Premier chce ostrzejszych kar za zaśmiecanie Polski. Rząd PiS miał okazję wprowadzić je już wcześniej

Ekobomba w Zgierzu. NIK: odpady zagrażają życiu i zdrowiutvn24

Podczas konwencji wyborczej Prawa i Sprawiedliwości w Lublinie premier Mateusz Morawiecki zapowiedział zaostrzenie kar, jak powiedział, "dla wszystkich tych, którzy chcą zrobić z Polski - w niektórych miastach, samorządach - składowiska śmieci". Jak sprawdził Konkret24, PiS w tej kadencji zaostrzeniem przepisów dotyczących ochrony środowiska zajął się dopiero po ubiegłorocznej fali pożarów wysypisk i składowisk odpadów.

Na konwencji PiS w Lublinie 7 września premier deklarował, że celem jego rządu jest, aby Polska "stała się najlepszym miejscem do życia". Podkreślał w tym aspekcie działania swojego gabinetu na rzecz ochrony środowiska. - Zaostrzymy prawo karne dla wszystkich tych, którzy chcą zrobić z Polski - w niektórych miastach, samorządach - składowiska śmieci. Nie pozwolimy na to - zadeklarował Morawiecki. Ta zapowiedź padła kilkanaście dni po tym, jak do Wisły trafiły ścieki po awarii kolektora w warszawskiej oczyszczalni "Czajka".

Premier Mateusz Morawiecki o karaniu za nielegalne śmieci
Premier Mateusz Morawiecki o karaniu za nielegalne śmieci

- W przypadku, gdy ktoś wykorzystuje luki w prawie lub działa poza prawem i zostawia jakieś trujące chemikalia, czy po prostu śmieci w niedozwolonych miejscach, to będą bardzo dotkliwe kary grzywny, łącznie z przepadkiem mienia. Nie dopuścimy do tego, aby polskie społeczeństwo było otruwane - powiedział szef rządu.

W swoim wystąpieniu premier nie wymienił planowanej wysokości kar za niszczenie środowiska.

W kończącej się kadencji, PiS przeprowadził w Sejmie 14 nowelizacji Kodeksu karnego – pięć razy znowelizowano sam kodeks, w pozostałych dziewięciu – zmieniono kodeks przepisami wprowadzanymi przez inne ustawy. Dwukrotnie – w czerwcu i lipcu tego roku PiS zmienił przepisy dotyczące karania za przestępstwa przeciwko środowisku.

Podstawową karą za ten rodzaj przestępstw jest kara więzienia od trzech miesięcy do pięciu lat. Ten wymiar obowiązuje od 22 lat – od czasu uchwalenia nowego Kodeksu karnego w 1997 r.

Kodeks chroni środowisko

Spis przestępstw i kar za niszczenie przyrody i zanieczyszczanie środowiska znajduje się w XXII rozdziale Kodeksu karnego, w artykułach od 181 do 188. Te przepisy dotyczą m.in. ochrony zasobów przyrody, promieniowania, materiału jądrowego, odpadów, urządzeń ochronnych (wody, powietrza, ziemi), urządzeń zabezpieczających (przed promieniowaniem radioaktywnym lub jonizującym).

Ekobomba w Zgierzu. NIK: odpady zagrażają życiu i zdrowiu
Ekobomba w Zgierzu. NIK: odpady zagrażają życiu i zdrowiuPaweł Laskosz | Fakty po południu

Podstawowy wymiar kary za wymienione w tym rozdziale przestępstwa wynosi od trzech miesięcy do pięciu lat więzienia. Kara rośnie od sześciu miesięcy do ośmiu lat więzienia, gdy sprawca działa bez określonego pozwolenia albo wbrew jego warunkom.

Gdy skutkiem znacznego zanieczyszczenia środowiska jest ciężki uszczerbek na zdrowiu człowieka, sprawca może być ukarany wiezieniem od roku do lat 10. W przypadku śmierci człowieka lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu wielu osób, sprawca może być skazany na więzienie od lat dwóch do 12.

Kary maleją zaś – do wymiaru od trzech lat więzienia do ograniczenia wolności – w przypadkach, gdy sprawca przestępstwa działa w sposób nieumyślny.

Kary grzywny bądź aresztu są zapisane także w tzw. ustawach środowiskowych. Jest to np. prawo wodne, o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków, prawo geologiczne i górnicze, o ochronie zwierząt, ustawy o organizmach genetycznie zmodyfikowanych czy ustawy o ochronie przyrody, o nawozach i nawożeniu, itd.

Dym na Kędzierzynem-Koźlem. Płonie składowisko odpadów
Dym na Kędzierzynem-Koźlem. Płonie składowisko odpadówzacho | Kontakt 24

Kary – maksymalna grzywna to 5 tys. zł - orzekają sądy na podstawie Kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia. Grzywny w postaci mandatów mogą też nakładać inspektorzy ochrony środowiska, ale tylko do wysokości 500 zł.

Mechanizm nakładania kar finansowych np. za nielegalną emisję gazów i pyłów czy nielegalne składowanie odpadów jest opisany w ustawie o ochronie środowiska. Tu wysokość kar pieniężnych jest określona jako wielokrotność jednostkowej stawki opłat za wprowadzanie gazów lub pyłów do powietrza albo jednostkowej stawki opłaty za umieszczenie odpadów na składowisku za każdą dobę składowania.

Jakie kary zaostrzył PiS?

Przepisy karne za niszczenie środowiska PiS w tej kadencji zmieniał dwa razy. W czerwcu 2019 r. w ramach sporej nowelizacji Kodeksu karnego, podwyższono do 15 lat więzienia kary za spowodowanie śmierci lub uszczerbku na zdrowiu wielu osób w sytuacji zanieczyszczenia wody, nieodpowiedniego składowania odpadów, także radioaktywnych.

Jednakże ten przepis nie wszedł do tej pory w życie, ponieważ prezydent odmówił podpisania nowelizacji Kodeksu karnego, i tę ustawę - ze względu na wątpliwości dotyczące trybu jej uchwalenia - skierował do Trybunału Konstytucyjnego.

Podpisał za to inną ustawę – z 19 lipca o zmianie ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach oraz niektórych innych ustaw. Zmienia ona jeden paragraf art. 183 kk, rozszerzając jedynie zakres przestępstwa nieodpowiedniego składowania odpadów o zanieczyszczenie wody, powietrza i ziemi. Kara jest taka sama jak przed zmianą - od trzech miesięcy do pięciu laty więzienia.

Dotkliwe grzywny

Premier zapowiedział w Lublinie także "dotkliwe kary grzywny dla tych, co zostawiają śmieci w niedozwolonych miejscach".

Milion złotych kary za nieprzestrzeganie niektórych przepisów wprowadziła nowa ustawa o odpadach, uchwalona przez Sejm 14 grudnia 2012 r., a więc w czasach rządów koalicji PO-PSL. W 22 artykułach tej ustawy zawarto przepisy o karach aresztu bądź grzywny za nieprzestrzeganie przepisów tej ustawy. Te kary wymierza sąd na podstawie Kodeksu wykroczeń.

Wprowadzono wysokie administracyjne kary pieniężne – do miliona złotych, m.in. za mieszanie odpadów niebezpiecznych ze "zwykłymi”, za nielegalne zrzucanie oleju opałowego do rzek, za nielegalne zbieranie odpadów. Prawo zastosowania takiej kary ma wojewódzki inspektor ochrony środowiska.

Wcześniej, od 2001 r., obowiązywał jedynie zapis, że kto nie przestrzega określonych przepisów, będzie karany karą aresztu lub grzywny, wymierzaną na podstawie Kodeksu wykroczeń.

Ekspert o wejściu nowelizacji "ustawy śmieciowej"
Ekspert o wejściu nowelizacji "ustawy śmieciowej"TVN24 BiS

Tych przepisów poprzedni rząd PiS w latach 2006-2007 nie zmienił. W tym czasie za to – w czerwcu 2007 r. - uchwalono ustawę o międzynarodowym przemieszczaniu odpadów. Zapisano w niej maksymalny wymiar kary finansowej w wysokości 300 tys. zł m.in. za nielegalne sprowadzanie odpadów. Taka kara obowiązywała do lipca 2018 r., kiedy Sejm podwyższył ją do pół miliona złotych.

Nowelizacja w oparach czarnego dymu

Ta zmiana była częścią większego pakietu nowelizacji przepisów, związanych z kwestią zanieczyszczenia środowiska. Gdy w pierwszej połowie 2018 r. doliczono się 130 pożarów składowisk i zakładów przetwarzania odpadów, rząd został zmuszony do zaostrzenia przepisów ustawy z 2012 r.

Wprowadzono m.in. ograniczenia w czasie składowania odpadów, nakazano zainstalowanie kamer monitoringu i instalacji przeciwpożarowych na składowiskach, rozszerzono wymogi dotyczące uzyskania zezwoleń na zbieranie i przetwarzanie odpadów. Zmieniono więc procedury administracyjne, nie zmieniając katalogu przepisów karnych.

Zmiany te nie doprowadziły, co opozycja wytyka rządowi, do ograniczenia importu odpadów. W 2018 r. do Polski zostało zaimportowanych ponad 430 tys. ton odpadów - o ok. 60 tys. ton więcej niż w 2017 r. Główny Inspektorat Ochrony Środowiska tłumaczy ten wzrost rozwojem branży przetwórstwa odpadów, a sprowadzane do Polski ilości odpadów stanowią - zgodnie z komunikatem GIOŚ - "zaledwie 0,3 procent ogólnej masy odpadów wytworzonych w całym roku w Polsce".

Przez rok od nowelizacji ustawy do połowy sierpnia tego roku, straż pożarna zanotowała ponad 240 pożary wysypisk, składowisk i zakładów przetwarzających odpady.

Autor: Piotr Jaźwiński / Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Na oskarżenia polityków Prawa i Sprawiedliwości o "bezprawnym odebraniu pieniędzy" przez rząd w wyniku decyzji PKW minister finansów odpowiada: w 2016 roku była "dokładnie analogiczna sytuacja". Chodzi o wstrzymanie wypłaty subwencji dla Nowoczesnej. Porównaliśmy więc oba przypadki.

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Źródło:
Konkret24

Wołodymyr Zełenski podpisuje flagę ukraińskiej jednostki wojskowej, która podczas drugiej wojny światowej mordowała Polaków - z takim przekazem krąży w mediach społecznościowym pewne nagranie. To antyukraińska dezinformacja. Tłumaczymy, jaki naprawdę moment ten film pokazuje.

"Nie patrzy, co podpisuje"? Czyją flagę podpisał Zełenski

"Nie patrzy, co podpisuje"? Czyją flagę podpisał Zełenski

Źródło:
Konkret24

Profesor Andrzej Zybertowicz z Kancelarii Prezydenta RP - podkreślając zasługi Andrzeja Dudy - utrzymuje, że przed jego prezydenturą "nie stacjonowały w Polsce amerykańskie wojska", a tarcza w Redzikowie jest pierwszą stałą bazą wojsk USA w naszym kraju. Nie umniejszając dorobku obecnego prezydenta, wyjaśniamy, dlaczego przypisywanie mu tych wszystkich zasług nie jest jednak uprawnione.

Amerykańskie wojska w Polsce. Co pominął profesor Zybertowicz?

Amerykańskie wojska w Polsce. Co pominął profesor Zybertowicz?

Źródło:
Konkret24

Czy rzeczywiście w tym roku do Polski "wjechało już więcej Rosjan" niż za poprzednich rządów? Tak twierdzi posłanka PiS Anna Gembicka. Przedstawiamy więc dane.

Ilu Rosjan "już wjechało do Polski"? Trend jest znaczący

Ilu Rosjan "już wjechało do Polski"? Trend jest znaczący

Źródło:
Konkret24

Opieszałość w wypłatach rządowej pomocy dla powodzian wzmocniła krytykę opozycji wobec działań ministra Marcina Kierwińskiego. Politycy PiS zarzucają, że "obsługa pełnomocnika" ma kosztować budżet 25 milionów złotych. Sprawdziliśmy, o jakie pieniądze chodzi i na co rzeczywiście mogą zostać przeznaczone.

25 milionów "na obsługę pełnomocnika ds. odbudowy po powodzi"? Co to za pieniądze

25 milionów "na obsługę pełnomocnika ds. odbudowy po powodzi"? Co to za pieniądze

Źródło:
Konkret24

Analitycy NATO sprawdzili, w których serwisach społecznościowych najłatwiej i najtaniej można kupić fałszywe zaangażowanie - polubienia, wyświetlenia, udostępnienia, komentarze. Te mogą być używane do wzmacniania treści politycznych i operacji wywierania wpływu. Badacze ocenili też, jak radzą sobie z tym platformy. Wnioski nie są zachęcające.

Ile fałszywych polubień, wyświetleń i komentarzy można kupić za 250 złotych? Raport NATO

Ile fałszywych polubień, wyświetleń i komentarzy można kupić za 250 złotych? Raport NATO

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych rozchodzi się nagranie prezentujące budynek Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie zniszczony przez grafficiarzy. Nie jest to autentyczne wideo.

"Ogłoszono im zarzut zniszczenia mienia". Uwaga na ten film

"Ogłoszono im zarzut zniszczenia mienia". Uwaga na ten film

Źródło:
Konkret24

Po zatrzymaniu 14 listopada 2024 roku przez Centralne Biuro Antykorupcyjne prezydenta Wrocławia Jacka Sutryka pojawiło się pytanie, czy politycy mogą pracować w spółkach Skarbu Państwa i w spółkach samorządowych. Wątek ten wzbudził wiele wątpliwości wśród posłów. Wyjaśniamy, co stanowią przepisy.

Wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast, posłowie. Czego im nie wolno

Wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast, posłowie. Czego im nie wolno

Źródło:
Konkret24

Posłanka rządzącej koalicji mówi o "obstrukcji prac rządu" ze strony Andrzeja Dudy, a prezydencki minister utrzymuje, że to rządzący "żadnych ustaw nie kierują na biurko prezydenta". Kto ma rację? Sprawdziliśmy, ile ustaw Andrzej Duda dostał do podpisu i jaki był ich los.

"Obstrukcja prac rządu"? Ilu ustaw prezydent nie podpisał

"Obstrukcja prac rządu"? Ilu ustaw prezydent nie podpisał

Źródło:
Konkret24

Miliony odsłon w mediach społecznościowych generują wpisy z nagraniem, na którym Władimir Putin ma rzekomo mówić, że Rosja użyje broni jądrowej w przypadku masowego ataku rakietowego na jej terytorium. Nieprzypadkowo wideo to - z błędnym opisem - jest teraz rozpowszechniane przez prorosyjskie konta. Tłumaczymy, kiedy i co mówił rosyjski prezydent.

Władimir Putin o "użyciu broni jądrowej". Kiedy tak powiedział

Władimir Putin o "użyciu broni jądrowej". Kiedy tak powiedział

Źródło:
Konkret24

Substancje chemiczne w wodzie powodują u dzieci homoseksualizm, fluor obniża inteligencję, wirus HIV nie jest przyczyną AIDS, a szczepionki powodują autyzm - z takich fałszywych tez słynie Robert F. Kennedy Jr. Ten wyznawca spiskowych teorii ma wkrótce zadbać o zdrowie Amerykanów. Moment ogłoszenia tej decyzji określono już "strasznym dniem dla zdrowia publicznego".

"Uczynić Amerykę znowu zdrową". Robert F. Kennedy Jr. i jego chore teorie

"Uczynić Amerykę znowu zdrową". Robert F. Kennedy Jr. i jego chore teorie

Źródło:
Konkret24

Czy wiceministra klimatu Urszula Zielińska mówiła o "kapsułach napędzanych energią kosmiczną" i "szlakach dla sterowców z bambusa"? Według rozpowszechnianego w sieci nagrania proponowała takie technologie jako ekologiczne rozwiązania transportowe. Brzmi niewiarygodnie - bo film nie jest wiarygodny. To przykład, jak wykorzystano sztuczną inteligencję do stworzenia fałszywki.

"Energia księżycowa" i "fosforyzujące ślimaki". Minister ofiarą deep fake'a

"Energia księżycowa" i "fosforyzujące ślimaki". Minister ofiarą deep fake'a

Źródło:
Konkret24

Poseł Paweł Jabłoński ma nadzieję, że Donald Trump po ponownym objęciu urzędu prezydenta USA będzie naciskał, by Niemcy przeznaczały więcej na obronność. Tylko że podane przez posła PiS dane nie są już aktualne.

Jabłoński: "Niemcy do dzisiaj nie płacą 2 procent PKB na obronność". Sprawdziliśmy

Jabłoński: "Niemcy do dzisiaj nie płacą 2 procent PKB na obronność". Sprawdziliśmy

Źródło:
Konkret24

Rafał Trzaskowski "w Dzień Niepodległości pojechał po rogale do Poznania" - twierdzi poseł PiS Jacek Sasin. Gdy ogłosił to na swoim profilu, wielu zaprzeczało, na co on opublikował rzekomy "dowód". Co naprawdę 11 listopada robił prezydent Warszawy?

Kiedy Trzaskowski "pojechał po rogale"? Sasin nie ma racji

Kiedy Trzaskowski "pojechał po rogale"? Sasin nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Nagranie z tłumami muzułmanów modlących się na ulicach dużego miasta wzbudza dyskusję w mediach społecznościowych. Rozchodzi się z przekazem, że to sceny z Paryża i dowód na "islamizację Europy". W tle pojawia się krytyka polityki francuskiego rządu. Nie jest to jednak Paryż, choć rzeczywiście miasto w Europie.

"Islamizacja Europy"? Skąd jest to nagranie

"Islamizacja Europy"? Skąd jest to nagranie

Źródło:
Konkret24

"Sikorski i Tusk blokowali jej budowę, dopóki mogli", "zablokowali w imię resetu z Putinem" - ten fałszywy przekaz dotyczący instalacji tarczy antyrakietowej w Polsce wrócił z okazji oficjalnego otwarcia bazy w Redzikowie. Od lat służy PiS jako element politycznej gry. Przypominamy, dlaczego inwestycja w Redzikowie tak się przeciągała.

Baza w Redzikowie. Jak to było z "blokowaniem budowy" tarczy antyrakietowej

Baza w Redzikowie. Jak to było z "blokowaniem budowy" tarczy antyrakietowej

Źródło:
Konkret24

Rozpowszechniany w sieci fragment wystąpienia Donalda Trumpa ma dowodzić, że według prezydenta elekta Polska powinna płacić za zaprowadzenie pokoju w Ukrainie. Nagranie jest prawdziwe, lecz jego interpretacja już nie.

"Polski rząd zapłaci" za te projekty. Kiedy i o czym Trump tak mówił?

"Polski rząd zapłaci" za te projekty. Kiedy i o czym Trump tak mówił?

Źródło:
Konkret24

Po przegraniu wyborów przez Kamalę Harris w sieci rozpowszechniane są fałszywe informacje mające zdyskredytować jej wynik. A w tle tej dezinformacji jest antyimigrancki przekaz - szerzony też w polskim internecie.

"Akurat w tych stanach" wygrała Kamala Harris? Wcale nie

"Akurat w tych stanach" wygrała Kamala Harris? Wcale nie

Źródło:
Konkret24

"Szokujące wyniki badań złotej medalistki"; "raport stawia sprawę jasno"; "raport medyczny poraża" - takie nagłówki o algierskiej pięściarce Imane Khelif można było czytać w polskich serwisach. Internauci pisali wprost, że "Imane Khelif jest mężczyzną" - też powołując się na rzekomy raport medyczny. Jednak brak dowodów, że "ujawniony" raport jest autentyczny, a wiele elementów tej historii się nie zgadza.

"Wyciekł raport medyczny" Imane Khelif? Nie ma dowodu, że jest prawdziwy

"Wyciekł raport medyczny" Imane Khelif? Nie ma dowodu, że jest prawdziwy

Źródło:
Konkret24

"Polskojęzyczny rząd postanowił zmienić słowa Roty" - oburzał się Konrad Berkowicz z Konfederacji, a poseł PiS Sebastian Kaleta pisał o "cenzurze proniemieckiej". Zdjęcie podręcznika do języka polskiego dla szkół średnich z tekstem "Roty" wywołało burzę w sieci: zamiast słowa "Niemiec" widnieje tam słowo "Krzyżak". Wyjaśniamy, skąd się wzięły różne wersje wiersza Marii Konopnickiej.

Krzyżak czy Niemiec w "Rocie" Konopnickiej? Mamy wyjaśnienie

Krzyżak czy Niemiec w "Rocie" Konopnickiej? Mamy wyjaśnienie

Aktualizacja:
Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Waldemar Buda wykorzystał dyskusję o mocnych punktach kampanii Donalda Trumpa, by przypomnieć osiągnięcia rządu Zjednoczonej Prawicy - według niego "ograniczył największą biedę, w tym i wśród dzieci". Tylko że najnowsze dane pokazują zaskakującą zmianę trendu za poprzedniego rządu.

Waldemar Buda: "ograniczyliśmy największą biedę". A co pokazują dane?

Waldemar Buda: "ograniczyliśmy największą biedę". A co pokazują dane?

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w mediach społecznościowych - polskich i zagranicznych - generuje film prezentujący przezroczyste smartfony lub takie, które można zwijać. Sprzęt ten ma już być rzekomo produkowany w Chinach. Jednak nagranie nie ma nic wspólnego z rzeczywistością.

Przezroczyste, ultracienkie smartfony z Chin? Wyjaśniamy

Przezroczyste, ultracienkie smartfony z Chin? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Po wygraniu wyborów w USA przez Donalda Trumpa w polskich mediach społecznościowych zaczęto rozpowszechniać rzekomy cytat z książki, którą napisał kiedyś J.D. Vance - teraz kandydat na wiceprezydenta. Miał to być niewybredny żart o Polakach. Jednak słowa te wcale nie pochodzą z jego książki "Elegia dla bidoków".

J.D. Vance "tak pisał o Polakach"? Nie on

J.D. Vance "tak pisał o Polakach"? Nie on

Źródło:
Konkret24

Opozycja oskarża rząd Donalda Tuska o fatalną politykę gospodarczą, której skutkiem ma być to, że wielkie międzynarodowe firmy wycofują się z planów dotyczących Polski. Jako przykłady podawane są najczęściej koncerny: Intel, Ford, Maersk, Beko. Tylko że ich decyzje mają inne podłoże. Wyjaśniamy.

Intel, Ford, Beko, Maersk. Polska traci inwestycje "przez nieudolność rządu"? Wyjaśniamy

Intel, Ford, Beko, Maersk. Polska traci inwestycje "przez nieudolność rządu"? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

"Dokąd zmierzamy jako naród?", "mogliby się zorganizować, zameldować się i przejąć władzę nad miastem" - tak internauci komentują wpis, jakoby 35 procent mieszkańców Rzeszowa stanowili Ukraińcy. Dane tego jednak nie potwierdzają, a fałszywy przekaz powstał na bazie starej informacji wyrwanej z kontekstu.

35 procent mieszkańców Rzeszowa "stanowią Ukraińcy"? Skąd ten fałszywy przekaz

35 procent mieszkańców Rzeszowa "stanowią Ukraińcy"? Skąd ten fałszywy przekaz

Źródło:
Konkret24

Antoni Macierewicz nie zrezygnował z zakupu samolotów tankujących w powietrzu, a Polska miała płacić za to, że będą one stacjonować w Holandii - twierdzi Jacek Sasin i broni decyzji rządu Zjednoczonej Prawicy. Jednak poprzedni szef MON wycofał się z programu międzynarodowego, w ramach którego latające cysterny miały stacjonować w Polsce. W rezultacie Wojsko Polskie wciąż ich nie ma.

Sasin: "nie zrezygnowaliśmy z zakupu latających cystern". Jak było naprawdę?

Sasin: "nie zrezygnowaliśmy z zakupu latających cystern". Jak było naprawdę?

Źródło:
Konkret24

Franciszkanin został aresztowany w Nowym Jorku "za modlitwę w intencji nienarodzonych dzieci" - z taką informacją rozpowszechniany jest w sieci film z momentu zatrzymania księdza przez policję. Nagranie jest prawdziwe, lecz jego opis już nie.

Ksiądz "aresztowany za modlitwę"? Nie, za co innego

Ksiądz "aresztowany za modlitwę"? Nie, za co innego

Źródło:
Konkret24

Czy po próbnych eksperymentach związanych z krótszym czasem pracy Islandia zdecydowała, że "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? Internauci tak zrozumieli analizy raportu z badań na ten temat, ale to uproszczenie. Bo ani nie ma odgórnej decyzji rządu, ani krótszy czas pracy nie zawsze znaczy tam mniej dni roboczych.

Islandia już "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? To bardziej skomplikowane

Islandia już "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? To bardziej skomplikowane

Źródło:
Konkret24