"Setki ofiar", "tysiące ofiar". Jak rozchodzi się dezinformacja o ofiarach powodzi

Źródło:
Konkret24
Donald Tusk poinformował o działaniach rządu w związku z powodzią
Donald Tusk poinformował o działaniach rządu w związku z powodzią
Jakub Sobieniowski/Fakty TVN
Donald Tusk poinformował o działaniach rządu w związku z powodziąJakub Sobieniowski/Fakty TVN

"Ofiar być ponad czterysta", "ofiar będą tysiące, nie setki", "kiedy poznamy bilans ofiar!?" - spekulowali internauci na temat liczby śmiertelnych ofiar powodzi. Do nich szybko dołączyli politycy opozycji. Oto jak rozpowszechniała się dezinformacyjna narracja o ofiarach powodzi, która wyszła od osób znanych z szerzenia fake newsów.

O pierwszej ofierze śmiertelnej powodzi na południu Polski premier Donald Tusk poinformował 15 września. Dwa dni później, 17 września, ten bilans wzrósł do siedmiu osób. I nie zmieniał się przez kolejne dziewięć dni - policja informowała przez ten czas, że liczba ofiar śmiertelnych pozostawała bez zmian.

Jednak po 20 września w sieci zaczęły się pojawiać informację kwestionujące te liczby. Internauci we wpisach zaczęli sugerować, że zmarłych wskutek przejścia powodzi może być znacznie więcej, a według niektórych z nich rząd zataił prawdziwą liczbę. Spekulowali, że rzeczywiste liczby mogą sięgać setek, a nawet tysięcy. Zwracamy jednak uwagę, że te twierdzenia nie były poparte żadnymi wiarygodnymi dowodami, które mogłyby potwierdzić taką skalę - np. zdjęciami, nagraniami czy relacjami naocznych świadków. Skąd się prawdopodobnie wzięły - wyjaśniamy w dalszej części tekstu.

"Dlaczego nie ma żadnych oficjalnych danych na temat ofiar śmiertelnych powodzi, na którą państwo Tuska tak żałośnie się nie przygotowało mimo ostrzeżeń? Tutaj macie odpowiedź. Bo Tuska szlag trafia jak się o tym mówi. I blokują te informacje, bo 'Tusk się wścieknie'. Rosja" - 21 września pisał jeden z internautów w serwisie X. Jego wpis wyświetlono ponad 26 tysięcy razy (pisownia wszystkich wpisów oryginalna).

"Kiedy poznamy bilans ofiar!? Może trzeba sprawdzać w parafiach, czy są pogrzeby ludzi którzy stracili życie w wyniku powodzi!?" - pytał inny użytkowników X 23 września. Jego post wyświetlono ponad 330 tysięcy razy.

"Ofiar będą tysiące, nie setki. Ludzie, którzy nie zdążyli się ewakuować z mieszkań parterowych, piwnic, 1 piętra. Ludzie samotni. Osoby niepełnosprawne. Przechodnie porwani przez fale. Pasażerowie samochodów. Mieszkańcy wiosek, gdzie dotąd woda nie opadła" - 24 września stwierdziła kolejna internautka na X. Jej wpis wyświetlono ponad tysiąc razy.

Temat ofiar śmiertelnych powodzi był poruszany w podkaście "Otwarta konserwa" Krzysztofa Ziemca, byłego dziennikarza TVP, zamieszczonym m.in. na YouTube. Gościem odcinka opublikowanego 23 września był Radek Pogoda - mieszkający we Wrocławiu twórca internetowy, prowadzący własny kanał na YouTube. Opisuje, że zawodowo jest konsultantem i trenerem szefów sprzedaży oraz sprzedawców, a z "zamiłowania - komentatorem rzeczywistości, która kręci się wokół nas coraz szybciej". W trakcie rozmowy Ziemiec zadaje pytanie od widza: "'Dlaczego nie ma żadnych wiarygodnych informacji na temat liczby ofiar?' Jak myślisz?". Pogoda odpowiada: "Bo jeszcze nie czas na to. Myślę, że jeszcze nie wiadomo, ile ich jest. Mamy informacje od widzów, że amatorzy, którzy wychodzili, żeby ratować ludzi, dojść do samochodu zagrzebanego w błocie, żeby znaleźć jakieś auto wplecione w drzewa, dochodzili do samochodu, w którym siedziała szóstka, siódemka ludzi". Ziemiec dopytuje: "Czyli co? Sugerujesz, że ta liczba ofiar może sięgać nawet około setki?". Pogoda mówi, że "dużo wyżej". I kontynuuje: "Katarzyna Tarnawa, którą znamy z odwagi z czasów właśnie grypy 19 (chodzi o COVID-19 - red.), jest uznawana, odsądzana przez wielu ludzi od czci i wiary, jako szaleniec, foliara, płaskoziemca, antyszczep i tak dalej - ona jest osobą, która całkowicie postawiła na szalę swoją reputację, swoje życie zawodowe jako prawnik. Do niej masa ludzi, którzy nie boją się mówić, zrzuca informacje. Od Katarzyny, przez moich widzów przepłynęła informacja, że tych może tych ofiar być ponad czterysta". Następnie gość Ziemca dodaje: "Plotkę o tym, że jest ponad stówa mamy od zeszłego tygodnia, od wtorku, środy".

Ten odcinek podcastu do 27 września miał 64 tysiące odtworzeń. Jego fragmenty, wycinane przez internautów zyskały na popularności także w serwisie X. "Martwi ludzie w samochodach! Liczba ofiar powodzi może sięgać kilkuset osób!" - tego samego dnia podał anonimowy internauta w serwisie X. Do postu dodał fragment opisanego powyżej odcinka podcastu. Wpis z nagraniem wyświetlono ponad 176 tysięcy razy.

FAŁSZ
Jeden z wpisów z fragmentem podkastu "Otwarta konserwa". Rozmówcą Krzysztofa Ziemca był Radek PogodaX.com

"!!Straszne!! - Jeżeli nie było ostrzeżenia, to ludzie - mając 10 minut na ewakuację - zabierali dzieci, dokumenty, laptopa i wsiadali w samochód. (...) Ofiar śmiertelnych może być nawet PONAD 400!!" - 24 września ostrzegał w serwisie X Marek Kuna, były doradca społeczny posła Prawa i Sprawiedliwości Przemysława Czarnka. Do wpisu także dodał nagranie z fragmentem podcastu Ziemca. Jego wpis wyświetlono ponad 198 tysięcy razy. Udostępniło go prawie tysiąc osób, w tym Rafał Bochenek, rzecznik prasowy PiS.

Uwagę internautów, a także polityków zyskał wpis Bartłomieja Graczaka, innego byłego dziennikarza telewizji publicznej, obecnie dziennikarza Radia Warszawa, który prowadzi też własny kanał w serwisie YouTube. 25 września podał w serwisie X: "Wiecie, że śmierć w samochodzie zalanym wielką wodą to wypadek komunikacyjny? Tak policja 'kreatywnie' szacuje ofiary...". Jego wpis wyświetlono ponad pół miliona razy. W kolejnym wpisie Graczak dodał: "Informacja od znajomego policjanta z Dolnego Śląska. Robią wszystko by ofiar oficjalnie było jak najmniej".

"Uwaga: W samej Kotlinie Kłodzkiej mówi się o co najmniej SETCE osób zaginionych - martwych. Koleżanka będąca managerem służby zdrowia na Dolnym Śląsku przekazała mi tę informację. Uważam, że jako obywatele mamy prawo do takich informacji. Milczenie rządzących w tej sprawie jest znamienne" - 25 września na X pisała Marianna Schreiber, była żona polityka PiS, Łukasza Schreibera. Jej post wyświetlono ponad 260 tysięcy razy. Poniżej zamieszczamy plansze z przykładowymi wpisami internautów o liczbie ofiar powodzi.

FAŁSZ
Wpisy internautów o liczbie ofiar powodzi.X.com, Facebook

Politycy: "Musimy wiedzieć, jaka jest prawdziwa skala kataklizmu", "Tusk próbuje przykryć prawdziwe rozmiary tragicznej powodzi i śmierć wielu osób"

Szybko narrację podchwycili też politycy opozycji. "Wystąpiłem z interpelacją do ministra Tomasza Siemoniaka, aby ujawnił liczbę ofiar powodzi. Musimy wiedzieć, jaka jest prawdziwa skala kataklizmu" - 23 września poinformował na X Marcin Warchoł, polityk Suwerennej Polski i poseł Prawa i Sprawiedliwości. Tego samego dnia poseł SP Michał Woś dopytywał na X: "Ile osób zginęło w czasie powodzi? Ile osób jest zaginionych? Czy podana 5 dni temu informacja o 7 ofiarach śmiertelnych jest aktualna?".

"Tusk próbuje przykryć prawdziwe rozmiary tragicznej powodzi i śmierć wielu osób, za co ponosi odpowiedzialność" - stwierdził w poście opublikowanym w czwartek, 26 września, w serwisie X lider Suwerennej Polski i były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Jego wpis z tym stwierdzeniem wyświetlono ponad 346 tysięcy razy. Udostępniło go ponad tysiąc użytkowników. Wpis udostępnił m.in. poseł Sebastian Kaleta czy Michał Woś.

"Policja, na polecenie rządu Tuska próbuje wmówić społeczeństwu, iż w wyniku kataklizmu w 3 województwach dotychczas mamy 7 ofiar śmiertelnych... zdaniem Policji 'jedynie' 7 osób nie zostało w porę ewakuowanych i uratowanych!" - 26 września przekonywał na X poseł oraz rzecznik prasowy Prawa i Sprawiedliwości Rafał Bochenek. Do wpisu dołączył zdjęcie. Widać na nim ekran, na którym wyświetlany jest program TVN24. Na belce u dołu ekranu widać napis "10 ofiar śmiertelnych w Lądku-Zdroju i Stroniu Śląskim". Do tego zrzutu Bochenek nawiązuje w dalszej części posta: "Jednocześnie protuskowa stacja TVN24 informuje, że tylko w samym Stroniu Śląskim i Lądku Zdroju życie straciło w wyniku powodzi co najmniej 10 osób!". Wpis Bochenka wyświetlono ponad 90 tys. razy. Wpis udostępnił m.in. poseł PiS Michał Cieślak i Sebastian Kaleta.

Wyjaśnijmy: stacja TVN24 17 września po godzinie 14.30 transmitowała na żywo konferencję prasową rzeczniczki starostwa powiatowego w Kłodzku. W odpowiedzi na pytanie jednego z dziennikarzy rzeczniczka powiedziała o potwierdzonych trzech ofiarach śmiertelnych w Lądku-Zdroju i siedmiu w Stroniu Śląskim.

Szybko jednak zdementowano tę informację. Na oficjalnym koncie policji napisano tuż po godz. 15: "Komenda Główna Policji posiada informacje o 6 osobach, których śmierć mogła nastąpić wskutek utonięcia".

Godzinę później sama starosta powiatu kłodzkiego Małgorzata Jędrzejewska-Skrzypczyk powiedziała: "nie potwierdzam informacji o 10 ofiarach śmiertelnych". Jej słowa relacjonował portal tvn24.pl.

Wpisy i wypowiedzi polityków sugerujące zaniżoną liczbę ofiar powodziX.com, Facebook.com

Wróćmy do słów polityków. Rankiem 26 września Krzysztof Bosak, wicemarszałek Sejmu i lider Konfederacji, gościł w programie "Poranna rozmowa" radia RMF FM. W rozmowie powołał się na wspomniany wpis Bartłomieja Graczaka. "Wczoraj rozmawiałem z ambasadorem Austrii. W wyniku powodzi w Austrii zginęło siedem osób. Nie wierzę w to, że w Polsce zginęło tyle samo, ponieważ zasięg powodzi w Polsce był dużo większy. Mamy informacje podane przez jednego dziennikarza wczoraj wieczorem, że funkcjonariusze policji na Dolnym Śląsku mają polecenie, żeby kwalifikować utonięcia w samochodach porwanych rzez rzekę jako wypadki komunikacyjne" - powiedział wicemarszałek.

25 września o podobnym przypadku z sejmowej mównicy opowiadał Krzysztof Ciecióra, poseł klubu PiS. Miał się o nim dowiedzieć gdy w okolicy Głuchołazów rozwoził żywność i wodę dla osób poszkodowanych powodzią.

"I właśnie w Nowym Świętowie trafiłem na taki dom, gdzie był syn właścicielki, który poprosił nas, żebyśmy wynieśli wszystko z tego domu, bo nie nadawało się do użytkowania. Pytam: A gdzie jest właścicielka? Ten pan mi mówi, że niestety umarła. Kiedy umarła? No w trakcie tej fali. Czyli to jest ofiara powodzi? Mówi: nie, nie, bo pan przyszedł i stwierdził, że był to atak serca, więc ona nie jest ofiarą powodzi" - mówił poseł PiS.

"Zbadałem tę sprawę. Rzeczywiście początkowo ta pani, pani Wanda, była podawana jako ofiara powodzi. Później policja zdementowała tę informację, mówiąc, że nie, to był atak serca, ona nie utonęła. Szanowni państwo, pytam z tej mównicy i pytam po raz pierwszy tak naprawdę podczas tej debaty: Ile mamy realnie ofiar w konsekwencji tej powodzi? Ile jest tych ofiar, których nie ostrzegliście, a których mogliśmy uniknąć? Przecież gdybyśmy wiedzieli o tym, że ta fala dojdzie do Nowego Świętowa, tę panią wyprowadziliby sąsiedzi lub rodzina. Ona nie musiałaby w tak tragicznych warunkach umierać. I ona nie jest ofiarą powodzi? Uderzcie się w pierś i powiedzcie, ile osób umarło w trakcie tej powodzi?" - pytał.

26 września Ciecióra stwierdził na X: "Według rządu Tuska, jeśli ktoś nie utopił się w trakcie powodzi, to nie jest jej ofiarą. Jest to oczywiste manipulowanie liczą ofiar tej katastrofy celem ratowania swojego wizerunku". Dodał do niego nagranie z fragmentem wspomnianego wystąpienia w Sejmie. Jego wpis wyświetlono ponad 100 tysięcy razy. Udostępnił go m.in. wicemarszałek Krzysztof Bosak, Bartłomiej Graczak, działacz młodzieżówki PiS Oskar Szafarowicz i posłanka Anna Gębicka.

Informacje od osób znanych z szerzenia fake newsów

Radek Pogoda w wywiadzie u Krzysztofa Ziemca odniósł się do informacji, które pojawiły się w wystąpieniu Katarzyny Tarnawy-Gwóźdź, radczyni prawnej z Bielska-Białej. Prawniczka występowała na 3. Ogólnopolskim Zlocie Braterstw Ludzi Wolnych, który odbywał się 19 i 20 września, nie ustaliliśmy, gdzie ta impreza się odbywała.

"Teoretycznie i to głównie mówią mainstreamowe media, że mamy ofiar na poziomie 10 chyba osób, tak. Z tego, co my już wiemy, z danych, które zbierają ludzie, jest ich około 400. I to są dane na wczoraj, tak naprawdę. Na pewno te dane będą ulegały pewnej zmianie, weryfikacji. Daj Boże, że się znajdzie część, jeżeli nie - może się okazać, że może być po prostu gorzej, tak" - mówiła prawniczka.

Jej aktywność opisywaliśmy w Konkret24 w czerwcu 2021, gdy nagrała materiał, w którym ostrzegała lekarzy biorących udział w szczepieniach przeciw COVID-19, przed odpowiedzialnością karną i cywilną. "W nagraniu dostępnym w serwisie YouTube prawniczka przekonuje ich o grożących im karach za takie szczepienie. Według niej lekarzom grozi nawet 25 lat więzienia lub dożywocie 'za branie udziału w Narodowym Programie Szczepień, który jest jednym wielkim eksperymentem medycznym prowadzonym na Polakach'" - pisaliśmy wtedy.

Portal Fronstory.pl wymienia Tarnawę-Gwóźdź jako autorkę petycji "Nie dla traktatu WHO" Stowarzyszenia Głos Wolności. Serwis pisze w kwietniu 2022 roku: "Petycja dotyczy dokumentu, który jeszcze nie powstał – państwa członkowskie Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) przyjęły konsensus co do 'rozpoczęcia procesu redagowania i negocjowania konwencji, umowy lub innego międzynarodowego instrumentu mającego poprawić profilaktykę, gotowość i reakcję pandemiczną'. Autorów petycji przeraża zwłaszcza plan WHO 'stworzenia podstaw do lepszej komunikacji i informacji dla obywateli oraz umożliwienia skutecznych instrumentów zwalczania dezinformacji odnośnie pandemii na całym świecie'.

W styczniu 2024 roku Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego weszła do mieszkań osób ze środowisk antyszczepionkowych, także do mieszkania Katarzyny Tarnawy-Gwóźdź, co opisała na swoim koncie na Facebooku. Serwis OKO.press pisał wtedy, że ABW "weszła do mieszkań antysystemowych działaczy. Mieli oni uczestniczyć w przygotowywaniu zamachu stanu, prawdopodobnie z udziałem żołnierzy Wojska Polskiego. Wśród zarzutów jest też kontakt z obcymi służbami i podżeganie do zabójstwa". "ABW weszła także do lokalu zamieszkałego przez radczynię prawną Katarzynę T., która aktywnie wspiera ruch antyszczepionkowy. Współpracowała również jako prawniczka z organizacją 'Bronimy Munduru dla Przyszłych Pokoleń', między innymi przygotowywała pismo Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych na temat obowiązku szczepień żołnierzy" - relacjonował serwis.

O antyszczepionkowej aktywności Tarnawy-Gwóźdź pisał też serwis Fakenews.pl. Nagranie wystąpienia Tarnawy-Gwóźdź 20 września zamieścił na swoim kanale na YouTube Mateusz Jarosiewicz, internauta, którego fake newsy wielokrotnie opisywaliśmy w Konkret24.

Jaki jest aktualny bilans ofiar śmiertelnych powodzi

"Obecnie mamy do czynienia ze zgonami 9 osób, których okoliczności śmierci wskazują na utonięcie, co jednoznacznie jest związane z powodzią" - rankiem 27 września przekazał redakcji Konkret24 komisarz Mariusz Kurczyk z Komendy Głównej Policji.

Dzień wcześniej, w odpowiedzi na krążące w sieci spekulacje i wprowadzające w błąd informacje, policja poinformowała, że jak dotąd "ujawniono siedem zgonów osób, których okoliczności śmierci mogą wskazywać na to, że ich przyczyną było utonięcie". We wpisie na X opisano każdy z przypadków. Zmarłych w wyniku powodzi odnajdywano w:

  • Bielsku-Białej (ciało mężczyzny w korycie potoku);
  • Nysie (ciało mężczyzny w wodzie przy jednej z miejskich ulic);
  • Nowym Świętowie (ciało kobiety w rzece);
  • Kłodzku (ciało mężczyzny w lustrze wody zalanego domu jednorodzinnego);
  • Lądku-Zdroju (ciało kobiety w mieszkaniu zniszczonym przez działanie wody oraz ciało mężczyzny - obywatela Niemiec - w samochodzie);
  • Stroniu Śląskim (ciało mężczyzny w korycie rzeki).

We wszystkich tych przypadkach śledztwo w kierunku nieumyślnego spowodowania śmierci prowadzą prokuratury rejonowe. Policja przypomniała, że "w tragicznej sytuacji związanej ze śmiercią osób przekazywane publicznie informacje powinny być rzetelne i cechować się odpowiednią wrażliwością". "Warto o tym pamiętać, aby nie tworzyć przestrzeni do kłamliwych spekulacji, zwłaszcza w tak delikatnej materii jak ludzkie życie" - dodała.

Późnym popołudniem 26 września policja wydała kolejny komunikat - tym razem o odnalezieniu dwóch kolejnych ciał na terenie powiatu kłodzkiego i nyskiego. Wówczas ostrożnie informowała, iż "okoliczności śmierci wskazują, że może to być 8. i 9. ofiara, której śmierć nastąpiła na terenach dotkniętych powodzią".

Policja dementuje doniesienia o "kreatywnym" szacowaniu ofiar powodzi

Także 26 września Komenda Główna Policji odniosła się do doniesień Bartłomieja Graczaka - to według jego ustaleń policja miała uznawać "śmierć w samochodzie zalanym wielką wodą" za wypadek komunikacyjny. "Z całą stanowczością dementujemy nieprawdziwe informacje, dotyczące zgonów osób zaistniałych w związku z powodzią, które pojawiają się w przestrzeni medialnej" - czytamy we wpisie. Dodała do niego zrzut ekranu posta Graczaka z naniesionym czerwonym "X". Oznaczyła w poście dziennikarza oraz wicemarszałka Krzysztofa Bosaka, który powoływał się na jego ustalenia.

26 września redakcja Konkret24 zapytała Komendę Główną Policji o przypadki opisane przez Graczaka i Cieciórę. Policja w odpowiedzi podkreśliła, że "jedna osoba, która straciła życie w miejscowości Lądek Zdrój, została znaleziona w samochodzie, co jednoznacznie przeczy przytoczonym twierdzeniom" (pisownia oryginalna). Natomiast jeśli chodzi o sytuację z Nowego Świętowa, to "policja obecnie posiada informację o 1 osobie, która straciła życie na terenie miejscowości Nowy Świętów, a której okoliczności śmierci wskazują, że do zgonu doszło w wyniku utonięcia (kobieta znaleziona w rzece Biała Głuchołaska)".

Podsumowując: pierwsze informacje o rzekomej wysokiej liczbie ofiar powodzi pojawiły się w środowiskach znanych z szerzenia teorii antyszczepionkowych. Zostały powielone przez sprzyjające im konta w serwisach społecznościowych, a następnie zostały wzmocnione przez niektórych dziennikarzy i polityków.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Pozostałe wiadomości

Marcin Romanowski otrzymał azyl na Węgrzech, co utrudni Polsce wyegzekwowanie Europejskiego Nakazu Aresztowania. Eksperci wyjaśniają, czy i jakie kroki prawne może podjąć polskie państwo, korzystając z członkostwa naszego i Węgier w Unii Europejskiej.

Marcin Romanowski z azylem na Węgrzech. Co może państwo polskie?

Marcin Romanowski z azylem na Węgrzech. Co może państwo polskie?

Źródło:
Konkret24

Coraz szersze kręgi w mediach społecznościowych zatacza informacja, jakoby wiceprezes Wód Polskich był synem słynnego ekonomisty prof. Leszka Balcerowicza. To fake news.

"Syn Balcerowicza jakąś figurą w Wodach Polskich?". To nie ten Balcerowicz

"Syn Balcerowicza jakąś figurą w Wodach Polskich?". To nie ten Balcerowicz

Źródło:
Konkret24

Co może zrobić polskie państwo, kiedy Marcin Romanowski otrzymał azyl na Węgrzech? Pytani przez Konkret24 prawnicy zgodnie oceniają, że polska prokuratura nie ma ruchu. Będzie musiała czekać, aż Romanowski opuści Węgry.

Romanowski ukrył się na Węgrzech. Prawnicy: "szach-mat dla polskiej prokuratury"

Romanowski ukrył się na Węgrzech. Prawnicy: "szach-mat dla polskiej prokuratury"

Źródło:
Konkret24

Po ogłoszeniu przetargu na sprzedaż masła z rezerw rządowej agencji europoseł PiS Waldemar Buda napisał, że "może średnio smakować" i "nie zaleca się dla dzieci i kobiet w ciąży". Nie jest to prawdą, jeśli wszystkie normy są spełnione. Firma wprowadzająca takie masło do sprzedaży detalicznej powinna na opakowaniu umieścić jednak pewną informację.

Rezerwy masła z RARS. Buda: "nie zaleca się dla dzieci i kobiet w ciąży". Uspokajamy

Rezerwy masła z RARS. Buda: "nie zaleca się dla dzieci i kobiet w ciąży". Uspokajamy

Źródło:
Konkret24

Choinka, która stanęła w Londynie, wzbudziła rozczarowanie, a jej wygląd stał się powodem fałszywych narracji. Internauci, krytykując ubogą dekorację drzewka, jako przyczyny podają między innymi kryzys ekonomiczny na Wyspach oraz napływ migrantów. Tymczasem powód takiego wyglądu choinki jest zupełnie inny.

Choinka w Londynie. ''Polecieli po kosztach''?

Choinka w Londynie. ''Polecieli po kosztach''?

Źródło:
Konkret24

"A czy Jelcz wie o tym, że upada?" - pytał jeden z internautów, komentując post Mariusza Błaszczaka. Polityk PiS oświadczył, że spółka "dziś stoi na skraju upadku". Lecz nie tylko on - przekaz o rzekomym bankructwie Jelcza, który "zostanie sprzedany Niemcom", rozchodzi się w sieci. Władze firmy, a także związki zawodowe dementują.

Błaszczak: Jelcz "na skraju upadku". Spółka dementuje

Błaszczak: Jelcz "na skraju upadku". Spółka dementuje

Źródło:
Konkret24

Nie dość, że trwa już spór co do legalności tej izby Sądu Najwyższego, która miałaby stwierdzić ważność wyborów prezydenckich, na horyzoncie pojawia się kolejny: czy SN w ogóle musi tę ważność potwierdzić. Wyjaśniamy, w czym rzecz.

Wybory prezydenckie. Jaka jest rola Sądu Najwyższego? Znów różne zdania

Wybory prezydenckie. Jaka jest rola Sądu Najwyższego? Znów różne zdania

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generuje w mediach społecznościowych nagranie, na którym widać rzekomo transport nowych samochodów osobowych z Polski, "prosto z salonu", na Ukrainę. Tylko że opis filmu jest fałszywy, bo transport tych aut jechał w stronę innej granicy.

"Nowiutkie samochody" jadą z Polski do Ukrainy? Nie tam

"Nowiutkie samochody" jadą z Polski do Ukrainy? Nie tam

Źródło:
Konkret24

Dużo niejasności powstało wokół rekomendacji Andrzeja Dudy na członka Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego. Politycy koalicji rządowej twierdzą, że Duda "zajmie miejsce" Mai Włoszczowskiej. Trzej ministrowie z Kancelarii Prezydenta RP przekonują, że tak nie będzie i podają swoje argumenty. Jednak wprowadzają w błąd.

Duda rekomendowany do MKOl. Na jakie miejsce? Co z Włoszczowską? Wyjaśniamy

Duda rekomendowany do MKOl. Na jakie miejsce? Co z Włoszczowską? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Były premier Mateusz Morawiecki opowiadał w wywiadzie, że jego rząd tak skutecznie blokował Zielony Ład, iż "nic nie zostało przyjęte", a z kolei rząd Donalda Tuska "natychmiast wszystko poprzyjmował". Tyle że to nieprawda.

Morawiecki o tym, jak "skutecznie blokowali" Zielony Ład. Dwa razy nieprawda

Morawiecki o tym, jak "skutecznie blokowali" Zielony Ład. Dwa razy nieprawda

Źródło:
Konkret24

Wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski (PSL) przekonuje, że w sprawie kontroli nad funduszami pozabudżetowymi "wiele już w tym zakresie zrobiono". Nie zgadza się z nim Michał Wawer z Konfederacji. Eksperci mówią o pewnej poprawie w kontroli i jawności wydatków z tych funduszy, ale to ciągle nie jest obiecana przez rządzących pełna transparentność finansów publicznych.

Kontrola nad funduszami pozabudżetowymi: co zrobiono, a czego ciągle nie? Sprawdzamy

Kontrola nad funduszami pozabudżetowymi: co zrobiono, a czego ciągle nie? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Prorosyjskie konta donoszą, że w Kijowie otwarto kryty stok narciarski. Do swoich wpisów dołączają krótkie wideo, na którym widać zjeżdżających narciarzy. Nagranie powstało w zupełnie w innym miejscu.

"W ogarniętym wojną Kijowie otworzyli sztuczny stok pod dachem"? Wideo nagrano gdzie indziej

"W ogarniętym wojną Kijowie otworzyli sztuczny stok pod dachem"? Wideo nagrano gdzie indziej

Źródło:
Konkret24

Tysiące wyświetleń w sieci generuje film pokazujący pisuary rzekomo zainstalowane w niemieckiej komunikacji miejskiej. Nagranie wzbudza dużo emocjonalnych komentarzy, ale też niedowierzanie, że w Niemczech coś takiego jest możliwe. Otóż nie jest.

"Niemcy zainstalowali w komunikacji miejskiej pisuary"? Jeszcze nie

"Niemcy zainstalowali w komunikacji miejskiej pisuary"? Jeszcze nie

Źródło:
Konkret24

Jak jest z liczebnością rządu Donalda Tuska po roku od powołania? Według polityków opozycji to "najliczniejszy rząd w historii", "największy rząd po 1989 roku". Także niektórzy komentatorzy zwracają uwagę na jego rozdęcie. Czy obecny gabinet Tuska jest najliczniejszy? Zależy, jaki skład liczyć.

Rząd Tuska po roku. "Najliczniejszy w historii"? I tak, i nie

Rząd Tuska po roku. "Najliczniejszy w historii"? I tak, i nie

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w sieci przekazu syn Dmytra Kułeby miał kupić sobie serialowy gadżet za 1,5 mln dolarów. A to wszystko za ''pieniądze amerykańskich podatników''. To kolejna prokremlowska narracja, której zadaniem jest zniechęcenie do pomocy finansowej Ukrainie.

"Słynny Żelazny Tron" za 1,5 miliona dolarów kupił syn polityka z Ukrainy? Nie on

"Słynny Żelazny Tron" za 1,5 miliona dolarów kupił syn polityka z Ukrainy? Nie on

Źródło:
Konkret24

"Zabrali mu nawet szczyt Rady Europejskiej" - stwierdził poseł PiS Paweł Jabłoński, krytykując politykę Donalda Tuska. I napisał, że spotkanie szefów państw Unii odbywa się "zawsze w kraju sprawującym prezydencję". A polska prezydencja zaczyna się już w styczniu. Sprawdziliśmy więc, czy polityk PiS ma rację.

Jabłoński: "zabrali Tuskowi szczyt Rady Europejskiej". Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Fakt, że policja pozwoliła odjechać samochodem Antoniemu Macierewiczowi po ostatnich obchodach miesięcznicy smoleńskiej, zdumiał niektórych polityków. Również internauci się dziwią i pytają: "jak to go puścili?" Według posła PSL w sprawie przekroczeń drogowych immunitet poselski nie obowiązuje. No właśnie - nie do końca to prawda.

Dlaczego Macierewicz znowu zasłonił się immunitetem? Skorzystał z furtki prawnej

Dlaczego Macierewicz znowu zasłonił się immunitetem? Skorzystał z furtki prawnej

Źródło:
Konkret24

Politycy PiS zarzucają teraz rządowi, że "znów sięga do kieszeni kierowców", bo podwyższa opłatę paliwową. Nie dodają, że tak samo robił minister infrastruktury rządu Zjednoczonej Prawicy - bo po prostu o wszystkim decyduje wskaźnik inflacji. W dodatku nie musi to wpłynąć na ceny benzyny.

Politycy PiS: rząd Tuska "sięga do kieszeni kierowców". Jak oni manipulują

Politycy PiS: rząd Tuska "sięga do kieszeni kierowców". Jak oni manipulują

Źródło:
Konkret24

Wyroków zapadało zaledwie kilka w roku - a mimo to szefowa Kancelarii Prezydenta Małgorzata Paprocka broni Trybunału Konstytucyjnego z czasów Julii Przyłębskiej. Podkreśla, że w ostatnich latach trybunał rozpatrywał najwięcej skarg konstytucyjnych. W tym wypadku jednak dane to nie wszystko. Oto jaka taktyka może się kryć za statystycznie dużą liczbą zakończonych postępowań.

"Sprawy zwykłych ludzi". Jak trybunał w czasach Przyłębskiej je traktował

"Sprawy zwykłych ludzi". Jak trybunał w czasach Przyłębskiej je traktował

Źródło:
Konkret24

Komentarze ostrzegające przed kolejną falą migracji wywołuje publikowane w sieci nagranie pokazujące długi korek samochodów na granicy turecko-syryjskiej. Jednak towarzyszący mu opis nie jest prawdą.

Już jadą "z Syrii do Turcji"? Nie, nie w stronę Europy

Już jadą "z Syrii do Turcji"? Nie, nie w stronę Europy

Źródło:
Konkret24

Wprowadzenie nowego kryterium do corocznego popularnego rankingu szkół średnich wywołuje komentarze. Niektórzy internauci i politycy twierdzą, że za zmiany odpowiada resort nauki i Barbara Nowacka. Jednak ministra nie ma z tym pomysłem nic wspólnego.

"Lewaczka od edukacji" zmienia ranking szkół średnich? To nie Nowacka

"Lewaczka od edukacji" zmienia ranking szkół średnich? To nie Nowacka

Źródło:
Konkret24

W tej teorii jest wszystko: nagroda "za głowę Donalda Trumpa", złe globalne elity, dobry Putin, Światowe Forum Ekonomiczne, a także Polska, gdzie "kilkaset tysięcy ludzi wyszło na ulicę". Nagranie prezentujące tę teorię spiskową krąży w sieci - także z polską transkrypcją. Eksperci przestrzegają: w Europie takie narracje polaryzują społeczeństwo.

Trump, globalne elity, Putin wybawiciel i wątek polski. "Klasyczne schematy manipulacyjne"

Trump, globalne elity, Putin wybawiciel i wątek polski. "Klasyczne schematy manipulacyjne"

Źródło:
Konkret24

Wołodymyr Zełenski rzekomo został zignorowany przez innych przywódców podczas niedawnej wizyty w Paryżu i "musiał sam ze smutną miną wejść do Pałacu Elizejskiego". Umniejszanie ukraińskiego prezydenta to częste zagranie rosyjskiej propagandy. Pokazujemy, jak było naprawdę.

"Macron objął Trumpa", a Zełenskiego nie? Wyjaśniamy manipulację

"Macron objął Trumpa", a Zełenskiego nie? Wyjaśniamy manipulację

Źródło:
Konkret24

Ujęcie z kamery, na którym widać Rafała Trzaskowskiego na tle pustych krzeseł, posłużyło politykom PiS do stworzenia fake newsa. Przekonywali, że uczestnicy konwencji kandydata PO na prezydenta "nie wytrzymali" jego przemówienia i "zaraz po jego wystąpieniu dali w długą". Otóż nie.

"Zwrócił się do pustych krzeseł". Manipulacja PiS o konwencji Trzaskowskiego

"Zwrócił się do pustych krzeseł". Manipulacja PiS o konwencji Trzaskowskiego

Źródło:
Konkret24