FAŁSZ

Od czerwca ślub tylko we własnej parafii? To fake news

Od czerwca ślub tylko we własnej parafii? Nie, to fake newsShutterstock/Facebook

To księża będą decydować o dopuszczeniu narzeczonych do małżeństwa; piętnowana będzie niepłodność; ślub musi się odbyć w parafii jednego z narzeczonych - te i inne tezy ukazały się w tekście serwisu dla kobiet. Wzbudziły gorące komentarze internautów. Kościół katolicki nie wprowadza jednak istotnych zmian w przygotowaniu narzeczonych do małżeństwa.

W ostatnich dniach internauci komentowali informacje o zmianach planowanych w Kościele katolickim w Polsce dotyczących przygotowania narzeczonych do zawarcia małżeństwa. Wpisy w mediach społecznościowych odsyłają m.in. do artykułu w portalu Polki.pl. Po tym jak w poniedziałek 20 kwietnia z autorką tekstu skontaktował się Konkret24, z tekstu usunięto nieprawdziwe sformułowania.

fałsz

Artykuł w serwisie Polki.pl zawierający fałszywe informacje
Artykuł w serwisie Polki.pl zawierający fałszywe informacjeArtykuł w serwisie Polki.pl zawierający fałszywe informacjePolki.pl

W pierwotnej wersji tekstu - którego tytuł brzmiał: "Od czerwca 2020 to ksiądz zdecyduje, czy możesz wziąć ślub. Kościół szykuje duże zmiany" - autorka opisywała dekret Konferencji Episkopatu Polski dotyczący przygotowania narzeczonych do małżeństwa. Pisała m.in., że jedną z wprowadzanych od czerwca zmian jest przyznanie księżom możliwości podejmowania decyzji o dopuszczeniu narzeczonych do ślubu kościelnego. W rzeczywistości już obecnie obowiązujące przepisy dają takie prawo proboszczom.

W artykule padła również niezgodna ze stanem faktycznym sugestia, jakoby na miejsce zaślubin "bezwzględnie wyznaczono parafię jednego z narzeczonych".

Goście zaproszeni, zaliczki wpłacone. Co ze ślubami w czasie epidemii?
Goście zaproszeni, zaliczki wpłacone. Co ze ślubami w czasie epidemii?Fakty po południu

"Ojciec chyba nie doczeka się odprowadzania mnie pod ołtarz"

Tekst powstał na początku marca. Dane z CrowdTangle, narzędzia analizującego popularność treści w mediach społecznościowych, pokazują, że największą uwagą użytkowników Facebooka cieszył się w ostatnich kilku dniach. Wpis z linkiem do tekstu na profilu Polki.pl został udostępniony ponad 700 razy.

fałsz

Screen z profilu Polki.pl na Facebooku
Screen z profilu Polki.pl na FacebookuScreen z profilu Polki.pl na Facebookufacebook

Wpis ze screenami artykułu zamieszczony przez jedną z użytkowniczek Twittera polubiono ok. 2,5 tys. razy. Z komentarzy wynika, że wielu internautów uwierzyło, że informacje są prawdziwe i opisują istotne zmiany wprowadzone przez Kościół.

"To pokazuje jak bardzo kościół jest ograniczony i nietolerancyjny"; "Czas powiedzieć ojcu, że chyba nie doczeka się odprowadzania mnie pod ołtarz"; "Ale się zdenerwowałam" - pisali internauci.

Niektórzy byli jednak sceptyczni co do treści tekstu. "Nie wierzcie we wszystko co jest napisane na tych portalach, no błagam was... ile wy macie lat?" - napisała jedna z uczestniczek dyskusji.

"Żadnych rewolucyjnych zmian"

Jak można przeczytać na stronie internetowej Konferencji Episkopatu Polski, 1 czerwca tego roku zacznie obowiązywać "Dekret ogólny o przeprowadzaniu rozmów kanoniczno-duszpasterskich z narzeczonymi przed zawarciem małżeństwa kanonicznego". Zastąpi on część obowiązujących od 30 lat przepisów - wyłącznie w zakresie dotyczącym statusu narzeczonych w świetle prawa kanonicznego.

W lutym 2020 roku zmiany przedstawiano na briefingu w siedzibie Episkopatu. Przewodniczący Rady Prawnej KEP bp Ryszard Kasyna przekonywał, że dekret nie wprowadza żadnych rewolucyjnych zmian w stosunku do obecnie obowiązujących rozwiązań. "Dokument mówi o ścieżce formalno-prawnej, ale jest ona równocześnie ścieżką duszpasterską" - podkreślał.

Ksiądz dr hab. Leszek Adamowicz z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego wyjaśniał, że dekret uwzględnia nowe wyzwania, przed jakimi stają księża. Wspomniał m.in. kwestię lepszego przygotowania katolików do małżeństwa z przedstawicielami innych wyznań i niewierzącymi.

Niepłodność, separacja, ślub w parafii

Prześledziliśmy, które informacje w artykule w Polki.pl były nieprawdziwe lub niedokładne. Pod podtytułem "Jakie utrudnienia czekają na przyszłych małżonków?" informowano np., że ksiądz może rozmawiać z narzeczonymi o ich stanie zdrowia. "Piętnowana będzie niepłodność i impotencja" - podkreślała autorka.

fałsz

Fragment artykułu opublikowanego na stronie polki.pl
Fragment artykułu opublikowanego na stronie Polki.plFragment artykułu opublikowanego na stronie polki.plPolki.pl

Kwestie rozmowy proboszczów z narzeczonymi o ich stanie zdrowia opisano już w obowiązującej od 1989 roku instrukcji. W dekrecie, który będzie obowiązywał od czerwca, nie wprowadzono zasadniczych zmian. Zgodnie ze stanowiskiem Kościoła katolickiego niezdolne do zawarcia małżeństwa są osoby, które nie mogą dokonać stosunku małżeńskiego. Nowy dekret podkreśla, że dotyczy to wyłącznie przypadków trwałej niezdolności do współżycia - czyli np. trwałej impotencji. W kwestii niepłodności podkreślono, że nie jest ona przeszkodą w zawarciu małżeństwa.

W tekście Polki.pl zasugerowano, że ślub nie będzie możliwy, jeśli osoby wyrażą chęć separacji w przyszłości. To nieprecyzyjne sformułowanie. W świetle dokumentów Episkopatu proboszcz przeprowadzający rozmowę z narzeczonymi powinien ustalić, czy chcą oni zawrzeć trwałe małżeństwo. "Samo dopuszczenie separacji nie sprzeciwia się nierozerwalności małżeństwa" - napisano w pkt. 66 dekretu. Kościół nie wyrazi jednak zgody na małżeństwo narzeczonym, którzy przyznają, że dopuszczają możliwość wejścia w kolejny związek.

Nieprawdziwa w tekście Polki.pl była informacja, że jako miejsce zaślubin bezwzględnie wyznaczono parafię jednego z narzeczonych. Nowy dekret podkreśla, że za regułę należy uznać zawarcie małżeństwa w parafii jednego z kandydatów. Jeśli jednak kandydaci do zawarcia związku przedstawią słuszne powody związane z zawarciem ślubu w innej parafii, powinni uzyskać zezwolenie własnego proboszcza lub biskupa.

Małżeństwa mieszane, operacje zmiany płci

Wbrew informacjom z artykułu Kościół nie zakazuje małżeństw mieszanych - takich, które są zawierane przez katolików z ochrzczonymi niekatolikami. Takie małżeństwo może zostać zawarte po uzyskaniu zgody miejscowego biskupa. Zezwolenie powinno zostać udzielone, jeśli narzeczeni przedstawią "słuszną i rozumną przyczynę" oraz zapewnią o wykluczeniu możliwości utraty wiary i praktykowania wiary przez katolickiego małżonka.

fałsz

Fragment artykułu opublikowanego na stronie Polki.plPolki.pl

Nie jest również prawdą, że - jak napisała autorka serwisu Polki.pl - nowy dekret Episkopatu zawiera przepisy o niemożliwości zawarcia związku małżeńskiego przez osoby po operacji zmiany płci. Zaznaczono jednak, że decyzję o urzędowej zmianie płci w dokumentach kościelnych podejmuje w poszczególnych przypadkach Kongregacja Nauki Wiary po zbadaniu dokumentacji medycznej. Jeśli Kuria Rzymska nie podjęła jeszcze decyzji w sprawie danej osoby, należy na nią poczekać z decyzją o zawarciu związku. Chodzi o to, żeby uniknąć zawarcia małżeństwa przez osoby tej samej płci, na co Kościół nie wyraża zgody.

Prawdziwa jest natomiast zawarta w omawianym artykule informacja o tym, że dekret zaleca zasadniczo odradzanie osobom małoletnim zawarcie małżeństwa. W tej sprawie polski Kościół stosuje przepisy państwowe zezwalające na małżeństwo osobom pełnoletnim. Podobnie jak w polskim prawie dopuszcza jednak małżeństwo kobiety, która ukończyła 16 lat po uzyskaniu zgody jej rodziców lub opiekunów oraz biskupa miejsca.

Prawdziwa jest również informacja o tym, że pozwolenia na ślub nie uzyskają osoby, które zadeklarują, że w małżeństwie wykluczają posiadanie potomstwa.

Część nieprawdziwych treści zniknęła

Po tym jak Konkret24 zapytał o nieprawdziwe tezy samą autorkę artykułu, niezwłocznie usunięto z niego nieprawdziwe informacje. W e-mailu do nas autorka przyznała, że niewystarczająco dokładnie przeczytała dokument Episkopatu i zaufała informacjom publikowanym w innych serwisach. "Nie miałam na celu nikogo wprowadzać w błąd, wierząc, że inne portale podają rzetelne informacje" - tłumaczyła.

Z sieci usunięto również artykuł serwisu Viva.pl, który zawierał fragmenty tekstu z opisywanego serwisu, w tym fałszywe informacje.

Do wtorkowego popołudnia 21 kwietnia z mediów społecznościowych kilku tytułów grupy Edipresse Polska SA (wydawca Polki.pl) nie usunięto jednak wpisów zawierających link do artykułu. We wpisach był utrwalony wprowadzający w błąd tytuł, a poniżej komentarze internautów odnoszące się do zmanipulowanych treści.

Autor: Krzysztof Jabłonowski / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Shutterstock/Facebook

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock/Facebook

Pozostałe wiadomości

Liderzy partii zachęcają swoich wyborców, by wzięli udział w czerwcowych wyborach do Parlamentu Europejskiego, kładąc nacisk na frekwencję w każdym okręgu. Bo w tych wyborach liczba głosów w okręgach jest szczególnie istotna.

Jeden dobry wynik w okręgu może zmienić sytuację partii w całym kraju. Dlaczego?

Jeden dobry wynik w okręgu może zmienić sytuację partii w całym kraju. Dlaczego?

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości przy okazji kampanii do europarlamentu co rusz wskazują, jakie niebezpieczeństwa grożą Polakom ze strony Unii Europejskiej. Nie zawsze to, co punktują, ma potwierdzenie w unijnych dokumentach. Tak jest w przypadku tezy Beaty Szydło, według której dyrektywa budynkowa nakazuje wymianę dofinansowanych z programu "Czyste powietrze" kotłów na gaz.

Beata Szydło o dyrektywie UE: kotły na gaz "będziecie musieli wyrzucić". Nieprawda

Beata Szydło o dyrektywie UE: kotły na gaz "będziecie musieli wyrzucić". Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Minister w kancelarii prezydenta Wojciech Kolarski pouczał w radiowym wywiadzie, że to nie Rada Ministrów "wyznacza prezydentowi tematy i zakres rozmów" oraz że konstytucja "mówi o współdziałaniu". Co do współpracy prezydenta z rządem wypowiedział się już jednak kiedyś Trybunał Konstytucyjny. Przypominamy, co orzekł.

Współpraca prezydenta z rządem. Ministrowie Dudy vs wyrok Trybunału Konstytucyjnego

Współpraca prezydenta z rządem. Ministrowie Dudy vs wyrok Trybunału Konstytucyjnego

Źródło:
Konkret24

Zdaniem opozycji kandydujący do Parlamentu Europejskiego członkowie rządu "uciekają" z Polski - lecz według innych teorii mają tylko "pociągnąć wynik", by potem zrzec się mandatu europosła i wrócić na stanowiska. Czy to możliwe? A co z ich mandatami poselskimi? Sprawdziliśmy procedury.

Kandydują do PE. Kiedy stracą mandaty? Można się zrzec mandatu europosła i wrócić do Sejmu?

Kandydują do PE. Kiedy stracą mandaty? Można się zrzec mandatu europosła i wrócić do Sejmu?

Źródło:
Konkret24

Pracownicy konsulatu Ukrainy mieli prowadzić podziemną drukarnię i legalizować fałszywe ukraińskie paszporty - dowiadujemy się z rozpowszechnianego w mediach społecznościowych filmu. Ma on logo ukraińskiej organizacji rządowej i wygląda jak oficjalny materiał. Ale to fałszywka: zarówno pod względem informacyjnym, jak i montażowym.

Ukraiński konsulat, podziemna drukarnia, fałszywe paszporty. Nic się nie zgadza

Ukraiński konsulat, podziemna drukarnia, fałszywe paszporty. Nic się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Informacja, jakoby w Katowicach obywatele Ukrainy protestowali przeciwko poborowi do ukraińskiego wojska również tych mężczyzn, którzy są teraz w Polsce, wywołała komentarze w sieci. Nie jest prawdziwa, taki protest się nie odbył. Ten fake news jest jednak wykorzystywany teraz w antyukraińskiej narracji.

Ukraińcy przeciwko poborowi mężczyzn przebywających w Polsce? Takiego protestu nie było

Ukraińcy przeciwko poborowi mężczyzn przebywających w Polsce? Takiego protestu nie było

Źródło:
Konkret24

"Czym ci biedni ludzie mają palić"? - komentują internauci, którzy uwierzyli w rzekomy nowy zakaz planowany w Unii Europejskiej. Krążący w sieci przekaz jest skutkiem sugestii zbudowanej na bazie tytułu jednego z tekstów w specjalistycznym serwisie. Uspokajamy: w UE nie ma takich planów.

Nowy "zakaz Unii Europejskiej" dotyczy ogrzewania pelletem i drewnem? Wyjaśniamy

Nowy "zakaz Unii Europejskiej" dotyczy ogrzewania pelletem i drewnem? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

 W Kanadzie za "mówienie dobrze o samochodach spalinowych" grozi "dwa lata odsiadki", bo to "propaganda antyklimatystyczna" - twierdzą bohaterowie nagrań, które mają tysiące wyświetleń w sieci. Po pierwsze, to nieprawda. Po drugie, internauci mylą promowanie paliw kopalnych z chwaleniem samochodu.

W tym kraju nie wolno mówić "fajna fura" o aucie spalinowym? Nieporozumienie

W tym kraju nie wolno mówić "fajna fura" o aucie spalinowym? Nieporozumienie

Źródło:
Konkret24

Polscy policjanci będą od maja sprawdzać legalność pobytu w Polsce Ukraińców w wieku poborowym i jeśli trzeba, "eskortować" ich do ukraińskiej ambasady - taki przekaz rozpowszechniają polscy internauci. Nie jest to prawda, a film pokazywany jako rzekomy dowód jest klasyczną fałszywką.

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Źródło:
Konkret24

Wielu internautów wierzy w rozpowszechniany w sieci przekaz, jakoby środki z Krajowego Planu Odbudowy zostały nam wypłacone po bardzo zawyżonym kursie i że Polska będzie spłacała to przez pół wieku. Tyle że to nieprawda.

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w mediach społecznościowych ma nagranie pokazujące, jak mężczyzna podbiega do zatkniętej w polu flagi Autonomii Palestyńskiej, kopie ją - i tym samym aktywuje ukrytą bombę. Czy to się zdarzyło naprawdę? Czy film jest prawdziwy? Czy on przeżył? Internauci pytają, a udzielane odpowiedzi są rozbieżne. Wyjaśniamy więc.

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

Źródło:
Konkret24

Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciej Świrski uważa, że nikt nie będzie mógł go zastąpić, jeśli zostanie zawieszony po ewentualnym postawieniu przed Trybunałem Stanu. Przestrzega, że nie będzie komu podpisywać dokumentów, a rynek medialny zostanie wręcz "zatrzymany", tak jak i działania koncesyjne. Prawnicy oceniają, że przewodniczący KRRiT się myli.

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Źródło:
Konkrtet24

Po głośnej imprezie w hotelu poselskim Łukasz Mejza tłumaczył z mównicy sejmowej, że w nocy bronił "tradycji polegających na wspólnym, chóralnym śpiewaniu". A w rozmowie z TVN24 tłumaczył się całodniową pracą w sejmowych komisjach i na posiedzeniach. Sprawdziliśmy więc aktywność parlamentarną tego posła PiS. Nie jest to długa analiza.

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Źródło:
Konkret24

To nie ściema kampanijna - tłumaczył minister nauki Dariusz Wieczorek, pytany o obiecane przez Lewicę tysiąc złotych dla studenta. I wyjaśniał, że nie była to obietnica, że "to jest pewien błąd, który wszyscy popełniamy". Przypominamy więc, kto z Lewicy publicznie obiecywał to w kampanii wyborczej.

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Źródło:
Konkret24

"Wystarczy spojrzeć na dane historyczne i zobaczyć, że zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i Platforma Obywatelska, to frekwencja jest niższa" - przekonywał dzień po drugiej turze wyborów samorządowych szef gabinetu prezydenta RP Marcin Mastalerek. Dane PKW o frekwencji nie potwierdzają jego słów.

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości forsują w mediach przekaz, że wraz z powrotem Donalda Tuska na fotel premiera źle się dzieje na ryku pracy. Mateusz Morawiecki jako "dowód" pokazuje mapę z firmami, które zapowiedziały zwolnienia grupowe. Jak sprawdziliśmy, takich zwolnień nie jest więcej, niż było za zarządów Zjednoczonej Prawicy. Eksperci tłumaczą, czego są skutkiem.

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Ukraińcy mają większe prawa w Polsce niż Polacy" - stwierdził jeden z internautów, który rozsyłał przekaz o przyjęciu przez Senat uchwały "o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi". Posty te zawierają szereg nieprawdziwych informacji.

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

"Coś się szykuje" - przekazują zaniepokojeni internauci, rozsyłając zdjęcie zawiadomienia o wszczęciu postępowania administracyjnego w sprawie samochodu jako świadczenia na rzecz jednostki wojskowej. Uspokajamy: dokument wygląda groźnie, lecz nie jest ani niczym nowym, ani wyjątkowym.

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Źródło:
Konkret24

Po pogrzebie Damiana Sobola, wolontariusza, który zginął w izraelskim ostrzale w Strefie Gazy, internauci zaczęli dopytywać, co wokół jego trumny robiły swastyki i czy były prawdziwe. Sprawdziliśmy.

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Tysiące wyświetleń w mediach społecznościowych ma fotografia dwóch mężczyzn jedzących coś na ulicy przed barem. Jeden to prezydencki doradca Marcin Mastalerek, drugi stoi bokiem, twarzy nie widać. Internauci informują, że to prezydent Duda, który podczas pobytu w Nowym Jorku poszedł ze swoim doradcą na pizzę do baru. Czy na pewno?

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Źródło:
Konkret24

Według krążącego w sieci przekazu po zmianie prawa Ukraińcom łatwiej będzie uzyskać u nas kartę pobytu na trzy lata. A to spowoduje, że "do Polski będą ściągać jeszcze większe ilości Ukraińców". Przekaz ten jest manipulacją - w rzeczywistości planowane zmiany mają uniemożliwić to, by wszyscy Ukraińcy mogli uzyskiwać karty pobytu i pozostawać u nas trzy lata.

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

Źródło:
Konkret24