Budżety "świętych krów". Jak rosły?

Źródło:
Konkret24
Tusk o budżecie "świętych krów", czyli instytucji, którym nie rząd planuje wydatki
Tusk o budżecie "świętych krów", czyli instytucji, którym nie rząd planuje wydatkiTVN24
wideo 2/4
Tusk o budżecie "świętych krów", czyli finansach instytucji, które same planują swoje wydatkiTVN24

Po ogłoszeniu projektu budżetu na 2025 rok podniosły się głosy oburzenia, że rząd Donalda Tuska dał jeszcze więcej pieniędzy Kancelarii Prezydenta, Krajowej Radzie Sądownictwa czy Trybunałowi Konstytucyjnemu. Premier i minister finansów tłumaczą, że to tak zwane budżetowe "święte krowy". O które instytucje chodzi i jak rosły ich budżety w ostatnich latach? Wyjaśniamy.

28 sierpnia Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy budżetowej na rok 2025. W mediach społecznościowych zaczęła się dyskusja o tym, że rządowy projekt zakłada wzrost budżetów takich instytucji jak Instytut Pamięci Narodowej, Sąd Najwyższy czy Trybunał Konstytucyjny. "Ale fajny budżet. Duda na 2025 r. w budżecie naszej kochanej opozycji ma jeszcze więcej środków, Trybunał Konstytucyjny także, pisowskie instytuty i kościół też z pieniążkami. Wszyscy zadowoleni"; "Ten sam rząd zwiększa budżet KRS, TK i SN o kilkanaście procent. O królewskim budżecie kancelarii prezydenta nawet nie wspomnę" - to przykładowe komentarze użytkowników serwisu X z początku września (pisownia postów oryginalna). Padały nawet propozycje: "Spór o to, jak zagłodzić neo KRS. Na przyszły rok absolutnie żadnego budżetu dla neo KRS i sami ci sędziowie usiądą w sądach, z których przyszli"; "Cisnąć Donka, zaglodzic TK i neoKRS bo za mało zdecydowany tu jest!".

W reakcji na takie głosy 3 września premier Donald Tusk na wspólnej konferencji z ministrem finansów Andrzejem Domańskim poruszył ten wątek. "Chciałbym jeszcze jedną rzecz wyjaśnić, bo pewnie państwo o to nie spytacie, a ma to związek z budżetem państwa i myśmy dzisiaj jeszcze z panem ministrem Domańskim się zastanawiali, w jaki sposób precyzyjnie wyjaśnić coś, co bulwersuje niektórych, a więc na przykład to, że w budżecie na przyszły rok więcej pieniędzy niż w tym roku ma być wydanych na IPN, Kancelarię Prezydenta czy na przykład Sąd Najwyższy. I ludzie są zdziwieni, jak to jest możliwe. Jakim cudem Tusk czy Domański chcą finansować w większym stopniu - na sobie oszczędzamy, na tyle, na ile możemy tu skutecznie ciąć wydatki - a dajemy więcej prezydentowi Dudzie czy IPN-owi?" - mówił Tusk.

I kontynuował: "Nie wnikając w szczegóły: jest pewna kategoria instytucji - do nich należy Kancelaria Prezydenta albo IPN - którym rząd nie projektuje budżetu. One wysyłają same informacje, jaki mają mieć budżet i rząd może jedyne, co zrobić, to włożyć jako część do budżetu, który pójdzie do Sejmu. Dopiero w Sejmie posłowie mogą zdecydować, że tak zwane święte krowy - bo w języku finansistów i polityków te instytucje, które same sobie projektują budżet, są nazywane świętymi krowami, bo my nie możemy jako rząd ingerować w ich budżety - one będą podlegały krytycznej ocenie dopiero w czasie debaty, debaty sejmowej".

Następnie szef rządu zadeklarował: "I oczywiście będziemy wnosić o to, aby proporcjonalnie, tak jak staramy się oszczędzać na instytucjach rządowych, będziemy starali się przekonać posłów wszystkich ugrupowań, żeby tych pieniędzy poszło wyraźnie mniej. I na Kancelarię Prezydenta, i na IPN. Już nie mówię o tych instytucjach, których istnienie od strony formalnej jest wątpliwe, a działanie jest jeszcze bardziej wątpliwe, mówię tu o Sądzie Najwyższym".

Dzień później do krytyki wyższych niż w tym roku planowanych budżetów niektórych instytucji odniósł się w serwisie X i na Facebooku minister Domański. "Czy MF [Ministerstwo Finansów - red.) ustala budżet IPN? Nie. Czy MF ustala budżet KRRiTV? Nie. Czy MF ustala budżet TK? Też nie. Te jednostki, oraz wiele innych, same ustalają swój budżet. Można go ograniczyć dopiero na etapie sejmowym. Już w październiku" - napisał w serwisie X. Post tej samej treści opublikował na Facebooku.

Wyjaśnienie ministra finansów Andrzeja Domańskiego z 4 września 2024 roku.x.com

Temat zmniejszenia budżetu dla Trybunału Konstytucyjnego przewija się w ostatnich dniach przy okazji wewnętrznych debat w koalicji rządzącej nad tym, czy Sejm powinien powołać nowych członków TK w miejsce trzech, których kadencja kończy się w grudniu. Dziennikarz Onetu Kamil Dziubka, analizując 11 września przygotowania władzy do rozprawy z TK, napisał: "Nie jest wykluczone, że w trakcie prac nad budżetem państwa obóz władzy będzie chciał częściowo odciąć TK od publicznych pieniędzy. Na razie – jak słyszymy – wśród rządzących trwa dyskusja na ten temat. Pojawiają się głosy, że to ryzykowne rozwiązanie, bo może skłonić wciąż urzędującego prezydenta Andrzeja Dudę do wysłania ustawy budżetowej… właśnie do trybunału".

Które jeszcze instytucje - oprócz tych wymienionych przez premiera i ministra finansów - należą do budżetowych "świętych krów"? Jest ich kilkanaście i prawie wszystkie zaplanowały na 2025 rok budżety wyższe niż w 2024.

Budżetowe "święte krowy": ile ich jest, ile chcą pieniędzy w 2025 roku

W dyskusji chodzi o instytucje państwowe, które same proponują, jak wysoki ma być ich budżet na kolejny rok. Jest takich 16. To, że nie minister finansów określa ich roczne budżety, wynika z ustawy o finansach publicznych. W art. 139 ust. 2 wymienia 15 z nich i stanowi:

Minister Finansów włącza do projektu ustawy budżetowej dochody i wydatki Kancelarii Sejmu, Kancelarii Senatu, Kancelarii Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, Trybunału Konstytucyjnego, Najwyższej Izby Kontroli, Sądu Najwyższego, Naczelnego Sądu Administracyjnego wraz z wojewódzkimi sądami administracyjnymi, Krajowej Rady Sądownictwa, sądownictwa powszechnego, Rzecznika Praw Obywatelskich, Rzecznika Praw Dziecka, Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych, Instytutu Pamięci Narodowej – Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu, Krajowego Biura Wyborczego i Państwowej Inspekcji Pracy.

Szesnastą, niewymienioną tu instytucją, jest Kancelaria Prezesa Rady Ministrów - jest to jednostka administracji rządowej obsługuje Radę Ministrów, która uchwala projekt ustawy budżetowej.

Ministerstwo Finansów musi uwzględnić propozycje tych instytucji w projekcie ustawy budżetowej, który przekłada Radzie Ministrów. Rząd nie może ingerować w te propozycje. Wysokość tych budżetów zmienić może dopiero Sejm podczas prac nad uchwaleniem ustawy budżetowej.

W poniższej tabeli prezentujemy wszystkie 16 instytucji wraz z wysokością ich budżetów na 2024 rok i propozycjami budżetów zgłoszonych na rok 2025. Policzyliśmy, o ile procent miałyby być większe lub mniejsze. Jak się okazuje, plany finansowe aż 15 "świętych krów" na 2025 rok wzrosły. Największy wzrost budżetu proponuje Kancelaria Senatu - o 46,7 proc. wobec 2024 roku; kolejne to: Biuro Rzecznika Praw Dziecka - o 43,7 proc. i Urząd Ochrony Danych Osobowych - o 32,6 proc. Najwyższa Izba Kontroli planuje zwiększyć budżet o 18,3 proc., Państwowa Inspekcja Pracy - o 15,8 proc., a Naczelny Sąd Administracyjny - o 15,4 proc.

Najmniejsze podwyżki budżetów zaplanowały: Krajowe Biuro Wyborcze - o 5,9 proc., Krajowa Rada Sądownictwa - o 10,1 proc. i Trybunał Konstytucyjny - o 11 proc. Jedynie Kancelaria Prezesa Rady Ministrów chce budżet obciąć - o 67,4 proc. "KPRM tłumaczy to zjawisko tym, że doszło do 'uporządkowania struktury' instytucji. Innymi słowy, przede wszystkim doszło do przeniesienia potężnych pozycji wydatkowych, do tej pory podlegających pod KPRM, w inne miejsca" - wyjaśnia portal Money.pl.

W sumie planowane wzrosty budżetów 15 instytucji - z wyłączeniem planów finansowych KPRM - oznaczają łączny wzrost wydatków budżetowych o 676,5 mln zł wobec 2024 roku.

Instytucje najczęściej wskazywane w politycznej debacie. Jak rosły ich budżety

Kilka z tych instytucji szczególnie budzi zainteresowanie ze względu na to, że kierują nimi osoby sprzyjające Prawu i Sprawiedliwości, a obecna koalicja rządząca otwarcie krytykuje ich działalność, mówiąc o upolitycznieniu tych organów. To właśnie te wskazywane w dyskusjach politycznych czy uwagach internautów. Sprawdziliśmy sześć takich instytucji: czy i jak zmieniały się ich budżety w latach 2015-2024. Są to: Instytut Pamięci Narodowej, Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji, Trybunał Konstytucyjny, Krajowa Rada Sądownictwa, Kancelaria Prezydenta RP i Sąd Najwyższy. Na wykresach poniżej przedstawiamy wysokości budżetów z ostatnich 10 lat oraz budżety zaproponowane na 2025 rok. Przy czym pokazujemy ich całkowite budżety razem ze stałymi dodatkowymi budżetami, jak np. dotacja rzecz Narodowego Funduszu Rewaloryzacji Zabytków Krakowa zawarta co roku w budżecie Kancelarii Prezydenta.

Instytut Pamięci Narodowej. W latach 2015–2024 budżet IPN-u rósł z roku na rok - z wyjątkiem roku 2019. Największy wzrost nastąpił między 2022 a 2023 rokiem - z 434,2 do 544,9 mln zł. Na rok 2025 IPN proponuje budżet w wysokości 648,2 mln zł.

Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji. Jej budżet rósł z roku na rok w całym analizowanym okresie. Największy wzrost wystąpił w roku 2023: z 67,9 do 84,9 mln zł. Na rok 2025 KRRiT zaproponowała budżet w wysokości 101,4 mln zł.

Trybunał Konstytucyjny. Również budżet tego organu rósł co roku, a szczególny skok nastąpiło w 2023 roku: z 41,8 mln zł rok wcześniej do 50,2 mln zł. Na 2025 rok zaplanowano budżet w wysokości 63,5 mln zł, czyli o 6,4 mln więcej niż rok wcześniej.

Krajowa Rada Sądownictwa. W przypadku KRS również rok 2023 był tym, gdy budżet wzrósł znacząco w porównaniu z poprzednimi latami: 16,9 mln zł w 2022 roku do 23 mln zł. KRS chce, by w 2025 roku jej budżet wynosił 27,5 mln zł - to o 2,6 mln więcej niż ma do dyspozycji w tym roku.

Kancelaria Prezydenta RP. Budżet Kancelarii Prezydenta wzrósł z 167,6 mln zł w 2015 roku do 274,3 mln zł w 2024. Nie zmieniał sią w latach 2015 i 2016 (167,7 mln zł). Niewielki spadek nastąpił w 2020 roku - z 197,7 mln w 2019 roku do 190,4 mln. Największy wzrost nastąpił - tak jak w przypadku innych prezentowanych tu instytucji - między 2022 a 2023 rokiem: z 209,9 mln do 254,7 mln zł. Planowany przez Kancelarię Prezydenta budżet na 2025 rok wynosi 310,8 mln zł - jest to o 36,5 mln zł więcej niż w tym roku.

Sąd Najwyższy. Budżet SN rósł między 2015 a 2021 rokiem, w 2022 nieco spadł - ale od 2023 nastąpił duży wzrost, a w następnym roku był kolejny skok. Natomiast na 2025 rok Sąd Najwyższy zaplanował jeszcze wyższy budżet: 300,4 mln zł. To o 30,7 mln zł więcej niż w roku 2024.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Elon Musk - wspierany przez czołowych amerykańskich polityków - bije na alarm i oskarża Komisję Europejską o próbę cenzurowania platformy X. Za cenzurę uznał bowiem nałożoną na serwis przez Brukselę dotkliwą karę. Wyjaśniamy, dlaczego X ją otrzymał i co naprawdę leży u podstaw takiej decyzji KE.

Musk oskarża Unię o cenzurę. Oto za co naprawdę go ukarano

Musk oskarża Unię o cenzurę. Oto za co naprawdę go ukarano

Źródło:
Konkret24

Zdjęcie z Lublina ma być rzekomym dowodem na niedawne spotkanie Jarosława Kaczyńskiego z Grzegorzem Braunem. Obraz ten wpisuje się w debatę o ewentualnej koalicji PiS z Konfederacją Korony Polskiej - lecz wielu internautów ostrzega, że nie jest prawdziwy. Analiza za pomocą narzędzi do weryfikacji materiałów AI nie pozostawia wątpliwości.

Kaczyński spotkał się z Braunem? "Ot, niespodzianka"

Kaczyński spotkał się z Braunem? "Ot, niespodzianka"

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generuje w mediach społecznościowych nagranie, w którym ojciec i brat irlandzkiego nauczyciela opowiadają, że dostał on wyrok dożywocia za odmowę używania wobec uczniów wskazanych zaimków. W całej tej historii zgadza się tylko to, że nauczyciel w Irlandii trafił do więzienia.

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Źródło:
Konkret24

Na bożonarodzeniowym jarmarku we Francji zamachowiec rzekomo wjechał autem w tłum i zabił 10 osób - takie informacje krążą w sieci. Informację podał też Elon Musk. Ale nie jest ona prawdziwa. Wyjaśniamy, co się stało i gdzie.

Dziesięć osób zabitych na jarmarku bożonarodzeniowym we Francji? Jak było naprawdę

Dziesięć osób zabitych na jarmarku bożonarodzeniowym we Francji? Jak było naprawdę

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji zarzucają ministrowi Waldemarowi Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Chodzi o jego wystąpienie w Sejmie, kiedy to zacytował wypowiedź posła Krzysztofa Bosaka, która miała paść podczas tajnej części obrad. Jak tę sprawę oceniają prawnicy?

Zarzucają Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Czy "ujawnił tajemnicę"?

Zarzucają Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Czy "ujawnił tajemnicę"?

Źródło:
Konkret24

Doniesienia, jakoby w Szwajcarii zakazano mammografii, znów pojawiły się w polskiej sieci. Przekaz ma zniechęcić kobiety do udziału w badaniach wykrywających raka piersi, strasząc ich rzekomą szkodliwością. Przestrzegamy przed tym fake newsem.

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Źródło:
Konkret24

Potężne demonstracje przechodziły ulicami bułgarskich miast na początku grudnia. Kłopoty tamtejszego rządu są jednak fałszywie przedstawiane jako protesty "przeciwko Brukseli", czyli Unii Europejskiej. Tak to przedstawia kremlowska propaganda.

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Źródło:
Konkret24, PAP, Reuters

Czy polski rząd rozważa wprowadzenie kolejnego świadczenia - Ślub Plus? Według krążącego w sieci przekazu za samo zawarcie małżeństwa para miałaby otrzymać 40 tysięcy złotych. Miałyby też być dodatki za dzieci. Rzeczywiście, taki pomysł pojawił się w dyskusji publicznej, ale rząd nie ma z tym nic wspólnego.

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Źródło:
Konkret24

Oburzeni internauci twierdzą, że polski rząd rzekomo sponsoruje Ukraińcom kupno mieszkań - całkowicie opłaca dla nich kredyty mieszkaniowe. W ten sposób jakoby sfinansowano już pięć tysięcy lokali. W tym przekazie jest jednak dużo manipulacji.

Rząd "sfinansował Ukraińcom kredyty na mieszkania". Niezupełnie

Rząd "sfinansował Ukraińcom kredyty na mieszkania". Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

Czy Sąd Najwyższy w Wielkiej Brytanii uznał, że "chrześcijańskie nauczanie religii w szkołach publicznych jest niezgodne z prawem"? Takie informacje można wyczytać w sieci, lecz wyrok ten jest błędnie interpretowany, a budowana na nim narracja - manipulacją.

"Nauczanie religii chrześcijańskiej nielegalne"? Wyrok sądu na Wyspach, dyskusja w Polsce

"Nauczanie religii chrześcijańskiej nielegalne"? Wyrok sądu na Wyspach, dyskusja w Polsce

Źródło:
Konkret24

Neutralne pod względem płci – takie mają być od 24 grudnia 2025 roku wszystkie ogłoszenia o pracę. Jedni kpią, wymyślając feminatywy od męskich zawodów, inni jednak już zmieniają regulaminy wynagrodzeń. Wchodząca w życie nowelizacja Kodeksu pracy rodzi jednak więcej pytań, niż daje odpowiedzi.

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

Źródło:
TVN24+

Podczas gdy prezydent Karol Nawrocki wetuje kolejne ustawy i odrzuca wnioski rządu, przedstawiciele jego kancelarii i jego zwolennicy tłumaczą, że korzysta tylko ze swoich prerogatyw. Konstytucjonaliści tłumaczą, że prerogatywy prezydenta to nie są "boskie uprawnienia", a głowa państwa też podlega kontroli.

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Źródło:
Konkret24

Kancelaria prezydenta Karola Nawrockiego twierdzi, że wszystkie 13 prezydenckich projektów ustaw ugrzęzło w tak zwanej sejmowej zamrażarce. Czy ma rację?

13 projektów ustaw prezydenta. Wszystkie w "sejmowej zamrażarce"? Sprawdzamy

13 projektów ustaw prezydenta. Wszystkie w "sejmowej zamrażarce"? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Oszuści działający na największych platformach społecznościowych takich jak Facebook, Instagram czy X pozostają często bezkarni. Właściciele serwisów wykazują raczej bierność w walce z nimi. Eksperci przyznają: odpowiednie mechanizmy prawne istnieją, jednak bez realnej międzynarodowej presji szans na poprawę tej sytuacji nie ma.

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Źródło:
Konkret24

Globalny popyt na leki GLP-1 - takie jak Ozempic, Wegovy czy Mounjaro - stworzył okazję dla cyberprzestępców, którzy zarabiają teraz na desperacji osób walczących z otyłością. Kampania "cudownych kropli" niewiadomego pochodzenia, do złudzenia przypominających popularne dziś lekarstwa, objęła już kilka krajów Europy. Wszystko w niej jest fałszywe: od lekarzy po wsparcie instytucji, których wiarygodność się wykorzystuje.

"Cudowne krople" na otyłość. Epidemia oszustwa: fałszywi lekarze, klonowanie tożsamości

"Cudowne krople" na otyłość. Epidemia oszustwa: fałszywi lekarze, klonowanie tożsamości

Źródło:
TVN24+

Setki tysięcy wyświetleń i wiele komentarzy wywołuje krążące w mediach społecznościowych wideo mające pokazywać, jak "muzułmanie otaczają jarmark bożonarodzeniowy w Niemczech" i agresywnie się zachowują. Film opublikowała między innymi posłanka PiS Anita Czerwińska. I choć samo nagranie jest prawdziwe, to zbudowana na nim opowieść już nie.

Muzułmanie "otoczyli jarmark bożonarodzeniowy"? Co pokazuje film z Niemiec

Muzułmanie "otoczyli jarmark bożonarodzeniowy"? Co pokazuje film z Niemiec

Źródło:
Konkret24

Nie tylko politycy opozycji, ale i koalicji rządzącej zarzucają Włodzimierzowi Czarzastemu, że jego pomysł stosowania "weta marszałkowskiego" to "niekonstytucyjna zamrażarka". Prawnicy potwierdzają, że to może to budzić wątpliwości.

Weto marszałkowskie. Czy Sejmowi grozi "niekonstytucyjna zamrażarka"?

Weto marszałkowskie. Czy Sejmowi grozi "niekonstytucyjna zamrażarka"?

Źródło:
Konkret24

Oburzenie internautów wywołują posty z nagraniem rzekomego zajścia w kieleckim kościele. Miał do niego wejść półnagi obcokrajowiec i grozić zebranym tam wiernym. Niektórych bulwersuje fakt, że media milczą o tym wydarzeniu. A milczą, bo to się nie zdarzyło.

Somalijczyk "groził wiernym w kościele"? Uwaga na ten film

Somalijczyk "groził wiernym w kościele"? Uwaga na ten film

Źródło:
Konkret24

"Uciszacie katolików", "komunizm wrócił" - tak reagowali internauci na doniesienia, jakoby w Toruniu policja zatrzymała mężczyznę za uczestnictwo w publicznym różańcu. Moment zatrzymania widać na publikowanym w mediach społecznościowych nagraniu. Jednak to nie modlitwa była przyczyną reakcji funkcjonariuszy.

Zatrzymany za "udział w publicznym różańcu"? Dlaczego policja tak zareagowała

Zatrzymany za "udział w publicznym różańcu"? Dlaczego policja tak zareagowała

Źródło:
Konkret24

Film przedstawiający rzekomo chińskie działo "strzelające 7 razy szybciej niż dźwięk" rozchodzi się w sieci - opublikował go na przykład poseł Konrad Berkowicz. Na uwagi, że to fake news, na razie nie zareagował. A wideo zostało wygenerowane przez AI i wpisuje się narrację chińskiej propagandy.

Chińskie działo "strzela 7 razy szybciej niż dźwięk"? To Berkowicz strzela kulą w płot

Chińskie działo "strzela 7 razy szybciej niż dźwięk"? To Berkowicz strzela kulą w płot

Źródło:
Konkret24

Większość kont wspierających ruch Donalda Trumpa działa w krajach muzułmańskich, głównie w Afryce i na Bliskim Wschodzie - taki wniosek miał wynikać z mapy krążącej w mediach społecznościowych. Tylko że widać na niej coś zupełnie innego.

"Muzułmanie kontrolują MAGA"? Co pokazuje ta mapa

"Muzułmanie kontrolują MAGA"? Co pokazuje ta mapa

Źródło:
Konkret24

Prezydent Francji pokazuje "odwróconą mapę Ukrainy" - drwią niektórzy polscy internauci. Podobny przekaz głosiła już rosyjska propaganda. Tymczasem Emmanuel Macron wcale nie zaliczył wpadki.

Macron "z mapą Ukrainy do góry nogami"? Jak polscy internauci powielają rosyjską propagandę

Macron "z mapą Ukrainy do góry nogami"? Jak polscy internauci powielają rosyjską propagandę

Źródło:
Konkret24

Błękit metylenowy w sieci uchodzi za cudowny środek poprawiający pracę mózgu, zwalczający raka czy spowalniający starzenie. Sprawdzamy, co nauka o nim mówi i jakie zagrożenie niesie przyjmowanie tej substancji na własną rękę.

Błękit metylenowy: cudowny eliksir czy ryzykowna moda? Sprawdzamy

Błękit metylenowy: cudowny eliksir czy ryzykowna moda? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

"Ciekawe, ile w tym prawdy" - zastanawiają się internauci, którzy przeczytali, że na chińskiej pustyni pod panelami słonecznymi wyrosła trawa, a do jej koszenia wykorzystuje się owce. Okazuje się, że prawdy jest całkiem sporo.

Fotowoltaika, pustynia i owce. Co się wydarzyło w Chinach

Fotowoltaika, pustynia i owce. Co się wydarzyło w Chinach

Źródło:
Konkret24

Unia Europejska rzekomo chce wprowadzić nowe reguły i kary - tym razem wymierzone w kierowców za hamowanie silnikiem. Internauci oburzają się, ale nie mają racji. Chodzi o konkretne przypadki i to daleko od Europy. Wyjaśniamy.

"Mandat za hamowanie silnikiem". Ale gdzie?

"Mandat za hamowanie silnikiem". Ale gdzie?

Źródło:
Konkret24

Grok, model sztucznej inteligencji od Elona Muska przekonywał, że komory gazowe w obozach zagłady były "przeznaczone do dezynfekcji", ale po interwencji Muzeum Auschwitz-Birkenau zapewniał, że nie neguje Holokaustu. Anatomia działania modeli AI pokazuje, że należy podchodzić do nich z rezerwą.

Jak Grok neguje Holokaust i zaprzecza, że to robi. Dlaczego sztuczna inteligencja zmienia zdanie

Źródło:
Konkret24

Mimo ujawnienia, że obywatele Ukrainy odpowiedzialni za akty dywersji na kolei działali na zlecenie Rosji, to przez polską sieć przetaczają się przekazy o "ukraińskim sabotażu". Ma to dowodzić "ukraińskiej niewdzięczności". Pokazujemy, jak Rosjanie realizują ten efekt poboczny swoich działań i jak mu przeciwdziałać.

Dlaczego to akurat oni? Jak wygląda rosyjski mechanizm obrzydzania Ukraińców

Dlaczego to akurat oni? Jak wygląda rosyjski mechanizm obrzydzania Ukraińców

Źródło:
Konkret24

"A kto będzie miał powyżej, zostanie rozstrzelany", "lewacki gulag" - pisali internauci w reakcji na krążący w sieci przekaz. Wzburzyły ich informacje o rzekomych surowych karach grożących za utrzymywanie zbyt wysokiej temperatury w mieszkaniach. Pomysłodawcą kar jakoby była Komisja Europejska. Skąd wzięły się te informacje i ile wspólnego mają z rzeczywistością.

Do więzienia za więcej niż 19 stopni w mieszkaniu? To nie pomysł Komisji Europejskiej

Do więzienia za więcej niż 19 stopni w mieszkaniu? To nie pomysł Komisji Europejskiej

Źródło:
Konkret24

Akty dywersji w Polsce błyskawicznie stały się narzędziem propagandy w Rosji i Białorusi. Obie machiny tworzą własne przekazy wokół wydarzeń w naszym kraju, by realizować wewnętrzne cele polityczne. Sprawdziliśmy z ekspertem, jak to robią i po co.

"W Polsce już działa podziemna partyzantka"? Jak akt dywersji rozgrywa rosyjska i białoruska propaganda

"W Polsce już działa podziemna partyzantka"? Jak akt dywersji rozgrywa rosyjska i białoruska propaganda

Źródło:
Konkret24

W sieci krążą doniesienia o szkodliwości fluoru. Możemy się natknąć na informacje o rzekomych chorobach, które czekają po umyciu zębów, czy wypiciu wody z kranu. Ile jest w nich prawdy? Eksperci ostrzegają przed takimi uproszczeniami.

Woda z kranu i pasta do zębów szkodzą? "Jednozdaniowe mity" o fluorze

Woda z kranu i pasta do zębów szkodzą? "Jednozdaniowe mity" o fluorze

Źródło:
Konkret24

Jeszcze zanim premier Donald Tusk zapowiedział, że "dopadnie sprawców" aktu dywersji na kolei, w mediach społecznościowych wskazywano Ukraińców jako tych "sprawców". To kolejna taka kampania dezinformacji po głośnym, medialnym wydarzeniu.

"Ukraiński sabotaż" na kolei? Kolejna kampania dezinformacji

"Ukraiński sabotaż" na kolei? Kolejna kampania dezinformacji

Źródło:
Konkret24

Ujawnienie gwałtów, demaskowanie fałszu mediów i pokazywanie przestępstw imigrantów - za takie "przestępstwa" rzekomo był skazywany brytyjski aktywista Tommy Robinson, który uczestniczył w Marszu Niepodległości. A przynajmniej tak twierdzą prawicowi politycy. Wyjaśniamy, za co naprawdę pięciokrotnie trafiał do więzienia.

Więzienie "za ujawnienie gwałtów"? Jak gość Tarczyńskiego łamał prawo

Więzienie "za ujawnienie gwałtów"? Jak gość Tarczyńskiego łamał prawo

Źródło:
Konkret24

Historia śmierci pacjenta we Wrocławiu wywołała w sieci duże emocje. Pojawiły się twierdzenia, że do tragedii przyczyniła się słaba znajomość języka polskiego personelu medycznego. Przekaz ten powielali internauci, media i niektórzy prawicowi politycy. Sprawdziliśmy, co naprawdę wiadomo o tym zdarzeniu. Do sprawy odniosła się prokuratura.

Pacjent zmarł, bo personel nie znał dobrze polskiego? Prokuratura: "nierzetelne informacje"

Pacjent zmarł, bo personel nie znał dobrze polskiego? Prokuratura: "nierzetelne informacje"

Źródło:
Konkret24

Zdjęcia dwujęzycznych tablic z nazwami miejscowości po polsku i białorusku wywołały w sieci gorącą dyskusję. Nie zabrakło komentarzy o "ukrainizacji Polski" i zagrożeniu "rozbiorami". Tymczasem stojące od lat tablice są efektem prawa chroniącego mniejszości narodowe i etniczne.

"Przygotowanie do rozbiorów Polski", "Ukraińcy wymusili". Skąd się wzięły dwujęzyczne tablice w Podlaskiem

"Przygotowanie do rozbiorów Polski", "Ukraińcy wymusili". Skąd się wzięły dwujęzyczne tablice w Podlaskiem

Źródło:
Konkret24

Szczepienie przeciw COVID-19 rzekomo zwiększa ryzyko zachorowania na raka, co potwierdzać ma koreańskie badanie - wynika z popularnych przekazów, powielanych przez niektórych prawicowych polityków. Publikacja nie potwierdza takiego wniosku, a zastosowana metodologia budzi spore wątpliwości.

"Szczepienie na COVID-19 zwiększa ryzyko raka"? To badanie tego nie dowodzi

"Szczepienie na COVID-19 zwiększa ryzyko raka"? To badanie tego nie dowodzi

Źródło:
Konkret24

Policjanci za pracę 11 listopada jakoby mieli dostać dodatkowe pieniądze - dwa tysiące złotych. Rzekomo ma to być "gratyfikacja" za utrudnianie Marszu Niepodległości w Warszawie i "przechwytywanie autokarów". Wyjaśniamy, jakie pieniądze i za co dostaną policjanci.

"Policjanci dostają dwa tysiące dodatku za pracę" 11 listopada? Nic się tu nie zgadza

"Policjanci dostają dwa tysiące dodatku za pracę" 11 listopada? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Wpisy o tym, że mężczyzna, który uratował spadające dziecko, został pozwany i skazany za złamanie mu ręki, mają setki tysięcy wyświetleń. Jest co najmniej kilka powodów, dla których ta historia nie może być prawdziwa.

"Musi zapłacić 300 tysięcy dolarów za uratowanie dziecka"? Uwaga na tę historię

"Musi zapłacić 300 tysięcy dolarów za uratowanie dziecka"? Uwaga na tę historię

Źródło:
Konkret24

Internauci bulwersują się informacjami o rzekomym skandalu w szczecińskim oddziale ZUS. Pracująca tam Ukrainka jakoby miała opóźniać wydawanie decyzji o emeryturach. Tyle że kobieta wcale nie istnieje.

"Ukrainka z ZUS opóźnia procedury Polakom"? Zmyślone oskarżenia

"Ukrainka z ZUS opóźnia procedury Polakom"? Zmyślone oskarżenia

Źródło:
Konkret24