – ocenia. - Wydaje się, że jest to także próba świadomego zmniejszania w odczuciu społecznym znaczenia funduszy unijnych - uważa.

Kiedyś były "Schetynówki"

- Tablice informujące o dofinansowaniu projektów realizowanych ze źródeł zewnętrznych pozyskanych przez samorząd są standardem. Jednak pamiętać trzeba o tym, jak w tym konkretnym przypadku środki finansowe były dystrybuowane przez rząd - zaznacza Paulina Rybczyńska, rzeczniczka prasowa w Urzędzie Miasta Ciechanów.

Gdy o tablice Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych pytamy Piotra Fijałkowskiego, dyrektora biura funduszy europejskich i polityki rozwoju w Urzędzie Miasta Stołecznego Warszawy,odpowiada: - Jest to skromne przypomnienie o tym, kto sfinansował daną inwestycję.

Dodaje, że dzieje się tak zazwyczaj na każdym poziomie samorządu, gdy pojawia się taka dotacja.

Schetynówki bis? "PiS zmniejszał środki na drogi lokalne, teraz chcą zdobyć samorządy"
Schetynówki bis? "PiS zmniejszał środki na drogi lokalne, teraz chcą zdobyć samorządy"Fakty po południu

- Nie widzę w tym nic złego. Nie mam wątpliwości merytorycznych - stwierdza Piotr Fijałkowski. Przypomina, że podobne tablice stawiano przy "Schetynówkach", czyli drogach, które powstawały w ramach Narodowego Programu Przebudowy Dróg Lokalnych w czasie rządów koalicji Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego. Były one finansowe z rządowego Funduszu Dróg Samorządowych, który Prawo i Sprawiedliwość zastąpiło w 2018 roku Narodowym Programem Przebudowy Dróg Lokalnych.

Podstawą prawną wypłat z Funduszu Dróg Samorządowych były uchwały oraz rozporządzenia Rady Ministrów. Nie znaleźliśmy tam wytycznych co do wielkości tablic. Znaleźliśmy natomiast ich wzór. Po lewej stronie polski herb oraz napis "Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji", po prawej - nazwa jednostki samorządu terytorialnego realizującej inwestycję. Poniżej należało wpisać wartość projektu, ile wyniosło dofinansowanie z budżetu państwa oraz ile wyniósł wkład własny samorządu.

- W Ciechanowie były montowane tablice informującej o dofinansowaniu projektów w ramach Funduszu Dróg Samorządowych. Były takich samych rozmiarów jak te montowane w ramach Rządowego Programu Inwestycji Lokalnych - informuje Paulina Rybczyńska. Dodaje, że w mieście podobne tablice informacyjne montowane są przy inwestycjach dofinansowanych z budżetu samorządu województwa mazowieckiego.

Autor: Jan Kunert / Źródło: Konkret24; Zdjęcie: Łukasz Gągulski/PAP

Pozostałe wiadomości

Politycy opozycji utrzymują, że polski rząd nie przedstawia prawdziwych danych o liczbie migrantów "przerzucanych" z Niemiec do Polski, podczas gdy według władz niemieckich są to "duże liczby, tysiące w skali jednego miesiąca". Publikujemy więc najnowsze statystyki otrzymane z niemieckiej policji - nie potwierdzają takich twierdzeń.

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Źródło:
Konkret24

Szef MSZ oferuje Karolowi Nawrockiemu "możliwość zbriefowania" go, jeśli chodzi o politykę zagraniczną rządu. W odpowiedzi przyszły rzecznik kancelarii prezydenta poucza, co należy do prerogatyw głowy państwa. Tak więc w nowej politycznej rzeczywistości wróci stary spór, a konstytucja się przecież nie zmieniła. Wyjaśniamy.

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

Źródło:
Konkret24

W kancelarii prezydenta Nawrockiego ma pozostać przynajmniej jeden minister z czasów obecnego prezydenta. A reszta? I co się stanie obecnymi doradcami Andrzeja Dudy? Wyjaśniamy.

Ministrowie i doradcy Andrzeja Dudy. Jaki ich los po 6 sierpnia?

Ministrowie i doradcy Andrzeja Dudy. Jaki ich los po 6 sierpnia?

Źródło:
Konkret24

Poszukujący Tadeusza Dudy policjanci jakoby nawet nie potrafią nosić broni, a sam poszukiwany rzekomo zamieszcza w sieci nagranie obozowiska; na dodatek miał też sfilmować policyjny śmigłowiec, a nagranie zamieścił w sieci. Akcja w okolicach Limanowej stała się pretekstem do drwienia z policjantów biorących w niej udział lub zwiększania zasięgów i popularności w sieci. Pokazujemy przykłady krążących wokół niej fake newsów.

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

Źródło:
Konkret24

Ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, stwierdziła, że dla jej partii istotna jest objęcie funkcji wicepremiera w planowanej rekonstrukcji rządu, bo "wicepremier może więcej niż minister". A co na to akty prawne?

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Źródło:
Konkret24

Komentując "patrole obywatelskie" na granicy polsko-niemieckiej, politycy opozycji mówią po raz kolejny o "tysiącach migrantów przerzucanych przez Niemców". Dane o rzeczywistych przekazaniach są jednak dużo niższe. Wyjaśniamy.

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki zamieścił wykres, który miał pokazywać, jak bardzo za rządów PiS rosły dochody budżetu państwa, gdy podczas rządów PO-PSL i obecnej koalicji wzrosty nie są tak znaczące. Ekonomiści tłumaczą, co były premier pomija.

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Źródło:
Konkret24

Po tragedii w Starej Wsi, podczas policyjnej obławy pojawiło się zdjęcie, które ma pokazywać ulicę przed domem, gdzie dokonano zbrodni. Jest rozpowszechniane z twierdzeniem, że podejrzany Tadeusz Duda uciekł stamtąd na motocyklu. Oba przekazy są nieprawdziwe.

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawił się fragment kodu, który ma świadczyć o tym, że tak zwana aplikacja Mateckiego miała być podłączona do serwerów PKW. Nieznających się na programowaniu może wprowadzać w błąd. Tłumaczymy.

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

Źródło:
Konkret24

Nagranie z kilkudziesięcioma bocianimi gniazdami na słupie wysokiego napięcia przyciągnęło uwagę tysięcy internautów. Jedni twierdzą, że to Polska, inni wskazują na zagranicę. Sprawdziliśmy, co wiadomo o tym materiale.

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

Źródło:
Konkret24

Były wicepremier Jacek Sasin pytał w wywiadzie radiowym, gdzie są pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy i czy "ktoś odczuł jakąś poprawę z tego względu". Pokazujemy więc, na co do tej pory przeznaczono te środki: od pracowni AI, przez żłobki, po oczyszczalnie ścieków i modernizacje linii kolejowych.

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

Mimo zawieszenia przyjmowania wniosków o azyl na granicy polsko-białoruskiej, polskie służby wciąż przyjmują ich ponad tysiąc miesięcznie. Internauci komentują, że "Donald Tusk okłamał Polaków", bo "granica jest nieszczelna". Wyjaśniamy, dlaczego te dane o tym nie świadczą.

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji i internauci komentują, że wyborcy masowo wysyłali do Sądu Najwyższego protesty wyborcze według wzoru przygotowanego przez posła Romana Giertycha i z jego numerem PESEL. Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska dolała oliwy do ognia, mówiąc, że takich protestów jest kilka tysięcy. Inne zdanie ma jednak rzecznik prasowy instytucji. Wyjaśniamy, co wiemy.

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

Źródło:
Konkret24

Prokurator generalny Adam Bodnar wnioskuje o ponowne przeliczenie głosów z niemal 1,5 tysiąca komisji wyborczych, bowiem w kilkunastu przypadkach, w których przeliczono już głosy, wykazano nieprawidłowości. Monitorujemy na bieżąco, w jakich komisjach sprawdzono jeszcze raz oddane głosy i z jakim wynikiem, oraz stan prokuratorskich śledztw.

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Rzecznik rządu Adam Szłapka jako sukces koalicji rządzącej wymienił wzrost punktualności pociągów do niemal 95 procent. Sprawdziliśmy więc dane.

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Źródło:
Konkret24

Internauci z rozbawieniem komentują materiał pochodzący rzekomo z rosyjskiej telewizji. Przedstawia on reportera, który zachwala nowo wybudowaną drogę w Woroneżu, ale asfalt okazuje się być tylko ogromnym kawałkiem tkaniny. "Propaganda sukcesu" - podsumowują. Tyle że nagranie nie jest autentyczne.

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Źródło:
Konkret24

Do sieci powraca zdjęcie, które jest podstawą antyimigranckiego przekazu. "Stop migracji", "straszny widok", "koszmar" - komentują internauci widoczną na fotografii grupę ciemnoskórych, młodych mężczyzn, czekających na przystanku autobusowym. Co o zdjęciu wiadomo?

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marcin Przydacz, broniąc nieautoryzowanej aplikacji do weryfikacji zaświadczeń wyborczych, stwierdził, że sama PKW zezwoliła na stosowanie "tego typu instrumentów", a aplikacja miała uchronić przed turystyką wyborczą. Oba argumenty są nietrafione.

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Źródło:
Konkret24

Do Sądu Najwyższego wpłynęło już ponad 54 tysiące protestów wyborczych, a sąd ma czas na ich rozpatrzenie do 2 lipca. Sąd zarządził też oględziny kart i przeliczenie głosów w kilkunastu komisjach. Te same komisje były wytypowane w modelach, które badały wahnięcia w poparciu na korzyść kandydatów. Wyjaśniamy, czym są te modele i czy na ich podstawie można mówić o jakichś "nieprawidłowościach statystycznych" w wynikach wyborów.

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki, komentując domniemany gwałtowny wzrost przestępstw w 2024 roku, stwierdził, że to przez "10 tysięcy nielegalnych migrantów z Niemiec". W jednym zdanie zawarł dwa fałsze. Wyjaśniamy.

Morawiecki mówi o wzroście liczby przestępstw. Dwie nieprawdy

Morawiecki mówi o wzroście liczby przestępstw. Dwie nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Wymiana poległych ukraińskich i rosyjskich żołnierzy stała się podstawą do prokremlowskiej dezinformacji wymierzonej w Ukrainę. A wykorzystano do tego sfabrykowany artykuł "The Wall Street Journal".

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Europosłanka Hanna Gronkiewicz-Waltz z Koalicji Obywatelskiej przekonuje, że prezydent Andrzej Duda złamał konstytucję, bo na posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego zaprosił prezydenta elekta. Konstytucjonaliści oceniają to jednoznacznie.

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

Źródło:
Konkret24

Polacy rzekomo zostali zatrzymani przez ukraińską służbę bezpieczeństwa "za pokazywanie polskich symboli", jakoby oskarżono ich "o naruszanie integralności ukraińskich terytoriów i szerzenie idei separatystycznych". Dowodem ma być krótkie nagranie, które udostępniają niektórzy internauci. Według eksperta to przykład nieudolnej rosyjskiej prowokacji.

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

Źródło:
Konkret24

Najpierw za spłatę przez Polskę ukraińskich odsetek oberwało się premierowi Donaldowi Tuskowi. Potem tłumaczyć się z tego musiał były premier Mateusz Morawiecki. Zamieszanie - i jednocześnie akcję dezinformacyjną w internecie - wywołał jeden z posłów Konfederacji, ukrywając istotny szczegół w swoim przekazie.

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

Źródło:
TVN24+

Niemiecki czarnoskóry europoseł miał skrytykować Polskę i stwierdzić, że wybory prezydenckie zostały sfałszowane. Taka informacja, okraszona zdjęciem rzekomego polityka, wywołała w sieci antyunijne i rasistowskie komentarze. Tylko że na zdjęciu jest ktoś inny, przekaz miał być żartem - ale za prawdziwy wziął go nawet poseł PiS.

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

Źródło:
Konkret24

Rząd przygotowuje rzekomo ustawę, dzięki której nielegalni migranci będą przejmować mieszkania komunalne - tak twierdzą politycy PiS. Ministerstwo rozwoju ocenia ten przekaz dosadnie: jako "oderwany od rzeczywistości", nastawiony na "wzbudzanie niepokoju Polaków".

Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"

Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"

Źródło:
Konkret24