FAŁSZ

Nowe badanie "dowodzi śmiertelnych skutków szczepień"? Wcale nie

Źródło:
Konkret24
Wzrasta liczba zachorowań na COVID-19. "Zapomnieliśmy o tym wirusie, który mimo wszystko wśród nas krąży"
Wzrasta liczba zachorowań na COVID-19. "Zapomnieliśmy o tym wirusie, który mimo wszystko wśród nas krąży"
wideo 2/7
Wzrasta liczba zachorowań na COVID-19. "Zapomnieliśmy o tym wirusie, który mimo wszystko wśród nas krąży"

Wzrasta liczba zachorowań na COVID-19, więc wraca też temat szczepionek na koronawirusa. Sceptycy szczepień na COVID-19 rozpowszechniają w internecie tezę z rzekomo naukowego artykułu, którego autorzy "dowiedli" ogromnej liczby zgonów po szczepionkach. Tylko że ów raport niczego nie dowodzi, autorzy są już znani z dezinformacji, a tego, co zrobili, nie można nazywać badaniem naukowym. Wyjaśniamy.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Główny Inspektorat Sanitarny zaobserwował w ciągu miesiąca dziesięciokrotny wzrost zachorowań na COVID-19. Poinformował o tym 19 lipca Główny Inspektor Sanitarny doktor Paweł Grzesiowski. W zakażeniach dominuje wariant SARS-CoV-2 o nazwie omikron, wciąż pojawiają się kolejne jego podwarianty, takie jak Kraken, Pirola, a ostatnio między innymi JN1 i wariant KP. Resort zdrowia złożył zamówienie na zmodyfikowaną szczepionkę przeciwko COVID-19 dostosowaną do nowego wariantu wirusa. Według GIS trzy tygodnie temu firma Novavax złożyła wniosek o rejestrację zmodyfikowanej szczepionki przeciwko COVID-19 opartej na wariancie JN1. Jeśli firma zarejestruje szczepionkę w optymistycznym wariancie do połowy sierpnia, to realnie produkt pojawi się w magazynach w drugiej połowie września.

Powracające zakażenia koronowirusem uaktywniły antyszczepionkowców - w sieci pojawiają się znowu przekazy mające zniechęcać do szczepień. "O szczepionkach na COVID coś cicho. Dlatego, że nowe badania naukowe ukazują niewygodną prawdę: "73,9 proc. zgonów było bezpośrednio spowodowanych szczepieniem przeciwko COVID-19 lub w znacznym stopniu przyczyniło się do niego" - ogłosił 5 lipca w serwisie X anonimowy użytkownik (pisownia postów oryginalna). Ten profil znany jest z publikowania nieprawdziwych informacji. Teraz jego autor zamieścił zrzut ekranu z tytułem, miejscem publikacji i autorami jakiegoś artykułu naukowego. Do 27 lipca wpis wyświetlono ponad 140 tys. razy, niemal 700 razy podano go dalej.

FAŁSZ
Wprowadzający w błąd post o badaniach rzekomo potwierdzających, że prawie 74 proc. zgonów było powodowanych przez szczepionkix.com

Pokazany w poście screen przedstawia artykuł naukowy pt. "Systematyczny przegląd wyników sekcji zwłok w zgonach po szczepieniu przeciwko COVID-19" (ang. "A Systematic Review of Autopsy Findings in Deaths after COVID-19 Vaccination") dotyczący rzekomego powiązania szczepień ze śmiercią osób zaszczepionych. Ukazał się na początku lipca 2023 roku (czyli już rok temu) - i to tylko na krótko - na serwerze preprintów należącym do brytyjskiego prestiżowego czasopisma naukowego "The Lancet". Autorzy tego tekstu twierdzili, że szczepienia, które zostały wprowadzone na całym świecie w trakcie pandemii COVID-19, są szkodliwe, a wręcz zagrażające życiu.

Inny wpis w serwisie X odnoszący się do tego tekstu ma 40 tys. wyświetleń, ponad 300 podań dalej i niemal 800 polubień. Jego autor cytował ów tekst naukowy: "Stwierdziliśmy, że 73,9 proc. zgonów było bezpośrednio spowodowanych szczepieniem przeciwko COVID-19 lub w znacznym stopniu przyczyniło się do niego".

FAŁSZ
Kolejny wpis o badaniach rzekomo dowodzących, że przyczyną zgonów były szczepionki na COVID-19x.com

Wpisy dotyczące tego artykułu naukowego były także zamieszczane na Facebooku.

Wśród komentujących zdania były podzielone. "Szczepionki na Covid powodują nowotwory, bezpłodność oraz liczne poronienia, nie mówiąc o innych licznych skutkach ubocznych"; "To zaplanowana operacja depopulacji ludzi"; "Kolejna 'teoria spiskowa' o szczepionkach okazuje się być prawdą, heh"- komentowali oburzeni internauci (pisownia oryginalna). Niektórzy byli bardziej krytyczni: "A może by tak link do tego artykułu, by każdy mógł zweryfikować ten 'cytat'"; "Wystarczy zajrzeć do raportów które mają to 'potwierdzać' żeby wiedzieć, że nie potwierdzają a wręcz przeciwnie. Autor tej pracy liczy na lenistwo takich idiotów jak ty, a na zasięgach robi kasę" – pisali internauci, którzy wątpili w rzetelność i wiarygodność badań. I to oni mają rację.

Wątpliwa metodologia badań

Autorzy omawianego tekstu przeprowadzili - jak piszą - "systematyczny przegląd" wyników sekcji zwłok, które przeprowadzono po wprowadzeniu szczepień na COVID-19. W opisie metodologii czytamy, że badacze przeszukali dwie bazy danych - PubMed i ScienceDirect - w celu znalezienia wszystkich opublikowanych do 18 maja 2023 roku raportów o zgonach. Pod uwagę brali raporty znalezione po użyciu słów kluczowych: "szczepionka COVID-19", "szczepionka przeciwko SARS-CoV-2" lub "szczepienie przeciwko COVID" oraz "sekcja zwłok", "autopsja" - niezależnie od kraju, producenta szczepionki i liczby przyjętych dawek.

Jak informują autorzy tekstu, początkowo zidentyfikowali 678 takich raportów, a następnie odsiali 562 duplikaty. Ustalili kryteria kwalifikujące: brali pod uwagę tylko raporty, które nie były artykułami przeglądowymi, przeglądami systematycznymi, metaanalizami, pracami bez wyników autopsji lub sekcji zwłok czy badaniami bez udziału ludzi. "Dwóch autorów niezależnie przeanalizowało pełny tekst wszystkich pobranych badań, aby ocenić, czy kwalifikują się one do włączenia [do przeglądu] (…) Wszelkie spory dotyczące włączenia artykułu były rozwiązywane w drodze dyskusji aż do osiągnięcia porozumienia"’- czytamy w opisie metodologii. Po ustaleniu tych kryteriów autorzy pozostawili do dalszej analizy 36 spośród pozostałych 116 raportów. Później, już w trakcie analizy, zidentyfikowano dodatkowe 168 raportów, z których to osiem spełniało kryteria włączenia.

Tak więc autorzy pracowali ostatecznie na 44 raportach opisujących łącznie 326 przypadków zgonów. Po zebraniu informacji na temat opisanych w tych raportach zgonów "trzej lekarze (Roger Hodkinson, William Makis, Peter A. McCullough) z doświadczeniem w orzekaniu o przyczynach zgonów i patologii klinicznej (anatomicznej) niezależnie, w każdym przypadku dokonali przeglądu dostępnych dowodów (…) i ustalili, czy szczepienie przeciwko COVID-19 było bezpośrednią przyczyną opisanego mechanizmu zgonu lub w znacznym stopniu przyczyniło się do jego wystąpienia" - czytamy dalej w opisie metodologii. Porozumienie osiągano, jeżeli co najmniej dwóch lekarzy orzekło tak samo w konkretnym przypadku.

I w ten sposób wywnioskowano, że z przeanalizowanych 326 przypadków zgonów osób zaszczepionych 240 z nich spowodowane było bezpośrednio szczepieniem lub miało z nim związek. To daje wynik 73,61 proc. (niewielka różnica w porównaniu z 73,9 proc., o których mowa w cytowanych wyżej wpisach - red.). Tak więc autorzy w podsumowaniu owych "badań" alarmowali, że istnieje "wysokie prawdopodobieństwo związku przyczynowo-skutkowego między szczepieniami przeciwko COVID-19 a śmiercią".

Teza ta zaczęła być rozpowszechniana w sieci przez przeciwników szczepień. Ponadto internauci pisali o cenzurze, jaką "The Lancet" rzekomo objął artykuł, gdy wycofał go z publikacji. Jeden z anglojęzycznych wpisów na ten temat miał ponad 1,3 mln wyświetleń. W poście tym załączono kilkuminutowy film, w którym mężczyzna opowiada o przeprowadzonym "badaniu". "Sensacyjne badanie odkrywa, że 74 proc. zgonów u osób zaszczepionych przeciwko COVID, których zwłoki poddano autopsji, to zgony spowodowane przez szczepionkę, [badanie zostało] ocenzurowane przez Lancet" - pisze autor posta.

To jednak bezpodstawne twierdzenie. Wyjaśnijmy.

Preprint a tekst naukowy

Preprint został wycofany, lecz tylko z publicznie dostępnego serwera, za którego hosting odpowiada "The Lancet" - a nie bezpośrednio z czasopisma. Tekst nie został w nim nigdy bowiem opublikowany. Komentator we wspomnianym wyżej filmie wspomina, że artykuł to preprint - jednak swoją wypowiedź zaczyna od słów: "Na początku tego miesiąca ogromne badania dotyczące szczepień na COVID zostały opublikowane w prestiżowym czasopiśmie medycznym tylko po to, by 24 godziny później zostać ocenzurowanym".

Sprawie przyjrzała się od razu w ubiegłym roku redakcja AFP Fact Check. W artykule z 14 lipca 2023 roku wyjaśniła, czym preprint różni się od publikacji w czasopiśmie naukowym. Jak tłumaczy Sarah Everts, profesor dziennikarstwa naukowego z Uniwersytetu Carleton w Ottawie (Kanada): "preprinty są ważnym sposobem dla naukowców na szybkie opublikowanie swojej pracy, ale artykuł musi zostać oceniony przez innych ekspertów, aby upewnić się, że wnioski z badania są dobrze uzasadnione i wolne od błędów". Dlatego takich tekstów nie uznaje się za stuprocentowo rzetelne źródło informacji naukowej. AFP wyjaśnia, że "The Lancet" współpracuje z Social Science Research Network (SSRN), by oferować swoim autorom platformę preprintów - Preprints with The Lancet, jednak fakt, że jakiś artykuł tam trafia, wcale nie oznacza, że został on zrecenzowany przez to czasopismo i zaakceptowany do publikacji na jego łamach. Tak właśnie było w przypadku omawianego tekstu. Wydawca "The Lancet" przekazał AFP, że artykuł został szybko usunięty z serwera z preprintami, ponieważ wnioski w nim zawarte nie zostały poparte przez zastosowaną metodologię.

Eksperci kwestionują wnioski z "badania"

Wielu ekspertów, także w mediach społecznościowych, już w zeszłym roku alarmowało, że metodologia użyta do sporządzenia opisanego wyżej badania nie jest odpowiednia i że takich badań nie można uznać za rzetelne i miarodajne. AFP skontaktowało się z profesorem immunologii na kanadyjskim Uniwersytecie McMastera w Hamilton (prowincja Ontario) Zhou Xingiem. Wyjaśniał, że "ponieważ zdecydowana większość ludzi otrzymała zastrzyki przeciwko COVID-19, to śmiertelność nieuchronnie będzie wyższa u osób zaszczepionych niezależnie od przyczyny śmierci" (co wynika po prostu ze statystyki). Stwierdził, że użyta metodologia jest wadliwa, gdyż nie uwzględnia innych chorób, na które cierpieli pacjenci, a także ich wieku jako przyczyn zgonów.

Dziennikarze AFP o komentarz poprosili też Briana Warda, który jest profesorem medycyny eksperymentalnej na Uniwersytecie McGilla w Montrealu. Zajmuje się badaniem niepożądanych skutków szczepień. Ward także zakwestionował wnioski z artykułu. Zauważył, że wcześniejsze historie związane z lekarzami-autorami tego badania dotyczące rozpowszechniania przez nich dezinformacji na temat COVID-19 mogą tłumaczyć, dlaczego są oni skłonni prezentować wnioski potwierdzające ich poprzednie, błędne tezy. "Sposób, w jaki używają tutaj słowa 'niezależnie', oznacza po prostu, że każda z tych stronniczych osób usiadła w osobnym pokoju, by dojść do własnych wniosków, zanim podzieliła się (w dużej mierze z góry ustalonymi) klasyfikacjami" – stwierdził prof. Ward. Według niego było mało prawdopodobne, by taki artykuł został kiedykolwiek opublikowany w wiarygodnym piśmie medycznym.

Publikacja raportu i powrót fałszywej tezy

Jednak niecały rok później tekst ukazał się w jednym z czasopism: 21 czerwca 2024 roku raport opublikował "Forensic Science International". Tekst ten różnił się nieznacznie od pierwotnej wersji - przesłanie i opis badań pozostały takie same, a do mediów społecznościowych, także polskich, wróciły twierdzenia, że szczepionki na COVID-19 wywołują zgony. Właśnie po tej publikacji pojawiły się cytowane na początku naszego tekstu posty.

Po publikacji w "Forensic Science International" kolejna redakcja fact-checkingowa przyjrzała się tej sprawie. FactCheck.org na początku lipca tego roku opublikował artykuł, w którym tłumaczy, dlaczego badań tych nie można uznać za rzetelne i wiarygodne.

"Autorski skład złożony ze znanych antyszczepionkowców"

Dziennikarka FactCheck.org Jessica McDonald zauważyła, że istnieją dowody na stronniczość autorów raportu. "Wszyscy trzej, w tym dr Peter McCullough, są znani z szerzenia dezinformacji na temat COVID-19. Doktor William Makis, kanadyjski radiolog, twierdził bez żadnego dowodu, że 80 kanadyjskich lekarzy zmarło z powodu szczepionek przeciwko COVID-19. Jedyny patolog w tym gronie, dr Roger Hodkinson, błędnie oznajmiał w 2020 roku, że COVID-19 to 'mistyfikacja' i 'po prostu ciężka grypa'" - czytamy w artykule. (AFP Fact Check także już wcześniej opisywał kłamstwa McCullougha na temat szczepień. Ostrzegał on bowiem rodziców, by powstrzymali się przed szczepieniem dzieci, bo to może mieć śmiertelne skutki. AFP wyjaśniało, dlaczego twierdzenie to jest manipulacją).

Redakcja Fact Check przedstawiła stanowisko dwóch specjalistów na temat wniosków autorów rzekomego "badania naukowego". Krytyczni byli: holenderski immunolog Marca Veldhoen z Instytutu Medycyny Molekularnej Uniwersytetu w Lizbonie oraz holenderski pediatra Mathijas Binkhorst.

Pierwszy na portalu X napisał, że stronniczość w tym badaniu jest oczywista. "Autorski skład złożony ze znanych antyszczepionkowców" - komentował. I wyjaśniał, "dlaczego ekstrapolacja wniosku nie jest naukowo uzasadniona". Zauważył np., że średni wiek zgonu wyliczony przez autorów "badania" wyniósł 70,4 roku. "Życie jest śmiertelne, a starsi ludzie są bardziej narażeni na śmierć. Mieli wiele problemów [zdrowotnych]" - skomentował. Veldhoen podsumował, że między szczepieniami a opisanymi zgonami nie ma związku przyczynowo-skutkowego, a "ten 'przegląd' pokazuje, że jeśli wybierzesz ludzi, którzy zmarli krótko po zdarzeniu X, to X ma wysoki stopień powiązania z tą śmiercią. Co wcale nie czyni X przyczyną. (…) Ten 'przegląd' nie wnosi żadnej nowej wiedzy'.

Binkhorst napisał natomiast w poście na LinkedIn. "Niestety, Peter McCullough ponownie rozpowszechnił wprowadzające w błąd informacje na temat szczepień przeciwko COVID". Stwierdza on, że autorzy jako referencje wykorzystali krytykowane artykuły i że "próbowali nas przekonać, że nadmierna śmiertelność jest spowodowana szczepieniami, chociaż brakuje odpowiednich danych na poparcie takiego twierdzenia". On sam przyjrzał się 44 badaniom, na które powołują się autorzy spornego raportu. Według niego "z 326 zgonów tylko w 31 przypadkach, czyli 9,5 proc., bardzo prawdopodobne było powiązanie ze szczepieniami, a w 28, czyli 8,6 proc., takie powiązanie jest prawdopodobne. Dla reszty – 267 [zgonów], czyli 81,9 proc. – powiązanie ze szczepieniami była mało prawdopodobne, niepewne lub niezwiązane".

Tak więc wskazywany przez internautów raport z "badania" nie jest rzetelną pracą naukową, jego autorzy wyciągnęli pochopne wnioski, bo nie ma żadnych wiarygodnych dowodów na prawdziwość podanej przez nich tezy.

Autorka/Autor:Zuzanna Karczewska

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: X.com

Pozostałe wiadomości

Miliony wyświetleń w sieci i setki tysięcy podań dalej osiągają wpisy o raporcie, który rzekomo ujawnia prawdę o związkach między szczepionkami a autyzmem. Przestrzegamy: został umiejętnie przygotowany właśnie po to, by go promować. Bazą są materiały wycofane za manipulacje, a w tle jest działalność Andrew Wakefielda, któremu udowodniono oszustwa.

"Raport" o autyzmie i szczepionkach. Pięć rzeczy, które musisz wiedzieć, zanim przeczytasz

"Raport" o autyzmie i szczepionkach. Pięć rzeczy, które musisz wiedzieć, zanim przeczytasz

Źródło:
TVN24+

Najpierw w sieci pojawiły się zdjęcia billboardów z hasłem po angielsku i hebrajsku. Potem zaczęło się oskarżanie rządu o rozpoczęcie "akcji przesiedleńczej Żydów do Polski". W efekcie wylała się fala antysemickich komentarzy. Oto historia, jak ludzka dezorientacja doprowadziła do politycznej dezinformacji.

"Przyjedź i osiedl się w Polsce". Napisał to po hebrajsku. I się zaczęło

"Przyjedź i osiedl się w Polsce". Napisał to po hebrajsku. I się zaczęło

Źródło:
TVN24+

"To jest wiara!", "tak Polacy powinni reagować na zdejmowanie krzyży" - komentują internauci wideo, które rzekomo przedstawia setki drewnianych krzyży ustawionych przy drodze gdzieś na Korsyce. Tak mieszkańcy mieli zareagować na wyrok dotyczący usunięcia krzyża z przestrzeni publicznej. Jednak nie wszystkie elementy tego przekazu są prawdziwe.

W proteście "postawili setki nowych krzyży"? To nie bunt mieszkańców

W proteście "postawili setki nowych krzyży"? To nie bunt mieszkańców

Źródło:
Konkret24

"System zniewolenia człowieka"; "nazistowskie rozwiązanie"; "stała inwigilacja non stop" - tak internauci reagują na doniesienia o unijnym urzędzie rzekomo kontrolującym wydatki obywateli i mającym możliwość zamykania ich kont. Tyle że działalność urzędu dotyczy czegoś innego.

"Bruksela będzie zamykać nasze konta?". Czym zajmuje się nowy unijny urząd

"Bruksela będzie zamykać nasze konta?". Czym zajmuje się nowy unijny urząd

Źródło:
Konkret24

Kordon samochodów, ogrodzenie i betonowe zapory - w takim otoczeniu ma się rzekomo odbywać tegoroczny świąteczny jarmark w belgijskim mieście Brugia. Choć trudno w ten widok uwierzyć - wielu wierzy, więc obraz generuje tysiące wyświetleń w sieci. Nie tylko polskiej.

Jarmark świąteczny "strzeżony jak granica"? Nie, to nie jest "nowoczesna Europa"

Jarmark świąteczny "strzeżony jak granica"? Nie, to nie jest "nowoczesna Europa"

Źródło:
Konkret24

Słowa Jarosława Kaczyńskiego z konwencji PiS rozgrzały scenę polityczną. Prezes straszył, że Unia Europejska chce zniszczyć Polskę jako suwerenny kraj. Politycy PiS ochoczo tłumaczą, że dokona się to poprzez zmiany traktatów. A ponieważ to temat skomplikowany i wyborcom mało znany - łatwo można go sprowadzić do prostych tez. Fałszywych.

Kaczyński straszy "utratą suwerenności". Trzy fałszywe filary tej tezy

Kaczyński straszy "utratą suwerenności". Trzy fałszywe filary tej tezy

Źródło:
Konkret24

"Wierna służąca Ukrainy" - piszą o minister edukacji Barbarze Nowackiej internauci, komentując jej rzekomą decyzję wprowadzenia języka ukraińskiego na maturę. Jednak to nie ona podpisała stosowne rozporządzenie - i nie jest to jedyne przekłamanie dotyczące tej reformy.

Ukraiński na maturze. Kto w końcu go wprowadził?

Ukraiński na maturze. Kto w końcu go wprowadził?

Źródło:
Konkret24

Najpierw będą przejmować polskie firmy, a potem zajmą nasze miejsca - takie teorie o Ukraińcach coraz częściej docierają do Polaków, nie tylko przez internet. Wielu mogą się wydawać śmieszne czy wręcz absurdalne, ale ekspertów od dezinformacji nie śmieszą. Oni przestrzegają: "słowa kształtują naszą wizję świata".

"Zawłaszczają Polskę". Teoria absurdalna? Ekspertów jakoś nie śmieszy

"Zawłaszczają Polskę". Teoria absurdalna? Ekspertów jakoś nie śmieszy

Źródło:
TVN24+

"Wezwał Ukrainę do uznania Krymu za rosyjski", jego "słowa mogą być sygnałem, że kraje Unii Europejskiej zaczną deportować Ukraińców" - informują rosyjskie media. O kogo chodzi? O Leszka Millera. Niektóre wypowiedzi byłego premiera o wojnie w Ukrainie brzmią bowiem jak echa przekazów Kremla. Powiela fałszywe narracje rosyjskiej propagandy, tłumacząc to "prawem obywatela".

Leszek Miller o wojnie w Ukrainie. Wypowiedzi, które cieszą Kreml

Leszek Miller o wojnie w Ukrainie. Wypowiedzi, które cieszą Kreml

Źródło:
Konkret24

"Zabrać resztki suwerenności narodowej i stworzyć z UE superpaństwo zarządzane z Brukseli" - to ma być cel przegłosowanej rezolucji Parlamentu Europejskiego. To znaczy tak interpretuje to europosłanka Konfederacji Ewa Zajączkowska-Hernik, bo rzeczywistość jest nieco inna.

"Chcą odebrać Polsce prawo weta"? Czym straszy europosłanka

"Chcą odebrać Polsce prawo weta"? Czym straszy europosłanka

Źródło:
Konkret24

Resort zdrowia chce, aby od 2027 roku szczepienia przeciwko HPV były obowiązkowe między 9. a 15. rokiem życia. Wśród przeciwników szczepień wywołuje to kolejną falę medycznej dezinformacji - budowanej między innymi na starym piśmie z Ministerstwa Zdrowia.

Szczepionki na HPV. Pismo z resortu zdrowia wykorzystane do fałszywego przekazu

Szczepionki na HPV. Pismo z resortu zdrowia wykorzystane do fałszywego przekazu

Źródło:
Konkret24

Poseł Prawa i Sprawiedliwości Sebastian Kaleta twierdzi, że polski sędzia odmówił wydania Niemcom Wołodymyra Żurawlowa, ponieważ uznał niemieckich sędziów za upolitycznionych. A jako "dowód" swojej tezy, opublikował nagranie. Brzmi sensacyjnie, ale to manipulacja.

Jak poseł Kaleta słowa obrońcy Ukraińca przypisał sędziemu. "To jest grube"

Jak poseł Kaleta słowa obrońcy Ukraińca przypisał sędziemu. "To jest grube"

Źródło:
Konkret24

"Rząd Tuska masowo ściąga imigrantów!", "zalew imigrantów pod rządami Tuska" - alarmują politycy Konfederacji i PiS. A Sławomir Mentzen grzmi, że "Tusk niczym się tu nie różni od Kaczyńskiego". Jako rzekomy dowód na tę tezę podawane są liczby: a to o pozwoleniach na pracę, a to o wizach pracowniczych. Mylone i błędnie intepretowane. Bo rzeczywiste liczby tezy opozycji nie potwierdzają.

"Tusk ściąga dziesiątki tysięcy imigrantów"? Ostra manipulacja liczbami

"Tusk ściąga dziesiątki tysięcy imigrantów"? Ostra manipulacja liczbami

Źródło:
Konkret24

Według europosła PiS Waldemara Budy kandydujący na prezydenta Karol Nawrocki obiecał podczas kampanii wyborczej "ustawę o obniżce prądu" w sto dni po objęciu urzędu. Czy naprawdę to obiecał?

Obniżenie cen prądu. Co Nawrocki obiecał, a co Buda zapamiętał

Obniżenie cen prądu. Co Nawrocki obiecał, a co Buda zapamiętał

Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Bogdan Rzońca obarczył Donalda Tuska winą za przejęcie Ursusa przez ukraińskiego inwestora. Przypominamy, jak naprawdę wyglądała historia kłopotów i upadłości polskiego przedsiębiorstwa. Bo ta przypada na lata rządów Zjednoczonej Prawicy.

"Brawo za 'repolonizację' panie Tusk". Jak polityk PiS przekręca historię upadku Ursusa

"Brawo za 'repolonizację' panie Tusk". Jak polityk PiS przekręca historię upadku Ursusa

Źródło:
Konkret24

Kancelaria Prezydenta RP ma być najbardziej oszczędną i zatrudniać najmniej pracowników w porównaniu do innych najważniejszych instytucji w kraju - Kancelarii Sejmu, Kancelarii Senatu i kancelarii premiera. Tak uważa Zbigniew Bogucki, który chwali zaradność kierowanego przez siebie organu. Czy ma rację? Przyglądamy się tym czterem instytucjom.

Bogucki: Kancelaria Prezydenta "najbardziej oszczędna" i zatrudnia najmniej? Wcale nie

Bogucki: Kancelaria Prezydenta "najbardziej oszczędna" i zatrudnia najmniej? Wcale nie

Źródło:
Konkret24

Internauci komentują w sieci od kilku dni pomysł, by bezdzietne Polki pracowały do 65. roku życia tak jak mężczyźni. Jedni wskazują plusy, inni minusy takiego rozwiązania. Czy jednak projekt opóźnienia wieku emerytalnego dla bezdzietnych kobiet powstał w Kancelarii Prezydenta?

Bezdzietne Polki i "praca do 65. roku życia". To nie projekt prezydencki

Bezdzietne Polki i "praca do 65. roku życia". To nie projekt prezydencki

Źródło:
Konkret24

"I jak tu nie popierać Nawrockiego?" - stwierdzają internauci, komentując medialne doniesienia o "nowym świadczeniu 1000 plus", które miał już zatwierdzić nowy prezydent. W tekstach czytamy, jakoby Karol Nawrocki "podpisał ustawę", "wprowadził PIT-0", "dał rodzinom ogromny bonus" itp. Tylko że takiego pomysłu nawet nie było.

Prezydent "podpisał ustawę", "wprowadził 1000 plus"? Co podpisał Nawrocki

Prezydent "podpisał ustawę", "wprowadził 1000 plus"? Co podpisał Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Przystąpienie przez Polskę do Europejskiej Tarczy Antyrakietowej, zwanej potocznie żelazną kopułą, było jednym z ważniejszych tematów w kwietniu 2024 roku. Deklaracja o dołączeniu do tej inicjatywy była powtarzana przez czołowych polityków obozu rządzącego, ale jakiś czas temu temat ucichł. Sprawdzamy, co z przystąpieniem Polski do europejskiej żelaznej kopuły.

"Żelazna kopuła" miała być pilnym rozwiązaniem. Odpowiedź MON zaskakuje

"Żelazna kopuła" miała być pilnym rozwiązaniem. Odpowiedź MON zaskakuje

Źródło:
Konkret24

Można tę historię komentować, że jest "jak z filmu Barei" - lecz nikomu nie było do śmiechu. Bo nie chodzi tylko o 150 ton ziemniaków i straty materialne. W tym zdarzeniu jak w soczewce widać, czym skutkuje bezrefleksyjna wiara w każdy przekaz i jak łatwo od takiej wiary przejść do działania. To klasyczna historia-chwast. Oto jak ją rozsiewano.

Nie widzieli, a uwierzyli. Dziś z pola zniknęło 150 ton ziemniaków, a jutro?

Nie widzieli, a uwierzyli. Dziś z pola zniknęło 150 ton ziemniaków, a jutro?

Źródło:
TVN24+

Czy kobiety w Iranie nie muszą już zasłaniać głów hidżabem? Polski internauta przekonuje, że informacje o zmianach w prawie pochodzą od irańskich władz. Okazuje się jednak, że to doniesienie jest nieprawdziwe, a jego podstawą są słowa jednej osoby.

W Iranie nie trzeba nosić hidżabu? Skąd wziął się ten fake news

W Iranie nie trzeba nosić hidżabu? Skąd wziął się ten fake news

Źródło:
Konkret24

Europoseł Prawa i Sprawiedliwości zarzuca ministrowi sprawiedliwości, że zarządził utajnienie oświadczeń majątkowych prokuratorów, co ma być złamaniem prawa. Tyle że działanie Waldemara Żurka dotyczy zupełnie innej kwestii.

Waldemar Żurek "utajnia oświadczenia majątkowe prokuratorów"? Co myli Mariusz Kamiński

Waldemar Żurek "utajnia oświadczenia majątkowe prokuratorów"? Co myli Mariusz Kamiński

Źródło:
Konkret24

Debata o pakcie migracyjnym wróciła wraz ze zbliżaniem się terminu decydowania o mechanizmie solidarnościowym. Poseł PiS Jarosław Sellin, przekonując, że prezydent Karol Nawrocki nigdy się na relokację migrantów do Polski nie zgodzi, przekonywał, że w tym celu może on nawet zamknąć polskie granice. Czy głowa państwa naprawdę ma takie kompetencje?

Sellin o prezydencie: może zamknąć "wszystkie granice". O jednym zapomniał

Sellin o prezydencie: może zamknąć "wszystkie granice". O jednym zapomniał

Źródło:
Konkret24

Coraz częściej w politycznych dyskusjach pada stwierdzenie, że nie da się rozwiązać problemów z wymiarem sprawiedliwości bez resetu konstytucyjnego. Z tym że co innego rozumie pod tym określeniem Konfederacja, co innego prezes PSL, a nad czym innym debatują senatorowie koalicji rządzącej. Eksperci tłumaczą podstawy prawne i zwracają uwagę na tak zwany moment konstytucyjny.

Reset konstytucyjny: o co w tym chodzi. Wizje są, ale konkretów brak

Reset konstytucyjny: o co w tym chodzi. Wizje są, ale konkretów brak

Źródło:
Konkret24

Były miejski radny z Poznania twierdzi, że przez ograniczenie prawa do świadczenia 800 plus dla cudzoziemców, ukraińskie dzieci przestają chodzić do polskich szkół. Jednak dwa fakty przeczą temu, by zmiana prawa już wpłynęła na ilość uczniów z Ukrainy.

Mniej ukraińskich uczniów przez zmiany w 800 plus? Podwójna manipulacja

Mniej ukraińskich uczniów przez zmiany w 800 plus? Podwójna manipulacja

Źródło:
Konkret24

Zdjęcia zrujnowanego dworu mającego być rzekomo domem rodzinnym Fryderyka Chopina wywołały w sieci burzę komentarzy. Tylko że rozpowszechniane są z błędnym opisem.

Ta ruina to "dwór rodzinny Chopina"? Oto jego historia

Ta ruina to "dwór rodzinny Chopina"? Oto jego historia

Źródło:
Konkret24

Zapowiedziana niedawno przez ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka nowa ustawa praworządnościowa to najlepszy dowód, że przez dwa lata koalicji 15 października nie udało się przywrócić rządów prawa w Polsce. To nie znaczy, że nie próbowano.

Miało być "szybkie i bezwzględne" przywrócenie praworządności. Dlaczego się nie udało

Miało być "szybkie i bezwzględne" przywrócenie praworządności. Dlaczego się nie udało

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generuje w mediach społecznościowych - także polskich - film mający przedstawiać terminal w Chinach, gdzie pracują wyłącznie autonomiczne pojazdy. Internauci przedstawiają to jako dowód wyższości Azji nad Europą, a chińska propaganda działa i zaciera ręce. Bo to sprytnie wpuszczony do sieci fake news.

Port w Szanghaju i autonomiczne pojazdy? Nie na tym nagraniu

Port w Szanghaju i autonomiczne pojazdy? Nie na tym nagraniu

Źródło:
Konkret24

Czy po zawarciu porozumienia pokojowego między Izraelem a Hamasem palestyńscy bojownicy wrócili do Strefy Gazy w pełnym rynsztunku? Czy byli witani jak bohaterowie? Wyjaśniamy, co widać na nagraniu krążącym teraz w mediach społecznościowych.

Bojownicy Hamasu "witani w Gazie jak bohaterowie"? Co to za film

Bojownicy Hamasu "witani w Gazie jak bohaterowie"? Co to za film

Źródło:
Konkret24

Przed wyborami w 2023 roku lewicowa koalicja ogłosiła aż 155 obietnic wyborczych. O ile udało się wprowadzić rentę wdowią, finansowanie in vitro czy uruchomić środki z KPO - to dużo istotnych obietnic, które miała na sztandarach, pozostaje niezrealizowanych. I nie chodzi tylko o zmianę prawa aborcyjnego czy wprowadzenie związków partnerskich.

Nowa Lewica: co z jej głównymi postulatami?

Nowa Lewica: co z jej głównymi postulatami?

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych krąży informacja, że rodzice, którzy nie zaszczepią dzieci, będą płacić nawet do 50 tysięcy złotych kary grzywny. Sugeruje się, że to nowe prawo. Pojawia się data 17 października, od kiedy mają rzekomo obowiązywać "nowe zasady" w żłobkach. Wyjaśniamy przekłamania w tym przekazie.

50 tysięcy złotych grzywny za brak szczepień? Z czego im wyszła taka kwota

50 tysięcy złotych grzywny za brak szczepień? Z czego im wyszła taka kwota

Źródło:
Konkret24

Mimo że Polska otwarła już przejścia graniczne z Białorusią, to Chiny wykluczyły ją z kolejowego Jedwabnego Szlaku - twierdzą internauci, którzy obejrzeli krążące w sieci nagranie. Film jest spreparowaną fałszywką, w którą uwierzą osoby nie rozumiejące, czym naprawdę jest obecnie Jedwabny Szlak.

"Polska wykluczona z Jedwabnego Szlaku"? Kto rysuje te kreski na mapie

"Polska wykluczona z Jedwabnego Szlaku"? Kto rysuje te kreski na mapie

Źródło:
Konkret24

Poseł Konrad Berkowicz po raz kolejny postanowił przestrzec Polaków przed "ukrainizacją" - tym razem Rzeszowa. I po raz kolejny zrobił to, tworząc fake newsa. Nawet osoby mu sprzyjające uznały, że przekroczył granice.

"Teraz to się pan skompromitował". Posła Berkowicza walka z Ukraińcami

"Teraz to się pan skompromitował". Posła Berkowicza walka z Ukraińcami

Źródło:
Konkret24

Posłowie PiS krytykują rząd Tuska za system kaucyjny, który w exposé w 2019 roku zapowiadał premier Morawiecki. W 2023 roku głosowali za przyjęciem ustawy wprowadzającej ten system, ale teraz go krytykują. Z kolei obecna ministra klimatu przekonuje, że nowelizacja wprowadziła niewielkie zmiany – a jej resort informuje o wielu. Kto ma rację?

Kto odpowiada za system kaucyjny? Tusk czy Morawiecki

Kto odpowiada za system kaucyjny? Tusk czy Morawiecki

Źródło:
Konkret24