Czy opozycja przeszkadzała rządzącym w zwalczaniu skutków pandemii?

Jak opozycja głosuje nad ustawami covidowymi?tvn24

Opozycja krytykuje i torpeduje wszystkie propozycje rządu Prawa i Sprawiedliwości dotyczące walki z pandemią COVID-19 – to najnowsza narracja polityków PiS po tym, jak Sejm wyrzucił do kosza ustawę zwaną lex konfident. Jak sprawdziliśmy, opozycja głosowała jednak za większością ustaw covidowych.

Poselski projekt ustawy o szczególnych rozwiązaniach dotyczących ochrony życia i zdrowia obywateli w okresie epidemii COVID-19 był mocno wspierany przez Jarosława Kaczyńskiego. Zakładał, że pracownicy, którzy w zakładzie pracy zakażą się koronawirusem, będą mogli dochodzić odszkodowań od swoich kolegów, którzy nie poddadzą się testom na COVID-19. Prawnicy i lekarze wskazywali na niemożność udowodnienia, że zakaziła nas określona osoba, opozycyjni politycy nazwali ten projekt "lex konfident" albo "lex Kaczyński".

Ustawa covidowa odrzucona przez Sejm
Ustawa covidowa odrzucona przez SejmFakty TVN

"Opozycja nie wspierała nigdy rządu Prawa i Sprawiedliwości w żadnych rozwiązaniach covidowych"

Najpierw sejmowa komisja zdrowia odrzuciła 1 lutego w pierwszym czytaniu projekt tej ustawy. W czasie dyskusji posłowie opozycji przekonywali, że "ustawa jest od początku do końca zła". Na posiedzeniu Sejmu za wnioskiem komisji o odrzucenie projektu ustawy opowiedziało się 253 posłów, przeciwko odrzuceniu było 152 posłów, a 37 wstrzymało się od głosu. Oprócz posłów opozycji za wyrzuceniem projektu do kosza zagłosowało 24 posłów klubu PiS, 37 się wstrzymało.

Za fiasko tego projektu politycy PiS winą obarczyli nie swoich kolegów z klubu parlamentarnego, którzy byli przeciw lub wstrzymali się, ale za winną odrzucenia projektu uznali opozycję. "Rozwiązania, które przedstawiamy, wszystkie natychmiast są krytykowane, torpedowane, atakowane. Opozycja niestety w bardzo niecny, nikczemny sposób wykorzystuje pandemię do walki politycznej i temu się bardzo sprzeciwiamy" - mówiła tuż po głosowaniu rzeczniczka PiS Anita Czerwińska. Z kolei szef sejmowej komisji zdrowia, która rozpatrywała projekt lex Kaczyński, poseł PiS Tomasz Latos powiedział: "Tak wygląda w praktyce tak zwane wsparcie opozycji, która deklaruje, że wspólnie z rządem, wspólnie z większością parlamentarną, chce pracować nad ustawami covidowymi".

Poseł PiS Bolesław Piecha atakuje opozycję w sprawie "lex konfident"
Poseł PiS Bolesław Piecha atakuje opozycję w sprawie "lex konfident"tvn24

O fiasko tego projektu w programie "Jeden na jeden" w TVN24 2 lutego był pytany poseł PiS Bolesław Piecha. "Opozycja, poza oczywiście dętymi hasłami, nie wspierała nigdy rządu Prawa i Sprawiedliwości w żadnych rozwiązaniach covidowych, w żadnych" – powiedział poseł PiS. Na uwagę prowadzącej program Agaty Adamek, że były głosowania, w których opozycja głosowała za takimi ustawami, poseł Piecha stwierdził, że "to klub Prawa i Sprawiedliwości przegłosowywał, a opozycja nie miała innego wyjścia, tylko musiała popierać". Jak dodał, "poza dętą propagandą opozycja nie pokazała nic", jeśli chodzi o projekty dotyczące testów i obowiązku szczepień.

Większość ustaw covidowych opozycja poparła

Dla sprawdzenia prawdziwości słów polityków PiS o tym, że opozycja nie popierała rządzących w tworzeniu ustaw przeciwdziałających pandemii COVID-19 sięgnęliśmy do dostępnego na stronach Sejmu wykazu uchwalonych w tej kadencji ustaw. Sprawdziliśmy również wyniki głosowań nad całością projektów ustaw, które odbywają się podczas trzeciego czytania projektów. Trzecie czytanie obejmuje przedstawienie dodatkowego sprawozdania komisji sejmowej, rozpatrującej dany projekt, z listą poprawek zgłoszonych w toku prac sejmowych. Potem następuje głosowanie nad przyjęciem bądź odrzuceniem poprawek, a na koniec – ostateczne głosowanie nad całością projektu ustawy.

Z zebranych danych wynika, że od 2 marca 2020 roku Sejm uchwalił 29 ustaw, których celem była szeroko rozumiana walka ze skutkami pandemii; większość z nich to były nowelizacje głównej ustawy covidowej – 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych.

Opozycja – posłowie Koalicji Obywatelskiej, Lewicy, PSL oraz ci, którzy odeszli do kół poselskich (Polska 2050 czy Porozumienie) – w przypadku tych 29 ustaw rządu i posłów PiS głosowali zgodnie "za" w 18 przypadkach. W tych głosowaniach zawsze było w sumie ponad 400 głosów popierających projekt. A w sześciu z tych 18 głosowań nie było ani jednego głosu przeciw.

Tylko w przypadku ośmiu ustaw cała opozycja ich nie poparła.

Jak kluby poselskie głosowały w sprawie ustaw covidowychsejm.gov.pl

Najczęściej covidowe ustawy PiS popierał klub Koalicji Polskiej (na początku kadencji PSL-Kukiz’15) – 20 razy, Koalicja Obywatelska – 19, a Lewica – 18. Najbardziej wstrzemięźliwi wobec projektów PiS byli posłowie Konfederacji - 13 razy wstrzymywali się od głosu.

"Opozycja nie pokazała nic"? To nieprawda

Politycy PiS zarzucają opozycji, że „poza dętą propagandą nie pokazali nic” w trakcie prac nad ustawami covidowymi. Lecz ze sprawozdań komisji sejmowych i stenogramów z obrad Sejmu wynika, że w toku prac nad projektami ustaw posłowie opozycji zgłosili co najmniej 650 poprawek i wniosków mniejszości. Zaakceptowanych w głosowaniach zostało jednak niecałe 20.

Lider Koalicji Obywatelskiej Borys Budka ocenia głosowanie w sprawie "lex konfident"
Lider Koalicji Obywatelskiej Borys Budka ocenia głosowanie w sprawie "lex konfident" tvn24

Na przykład do rządowego projektu ustawy z 7 kwietnia 2020 roku o szczególnych instrumentach wsparcia w związku z rozprzestrzenianiem się wirusa SARS-CoV-2, który był rozpatrywany wspólnie z poselskim projektem ustawy o utworzeniu tarczy antykryzysowej oraz o zmianie niektórych innych ustaw, posłowie opozycji zgłosili w sumie 77 poprawek - akceptację zyskały cztery poprawki Koalicji Obywatelskiej i cztery poprawki posłów PiS.

W większości przypadków przechodziły jednak głównie poprawki autorstwa posłów PiS. Tak np. do rządowego projektu ustawy o dopłatach do oprocentowania kredytów bankowych udzielanych na zapewnienie płynności finansowej przedsiębiorcom dotkniętym skutkami COVID-19 oraz o zmianie niektórych innych ustaw zgłoszono 126 poprawek - opozycyjnych było 98. Sejm w głosowaniach zaakceptował tylko poprawki PiS – 28. Ustawa przeszła większością 228 głosów PiS.

Z kolei do projektu z 26 października 2020 roku nowelizacji o zmianie ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych zgłoszono 95 poprawek - 63 były autorstwa posłów opozycyjnych. W głosowaniu sejmowym przyjęto 32 poprawki, ale tylko te posłów PiS. Mimo odrzucenia poprawek opozycji posłowie KO, Lewicy, PSL poparli jednak projekt ustawy w końcowym głosowaniu.

Podobnie było z kolejną nowelizacją tej ustawy, którą przegłosowano 17 grudnia 2020 roku. W czasie obrad sejmowej Komisji Finansów Publicznych pojawiło się 36 poprawek - opozycja była autorem 22. Sejm zdecydował o przyjęciu 14 poprawek, wyłącznie tych od posłów PiS. Jednak w ostatecznym głosowaniu za całością projektu ustawy żaden z opozycyjnych posłów nie był przeciw.

Posłowie PiS o roli opozycji w uchwalaniu ustaw covidowych
Posłowie PiS o roli opozycji w uchwalaniu ustaw covidowychtvn24

Oprócz poprawek do rządowych i pisowskich projektów ustaw posłowie opozycji złożyli 12 własnych projektów ustaw dotyczących zwalczania skutków pandemii i pomocy dla przedsiębiorców:

Koalicja Polska – 5

Koalicja Obywatelska – 4

Lewica – 3, w tym projekt dotyczący obowiązku szczepień dla wszystkich powyżej 18. roku życia.

Trzy inne projekty pochodzą z Senatu. Nie zostały one skierowane przez marszałek Sejmu do pierwszego czytania. Tkwią do dzisiaj w sejmowej zamrażarce, tak jak projekt ustawy "Stop segregacji sanitarnej" autorstwa posłów Konfederacji i niektórych posłów PiS.

Autor: Piotr Jaźwiński / Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, stwierdziła, że dla jej partii istotna jest objęcie funkcji wicepremiera w planowanej rekonstrukcji rządu, bo "wicepremier może więcej niż minister". A co na to akty prawne?

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Źródło:
Konkret24

W kancelarii prezydenta Nawrockiego ma pozostać przynajmniej jeden minister z czasów obecnego prezydenta. A reszta? I co się stanie obecnymi doradcami Andrzeja Dudy? Wyjaśniamy.

Ministrowie i doradcy Andrzeja Dudy. Jaki ich los po 6 sierpnia?

Ministrowie i doradcy Andrzeja Dudy. Jaki ich los po 6 sierpnia?

Źródło:
Konkret24

Poszukujący Tadeusza Dudy policjanci jakoby nawet nie potrafią nosić broni, a sam poszukiwany rzekomo zamieszcza w sieci nagranie obozowiska; na dodatek miał też sfilmować policyjny śmigłowiec, a nagranie zamieścił w sieci. Akcja w okolicach Limanowej stała się pretekstem do drwienia z policjantów biorących w niej udział lub zwiększania zasięgów i popularności w sieci. Pokazujemy przykłady krążących wokół niej fake newsów.

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

Źródło:
Konkret24

Komentując "patrole obywatelskie" na granicy polsko-niemieckiej, politycy opozycji mówią po raz kolejny o "tysiącach migrantów przerzucanych przez Niemców". Dane o rzeczywistych przekazaniach są jednak dużo niższe. Wyjaśniamy.

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki zamieścił wykres, który miał pokazywać, jak bardzo za rządów PiS rosły dochody budżetu państwa, gdy podczas rządów PO-PSL i obecnej koalicji wzrosty nie są tak znaczące. Ekonomiści tłumaczą, co były premier pomija.

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Źródło:
Konkret24

Po tragedii w Starej Wsi, podczas policyjnej obławy pojawiło się zdjęcie, które ma pokazywać ulicę przed domem, gdzie dokonano zbrodni. Jest rozpowszechniane z twierdzeniem, że podejrzany Tadeusz Duda uciekł stamtąd na motocyklu. Oba przekazy są nieprawdziwe.

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawił się fragment kodu, który ma świadczyć o tym, że tak zwana aplikacja Mateckiego miała być podłączona do serwerów PKW. Nieznających się na programowaniu może wprowadzać w błąd. Tłumaczymy.

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

Źródło:
Konkret24

Nagranie z kilkudziesięcioma bocianimi gniazdami na słupie wysokiego napięcia przyciągnęło uwagę tysięcy internautów. Jedni twierdzą, że to Polska, inni wskazują na zagranicę. Sprawdziliśmy, co wiadomo o tym materiale.

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

Źródło:
Konkret24

Były wicepremier Jacek Sasin pytał w wywiadzie radiowym, gdzie są pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy i czy "ktoś odczuł jakąś poprawę z tego względu". Pokazujemy więc, na co do tej pory przeznaczono te środki: od pracowni AI, przez żłobki, po oczyszczalnie ścieków i modernizacje linii kolejowych.

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

Mimo zawieszenia przyjmowania wniosków o azyl na granicy polsko-białoruskiej, polskie służby wciąż przyjmują ich ponad tysiąc miesięcznie. Internauci komentują, że "Donald Tusk okłamał Polaków", bo "granica jest nieszczelna". Wyjaśniamy, dlaczego te dane o tym nie świadczą.

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji i internauci komentują, że wyborcy masowo wysyłali do Sądu Najwyższego protesty wyborcze według wzoru przygotowanego przez posła Romana Giertycha i z jego numerem PESEL. Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska dolała oliwy do ognia, mówiąc, że takich protestów jest kilka tysięcy. Inne zdanie ma jednak rzecznik prasowy instytucji. Wyjaśniamy, co wiemy.

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

Źródło:
Konkret24

Prokurator generalny Adam Bodnar wnioskuje o ponowne przeliczenie głosów z niemal 1,5 tysiąca komisji wyborczych, bowiem w kilkunastu przypadkach, w których przeliczono już głosy, wykazano nieprawidłowości. Monitorujemy na bieżąco, w jakich komisjach sprawdzono jeszcze raz oddane głosy i z jakim wynikiem, oraz stan prokuratorskich śledztw.

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Rzecznik rządu Adam Szłapka jako sukces koalicji rządzącej wymienił wzrost punktualności pociągów do niemal 95 procent. Sprawdziliśmy więc dane.

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Źródło:
Konkret24

Internauci z rozbawieniem komentują materiał pochodzący rzekomo z rosyjskiej telewizji. Przedstawia on reportera, który zachwala nowo wybudowaną drogę w Woroneżu, ale asfalt okazuje się być tylko ogromnym kawałkiem tkaniny. "Propaganda sukcesu" - podsumowują. Tyle że nagranie nie jest autentyczne.

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Źródło:
Konkret24

Do sieci powraca zdjęcie, które jest podstawą antyimigranckiego przekazu. "Stop migracji", "straszny widok", "koszmar" - komentują internauci widoczną na fotografii grupę ciemnoskórych, młodych mężczyzn, czekających na przystanku autobusowym. Co o zdjęciu wiadomo?

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marcin Przydacz, broniąc nieautoryzowanej aplikacji do weryfikacji zaświadczeń wyborczych, stwierdził, że sama PKW zezwoliła na stosowanie "tego typu instrumentów", a aplikacja miała uchronić przed turystyką wyborczą. Oba argumenty są nietrafione.

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Źródło:
Konkret24

Do Sądu Najwyższego wpłynęło już ponad 54 tysiące protestów wyborczych, a sąd ma czas na ich rozpatrzenie do 2 lipca. Sąd zarządził też oględziny kart i przeliczenie głosów w kilkunastu komisjach. Te same komisje były wytypowane w modelach, które badały wahnięcia w poparciu na korzyść kandydatów. Wyjaśniamy, czym są te modele i czy na ich podstawie można mówić o jakichś "nieprawidłowościach statystycznych" w wynikach wyborów.

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

Źródło:
Konkret24

Wobec trwającej dyskusji prezydent Andrzej Duda miał zachęcać do ponownego przeliczenia głosów w wyborach - tak wynika z cytatu rozsyłanego obecnie w mediach społecznościowych. Pokazujemy, kiedy prezydent wypowiedział te słowa i jak dokładnie brzmiały.

Andrzej Duda o "rzetelnym przeliczeniu głosów". Kiedy to mówił

Andrzej Duda o "rzetelnym przeliczeniu głosów". Kiedy to mówił

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki, komentując domniemany gwałtowny wzrost przestępstw w 2024 roku, stwierdził, że to przez "10 tysięcy nielegalnych migrantów z Niemiec". W jednym zdanie zawarł dwa fałsze. Wyjaśniamy.

Jedno zdanie Morawieckiego. Dwie nieprawdy

Jedno zdanie Morawieckiego. Dwie nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Wymiana poległych ukraińskich i rosyjskich żołnierzy stała się podstawą do prokremlowskiej dezinformacji wymierzonej w Ukrainę. A wykorzystano do tego sfabrykowany artykuł "The Wall Street Journal".

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Europosłanka Hanna Gronkiewicz-Waltz z Koalicji Obywatelskiej przekonuje, że prezydent Andrzej Duda złamał konstytucję, bo na posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego zaprosił prezydenta elekta. Konstytucjonaliści oceniają to jednoznacznie.

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

Źródło:
Konkret24

W sieci rozpowszechniany jest przekaz, jakoby biskup Jerzy Mazur miał potępić zgwałcone kobiety, które zażyły tabletkę "dzień po". Nie ma dowodów, że duchowny wypowiedział słowa, które mu się przypisuje. Przestrzegamy przed rozpowszechnianiem tego cytatu.

Biskup o zgwałconych kobietach i tabletce "dzień po"? Fałszywy cytat

Biskup o zgwałconych kobietach i tabletce "dzień po"? Fałszywy cytat

Źródło:
Konkret24

Polacy rzekomo zostali zatrzymani przez ukraińską służbę bezpieczeństwa "za pokazywanie polskich symboli", jakoby oskarżono ich "o naruszanie integralności ukraińskich terytoriów i szerzenie idei separatystycznych". Dowodem ma być krótkie nagranie, które udostępniają niektórzy internauci. Według eksperta to przykład nieudolnej rosyjskiej prowokacji.

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

Źródło:
Konkret24

Pytany o krytykę ze strony Magdaleny Biejat, szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz stwierdził, że jej frustracja "pewnie wynika z tego, że Grzegorz Braun dostał więcej głosów kobiet" niż kandydatka Lewicy. Ale to nieprawda.

Kosiniak-Kamysz reaguje na "uszczypliwości tiktokowe" Biejat. Nie ma racji

Kosiniak-Kamysz reaguje na "uszczypliwości tiktokowe" Biejat. Nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Najpierw za spłatę przez Polskę ukraińskich odsetek oberwało się premierowi Donaldowi Tuskowi. Potem tłumaczyć się z tego musiał były premier Mateusz Morawiecki. Zamieszanie - i jednocześnie akcję dezinformacyjną w internecie - wywołał jeden z posłów Konfederacji, ukrywając istotny szczegół w swoim przekazie.

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

Źródło:
TVN24+

Niemiecki czarnoskóry europoseł miał skrytykować Polskę i stwierdzić, że wybory prezydenckie zostały sfałszowane. Taka informacja, okraszona zdjęciem rzekomego polityka, wywołała w sieci antyunijne i rasistowskie komentarze. Tylko że na zdjęciu jest ktoś inny, przekaz miał być żartem - ale za prawdziwy wziął go nawet poseł PiS.

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

Źródło:
Konkret24

Rząd przygotowuje rzekomo ustawę, dzięki której nielegalni migranci będą przejmować mieszkania komunalne - tak twierdzą politycy PiS. Ministerstwo rozwoju ocenia ten przekaz dosadnie: jako "oderwany od rzeczywistości", nastawiony na "wzbudzanie niepokoju Polaków".

Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"

Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"

Źródło:
Konkret24

Ukraiński rzekomo ma zostać wprowadzony jako drugi język obcy do szkół podstawowych. Miałby zastąpić hiszpański, niemiecki czy francuski. Byłby przedmiotem obowiązkowym. W dodatku stałby się częścią egzaminu ósmoklasisty.... Takie nieprawdziwe twierdzenia rozpowszechniają politycy i internauci. Przestrzegamy przed ich powielaniem, bo to fake newsy.

Ukraiński obowiązkowy? Zamiast niemieckiego czy francuskiego? Trzy nieprawdy

Ukraiński obowiązkowy? Zamiast niemieckiego czy francuskiego? Trzy nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Z informacji Sądu Najwyższego wynika, że liczba zarejestrowanych protestów wyborczych rośnie z dnia na dzień. Politycy PO przekonują, że liczba protestów wskazuje na konieczność dokładnego sprawdzenia przebiegu głosowania. A europoseł PiS na to, że teraz "jest mniej protestów niż w poprzednich wyborach". Sprawdziliśmy.

Protesty wyborcze. Mniej czy więcej niż dawniej? Jeden rok się wybija

Protesty wyborcze. Mniej czy więcej niż dawniej? Jeden rok się wybija

Źródło:
Konkret24