Płacenie składek ZUS - czy picie piwa i sprzedaż butelek? Zdaniem Sławomira Mentzena, szefa Nowej Nadziei, bardziej opłaca się w życiu to drugie. Swoje wyliczenia zaprezentował w nagraniu na TikToku. Sprawdziliśmy je.
Sławomir Mentzen, szef partii Nowa Nadzieja (poprzednio KORWiN), był w grudniu 2022 roku najpopularniejszym politykiem na TikToku - jego filmiki wyświetlono 42 mln razy, podczas np. Donalda Tuska, który był drugi w zestawieniu polityków - 8,3 mln razy. W drugi dzień świąt Bożego Narodzenia Mentzen opublikował wideo, w którym wykonuje obliczenia przy tablicy, przekonując, że "nie należy inwestować w ZUS". Ten filmik ma 2,4 mln wyświetleń.
"Jeżeli jako przedsiębiorca przez 35 lat po 12 razy w roku płacicie składkę na ZUS w wysokości tysiąc dwieście złotych miesięcznie, to łącznie zainwestujecie w ZUS 504 tysięcy złotych. Jako mężczyzna przeciętnie umrzecie w wieku 73 lat, więc emeryturę będziecie pobierać przez 8 lat - razy 12 miesięcy, razy minimalna emerytura netto 1274 złotych, czyli będziecie mieli zwrot z tej inwestycji w wysokości 122 304 złotych. Dla porównania: jeżeli te same pieniądze zainwestujecie w tanie piwo po 2,59 złotego za sztukę, wypijecie piwo i sprzedacie butelki po 35 groszy, to z tej inwestycji uzyskacie 68 108 złotych" - wylicza przy tablicy Mentzen.
Następnie podsumowuje: "Na pierwszy rzut oka wydaje się to gorszą inwestycją niż w ZUS, ale zwróćcie uwagę na to, że piwo pije się znacznie przyjemniej, niż płaci składki na ZUS. Niesprzedane butelki odziedziczą po was wasze dzieci, a kasy z ZUS-u się nie dziedziczy oraz dużo lepiej jest móc zbudować swoją własną piramidę z butelek, niż uczestniczyć w piramidzie finansowej organizowanej przez ZUS".
Wielu internautom podobało się nagranie Mentzena i chwalili go w komentarzach. Niektórzy jednak zwracali uwagę na błędy w jego wyliczeniach. "Te bzdury robią milionowe wyświetlenia" - skomentował anonimowy użytkownik Twittera, którego post z tym wideo ma ponad 461 tys. wyświetleń. "Dlaczego ten filmik to bzdura? Jedynie minuta a udało mi się wyłapać aż 4 manipulacje" - napisał z kolei Radosław Ditrich z portalu ObserwatorGospodarczy.pl. W kolejnych postach wskazał, kiedy - jego zdaniem - Mentzen manipuluje.
Sprawdziliśmy więc i my wyliczenia przedstawione przez Sławomira Mentzena. Rzeczywiście, mija się z prawdą.
Co się w obliczeniach Mentzena nie zgadza
Składka na ZUS
Sławomir Mentzen mówi o składce ZUS w wysokości 1,2 tys. zł i mnoży ją przez 35 lat pracy. Trzeba jednak zauważyć, że ta składka nie ma stałej wartości - zależy od kwoty prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia, którą ogłasza GUS. 60 proc. tej kwoty to podstawa składek ZUS. Nie ma zatem możliwości, by przedsiębiorca przez 35 lat płacił taką samą stawkę, co można zresztą zobaczyć na tablicy z archiwalnymi stawkami ZUS. Na przykład w 2010 roku wynosiła ona 839,06 zł; trzy lata później - 1026,98 zł; w 2016 roku - 1121,52 zł, a w 2021 roku już 1 457,49 zł.
W grudniu 2022 roku, gdy Mentzen nagrywał ten filmik, rzeczywiście suma wszystkich składek ZUS wynosiła w zaokrągleniu 1,2, tys. zł, a dokładnie: 1211,28 zł. Tyle że jest to suma wszystkich składek ZUS - czyli emerytalnej, rentowej, chorobowej (dobrowolnej), wypadkowej, składki na Fundusz Pracy i ubezpieczenie zdrowotne. A to, co w teorii odkładamy na nasze emerytury, to składka emerytalna, która w 2022 roku wynosiła 693,58 zł.
W 2023 roku suma składek ZUS do zapłaty wynosi 1418,48 zł, z czego składka emerytalna to 812,23 zł. Trzeba pamiętać jeszcze, że inne stawki ZUS obowiązują dla części mikroprzedsiębiorców i zakładających firmy. Przedsiębiorcy też, jeśli chcą, mogą płacić większy ZUS.
Długość życia mężczyzn
Mentzen podaje, że mężczyźni żyją średnio 73 lata. Według ostatnich danych Głównego Urzędu Statystycznego (z lipca 2022 roku) nieco mniej - 71,8 roku. Natomiast z publikowanej przez GUS najnowszej tablicy średniego dalszego trwania życia kobiet i mężczyzn wynika, że typowy mężczyzna będący teraz w wieku Mentzena - czyli mający 37 lat - powinien dożyć 76 lat.
Minimalna emerytura jako jedyna wypłacana
Polityk do swoich obliczeń wykorzystał kwotę minimalnej emerytury netto: 1274 zł. W momencie nagrywania filmu wynosiła ona nieco mniej: 1217,98 zł. Warto podkreślić, że podobnie jak składka na ZUS wysokość tej emerytury nie jest stała i jest co roku waloryzowana. Od marca 2023 roku ma wynosić 1445,48 zł.
Lecz przede wszystkim: emerytury minimalnej nie otrzymują wszyscy - tylko osoby, których wyliczone przez ZUS świadczenie jest niższe niż minimalna emerytura; które osiągnęły wiek emerytalny i wykażą odpowiednią liczbę przepracowanych lat. W grudniu 2022 roku prof. Gertruda Uścińska, prezes ZUS, podczas debaty "Kobieta w XXI wieku: demografia, edukacja, zdrowie, rynek pracy i ubezpieczenia społeczne" podkreślała, że "system emerytalny opiera się na założeniu, że im później przejdziemy na emeryturę, tym świadczenie będzie wyższe". Podała, że obecnie 6,41 mln osób pobiera w Polsce emeryturę. Zaś według najnowszego "Podsumowania sytuacji finansowej Funduszu Ubezpieczeń Społecznych w trzech kwartałach 2022 r." przeciętna wypłata emerytury i renty w okresie styczeń–wrzesień 2022 roku wyniosła 2767,47 zł i była wyższa od wypłacanej w analogicznym okresie ubiegłego roku o 9,0 proc.
Mentzen jako "zwrot z inwestycji" w ZUS podaje tylko łączną kwotę pobranej emerytury - w dodatku minimalnej. A przecież ZUS nie wypłaca nam tylko emerytur. Przekazuje pieniądze także w przypadku chorób (składka dobrowolna), wypadków. Wypłaca także renty. Tego polityk w swoich wyliczeniach nie uwzględnił.
Wysokość kaucji za butelki
Mentzen obliczył potencjalny zysk ze sprzedaży butelek po piwie, licząc kaucję w wysokości 0,35 zł. Tymczasem w 2017 roku wiele browarów podniosło kaucję zwrotną do 0,50 zł. W kolejnym nagraniu umieszczonym na Tik Toku polityk przyznał się do pomyłki.
Ekonomiści: "porównanie nie ma sensu"; "nadużycie"; "bzdura"
O przedstawione w filmie Mentzena wyliczenia Konkret24 zapytał Marka Zubera, ekonomistę. - Bzdura - ocenił. - Choćby dlatego, że ze składki 1200 złotych tylko część to składka emerytalna, a nie całe 1200 złotych. Poza tym takie myślenie miałoby sens, gdybyśmy odkładali na swój rachunek i tylko on decydował o naszej emeryturze. Ale u nas jest system repartycyjny. Równie dobrze można powiedzieć: nie płać VAT za paliwa, tylko kupuj piwo. Tu i tu jest podatek de facto. Mamy więc nie płacić podatków? - pyta retorycznie ekspert.
Marcin Zieliński, ekonomista fundacji Forum Obywatelskiego Rozwoju, także zwraca uwagę na podaną przez Mentzena wysokość stawki emerytalnej. "1200 zł to koszt wszystkich składek na ubezpieczenia społeczne" - pisze w przesłanej nam opinii. Ponadto zauważa, że obliczenia zostały podane tylko dla mężczyzn. "Przeciętna 30-letnia Polka umrze w wieku 80 lat. Wiek emerytalny dla kobiet wynosi 60 lat. Zatem przeciętna 30-letnia Polka będzie pobierać emeryturę przez 20 lat" - analizuje Zieliński. "Rozumiem, że Sławomirowi Mentzenowi chodziło o pokazanie tego, że można osiągnąć emeryturę o zaledwie mniej niż połowę niższą, a przy tym przez całe życie zawodowe pić codziennie litrami tanie piwo. W rzeczywistości, jeśli uwzględnić to, że składka emerytalna jest niższa od podanej przez niego, otrzymujemy 'emeryturę' z butelek na poziomie ok. 400 zł miesięcznie, czyli 1/3 emerytury ZUS-owskiej (a nie ponad połowę). I trzeba zadać podstawowe pytanie: gdzie składować ponad 100 tys. butelek po piwie? Porównanie nie ma sensu, gdyż koszt składowania butelek przewyższyłby 'butelkową' emeryturę" - podsumowuje.
- Nazywanie ubezpieczenia inwestycją to nadużycie - ocenia w rozmowie z Konkret24 Piotr Leonarski, adwokat i doradca podatkowy. - Instytucje ubezpieczeniowe żyją z tego, że ludzie się ubezpieczają, a nieszczęśliwe wypadki się nie zdarzają. Statystycznie zatem dokładamy do systemu, ale przecież możemy również wygrać, jeżeli będziemy będziemy żyć dłużej niż przewiduje statystyka ZUS - dodaje.
Źródło: Konkret24