Rosjanie "ukradli największą w Ukrainie elektrownię słoneczną"? Co o tym wiadomo

Rosjanie "ukradli największą w Ukrainie elektrownię słoneczną"? Co o tym wiadomoShutterstock

Rosyjscy okupanci mieli zdemontować i wywieźć panele fotowoltaiczne z największej ukraińskiej elektrowni słonecznej w Tokmaku - taką informację podały niektóre serwisy i profile w mediach społecznościowych. Publikowane potem zdjęcia satelitarne tego nie potwierdzają, ale losy tej elektrowni pozostają niejasne.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Rosjanie zdemontowali i ukradli największą elektrownię słoneczną na Ukrainie, która znajduje się w pobliżu miasta Tokmak w obwodzie zaporoskim" - taka informacja stała się popularna w polskich mediach społecznościowych po 23 czerwca. "Jej powierzchnia - 96 hektarów - to około 100 boisk piłkarskich", "mieszkańcy twierdzą, że panele były demontowane, pakowane i transportowane przez dłuższy czas" - informowali internauci. Nie tylko na prywatnych i anonimowych profilach - wiadomość o demontażu i kradzieży elektrowni słonecznej w Ukrainie publikowały też media, m.in. ukraińska agencja Unian, białoruski portal Nexta, portal Polskiego Radia, serwis "Do Rzeczy" czy Business Insider.

Komentujący w większości ironicznie pytali, czy "jest jeszcze coś, czego Rosja nie ukradła", ale niektórzy, zwłaszcza pod wpisem na profilu Nexty, twierdzili, że podana informacja jest nieprawdziwa. "Obawiam się, że to kolejny fake news"; "Usuńcie proszę tę fałszywą informację"; "Mamy potwierdzenie, że ta informacja to fałsz" - pisali.

Wyjaśniamy, skąd się wzięła wiadomość o demontażu i kradzieży elektrowni słonecznej w Tokmaku po przejęciu jej przez Rosjan.

Potwierdzenie z rządowego centrum, dementi administracji wojskowej

Źródłem informacji o zdemontowanych i ukradzionych panelach jest ukraiński portal Vlasti.net. W środę 22 czerwca opublikowano tam krótki artykuł zatytułowany: "Okupanci ukradli największą elektrownię słoneczną w Ukrainie" (tłum. red.). Przekazano, że doniesienia pochodzą od lokalnych mieszkańców, a panele miały być "demontowane, pakowane i wywożone przez dłuższy czas". To przetłumaczone zdania z tego tekstu pojawiały się potem w polskich postach na ten temat.

Miasto Tokmak, obok którego zbudowano elektrownię, leży w obwodzie zaporoskim, niedaleko Melitopola. Od 27 lutego jest okupowane przez Rosjan. Od początku wojny w jego okolicach toczą się walki, ponieważ poza elektrownią znajduje się tam lotnisko wojskowe. Wiadomo, że farma fotowoltaiczna została częściowo zniszczona przez ostrzał z wyrzutni Grad i innej broni. W wyniku zniszczeń elektrownia straciła ok. 20 proc. mocy, szkody szacowano na 8 mln euro.

Dzień po ukazaniu się tekstu na portalu Vlasti.net, 23 czerwca rano, informację o kradzieży elektrowni potwierdziło Centrum Komunikacji Strategicznej i Bezpieczeństwa Informacji działające przy Ministerstwie Kultury i Polityki Informacyjnej Ukrainy. "Rosjanie zdemontowali i ukradli największą elektrownię słoneczną w Ukrainie" - przekazano na Twitterze.

Jednak tego samego dnia przedstawiciel Zaporoskiej Administracji Wojskowej w rozmowie z "Ekonomiczną Prawdą" zaprzeczył, że na terenie elektrowni doszło do kradzieży i stwierdził, że wszystkie panele są na swoim miejscu. Około godziny 18 artykuł z zaprzeczeniem został zaktualizowany o wypowiedź szefa cywilnej Zaporoskiej Administracji Obwodowej Oleha Burjaka, który przekazał, że okupanci próbowali "po cichu" wywieźć mienie elektrowni i zapewnił, że w przyszłości przekaże więcej informacji.

Wiceszef elektrowni zaprzecza, wcześniej sprzyjał Rosjanom

Nowy dzień przyniósł kolejne informacje w tej sprawie. W ukraińskim wydaniu serwisu "Forbesa" ukazał się wywiad ze współwłaścicielem elektrowni Aleksandrem Repkinem. Zaprzeczył, że doszło do kradzieży paneli. Potwierdził natomiast, że w okolicach elektrowni trwały ciężkie walki między Ukraińcami a Rosjanami, w ich wyniku część paneli uległa zniszczeniu. "Nie wiem, kto wymyślił tego fejka" - powiedział. "Sami wykonaliśmy naprawy i usunęliśmy uszkodzony sprzęt, aby uchronić go przed ogniem" - dodał. Przekazał, że - mimo utraty ok. 20 procent mocy - elektrownia wciąż działa.

Wiarygodność Repkina podważył na Telegramie ukraiński dziennikarz Denis Kazański. Zauważył, że mężczyzna ma prorosyjskie poglądy i należał do partii Blok Opozycyjny, która została zawieszona w marcu 2022 roku jako dążąca do "rozłamu i współpracy z Rosją". Z tego powodu wypowiedzi Repkina o działaniach rosyjskiego wojska w elektrowni zdaniem dziennikarza miały nie być wiarygodne. Kazański po kilkunastu godzinach usunął jednak swój wpis.

Elektrownia słoneczna działa w Tokmaku od 2018 roku. Początkowo miała moc 11 megawatów, z czasem rozbudowano ją do 50 megawatów (największa polska elektrownia słoneczna ma moc ok. 70 megawatów) - co oznacza ponad 100 tys. modułów fotowoltaicznych.

Co pokazują zdjęcia satelitarne

Niektórzy internauci publikowali zdjęcia satelitarne mające udowadniać, że panele nie zostały ukradzione z elektrowni w Tokmaku, ponieważ jest ich tyle samo, co w czerwcu 2020 roku. Najnowsze porównawcze zdjęcia z satelity Sentinel pochodzą jednak z 20 lub 21 czerwca (w zależności od wpisu), podczas gdy pierwsze informacje o kradzieży opublikowano 22 czerwca.

Zdjęcia satelitarne pokazujące, że panele elektrowni nie zostały zdemontowane, opublikował m.in. portal Nexta, prostując swoją informację o kradzieży. "Zdjęcia satelitarne pokazują, że panele słoneczne w Tokmak Solar Energy pozostają na swoim miejscu" - napisano na Twitterze 23 czerwca.

Nick Waters, dziennikarz z grupy Bellingcat specjalizujący się w internetowych śledztwach, opublikował zdjęcie satelitarne z 21 czerwca, pisząc: "Zdjęcia satelitarne wykonane 21 czerwca pokazały, że same panele w tym dniu nadal były na swoim miejscu. Na pewno jest to coś, co warto obserwować i zobaczyć, co wyjdzie w obrazach satelitarnych".

Najnowsze zdjęcie satelitarne obszaru elektrowni pochodzą z 22, 25, 27 i 28 czerwca. Na trzech ostatnich zachmurzenie jest jednak tak duże, że zasłania cały obszar elektrowni, więc weryfikacja na podstawie tego źródła nie jest możliwa. Na zdjęciu z 22 czerwca chmur jest mniej - zza nich widać, że większa część paneli w elektrowni była na swoim miejscu.

Wiadomo więc, że Rosjanie na pewno nie "zdemontowali i wywieźli" elektrowni, jak informowano w postach. Na pewno część paneli uszkodzono w wyniku walk i dlatego potem zdemontowali je właściciele elektrowni. Po publikacji kolejnych zdjęć satelitarnych zrobionych bez dużego zachmurzenia możliwe będzie ustalenie, jaka jest skala tych usuniętych paneli. Jak jednak podkreślał jw wypowiedzi dla "Forbesa" Oleksandr Donczenko, analityk z Ukraińskiego Stowarzyszenia Energii Odnawialnej, demontaż farmy fotowoltaicznej tych rozmiarów zajmuje tygodnie, a nie dni. Trudnym zadaniem jest transport paneli, bo: "Do tego potrzeba specjalnego sprzętu. Paneli nie można przewozić na zwykłej ciężarówce" - tłumaczył.

Autor: Michał Istel / Źródło: Konkret24, zdjęcie: Shutterstock/Twitter

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Zbigniew Ziobro ani razu nie stawił się jeszcze na przesłuchanie przed komisją śledczą do spraw Pegasusa. A według europosła Patryka Jakiego dotychczas to właśnie jego kolega z partii "był najczęściej przesłuchiwanym politykiem w trzeciej RP". Czy rzeczywiście?

"Ziobro najczęściej przesłuchiwanym politykiem"? Lider jest inny

"Ziobro najczęściej przesłuchiwanym politykiem"? Lider jest inny

Źródło:
Konkret24

"Niech idą sobie", "brawo Turcja" - komentują polscy internauci przekaz o tym, jakoby Turcja wychodziła z NATO. Brak jakichkolwiek potwierdzeń takich doniesień, a zasięg tej narracji wzmacniają w sieci konta szerzące rosyjską dezinformację. Sprawdziliśmy, co może być jej źródłem.

Turcja wychodzi z NATO? "Żadnych informacji na ten temat"

Turcja wychodzi z NATO? "Żadnych informacji na ten temat"

Źródło:
Konkret24

Wołodymyr Zełenski podpisuje flagę ukraińskiej jednostki wojskowej, która podczas drugiej wojny światowej mordowała Polaków - z takim przekazem krąży w mediach społecznościowym pewne nagranie. To antyukraińska dezinformacja. Tłumaczymy, jaki naprawdę moment ten film pokazuje.

"Nie patrzy, co podpisuje"? Czyją flagę podpisał Zełenski

"Nie patrzy, co podpisuje"? Czyją flagę podpisał Zełenski

Źródło:
Konkret24

Na oskarżenia polityków Prawa i Sprawiedliwości o "bezprawnym odebraniu pieniędzy" przez rząd w wyniku decyzji PKW minister finansów odpowiada: w 2016 roku była "dokładnie analogiczna sytuacja". Chodzi o wstrzymanie wypłaty subwencji dla Nowoczesnej. Porównaliśmy więc oba przypadki.

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Źródło:
Konkret24

Profesor Andrzej Zybertowicz z Kancelarii Prezydenta RP - podkreślając zasługi Andrzeja Dudy - utrzymuje, że przed jego prezydenturą "nie stacjonowały w Polsce amerykańskie wojska", a tarcza w Redzikowie jest pierwszą stałą bazą wojsk USA w naszym kraju. Nie umniejszając dorobku obecnego prezydenta, wyjaśniamy, dlaczego przypisywanie mu tych wszystkich zasług nie jest jednak uprawnione.

Amerykańskie wojska w Polsce. Co pominął profesor Zybertowicz?

Amerykańskie wojska w Polsce. Co pominął profesor Zybertowicz?

Źródło:
Konkret24

Czy rzeczywiście w tym roku do Polski "wjechało już więcej Rosjan" niż za poprzednich rządów? Tak twierdzi posłanka PiS Anna Gembicka. Przedstawiamy więc dane.

Ilu Rosjan "już wjechało do Polski"? Trend jest znaczący

Ilu Rosjan "już wjechało do Polski"? Trend jest znaczący

Źródło:
Konkret24

Opieszałość w wypłatach rządowej pomocy dla powodzian wzmocniła krytykę opozycji wobec działań ministra Marcina Kierwińskiego. Politycy PiS zarzucają, że "obsługa pełnomocnika" ma kosztować budżet 25 milionów złotych. Sprawdziliśmy, o jakie pieniądze chodzi i na co rzeczywiście mogą zostać przeznaczone.

25 milionów "na obsługę pełnomocnika ds. odbudowy po powodzi"? Co to za pieniądze

25 milionów "na obsługę pełnomocnika ds. odbudowy po powodzi"? Co to za pieniądze

Źródło:
Konkret24

Analitycy NATO sprawdzili, w których serwisach społecznościowych najłatwiej i najtaniej można kupić fałszywe zaangażowanie - polubienia, wyświetlenia, udostępnienia, komentarze. Te mogą być używane do wzmacniania treści politycznych i operacji wywierania wpływu. Badacze ocenili też, jak radzą sobie z tym platformy. Wnioski nie są zachęcające.

Ile fałszywych polubień, wyświetleń i komentarzy można kupić za 250 złotych? Raport NATO

Ile fałszywych polubień, wyświetleń i komentarzy można kupić za 250 złotych? Raport NATO

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych rozchodzi się nagranie prezentujące budynek Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie zniszczony przez grafficiarzy. Nie jest to autentyczne wideo.

"Ogłoszono im zarzut zniszczenia mienia". Uwaga na ten film

"Ogłoszono im zarzut zniszczenia mienia". Uwaga na ten film

Źródło:
Konkret24

Po zatrzymaniu 14 listopada 2024 roku przez Centralne Biuro Antykorupcyjne prezydenta Wrocławia Jacka Sutryka pojawiło się pytanie, czy politycy mogą pracować w spółkach Skarbu Państwa i w spółkach samorządowych. Wątek ten wzbudził wiele wątpliwości wśród posłów. Wyjaśniamy, co stanowią przepisy.

Wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast, posłowie. Czego im nie wolno

Wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast, posłowie. Czego im nie wolno

Źródło:
Konkret24

Posłanka rządzącej koalicji mówi o "obstrukcji prac rządu" ze strony Andrzeja Dudy, a prezydencki minister utrzymuje, że to rządzący "żadnych ustaw nie kierują na biurko prezydenta". Kto ma rację? Sprawdziliśmy, ile ustaw Andrzej Duda dostał do podpisu i jaki był ich los.

"Obstrukcja prac rządu"? Ilu ustaw prezydent nie podpisał

"Obstrukcja prac rządu"? Ilu ustaw prezydent nie podpisał

Źródło:
Konkret24

Miliony odsłon w mediach społecznościowych generują wpisy z nagraniem, na którym Władimir Putin ma rzekomo mówić, że Rosja użyje broni jądrowej w przypadku masowego ataku rakietowego na jej terytorium. Nieprzypadkowo wideo to - z błędnym opisem - jest teraz rozpowszechniane przez prorosyjskie konta. Tłumaczymy, kiedy i co mówił rosyjski prezydent.

Władimir Putin o "użyciu broni jądrowej". Kiedy tak powiedział

Władimir Putin o "użyciu broni jądrowej". Kiedy tak powiedział

Źródło:
Konkret24

Substancje chemiczne w wodzie powodują u dzieci homoseksualizm, fluor obniża inteligencję, wirus HIV nie jest przyczyną AIDS, a szczepionki powodują autyzm - z takich fałszywych tez słynie Robert F. Kennedy Jr. Ten wyznawca spiskowych teorii ma wkrótce zadbać o zdrowie Amerykanów. Moment ogłoszenia tej decyzji określono już "strasznym dniem dla zdrowia publicznego".

"Uczynić Amerykę znowu zdrową". Robert F. Kennedy Jr. i jego chore teorie

"Uczynić Amerykę znowu zdrową". Robert F. Kennedy Jr. i jego chore teorie

Źródło:
Konkret24

Czy wiceministra klimatu Urszula Zielińska mówiła o "kapsułach napędzanych energią kosmiczną" i "szlakach dla sterowców z bambusa"? Według rozpowszechnianego w sieci nagrania proponowała takie technologie jako ekologiczne rozwiązania transportowe. Brzmi niewiarygodnie - bo film nie jest wiarygodny. To przykład, jak wykorzystano sztuczną inteligencję do stworzenia fałszywki.

"Energia księżycowa" i "fosforyzujące ślimaki". Minister ofiarą deep fake'a

"Energia księżycowa" i "fosforyzujące ślimaki". Minister ofiarą deep fake'a

Źródło:
Konkret24

Poseł Paweł Jabłoński ma nadzieję, że Donald Trump po ponownym objęciu urzędu prezydenta USA będzie naciskał, by Niemcy przeznaczały więcej na obronność. Tylko że podane przez posła PiS dane nie są już aktualne.

Jabłoński: "Niemcy do dzisiaj nie płacą 2 procent PKB na obronność". Sprawdziliśmy

Jabłoński: "Niemcy do dzisiaj nie płacą 2 procent PKB na obronność". Sprawdziliśmy

Źródło:
Konkret24

Rafał Trzaskowski "w Dzień Niepodległości pojechał po rogale do Poznania" - twierdzi poseł PiS Jacek Sasin. Gdy ogłosił to na swoim profilu, wielu zaprzeczało, na co on opublikował rzekomy "dowód". Co naprawdę 11 listopada robił prezydent Warszawy?

Kiedy Trzaskowski "pojechał po rogale"? Sasin nie ma racji

Kiedy Trzaskowski "pojechał po rogale"? Sasin nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Nagranie z tłumami muzułmanów modlących się na ulicach dużego miasta wzbudza dyskusję w mediach społecznościowych. Rozchodzi się z przekazem, że to sceny z Paryża i dowód na "islamizację Europy". W tle pojawia się krytyka polityki francuskiego rządu. Nie jest to jednak Paryż, choć rzeczywiście miasto w Europie.

"Islamizacja Europy"? Skąd jest to nagranie

"Islamizacja Europy"? Skąd jest to nagranie

Źródło:
Konkret24

"Sikorski i Tusk blokowali jej budowę, dopóki mogli", "zablokowali w imię resetu z Putinem" - ten fałszywy przekaz dotyczący instalacji tarczy antyrakietowej w Polsce wrócił z okazji oficjalnego otwarcia bazy w Redzikowie. Od lat służy PiS jako element politycznej gry. Przypominamy, dlaczego inwestycja w Redzikowie tak się przeciągała.

Baza w Redzikowie. Jak to było z "blokowaniem budowy" tarczy antyrakietowej

Baza w Redzikowie. Jak to było z "blokowaniem budowy" tarczy antyrakietowej

Źródło:
Konkret24

Rozpowszechniany w sieci fragment wystąpienia Donalda Trumpa ma dowodzić, że według prezydenta elekta Polska powinna płacić za zaprowadzenie pokoju w Ukrainie. Nagranie jest prawdziwe, lecz jego interpretacja już nie.

"Polski rząd zapłaci" za te projekty. Kiedy i o czym Trump tak mówił?

"Polski rząd zapłaci" za te projekty. Kiedy i o czym Trump tak mówił?

Źródło:
Konkret24

Po przegraniu wyborów przez Kamalę Harris w sieci rozpowszechniane są fałszywe informacje mające zdyskredytować jej wynik. A w tle tej dezinformacji jest antyimigrancki przekaz - szerzony też w polskim internecie.

"Akurat w tych stanach" wygrała Kamala Harris? Wcale nie

"Akurat w tych stanach" wygrała Kamala Harris? Wcale nie

Źródło:
Konkret24

"Szokujące wyniki badań złotej medalistki"; "raport stawia sprawę jasno"; "raport medyczny poraża" - takie nagłówki o algierskiej pięściarce Imane Khelif można było czytać w polskich serwisach. Internauci pisali wprost, że "Imane Khelif jest mężczyzną" - też powołując się na rzekomy raport medyczny. Jednak brak dowodów, że "ujawniony" raport jest autentyczny, a wiele elementów tej historii się nie zgadza.

"Wyciekł raport medyczny" Imane Khelif? Nie ma dowodu, że jest prawdziwy

"Wyciekł raport medyczny" Imane Khelif? Nie ma dowodu, że jest prawdziwy

Źródło:
Konkret24

"Polskojęzyczny rząd postanowił zmienić słowa Roty" - oburzał się Konrad Berkowicz z Konfederacji, a poseł PiS Sebastian Kaleta pisał o "cenzurze proniemieckiej". Zdjęcie podręcznika do języka polskiego dla szkół średnich z tekstem "Roty" wywołało burzę w sieci: zamiast słowa "Niemiec" widnieje tam słowo "Krzyżak". Wyjaśniamy, skąd się wzięły różne wersje wiersza Marii Konopnickiej.

Krzyżak czy Niemiec w "Rocie" Konopnickiej? Mamy wyjaśnienie

Krzyżak czy Niemiec w "Rocie" Konopnickiej? Mamy wyjaśnienie

Aktualizacja:
Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Waldemar Buda wykorzystał dyskusję o mocnych punktach kampanii Donalda Trumpa, by przypomnieć osiągnięcia rządu Zjednoczonej Prawicy - według niego "ograniczył największą biedę, w tym i wśród dzieci". Tylko że najnowsze dane pokazują zaskakującą zmianę trendu za poprzedniego rządu.

Waldemar Buda: "ograniczyliśmy największą biedę". A co pokazują dane?

Waldemar Buda: "ograniczyliśmy największą biedę". A co pokazują dane?

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w mediach społecznościowych - polskich i zagranicznych - generuje film prezentujący przezroczyste smartfony lub takie, które można zwijać. Sprzęt ten ma już być rzekomo produkowany w Chinach. Jednak nagranie nie ma nic wspólnego z rzeczywistością.

Przezroczyste, ultracienkie smartfony z Chin? Wyjaśniamy

Przezroczyste, ultracienkie smartfony z Chin? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Po wygraniu wyborów w USA przez Donalda Trumpa w polskich mediach społecznościowych zaczęto rozpowszechniać rzekomy cytat z książki, którą napisał kiedyś J.D. Vance - teraz kandydat na wiceprezydenta. Miał to być niewybredny żart o Polakach. Jednak słowa te wcale nie pochodzą z jego książki "Elegia dla bidoków".

J.D. Vance "tak pisał o Polakach"? Nie on

J.D. Vance "tak pisał o Polakach"? Nie on

Źródło:
Konkret24

Opozycja oskarża rząd Donalda Tuska o fatalną politykę gospodarczą, której skutkiem ma być to, że wielkie międzynarodowe firmy wycofują się z planów dotyczących Polski. Jako przykłady podawane są najczęściej koncerny: Intel, Ford, Maersk, Beko. Tylko że ich decyzje mają inne podłoże. Wyjaśniamy.

Intel, Ford, Beko, Maersk. Polska traci inwestycje "przez nieudolność rządu"? Wyjaśniamy

Intel, Ford, Beko, Maersk. Polska traci inwestycje "przez nieudolność rządu"? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

"Dokąd zmierzamy jako naród?", "mogliby się zorganizować, zameldować się i przejąć władzę nad miastem" - tak internauci komentują wpis, jakoby 35 procent mieszkańców Rzeszowa stanowili Ukraińcy. Dane tego jednak nie potwierdzają, a fałszywy przekaz powstał na bazie starej informacji wyrwanej z kontekstu.

35 procent mieszkańców Rzeszowa "stanowią Ukraińcy"? Skąd ten fałszywy przekaz

35 procent mieszkańców Rzeszowa "stanowią Ukraińcy"? Skąd ten fałszywy przekaz

Źródło:
Konkret24

Antoni Macierewicz nie zrezygnował z zakupu samolotów tankujących w powietrzu, a Polska miała płacić za to, że będą one stacjonować w Holandii - twierdzi Jacek Sasin i broni decyzji rządu Zjednoczonej Prawicy. Jednak poprzedni szef MON wycofał się z programu międzynarodowego, w ramach którego latające cysterny miały stacjonować w Polsce. W rezultacie Wojsko Polskie wciąż ich nie ma.

Sasin: "nie zrezygnowaliśmy z zakupu latających cystern". Jak było naprawdę?

Sasin: "nie zrezygnowaliśmy z zakupu latających cystern". Jak było naprawdę?

Źródło:
Konkret24

Franciszkanin został aresztowany w Nowym Jorku "za modlitwę w intencji nienarodzonych dzieci" - z taką informacją rozpowszechniany jest w sieci film z momentu zatrzymania księdza przez policję. Nagranie jest prawdziwe, lecz jego opis już nie.

Ksiądz "aresztowany za modlitwę"? Nie, za co innego

Ksiądz "aresztowany za modlitwę"? Nie, za co innego

Źródło:
Konkret24