2,4 tys. pracowników medycznych w Polsce zostało zakażonych koronawirusem


Zakażenie koronawirusem stwierdzono dotychczas u 2404 pracowników służby zdrowia - poinformowało Ministerstwo Zdrowia. To prawie 10 proc. wszystkich chorych na COVID-19 w Polsce. Prezes Naczelnej Rady Lekarskiej podkreśla, że dane resortu są niepełne - brakuje informacji o zakażeniach wśród ratowników medycznych czy diagnostów laboratoryjnych.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Od początku epidemii w Polsce do 3 czerwca br. zakażonych koronawirusem zostało 2404 pracowników służby zdrowia. To informacje uzyskane przez Konkret24 z Ministerstwa Zdrowia. Jak podaje resort, wśród zakażonych było 1659 pielęgniarek, 660 lekarzy i 85 położnych.

3 czerwca zakażeni pracownicy medyczni stanowili 9,79 proc. wszystkich w Polsce (3 czerwca było to 24 545 osób) - czyli prawie co dziesiąty chorujący na COVID-19 to był ktoś pracujący szpitalu, przychodni czy innej placówce ochrony zdrowia. Resort podał dane obejmujące różne rodzaje placówek, zarówno szpitale jak i np. domy opieki społecznej.

3 czerwca wciąż 428 pracowników medycznych przebywało w placówkach medycznych w hospitalizacji lub izolacji domowej: 108 lekarzy, 301 pielęgniarek i 19 położnych - przekazało nam Ministerstwo Zdrowia.

03.06.2020 | Ministerstwo Zdrowia twierdzi, że "epidemia jest powoli wygaszana". Eksperci mają wątpliwości
03.06.2020 | Ministerstwo Zdrowia twierdzi, że "epidemia jest powoli wygaszana". Eksperci mają wątpliwościFakty TVN

Ostatni - i jedyny - komunikat o liczbie zakażonych pracowników polskiej służby zdrowia podał 2 kwietnia br. Główny Inspektorat Sanitarny. Wtedy koronawirusa wykryto u 461 osób z personelu medycznego - lekarzy, pielęgniarek i ratowników medycznych oraz przedstawicieli innych zawodów medycznych. Stanowili 15,6 proc. wszystkich zakażonych (do 2 kwietnia odnotowano 2946 przypadków).

Od 27 kwietnia Konkret24 starał się pozyskać kolejne aktualne dane o zachorowaniach na COVID-19 wśród pracowników medycznych. Ministerstwo Zdrowia przekazało nam je dopiero 4 czerwca. Do tego czasu o zakażenia wśród pracowników medycznych na danym terenie pytaliśmy również wojewódzkie stacje sanitarno-epidemiologiczne (WSSE) i urzędy wojewódzkie.

Dane o liczbie chorych na COVID-19 pracowników personelu medycznego otrzymaliśmy z 11 województw. WSSE i urzędy wojewódzkie czterech - kujawsko-pomorskiego, łódzkiego, małopolskiego, opolskiego - nie przekazały danych, tłumacząc, że nie prowadzą takich statystyk; na dane z województwa śląskiego wciąż czekamy.

11 województw: najwięcej zakażonych medyków w wielkopolskim

Spośród 11 województw najwięcej zakażonych pracowników personelu medycznego było w wielkopolskim - 226. A następnie w dolnośląskim - 192, pomorskim - 122 i mazowieckim - 114.

W województwie lubuskim, według informacji urzędu wojewódzkiego, zakażona była tylko jedna pielęgniarka.

Liczba chorych na COVID-19 pracowników służby zdrowia

Najwięcej lekarzy zostało zakażonych koronawirusem w województwach: mazowieckim - 44, wielkopolskim - 34, zachodniopomorskim - 29. Powyżej 20 lekarzy zachorowało w dolnośląskim (26) i pomorskim (22).

Dolnośląskie

Łączna liczba pracowników medycznych zakażonych COVID-19 od 28 lutego do 1 czerwca to 192 - poinformowała WSSE we Wrocławiu. W tym: 26 lekarzy, 96 pielęgniarek, 3 ratowników medycznych, 67 pracowników innych zawodów medycznych.

Lubelskie

Łączna liczba pracowników służby zdrowia ze stwierdzonym COVID-19 wyniosła 33, w tym 6 lekarzy (stan na 3 czerwca br.) - przekazała WSSE w Lublinie.

Lubuskie

"2 czerwca br. roku liczba pacjentów zakażonych wynosi 120, w tym 92 ozdrowieńców. Spośród 28 aktywnych zakażonych jedna osoba to pracownik personelu medycznego. Jest to pielęgniarka" - napisał lubuski urząd wojewódzki.

Mazowieckie

"Liczba osób z personelu medycznego na Mazowszu aktualnie zakażonych wirusem SARS-CoV-2 to 44 lekarzy i 70 pielęgniarek" - przekazał 3 czerwca zespół prasowy wojewody mazowieckiego.

Podkarpackie

W województwie podkarpackim zakażenie koronawirusem SARS CoV-2 potwierdzono u 57 pracowników medycznych, z czego 10 osób to lekarze - podała WSSE w Rzeszowie.

Podlaskie

W województwie podlaskim jest 64 pracowników służby zdrowia z potwierdzonym dodatnim wynikiem w kierunku SARS CoV-2, w tym 12 lekarzy - przekazała 4 czerwca WSSE w Białymstoku.

Pomorskie

W województwie pomorskim zakażenie SARS-CoV-2 zostało stwierdzone u 122 pracowników medycznych, w tym 22 lekarzy - przekazał rzecznik WSSE w Gdańsku. Do 2 czerwca wyzdrowiało 22 lekarzy.

Świętokrzyskie

W województwie świętokrzyskim 2 czerwca br. było sześciu pracowników służby zdrowia z dodatnim wynikiem badania w kierunku SARS-CoV-2, w tym dwoje lekarzy - poinformował Jarosław Ciura, Świętokrzyski Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny. "Należy jednocześnie zaznaczyć, że dane te mogą być niekompletne. Szczegółowe informacje dotyczące ilości pracowników służby zdrowia z potwierdzonym laboratoryjnie zakażeniem SARS-CoV-2 znajdują się w posiadaniu właściwych terenowo Państwowych Powiatowych Inspektorów Sanitarnych" - dodał w odpowiedzi na nasze pytanie.

Warmińsko-mazurskie

U sześciu pracowników medycznych w województwie warmińsko-mazurskim stwierdzono zakażenie koronawirusem. "U pięciu osób nie było to powiązane z wykonywaniem zawodu, natomiast u jednej osoby doszło do zakażenia podczas wykonywania czynności zawodowych w szpitalu, tj. kontakt z osobą dodatnią" - wyjaśnia WSSE w Olsztynie, powołując się na informacje pozyskaną z Urzędu Wojewódzkiego.

Wielkopolskie

"Od początku epidemii do 2 czerwca br. w województwie wielkopolskim odnotowano 226 pracowników służby zdrowia, w tym 34 lekarzy, u których stwierdzono zakażenie wirusem SARS-CoV-2" - przekazała WSSE w Poznaniu.

Zachodniopomorskie

W województwie zachodniopomorskim odnotowano łącznie 75 potwierdzonych przypadków koronawirusa wśród personelu medycznego, w tym 29 to lekarze - podała rzecznik wojewody zachodniopomorskiego.

"Przedstawione dane są niepełne i wyrwane z całości"

W odpowiedzi na prośbę Konkret24 o komentarz do podanych przez resort danych prof. Andrzej Matyja, prezes Naczelnej Rady Lekarskiej, napisał: "Prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej kilkukrotnie apelowało do Ministra Zdrowia i Głównego Inspektora Sanitarnego o regularne publikowanie aktualnych danych statystycznych dotyczących liczby zarażonych koronawirusem członków personelu medycznego, z podziałem na poszczególne zawody".

"Epidemia jest, była i będzie"
"Epidemia jest, była i będzie"tvn24

"Informacje o zakażeniach wśród medyków są publikowane w zdecydowanej większości państw dotkniętych pandemią, a brak dostępu do nich jest działaniem nietransparentnym i wzbudzającym obawy, że dane te są zatajane przed opinią publiczną. Odpowiedź MZ na nasz apel była wymijająca i nie zawierała żadnych danych, ani informacji czy takowe będą publikowane" - informuje prof. Matyja.

"Przedstawione dane są niepełne i wyrwane z całości. Brakuje np. ratowników medycznych czy diagnostów laboratoryjnych" - wskazuje prezes NRL. "Wiemy, że te dane są gromadzone, ale nie są na bieżąco publikowane. Wydaje się, że resort zdrowia przedstawia statystyki w zależności od sytuacji politycznej. Jest to dla nas zupełnie niezrozumiałe" - dodaje.

"Gorzka lekcja"

Ministerstwo informuje, że do 3 czerwca zakażenie COVID-19 wykryto u 1659 pielęgniarek. Do tych liczb należy dodać trzy zmarłe z powodu koronawirusa pielęgniarki - zwraca uwagę prezes Naczelnej Izby Pielęgniarek i Położnych (NIPiP) Zofia Małas.

- Ta statystyka zachorowań jest wysoka. Gdyby początki walki z koronawirusem były lepiej zorganizowane w naszej grupie zawodowej, liczba zakażeń mogła być mniejsza - tak prezes NIPiP komentuje dane ministerstwa. Po czym mówi: - Zawsze jest ryzyko zakażenia, pielęgniarka pracuje bezpośrednio z pacjentem, ale to ryzyko należy ograniczać. Dziś trochę uporaliśmy się z problemem środków ochrony osobistej, których na początku brakowało wszędzie. Na początku epidemii nie było też szybkich reakcji i jednolitych instrukcji co do działania. Były miejsca, gdzie interpretacja przepisów była taka, że pielęgniarka ze stwierdzonym koronawirusem może zamknąć się z pacjentami COVID-19 i nadal pracować, co nie powinno mieć miejsca. Problemem też był dostęp do testowania, ale po apelach i rozmowach z ministerstwem udało się uzyskać szybkie testy dla pracowników medycznych. Dziś są dla nas łatwo dostępne.

Prezes NIPiP zauważa również, że "gdyby zrobiono wywiad epidemiologiczny i nie dopuszczono do pracy w szpitalach jednoimiennych pielęgniarek z chorobami współistniejącymi, a przez to z mniejszą odpornością, zakażeń mogłoby być mniej". - Jest to gorzka lekcja. Uczmy się na popełnionych błędach. Świat wirusów i drobnoustrojów zagraża ludziom najbardziej i atakuje znienacka - trzeba być na to przygotowanym. Sytuacja pokazała też, jak ważne jest, aby słuchać głosu środowiska medycznego - dodaje Zofia Małas.

Autor: Gabriela Sieczkowska / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Agencja Gazeta

Pozostałe wiadomości

Osoby wypłacające pieniądze na poczcie, nawet stosunkowo niewielkie sumy, rzekomo muszą wypełniać deklaracje do urzędu skarbowego i określić przeznaczenie pieniędzy - piszą internauci w mediach społecznościowych. To nieprawda, nie ma takiego obowiązku.

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Źródło:
Konkret24

"To takie ohydne", "to absolutnie nie pomaga zdławić tej historii" - to reakcje internautów na informację, że amerykańska agencja Associated Press usunęła ze swojej strony tekst na temat J.D. Vance'a. Był to fact-check dementujący pewną plotkę o kandydacie na republikańskiego wiceprezydenta. Skąd się wzięła? Wyjaśniamy.

Agencja AP usunęła tekst na temat J.D. Vance'a. O co chodzi

Agencja AP usunęła tekst na temat J.D. Vance'a. O co chodzi

Źródło:
Konkret24

"W tym tygodniu w Niemczech zakazana została litera C" - wpis z takim komunikatem niesie się w polskiej sieci. I wprowadza w błąd. Bo wcale nie chodzi o literę. Wyjaśniamy.

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

Źródło:
Konkret24

Aktorzy Mel Gibson i Mark Wahlberg oraz przedsiębiorca Elon Musk razem rzekomo mają stworzyć filmową inicjatywę antylewicową w ramach walki ze zjawiskiem woke - twierdzą użytkownicy mediów społecznościowych. Musk ma w to zainwestować miliard dolarów. Nie jest to jednak prawda. 

Musk, Gibson i Wahlberg zakładają studio filmowe antywoke? Aktorzy tłumaczą

Musk, Gibson i Wahlberg zakładają studio filmowe antywoke? Aktorzy tłumaczą

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w sieci przekazu prezydent Wołodymyr Zełenski potwierdził, że Polska przekaże Ukrainie swoje myśliwce F-16. To jednak przekłamanie wynikające z błędnej interpretacji posta prezydenta Ukrainy. Tłumaczymy, jak powstało.

Chcą "oddać Ukrainie nasze F-16"? Wyjaśniamy, skąd ten przekaz

Chcą "oddać Ukrainie nasze F-16"? Wyjaśniamy, skąd ten przekaz

Źródło:
Konkret24

Kilka dni po zamachu na Donalda Trumpa w sieci - także polskiej - zaczął krążyć przekaz, że w Stanach Zjednoczonych powstaje "armia weteranów". Mają oni "tłumić ewentualne niepokoje społeczne i zamieszki". Jako dowód rozpowszechniane jest wideo pokazujące rzekomą "armię". Tylko że przekaz jest fake newsem.

Po zamachu na Trumpa "formują armię weteranów"? Kogo widać na tym filmie

Po zamachu na Trumpa "formują armię weteranów"? Kogo widać na tym filmie

Źródło:
Konkret24

"Religia", "kolejna ideologia" - tak poseł PiS Piotr Kaleta przedstawiał problem dziury ozonowej. Sugerował, że został on wymyślony, a na dowód pytał ironicznie: "co się z nią stało?". Otóż dziura wciąż jest.

Poseł Kaleta: "co się stało z dziurą ozonową"? Odpowiadamy

Poseł Kaleta: "co się stało z dziurą ozonową"? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

"Ale dać Polakowi to rozdawnictwo", "złodziejstwo" - to reakcje internautów na przekaz w sieci, jakoby "przeciętna ukraińska rodzina" miała dostawać 10 tysięcy złotych miesięcznie w ramach różnego rodzaju świadczeń. To fake news stworzony poprzez manipulację danymi.

10 tysięcy złotych miesięcznie dostaje "przeciętna ukraińska rodzina"? To manipulacja

10 tysięcy złotych miesięcznie dostaje "przeciętna ukraińska rodzina"? To manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Brawo uśmiechnięta Polska", "Tusk przysłany przez Niemców wykończy Polskę" - piszą internauci, komentując upadłość Browaru Kościerzyna. Tylko że historia ta działa się za poprzedniego rządu. Wyjaśniamy.

Browar Kościerzyna upadł "po pół roku rządów Tuska"? Co to za historia

Browar Kościerzyna upadł "po pół roku rządów Tuska"? Co to za historia

Źródło:
Konkret24

Prokremlowska dezinformacja nie ustaje w podważaniu faktu, że Rosja stoi za zbombardowaniem szpitala dziecięcego w Kijowie. Wykorzystuje do tego stosowaną od początku wojny metodę: fałszywy fact-checking. Kolejną jego odsłoną jest nagranie, które ma być dowodem, że to Ukraińcy zainscenizowali sceny z lekarzem na gruzach szpitala.

"Koszmarny show" i sztuczna krew. Znowu fałszywy fact-checking

"Koszmarny show" i sztuczna krew. Znowu fałszywy fact-checking

Źródło:
Konkret24

Zdaniem Prawa i Sprawiedliwości po zmianie rządu nowe kierownictwo resortu obrony "zmarnowało szanse", które stworzyły podpisane przez ministra Mariusza Błaszczaka umowy na dostawy uzbrojenia. Z odpowiedzi MON dla Konkret24 wynika jednak, że tak nie jest. Każda z tych umów jest kontynuowana.

PiS pyta MON: "co z pięcioma umowami zbrojeniowymi"? Mamy odpowiedź

PiS pyta MON: "co z pięcioma umowami zbrojeniowymi"? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w mediach społecznościowych przekazu w dwóch amerykańskich stanach Joe Biden otrzymał nominację i nie można już go skreślić z listy kandydatów na prezydenta. Tłumaczymy, że tak nie jest i dlaczego.

Nevada i Wisconsin: tam Bidena nie można już zmienić? Wyjaśniamy

Nevada i Wisconsin: tam Bidena nie można już zmienić? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Według polityków Konfederacji przyjęta przez Parlament Europejski rezolucja zmusza Polskę i pozostałe państwa unijne do wspierania Ukrainy w wysokości co najmniej 0,25 proc. PKB rocznie. Ale rezolucja nie ma mocy prawnej i jest jedynie "formą pewnej woli politycznej". Wyjaśniamy.

Konfederacja: europarlament zmusza Polskę "do stałego finansowania Ukrainy". Nie zmusza

Konfederacja: europarlament zmusza Polskę "do stałego finansowania Ukrainy". Nie zmusza

Źródło:
Konkret24

"Za pieniądze podatników Mastalerek zakleił sobie ucho?" - ironizują internauci, komentując fotografię, na której widać szefa gabinetu prezydenta z opatrunkiem na uchu. W domyśle jest przekaz, że Marcin Mastalerek, goszcząc na konwencji republikanów w USA, w ten sposób pokazał solidarność z Donaldem Trumpem.

Mastalerek na konwencji w USA "zakleił sobie ucho"? Skąd to zdjęcie

Mastalerek na konwencji w USA "zakleił sobie ucho"? Skąd to zdjęcie

Źródło:
Konkret24

Na krążącym w mediach społecznościowych zdjęciu grupa kilkuletnich dzieci oraz ich nauczycielki stoją roześmiani na tle napisu "Kochamy Tuska". Internauci się oburzają, piszą o indoktrynacji dzieci w szkołach, porównują Polskę do Korei Północnej. Ale zdjęcie nie jest prawdziwe.

"Przedszkole na Jagodnie"? Te osoby nie istnieją, napis też

"Przedszkole na Jagodnie"? Te osoby nie istnieją, napis też

Źródło:
Konkret24

Niedługo po pożarze jednej z najpiękniejszych katedr na świecie w mediach społecznościowych zaczęła krążyć mapa Francji mająca przedstawiać, ile jest tam rzekomo "podpalonych, sprofanowanych, zdemolowanych" kościołów. Tylko że opis tej mapy wprowadza w błąd, a ona sama nie jest aktualna.

"Podpalone, sprofanowane, zdemolowane" kościoły? Ta mapa pokazuje co innego

"Podpalone, sprofanowane, zdemolowane" kościoły? Ta mapa pokazuje co innego

Źródło:
Konkret24

13 milionów, 20 milionów, a nawet 22 miliony złotych mieli rzekomo już otrzymać w ramach premii ministrowie i wiceministrowie obecnego rządu - taki przekaz rozsyłany jest w mediach społecznościowych. Powstał po artykule jednego z dzienników, którego informacje zostały jednak przeinaczone.

22 miliony złotych nagród dla ministrów i wiceministrów? Nie, "nie otrzymywali"

22 miliony złotych nagród dla ministrów i wiceministrów? Nie, "nie otrzymywali"

Źródło:
Konkret24

Według rozsyłanego w sieci przekazu dzięki liberalnemu prawo aborcyjnemu w Czechach przyrost naturalny jest dużo wyższy niż w Polsce. Jednak pomieszano różne dane i wskaźniki. A wiązanie prawa aborcyjnego z przyrostem naturalnym lub współczynnikiem dzietności jest błędem. Wyjaśniamy.

Prawo do aborcji a przyrost naturalny w Polsce i Czechach. Co się tu nie zgadza

Prawo do aborcji a przyrost naturalny w Polsce i Czechach. Co się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Politycy Konfederacji zarzucają premierowi złamanie konstytucji i domagają się postawienia Donalda Tuska przed Trybunałem Stanu. Chodzi o podpisanie porozumienia między Polską a Ukrainą. Konstytucjonaliści, z którymi konsultował się Konkret24, w większości nie dostrzegają w tym przypadku złamania prawa - choć mają uwagi.

Umowa rządowa czy międzynarodowa? Eksperci oceniają, co podpisał Tusk z Zełenskim

Umowa rządowa czy międzynarodowa? Eksperci oceniają, co podpisał Tusk z Zełenskim

Źródło:
Konkret24

"Muzeum Narodowe rozprawiło się również z Maryją", "zamiarem tej władzy jest usunięcie nie tylko krzyży" - piszą oburzeni internauci, komentując informację, jakoby z obrazu Jana Matejki wymazano postać Matki Boskiej. W tym rozpowszechnianym między innymi przez Roberta Bąkiewicza fake newsie nie zgadza się nic - z wyjątkiem nazwy muzeum.

Bąkiewicz: z obrazu Matejki usunięto Matkę Boską. To nieprawda

Bąkiewicz: z obrazu Matejki usunięto Matkę Boską. To nieprawda

Źródło:
Konkret24

Po wizycie niemieckiego kanclerza Olafa Scholza w Warszawie wrócił temat reparacji wojennych. Jednak w trwającej debacie publicznej politycy raz mówią o "reparacjach", innym razem o "odszkodowaniach". Oba terminy oznaczają jednak inne pieniądze i dla kogo innego. Wyjaśniamy.

Polska i Niemcy: reparacje vs odszkodowania. Co mylą politycy

Polska i Niemcy: reparacje vs odszkodowania. Co mylą politycy

Źródło:
Konkret24