Tak, parlamenty w Europie wciąż zwołują sesje plenarne


We francuskim Zgromadzeniu Narodowym deputowani każdej frakcji mogą głosować za jej nieobecnych posłów. W parlamencie włoskim każdy klub jest reprezentowany na sesji plenarnej przez jedną szóstą członków. Niemiecki Bundestag obniżył kworum w trakcie głosowań. Sprawdziliśmy, jak parlamenty krajów dotkniętych epidemią organizują teraz swoje prace.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

W czwartek 26 marca posłowie po raz pierwszy od ogłoszenia epidemii w Polsce przyjechali do Warszawy na posiedzenie Sejmu. Każdy dostawał pakiet z maseczką, rękawiczkami i płynem aseptycznym. Na sali plenarnej było 41 posłów podzielonych proporcjonalnie na kluby i koła, resztę rozmieszczono w 11 salach, gdzie mogło być maksymalnie po 50 osób. Sejm przegłosował (udział w głosowaniu wzięło 368 posłów) zmiany w regulaminie umożliwiające prowadzenie posiedzenia Sejmu i głosowanie "z wykorzystaniem środków komunikacji elektronicznej". Mogą być zastosowane w przypadku wprowadzenia stanu wyjątkowego, wojennego lub klęski żywiołowej, ale także stanu epidemii. Dzisiejsze posiedzenie Sejmu ma się już odbywać online.

Bezprecedensowe obrady Sejmu
Bezprecedensowe obrady SejmuFakty TVN

Posiedzenie 26 marca miało się od razu odbyć w trybie zdalnym, jednak politycy Platformy Obywatelskiej i Konfederacji protestowali, że bez zmian w regulaminie jest to sprzeczne z konstytucją. Wicemarszałek senatu Stanisław Karczewski stwierdził na Twitterze: "PO miała szansę przyjąć przez aklamację, razem z innymi, propozycje zmian w Regulaminie Sejmu. Przeszliby chwalebnie do historii. A tak wyszło jak zwykle. Żenada".

Na to, jak pracują europejskie parlamenty w czasach epidemii, zwróciła uwagę posłanka PO Agnieszka Pomaska. W odpowiedzi na uwagę wicemarszałka i komentarze internautów napisała na Twitterze: "PE tak [zdalnie - przyp.red] obraduje, bo zamkniete sa granice i nie latają samoloty. Cała Europa obraduje na posiedzeniach plenarnych. Od lewej Finlandia, Chorwacja, Portugalia. Dorzucić Bułgarię, Niemcy i kilka innych państw?".

Do wpisu Pomaska dołączyła zdjęcia z oficjalnych kont parlamentarnych na Instagramie pokazujące obrady parlamentów Finlandii i Portugalii oraz zdjęcie obrad parlamentu Chorwacji zamieszczone przez chorwackiego deputowanego.

Jak najmniejsza liczba deputowanych

Nawet najbardziej dotknięte epidemią kraje nie rezygnują z obrad swoich parlamentów - ale wprowadziły szereg środków zaradczych: począwszy od zawieszenia wizyt, wydarzeń i spotkań (jak we Francji, Grecji, Hiszpanii, Irlandii czy Holandii), skończywszy na ograniczeniu pracy parlamentarnej do minimum (na sesji plenarnej i w komisjach). Niektóre działają jedynie w celu zatwierdzenia pilnych aktów prawnych (jak w Danii, Włoszech i Francji).

W możliwe ograniczonym formacie pracuje francuskie Zgromadzenie Narodowe. "Mając podwójny obowiązek skrupulatnego przestrzegania instrukcji władz zdrowotnych i naukowców oraz ożywienia naszej demokracji, gromadzimy się w mniejszej liczbie uczestników, aby kontrolować działania rządu i władz publicznych" - takie słowa szefa parlamentu Richarda Ferranda przytoczyła agencja AFP.

Obrady Zgromadzenia Narodowego Francji 24 marca 2020 r.
Obrady Zgromadzenia Narodowego Francji 24 marca 2020 r.Obrady Zgromadzenia Narodowego Francji 24 marca 2020 r.

Na sali obrad może być maksymalnie 25 deputowanych – po trzech z każdej frakcji parlamentarnej. Mogą głosować za nieobecnych posłów. 19 marca podczas sesji pytań do rządu, która trwała tylko godzinę (zwykle trwa dwie), w Zgromadzeniu obecnych było tylko 20 osób. - Tylko mówcy i szefowie grup parlamentarnych – informuje korespondentka TVN24 Anna Kowalska.

Obecność na sali obrad plenarnych do minimum ograniczył także parlament Hiszpanii. Po tym, jak u 52 z 350 deputowanych do Kortezów zdiagnozowano koronawirusa, prace parlamentu zawieszono na tydzień. 18 marca, gdy premier ogłaszał plan walki z epidemią, na sali było 5 członków rządu i 28 deputowanych, pozostali śledzili obrady z domu, mogli też głosować zdalnie.

Z kolei we Włoszech w obu izbach parlamentu przyjęto zasadę, że w sesjach plenarnych - odbywanych tylko raz w tygodniu - może uczestniczyć maksymalnie połowa z 630 deputowanych i połowa senatorów.

- Każdy klub – jak informuje dziennikarz TVN24 Jacek Pałasiński – jest reprezentowany przez jedną szóstą swoich członków, choć na sesji 25 marca było w sumie 162 deputowanych. Część deputowanych domagała się zdalnego głosowania, ale z niego zrezygnowano z obawy jego niezgodności z konstytucją. Dlatego głosują tylko ci, którzy znajdują się na sali obrad, usadzeni zgodnie z zaleceniami władz parlamentu, w odpowiedniej odległości od siebie - wyjaśnia.

26.03.2020 | Obrady Sejmu w specjalnych warunkach. Decydowano o zmianie regulaminu
26.03.2020 | Obrady Sejmu w specjalnych warunkach. Decydowano o zmianie regulaminuFakty TVN

Bundestag podczas posiedzenia 25 marca przyjął zmianę regulaminu obniżającą kworum w trakcie głosowań z połowy wszystkich 709 deputowanych do jednej czwartej posłów obecnych na sali plenarnej. Zmiany mają obowiązywać od kolejnego posiedzenia do końca września i mogą zostać w każdej chwili odwołane przez Bundestag.

W landtagu Bawarii reprezentowane w nim frakcje zgodziły się na zmniejszenie obecności do 1/5 liczby deputowanych (przy zachowaniu proporcji aktualnego układu sił). Jednocześnie - jak informuje portal Deutsche Welle - ma obowiązywać zasada dobierania par: jeśli w głosowaniu nie może wziąć udziału członek partii rządzącej, to jeden z parlamentarzystów opozycyjnych tworzy z nim parę i również powstrzymuje się od udziału.

Stan legislacyjnego zagrożenia

W obu izbach czeskiego parlamentu – podobnie jak we Włoszech – obowiązuje 50-procentowa frekwencja, z każdego klubu poselskiego są wyznaczone osoby do uczestnictwa w obradach – w liczebności proporcjonalnej do wyniku w wyborach. Tylko te osoby, będące obecne na sesji, mają prawdo do głosowania.

Izba Poselska w Czechach przegłosowała też zmiany w procedurze uchwalania ustaw – w stanie "legislacyjnego zagrożenia" zrezygnowano z jednego czytania, projekty aktów prawnych mają być szybciej procedowane w komisjach, obradujących także w okrojonych składach.

Z kolei parlament Finlandii zgodnie z decyzją podjętą 24 marca dopuszcza pracę zdalną posłów. Mogą oni z domu śledzić prace parlamentu, zgłaszać projekty ustawodawcze. Obrady komisji przenoszone są do większych sal, by zapewnić większe odległości między uczestnikami spotkań. Na sesji plenarnej - poza momentami głosowań - mogą rotacyjnie być jedynie deputowani, którzy mają zabrać głos w dyskusji.

Tak daleko idących restrykcji nie wprowadził parlament Estonii. Zmienił jednak harmonogram swoich prac: do 1 maja posiedzenia plenarne i komisji będą się odbywać tylko w poniedziałki, a sesja pytań do rządu – w środy. Dziennikarzom zalecono relacjonowanie obrad parlamentarnych zdalnie, a kontakty ograniczyć do rozmów telefonicznych.

Do Niedzieli Wielkanocnej parlament Portugalii ograniczył swoją działalność do jednej sesji plenarnej w tygodniu, zmniejszono wymagane do głosowania kworum do 1/5 ogólnej liczby 230 deputowanych, proporcjonalnie do liczby członków poszczególnych frakcji, ograniczono spotkania komisji parlamentarnych, a urzędnikom parlamentu umożliwiono tam, gdzie jest to możliwe, pracę zdalną.

W Brukseli głosowanie e-mailem

W Parlamencie Europejskim przyjęto rozwiązanie, że tylko posłowie wyznaczeni przez grupy polityczne do zabrania głosu w Izbie są zobowiązani do obecności na sesji plenarnej. Większość posłów bierze w niej udział zdalnie, za pośrednictwem transmisji internetowej.

Wszystkie głosowania odbywają się – jak wyjaśnia Agnes Wojciechowicz z warszawskiego biura PE – za pośrednictwem poczty elektronicznej. Posłowie obecni na sali posiedzeń i ci pracujący zdalnie otrzymali na swój oficjalny adres e-mailowy formularz do głosowania, który należy wypełnić, podpisać i wysłać z ich adresu e-mailowego do służb parlamentu. Tylko takie głosy będą brane pod uwagę i zapisane w protokole posiedzenia.

Parlament Europejski zdecydował, że taka procedura obowiązuje do 31 lipca.

Autor: Piotr Jaźwiński, współpraca A. Kowalska, J. Pałasiński / Źródło: Konkret24, Deutsche Welle; zdjęcie: JACQUES WITT/MARISCAL/FABIO FRUSTACI/PAP/EPA

Pozostałe wiadomości

Rafał Trzaskowski i Karol Nawrocki starli się w ostatniej debacie przed drugą turą wyborów prezydenckich. Podczas ostrej wymiany zdań padały twierdzenia, które wprowadzały w błąd. Wyjaśniamy najistotniejsze kwestie.

Debata Trzaskowski-Nawrocki. Nie obyło się bez fałszów i manipulacji

Debata Trzaskowski-Nawrocki. Nie obyło się bez fałszów i manipulacji

Źródło:
Konkret24

Pakt migracyjny obowiązuje od czasów Tuska, to obecny premier na pakt się zgodził, a wcześniej to "kotwica Morawieckiego" blokowała pakt - takie tezy przedstawili politycy PiS na konferencji prasowej. Mimo że były one kilkukrotnie obalane, opozycja dalej gra nimi w kampanii prezydenckiej, dlatego raz jeszcze przedstawiamy fakty.

Morawiecki znów mówi o pakcie migracyjnym. I znów manipuluje

Morawiecki znów mówi o pakcie migracyjnym. I znów manipuluje

Źródło:
Konkret24

Donald Tusk w ostatnich wywiadach telewizyjnych namawiał do poparcia w drugiej turze wyborów prezydenckich Rafała Trzaskowskiego. Jednak zarówno w rozmowie w "Faktach po Faktach " w TVN24, jak i we wcześniejszej w TVP Info kilka razy minął się z prawdą. Sprawdziliśmy, co mówił premier.

Inflacja, push backi, 800 plus. Sprawdzamy słowa premiera

Inflacja, push backi, 800 plus. Sprawdzamy słowa premiera

Źródło:
konkret24

Zapytany o swoją obietnicę obniżki cen prądu, Karol Nawrocki zasugerował, że wkrótce Trybunał Konstytucyjny ma podjąć decyzję o odrzuceniu systemu handlu uprawnieniami do emisji CO2. Nie wiadomo, skąd kandydat PiS to wie. Wiadomo natomiast, że Polska nie może wyjść z ETS-u, nie wychodząc z Unii Europejskiej.

Nawrocki obiecuje "odrzucić ETS". Tylko że to niemożliwe

Nawrocki obiecuje "odrzucić ETS". Tylko że to niemożliwe

Źródło:
Konkret24

Trwa walka o wyborców tych kandydatów, którzy nie weszli do drugiej tury. Adam Bielan w radiowym wywiadzie stwierdził, że "nie przypomina sobie" ostrych wypowiedzi polityków PiS na temat Grzegorza Brauna. Przypominamy więc.

Co PiS mówił o Braunie? Europoseł PiS "nie przypomina sobie". Pomagamy

Co PiS mówił o Braunie? Europoseł PiS "nie przypomina sobie". Pomagamy

Źródło:
Konkret24

Po sieci niesie się przekaz, że Chiny zrzucają z samolotów pomoc humanitarną dla Palestyńczyków w Strefie Gazy. Na filmikach w internecie widać olbrzymie spadochrony i przeloty nad piramidami. Wyjaśniamy, co pokazują.

"Chiny zrzucają pomoc dla Gazy"? Co to za nagrania

"Chiny zrzucają pomoc dla Gazy"? Co to za nagrania

Źródło:
Konkret24

"Nie dla podatku katastralnego" - oświadczył Karol Nawrocki w rozmowie ze Sławomirem Mentzenem. Ten wytknął jednak kandydatowi PiS niekonsekwencję w tej sprawie. Bo rzeczywiście, nie po raz pierwszy Nawrocki zmieniał zdanie co do wprowadzenia podatku katastralnego.

Nawrocki o podatku katastralnym. Raz za, raz przeciw

Nawrocki o podatku katastralnym. Raz za, raz przeciw

Źródło:
Konkret24

"To jest kpina"; "to nie twój kraj"; "hańba" - tak internauci reagują na film pokazujący rzekomo, że Ukraińcy brali udział w niedzielnych wyborach prezydenta Polski. Jednak para z nagrania nie pochodzi z Ukrainy. Dotarliśmy do nich. Są zdumieni hejtem, jaki na nich spadł.

"Ukraińcy wybierają polskiego prezydenta"? Kim są Katya i Leonid

"Ukraińcy wybierają polskiego prezydenta"? Kim są Katya i Leonid

Źródło:
TVN24+

W mediach społecznościowych rozpowszechniane jest zdjęcie ulotki z logo Platformy Obywatelskiej. To "deklaracja" do wypełnienia dla "wiernego wyborcy" partii. Ma on zaznaczyć, ilu przyjmie migrantów pod swój dach. Przedstawiciel PO dementuje, że partia jest autorką tych ulotek.

"Przyjmę i nakarmię migranta". PO odcina się od tej akcji

"Przyjmę i nakarmię migranta". PO odcina się od tej akcji

Źródło:
Konkret24

Politycy PiS, komentując wyniki pierwszej tury wyborów prezydenckich, podkreślają wygraną Rafała Trzaskowskiego wśród głosujących więźniów. Waldemar Buda postuluje, by automatycznie odbierać prawo do głosowania skazanym za najcięższe zbrodnie. Europoseł najwyraźniej nie wie, że to rozwiązanie w polskim prawie już jest.

Głosowanie w więzieniach. Europoseł PiS ma postulat, ale "wyważa otwarte drzwi"

Źródło:
Konkret24

Grzegorz Braun trzy lata temu szarpał w warszawskim szpitalu byłego ministra Łukasza Szumowskiego, a w tym roku uwięził w gabinecie lekarkę w szpitalu w Oleśnicy. Jednak według posła PiS Jacka Sasina tego typu zachowanie to było "obywatelskie zatrzymanie" i "korzystanie z prawa obywatelskiego" - dozwolone prawem. To nieprawda.

Sasin broni Brauna i jego "obywatelskich zatrzymań". Bezpodstawnie

Sasin broni Brauna i jego "obywatelskich zatrzymań". Bezpodstawnie

Źródło:
Konkret24

Sławomir Mentzen złożył propozycję Karolowi Nawrockiemu i Rafałowi Trzaskowskiemu. Zaprosił ich do rozmowy na jego kanale w serwisie YouTube. Zapowiedział, że poprosi ich o podpisanie deklaracji zawierającej osiem punktów, które dotyczą m.in. podatków, wysyłania polskich żołnierzy na Ukrainę czy relacji z Unią Europejską. Sprawdziliśmy, co o postulatach lidera Konfederacji mówili dotychczas kandydaci.

Osiem punktów Mentzena. Co mówili o tym Nawrocki i Trzaskowski

Osiem punktów Mentzena. Co mówili o tym Nawrocki i Trzaskowski

Źródło:
Konkret24

Nie wszystko, co mówili kandydaci podczas kończącej się kampanii przed pierwszą turą wyborów, było zgodne z prawdą. I nie tylko o pomyłki tu chodzi, lecz o całe narracje zbudowane na błędnych tezach. 

10 tematów kampanii opartych na fałszu. Warto wiedzieć

10 tematów kampanii opartych na fałszu. Warto wiedzieć

Źródło:
Konkret24

"Sprzedają nawet naszą krew", "państwo handluje krwią Polaków" - komentują internauci, oburzeni opublikowanymi danymi, ile Polska zyskuje na sprzedaży nadwyżek osocza. Wielu jest zaskoczonych, że na bezpłatnie oddawanej przez nich krwi ktoś potem "robi biznes". To nie tak. Wyjaśniamy.

Oddaję krew, a "państwo nią handluje"? Co sprzedajemy, co zyskujemy

Oddaję krew, a "państwo nią handluje"? Co sprzedajemy, co zyskujemy

Źródło:
TVN24+

Czy Krystyna Janda naprawdę obraziła wyborców w reakcji na wyniki pierwszej tury wyborów prezydenckich? Tak sugeruje rozpowszechniany w sieci post, który został oparty na zrzucie ekranu z wyszukiwarki. To manipulacja. Wyjaśniamy, ofiarą jakiego mechanizmu padła aktorka.

Janda o wyborach. "Chamstwo i cwaniactwo króluje"? Tak nie napisała

Janda o wyborach. "Chamstwo i cwaniactwo króluje"? Tak nie napisała

Źródło:
Konkret24

"Niemcy się wygadali", "zagadka aut Bundeswehry rozwiązana" - komentują internauci informację, jakoby niemiecki rząd "ujawnił tajną umowę" z 2014 roku. Rzekomo pozwala ona przerzucać z Niemiec migrantów bez zgody Polski. To nieprawda, a rozpowszechnia ją znany działacz młodzieżówki PiS.

Niemcy "ujawniają tajną umowę" z Polską o migrantach? Wielostopniowa manipulacja

Niemcy "ujawniają tajną umowę" z Polską o migrantach? Wielostopniowa manipulacja

Źródło:
Konkret24

Cisza wyborcza nie spowodowała, że dezinformacja w mediach społecznościowych na temat prezydenckich wyborów ustała. Fake newsy dotyczyły zarówno samego głosowania, jak i niektórych polityków.

Obcięta karta, kserowanie zaświadczeń, fałszywe zdjęcia. Wyborcza dezinformacja

Obcięta karta, kserowanie zaświadczeń, fałszywe zdjęcia. Wyborcza dezinformacja

Źródło:
Konkret24

Komentarze w sieci wywołuje informacja, jakoby we Włoszech miały zostać zakazane małżeństwa osób tej samej płci. Trudno jednak zakazać czegoś, co i tak nie jest dozwolone. Wyjaśniamy, na co pozwala włoskie prawo.

Włochy "zakazały małżeństw homoseksualnych"? Duża nieścisłość

Włochy "zakazały małżeństw homoseksualnych"? Duża nieścisłość

Źródło:
Konkret24

Węgierskie wojsko przemieszcza się w stronę granicy z Ukrainą - informują internauci, a jako "dowód" publikują nagranie kolumny ciężkiego sprzętu wojskowego jadącej przez jakieś miasto. To klasyczna rosyjska dezinformacja, której celem jest potęgowanie napięć między Węgrami a Ukrainą, ale także wzbudzanie niepokoju obywateli innych państw.

"Węgierskie czołgi przy granicy z Ukrainą"? Co pokazuje mapa

"Węgierskie czołgi przy granicy z Ukrainą"? Co pokazuje mapa

Źródło:
Konkret24

Po jednej z ostatnich blokad trasy S8 w Warszawie organizowanych przez aktywistów Ostatniego Pokolenia w sieci zaczęło krążyć zdjęcie mężczyzny, który rzekomo uczestniczył w proteście. Internauci twierdzili, że to Wojtek - jeden z aktywistów klimatycznych, którzy przykleili się do asfaltu. Mylili się.

Wojtek z Ostatniego Pokolenia? Inny znany aktywista

Wojtek z Ostatniego Pokolenia? Inny znany aktywista

Źródło:
Konkret24

Wybory już za trzy dni, więc zwolennicy poszczególnych kandydatów nasilają w mediach społecznościowych swoje wsparcie dla nich - niejednokrotnie publikując fake newsy. Tak właśnie jest z plakatem zachęcającym do głosowania na Karola Nawrockiego.

"Patrioci za Nawrockim". A kto jest na zdjęciu?

"Patrioci za Nawrockim". A kto jest na zdjęciu?

Źródło:
Konkret24

Na trzy dni przed wyborami prezydenckimi internauci pokazują w mediach społecznościowych otrzymywane SMS-y mające zachęcać do głosowania na Rafała Trzaskowskiego. Sztab kandydata zaprzecza i nazywa to "masową akcją dezinformacji wyborczej". Ostrzegamy przed oszustami.

"Agitacja wyborcza PO"? Nie, uwaga na oszustów

"Agitacja wyborcza PO"? Nie, uwaga na oszustów

Źródło:
Konkret24

Administracja Trumpa nie wprowadzi jednak ograniczeń eksportu chipów stosowanych w systemach sztucznej inteligencji. Miały dotyczyć sporej grupy krajów, w tym Polski. Politycy PiS twierdzą, że to "sukces" niedawnej wizyty Karola Nawrockiego w USA. Fakty, które przeanalizowaliśmy, nie potwierdzają tej tezy.

USA znoszą restrykcje na chipy AI, PiS ogłasza "sukces Nawrockiego". Jak było naprawdę?

USA znoszą restrykcje na chipy AI, PiS ogłasza "sukces Nawrockiego". Jak było naprawdę?

Źródło:
Konkret24

Rozsyłając nagranie, na którym kongresmen prezentuje wejście do tajemniczego tunelu pod amerykańskim Kapitolem, internauci twierdzą, że był on wykorzystywany przez siatkę pedofili. Oto jak poglądowy filmik połączono ze znaną teorią spiskową.

Siatka pedofili i tunel pod Kapitolem? Co pokazuje kongresmen

Siatka pedofili i tunel pod Kapitolem? Co pokazuje kongresmen

Źródło:
Konkret24

W polskiej sieci krąży nagranie z przekazem, jakoby władze Holandii zniosły pomoc socjalną dla Ukraińców. To miało wywołać protesty ukraińskich uchodźców na holenderskich ulicach. Ten przekaz jednak niewiele ma to wspólnego z prawdą.

Ukraińcy protestują "po odcięciu socjalu"? Co to za marsz

Ukraińcy protestują "po odcięciu socjalu"? Co to za marsz

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń generuje nagranie, które jakoby pokazuje, jak papież Leon XIV "sprytnie uniknął" flagi społeczności LGBT+, którą powiewał jeden z wiernych. Tyle że to wcale nie była "flaga dumy".

Papież "odwraca się" od flagi LGBT? To inna flaga

Papież "odwraca się" od flagi LGBT? To inna flaga

Źródło:
Konkret24

Tusz z długopisów w lokalach wyborczych można usunąć za pomocą zapalniczki - sugerują internauci, pokazując jako "dowód" pewne nagranie. Zalecają, by na wybory zabrać własny długopis. Uwaga: to jedna z odsłon dezinformacji o planowanym fałszerstwie wyborczym. Wyjaśniamy.

"Weź długopis na wybory"? Uwaga: dezinformacja

"Weź długopis na wybory"? Uwaga: dezinformacja

Źródło:
Konkret24

Ostatnia debata prezydencka przed wyborami, która odbędzie się 12 maja, wywołuje dodatkowe emocje z powodu przekazu polityków PiS. W mediach społecznościowych sugerują, jakoby losowanie kolejności wypowiedzi zostało ustawione na korzyść kandydata KO Rafała Trzaskowskiego. Podobnie mówili na porannej konferencji prasowej. To nieprawda.

PiS o "skandalicznym losowaniu" kolejności w debacie. Bezpodstawny zarzut

PiS o "skandalicznym losowaniu" kolejności w debacie. Bezpodstawny zarzut

Źródło:
Konkret24

Paczuszka z białym narkotykiem i łyżeczka do jego zażywania - to według internautów miało leżeć na stole, przy którym w pociągu do Kijowa spotkali się Emmanuel Macron, Friedrich Merz i Keir Starmer. Przestrzegamy, to prorosyjska dezinformacja.

Macron, Merz, Starmer w pociągu. Co ukryto przed kamerami?

Macron, Merz, Starmer w pociągu. Co ukryto przed kamerami?

Źródło:
Konkret24

Internauci z oburzeniem komentują rzekomy nowy zakup Wołodymyra Zełenskiego - ma to być willa na Florydzie warta 20 milionów dolarów. Twierdzą, że zapłacono za nią środkami przekazanymi Ukrainie na walkę z Rosją. To nieprawda, kolejny fake news prorosyjskiej propagandy.

Willa Zełenskiego na Florydzie? To nie jego

Willa Zełenskiego na Florydzie? To nie jego

Źródło:
Konkret24

Podczas ostatniej telewizyjnej debaty prezydenckiej marszałek Sejmu Szymon Hołownia oznajmił, że w Sejmie nie ma projektu ustawy o asystencji osobistej. W sieci oburzyli się politycy PiS, twierdząc, że projekt jest już od dawna, tylko został zamrożony. Wyjaśniamy, o co chodzi.

Hołownia asystencji osób z niepełnosprawnościami: projektu nie mamy w Sejmie. Opozycja: jest. Tłumaczymy

Hołownia asystencji osób z niepełnosprawnościami: projektu nie mamy w Sejmie. Opozycja: jest. Tłumaczymy

Źródło:
Konkret24