FAŁSZ

Lufthansa wykonała 18 tysięcy "pustych lotów"? Tłumaczymy, skąd ten fałszywy przekaz

Lufthansa wykonała 18 tysięcy "pustych lotów"? Tłumaczymy, skąd ten fałszywy przekaz

Wbrew temu, co piszą serwisy internetowe i użytkownicy mediów społecznościowych, linie lotnicze Lufthansa nie informowały o zrealizowaniu 18 tysięcy lotów bez pasażerów. To nieporozumienie wynikające z trwającej w Europie dyskusji na temat tak zwanych lotów widmo.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Linie lotnicze Lufthansa miały poinformować, że wykonały 18 tys. przelotów bez pasażerów - rzekomo po to, by sprostać unijnym przepisom dotyczącym utrzymania praw do obsługi konkretnych połączeń. Taka informacja od kilku dni krąży w internetowych mediach. Przysłał nam ją też czytelnik Konkret24: "Lufthansa wykonała 18000 pustych lotów, żeby spełnić formalne oczekiwania dostępu do lotnisk" - i załączył link do tekstu o takim tytule, który ukazał się na stronie donald.pl.

Podając podobny przekaz, ale w formie grafiki na Twiterze, polityk Konfederacji Witold Tumanowicz oburzał się 16 stycznia: "Europejski zielony ład w praktyce". Jego tweeta polubiło blisko 4 tys. użytkowników, a prawie 1 tys. podało dalej.

"Europejski zielony ład w praktyce" - twitterowy komentarz W. Tumanowicza
Twitterowy komentarz Witolda Tumanowicza"Europejski zielony ład w praktyce" - twitterowy komentarz W. TumanowiczaTwitter

Tumanowicz wkleił do tweeta zdjęcie samolotów z opisem: "Linie Lotnicze Lufthansa potwierdziły, że wykonały 18 tys. lotów bez pasażerów, by - w imię unijnych przepisów - nie stracić dostępu do najważniejszych lotnisk". Niżej na obrazku jest jeszcze komentarz: "A ty, biedny człowieku, segreguj odpady, nie jedz mięsa, korzystaj z komunikacji miejskiej".

Podobna informacja była w popularnym tweecie z 15 stycznia: "Grupa Lufthansa poinformowała o odbyciu ok. 18.000 pustych lotów samolotów w celu utrzymania slotów na światowych lotniskach. Informację tę dedykuję wszystkich zielonym, szczególnie europejskim, którzy w Dniu dla Ziemi każą nam gasić światło w lodówkach". Autor tweeta wkleił link do tekstu internetowego serwisu "Rzeczpospolitej" z 13 stycznia, w którym również napisano o wykonaniu przez Lufthansę "18 tys. przelotów bez pasażerów".

Serwis "Rzeczpospolitej" czy wspomniana wyżej strona internetowa nie były jedynymi, które przekazały takie informacje. "Linie Lotnicze Lufthansa potwierdzają, że wykonały aż 18 tysięcy pustych lotów bez pasażerów" - podał 16 stycznia prezenter TVP Info. Informacja znalazła się później na portalu stacji.

Sprawdziliśmy, czy te doniesienia są prawdziwe.

18 tys. lotów? To szacunki. Nie chodzi o puste samoloty

Media, relacjonując sprawę, przywołują unijną zasadę "wykorzystaj albo strać". Przepisy zakładają, że aby utrzymać prawo do obsługi danego połączenia (tzw. slotu), linia lotnicza powinna zrealizować na nim co najmniej 80 proc. połączeń. Chodzi o zagwarantowanie pasażerom przelotu, nawet w przypadku czasowego braku zainteresowania większej liczby podróżnych danym połączeniem. Zasada ta może jednak stać się problemem dla linii lotniczych i generować straty. W chwili wybuchu pandemii COVID-19 pasażerski ruch lotniczy niemal ustał. Zawieszono więc czasowo obowiązywanie zasady "wykorzystaj albo strać". Przywrócono ją jednak, obniżając wymogi - już tej zimy przewoźnicy muszą realizować co najmniej 50 proc. lotów każdego istniejącego połączenia. W okresie letnim będą musieli wykonać 64 proc. lotów.

Czy więc w imię zasady "wykorzystaj albo strać" Lufthansa rzeczywiście wykonała 18 tys. lotów bez pasażerów? Anja Stenger, kierownik ds. kontaktów z mediami w Lufthansie, tak odpowiada na pytanie Konkret24: "Te 18 tys. niepotrzebnych lotów musi zostać wykonanych w zimowym rozkładzie lotów, który kończy się 21 marca. Loty te nie są lotami widmami, o których wcześniej pisano w prasie, są to loty z pasażerami na pokładzie, ale z niskim współczynnikiem wykorzystania miejsc. Niektóre z nich zostały już wykonane, inne muszą być wykonane do 21 marca".

Informacje podawane w mediach wynikają z nieprecyzyjnego przywołania źródeł. Prawdopodobnie dziennikarze i internauci odnosili się do wywiadu dyrektora Lufthansy Carstena Spohra z 23 grudnia dla "Frankfurter Allgemeine Zeitung". Spohr mówił o konieczności realizacji 18 tys. "niepotrzebnych lotów" w całym okresie zimowym. Lufthansa dopiero szacuje, że w całym sezonie zimowym, czyli od 21 listopada do 21 marca, będzie zmuszona do wykonania 18 tys. lotów, które określa "niepotrzebnymi". Ale nie chodzi o loty "puste"/bez pasażerów - chodzi o takie, na które bilety wykupiło niewiele osób, a które przewoźnik w tej sytuacji wolałby odwołać.

"Wykorzystaj albo strać" - przewoźnicy kontra Komisja Europejska

Zdaniem przedstawicieli Lufthansy obecne przepisy dotyczące slotów w zimowym rozkładzie lotów zostały ustalone przed pojawieniem się wariantu omikron i nie przystają do obecnej sytuacji pandemicznej. "Powinny istnieć krótkoterminowe zasady wyłączenia w zakresie korzystania z praw do startu i lądowania, które byłyby elastyczne, wykonalne i stosowane konsekwentnie w całej Europie" - pisze w odpowiedzi dla Konkret24 Anja Stenger. Argumentuje, że w ten sposób można uniknąć wielu tysięcy "niepotrzebnych lotów z zaledwie kilkoma pasażerami na pokładzie".

Są oczywiście odstępstwa od zasady "wykorzystaj albo strać", ale zdaniem Lufthansy trudno realizować je w praktyce. Firma informuje o trwających na ten temat rozmowach z Komisją Europejską i rządem Niemiec. Chodzi o rozwiązanie, które uwzględni zarówno kwestie ekonomiczne, jak i ekologiczne. Niemiecki przewoźnik chce wprowadzenia odstępstw od obecnych zasad "w sposób elastyczny i niebiurokratyczny".

Komisja Europejska nie zgadza się z takim przedstawieniem sprawy. Stefan de Keersmaecker, rzecznik KE ds. zdrowia, bezpieczeństwa żywności i transportu w informacji dla Konkret24 podkreśla kolejne działania Komisji na rzecz dostosowywania limitów do sytuacji pandemicznej. Przekonuje, że obniżenie wymogów w tym okresie zimowym i zaplanowane na lato 2022 roku odpowiada dostępnym danym i prognozom. "Oba wskaźniki zapewniają odpowiednią ulgę, jeśli porówna się je z danymi i prognozami Eurocontrol dotyczącymi ruchu lotniczego. W bieżącym zimowym sezonie rozkładowym ruch lotniczy Eurocontrol kształtował się do tej pory na poziomie 73-78 proc. poziomu z 2019 r., a prognozuje się, że w roku 2022 ruch lotniczy wyniesie 88 proc. poziomu z 2019 r." - zauważa de Keersmaecker.

Dodaje, że w niektórych przypadkach, np. wprowadzenia ostrych restrykcji epidemicznych, linie lotnicze mogą wnioskować do koordynatorów slotów o uwzględnienie odwołania dodatkowych lotów niezależnie od obowiązującego minimum. Zdaniem de Keersmaeckera obecne zasady pomagają przewoźnikom utrzymać sloty i sprzyjają konkurencji między nimi. "Ulga funkcjonowała bardzo dobrze przez prawie dwa lata, zapewniając niezbędne wsparcie, które zapobiegło szkodliwym z ekonomicznego i środowiskowego punktu widzenia lotom odbywającym się wyłącznie w celu utrzymania przydziałów czasu na start lub lądowanie" - pisze rzecznik. "Nie można zatem twierdzić, że przepisy UE zobowiązują linie lotnicze do wykonywania lotów. Jeżeli linie lotnicze decydują się na dalsze wykonywanie pustych lub prawie pustych lotów, to dlatego, że same tak postanowiły" - kwituje.

Loty widma według branży lotniczej

W komunikacie z 15 grudnia 2021 roku Międzynarodowe Zrzeszenie Przewoźników Lotniczych (IATA) dziękowało Komisji Europejskiej za pozostawienie wymogu realizacji połączeń na obniżonym poziomie. Przypomnijmy, chodzi o obniżenie progu z 80 na 64 proc. "Rozszerzone złagodzenie przydziałów czasu na start lub lądowanie daje pewność co do zasad w sytuacji, gdy popyt pozostaje nieprzewidywalny" - podkreślono w komunikacie. Zaznaczono, że konieczne jest stopniowe przywracanie zasad dotyczących przydziałów czasu na start lub lądowanie, ale też utrzymanie przepisów dotyczących "rozsądnych wyjątków w przypadku zmiany warunków - takich jak gwałtowne ograniczenie podróży w związku z pojawieniem się nowego wariantu, takiego jak omikron".

"Ze względu na negatywny wpływ lotów widmo na środowisko naturalne należy w miarę możliwości ich unikać" - komentuje dla Konkret24 Montserrat Barriga, dyrektor generalna Stowarzyszenia Linii Lotniczych Regionów Europy (ERAA). "Niemniej jednak zrozumiałe jest, że niektóre linie lotnicze mogą odczuwać desperacką potrzebę korzystania z nich" - zauważa. Powtarza argument Lufthansy o niedostosowaniu regulacji do bieżącej sytuacji pandemicznej. "W obliczu nieoczekiwanych wydarzeń mających negatywny wpływ na rynek, takich jak nowy wariant omikron, poprawa sytuacji jest nadal powolna" - pisze.

Czy problem dotyczy również polskiego przewoźnika? "LOT nie wykonuje rejsów 'na pusto' bez pasażerów, których jedynym celem byłoby utrzymanie slotów lotniskowych" - informuje biuro prasowe PLL LOT. Firma potwierdza, że wobec przewidywań ograniczonego popytu na niektóre rejsy od połowy stycznia do końca lutego nieznacznie ograniczyła działalność. "Liczymy się z ryzykiem tymczasowej utraty historyczności niektórych slotów, niemniej jednak określiliśmy, na których połączeniach i na których rejsach taką stratę będziemy w stanie 'odzyskać' w przyszłych sezonach przewozowych" - informuje biuro prasowe LOT. Wspomina o "otwartym dialogu" z koordynatorami slotowymi w razie konieczności odwołania lotów w związku sytuacją rynkową czy restrykcjami.

Autor: Krzysztof Jabłonowski / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Shutterstock/Twitter

Pozostałe wiadomości

Posłowie i senatorowie PiS mieli wpłacać na partię minimum tysiąc złotych miesięcznie, europosłowie PiS - minimum pięć tysięcy. Tak zarządził Jarosław Kaczyński, gdy PiS nie dostał części subwencji. Konkret24 pozyskał rejestr wszystkich wpłat dla tej partii za 2024 rok. Oto kto wpłacił najwięcej, a kto w ogóle.

Mieli "wspierać partię finansowo". Kto ile wpłacił? Mamy rejestry PiS

Mieli "wspierać partię finansowo". Kto ile wpłacił? Mamy rejestry PiS

Źródło:
TVN24+

"Jakaś masakra", "ekologia to fikcja" - komentują internauci film, który notuje miliony wyświetleń w sieci. Ma przedstawiać cmentarz elektrycznych skuterów. Co o nim wiemy?

"Cmentarz elektrycznych skuterów"? Niezupełnie

"Cmentarz elektrycznych skuterów"? Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

Po śmierci papieża Franciszka i ogłoszeniu żałoby narodowej internauci przekonują, jakoby po 1945 roku tylko raz "po śmierci obcokrajowca" władze naszego państwa tak zdecydowały. Ale to nie jest prawda.

Żałoby narodowe w Polsce. Nie tylko dla uczczenia Polaków

Żałoby narodowe w Polsce. Nie tylko dla uczczenia Polaków

Źródło:
Konkret24

Czy Grzegorz Braun ma szansę na poparcie zapewniające mu wejście do drugiej tury wyborów prezydenckich? Taki scenariusz sugeruje sondaż, który miał zostać wykonany przez znany ośrodek badania opinii publicznej. Lecz ta sondażownia nigdy czegoś takiego nie opublikowała.

Braun notuje "olbrzymi wzrost poparcia"? To nie ten CBOS

Braun notuje "olbrzymi wzrost poparcia"? To nie ten CBOS

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń notuje w sieci nagranie przedstawiające grupę osób idących nocą z walizkami przez miasto. Zostało opublikowane, by zwrócić uwagę na pewien problem mieszkańców - tymczasem internauci wykorzystują je do hejtu na cudzoziemców i migrantów. Przestrzegamy przed jego rozpowszechnianiem.

"Nocą, żeby ludzie nie widzieli"? Ten film miał inny cel

"Nocą, żeby ludzie nie widzieli"? Ten film miał inny cel

Źródło:
Konkret24

Do szpitala w Oleśnicy europoseł i poseł przybyli z "interwencją poselską" w celu "obywatelskiego zatrzymania" lekarki. Tak przynajmniej tłumaczyli się Grzegorz Braun i Roman Fritz. Jednak politycy powołali się na przepisy, które ich zachowania nie dotyczą. Wyjaśniamy, dlaczego przekroczyli uprawnienia.

Braun w szpitalu w Oleśnicy. Co jest interwencją poselską, a co nie

Braun w szpitalu w Oleśnicy. Co jest interwencją poselską, a co nie

Źródło:
Konkret24

Według popularnego w sieci przekazu dopiero po zmianie prezydenta USA - czyli po powrocie na to stanowisko Donalda Trumpa - w Nowym Jorku mogła się odbyć procesja wielkanocna. Dowodem ma być opublikowane wideo. Tylko że nie ma ono nic wspólnego z Wielkanocą.

Procesja w Nowym Jorku możliwa dopiero za Trumpa? Co to za nagranie

Procesja w Nowym Jorku możliwa dopiero za Trumpa? Co to za nagranie

Źródło:
Konkret24

Czy marszałek Sejmu Szymon Hołownia spowodował wypadek samochodowy i wjechał w ogrodzenie? Na podstawie pewnego nagrania twierdzi tak wielu internautów, według części z nich - polityk musiał być pod wpływem alkoholu. Ale Hołownia w żadnym takim zdarzeniu nie brał udziału. Jego sztab wyborczy zaprzecza, a my wyjaśniamy ten przekaz.

Hołownia wjechał autem w płot? Jest odpowiedź sztabu

Hołownia wjechał autem w płot? Jest odpowiedź sztabu

Źródło:
Konkret24

Teksty z trzynastu polskich serwisów informacyjnych wykorzystano w kolejnej fazie operacji wpływu prowadzonej przez rosyjski ośrodek dezinformacji. W specjalnie tworzonych postach linkowano do artykułów, które zawierały treści przydatne Kremlowi. A potem w ruch szły boty.

Operacja Doppelganger. Cel: polskie wybory

Operacja Doppelganger. Cel: polskie wybory

Źródło:
Konkret24

Internauci zachwycają się postawą pilota, który rzekomo złamał procedury, by ratować ludzkie życie. Chodzi o o popularne nagranie z momentu lądowania samolotu, które krąży w sieci - także polskiej. Historia jest fascynująca, lecz nieprawdziwa.

"Przewożę serce dawcy". "Łamiesz zasady, zmień kurs!". Co to za film

"Przewożę serce dawcy". "Łamiesz zasady, zmień kurs!". Co to za film

Źródło:
Konkret24

Donald Trump nie wysłał własnego samolotu po 200 żołnierzy, którzy utknęli na Florydzie. A publikowane nagrania z wypadku księżnej Diany nie zawsze pokazują to zdarzenie. Wytworzenie zbiorowej fałszywej pamięci - zwanej efektem Mandeli - to jeden z celów ośrodków dezinformacji. Fake newsy wspomagają ten mechanizm.

Efekt Mandeli - co to jest? Możesz być ofiarą

Efekt Mandeli - co to jest? Możesz być ofiarą

Źródło:
Konkret24

W obwodzie Kurskim w Rosji miały zostać odkryte tysiące ciał zagranicznych najemników walczących dla Ukrainy, w tym Polaków - wykres z taką informacją krąży ostatnio w sieci. Wystarczy spojrzeć, które strony i profile rozpowszechniają ten przekaz, by stwierdzić: to kolejna odsłona prokremlowskiej propagandy.

Ciała "polskich najemników" w Rosji? Uwaga na ten wykres

Ciała "polskich najemników" w Rosji? Uwaga na ten wykres

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości po raz kolejny forsują przekaz wymierzony w cudzoziemców przebywających w Polsce. Teraz wykorzystują do niego zdjęcie z Nadarzyna, publikując je z fałszywym komentarzem.

"Nadarzyn 2025"? Nie. To "wielkopostne chrześcijaństwo" posła Warchoła

"Nadarzyn 2025"? Nie. To "wielkopostne chrześcijaństwo" posła Warchoła

Źródło:
Konkret24

Komentując słowa Donalda Tuska o repolonizacji, poseł PiS Michał Wójcik stwierdził, że jej przykładem była fuzja Orlenu i Lotosu z czasów rządów Zjednoczonej Prawicy. Eksperci są jednak innego zdania.

Poseł Wójcik: fuzja Orlenu i Lotosu to repolonizacja. Wręcz przeciwnie

Poseł Wójcik: fuzja Orlenu i Lotosu to repolonizacja. Wręcz przeciwnie

Źródło:
Konkret24

Krytykując obecny rząd, opozycja opowiada o "narodowym programie rozbrajania" Polski, twierdząc, że nie są realizowane wcześniej zawarte kontrakty na uzbrojenie. Jarosław Kaczyński jako dowód wskazuje zakup wyrzutni Himars i Chunmoo. Nie ma racji.

Kaczyński o Himarsach i koreańskich wyrzutniach: "to zostało zatrzymane". Nie zostało

Kaczyński o Himarsach i koreańskich wyrzutniach: "to zostało zatrzymane". Nie zostało

Źródło:
Konkret24

Straszenie Ukraińcami i nastawianie Polaków negatywnie do uchodźców zza wschodniej granicy - to cel rozpowszechnianego przez działaczy Konfederacji i Ruchu Narodowego przekazu. Jest on fałszywy, a powstał na podstawie tekstu jednego z ukraińskich serwisów.

Ukraińcy "masowo sięgną po polskie obywatelstwo"? Skąd ta teza

Ukraińcy "masowo sięgną po polskie obywatelstwo"? Skąd ta teza

Źródło:
Konkret24

Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak, powołując się na dane niemieckiej policji, opowiada o "ludziach przywożonych z wewnątrz niemieckiego kraju" do Polski. Tylko że owe statystyki nie dotyczą takich przypadków. Polityk Konfederacji manipuluje.

Bosak o "wpychaniu migrantów" z Niemiec. Czego nie rozumie

Bosak o "wpychaniu migrantów" z Niemiec. Czego nie rozumie

Źródło:
Konkret24

Obchody 1000-lecia Królestwa Polskiego i 500-lecia hołdu pruskiego wywołały dyskusję na temat faktycznej daty koronacji pierwszego króla Polski i udziału w niej niemieckiego cesarza. Wyjaśniamy, skąd rozbieżność dat.

Koronowany przez niemieckiego cesarza? Jak to z Chrobrym było

Koronowany przez niemieckiego cesarza? Jak to z Chrobrym było

Źródło:
Konkret24

Konfederacja opowiada, że na podstawie wydawanych pozwoleń na pracę dla cudzoziemców można stwierdzić, że Donald Tusk "sprowadza rocznie do Polski 100 tysięcy islamskich imigrantów". To jednak manipulacja: pozwolenie na pracę nie znaczy "sprowadzenia" do Polski.

Tusk "sprowadza 100 tysięcy islamskich imigrantów"? Manipulacja

Tusk "sprowadza 100 tysięcy islamskich imigrantów"? Manipulacja

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki ogłosił, że jako prezydent zrobi wszystko, by "to Polacy mieli pierwszeństwo w korzystaniu z polskiej służby zdrowia". Szef jego sztabu wyborczego przekonuje, że kandydat PiS podał już wcześniej szczegóły swojego kontrowersyjnego pomysłu - to nieprawda.

Nawrocki zapowiada "pierwszeństwo" Polaków w kolejkach do lekarzy. A szczegóły?

Nawrocki zapowiada "pierwszeństwo" Polaków w kolejkach do lekarzy. A szczegóły?

Źródło:
Konkret24

Niemcy "podrzucili", "przerzucili" do Polski "dziewięć tysięcy nielegalnych migrantów" - powtarzają od dłuższego czasu politycy Konfederacji i PiS. Choć ta liczba pochodzi z niemieckich statystyk, taki przekaz jest manipulacją i grą na emocjach mającą wzbudzać niepokój w społeczeństwie. Bo wcale nie chodzi głównie o przybyszy z Afryki czy Azji. Wyjaśniamy.

"Tysiące migrantów podrzuconych z Niemiec". Co się kryje za tą liczbą

"Tysiące migrantów podrzuconych z Niemiec". Co się kryje za tą liczbą

Źródło:
Konkret24

W kampanii prezydenckiej politycy PiS punktują kandydata PO Rafała Trzaskowskiego za to, że "nie jest szczery". Bo Warszawa przystąpiła do organizacji C40 Cities, a to - według nich - pociąga za sobą szereg limitów i zakazów, o których Trzaskowski w kampanii nie mówi. Jak jest naprawdę?

"Tego chce Trzaskowski". Opozycja straszy zakazem jedzenia mięsa i nabiału

"Tego chce Trzaskowski". Opozycja straszy zakazem jedzenia mięsa i nabiału

Źródło:
Konkret24

Internauci kpią, że Magdalena Biejat "z geografii nie jest dobra", ponieważ jako państwo wymieniła Frankfurt. Nagranie, które ma tego dowodzić, zostało jednak przycięte, a wypowiedź kandydatki na prezydenta wyrwana z kontekstu.

Biejat wymieniła Frankfurt jako "państwo na F"? Nagranie jest ucięte

Biejat wymieniła Frankfurt jako "państwo na F"? Nagranie jest ucięte

Źródło:
Konkret24

Jarosław Kaczyński spotyka się ostatnio z sympatykami PiS, zachęcając do głosowania na Karola Nawrockiego. Obiecuje, że będzie on najlepszym prezydentem na trudne czasy, bo obecny rząd już doprowadził do tego, "żeśmy się cofnęli" w rozwoju kraju. Na dowód przytacza statystyki - ale błędnie.

Kaczyński o rozwoju kraju: "żeśmy się cofnęli". Nieprawda

Kaczyński o rozwoju kraju: "żeśmy się cofnęli". Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Czy ogórki mogą się stać tematem publicznej debaty w kampanii prezydenckiej? Owszem, jeśli dzięki temu można zarzucić konkurentowi hipokryzję. Po tym, jak Rafał Trzaskowski zachwalał na wiecu ogórki pewnego polskiego producenta, oponenci przekonują, że te ogórki "wyprodukowano w Niemczech". Firma, która stała się ofiarą politycznego sporu, wyjaśnia.

PiS: Trzaskowski promuje "niemieckie" ogórki. Mamy wyjaśnienie

PiS: Trzaskowski promuje "niemieckie" ogórki. Mamy wyjaśnienie

Źródło:
Konkret24

Miało być spełnienie obietnicy, wyszło rozwiązanie, którego skutki budzą wątpliwości. Choć niektórzy politycy koalicji przekonują, że zmiana składki zdrowotnej dla przedsiębiorców to realizacja jednego ze 100 konkretów czy punktu umowy koalicyjnej. Rzeczywistość wyraźnie rozmija się z deklaracjami.

Zmiana składki zdrowotnej: realizacja obietnic? Niezupełnie

Zmiana składki zdrowotnej: realizacja obietnic? Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

"Warszawa, Ursynów" - z takim opisem krąży w polskiej sieci nagranie pokazujące tłum muzułmanów modlących się obok jakiegoś osiedla. To jednak inne miasto.

Muzułmanie na Ursynowie? To nie Warszawa

Muzułmanie na Ursynowie? To nie Warszawa

Źródło:
Konkret24

Nagłaśniany przez polityków prawicy przekaz, że rząd planuje otworzyć w Czerwonym Borze ośrodek dla "nielegalnych imigrantów", zamiast tworzyć tam planowaną jednostkę wojskową, jest nie tylko nieprawdziwy - to niebezpieczna gra na emocjach. To, do czego prowadzi, pokazały wydarzenia z niedzieli.

Czerwony Bór: ośrodek dla migrantów zamiast jednostki wojskowej? Manipulacja PiS

Czerwony Bór: ośrodek dla migrantów zamiast jednostki wojskowej? Manipulacja PiS

Źródło:
Konkret24