"Już dochodzimy do progu odporności populacyjnej"? Wariant Delta może go podnieść


Minister zdrowia Adam Niedzielski stwierdził w radiowym wywiadzie: "Wydaje się, że my już dochodzimy do progu odporności populacyjnej". Eksperci tonują nastroje. Bo choć na początku lipca odpornych na SARS-CoV-2 ma być 70-80 procent Polaków, to ze względu na pewne czynniki próg odporności może wzrosnąć. Wyjaśniamy.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

W tej chwili mamy ponad 24 miliony wykonanych szczepień" - mówił 15 czerwca w Polskim Radiu minister zdrowia Adam Niedzielski. Dodał, że dwie dawki szczepionki przeciw COVID-19 lub jedną w przypadku preparatu Johnson & Johnson przyjęło już blisko 10 mln Polaków. Prowadzący rozmowę dopytywał, czy uwzględniając również osoby, które przechorowały COVID-19, można stwierdzić, że przekroczyliśmy już w Polsce próg odporności zbiorowej. Zapytał też, czy próg przekroczymy po uzyskaniu 60, czy może wyższego odsetka odporności populacyjnej.

Na to minister Niedzielski odpowiedział: "Można z jednej strony prowadzić dyskusje, czy to jest 60 czy 70 [procent odporności]. Im więcej, tym lepiej". Podkreślił, że w Polsce wciąż spada liczba zakażeń i to w sytuacji, gdy luzowane są obostrzenia. "Wydaje się, że my już dochodzimy do tego progu odporności populacyjnej" - stwierdził Niedzielski.

Minister zdrowia: Wydaje się, że my już dochodzimy do tego progu odporności populacyjnej
Minister zdrowia: Wydaje się, że my już dochodzimy do tego progu odporności populacyjnejPolskie Radio, "Sygnały Dnia"

Minister mówił też o prowadzonych badaniach seroprewalencji, czyli badaniach przeciwciał we krwi reprezentatywnej grupy osób. "Mówiąc w bardzo uproszczony sposób, tutaj te wskaźniki w kolejnych próbkach, jakie analizowaliśmy, dochodzą już do 60 procent" - stwierdził. "Więc jak zsumujemy te właśnie efekt szczepienia i przechorowania to jesteśmy już w okolicach 60 procent" - dodał. Według niego nie ma dużego ryzyka pogorszenia sytuacji epidemicznej w czasie wakacji, ale przyznał, że głównym ryzykiem jest pojawienie się nowej mutacji. Mówił też o konieczności utrzymania części obostrzeń.

Czy 60. proc. osób zaszczepionych i po przechorowaniu COVID-19 to - według najnowszych badań - rzeczywiście próg odporności populacyjnej? Jak blisko niego jest Polska?

Odpowiedź na pierwsze pytanie nie jest jednoznaczna - nowe mutacje koronawirusa, odporność ozdrowieńców i skuteczność szczepionek mogą podnieść próg na wyższy poziom. Na drugie pytanie szukaliśmy odpowiedzi u ekspertów Interdyscyplinarnego Centrum Modelowania Matematycznego i Komputerowego Uniwersytetu Warszawskiego (​ICM UW). Według ich szacunków na początku lipca odpornych na SARS-CoV-2 będzie 70-80 proc. Polaków.

Co to jest odporność populacyjna

Według danych rządowej strony gov.pl z 18 czerwca (stan na godz. 10.30) w Polsce wykonano 25 884 468 szczepień przeciw COVID-19. Osób zaszczepionych, czyli takich, które przyjęły wszystkie wymagane dawki szczepionki, było 10 765 849. Co najmniej jedną dawkę otrzymało 15 940 640. Natomiast zakażonych koronawirusem od 4 marca 2020 roku do 18 czerwca 2021 roku zostało 2 878 466 osób. Właśnie dane o szczepieniach i o przejściu COVID-19 pozwalają szacować tempo rozwoju odporności populacyjnej. Lecz zależy ona też od innych czynników: dominującego wariantu wirusa, dynamiki zachorowań, stosowania się do obostrzeń.

Na stronie Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego - Państwowego Zakładu Higieny jest wyjaśnienie, że odporność populacyjna (inne tożsame określenia: odporność zbiorowiskowa, stadna, grupowa) to ochrona osób nieuodpornionych na skutek zaszczepienia wysokiego odsetka danej populacji. "Próg odporności zbiorowiskowej lub inaczej populacyjnej jest to odsetek osób uodpornionych w populacji, po osiągnięciu którego liczba nowych zakażonych zaczyna się zmniejszać" - tłumaczyła w Konkret24 w maju prof. Maria Gańczak, epidemiolog i wiceprezydent Sekcji Kontroli Zakażeń Europejskiego Towarzystwa Zdrowia Publicznego. "Chodzi o ochronę osób, które z różnych względów nie mogą się szczepić" - wyjaśniała.

Na początku lipca odpornych 70-80 proc. Polaków?

Gdy w maju wyjaśnialiśmy w Konkret24 zagadnienie odporności zbiorowej, podaliśmy dane Interdyscyplinarnego Centrum Modelowania Matematycznego i Komputerowego Uniwersytetu Warszawskiego (​ICM UW), które stworzyło model epidemii COVID-19 w Polsce. Umożliwia on przewidywanie rozwoju epidemii i szacowanie aktualnego poziomu odporności populacyjnej. W maju ICM UW informował, że na początek lipca w Polsce przewidywana jest odporność na poziomie 75-81 proc.

Według aktualnych danych, przekazanych Konkret24 przez dr Jędrzeja Nowosielskiego z ICM UW, na początku lipca odpornych będzie 70 proc. Polaków. Bardziej optymistyczne prognozy zakładają 80 proc. Margines błędu wynosi ok. 10 proc.

Jaką odporność mamy po przechorowaniu COVID-19? Są na ten temat fałszywe doniesienia w sieci
Jaką odporność mamy po przechorowaniu COVID-19? Są na ten temat fałszywe doniesienia w siecitvn24

Model matematyczny naukowców ICM UW uwzględnia szacunki dotyczące liczby ozdrowieńców, liczby zaszczepionych, a także parametry stosowanych obostrzeń i dominujących mutacji SARS-CoV-2 w Polsce. - Faktyczna liczba ozdrowieńców w Polsce nie jest oczywiście znana, można ją szacować. My szacujemy ją na około 50 procent - mówi dr Jędrzej Nowosielski. Zaznacza, że liczba ozdrowieńców jest jedną z większych niewiadomych i źródeł niepewności w modelu (nie wszystkie zachorowania są zgłaszane). - Szacujemy, że wykrywany jest jeden przypadek zakażenia na pięć faktycznych. W bardziej pesymistycznym wariancie: jeden na siedem - mówi dr Nowosielski.

Pytany, poziom odporności populacyjnej wystarcza teraz do osiągnięcia progu, odpowiada: - Wszystko zależy od sytuacji. Jeżeli nagle ludzie zaczną wchodzić w ściślejsze interakcje, wymagany poziom odporności będzie wyższy. Doktor Nowosielski wspomina też o perspektywie pojawienia się w Polsce nowych mutacji SARS-CoV-2, które mogą podwyższyć wymagany próg.

Jednak według niego na teraz prognozowany na początek lipca poziom odporności zbiorowej na poziomie 70-80 proc. wydaje się wystarczający do powstrzymania rozwoju epidemii.

Nowe mutacje wirusa mogą podnieść próg odporności zbiorowej

- Trudno w tej chwili prorokować, czy się zbliżamy do progu odporności zbiorowej - stwierdza prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska z Katedry Wirusologii i Immunologii Uniwersytetu Marii Curie Skłodowskiej w Lublinie. Zaznacza, że do obliczania progu odporności nie wystarczy proste dodanie liczby ozdrowieńców i zaszczepionych. - Ozdrowieńcy również się szczepią, a zatem obie grupy mogą się częściowo nakładać. Ponadto nie zawsze osoby po kontakcie z wirusem mają na tyle wysoką odporność, by oprzeć się nowym wariantom. To bardzo indywidualna cecha - mówi.

Profesor Szuster-Ciesielska wyjaśnia, że wcześniej naukowcy mówili o 60-70 proc. jako progu odporności, który należy uzyskać dla bezpieczeństwa populacji. - Na razie mówi się o 70 procentach odporności grupowej, ale nie wiadomo, czy ten poziom nie będzie musiał być jeszcze wyższy - mówi prof. Szuster-Ciesielska. Wyjaśnia, że wraz z pojawieniem się wariantu (mutacji) Alfa, a zwłaszcza wariantu Delta, okazało się, że poziom odporności musi być wyższy.

Wariant Delta jest według szacunków 50-60 proc. bardziej zakaźny od wariantu Alfa i zwiększa ryzyko hospitalizacji dwu-, a nawet czterokrotnie. - W Stanach Zjednoczonych naukowcy oceniają, że wariant Delta ma podobną dynamikę rozprzestrzeniania jak w Indiach - mówi prof. Szuster-Ciesielska. Przypomina, że w tej chwili wariant Delta odpowiada za 10 proc. zachorowań w USA i za 90 proc. w Wielkiej Brytanii. Z tym, że poziom infekcji jest zróżnicowany w zależności od regionu.

Profesor Szuster-Ciesielska zauważa ponadto, że są różne dane o skuteczności szczepionek. Jednak wszystkie pokazują, że szczepionki chronią przed ciężkim przebiegiem choroby i hospitalizacją. - Ale nawet jeśli przechodzimy COVID-19 łagodnie, nie mamy gwarancji, że nie pojawią się powikłania - przestrzega prof. Szuster-Ciesielska. - Tak zwany long covid nie dotyczy tylko hospitalizowanych pacjentów - dodaje.

"Warto mieć zapas poziomu odporności populacyjnej"

Czy i kiedy czekają nas kolejne fale epidemii? - Wydaje się, że teraz, w połowie czerwca, nie ma dużego potencjału na rozwój epidemii - mówi dr Jędrzej Nowosielski.

"Jeżeli nie będziemy mieli takiego poziomu odporności, żeby zahamować transmisję wirusa, przyjdzie fala. Natomiast ta fala może być różnej wysokości" - mówił w rozmowie z reporterem TVN24 prof. Krzysztof Pyrć, wirusolog z Małopolskiego Centrum Biotechnologii Uniwersytetu Jagiellońskiego. Zwrócił uwagę na stosunkowo niski poziom zaszczepienia w grupach ryzyka: osób starszych, w średnim wieku oraz chorych np. na cukrzycę czy nowotwór. "Jeżeli te osoby nie będą zabezpieczone, to taka transmisja, czyli ta fala, niestety odbije się na naszym społeczeństwie, tak jak poprzednie fale" - ostrzega prof. Pyrć.

Prof. Pyrć: "To co martwi, to fakt, że mamy w Polsce stosunkowo słabo wyszczepione osoby z grup ryzyka"
Prof. Pyrć: "To co martwi, to fakt, że mamy w Polsce stosunkowo słabo wyszczepione osoby z grup ryzyka"tvn24

To, że kluczowe są szczepienia, potwierdza dr Jędrzej Nowosielski. - Jeżeli ludzie zaszczepią się gremialnie, to myślę, że może nie być jesiennej fali - stwierdza. Według niego jeżeli zatrzymamy się się na ok. 15 mln zaszczepionych, może to być za mało przy bardziej zakaźnych wariantach. - Warto mieć zapas poziomu odporności populacyjnej. Jeśli na dzisiaj wydaje się, że wystarczy na przykład 75 procent, to lepiej mieć 90 procent i być lepiej zabezpieczonym - dodaje dr Nowosielski.

Profesor Agnieszka Szuster-Ciesielska również stwierdza: - Jesiennej fali możemy uniknąć dzięki szczepieniom. Chodzi również o młodsze roczniki: o dzieci powyżej dwunastego roku życia.

Bo dzieci po wakacjach wrócą do szkół i spotkają się z nauczycielami i rodzicami kolegów. - Mam sygnały o młodych rodzicach, którzy nie chcą się szczepić. Wobec takich postaw koronawirus znajdzie drogę do osób wrażliwych. To jest nieuniknione - kwituje prof. Szuster-Ciesielska.

Tak więc w kwestii uzyskania odporności populacyjnej istotne jest, ilu Polaków sprzeciwia się szczepieniom. - Jeżeli pojawi się informacja, że zbliżamy się do bariery 70 procent odporności grupowej, to osoby niezaszczepione pomyślą: ok, nie musimy się szczepić, bo jesteśmy chronieni dzięki innym - mówi prof. Szuster Ciesielska, tłumacząc, dlaczego takie myślenie jest błędem: - Te 70 procent może być niewystarczające, bo bardzo wiele zależy od wariantów koronawirusa, z którym w danym momencie mamy do czynienia.

Autor: Krzysztof Jabłonowski / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Paweł Supernak / PAP

Pozostałe wiadomości

Na oskarżenia polityków Prawa i Sprawiedliwości o "bezprawnym odebraniu pieniędzy" przez rząd w wyniku decyzji PKW minister finansów odpowiada: w 2016 roku była "dokładnie analogiczna sytuacja". Chodzi o wstrzymanie wypłaty subwencji dla Nowoczesnej. Porównaliśmy więc oba przypadki.

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Źródło:
Konkret24

Wołodymyr Zełenski podpisuje flagę ukraińskiej jednostki wojskowej, która podczas drugiej wojny światowej mordowała Polaków - z takim przekazem krąży w mediach społecznościowym pewne nagranie. To antyukraińska dezinformacja. Tłumaczymy, jaki naprawdę moment ten film pokazuje.

"Nie patrzy, co podpisuje"? Czyją flagę podpisał Zełenski

"Nie patrzy, co podpisuje"? Czyją flagę podpisał Zełenski

Źródło:
Konkret24

Profesor Andrzej Zybertowicz z Kancelarii Prezydenta RP - podkreślając zasługi Andrzeja Dudy - utrzymuje, że przed jego prezydenturą "nie stacjonowały w Polsce amerykańskie wojska", a tarcza w Redzikowie jest pierwszą stałą bazą wojsk USA w naszym kraju. Nie umniejszając dorobku obecnego prezydenta, wyjaśniamy, dlaczego przypisywanie mu tych wszystkich zasług nie jest jednak uprawnione.

Amerykańskie wojska w Polsce. Co pominął profesor Zybertowicz?

Amerykańskie wojska w Polsce. Co pominął profesor Zybertowicz?

Źródło:
Konkret24

Czy rzeczywiście w tym roku do Polski "wjechało już więcej Rosjan" niż za poprzednich rządów? Tak twierdzi posłanka PiS Anna Gembicka. Przedstawiamy więc dane.

Ilu Rosjan "już wjechało do Polski"? Trend jest znaczący

Ilu Rosjan "już wjechało do Polski"? Trend jest znaczący

Źródło:
Konkret24

Opieszałość w wypłatach rządowej pomocy dla powodzian wzmocniła krytykę opozycji wobec działań ministra Marcina Kierwińskiego. Politycy PiS zarzucają, że "obsługa pełnomocnika" ma kosztować budżet 25 milionów złotych. Sprawdziliśmy, o jakie pieniądze chodzi i na co rzeczywiście mogą zostać przeznaczone.

25 milionów "na obsługę pełnomocnika ds. odbudowy po powodzi"? Co to za pieniądze

25 milionów "na obsługę pełnomocnika ds. odbudowy po powodzi"? Co to za pieniądze

Źródło:
Konkret24

Analitycy NATO sprawdzili, w których serwisach społecznościowych najłatwiej i najtaniej można kupić fałszywe zaangażowanie - polubienia, wyświetlenia, udostępnienia, komentarze. Te mogą być używane do wzmacniania treści politycznych i operacji wywierania wpływu. Badacze ocenili też, jak radzą sobie z tym platformy. Wnioski nie są zachęcające.

Ile fałszywych polubień, wyświetleń i komentarzy można kupić za 250 złotych? Raport NATO

Ile fałszywych polubień, wyświetleń i komentarzy można kupić za 250 złotych? Raport NATO

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych rozchodzi się nagranie prezentujące budynek Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie zniszczony przez grafficiarzy. Nie jest to autentyczne wideo.

"Ogłoszono im zarzut zniszczenia mienia". Uwaga na ten film

"Ogłoszono im zarzut zniszczenia mienia". Uwaga na ten film

Źródło:
Konkret24

Po zatrzymaniu 14 listopada 2024 roku przez Centralne Biuro Antykorupcyjne prezydenta Wrocławia Jacka Sutryka pojawiło się pytanie, czy politycy mogą pracować w spółkach Skarbu Państwa i w spółkach samorządowych. Wątek ten wzbudził wiele wątpliwości wśród posłów. Wyjaśniamy, co stanowią przepisy.

Wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast, posłowie. Czego im nie wolno

Wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast, posłowie. Czego im nie wolno

Źródło:
Konkret24

Posłanka rządzącej koalicji mówi o "obstrukcji prac rządu" ze strony Andrzeja Dudy, a prezydencki minister utrzymuje, że to rządzący "żadnych ustaw nie kierują na biurko prezydenta". Kto ma rację? Sprawdziliśmy, ile ustaw Andrzej Duda dostał do podpisu i jaki był ich los.

"Obstrukcja prac rządu"? Ilu ustaw prezydent nie podpisał

"Obstrukcja prac rządu"? Ilu ustaw prezydent nie podpisał

Źródło:
Konkret24

Miliony odsłon w mediach społecznościowych generują wpisy z nagraniem, na którym Władimir Putin ma rzekomo mówić, że Rosja użyje broni jądrowej w przypadku masowego ataku rakietowego na jej terytorium. Nieprzypadkowo wideo to - z błędnym opisem - jest teraz rozpowszechniane przez prorosyjskie konta. Tłumaczymy, kiedy i co mówił rosyjski prezydent.

Władimir Putin o "użyciu broni jądrowej". Kiedy tak powiedział

Władimir Putin o "użyciu broni jądrowej". Kiedy tak powiedział

Źródło:
Konkret24

Substancje chemiczne w wodzie powodują u dzieci homoseksualizm, fluor obniża inteligencję, wirus HIV nie jest przyczyną AIDS, a szczepionki powodują autyzm - z takich fałszywych tez słynie Robert F. Kennedy Jr. Ten wyznawca spiskowych teorii ma wkrótce zadbać o zdrowie Amerykanów. Moment ogłoszenia tej decyzji określono już "strasznym dniem dla zdrowia publicznego".

"Uczynić Amerykę znowu zdrową". Robert F. Kennedy Jr. i jego chore teorie

"Uczynić Amerykę znowu zdrową". Robert F. Kennedy Jr. i jego chore teorie

Źródło:
Konkret24

Czy wiceministra klimatu Urszula Zielińska mówiła o "kapsułach napędzanych energią kosmiczną" i "szlakach dla sterowców z bambusa"? Według rozpowszechnianego w sieci nagrania proponowała takie technologie jako ekologiczne rozwiązania transportowe. Brzmi niewiarygodnie - bo film nie jest wiarygodny. To przykład, jak wykorzystano sztuczną inteligencję do stworzenia fałszywki.

"Energia księżycowa" i "fosforyzujące ślimaki". Minister ofiarą deep fake'a

"Energia księżycowa" i "fosforyzujące ślimaki". Minister ofiarą deep fake'a

Źródło:
Konkret24

Poseł Paweł Jabłoński ma nadzieję, że Donald Trump po ponownym objęciu urzędu prezydenta USA będzie naciskał, by Niemcy przeznaczały więcej na obronność. Tylko że podane przez posła PiS dane nie są już aktualne.

Jabłoński: "Niemcy do dzisiaj nie płacą 2 procent PKB na obronność". Sprawdziliśmy

Jabłoński: "Niemcy do dzisiaj nie płacą 2 procent PKB na obronność". Sprawdziliśmy

Źródło:
Konkret24

Rafał Trzaskowski "w Dzień Niepodległości pojechał po rogale do Poznania" - twierdzi poseł PiS Jacek Sasin. Gdy ogłosił to na swoim profilu, wielu zaprzeczało, na co on opublikował rzekomy "dowód". Co naprawdę 11 listopada robił prezydent Warszawy?

Kiedy Trzaskowski "pojechał po rogale"? Sasin nie ma racji

Kiedy Trzaskowski "pojechał po rogale"? Sasin nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Nagranie z tłumami muzułmanów modlących się na ulicach dużego miasta wzbudza dyskusję w mediach społecznościowych. Rozchodzi się z przekazem, że to sceny z Paryża i dowód na "islamizację Europy". W tle pojawia się krytyka polityki francuskiego rządu. Nie jest to jednak Paryż, choć rzeczywiście miasto w Europie.

"Islamizacja Europy"? Skąd jest to nagranie

"Islamizacja Europy"? Skąd jest to nagranie

Źródło:
Konkret24

"Sikorski i Tusk blokowali jej budowę, dopóki mogli", "zablokowali w imię resetu z Putinem" - ten fałszywy przekaz dotyczący instalacji tarczy antyrakietowej w Polsce wrócił z okazji oficjalnego otwarcia bazy w Redzikowie. Od lat służy PiS jako element politycznej gry. Przypominamy, dlaczego inwestycja w Redzikowie tak się przeciągała.

Baza w Redzikowie. Jak to było z "blokowaniem budowy" tarczy antyrakietowej

Baza w Redzikowie. Jak to było z "blokowaniem budowy" tarczy antyrakietowej

Źródło:
Konkret24

Rozpowszechniany w sieci fragment wystąpienia Donalda Trumpa ma dowodzić, że według prezydenta elekta Polska powinna płacić za zaprowadzenie pokoju w Ukrainie. Nagranie jest prawdziwe, lecz jego interpretacja już nie.

"Polski rząd zapłaci" za te projekty. Kiedy i o czym Trump tak mówił?

"Polski rząd zapłaci" za te projekty. Kiedy i o czym Trump tak mówił?

Źródło:
Konkret24

Po przegraniu wyborów przez Kamalę Harris w sieci rozpowszechniane są fałszywe informacje mające zdyskredytować jej wynik. A w tle tej dezinformacji jest antyimigrancki przekaz - szerzony też w polskim internecie.

"Akurat w tych stanach" wygrała Kamala Harris? Wcale nie

"Akurat w tych stanach" wygrała Kamala Harris? Wcale nie

Źródło:
Konkret24

"Szokujące wyniki badań złotej medalistki"; "raport stawia sprawę jasno"; "raport medyczny poraża" - takie nagłówki o algierskiej pięściarce Imane Khelif można było czytać w polskich serwisach. Internauci pisali wprost, że "Imane Khelif jest mężczyzną" - też powołując się na rzekomy raport medyczny. Jednak brak dowodów, że "ujawniony" raport jest autentyczny, a wiele elementów tej historii się nie zgadza.

"Wyciekł raport medyczny" Imane Khelif? Nie ma dowodu, że jest prawdziwy

"Wyciekł raport medyczny" Imane Khelif? Nie ma dowodu, że jest prawdziwy

Źródło:
Konkret24

"Polskojęzyczny rząd postanowił zmienić słowa Roty" - oburzał się Konrad Berkowicz z Konfederacji, a poseł PiS Sebastian Kaleta pisał o "cenzurze proniemieckiej". Zdjęcie podręcznika do języka polskiego dla szkół średnich z tekstem "Roty" wywołało burzę w sieci: zamiast słowa "Niemiec" widnieje tam słowo "Krzyżak". Wyjaśniamy, skąd się wzięły różne wersje wiersza Marii Konopnickiej.

Krzyżak czy Niemiec w "Rocie" Konopnickiej? Mamy wyjaśnienie

Krzyżak czy Niemiec w "Rocie" Konopnickiej? Mamy wyjaśnienie

Aktualizacja:
Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Waldemar Buda wykorzystał dyskusję o mocnych punktach kampanii Donalda Trumpa, by przypomnieć osiągnięcia rządu Zjednoczonej Prawicy - według niego "ograniczył największą biedę, w tym i wśród dzieci". Tylko że najnowsze dane pokazują zaskakującą zmianę trendu za poprzedniego rządu.

Waldemar Buda: "ograniczyliśmy największą biedę". A co pokazują dane?

Waldemar Buda: "ograniczyliśmy największą biedę". A co pokazują dane?

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w mediach społecznościowych - polskich i zagranicznych - generuje film prezentujący przezroczyste smartfony lub takie, które można zwijać. Sprzęt ten ma już być rzekomo produkowany w Chinach. Jednak nagranie nie ma nic wspólnego z rzeczywistością.

Przezroczyste, ultracienkie smartfony z Chin? Wyjaśniamy

Przezroczyste, ultracienkie smartfony z Chin? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Po wygraniu wyborów w USA przez Donalda Trumpa w polskich mediach społecznościowych zaczęto rozpowszechniać rzekomy cytat z książki, którą napisał kiedyś J.D. Vance - teraz kandydat na wiceprezydenta. Miał to być niewybredny żart o Polakach. Jednak słowa te wcale nie pochodzą z jego książki "Elegia dla bidoków".

J.D. Vance "tak pisał o Polakach"? Nie on

J.D. Vance "tak pisał o Polakach"? Nie on

Źródło:
Konkret24

Opozycja oskarża rząd Donalda Tuska o fatalną politykę gospodarczą, której skutkiem ma być to, że wielkie międzynarodowe firmy wycofują się z planów dotyczących Polski. Jako przykłady podawane są najczęściej koncerny: Intel, Ford, Maersk, Beko. Tylko że ich decyzje mają inne podłoże. Wyjaśniamy.

Intel, Ford, Beko, Maersk. Polska traci inwestycje "przez nieudolność rządu"? Wyjaśniamy

Intel, Ford, Beko, Maersk. Polska traci inwestycje "przez nieudolność rządu"? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

"Dokąd zmierzamy jako naród?", "mogliby się zorganizować, zameldować się i przejąć władzę nad miastem" - tak internauci komentują wpis, jakoby 35 procent mieszkańców Rzeszowa stanowili Ukraińcy. Dane tego jednak nie potwierdzają, a fałszywy przekaz powstał na bazie starej informacji wyrwanej z kontekstu.

35 procent mieszkańców Rzeszowa "stanowią Ukraińcy"? Skąd ten fałszywy przekaz

35 procent mieszkańców Rzeszowa "stanowią Ukraińcy"? Skąd ten fałszywy przekaz

Źródło:
Konkret24

Antoni Macierewicz nie zrezygnował z zakupu samolotów tankujących w powietrzu, a Polska miała płacić za to, że będą one stacjonować w Holandii - twierdzi Jacek Sasin i broni decyzji rządu Zjednoczonej Prawicy. Jednak poprzedni szef MON wycofał się z programu międzynarodowego, w ramach którego latające cysterny miały stacjonować w Polsce. W rezultacie Wojsko Polskie wciąż ich nie ma.

Sasin: "nie zrezygnowaliśmy z zakupu latających cystern". Jak było naprawdę?

Sasin: "nie zrezygnowaliśmy z zakupu latających cystern". Jak było naprawdę?

Źródło:
Konkret24

Franciszkanin został aresztowany w Nowym Jorku "za modlitwę w intencji nienarodzonych dzieci" - z taką informacją rozpowszechniany jest w sieci film z momentu zatrzymania księdza przez policję. Nagranie jest prawdziwe, lecz jego opis już nie.

Ksiądz "aresztowany za modlitwę"? Nie, za co innego

Ksiądz "aresztowany za modlitwę"? Nie, za co innego

Źródło:
Konkret24

Czy po próbnych eksperymentach związanych z krótszym czasem pracy Islandia zdecydowała, że "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? Internauci tak zrozumieli analizy raportu z badań na ten temat, ale to uproszczenie. Bo ani nie ma odgórnej decyzji rządu, ani krótszy czas pracy nie zawsze znaczy tam mniej dni roboczych.

Islandia już "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? To bardziej skomplikowane

Islandia już "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? To bardziej skomplikowane

Źródło:
Konkret24