FAŁSZ

Woś o Bodnarze: minister przyznał, że "zarzuty mają charakter polityczny". Nieprawda, cytat ucięto

Źródło:
Konkret24
Bodnar o Wosiu:  był wiceministrem, kiedy podejmował decyzję o tym, żeby za środki Funduszu Sprawiedliwości zakupić program Pegasus
Bodnar o Wosiu: był wiceministrem, kiedy podejmował decyzję o tym, żeby za środki Funduszu Sprawiedliwości zakupić program PegasusTVN24
wideo 2/6
Bodnar o Wosiu: był wiceministrem, kiedy podejmował decyzję o tym, żeby za środki Funduszu Sprawiedliwości zakupić program PegasusTVN24

Michał Woś opublikował nagranie z fragmentem wypowiedzi Adama Bodnara, w którym - przekonuje Woś - minister sprawiedliwości przyznał, że zarzuty w sprawie Funduszu Sprawiedliwości mają "charakter polityczny". Tylko że wideo pokazane przez polityka Suwerennej Polski tak, jak to zrobił, jest manipulacją.

Były wiceminister sprawiedliwości, polityk Suwerennej Polski i członek klubu PiS Michał Woś opublikował w niedzielę, 7 lipca, wpis z nagraniem, na którym wypowiada się minister sprawiedliwości i prokurator generalny Adam Bodnar. Obok Bodnara siedzi adwokatka Sylwia Gregorczyk-Abram, współtwórczyni inicjatywy "Wolne Sądy". Minister w tym kilkunastosekundowym wideo mówi tylko: "Z jednej strony mamy te różne zarzuty finansowo-polityczne, czyli wykorzystywanie Funduszu Sprawiedliwości do wspierania podmiotów albo zaprzyjaźnionych, albo tych, które chciały w sposób...". Nagranie zaczyna się jakby w środku dłuższej wypowiedzi Bodnara, po czym zostaje ucięte w połowie zdania.

Polityk skomentował to nagranie tak: "Taka prawda. Zarzuty mają charakter polityczny. Wygadał się Prokurator Generlany" (pisownia oryginalna). Post ten do 9 lipca wyświetlono ponad 80 tysięcy razy.

Odbiorcy postu Wosia podzielili się na dwa obozy. Jedni pisali: "Minister zaczął od 'z jednej strony' to może i rzekł coś o drugiej stronie? Może się panu nie nagrało? I cytat jakiś nieprecyzyjny"; "Amatorszczyzna. Trzeba było ten materiał tak pociąć, żeby zostało tylko słowo 'polityczne'"; "Ja rozumiem że PiSowcy mają problem z rozumieniem słowa pisanego ale żeby nie rozumieć tego wypowiadanego?".

Z kolei inni twierdzili: "Co to w ogóle ma być? Im coś szwankuje w głowach. Minister Sprawiedliwości siedzi sobie i urabia ludzi na festiwalu muzycznym? Te szumowiny tak się teraz boją o siebie że muszą prać mózgi ludziom" albo "Pan Prokuratur Generalny chyba nie widzi nic złego w sformułowaniu zarzuty 'ekonomiczno-polityczne' i gładko to wypowiada" (pisownia wszystkich wpisów oryginalna).

Odsłuchaliśmy pokazane wystąpienie ministra i sprawdziliśmy, co Adam Bodnar naprawdę mówił. Otóż sens słów ministra jest inny, niż przedstawił to Michał Woś.

Minister Bodnar o Funduszu Sprawiedliwości i aferze hejterskiej

Minister Adam Bodnar i mecenas Sylwia Gregorczyk-Abram byli gośćmi specjalnego wydania programu Radomira Wita "#BezKitu" w TVN24, które odbyło się w ramach strefy Let's Talk na festiwalu muzycznym Open'er w Gdyni.

W debacie pt. "Bezpieczna w Polsce? Czy polski system prawny chroni kobiety przed przemocą i hejtem? Czy gwarantuje kobietom autonomię i podmiotowość" prowadzący i uczestnicy dyskusji mówili też o kwestii praworządności. Radomir Wit pytał między innymi o nieprawidłowości przy wydatkowaniu środków z Funduszu Sprawiedliwości i o wnioski o uchylenie immunitetów sędziowskich w tzw. aferze hejterskiej.

"Chciałem zapytać szerzej o pewien obraz, bo mamy pana Romanowskiego, obecnie posła, też byłego wiceministra. Mamy byłego wiceministra Piebiaka. To są ludzie, którzy odpowiadali za system sprawiedliwości w Polsce, byli wiceministrami, gdy rządziła Zjednoczona Prawica. Jaka jest ich spuścizna i co zostało po nich, chociażby w samym Ministerstwie Sprawiedliwości, w wymiarze sprawiedliwości?" - zapytał Wit.

Bodnar na to odpowiedział:

Ja bym jeszcze dodał wiceministra Michała Wosia, bo on też był wiceministrem, kiedy podejmował decyzję o tym, żeby za środki Funduszu Sprawiedliwości zakupić program Pegasus. Także to trzeci, można powiedzieć, do kompletu. Natomiast myślę, że... Bo, z jednej strony, mamy te różne zarzuty finansowo-polityczne, czyli wykorzystywanie Funduszu Sprawiedliwości do wspierania podmiotów albo zaprzyjaźnionych, albo tych, które chciały w sposób nienależny wyciągnąć pieniądze z tego Funduszu i wykorzystywanie tych pieniędzy dla celów czysto partyjnych, dla celów wyborczych. Ale z drugiej strony, mamy sprawę, która myślę, że jest w ogóle szczególna i nietypowa i jest takim złym symbolem tych czasów minionych, a mianowicie sprawę afery hejterskiej w Ministerstwie Sprawiedliwości. Przecież ta historia z Łukaszem Piebiakiem jest o tym, że on jest podejrzewany o to, że aranżował grupę hejterów związanych z Ministerstwem Sprawiedliwości, w tym trzech innych sędziów, którzy pozyskiwali różne szczegółowe dane osobowe dotyczące sędziów, którzy protestowali przeciwko zmianom w wymiarze sprawiedliwości, następnie za pośrednictwem pani Emilii, czyli małej Emi, to było dystrybuowane przez media społecznościowe. No i teraz ta sprawa już szczęśliwie została na tyle wyjaśniona przez prokuraturę, że możliwe było przedstawienie czterech wniosków o uchylenie immunitetu. Także te wnioski trafiły do Sądu Najwyższego.

Wit w tym momencie przerwał wypowiedź Bodnara, prosząc o zatrzymanie się przy wątku Sądu Najwyższego i kierując dyskusję na sprawę Izby Odpowiedzialności Zawodowej.

Z przytoczonej wyżej wypowiedzi Bodnara jedynie 12-sekundowy fragment zaprezentował Woś - przy czym należy zauważyć, że nawet wycięty przez polityka Suwerennej Polski fragment nie wskazuje, by minister mówił o "zarzutach politycznych".

Bo minister Bodnar, mówiąc o zarzutach finansowo-politycznych, odniósł je do wykorzystywania Funduszu Sprawiedliwości w celach czysto partyjnych i wyborczych - wcale nie mówił o "zarzutach politycznych" wobec Wosia i innych. A to znacząca różnica.

Woś bez immunitetu. Będzie odpowiadał za Fundusz Sprawiedliwości

Przypomnijmy, o co chodzi w sprawie Michała Wosia. Wydarzenia, które bada teraz prokuratura, sięgają 2017 roku. Od czerwca tamtego roku Woś był wiceministrem sprawiedliwości w resorcie Zbigniewa Ziobry. We wrześniu 2017 roku Ministerstwo Sprawiedliwości podpisało z Centralnym Biurem Antykorupcyjnym (CBA) umowę o przekazaniu 25 milionów złotych "na realizację przez CBA ustawowych zadań w zakresie wykrywania i zapobiegania przestępczości". Umowa była niejawna, ale jak się później okazało, pieniądze pochodziły z Funduszu Sprawiedliwości, a CBA przeznaczyło je m.in. na zakup systemu inwigilacyjnego Pegasus. Jak ujawniła "Gazeta Wyborcza", nazwa oprogramowania nie była jednak wymieniona w umowie, kwotę przelano w dwóch transzach, a pod poleceniami wykonania przelewów podpisany jest właśnie wiceminister Michał Woś.

Właśnie z tą umową i tą wypłatą związane są zarzuty prokuratury w stosunku do Wosia (choć jeszcze oficjalnie mu ich nie przedstawiono). Wynika to wprost z komunikatu Prokuratury Krajowej, w którym napisano, że zebrany materiał dowodowy "uzasadnia podejrzenie", iż były wiceminister sprawiedliwości nie dopełnił powierzonych mu obowiązków "poprzez zawarcie z Szefem CBA umowy o przekazanie CBA z tego Funduszu [Sprawiedliwości] kwoty 25 000 000 złotych na zakup środków techniki specjalnej, wiedząc, iż ta służba specjalna nie spełniała warunków do uzyskania takiego wsparcia finansowego z tego źródła". Ponadto zdaniem śledczych Woś przekroczył swoje uprawnienia, "polecając Dyrektorowi Biura Administracyjno-Finansowego Ministerstwa Sprawiedliwości dokonanie wypłaty z Funduszu Sprawiedliwości na rzecz CBA środków pieniężnych w łącznej kwocie 25 000 000 złotych".

Sejm w głosowaniu 28 czerwca 2024 roku uchylił immunitet poselski Wosiowi.

CZYTAJ WIĘCEJ W KONKRET24 : Michał Woś broni się przed zarzutami po uchyleniu immunitetu. I manipuluje

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Marcin Obara/PAP

Pozostałe wiadomości

Sławomir Mentzen opowiada na spotkaniach z wyborcami, że stopień przestępczości w Niemczech gwałtownie wzrósł po napływie imigrantów - i jako "dowód" zestawia dane dotyczące Algierczyków i Japończyków. Choć istnieją takie liczby, to jednak takie ich przedstawienie jest manipulacją i wprowadzaniem opinii publicznej w błąd.

Mentzen woli Japończyków od Algierczyków. I manipuluje

Mentzen woli Japończyków od Algierczyków. I manipuluje

Źródło:
Konkret24

"Unijna złodziejka!", "zamordyzm", "źle się to kojarzy" - tak internauci komentują nową inicjatywę unijną. Twierdzą, że Komisja Europejska będzie mogła przejmować prywatne oszczędności obywateli i przeznaczać je jako inwestycje w swoje projekty. Przekaz powtarzają politycy prawicy. Jest fałszywy.

UE szykuje "zamach na oszczędności"? Chodzi o pewną strategię

UE szykuje "zamach na oszczędności"? Chodzi o pewną strategię

Źródło:
Konkret24

"Wzruszające", "serce ściska", "szacunek dla pieska" - komentują internauci zdjęcia mające pokazywać uroczystość pożegnania policyjnego psa w jednej z jednostek. To obrazy wprawdzie poruszające, ale nieprawdziwe.

"Niewdzięczna służba, dzięki piesku". Pogrzeb, którego nie było

"Niewdzięczna służba, dzięki piesku". Pogrzeb, którego nie było

Źródło:
Konkret24

- Singapur wydaje znacznie mniej niż Polska, a mimo to ma znacznie lepszy system ochrony zdrowia - przekonuje Sławomir Mentzen, kandydat Konfederacji na prezydenta RP. Wyjaśniamy, czego nie mówi o singapurskim systemie, a co powinniśmy o nim wiedzieć, by się z nim porównywać.

Mentzen porównuje Singapur do Polski. O czym nie mówi?

Mentzen porównuje Singapur do Polski. O czym nie mówi?

Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Piotr Mueller alarmuje, że Unia Europejska planuje zabronić wymiany różnych części auta, jeśli dojdzie do ich usterki. Twierdzi, że nowe samochody będą musiały iść na złom. Uspokajamy: to nieprawda.

Piotr Mueller: nowe auto trzeba będzie oddać na złom. Nieprawda

Piotr Mueller: nowe auto trzeba będzie oddać na złom. Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Antyimigrancki hejt wzbudza rozpowszechniane w mediach społecznościowych - między innymi przez polityków PiS - nagranie z Wrocławia. Widać na nim gromadzących się na ulicy cudzoziemców, a ironiczny opis głosi, że to "przyjazd inżynierów". Politycy opozycji informują wręcz, że to "inżynierowie z Afryki sprowadzani przez PO i Tuska". To fałsz.

"Inżynierowie z Afryki" przyjechali do Wrocławia? Skąd to nagranie

"Inżynierowie z Afryki" przyjechali do Wrocławia? Skąd to nagranie

Źródło:
Konkret24

Ponad 50 zgłoszonych komitetów wyborczych, ponad 40 zarejestrowanych. O co chodzi? Raczej nie o wygraną w wyborach. To skutek paradoksu polskiego prawa. Tłumaczymy, jakie są korzyści z rejestracji komitetu wyborczego, który jednak zarejestrowanego kandydata nie ma.

44 komitety wyborcze zarejestrowane. Wśród nich "semiwirtualne"

44 komitety wyborcze zarejestrowane. Wśród nich "semiwirtualne"

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki twierdzi, że z powodu "oszustwa rządu Donalda Tuska" emeryci stracili 800 złotych. Chodzi o rzekome "obcięcie 14. emerytury". Jednak kandydat PiS wprowadza opinię publiczną w błąd. Przypominamy, z czego wynikała jednorazowa podwyżka tego świadczenia.

Nawrocki mówi o "obcięciu 14. emerytury". Manipuluje

Nawrocki mówi o "obcięciu 14. emerytury". Manipuluje

Źródło:
Konkret24

Zwolennicy kawy z mlekiem i cukrem oburzają się na rzekomy zakaz, który ma wprowadzić Unia Europejska. "Co będzie następne? Zakaz soli?", "idiotyzmy" - komentują. Podstawą tych fałszywych doniesień jest artykuł jednego z polskich serwisów, który opatrznie zrozumiano. Wyjaśniamy, co naprawdę ograniczy UE.

UE "zakazuje mleka i cukru w kawie"? Czegoś innego

UE "zakazuje mleka i cukru w kawie"? Czegoś innego

Źródło:
Konkret24

Prezydent USA "nie wie", na jakiej podstawie Dania rości sobie prawa do Grenlandii. Nie sądzi, "żeby to było prawdą". Jednak tak właśnie jest, w dodatku wiele lat temu zwierzchnictwo Danii nad wyspą uznały także Stany Zjednoczone.

Dlaczego Grenlandia jest duńska? Trump "nie wie, czy to prawda"

Dlaczego Grenlandia jest duńska? Trump "nie wie, czy to prawda"

Źródło:
Konkret24

Ilu policjantów brakuje w całym kraju? Kilka tysięcy? Kilkanaście? Opozycja włączyła temat braków kadrowych w policji do kampanii prezydenckiej, ale problem ten istnieje od lat. Zwiększanie liczby etatów w czasach Zjednoczonej Prawicy nie pomogło.

Ilu policjantów brakuje w kraju? Cztery garnizony dominują

Ilu policjantów brakuje w kraju? Cztery garnizony dominują

Źródło:
Konkret24

W Warszawie zacznie rzekomo obowiązywać "ustawa o aresztowaniu dzwonów kościelnych" czy "likwidacja kościelnych dzwonnic" - alarmują politycy opozycji i internauci. Wszystko z powodu pewnego projektu grupy radnych, który wykorzystano do tej manipulacji.

Trzaskowski "chce uciszyć kościelne dzwony"? Skąd ten przekaz

Trzaskowski "chce uciszyć kościelne dzwony"? Skąd ten przekaz

Źródło:
Konkret24

Co oznacza mała czarna gwiazdka przy niektórych cenach? Tak duński właściciel sieci Netto postanowił pomóc klientom bojkotować amerykańskie produkty. Według polskich internautów to rozwiązanie ma się też pojawić w sklepach sieci w naszym kraju. Wyjaśniamy.

Bojkot amerykańskich produktów także w Polsce? Jeszcze nie

Bojkot amerykańskich produktów także w Polsce? Jeszcze nie

Źródło:
Konkret24

Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki zapewniał na spotkaniu w Kluczborku, że zna "realny problem kobiet". Chodzi o urlop wychowawczy, którego według niego "nie wpisuje się" kobietom do emerytury. Prawda wygląda inaczej.

Nawrocki o "realnym problemie" kobiet. Sprawdzamy, czy jest

Nawrocki o "realnym problemie" kobiet. Sprawdzamy, czy jest

Źródło:
Konkret24

Polscy internauci alarmują, że Unia Europejska chce zabronić korzystania z plastikowych dowodów osobistych. Podstawą jest artykuł jednego z serwisów, który nie do końca podał prawdę.

"Pożegnaj się z dowodem osobistym"? Co planuje UE

"Pożegnaj się z dowodem osobistym"? Co planuje UE

Źródło:
Konkret24

"Tak było. Ale teraz nikt nie pamięta"; "przy obecnej demografii to nie wróci" - komentują internauci rozsyłane w sieci zdjęcia, które mają przedstawiać kolejki do urzędów pracy za pierwszych rządów Donalda Tuska. Sprawdziliśmy, kiedy powstały te zdjęcia.

Kolejki do urzędów pracy "za Tuska"? Również w czasach PiS

Kolejki do urzędów pracy "za Tuska"? Również w czasach PiS

Źródło:
Konkret24

Prorosyjskie konta w Polsce i na świecie rozsyłają rzekomy materiał francuskiego dziennika o sondażu dotyczącym popularności polityków. Według niego 71 procent Francuzów uważa, że byłoby im lepiej pod rządami Władimira Putina. Nic tu jednak nie jest prawdziwe.

71 procent Francuzów woli Putina od Macrona? Mamy wyjaśnienie "Le Figaro"

71 procent Francuzów woli Putina od Macrona? Mamy wyjaśnienie "Le Figaro"

Źródło:
Konkret24

Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki - a za nim politycy tej partii - od kilku dni rozgłaszają, że "rząd po cichu przepchnął przepisy", które pozwolą stawiać wiatraki 500 metrów od domostw. Po pierwsze, przyjmowanie i konsultowanie projektu odbywało się otwarcie i zgodnie z procedurami. Po drugie, ustawa nie została jeszcze przegłosowana.

PiS: "rząd po cichu przepchnął przepisy". A naprawdę?

PiS: "rząd po cichu przepchnął przepisy". A naprawdę?

Źródło:
Konkret24

Na spotkaniach z wyborcami Szymon Hołownia mówi między innymi o problemach demograficznych Polski. W Częstochowie przedstawił nawet, jak wygląda tam trend spadkowy urodzeń. Czy ma rację?

Ile dzieci rodzi się w Częstochowie? Hołownia wylicza, my sprawdzamy

Ile dzieci rodzi się w Częstochowie? Hołownia wylicza, my sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w mediach społecznościowych generuje nagranie mające udowadniać, że Ukraińcy wykorzystują wojnę do propagandy. Tymczasem ten film jest przykładem prorosyjskiej dezinformacji. Przekaz o "wojennych aktorach" nie jest nowy, sposób stworzenia fałszywki również.

"Aktorka z frontu"? Nie, ale "ciemny lud kupuje"

"Aktorka z frontu"? Nie, ale "ciemny lud kupuje"

Źródło:
Konkret24

Twórcom tych stron chodzi nie tylko o przemycanie rosyjskich punktów widzenia do polskiego internetu. Dzięki takim witrynom można też cytować rosyjskie media państwowe, w Polsce zakazane. A w kanałach rosyjskich pokazywać, że "polskie media" podzielają rosyjską wizję świata. Oto 10 portali, przed którymi przestrzegamy. Szerzą prokremlowską dezinformację.

Sieć prorosyjskich portali oplata Polskę. Oto 10 przykładów

Sieć prorosyjskich portali oplata Polskę. Oto 10 przykładów

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki od dłuższego czasu opowiada wyborcom, że jako kandydat na prezydenta "składał projekty ustaw" w Sejmie. A teraz dziwi się, że Sejm "jego propozycji" nie przyjął. Jaka jest prawda?

Nawrocki "nie rozumie, czemu Sejm nie przyjął jego propozycji". Manipuluje

Nawrocki "nie rozumie, czemu Sejm nie przyjął jego propozycji". Manipuluje

Źródło:
Konkret24

Posłowie Konfederacji - między innymi Sławomir Mentzen i Bartłomiej Pejo - przekonują, że średni wiek polskich rezerwistów wynosi 50 lat. Sprawdziliśmy, skąd biorą taką informację i co na to resort obrony.

Konfederacja o "średnim wieku rezerwistów": 50 lat. Źródło jest niewiarygodne

Konfederacja o "średnim wieku rezerwistów": 50 lat. Źródło jest niewiarygodne

Źródło:
Konkret24

Dyskusja o szczepieniach na błonicę - po wykryciu pierwszego od lat przypadku tej choroby - stała się dla środowisk antyszczepionkowych pretekstem do szerzenia kolejnej teorii. Ich zdaniem nagłaśnianie tematu błonicy to sposób na wypromowanie pakietu krztuścowego. Eksperci ostrzegają przed tą dezinformacją.

Błonica a pakiet krztuścowy. Jest różnica? Jest

Błonica a pakiet krztuścowy. Jest różnica? Jest

Źródło:
Konkret24

Prezydent USA Donald Trump ma być winny temu, że w Chinach nie będzie można więcej zjeść amerykańskiej wołowiny. Władze w Pekinie w odpowiedzi na nałożone cła rzekomo anulowały import tego mięsa ze Stanów Zjednoczonych. Rzeczywiście w tej kwestii zaszły zmiany, ale zawieszenie dostaw do Chin dotyczy wołowiny z innych krajów.

Chiny "anulowały" import wołowiny z USA? Nie stamtąd

Chiny "anulowały" import wołowiny z USA? Nie stamtąd

Źródło:
Konkret24, Snopes

Opozycja grzmi, że Niemcy "zalewają nas migrantami". Pozyskane przez Konkret24 statystyki tego nie potwierdzają. Owszem, wzrosła liczba cudzoziemców zawracanych z granicy niemiecko-polskiej, ale są to przede wszystkim Ukraińcy. Natomiast wśród deportowanych z Niemiec do Polski dominują... Polacy.

Ilu migrantów odsyłano z Niemiec do Polski? Mamy dane

Ilu migrantów odsyłano z Niemiec do Polski? Mamy dane

Źródło:
Konkret24

Kandydat Konfederacji na prezydenta twierdzi, że sytuacja polskiej opieki zdrowotnej jest dramatyczna. Jako dowód przywołuje zestawienie, według którego polski system ochrony zdrowia jest gorszy niż w Azerbejdżanie i Libanie. Sprawdzamy, na jaki ranking powołuje się polityk.

Mentzen: "ochronę zdrowia mamy za Azerbejdżanem, za Libanem". Co to za źródło

Mentzen: "ochronę zdrowia mamy za Azerbejdżanem, za Libanem". Co to za źródło

Źródło:
Konkret24