FAŁSZ

Nowe badanie "dowodzi śmiertelnych skutków szczepień"? Wcale nie

Źródło:
Konkret24
Wzrasta liczba zachorowań na COVID-19. "Zapomnieliśmy o tym wirusie, który mimo wszystko wśród nas krąży"
Wzrasta liczba zachorowań na COVID-19. "Zapomnieliśmy o tym wirusie, który mimo wszystko wśród nas krąży"
wideo 2/7
Wzrasta liczba zachorowań na COVID-19. "Zapomnieliśmy o tym wirusie, który mimo wszystko wśród nas krąży"

Wzrasta liczba zachorowań na COVID-19, więc wraca też temat szczepionek na koronawirusa. Sceptycy szczepień na COVID-19 rozpowszechniają w internecie tezę z rzekomo naukowego artykułu, którego autorzy "dowiedli" ogromnej liczby zgonów po szczepionkach. Tylko że ów raport niczego nie dowodzi, autorzy są już znani z dezinformacji, a tego, co zrobili, nie można nazywać badaniem naukowym. Wyjaśniamy.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Główny Inspektorat Sanitarny zaobserwował w ciągu miesiąca dziesięciokrotny wzrost zachorowań na COVID-19. Poinformował o tym 19 lipca Główny Inspektor Sanitarny doktor Paweł Grzesiowski. W zakażeniach dominuje wariant SARS-CoV-2 o nazwie omikron, wciąż pojawiają się kolejne jego podwarianty, takie jak Kraken, Pirola, a ostatnio między innymi JN1 i wariant KP. Resort zdrowia złożył zamówienie na zmodyfikowaną szczepionkę przeciwko COVID-19 dostosowaną do nowego wariantu wirusa. Według GIS trzy tygodnie temu firma Novavax złożyła wniosek o rejestrację zmodyfikowanej szczepionki przeciwko COVID-19 opartej na wariancie JN1. Jeśli firma zarejestruje szczepionkę w optymistycznym wariancie do połowy sierpnia, to realnie produkt pojawi się w magazynach w drugiej połowie września.

Powracające zakażenia koronowirusem uaktywniły antyszczepionkowców - w sieci pojawiają się znowu przekazy mające zniechęcać do szczepień. "O szczepionkach na COVID coś cicho. Dlatego, że nowe badania naukowe ukazują niewygodną prawdę: "73,9 proc. zgonów było bezpośrednio spowodowanych szczepieniem przeciwko COVID-19 lub w znacznym stopniu przyczyniło się do niego" - ogłosił 5 lipca w serwisie X anonimowy użytkownik (pisownia postów oryginalna). Ten profil znany jest z publikowania nieprawdziwych informacji. Teraz jego autor zamieścił zrzut ekranu z tytułem, miejscem publikacji i autorami jakiegoś artykułu naukowego. Do 27 lipca wpis wyświetlono ponad 140 tys. razy, niemal 700 razy podano go dalej.

FAŁSZ
Wprowadzający w błąd post o badaniach rzekomo potwierdzających, że prawie 74 proc. zgonów było powodowanych przez szczepionkix.com

Pokazany w poście screen przedstawia artykuł naukowy pt. "Systematyczny przegląd wyników sekcji zwłok w zgonach po szczepieniu przeciwko COVID-19" (ang. "A Systematic Review of Autopsy Findings in Deaths after COVID-19 Vaccination") dotyczący rzekomego powiązania szczepień ze śmiercią osób zaszczepionych. Ukazał się na początku lipca 2023 roku (czyli już rok temu) - i to tylko na krótko - na serwerze preprintów należącym do brytyjskiego prestiżowego czasopisma naukowego "The Lancet". Autorzy tego tekstu twierdzili, że szczepienia, które zostały wprowadzone na całym świecie w trakcie pandemii COVID-19, są szkodliwe, a wręcz zagrażające życiu.

Inny wpis w serwisie X odnoszący się do tego tekstu ma 40 tys. wyświetleń, ponad 300 podań dalej i niemal 800 polubień. Jego autor cytował ów tekst naukowy: "Stwierdziliśmy, że 73,9 proc. zgonów było bezpośrednio spowodowanych szczepieniem przeciwko COVID-19 lub w znacznym stopniu przyczyniło się do niego".

FAŁSZ
Kolejny wpis o badaniach rzekomo dowodzących, że przyczyną zgonów były szczepionki na COVID-19x.com

Wpisy dotyczące tego artykułu naukowego były także zamieszczane na Facebooku.

Wśród komentujących zdania były podzielone. "Szczepionki na Covid powodują nowotwory, bezpłodność oraz liczne poronienia, nie mówiąc o innych licznych skutkach ubocznych"; "To zaplanowana operacja depopulacji ludzi"; "Kolejna 'teoria spiskowa' o szczepionkach okazuje się być prawdą, heh"- komentowali oburzeni internauci (pisownia oryginalna). Niektórzy byli bardziej krytyczni: "A może by tak link do tego artykułu, by każdy mógł zweryfikować ten 'cytat'"; "Wystarczy zajrzeć do raportów które mają to 'potwierdzać' żeby wiedzieć, że nie potwierdzają a wręcz przeciwnie. Autor tej pracy liczy na lenistwo takich idiotów jak ty, a na zasięgach robi kasę" – pisali internauci, którzy wątpili w rzetelność i wiarygodność badań. I to oni mają rację.

Wątpliwa metodologia badań

Autorzy omawianego tekstu przeprowadzili - jak piszą - "systematyczny przegląd" wyników sekcji zwłok, które przeprowadzono po wprowadzeniu szczepień na COVID-19. W opisie metodologii czytamy, że badacze przeszukali dwie bazy danych - PubMed i ScienceDirect - w celu znalezienia wszystkich opublikowanych do 18 maja 2023 roku raportów o zgonach. Pod uwagę brali raporty znalezione po użyciu słów kluczowych: "szczepionka COVID-19", "szczepionka przeciwko SARS-CoV-2" lub "szczepienie przeciwko COVID" oraz "sekcja zwłok", "autopsja" - niezależnie od kraju, producenta szczepionki i liczby przyjętych dawek.

Jak informują autorzy tekstu, początkowo zidentyfikowali 678 takich raportów, a następnie odsiali 562 duplikaty. Ustalili kryteria kwalifikujące: brali pod uwagę tylko raporty, które nie były artykułami przeglądowymi, przeglądami systematycznymi, metaanalizami, pracami bez wyników autopsji lub sekcji zwłok czy badaniami bez udziału ludzi. "Dwóch autorów niezależnie przeanalizowało pełny tekst wszystkich pobranych badań, aby ocenić, czy kwalifikują się one do włączenia [do przeglądu] (…) Wszelkie spory dotyczące włączenia artykułu były rozwiązywane w drodze dyskusji aż do osiągnięcia porozumienia"’- czytamy w opisie metodologii. Po ustaleniu tych kryteriów autorzy pozostawili do dalszej analizy 36 spośród pozostałych 116 raportów. Później, już w trakcie analizy, zidentyfikowano dodatkowe 168 raportów, z których to osiem spełniało kryteria włączenia.

Tak więc autorzy pracowali ostatecznie na 44 raportach opisujących łącznie 326 przypadków zgonów. Po zebraniu informacji na temat opisanych w tych raportach zgonów "trzej lekarze (Roger Hodkinson, William Makis, Peter A. McCullough) z doświadczeniem w orzekaniu o przyczynach zgonów i patologii klinicznej (anatomicznej) niezależnie, w każdym przypadku dokonali przeglądu dostępnych dowodów (…) i ustalili, czy szczepienie przeciwko COVID-19 było bezpośrednią przyczyną opisanego mechanizmu zgonu lub w znacznym stopniu przyczyniło się do jego wystąpienia" - czytamy dalej w opisie metodologii. Porozumienie osiągano, jeżeli co najmniej dwóch lekarzy orzekło tak samo w konkretnym przypadku.

I w ten sposób wywnioskowano, że z przeanalizowanych 326 przypadków zgonów osób zaszczepionych 240 z nich spowodowane było bezpośrednio szczepieniem lub miało z nim związek. To daje wynik 73,61 proc. (niewielka różnica w porównaniu z 73,9 proc., o których mowa w cytowanych wyżej wpisach - red.). Tak więc autorzy w podsumowaniu owych "badań" alarmowali, że istnieje "wysokie prawdopodobieństwo związku przyczynowo-skutkowego między szczepieniami przeciwko COVID-19 a śmiercią".

Teza ta zaczęła być rozpowszechniana w sieci przez przeciwników szczepień. Ponadto internauci pisali o cenzurze, jaką "The Lancet" rzekomo objął artykuł, gdy wycofał go z publikacji. Jeden z anglojęzycznych wpisów na ten temat miał ponad 1,3 mln wyświetleń. W poście tym załączono kilkuminutowy film, w którym mężczyzna opowiada o przeprowadzonym "badaniu". "Sensacyjne badanie odkrywa, że 74 proc. zgonów u osób zaszczepionych przeciwko COVID, których zwłoki poddano autopsji, to zgony spowodowane przez szczepionkę, [badanie zostało] ocenzurowane przez Lancet" - pisze autor posta.

To jednak bezpodstawne twierdzenie. Wyjaśnijmy.

Preprint a tekst naukowy

Preprint został wycofany, lecz tylko z publicznie dostępnego serwera, za którego hosting odpowiada "The Lancet" - a nie bezpośrednio z czasopisma. Tekst nie został w nim nigdy bowiem opublikowany. Komentator we wspomnianym wyżej filmie wspomina, że artykuł to preprint - jednak swoją wypowiedź zaczyna od słów: "Na początku tego miesiąca ogromne badania dotyczące szczepień na COVID zostały opublikowane w prestiżowym czasopiśmie medycznym tylko po to, by 24 godziny później zostać ocenzurowanym".

Sprawie przyjrzała się od razu w ubiegłym roku redakcja AFP Fact Check. W artykule z 14 lipca 2023 roku wyjaśniła, czym preprint różni się od publikacji w czasopiśmie naukowym. Jak tłumaczy Sarah Everts, profesor dziennikarstwa naukowego z Uniwersytetu Carleton w Ottawie (Kanada): "preprinty są ważnym sposobem dla naukowców na szybkie opublikowanie swojej pracy, ale artykuł musi zostać oceniony przez innych ekspertów, aby upewnić się, że wnioski z badania są dobrze uzasadnione i wolne od błędów". Dlatego takich tekstów nie uznaje się za stuprocentowo rzetelne źródło informacji naukowej. AFP wyjaśnia, że "The Lancet" współpracuje z Social Science Research Network (SSRN), by oferować swoim autorom platformę preprintów - Preprints with The Lancet, jednak fakt, że jakiś artykuł tam trafia, wcale nie oznacza, że został on zrecenzowany przez to czasopismo i zaakceptowany do publikacji na jego łamach. Tak właśnie było w przypadku omawianego tekstu. Wydawca "The Lancet" przekazał AFP, że artykuł został szybko usunięty z serwera z preprintami, ponieważ wnioski w nim zawarte nie zostały poparte przez zastosowaną metodologię.

Eksperci kwestionują wnioski z "badania"

Wielu ekspertów, także w mediach społecznościowych, już w zeszłym roku alarmowało, że metodologia użyta do sporządzenia opisanego wyżej badania nie jest odpowiednia i że takich badań nie można uznać za rzetelne i miarodajne. AFP skontaktowało się z profesorem immunologii na kanadyjskim Uniwersytecie McMastera w Hamilton (prowincja Ontario) Zhou Xingiem. Wyjaśniał, że "ponieważ zdecydowana większość ludzi otrzymała zastrzyki przeciwko COVID-19, to śmiertelność nieuchronnie będzie wyższa u osób zaszczepionych niezależnie od przyczyny śmierci" (co wynika po prostu ze statystyki). Stwierdził, że użyta metodologia jest wadliwa, gdyż nie uwzględnia innych chorób, na które cierpieli pacjenci, a także ich wieku jako przyczyn zgonów.

Dziennikarze AFP o komentarz poprosili też Briana Warda, który jest profesorem medycyny eksperymentalnej na Uniwersytecie McGilla w Montrealu. Zajmuje się badaniem niepożądanych skutków szczepień. Ward także zakwestionował wnioski z artykułu. Zauważył, że wcześniejsze historie związane z lekarzami-autorami tego badania dotyczące rozpowszechniania przez nich dezinformacji na temat COVID-19 mogą tłumaczyć, dlaczego są oni skłonni prezentować wnioski potwierdzające ich poprzednie, błędne tezy. "Sposób, w jaki używają tutaj słowa 'niezależnie', oznacza po prostu, że każda z tych stronniczych osób usiadła w osobnym pokoju, by dojść do własnych wniosków, zanim podzieliła się (w dużej mierze z góry ustalonymi) klasyfikacjami" – stwierdził prof. Ward. Według niego było mało prawdopodobne, by taki artykuł został kiedykolwiek opublikowany w wiarygodnym piśmie medycznym.

Publikacja raportu i powrót fałszywej tezy

Jednak niecały rok później tekst ukazał się w jednym z czasopism: 21 czerwca 2024 roku raport opublikował "Forensic Science International". Tekst ten różnił się nieznacznie od pierwotnej wersji - przesłanie i opis badań pozostały takie same, a do mediów społecznościowych, także polskich, wróciły twierdzenia, że szczepionki na COVID-19 wywołują zgony. Właśnie po tej publikacji pojawiły się cytowane na początku naszego tekstu posty.

Po publikacji w "Forensic Science International" kolejna redakcja fact-checkingowa przyjrzała się tej sprawie. FactCheck.org na początku lipca tego roku opublikował artykuł, w którym tłumaczy, dlaczego badań tych nie można uznać za rzetelne i wiarygodne.

"Autorski skład złożony ze znanych antyszczepionkowców"

Dziennikarka FactCheck.org Jessica McDonald zauważyła, że istnieją dowody na stronniczość autorów raportu. "Wszyscy trzej, w tym dr Peter McCullough, są znani z szerzenia dezinformacji na temat COVID-19. Doktor William Makis, kanadyjski radiolog, twierdził bez żadnego dowodu, że 80 kanadyjskich lekarzy zmarło z powodu szczepionek przeciwko COVID-19. Jedyny patolog w tym gronie, dr Roger Hodkinson, błędnie oznajmiał w 2020 roku, że COVID-19 to 'mistyfikacja' i 'po prostu ciężka grypa'" - czytamy w artykule. (AFP Fact Check także już wcześniej opisywał kłamstwa McCullougha na temat szczepień. Ostrzegał on bowiem rodziców, by powstrzymali się przed szczepieniem dzieci, bo to może mieć śmiertelne skutki. AFP wyjaśniało, dlaczego twierdzenie to jest manipulacją).

Redakcja Fact Check przedstawiła stanowisko dwóch specjalistów na temat wniosków autorów rzekomego "badania naukowego". Krytyczni byli: holenderski immunolog Marca Veldhoen z Instytutu Medycyny Molekularnej Uniwersytetu w Lizbonie oraz holenderski pediatra Mathijas Binkhorst.

Pierwszy na portalu X napisał, że stronniczość w tym badaniu jest oczywista. "Autorski skład złożony ze znanych antyszczepionkowców" - komentował. I wyjaśniał, "dlaczego ekstrapolacja wniosku nie jest naukowo uzasadniona". Zauważył np., że średni wiek zgonu wyliczony przez autorów "badania" wyniósł 70,4 roku. "Życie jest śmiertelne, a starsi ludzie są bardziej narażeni na śmierć. Mieli wiele problemów [zdrowotnych]" - skomentował. Veldhoen podsumował, że między szczepieniami a opisanymi zgonami nie ma związku przyczynowo-skutkowego, a "ten 'przegląd' pokazuje, że jeśli wybierzesz ludzi, którzy zmarli krótko po zdarzeniu X, to X ma wysoki stopień powiązania z tą śmiercią. Co wcale nie czyni X przyczyną. (…) Ten 'przegląd' nie wnosi żadnej nowej wiedzy'.

Binkhorst napisał natomiast w poście na LinkedIn. "Niestety, Peter McCullough ponownie rozpowszechnił wprowadzające w błąd informacje na temat szczepień przeciwko COVID". Stwierdza on, że autorzy jako referencje wykorzystali krytykowane artykuły i że "próbowali nas przekonać, że nadmierna śmiertelność jest spowodowana szczepieniami, chociaż brakuje odpowiednich danych na poparcie takiego twierdzenia". On sam przyjrzał się 44 badaniom, na które powołują się autorzy spornego raportu. Według niego "z 326 zgonów tylko w 31 przypadkach, czyli 9,5 proc., bardzo prawdopodobne było powiązanie ze szczepieniami, a w 28, czyli 8,6 proc., takie powiązanie jest prawdopodobne. Dla reszty – 267 [zgonów], czyli 81,9 proc. – powiązanie ze szczepieniami była mało prawdopodobne, niepewne lub niezwiązane".

Tak więc wskazywany przez internautów raport z "badania" nie jest rzetelną pracą naukową, jego autorzy wyciągnęli pochopne wnioski, bo nie ma żadnych wiarygodnych dowodów na prawdziwość podanej przez nich tezy.

Autorka/Autor:Zuzanna Karczewska

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: X.com

Pozostałe wiadomości

Ponad 50 zgłoszonych komitetów wyborczych, ponad 40 zarejestrowanych. O co chodzi? Raczej nie o wygraną w wyborach. To skutek paradoksu polskiego prawa. Tłumaczymy, jakie są korzyści z rejestracji komitetu wyborczego, który jednak zarejestrowanego kandydata nie ma.

44 komitety wyborcze zarejestrowane. Wśród nich "semiwirtualne"

44 komitety wyborcze zarejestrowane. Wśród nich "semiwirtualne"

Źródło:
Konkret24

Antyimigrancki hejt wzbudza rozpowszechniane w mediach społecznościowych - między innymi przez polityków PiS - nagranie z Wrocławia. Widać na nim gromadzących się na ulicy cudzoziemców, a ironiczny opis głosi, że to "przyjazd inżynierów". Politycy opozycji informują wręcz, że to "inżynierowie z Afryki sprowadzani przez PO i Tuska". To fałsz.

"Inżynierowie z Afryki" przyjechali do Wrocławia? Skąd to nagranie

"Inżynierowie z Afryki" przyjechali do Wrocławia? Skąd to nagranie

Źródło:
Konkret24

W sieci krąży nagranie pokazujące, jak Donald Trump prezentuje powieszoną na ścianie tablicę o jednej z kryptowalut. Chodzi o bitcoina, którego zwolennicy cieszą się sympatią amerykańskiego prezydenta. Tylko że taka sytuacja się nie wydarzyła.

Trump honoruje bitcoina? Co się nie wydarzyło w Białym Domu

Trump honoruje bitcoina? Co się nie wydarzyło w Białym Domu

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki twierdzi, że z powodu "oszustwa rządu Donalda Tuska" emeryci stracili 800 złotych. Chodzi o rzekome "obcięcie 14. emerytury". Jednak kandydat PiS wprowadza opinię publiczną w błąd. Przypominamy, z czego wynikała jednorazowa podwyżka tego świadczenia.

Nawrocki mówi o "obcięciu 14. emerytury". Manipuluje

Nawrocki mówi o "obcięciu 14. emerytury". Manipuluje

Źródło:
Konkret24

Zwolennicy kawy z mlekiem i cukrem oburzają się na rzekomy zakaz, który ma wprowadzić Unia Europejska. "Co będzie następne? Zakaz soli?", "idiotyzmy" - komentują. Podstawą tych fałszywych doniesień jest artykuł jednego z polskich serwisów, który opatrznie zrozumiano. Wyjaśniamy, co naprawdę ograniczy UE.

UE "zakazuje mleka i cukru w kawie"? Czegoś innego

UE "zakazuje mleka i cukru w kawie"? Czegoś innego

Źródło:
Konkret24

Prezydent USA "nie wie", na jakiej podstawie Dania rości sobie prawa do Grenlandii. Nie sądzi, "żeby to było prawdą". Jednak tak właśnie jest, w dodatku wiele lat temu zwierzchnictwo Danii nad wyspą uznały także Stany Zjednoczone.

Dlaczego Grenlandia jest duńska? Trump "nie wie, czy to prawda"

Dlaczego Grenlandia jest duńska? Trump "nie wie, czy to prawda"

Źródło:
Konkret24

Ilu policjantów brakuje w całym kraju? Kilka tysięcy? Kilkanaście? Opozycja włączyła temat braków kadrowych w policji do kampanii prezydenckiej, ale problem ten istnieje od lat. Zwiększanie liczby etatów w czasach Zjednoczonej Prawicy nie pomogło.

Ilu policjantów brakuje w kraju? Cztery garnizony dominują

Ilu policjantów brakuje w kraju? Cztery garnizony dominują

Źródło:
Konkret24

W Warszawie zacznie rzekomo obowiązywać "ustawa o aresztowaniu dzwonów kościelnych" czy "likwidacja kościelnych dzwonnic" - alarmują politycy opozycji i internauci. Wszystko z powodu pewnego projektu grupy radnych, który wykorzystano do tej manipulacji.

Trzaskowski "chce uciszyć kościelne dzwony"? Skąd ten przekaz

Trzaskowski "chce uciszyć kościelne dzwony"? Skąd ten przekaz

Źródło:
Konkret24

Co oznacza mała czarna gwiazdka przy niektórych cenach? Tak duński właściciel sieci Netto postanowił pomóc klientom bojkotować amerykańskie produkty. Według polskich internautów to rozwiązanie ma się też pojawić w sklepach sieci w naszym kraju. Wyjaśniamy.

Bojkot amerykańskich produktów także w Polsce? Jeszcze nie

Bojkot amerykańskich produktów także w Polsce? Jeszcze nie

Źródło:
Konkret24

Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki zapewniał na spotkaniu w Kluczborku, że zna "realny problem kobiet". Chodzi o urlop wychowawczy, którego według niego "nie wpisuje się" kobietom do emerytury. Prawda wygląda inaczej.

Nawrocki o "realnym problemie" kobiet. Sprawdzamy, czy jest

Nawrocki o "realnym problemie" kobiet. Sprawdzamy, czy jest

Źródło:
Konkret24

Polscy internauci alarmują, że Unia Europejska chce zabronić korzystania z plastikowych dowodów osobistych. Podstawą jest artykuł jednego z serwisów, który nie do końca podał prawdę.

"Pożegnaj się z dowodem osobistym"? Co planuje UE

"Pożegnaj się z dowodem osobistym"? Co planuje UE

Źródło:
Konkret24

"Tak było. Ale teraz nikt nie pamięta"; "przy obecnej demografii to nie wróci" - komentują internauci rozsyłane w sieci zdjęcia, które mają przedstawiać kolejki do urzędów pracy za pierwszych rządów Donalda Tuska. Sprawdziliśmy, kiedy powstały te zdjęcia.

Kolejki do urzędów pracy "za Tuska"? Również w czasach PiS

Kolejki do urzędów pracy "za Tuska"? Również w czasach PiS

Źródło:
Konkret24

Prorosyjskie konta w Polsce i na świecie rozsyłają rzekomy materiał francuskiego dziennika o sondażu dotyczącym popularności polityków. Według niego 71 procent Francuzów uważa, że byłoby im lepiej pod rządami Władimira Putina. Nic tu jednak nie jest prawdziwe.

71 procent Francuzów woli Putina od Macrona? Mamy wyjaśnienie "Le Figaro"

71 procent Francuzów woli Putina od Macrona? Mamy wyjaśnienie "Le Figaro"

Źródło:
Konkret24

Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki - a za nim politycy tej partii - od kilku dni rozgłaszają, że "rząd po cichu przepchnął przepisy", które pozwolą stawiać wiatraki 500 metrów od domostw. Po pierwsze, przyjmowanie i konsultowanie projektu odbywało się otwarcie i zgodnie z procedurami. Po drugie, ustawa nie została jeszcze przegłosowana.

PiS: "rząd po cichu przepchnął przepisy". A naprawdę?

PiS: "rząd po cichu przepchnął przepisy". A naprawdę?

Źródło:
Konkret24

Na spotkaniach z wyborcami Szymon Hołownia mówi między innymi o problemach demograficznych Polski. W Częstochowie przedstawił nawet, jak wygląda tam trend spadkowy urodzeń. Czy ma rację?

Ile dzieci rodzi się w Częstochowie? Hołownia wylicza, my sprawdzamy

Ile dzieci rodzi się w Częstochowie? Hołownia wylicza, my sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w mediach społecznościowych generuje nagranie mające udowadniać, że Ukraińcy wykorzystują wojnę do propagandy. Tymczasem ten film jest przykładem prorosyjskiej dezinformacji. Przekaz o "wojennych aktorach" nie jest nowy, sposób stworzenia fałszywki również.

"Aktorka z frontu"? Nie, ale "ciemny lud kupuje"

"Aktorka z frontu"? Nie, ale "ciemny lud kupuje"

Źródło:
Konkret24

Twórcom tych stron chodzi nie tylko o przemycanie rosyjskich punktów widzenia do polskiego internetu. Dzięki takim witrynom można też cytować rosyjskie media państwowe, w Polsce zakazane. A w kanałach rosyjskich pokazywać, że "polskie media" podzielają rosyjską wizję świata. Oto 10 portali, przed którymi przestrzegamy. Szerzą prokremlowską dezinformację.

Sieć prorosyjskich portali oplata Polskę. Oto 10 przykładów

Sieć prorosyjskich portali oplata Polskę. Oto 10 przykładów

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki od dłuższego czasu opowiada wyborcom, że jako kandydat na prezydenta "składał projekty ustaw" w Sejmie. A teraz dziwi się, że Sejm "jego propozycji" nie przyjął. Jaka jest prawda?

Nawrocki "nie rozumie, czemu Sejm nie przyjął jego propozycji". Manipuluje

Nawrocki "nie rozumie, czemu Sejm nie przyjął jego propozycji". Manipuluje

Źródło:
Konkret24

Posłowie Konfederacji - między innymi Sławomir Mentzen i Bartłomiej Pejo - przekonują, że średni wiek polskich rezerwistów wynosi 50 lat. Sprawdziliśmy, skąd biorą taką informację i co na to resort obrony.

Konfederacja o "średnim wieku rezerwistów": 50 lat. Źródło jest niewiarygodne

Konfederacja o "średnim wieku rezerwistów": 50 lat. Źródło jest niewiarygodne

Źródło:
Konkret24

Dyskusja o szczepieniach na błonicę - po wykryciu pierwszego od lat przypadku tej choroby - stała się dla środowisk antyszczepionkowych pretekstem do szerzenia kolejnej teorii. Ich zdaniem nagłaśnianie tematu błonicy to sposób na wypromowanie pakietu krztuścowego. Eksperci ostrzegają przed tą dezinformacją.

Błonica a pakiet krztuścowy. Jest różnica? Jest

Błonica a pakiet krztuścowy. Jest różnica? Jest

Źródło:
Konkret24

Prezydent USA Donald Trump ma być winny temu, że w Chinach nie będzie można więcej zjeść amerykańskiej wołowiny. Władze w Pekinie w odpowiedzi na nałożone cła rzekomo anulowały import tego mięsa ze Stanów Zjednoczonych. Rzeczywiście w tej kwestii zaszły zmiany, ale zawieszenie dostaw do Chin dotyczy wołowiny z innych krajów.

Chiny "anulowały" import wołowiny z USA? Nie stamtąd

Chiny "anulowały" import wołowiny z USA? Nie stamtąd

Źródło:
Konkret24, Snopes

Opozycja grzmi, że Niemcy "zalewają nas migrantami". Pozyskane przez Konkret24 statystyki tego nie potwierdzają. Owszem, wzrosła liczba cudzoziemców zawracanych z granicy niemiecko-polskiej, ale są to przede wszystkim Ukraińcy. Natomiast wśród deportowanych z Niemiec do Polski dominują... Polacy.

Ilu migrantów odsyłano z Niemiec do Polski? Mamy dane

Ilu migrantów odsyłano z Niemiec do Polski? Mamy dane

Źródło:
Konkret24

Kandydat Konfederacji na prezydenta twierdzi, że sytuacja polskiej opieki zdrowotnej jest dramatyczna. Jako dowód przywołuje zestawienie, według którego polski system ochrony zdrowia jest gorszy niż w Azerbejdżanie i Libanie. Sprawdzamy, na jaki ranking powołuje się polityk.

Mentzen: "ochronę zdrowia mamy za Azerbejdżanem, za Libanem". Co to za źródło

Mentzen: "ochronę zdrowia mamy za Azerbejdżanem, za Libanem". Co to za źródło

Źródło:
Konkret24

Prezydent Rosji "przedstawia warunki zawieszenia broni" - informują prorosyjskie konta w serwisie X, na Facebooku i Instagramie. Do przekazu, który w ostatnich dniach krąży w mediach społecznościowych, załączane jest nagranie z wystąpienia Władimira Putina. Wyjaśniamy, czego dotyczy.

"Putin przedstawia warunki zawieszenia broni". Kiedy?

"Putin przedstawia warunki zawieszenia broni". Kiedy?

Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Michał Dworczyk twierdzi, że polskie firmy zbrojeniowe dostały niewielką część środków unijnych na wsparcie przemysłu obronnego, bo to głównie Niemcy miały "głos decydujący". Wprowadza opinię publiczną w błąd, pomijając istotne fakty. Przyczyna leży po stronie polskich firm.

Dworczyk o faworyzowaniu przemysłu obronnego Niemiec w UE. A jak było?

Dworczyk o faworyzowaniu przemysłu obronnego Niemiec w UE. A jak było?

Źródło:
Konkret24

Epidemia odry w Teksasie i teorie amerykańskiego sekretarza zdrowia Roberta F. Kennedy'ego Jr. na temat szczepionek spowodowały, że w polskiej sieci wraca dyskusja, czy warto się szczepić. Przypominamy, dlaczego nie można dopuścić do przekroczenia "czerwonej linii" - i sprawdzamy, jak jest obecnie w Polsce.

Szczepienia na odrę. Ile brakuje do przekroczenia "czerwonej linii"?

Szczepienia na odrę. Ile brakuje do przekroczenia "czerwonej linii"?

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w sieci przekazu wiceprezydent USA J.D. Vance miał powiedzieć, że Stany Zjednoczone dla dobra Europy "muszą trwale zneutralizować Niemcy". To manipulacja.

J.D. Vance powiedział: "Ameryka musi zneutralizować Niemcy"?

J.D. Vance powiedział: "Ameryka musi zneutralizować Niemcy"?

Źródło:
Konkret24

"Zmarła po pięciu godzinach przesłuchania"; "zginęła z rąk naszych przeciwników", "zapłaciła najwyższą cenę" - tak w dwa dni po śmierci Barbary Skrzypek politycy PiS zbudowali narrację o tym, że jej zgon jest wynikiem przesłuchania w prokuraturze. Przedstawiamy kalendarium wydarzeń.

Śmierć Barbary Skrzypek. Jak zbudowano przekaz "pierwsza ofiara reżimu"

Śmierć Barbary Skrzypek. Jak zbudowano przekaz "pierwsza ofiara reżimu"

Źródło:
Konkret24