Czy Mahomet był najpopularniejszym imieniem dla dzieci w siedmiu europejskich miastach?

noworodek noworodek szpital shutterstock_361205483.jpgShutterstock

Osiem europejskich miast i jeden wniosek z podanych danych - we wszystkich, poza Warszawą, najpopularniejszym imieniem dla nowo narodzonych chłopców był Mahomet. Czy w stolicach Anglii, Niemiec, Belgii, Holandii i Norwegii, a także w Manchesterze i Hadze rzeczywiście był to najczęstszy wybór rodziców? Sprawdziliśmy popularną internetową grafikę.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Informacje o najpopularniejszych imionach nadawanych dzieciom zwykle są publikowane w charakterze ciekawostki. W przypadku twitterowego wpisu zasugerowane statystyki posiadały jednak konkretną, choć ukrytą tezę. W ramach "najpopularniejszych imion dla nowo narodzonych dzieci w Europie" wymieniono osiem miast - sześć z krajów Europy Zachodniej oraz stolice Norwegii i Polski.

Z podanych informacji wynikało, że tylko w Warszawie chłopcom najczęściej nadaje się imię inne niż Mahomet - Jan. W pozostałych to właśnie to męskie imię pochodzenia arabskiego miało być najpopularniejsze. Nie wiadomo jednak, jaką metodologię przyjęto przy doborze miast, ponieważ pięć z nich to stolice krajów z Europy Zachodniej (oraz Norwegii), a dodatkowo znalazły się tam Manchester (3. największe miasto Wielkiej Brytanii, a 12. nie licząc przedmieść) i Haga (3. największe miasto Holandii).

Wpis wzbudził spore zainteresowanie. W ciągu trzech dni uzyskał ponad 800 polubień, a ponad 1800 osób uznało go za warty podania dalej. Grafikę można znaleźć także na wielu innych profilach, nie tylko na Twitterze.

W komentarzach wielu internautów zaczęło pytać o źródła takich liczb i danych, a także przerzucać się linkami do różnych stron opisujących sytuację w poszczególnych miastach. My także poszukaliśmy informacji o najczęstszych wyborach rodziców w przytoczonych miejscach.

21.05.2019 | "Najcudowniejsze uczucie na świecie". Rodzice nadali imiona sześcioraczkom
21.05.2019 | "Najcudowniejsze uczucie na świecie". Rodzice nadali imiona sześcioraczkomRenata Kijowska | Fakty TVN

Warszawa - Jan

Dane o najpopularniejszych imionach nadawanym dzieciom w stolicy Polski corocznie publikuje warszawski Urząd Stanu Cywilnego. Najnowsze liczby za 2018 rok potwierdzają, że warszawscy chłopcy najczęściej otrzymywali imię Jan. Stało się tak w 1030 przypadkach. Znane są już także statystyki za I kwartał 2019 roku. W okresie od stycznia do marca w Warszawie "lider" wśród chłopców nie zmienił się. Imię Jan w tym czasie otrzymało 294 noworodków.

Skąd więc we wpisie liczba 263? Autor zapewniał, że opowiada ona liczbie nadanych imion "w ciągu roku". W przypadku Warszawy na pewno tak nie jest, ponieważ nietrudno zauważyć, że ok. 250 osób "w ciągu roku" to zbyt mało. Nie jest to także liczba za I kwartał 2019 roku. Odpowiada natomiast wynikowi za pierwsze trzy miesiące roku 2018. To właśnie wtedy w Warszawie na świat przyszło 263 Janów.

Jan znajduje się jednak dopiero na trzecim miejscu w zestawieniu ogólnopolskim publikowanym przez Ministerstwo Cyfryzacji. W 2018 roku wyprzedziły go imiona Antoni i Jakub.

Londyn i Manchester - Muhammad

Dla Anglii i Walii dane na temat imion nadawanych dzieciom zbierane są przed Office for National Statistics. Najnowsze pochodzą z września 2018 i opisują statystyki za rok 2017. Potwierdzają, że rodzice chłopców urodzonych w Londynie i Manchesterze najczęściej decydowali się na nadawanie chłopcom imienia Muhammad. Łącznie na świat przyszło 760 dzieci o takim imieniu w stolicy i 140 w trzecim największym mieście. Podane na grafice liczby są więc zgodne z tymi danymi.

Muhammad to angielski odpowiednik imienia muzułmańskiego proroka i tym samym jedna z odmian imienia nadawanego chłopcom. Innymi są takżem.in. Mohammed, Mehmed i Mamadu.

Podobnie jak w Polsce, najpopularniejsze imię w stolicy jest jednak inne niż najczęstszy wybór rodziców w skali całego kraju. Takim wyborem statystycznie najczęściej był Oliver. Muhammad znalazł się dopiero na 10. miejscu, a inna wersja imienia - Mohammed - na 30. Gdyby jednak połączyć liczby odnoszące się do obu wersji, wynik pozwoliłby na zajęcie miejsca zaraz za imieniem Oliver.

Berlin - Emil lub Mohammed

W przypadku niemieckiej stolicy dane różnią się w zależności od źródła. Oficjalne liczby podane przez Biuro Statystyczne berlińskiego ratusza zaprzeczają, że to Mohammed był najczęstszym imieniem męskim nadawanym w 2018 roku. Wyniki publikowane są z podziałem na konkretne dzielnice niemieckiej stolicy, jednak po ich zsumowaniu okazuje się, że w zeszłym roku w tym mieście najwięcej chłopców otrzymało imię Emil. Była to zmiana w stosunku do roku wcześniejszego, kiedy na pierwszym miejscu widniał Noah.

Swoje własne statystyki na temat najpopularniejszych imion publikuje także już od wielu lat Towarzystwo Języka Niemieckiego (Gesellschaft für deutsche Sprache - GfdS). Dane zbiera od lokalnych urzędów stanu cywilnego. Na początku maja 2019 roku ukazało się ich zestawienie, z którego wynikło, że najczęściej berlińskim chłopcom nadawano imię Mohammed (suma we wszystkich wersjach). W wywiadzie dla dziennika "Bild", przewodnicząca tej instytucji dr Andrea-Eva Ewels powiedziała, że taki wybór rodzice podjęli w 280 przypadkach. W tym zestawieniu Emil pojawił się dopiero na trzecim miejscu.

Przywołane zestawienie GfdS odnosi się jednak do najpopularniejszych Ertsnamen (dosłownie: pierwszych imion). Erstname występuje wyłącznie, kiedy dana osoba posiada więcej niż jedno imię. Towarzystwo prowadzi też osobny ranking dla dzieci, które otrzymały tylko jedno imię, tzw. Vorname. W tym przypadku najpopularniejszym imieniem dla chłopców w Berlinie jest Alexander. Mohammeda oraz innych wariacji jego zapisu nie ma w publikowanej pierwszej trójce.

Towarzystwo na swojej oficjalnej stronie przy opublikowanych wynikach zawarło jednak zastrzeżenie, że "nasza lista jest quasi-oficjalna (oficjalna statystyka imion dla całych Niemiec nie istnieje)".

Według tej samej instytucji najpopularniejszym imieniem (Vorname) dla męskich noworodków w zestawieniu ogólnokrajowym za 2018 rok był Paul, który na pierwszym miejscu zmienił popularne rok wcześniej imię Maximilian.

Bruksela - Adam lub Mohammed (w różnych wersjach)

W Belgii za oficjalne dane odpowiedzialny jest "Statbel", czyli państwowe Biuro Statystyczne. Ich najnowsze zestawienie obejmuje rok 2017. Można przeczytać w nim, że w stolicy rodzice chłopców najczęściej decydowali się nadać im imię Adam. Stało się tak w 191 przypadkach. Mohamed znajduje się na drugim miejscu z wynikiem 171.

Biuro udostępnia także szczegółowe tabele, które obejmują wszystkie nadane imiona, jeśli otrzymało je co najmniej pięcioro dzieci. W takim zestawieniu dla Brukseli poza Mohamedem można znaleźć sześć innych wersji zapisu tego imienia: Mohammed, Mohammad, Muhammad, Muhammed, Mohamad oraz afrykański wariant Mamadou. Jeśli dodać wszystkich noworodków, którym nadano te imiona, łącznie odpowiednik polskiego imienia proroka Mahometa zająłby pierwsze miejsce z wynikiem 274 chłopców.

Podobnie sytuacja przedstawia się w zestawieniu obejmującym całą Belgię. Według danych Statbelu na pierwszym miejscu uplasowało się imię Liam, które w zeszłym roku nadano 570 chłopcom. Mohammed z wynikiem 392 zajął 10. miejsce. Jeśli jednak wziąć pod uwagę wszystkie warianty (jest ich osiem), to właśnie to imię było najczęściej nadawanym chłopcom w Belgii.

Amsterdam - Olivier/Benjamin

W podanym zestawieniu Holandia jest o tyle nietypowym krajem, że danych dotyczących imion nadawanym chłopcom nie udostępnia urząd statystyczny, a Sociale Verzekeringsbank (SVB), czyli instytucja odpowiedzialna za ubezpieczenia społeczne. Między innymi z tego powodu dane na temat imion nie są zbyt szczegółowe. W odniesieniu do Amsterdamu SVB podaje tylko pierwszą dziesiątkę zestawienia. Według niego najpopularniejszym imieniem nadawanym dzieciom w 2018 roku były ex-aequo imiona Olivier i Benjamin (po 70 przypadków). Imię Mohammed znalazło się na czwartym miejscu.

SVB nie udostępnia szczegółowych tabel, więc nie ma możliwości sprawdzenia, czy inne warianty imienia muzułmańskiego proroka występowały łącznie częściej niż Olivier i Benjamin.

Taka możliwość istnieje jednak w odniesieniu do całej Holandii. SVB podaje, że najpopularniejszym imieniem męskim w 2018 roku było tam imię Lucas, które otrzymało 681 chłopców. Mohamed plasuje się dopiero na miejscu 67.

Jeśli przeanalizuje się jednak sytuację z wszystkimi wariantami, przywoływane arabskie imię otrzymało 694 chłopców. Nie oznacza to jednak wcale, że zajęło pierwsze miejsce. Lucas wraz ze swoimi dwoma innymi wariantami zapisu: Lukas oraz Luc był zdecydowanie najpopularniejszy. W 2018 roku w Holandii na świat przyszło 927 chłopców, którzy w paszporcie mają właśnie to imię.

Haga - Lucas lub Mohammed (w różnych wersjach według danych z 2014 roku)

We wpisie nie podano metodologii, na podstawie której do zestawienia wybrano akurat trzecie pod względem populacji miasto Holandii. W holenderskojęzycznym internecie ostatnie wzmianki na temat najpopularniejszych imion w Hadze pochodzą z 2014 roku. W zestawieniu powtarza się sytuacja z innych miast i państw, w których na samodzielnym prowadzeniu występuje imię Lucas (wraz z innymi wersjami), ale łączne sposoby zapisy imienia Mohammed je wyprzedzają.

Trudniej o kredyt. Dla osób o takich imionach jak Brajan czy Dżesika
Trudniej o kredyt. Dla osób o takich imionach jak Brajan czy Dżesikatvn24

Oslo - Mohammad

Najjaśniej rysuje się sytuacja w stolicy Norwegii. Tam imię Mohammad jest najpopularniejsze już od 2008 roku. Zgodnie z danymi Statistisk sentralbyrå (SSB) - norweskiego urzędu statystycznego - na 2018 rok na 1000 urodzonych w Oslo chłopców 20 otrzymało od rodziców imię Mohammad.

W zestawieniu obejmującym całą Norwegię Mohammed wraz ze wszystkimi wariantami uplasował się jednak dopiero na 23. miejscu. Łącznie chłopców o takich imionach przyszło na świat 237. Podobnie jak w Holandii, najpopularniejsze okazały się imiona Lucas i Lukas. Na 1000 urodzonych chłopców 14 otrzymało od rodziców właśnie jedno z tych imion.

Autor: Michał Istel / Źródło: Konkret24; zdjęcie tytułowe: Shutterstock

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Unijni sędziowie stawiają się ponad polskim systemem konstytucyjnym, Trybunał Sprawiedliwości "zakazał Polsce powoływania się na swoją konstytucję" - tak politycy PiS przedstawiają wyrok TSUE dotyczący Trybunału Konstytucyjnego. Grzmią, że to próba odebrania Polsce suwerenności. Konstytucjonaliści tłumaczą: to nieprawda.

Politycy PiS: TSUE "zakazał powoływać się na konstytucję". Nieprawda

Politycy PiS: TSUE "zakazał powoływać się na konstytucję". Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Do budynku urzędu wchodzi mężczyzna, a wraz z nim krowa, lama i kozy. Film pokazujący taką scenę krąży w sieci z wyjaśnieniem, że to rolnik, który z powodu umowy Unii Europejskiej z Mercosur nie daje już rady płacić podatków. Po pierwsze, ta umowa jeszcze nie obowiązuje. Po drugie..., rzeczywiście, coś takiego się wydarzyło, ale nie teraz.

"Przyszedł do urzędu skarbowego zapłacić podatki zwierzętami". Co to za historia

"Przyszedł do urzędu skarbowego zapłacić podatki zwierzętami". Co to za historia

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generują w polskiej sieci nagrania pokazujące protesty rolników we Francji - te prawdziwe i te fałszywe. Tak szerokie zastosowanie sztucznej inteligencji do tworzenia fake newsów na bazie prawdziwego wydarzenia spowodowało, że internauci już sami nie wiedzą, co jest prawdą, a co fałszem. I nawet w dobrej wierze dezinformują - też z pomocą AI.

"Tego w mediach nie zobaczycie". Rzeczywiście, coś tu śmierdzi

"Tego w mediach nie zobaczycie". Rzeczywiście, coś tu śmierdzi

Źródło:
Konkret24

"Chrześcijańskie szczucie na bliźniego" - komentują jedni. A inni wierzą i podają tę informację dalej. Chodzi o nagranie polityka Konfederacji Korony Polskiej, w którym insynuuje on, że w jednej z gdyńskich szkół zabroniono klasowej wigilii ze względu na uczniów z Ukrainy. Sam nic nie wie, nie sprawdził - ale mówi.

"Wigilii w szkole nie organizować". Świąteczna "szczuj-narracja" polityka prawicy

"Wigilii w szkole nie organizować". Świąteczna "szczuj-narracja" polityka prawicy

Źródło:
Konkret24

"Niemądra decyzja", minister "przekroczył swoje uprawienia", "samodzielnie nie może przekazać takiej kwoty" - grzmią politycy opozycji, krytykując decyzję ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego o przeznaczeniu 100 milionów dolarów na zakup amerykańskiego sprzętu dla Ukrainy. I dywagują, z jakich funduszy pójdzie ta pomoc. MSZ odpowiedział nam na to pytanie.

Sikorski: "dam 100 milionów dolarów Ukrainie". Z czego? Mamy odpowiedź MSZ

Sikorski: "dam 100 milionów dolarów Ukrainie". Z czego? Mamy odpowiedź MSZ

Źródło:
Konkret24

"To już jawna okupacja" - piszą internauci, oburzeni rzekomym planem pilnowania polskich granic przez niemieckie wojsko. O tym "skandalu" poinformował Robert Bąkiewicz. Lecz to żaden skandal, tylko zwykły fake news.

Bąkiewicz: "niemieckie wojsko ma pilnować polskich granic". Nie, nie po to przyjadą

Bąkiewicz: "niemieckie wojsko ma pilnować polskich granic". Nie, nie po to przyjadą

Źródło:
Konkret24

Roztrzęsiony rolnik żali się do kamery: "Nie mamy już nic. Traktują nas jak śmieci". A potem oglądamy, jak policja rekwiruje jakieś bydło. Ta przejmująca scena ma przedstawiać trwające we Francji protesty rolników. Wydaje się rzeczywista - lecz nie jest.

"Policja konfiskuje bydło rolnikowi". Ale nie temu i nie te krowy

"Policja konfiskuje bydło rolnikowi". Ale nie temu i nie te krowy

Źródło:
Konkret24

"Jest dość stary, ale nie zdawałam sobie sprawy, że był obecny przy narodzinach Jezusa" - tak internauci kpią z okładki książki o narodzinach Jezusa, na której znalazł się Donald Trump. Prezydent USA ma też być rzekomo lektorem tej historii. Wielu komentujących wątpi jednak, czy taka publikacja istnieje: "Serio? To jest naprawdę?".

"Narodziny Jezusa" według Trumpa? Skąd prezydent w stajence

"Narodziny Jezusa" według Trumpa? Skąd prezydent w stajence

Źródło:
Konkret24

"Całe narody nie wyginęły", mimo że wcale nie muszą się szczepić - przekonują ci, którzy walczą z obowiązkowymi szczepieniami w Polsce. Także polscy politycy. Rzeczywiście, inne europejskie narody jakoś nie wyginęły, choć większość szczepień u nich jest dobrowolna. Paradoks - czy jednak jest coś, o czym antyszczepionkowcy wam nie mówią?

"Szczepienia dobrowolne". Brzmi dobrze, gdy chcą tobą manipulować

"Szczepienia dobrowolne". Brzmi dobrze, gdy chcą tobą manipulować

Źródło:
TVN24+

Izraelski paszport Wołodymyra Zełenskiego mieli znaleźć funkcjonariusze ukraińskiej agencji antykorupcyjnej - taki przekaz rozpowszechniany jest w ostatnich dniach w polskiej sieci. To zbudowana na fałszywkach narracja, której celem jest zdyskredytowanie prezydenta Ukrainy.

Zełenski i "odkryta kolekcja paszportów". O co im tym razem chodzi

Zełenski i "odkryta kolekcja paszportów". O co im tym razem chodzi

Źródło:
Konrket24

Ta historia wydaje się nieprawdopodobna. Ale dla tych, do których ją wymyślono, może być przekonująca - bo potwierdzi ich przekonania. Połączenie prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, Billa Cosby'ego i Jeffreya Epsteina nie jest przypadkowe w tej kolejnej odsłonie rosyjskiej dezinformacji.

Bill Cosby, Zełenski i rezydencja w Nowym Jorku. Jak oni to połączyli

Bill Cosby, Zełenski i rezydencja w Nowym Jorku. Jak oni to połączyli

Źródło:
Konkret24

Dyskusja o ubogiej dekoracji choinki w Londynie rozgrzewa internet - nie pierwszy raz. Teraz powodem stało się nagranie na polskim profilu. Dominuje teza, że taki wygląd choinki jest efektem napływu muzułmanów do miasta czy nawet pochodzenia burmistrza Londynu. Internauci nie znają bądź celowo nie wspominają o niemal 80-letniej tradycji.

"Upadek Londynu"? Polityka z choinką w tle

"Upadek Londynu"? Polityka z choinką w tle

Źródło:
Konkret24

Ponad setka osób z postawionymi zarzutami, lecz aktów oskarżenia nieco ponad 30, a wyroków skazujących tylko kilka - po dwóch latach rządu Donalda Tuska najgłośniejsze afery Zjednoczonej Prawicy wciąż nie zostały rozliczone. Choć prace wymiaru sprawiedliwości przyspieszyły, byli rządzący skutecznie sypią piasek w tryby, a Polacy niecierpliwią się coraz bardziej. Oto jak wygląda stan rozliczeń.

Półmetek rządu Tuska. Jak idą rozliczenia afer Zjednoczonej Prawicy?

Półmetek rządu Tuska. Jak idą rozliczenia afer Zjednoczonej Prawicy?

Źródło:
TVN24+

W kampanii wyborczej Donald Tusk zapowiadał - w razie wygranej - odchudzenie rządu. Nie udało się. Z kolei tegoroczna rekonstrukcja jego gabinetu miała być wręcz "systemową zmianą". Na półmetku kadencji sprawdzamy, co zostało z tych obietnic.

Rząd Tuska miał być mniejszy i tańszy. No to policzyliśmy

Rząd Tuska miał być mniejszy i tańszy. No to policzyliśmy

Źródło:
TVN24+

Nagranie parowej lokomotywy w Kijowie krąży w sieci jako dowód, że problemy z dostawami energii przygniatają walczącą Ukrainę. Promuje to rosyjska propaganda, a internauci rozpowszechniają. Otóż parowozy rzeczywiście wyjechały na tory w Kijowie, lecz powód był inny.

W Kijowie brakuje prądu, więc wyciągnęli parowozy? Co to jest Magic Express  

W Kijowie brakuje prądu, więc wyciągnęli parowozy? Co to jest Magic Express  

Źródło:
Konkret24

"Zachód upada", "Europa staje się skansenem", my dyskutujemy o nakrętkach do plastikowych butelek, a Chiny otwierają kolejny wiadukt dla superszybkich pociągów. Gdzieś już to czytaliście? Zapewne nie raz, nawet niektórzy polscy politycy wchodzą w tę narrację. A partia Xi Jinpinga tylko zaciera ręce. Nie tylko ona.

"Ultranowoczesny kraj". Jak wpadliśmy w paszczę chińskiego smoka propagandy

"Ultranowoczesny kraj". Jak wpadliśmy w paszczę chińskiego smoka propagandy

Źródło:
TVN24+

Zgoda Komisji Europejskiej na wsparcie budowy elektrowni jądrowej z polskiego budżetu uruchomiła wśród polityków PiS narrację, że Polska "nisko upadła". Kpią, że skoro musimy pytać Brukselę o zgodę na wydanie własnych pieniędzy, to "tak właśnie wygląda suwerenność Polski w praktyce". O istotnej rzeczy nie informują.

Teraz twierdzą: "nisko upadliśmy". A jak było, gdy rządzili?

Teraz twierdzą: "nisko upadliśmy". A jak było, gdy rządzili?

Źródło:
Konkret24

Władze Chersonia szykują się do ucieczki, wysyłają już swoje rodziny do Polski - tak ma wynikać z posiedzenia rady miasta, z którego zapis rzekomo wyciekł do sieci. Nagranie rzeczywiście istnieje, lecz reszta to rosyjska fałszywka. Jej główne cele są trzy.

"Trzeba się zbierać, dokumenty do kominka". Radni nie wyłączyli mikrofonu?

"Trzeba się zbierać, dokumenty do kominka". Radni nie wyłączyli mikrofonu?

Źródło:
Konkret24

Elon Musk - wspierany przez czołowych amerykańskich polityków - bije na alarm i oskarża Komisję Europejską o próbę cenzurowania platformy X. Za cenzurę uznał bowiem nałożoną na serwis przez Brukselę dotkliwą karę. Wyjaśniamy, dlaczego X ją otrzymał i co naprawdę leży u podstaw takiej decyzji KE.

Musk oskarża Unię o cenzurę. Oto za co naprawdę go ukarano

Musk oskarża Unię o cenzurę. Oto za co naprawdę go ukarano

Źródło:
Konkret24

Zdjęcie z Lublina ma być rzekomym dowodem na niedawne spotkanie Jarosława Kaczyńskiego z Grzegorzem Braunem. Obraz ten wpisuje się w debatę o ewentualnej koalicji PiS z Konfederacją Korony Polskiej - lecz wielu internautów ostrzega, że nie jest prawdziwy. Analiza za pomocą narzędzi do weryfikacji materiałów AI nie pozostawia wątpliwości.

Kaczyński spotkał się z Braunem? "Ot, niespodzianka"

Kaczyński spotkał się z Braunem? "Ot, niespodzianka"

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generuje w mediach społecznościowych nagranie, w którym ojciec i brat irlandzkiego nauczyciela opowiadają, że dostał on wyrok dożywocia za odmowę używania wobec uczniów wskazanych zaimków. W całej tej historii zgadza się tylko to, że nauczyciel w Irlandii trafił do więzienia.

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Źródło:
Konkret24

Oszuści działający na największych platformach społecznościowych takich jak Facebook, Instagram czy X pozostają często bezkarni. Właściciele serwisów wykazują raczej bierność w walce z nimi. Eksperci przyznają: odpowiednie mechanizmy prawne istnieją, jednak bez realnej międzynarodowej presji szans na poprawę tej sytuacji nie ma.

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Źródło:
Konkret24

Na bożonarodzeniowym jarmarku we Francji zamachowiec rzekomo wjechał autem w tłum i zabił 10 osób - takie informacje krążą w sieci. Informację podał też Elon Musk. Ale nie jest ona prawdziwa. Wyjaśniamy, co się stało i gdzie.

Dziesięć osób zabitych na jarmarku bożonarodzeniowym we Francji? Jak było naprawdę

Dziesięć osób zabitych na jarmarku bożonarodzeniowym we Francji? Jak było naprawdę

Źródło:
Konkret24

Doniesienia, jakoby w Szwajcarii zakazano mammografii, znów pojawiły się w polskiej sieci. Przekaz ma zniechęcić kobiety do udziału w badaniach wykrywających raka piersi, strasząc ich rzekomą szkodliwością. Przestrzegamy przed tym fake newsem.

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Źródło:
Konkret24

Potężne demonstracje przechodziły ulicami bułgarskich miast na początku grudnia. Kłopoty tamtejszego rządu są jednak fałszywie przedstawiane jako protesty "przeciwko Brukseli", czyli Unii Europejskiej. Tak to przedstawia kremlowska propaganda.

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Źródło:
Konkret24, PAP, Reuters

Czy polski rząd rozważa wprowadzenie kolejnego świadczenia - Ślub Plus? Według krążącego w sieci przekazu za samo zawarcie małżeństwa para miałaby otrzymać 40 tysięcy złotych. Miałyby też być dodatki za dzieci. Rzeczywiście, taki pomysł pojawił się w dyskusji publicznej, ale rząd nie ma z tym nic wspólnego.

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Źródło:
Konkret24

Neutralne pod względem płci – takie mają być od 24 grudnia 2025 roku wszystkie ogłoszenia o pracę. Jedni kpią, wymyślając feminatywy od męskich zawodów, inni jednak już zmieniają regulaminy wynagrodzeń. Wchodząca w życie nowelizacja Kodeksu pracy rodzi jednak więcej pytań, niż daje odpowiedzi.

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

Źródło:
TVN24+