Marszałek Sejmu pyta Trybunał Konstytucyjny. O co może?


Po tym, jak Senat odrzucił ustawę o głosowaniu korespondencyjnym, marszałek Sejmu Elżbieta Witek skierowała do Trybunału Konstytucyjnego wniosek dotyczący możliwości przesunięcia terminu wyborów prezydenckich. Zdaniem prawników niezależnie od decyzji TK termin nie może być przesunięty, bo pani marszałek nie ma do tego kompetencji konstytucyjnych.

We wtorek 5 maja Senat odrzucił przyjętą na początku kwietnia przez Sejm ustawę przewidującą pierwsze w historii powszechne wybory korespondencyjne. Ustawa wraca do Sejmu.

Jackowski: marszałek Witek składa dwa pytania do TK
Jackowski: marszałek Witek składa dwa pytania do TKtvn24

W środę 6 maja rano marszałek Sejmu Elżbieta Witek skierowała wniosek do Trybunału Konstytucyjnego, dotyczący możliwości przesunięcia terminu wyborów prezydenckich. Zapowiedziała to we wtorek wieczorem w telewizji publicznej. "Jutro z samego rana kieruję wniosek do Trybunału Konstytucyjnego, w którym chcę zapytać, czy przesunięcie przeze mnie terminu wyborów będzie sprzeczne bądź zgodne z konstytucją" - przekazała marszałek Sejmu. Dodała, że będzie prosiła TK, by jej wniosek był rozpatrzony szybko, dlatego że do wyborów zarządzonych na 10 maja zostało zaledwie kilka dni.

We wniosku "o stwierdzenie niezgodności z Konstytucją art. 289 par. 1 kodeksu wyborczego" marszałek Sejmu zwróciła uwagę, że artykuł ten zawiera treści, których nie zawiera art. 128 ust. 2 konstytucji. Powołała się także na wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 3 listopada 2006 roku: "Nie ulega wątpliwości, że np. w okolicznościach zagrożenia dla bezpieczeństwa państwa, ładu społecznego Rzeczypospolitej, usprawiedliwione może być pierwszeństwo jednych wartości nad innymi, zwłaszcza gdy chodzi o wartości proceduralno-zabezpieczające. Nie można także tracić z pola widzenia faktu, że proceduralne aspekty funkcjonowania prawa nie egzystują w normatywnej próżni; nie istnieją same dla siebie, lecz służyć mają wartościom prawnomaterialnym" (za oświadczeniem Kancelarii Sejmu).

O co może pytać marszałek Sejmu?

Konstytucja w art. 191 ust. 1 pkt 1 wyraźnie wskazuje uprawnienie marszałka Sejmu do wystąpienia z wnioskiem do Trybunału Konstytucyjnego. W jakich przypadkach? Tych określonych wcześniej w art. 188, czyli w sprawach:

- zgodności ustaw i umów międzynarodowych z konstytucją,

- zgodności ustaw z ratyfikowanymi umowami międzynarodowymi, których ratyfikacja wymagała uprzedniej zgody wyrażonej w ustawie,

- zgodności przepisów prawa, wydawanych przez centralne organy państwowe, z konstytucją, ratyfikowanymi umowami międzynarodowymi i ustawami,

- zgodności z konstytucją celów lub działalności partii politycznych,

- skargi konstytucyjnej.

Konstytucjonaliści, których Konkret24 poprosił o opinię, są zdania, że marszałek Sejmu nie ma możliwości przesunięcia wcześniej ustalonego terminu wyborów prezydenckich. Ich zdaniem ta kompetencja ma "charakter jednorazowy". Termin wyborów prezydenckich na 10 maja marszałek Witek ustaliła postanowieniem z 5 lutego.

TK orzeka o niezgodności

- Jedynym możliwym do wyobrażenia sposobem działania marszałek Sejmu mogłoby być złożenie wniosku do Trybunału Konstytucyjnego o stwierdzenie, że artykuł 289 paragraf 1 Kodeksu wyborczego, rozumiany jako pozwalający marszałkowi Sejmu na zmianę daty wyborów prezydenckich po ich zarządzeniu, jest zgodny z artykułem 128 ustęp 2 konstytucji – mówił nam we wtorek rano dr Mateusz Radajewski z Wydziału Prawa Uniwersytetu SWPS we Wrocławiu. Rzeczywiście marszałek Witek pyta TK o art. 289.

Artykuły, na podstawie których 5 lutego marszałek Witek zarządziła wybory prezydenckie na 10 maja, to:

Wybory Prezydenta Rzeczypospolitej zarządza Marszałek Sejmu na dzień przypadający nie wcześniej niż na 100 dni i nie później niż na 75 dni przed upływem kadencji urzędującego Prezydenta Rzeczypospolitej, a w razie opróżnienia urzędu Prezydenta Rzeczypospolitej - nie później niż w czternastym dniu po opróżnieniu urzędu, wyznaczając datę wyborów na dzień wolny od pracy przypadający w ciągu 60 dni od dnia zarządzenia wyborów. art. 128 ust. 2 Konstytucji RP

Wybory zarządza Marszałek Sejmu nie wcześniej niż na 7 miesięcy i nie później niż na 6 miesięcy przed upływem kadencji urzędującego Prezydenta Rzeczypospolitej i wyznacza ich datę na dzień wolny od pracy przypadający nie wcześniej niż na 100 dni i nie później niż na 75 dni przed upływem kadencji urzędującego Prezydenta Rzeczypospolitej. art. 289 par 1 Kodeksu wyborczego art. 289 par 1 Kodeksu wyborczego

"TK nie zajmuje się potwierdzaniem poglądów o konstytucyjności"

- Hipotetycznie Trybunał Konstytucyjny mógłby wydać wyrok, w którym potwierdziłby taką interpretację – stwierdza dr Radajewski. - Warto jednak zauważyć, że przed rokiem - w kontekście ustawy o KRS - Trybunał stwierdził, że zajmuje się on jedynie wnioskami, w których wnioskodawca przedstawia zarzut niekonstytucyjności, a nie zajmuje się potwierdzaniem poglądów o konstytucyjności. Marszałek Sejmu musiałaby więc we wniosku wskazać, że jej zdaniem działanie, które sama planuje, jest niezgodne z konstytucją – podkreśla konstytucjonalista z SWPS.

- Marszałek Sejmu ma legitymację do tak zwanej kontroli następczej ustaw – przypomina z kolei prof. Piotr Mikuli, szef Katedry Prawa Ustrojowego Porównawczego Uniwersytetu Jagiellońskiego. Wynika to z przepisu art. 191, w którym napisano, że z wnioskiem do TK o zbadanie konstytucyjności ustaw mogą wystąpić Prezydent Rzeczypospolitej, marszałek Sejmu, marszałek Senatu, prezes Rady Ministrów, 50 posłów, 30 senatorów, pierwszy prezes Sądu Najwyższego, prezes Naczelnego Sądu Administracyjnego, Prokurator Generalny, prezes Najwyższej Izby Kontroli, Rzecznik Praw Obywatelskich.

Zdaniem prof. Mikuli, wniosek marszałek Witek to "instrumentalizowanie instytucji kontroli konstytucyjności". – Tu chodzi o dywagacje na użytek bieżącej polityki – podkreśla prof. Mikuli.

Kompetencja jednorazowa

Prawnicy zwracają uwagę, że to nie art. 289 Kodeksu wyborczego, tylko art. 128 ust. 2 konstytucji zakazuje marszałkowi Sejmu zmianę terminu wyborów. Jak napisała prof. Anna Rakowska-Trela, konstytucjonalistka z Uniwersytetu Łódzkiego, "konstytucyjna kompetencja marszałka Sejmu do wyznaczania terminu wyborów ma charakter jednorazowy i została zrealizowana w postanowieniu z 5 lutego 2020 r.". Podobnego zdania jest prof. Mikuli.

"Nie można stwierdzić, że art. 289, który rzekomo 'wyłącza możliwość' przesunięcia terminu wyborów, jest sprzeczny w tym zakresie z konstytucją, gdyż to nie artykuł 289 kodeksu wyborczego 'wyłącza możliwość' terminu wyborów, a sama konstytucja. Zakaz ten ma charakter konstytucyjny" – konkluduje prof. Rakowska-Trela.

Jak stwierdza z kolei dr Mateusz Radajewski, artykuł 128 ust. 2 nie reguluje w ogóle terminu, w którym muszą zostać zarządzone wybory prezydenckie. Normuje to jedynie Kodeks wyborczy, którego art. 289 par. 1 stanowi, że musi się to dokonać między 7 a 6 miesiącem przed upływem kadencji prezydenta. - Termin ten dawno minął, więc obecnie marszałek Sejmu nie ma nawet ustawowej podstawy do modyfikacji terminu głosowania – podkreśla prawnik. - Podstawę taką miała jednak stworzyć ustawa o głosowaniu korespondencyjnym. Wątpliwe jest jednak, czy taki przepis byłby zgodny z konstytucją. Przesuwanie daty wyborów wiązałoby się z istotną ingerencją w proces wyborczy, choć nie wykluczam, że w wyjątkowych okolicznościach mogłoby to być usprawiedliwione – stwierdza dr Radajewski.

"Marszałek nie ma kompetencji do zmiany terminu"

O terminie wyborów i wniosku marszałek Witek do Trybunału Konstytucyjnego mówił w środę we "Wstajesz i wiesz" w TVN24 konstytucjonalista prof. Ryszard Piotrowski. Jego zdaniem "problem polega na tym, że mamy wiążące postanowienia pani marszałek Sejmu o tym, że wybory odbywają się 10 maja".

"Ten termin nie może być przesunięty niezależnie od decyzji Trybunału Konstytucyjnego, bo pani marszałek nie ma kompetencji konstytucyjnych do zmiany terminu wyborów po wyznaczeniu go" - tłumaczył ekspert.Socjolog Jarosław Flis w rozmowie z TVN24 pytany, czy możliwe jest przesunięcie terminu wyborów, odpowiedział, że "nigdy do tej pory w Polsce nie było takiej praktyki, żeby przesuwać termin wyborów". "To się zupełnie nie mieści w logice tego, co się do tej pory działo. Jednak po to są zapisane pewne reguły, żeby później ich nie zmieniać. Nie zmienia się reguł w trakcie gry" - podkreślił.Decyzję marszałek Witek o wysłaniu pytania do PKW i zapowiedzi skierowania wniosku do Trybunału Konstytucyjnego skomentował w programie "Koronawirus. Raport" prof. Marcin Matczak z Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego. "To jest już taki dosyć paniczny sposób szukania rozwiązania dla tej sytuacji, która absolutnie nigdy w demokratycznym kraju nie powinna się zdarzyć" – ocenił.Witek: "nie znalazłam przepisu"Elżbieta Witek we wtorek w wypowiedzi dla TVP zaznaczyła, że wciąż obowiązuje 10 maja jako termin wyborów prezydenckich, "dopóki nie będzie stwierdzenia przez Trybuna Konstytucyjny, że marszałek Sejmu może przesunąć termin wyborów". "Powtarzam: przesunięcie terminu wyborów, ale w terminach konstytucyjnych, czyli tym najpóźniejszym terminem możliwym jest 23 maja" - mówiła marszałek."Nigdzie nie znalazłam przepisu, który, po pierwsze, wskazywałby na to, że marszałek Sejmu nie może zmienić swojej decyzji, bo mamy do czynienia ze stanem wyższej konieczności w tym przypadku. Nie ma nigdzie takiego przepisu, który nie pozwalałby na to, ale nie ma też wprost zapisu, który mówiłby o tym, że marszałek może to zrobić" - dodała. Podkreślała, że ustawa o PKW precyzuje, iż dzień wyborów musi być dniem wolnym od pracy, ale nic nie mówi o ewentualnej zmianie terminu wyborów."W poczuciu odpowiedzialności za państwo, za to, żeby to była stabilizacja, żebyśmy mieli ciągłość państwowości polskiej zachowaną, żebyśmy ten ustrój, który mamy określony w konstytucji szanowali, to potrzeba jest przeprowadzenia tych wyborów właśnie w maju" - dodała marszałek Sejmu.Oceniła, że wybory prezydenckie mogłyby się odbyć w sobotę 23 maja, ponieważ pozwala na to konstytucja.

Konstytucjonalista: marszałek Sejmu nie może przesunąć terminu wyborów
Konstytucjonalista: marszałek Sejmu nie może przesunąć terminu wyborówtvn24

Autor: Piotr Jaźwiński, Jan Kunert / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Leszek Szymański/PAP

Pozostałe wiadomości

Zdaniem wicemarszałka Sejmu Piotra Zgorzelskiego nastały czasy, gdy Rosja wróciła do realizacji doktryny Primakowa, a Stany Zjednoczone ożywiły doktrynę Monroego. Dwa wielkie mocarstwa i dwie metody prowadzenia polityki zagranicznej - o co chodzi? Eksperci oceniają, czy teza wicemarszałka jest trafna.

Trump kontra Putin. Doktryny dwóch mocarstw znowu żywe? "Widać echa"

Trump kontra Putin. Doktryny dwóch mocarstw znowu żywe? "Widać echa"

Źródło:
Konkret24

"Jak jesteś chory przewlekle, to się ciebie nie leczy, tylko trafiasz na listę do 'odstrzału'" - straszą internauci. W szpitalnych oddziałach ratunkowych rzekomo segregowani są pacjenci, którzy "kwalifikują się do wręczenia protokołu zapobiegania terapii daremniej". To przekaz towarzyszący popularnemu nagraniu, które krąży w mediach społecznościowych. To całkowita nieprawda i szerzenie dezinformacji. Wyjaśniamy.

"Segregacja pacjentów na SOR-ach"? Kłamstwa o terapii daremnej

"Segregacja pacjentów na SOR-ach"? Kłamstwa o terapii daremnej

Źródło:
Konkret24

"Czas się zastanowić, komu naprawdę warto pomagać", "zamiast wdzięczności aroganckie komentarze" - reagują internauci na masowo rozpowszechniany film. W nim rzekomo "niewdzięczna Oksana" krytykuje bowiem paczkę pomocową otrzymaną z Polski. Uwaga: to rosyjska i antyukraińska dezinformacja. Film zmanipulowano, prawdziwa autorka mówiła coś odwrotnego.

Ukrainka "pogardza żywnością z Polski"? Nie wierzcie w ten film

Ukrainka "pogardza żywnością z Polski"? Nie wierzcie w ten film

Źródło:
Konkret24

Zdjęcie ukraińskiego nagrobka ma być dowodem na to, że ojciec obecnego ministra sprawiedliwości Adama Bodnara rzekomo miał powiązania z ukraińską organizacją UPA. Wyjaśniamy.

"Grób ojca Adama Bodnara"? Minister wyjaśnia

"Grób ojca Adama Bodnara"? Minister wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Internauci zachwycają się postawą Jacka Nicholsona, oglądając filmik rzekomo pokazujący scenę, jak aktor ten solidaryzuje się z Ukrainą. Lecz nie jest to ani nowy film, ani znany aktor.

Jack Nicholson wspiera Ukrainę? Wyjaśniamy

Jack Nicholson wspiera Ukrainę? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Polityk Konfederacji przestrzega, że w Unii Europejskiej może zostać wprowadzony zakaz środków do walki z gryzoniami. Internauci reagują na to oburzeniem. Komisja Europejska uspokaja.

Unia Europejska "zakaże trutek na szczury"? Mamy odpowiedź

Unia Europejska "zakaże trutek na szczury"? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Premier Donald Tusk zapowiedział plany na zwiększenie obronności, w tym szkolenia wojskowe i potencjalne wycofanie Polski z konwencji ottawskiej i dublińskiej. Wywołało to wiele komentarzy, szczególnie w kontekście konwencji dublińskiej. Wyjaśniamy, co to za umowy i czego dotyczą.

Konwencja ottawska i dublińska. Tusk wypowiedział? Niezupełnie

Konwencja ottawska i dublińska. Tusk wypowiedział? Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

"Niemcy będą zwozić imigrantów autobusami", "już w tym tygodniu pierwszy transport nielegalnych migrantów" - alarmują internauci, twierdząc, że takie są ustalenia międzyrządowe. Przekaz ten jest szeroko rozpowszechniany w sieci, między innymi przez Konfederację. Nie jest prawdziwy. To manipulacja stworzona na bazie tekstu niemieckiego serwisu.

"Autobusy z imigrantami" przyjadą z Niemiec? "Kampanijne kłamstwo"

"Autobusy z imigrantami" przyjadą z Niemiec? "Kampanijne kłamstwo"

Źródło:
Konkret24

Wobec zapowiedzi administracji Donalda Trumpa, że warto postawić na reset relacji z Rosją, przypominane są kontakty obecnego prezydenta USA z ludźmi Kremla w przeszłości. W ten sposób nową odsłonę zyskał przekaz, jakoby w latach 80. Trump miał zostać zwerbowany przez radzieckie KGB. Wyjaśniamy, ile w tym prawdy.

Trump, agent "Krasnov" i KGB. Co to za historia

Trump, agent "Krasnov" i KGB. Co to za historia

Źródło:
Snopes

Toronto wstrzymało dopłaty dla kierowców samochodów marki Tesla, a internauci rozpowszechniają przekaz, jakoby w ogóle wprowadzono zakaz wjazdu tych aut do Kanady. Służby graniczne uspokajają: Kanadyjczycy posiadający tesle mogą spokojnie wracać do kraju.

"Brawo Kanada"? No niezupełnie

"Brawo Kanada"? No niezupełnie

Źródło:
Konkret24

Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki wciąż mówi o "trzykrotnym spadku przyjęć" do wojska. Według szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego w razie konfliktu Polska może stworzyć półmilionową armię. A jak jest naprawdę z liczebnością naszej armii i rekrutacją do niej? Prezentujemy dane Ministerstwa Obrony Narodowej.

Ilu mamy "żołnierzy pod bronią", a ilu rekrutujemy co roku. Najnowsze dane

Ilu mamy "żołnierzy pod bronią", a ilu rekrutujemy co roku. Najnowsze dane

Źródło:
Konkret24

Po kłótni w Białym Domu w sieci pojawiają się teorie dotyczące umów podpisywanych przez Ukrainę z innymi państwami za plecami Donalda Trumpa. Według jednej Ukraina zawarła wcześniej porozumienie z Wielką Brytanią także co do złóż surowców. Wyjaśniamy.

Zełenski "potajemnie podpisał umowę z Wielką Brytanią" i rozgrywał Trumpa? O co tu chodzi

Zełenski "potajemnie podpisał umowę z Wielką Brytanią" i rozgrywał Trumpa? O co tu chodzi

Źródło:
Konkret24

Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki mówił, że rezygnacja z dotacji do aut elektrycznych to sposób na niższe ceny prądu. "My wszyscy płacimy za kilkadziesiąt tysięcy samochodów elektrycznych" - twierdził. Pokazujemy, na ile dokładnie pojazdów wypłacono dotacje i jakie to były kwoty.

Nawrocki chce likwidacji dopłat do elektryków. Sprawdziliśmy, ile wyniosły i kto je otrzymał

Nawrocki chce likwidacji dopłat do elektryków. Sprawdziliśmy, ile wyniosły i kto je otrzymał

Źródło:
Konkret24

Joe Biden miał specjalnie doprowadzić do wzrostu cen jaj, miliony osób powyżej 100. roku życia miały pobierać emerytury, a przy budowie Kanału Panamskiego miało umrzeć tysiące Amerykanów - takie rewelacje wygłaszał prezydent Donald Trump w Kongresie USA. Mijał się też z prawdą, opowiadając o migrantach czy o pomocy dla Ukrainy.

Jak Trump przed Kongresem mijał się z prawdą

Jak Trump przed Kongresem mijał się z prawdą

Źródło:
Konkret24, CNN

Według jednej wersji są to mieszkańcy Kijowa, którzy niedawno wyszli na ulicę protestować przeciwko prezydentowi Zełenskiemu. Według innego przekazu są to mieszkający w Polsce Ukraińcy, domagający się większego wsparcia socjalnego. Tymczasem popularne w sieci nagranie pokazuje zupełnie inną manifestację.

Ukraińcy wyszli na ulice. Kiedy?

Ukraińcy wyszli na ulice. Kiedy?

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w sieci przekazu Norwegia w ramach solidarności z Ukrainą miała zaprzestać dostarczania paliwa dla okrętów amerykańskiej marynarki wojennej. To nieprawda - choć faktem jest, że jedna z firm postanowiła okazać Ukraińcom "moralne wsparcie". Wyjaśniamy.

Norwegia "odmawia paliwa okrętom USA"? Kto naprawdę odmówił

Norwegia "odmawia paliwa okrętom USA"? Kto naprawdę odmówił

Źródło:
Konkret24

Wołodymyr Zełenski odwołuje wybory w Ukrainie, zabił amerykańskiego dziennikarza i nie wie, gdzie są pieniądze, które otrzymał jako wsparcie ze Stanów Zjednoczonych - to tylko niektóre z fałszywych przekazów, które Elon Musk wykorzystywał do dyskredytacji prezydenta Ukrainy i jego otoczenia.

Elon Musk o Zełenskim i Ukrainie. Nieprawdy i manipulacje

Elon Musk o Zełenskim i Ukrainie. Nieprawdy i manipulacje

Źródło:
Konkret24

Po kłótni z Donaldem Trumpem w Gabinecie Owalnym prezydent Ukrainy ma teraz stawiać na współpracę z Chinami - przekonują internauci. Jako dowód publikują wypowiedź Andrija Jermaka, szefa kancelarii prezydenta Wołodymyra Zełenskiego. Nagranie jest prawdziwe, lecz towarzyszący mu przekaz - już nie.

Ukraiński polityk: czas na budowanie relacji z Chinami. Kiedy padły te słowa?

Ukraiński polityk: czas na budowanie relacji z Chinami. Kiedy padły te słowa?

Źródło:
Konkret24

Prezydent Andrzej Duda przed wylotem do Stanów Zjednoczonych, gdzie spotka się z Polonią, powiedział, że "ponad 80 procent polskiej społeczności i ludzi o polskim pochodzeniu" zagłosowało na Donalda Trumpa" w ostatnich wyborach. Tylko że nie ma danych, które by potwierdzały tę tezę.

Andrzej Duda: ponad 80 procent Polonii głosowało na Trumpa. Brak takich danych

Andrzej Duda: ponad 80 procent Polonii głosowało na Trumpa. Brak takich danych

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń generuje w sieci film pokazujący scenę, jak policjant goni złodzieja. Ale pościg jest niecodzienny. Wyjaśniamy, co naprawdę widać na nagraniu.

Policjant na rolkach próbuje gonić złodzieja. Upada. Co to jest?

Policjant na rolkach próbuje gonić złodzieja. Upada. Co to jest?

Źródło:
Konkret24

Kandydat Konfederacji na prezydenta Sławomir Mentzen, walcząc o wyborcze głosy, uderza w Ukrainę i Ukraińców. Kremlowska propaganda szybko zrobiła z tego użytek. Eksperci tłumaczą, dlaczego to także może uderzyć w Polskę.

Antyukraińskie wypowiedzi Mentzena paliwem dla propagandy Kremla

Antyukraińskie wypowiedzi Mentzena paliwem dla propagandy Kremla

Źródło:
Konkret24

Rozpowszechniane w mediach społecznościowych zdjęcie czterech samochodów niemieckiej policji stojących pod hotelem w Pruszkowie wzbudziły wiele dyskusji wśród internautów. Widok ten zaniepokoił między innymi kandydującego na prezydenta Marka Jakubiaka. Bo zdaniem części komentujących niemieckimi wozami przerzucono imigrantów z Niemiec do Polski. To nieprawda.

"Czy ktoś wie, co robią cztery niemieckie radiowozy pod hotelem"? Mamy odpowiedź

"Czy ktoś wie, co robią cztery niemieckie radiowozy pod hotelem"? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

"Komisja Europejska przyspiesza", "decyzja o relokacji migrantów już w marcu" - takie informacje można przeczytać w niektórych internetowych serwisach oraz w mediach społecznościowych. To manipulacja, do której wykorzystano jeden z dokumentów paktu migracyjnego. Zawiłość unijnych przepisów powoduje, że często stają się tematem fake newsów.

Decyzja o relokacji migrantów już w marcu? Co "przyspiesza" Komisja Europejska

Decyzja o relokacji migrantów już w marcu? Co "przyspiesza" Komisja Europejska

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki i Sławomir Mentzen walczą o podobnego wyborcę, więc sięgają po podobne metody: niekoniecznie etyczne, ale pragmatyczne. Kandydaci PiS i Konfederacji głoszą tezy o Ukraińcach bez pokrycia w faktach i wzbudzają negatywne emocje - tym samym powielając działania rosyjskiej propagandy.

Nawrocki i Mentzen: Ukraińcy wydłużają kolejki do lekarza. To "operowanie strachem"

Nawrocki i Mentzen: Ukraińcy wydłużają kolejki do lekarza. To "operowanie strachem"

Źródło:
Konkret24

"Trochę się tłuką, trochę ubijają interesy" - komentują internauci rozpowszechnianą w internecie informację, jakoby Ukraina kupiła od Rosji reaktory jądrowe. Rzeczywiście, Ukraina zdecydowała o zakupie dwóch reaktorów dla Chmielnickiej Elektrowni Atomowej, ale Rosja na tym nie zarobi. Wyjaśniamy.

Ukraina "kupiła od Rosji" reaktory jądrowe? "Zarobi na tym jeden kraj"

Ukraina "kupiła od Rosji" reaktory jądrowe? "Zarobi na tym jeden kraj"

Źródło:
Konkret24

Najstarszy syn prezydenta USA Donald Trump Jr. rzekomo powiedział, że "Stany Zjednoczone powinny wysyłać broń do Rosji" a nie do Ukrainy. Ostrzegamy przed tym fałszywym przekazem.

"Syn Trumpa powiedział, że USA powinny wysłać broń Rosji"? To fałszywy przekaz

"Syn Trumpa powiedział, że USA powinny wysłać broń Rosji"? To fałszywy przekaz

Źródło:
Konkret24