Prezydencki projekt ustawy aborcyjnej "jako pierwszy w historii" nierozpatrzony przez Sejm? Sprawdzamy

Prezydencki projekt ustawy aborcyjnej "jako pierwszy w historii" nierozpatrzony przez Sejm?Shutterstock | TVN24

30 października minie rok, gdy prezydent Andrzej Duda skierował do Sejmu projekt zmiany ustawy antyaborcyjnej. Do dziś nie rozpoczęto nad nim prac. Według posła Artura Dziambora "to pierwsza w historii Polski ustawa prezydenta, której nie wpuszczono pod obrady Sejmu". Sprawdziliśmy.

Rocznica wyroku Trybunału Konstytucyjnego pod przewodnictwem Julii Przyłębskiej z 22 października 2020 roku dotyczącego aborcji była jednym z tematów programu "Kawa na ławę" w TVN24 w niedzielę 24 października. Przypomnijmy: trybunał uznał za niekonstytucyjne przepisy dopuszczające przerwanie ciąży ze względu na "duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu". Po fali protestów w całym kraju prezydent Andrzej Duda 30 października skierował do Sejmu projekt ustawy, według którego aborcja byłaby możliwa w sytuacji, gdy "badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na wysokie prawdopodobieństwo, że dziecko urodzi się martwe albo obarczone nieuleczalną chorobą lub wadą, prowadzącą niechybnie i bezpośrednio do śmierci dziecka, bez względu na zastosowane działania terapeutyczne".

Co dzieje się z prezydenckim projektem ustawy antyaborcyjnej? Dyskusja w "Kawie na ławę"
Co dzieje się z prezydenckim projektem ustawy antyaborcyjnej? Dyskusja w "Kawie na ławę"

Prowadzący program Konrad Piasecki pokazał gościom w studiu wydruk ze strony sejmowej - według niego od 3 listopada, gdy projekt został skierowany pod obrady sejmowych komisji sprawiedliwości i zdrowia, nic w tej sprawie się nie działo.

"Kolejną ogromną wręcz zbrodnią sejmowej zamrażarki jest to, że ta ustawa została w niej utopiona" – skomentował poseł Konfederacji Artur Dziambor. I dodał: "To pierwsza w historii Polski ustawa prezydenta, której nie wpuszczono pod obrady Sejmu".

Jak sprawdziliśmy, nie pierwsza. Tylko w tej kadencji Sejm nie zajął się trzema prezydenckimi projektami ustaw.

Którymi projektami prezydenckimi Sejm się nie zajął

Zgodnie z art. 118 Konstytucji prawo inicjatywy ustawodawczej – czyli przedkładania parlamentowi projektów ustaw – ma również prezydent. Od początku tej kadencji Sejmu, od 12 listopada 2019 roku, Andrzej Duda skierował do laski marszałkowskiej 12 projektów ustaw. Osiem przeszło już cały proces legislacyjny , czyli zostały przyjęte przez Sejm i Senat i weszły w życie po opublikowaniu w Dzienniku Ustaw. Jedna ustawa - z 1 października 2021 roku o ustanowieniu Narodowego Dnia Zwycięskiego Powstania Wielkopolskiego - nie została jeszcze przyjęta przez Senat.

Natomiast trzema innymi prezydenckimi projektami Sejm w ogóle się nie zajął. Są to (w kolejności zgłaszania do Sejmu):

Zmiana prawa oświatowego

3 lipca 2020 roku do Sejmu trafił projekt nowelizacji prawa oświatowego. Prezydent proponował, by to rodzice decydowali o rodzajach treści i sposobie prowadzenia zajęć dodatkowych organizowanych w szkołach lub placówkach oświatowych przez stowarzyszenia i inne organizacje. 7 lipca projekt został skierowany do konsultacji samorządów prawniczych, związków zawodowych, organizacji pracodawców oraz do pierwszego czytania w sejmowej Komisji Edukacji Nauki i Młodzieży.

Jak poinformowano Konkret24 w sekretariacie komisji, czytanie miało się odbyć 18 września 2020 roku, lecz wtedy ze względów proceduralnych nie rozpatrzono prezydenckiego projektu. Także na następnych posiedzeniach komisji nie zajęto się nim.

Zmiana konstytucji

6 lipca 2020 roku do Sejmu wpłynął prezydencki projekt zmiany konstytucji dotyczący wprowadzenia zakazu przysposobienia dziecka przez osobę pozostającą we wspólnym pożyciu z osobą tej samej płci. 7 lipca został skierowany do pierwszego czytania na posiedzeniu Sejmu. Do tej pory na posiedzeniu plenarnym tego projektu nie omówiono. 8 lipca 2020 roku marszałek Sejmu Elżbieta Witek skierowała projekt do konsultacji do Sądu Najwyższego, Prokuratury Generalnej, organizacji samorządów prawniczych.

Prezydent informuje o złożeniu do Sejmu projektu zmiany ustawy aborcyjnej
Prezydent informuje o złożeniu do Sejmu projektu zmiany ustawy aborcyjnejtvn24

Zmiana prawa antyaborcyjnego

Prezydencki projekt zmiany ustawy antyaborcyjnej – ten, o którym w "Kawie na ławę" mówił poseł Dziambor – wpłynął do Sejmu 30 października 2020 roku. Do pierwszego czytania w komisjach Sprawiedliwości i Praw Człowieka oraz Komisji Zdrowia został skierowany 3 listopada 2020 roku; tego samego dnia wysłano go do konsultacji m.in. do Sądu Najwyższego, samorządów prawniczych i medycznych.

Mateusz Morawiecki ogłosił wtedy, że rząd jest gotowy "bardzo szybko nie tylko poddać dyskusji, uzgodnić, ale także bardzo szybko wdrożyć" prezydencki projekt zmian w ustawie dotyczącej aborcji. Jednak od 3 listopada ubiegłego roku - jak poinformowano Konkret24 w sekretariacie Komisji Zdrowia - ani ta komisja, ani Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka projektem tej ustawy się nie zajmowały.

Stan prac nad prezydenckim projektem ustawy antyaborcyjnej
Stan prac nad prezydenckim projektem ustawy antyaborcyjnej Stan prac nad prezydenckim projektem ustawy antyaborcyjnej sejm.gov.pl

W poprzedniej kadencji Sejmu (na posiedzeniach od 12 listopada 2015 roku do 16 października 2019 roku) Sejm uchwalił 26 prezydenckich ustaw; trzy projekty co prawda przeszły pierwsze czytanie, ale prace nad nimi nie zostały zakończone.

Gdy prezydentem był Bronisław Komorowski, to w kadencji 2011-2015 skierował do Sejmu 22 projekty ustaw. Trzy nie zostały uchwalone, w tym projekt zmiany konstytucji, w którym ówczesny prezydent proponował zmianę systemu wyborczego. Projekt nie doczekał się nawet pierwszego czytania.

Ustawy zamrożone decyzjami marszałka Sejmu

Poseł Dziambor mówił o "sejmowej zamrażarce". To potoczna nazwa mechanizmu pozwalającego marszałkowi Sejmu na przetrzymywanie projektów ustaw przed skierowaniem ich do prac parlamentarnych. Jak wyjaśnialiśmy w Konkret24, Regulamin Sejmu od 1997 roku daje marszałkowi izby spore kompetencje w postępowaniu z projektami ustaw. Zgodnie z art. 34 ust. 3 to marszałek Sejmu decyduje, które projekty przesłać do konsultacji społecznych, a na podstawie art. 34 ust. 6 może zwrócić wnioskodawcy projekt, jeśli uzasadnienie nie spełnia wymogów formalnych.

Projekty, co do których istnieje wątpliwość, czy nie są sprzeczne z prawem - w tym z prawem Unii Europejskiej lub zasadami techniki prawodawczej - marszałek Sejmu po zasięgnięciu opinii Prezydium Sejmu może skierować do Komisji Ustawodawczej, by ta wyraziła swoją opinię (art. 34 ust. 8). Kolejny ustęp regulaminu daje też marszałkowi prawo do kierowania projektów ustaw do zaopiniowania przez Biuro Analiz Sejmowych i Biuro Legislacyjne. Te decyzje wstrzymują rozpatrywanie projektów ustaw, dopóki nie wpłyną odpowiednie opinie.

Ludwik Dorn skarży się na zamrażarkę marszałka Sejmu
Ludwik Dorn skarży się na zamrażarkę marszałka Sejmu tvn24

Co ważne, jak pisaliśmy w Konkret24, nie ma przepisów określających termin, w jakim marszałek Sejmu powinien skierować projekt ustawy do pierwszego czytania. Nie ma też w regulaminie izby zapisów, które pozwalałyby na wpływanie na decyzje marszałka - składając projekt ustawy, wnioskodawca nie wie, kiedy i czy w ogóle marszałek zdecyduje o rozpoczęciu merytorycznych prac na nim.

W sejmowej zamrażarce, czyli w wykazie projektów, którym nie nadano numeru druku (bez niego posłowie nie mogą rozpocząć prac nad projektem), a zostały skierowane do zaopiniowania przez Biuro Legislacyjne lub Komisję Ustawodawczą, jest obecnie (stan na 25 października 2021 roku) 133 projekty ustaw i 33 projekty uchwał.

Autor: Piotr Jaźwiński / Źródło: Konkret24; zdjęcie: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock | TVN24

Pozostałe wiadomości

Posłowie i senatorowie PiS mieli wpłacać na partię minimum tysiąc złotych miesięcznie, europosłowie PiS - minimum pięć tysięcy. Tak zarządził Jarosław Kaczyński, gdy PiS nie dostał części subwencji. Konkret24 pozyskał rejestr wszystkich wpłat dla tej partii za 2024 rok. Oto kto wpłacił najwięcej, a kto w ogóle.

Mieli "wspierać partię finansowo". Kto ile wpłacił? Mamy rejestry PiS

Mieli "wspierać partię finansowo". Kto ile wpłacił? Mamy rejestry PiS

Źródło:
TVN24+

Po śmierci papieża Franciszka i ogłoszeniu żałoby narodowej internauci przekonują, jakoby po 1945 roku tylko raz "po śmierci obcokrajowca" władze naszego państwa tak zdecydowały. Ale to nie jest prawda.

Żałoby narodowe w Polsce. Nie tylko dla uczczenia Polaków

Żałoby narodowe w Polsce. Nie tylko dla uczczenia Polaków

Źródło:
Konkret24

Czy Grzegorz Braun ma szansę na poparcie zapewniające mu wejście do drugiej tury wyborów prezydenckich? Taki scenariusz sugeruje sondaż, który miał zostać wykonany przez znany ośrodek badania opinii publicznej. Lecz ta sondażownia nigdy czegoś takiego nie opublikowała.

Braun notuje "olbrzymi wzrost poparcia"? To nie ten CBOS

Braun notuje "olbrzymi wzrost poparcia"? To nie ten CBOS

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń notuje w sieci nagranie przedstawiające grupę osób idących nocą z walizkami przez miasto. Zostało opublikowane, by zwrócić uwagę na pewien problem mieszkańców - tymczasem internauci wykorzystują je do hejtu na cudzoziemców i migrantów. Przestrzegamy przed jego rozpowszechnianiem.

"Nocą, żeby ludzie nie widzieli"? Ten film miał inny cel

"Nocą, żeby ludzie nie widzieli"? Ten film miał inny cel

Źródło:
Konkret24

Do szpitala w Oleśnicy europoseł i poseł przybyli z "interwencją poselską" w celu "obywatelskiego zatrzymania" lekarki. Tak przynajmniej tłumaczyli się Grzegorz Braun i Roman Fritz. Jednak politycy powołali się na przepisy, które ich zachowania nie dotyczą. Wyjaśniamy, dlaczego przekroczyli uprawnienia.

Braun w szpitalu w Oleśnicy. Co jest interwencją poselską, a co nie

Braun w szpitalu w Oleśnicy. Co jest interwencją poselską, a co nie

Źródło:
Konkret24

Według popularnego w sieci przekazu dopiero po zmianie prezydenta USA - czyli po powrocie na to stanowisko Donalda Trumpa - w Nowym Jorku mogła się odbyć procesja wielkanocna. Dowodem ma być opublikowane wideo. Tylko że nie ma ono nic wspólnego z Wielkanocą.

Procesja w Nowym Jorku możliwa dopiero za Trumpa? Co to za nagranie

Procesja w Nowym Jorku możliwa dopiero za Trumpa? Co to za nagranie

Źródło:
Konkret24

Czy marszałek Sejmu Szymon Hołownia spowodował wypadek samochodowy i wjechał w ogrodzenie? Na podstawie pewnego nagrania twierdzi tak wielu internautów, według części z nich - polityk musiał być pod wpływem alkoholu. Ale Hołownia w żadnym takim zdarzeniu nie brał udziału. Jego sztab wyborczy zaprzecza, a my wyjaśniamy ten przekaz.

Hołownia wjechał autem w płot? Jest odpowiedź sztabu

Hołownia wjechał autem w płot? Jest odpowiedź sztabu

Źródło:
Konkret24

Teksty z trzynastu polskich serwisów informacyjnych wykorzystano w kolejnej fazie operacji wpływu prowadzonej przez rosyjski ośrodek dezinformacji. W specjalnie tworzonych postach linkowano do artykułów, które zawierały treści przydatne Kremlowi. A potem w ruch szły boty.

Operacja Doppelganger. Cel: polskie wybory

Operacja Doppelganger. Cel: polskie wybory

Źródło:
Konkret24

Internauci zachwycają się postawą pilota, który rzekomo złamał procedury, by ratować ludzkie życie. Chodzi o o popularne nagranie z momentu lądowania samolotu, które krąży w sieci - także polskiej. Historia jest fascynująca, lecz nieprawdziwa.

"Przewożę serce dawcy". "Łamiesz zasady, zmień kurs!". Co to za film

"Przewożę serce dawcy". "Łamiesz zasady, zmień kurs!". Co to za film

Źródło:
Konkret24

Donald Trump nie wysłał własnego samolotu po 200 żołnierzy, którzy utknęli na Florydzie. A publikowane nagrania z wypadku księżnej Diany nie zawsze pokazują to zdarzenie. Wytworzenie zbiorowej fałszywej pamięci - zwanej efektem Mandeli - to jeden z celów ośrodków dezinformacji. Fake newsy wspomagają ten mechanizm.

Efekt Mandeli - co to jest? Możesz być ofiarą

Efekt Mandeli - co to jest? Możesz być ofiarą

Źródło:
Konkret24

W obwodzie Kurskim w Rosji miały zostać odkryte tysiące ciał zagranicznych najemników walczących dla Ukrainy, w tym Polaków - wykres z taką informacją krąży ostatnio w sieci. Wystarczy spojrzeć, które strony i profile rozpowszechniają ten przekaz, by stwierdzić: to kolejna odsłona prokremlowskiej propagandy.

Ciała "polskich najemników" w Rosji? Uwaga na ten wykres

Ciała "polskich najemników" w Rosji? Uwaga na ten wykres

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości po raz kolejny forsują przekaz wymierzony w cudzoziemców przebywających w Polsce. Teraz wykorzystują do niego zdjęcie z Nadarzyna, publikując je z fałszywym komentarzem.

"Nadarzyn 2025"? Nie. To "wielkopostne chrześcijaństwo" posła Warchoła

"Nadarzyn 2025"? Nie. To "wielkopostne chrześcijaństwo" posła Warchoła

Źródło:
Konkret24

Komentując słowa Donalda Tuska o repolonizacji, poseł PiS Michał Wójcik stwierdził, że jej przykładem była fuzja Orlenu i Lotosu z czasów rządów Zjednoczonej Prawicy. Eksperci są jednak innego zdania.

Poseł Wójcik: fuzja Orlenu i Lotosu to repolonizacja. Wręcz przeciwnie

Poseł Wójcik: fuzja Orlenu i Lotosu to repolonizacja. Wręcz przeciwnie

Źródło:
Konkret24

Krytykując obecny rząd, opozycja opowiada o "narodowym programie rozbrajania" Polski, twierdząc, że nie są realizowane wcześniej zawarte kontrakty na uzbrojenie. Jarosław Kaczyński jako dowód wskazuje zakup wyrzutni Himars i Chunmoo. Nie ma racji.

Kaczyński o Himarsach i koreańskich wyrzutniach: "to zostało zatrzymane". Nie zostało

Kaczyński o Himarsach i koreańskich wyrzutniach: "to zostało zatrzymane". Nie zostało

Źródło:
Konkret24

Straszenie Ukraińcami i nastawianie Polaków negatywnie do uchodźców zza wschodniej granicy - to cel rozpowszechnianego przez działaczy Konfederacji i Ruchu Narodowego przekazu. Jest on fałszywy, a powstał na podstawie tekstu jednego z ukraińskich serwisów.

Ukraińcy "masowo sięgną po polskie obywatelstwo"? Skąd ta teza

Ukraińcy "masowo sięgną po polskie obywatelstwo"? Skąd ta teza

Źródło:
Konkret24

Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak, powołując się na dane niemieckiej policji, opowiada o "ludziach przywożonych z wewnątrz niemieckiego kraju" do Polski. Tylko że owe statystyki nie dotyczą takich przypadków. Polityk Konfederacji manipuluje.

Bosak o "wpychaniu migrantów" z Niemiec. Czego nie rozumie

Bosak o "wpychaniu migrantów" z Niemiec. Czego nie rozumie

Źródło:
Konkret24

Obchody 1000-lecia Królestwa Polskiego i 500-lecia hołdu pruskiego wywołały dyskusję na temat faktycznej daty koronacji pierwszego króla Polski i udziału w niej niemieckiego cesarza. Wyjaśniamy, skąd rozbieżność dat.

Koronowany przez niemieckiego cesarza? Jak to z Chrobrym było

Koronowany przez niemieckiego cesarza? Jak to z Chrobrym było

Źródło:
Konkret24

Konfederacja opowiada, że na podstawie wydawanych pozwoleń na pracę dla cudzoziemców można stwierdzić, że Donald Tusk "sprowadza rocznie do Polski 100 tysięcy islamskich imigrantów". To jednak manipulacja: pozwolenie na pracę nie znaczy "sprowadzenia" do Polski.

Tusk "sprowadza 100 tysięcy islamskich imigrantów"? Manipulacja

Tusk "sprowadza 100 tysięcy islamskich imigrantów"? Manipulacja

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki ogłosił, że jako prezydent zrobi wszystko, by "to Polacy mieli pierwszeństwo w korzystaniu z polskiej służby zdrowia". Szef jego sztabu wyborczego przekonuje, że kandydat PiS podał już wcześniej szczegóły swojego kontrowersyjnego pomysłu - to nieprawda.

Nawrocki zapowiada "pierwszeństwo" Polaków w kolejkach do lekarzy. A szczegóły?

Nawrocki zapowiada "pierwszeństwo" Polaków w kolejkach do lekarzy. A szczegóły?

Źródło:
Konkret24

Niemcy "podrzucili", "przerzucili" do Polski "dziewięć tysięcy nielegalnych migrantów" - powtarzają od dłuższego czasu politycy Konfederacji i PiS. Choć ta liczba pochodzi z niemieckich statystyk, taki przekaz jest manipulacją i grą na emocjach mającą wzbudzać niepokój w społeczeństwie. Bo wcale nie chodzi głównie o przybyszy z Afryki czy Azji. Wyjaśniamy.

"Tysiące migrantów podrzuconych z Niemiec". Co się kryje za tą liczbą

"Tysiące migrantów podrzuconych z Niemiec". Co się kryje za tą liczbą

Źródło:
Konkret24

W kampanii prezydenckiej politycy PiS punktują kandydata PO Rafała Trzaskowskiego za to, że "nie jest szczery". Bo Warszawa przystąpiła do organizacji C40 Cities, a to - według nich - pociąga za sobą szereg limitów i zakazów, o których Trzaskowski w kampanii nie mówi. Jak jest naprawdę?

"Tego chce Trzaskowski". Opozycja straszy zakazem jedzenia mięsa i nabiału

"Tego chce Trzaskowski". Opozycja straszy zakazem jedzenia mięsa i nabiału

Źródło:
Konkret24

Internauci kpią, że Magdalena Biejat "z geografii nie jest dobra", ponieważ jako państwo wymieniła Frankfurt. Nagranie, które ma tego dowodzić, zostało jednak przycięte, a wypowiedź kandydatki na prezydenta wyrwana z kontekstu.

Biejat wymieniła Frankfurt jako "państwo na F"? Nagranie jest ucięte

Biejat wymieniła Frankfurt jako "państwo na F"? Nagranie jest ucięte

Źródło:
Konkret24

Jarosław Kaczyński spotyka się ostatnio z sympatykami PiS, zachęcając do głosowania na Karola Nawrockiego. Obiecuje, że będzie on najlepszym prezydentem na trudne czasy, bo obecny rząd już doprowadził do tego, "żeśmy się cofnęli" w rozwoju kraju. Na dowód przytacza statystyki - ale błędnie.

Kaczyński o rozwoju kraju: "żeśmy się cofnęli". Nieprawda

Kaczyński o rozwoju kraju: "żeśmy się cofnęli". Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Czy ogórki mogą się stać tematem publicznej debaty w kampanii prezydenckiej? Owszem, jeśli dzięki temu można zarzucić konkurentowi hipokryzję. Po tym, jak Rafał Trzaskowski zachwalał na wiecu ogórki pewnego polskiego producenta, oponenci przekonują, że te ogórki "wyprodukowano w Niemczech". Firma, która stała się ofiarą politycznego sporu, wyjaśnia.

PiS: Trzaskowski promuje "niemieckie" ogórki. Mamy wyjaśnienie

PiS: Trzaskowski promuje "niemieckie" ogórki. Mamy wyjaśnienie

Źródło:
Konkret24

Miało być spełnienie obietnicy, wyszło rozwiązanie, którego skutki budzą wątpliwości. Choć niektórzy politycy koalicji przekonują, że zmiana składki zdrowotnej dla przedsiębiorców to realizacja jednego ze 100 konkretów czy punktu umowy koalicyjnej. Rzeczywistość wyraźnie rozmija się z deklaracjami.

Zmiana składki zdrowotnej: realizacja obietnic? Niezupełnie

Zmiana składki zdrowotnej: realizacja obietnic? Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

"Warszawa, Ursynów" - z takim opisem krąży w polskiej sieci nagranie pokazujące tłum muzułmanów modlących się obok jakiegoś osiedla. To jednak inne miasto.

Muzułmanie na Ursynowie? To nie Warszawa

Muzułmanie na Ursynowie? To nie Warszawa

Źródło:
Konkret24

Nagłaśniany przez polityków prawicy przekaz, że rząd planuje otworzyć w Czerwonym Borze ośrodek dla "nielegalnych imigrantów", zamiast tworzyć tam planowaną jednostkę wojskową, jest nie tylko nieprawdziwy - to niebezpieczna gra na emocjach. To, do czego prowadzi, pokazały wydarzenia z niedzieli.

Czerwony Bór: ośrodek dla migrantów zamiast jednostki wojskowej? Manipulacja PiS

Czerwony Bór: ośrodek dla migrantów zamiast jednostki wojskowej? Manipulacja PiS

Źródło:
Konkret24