Tylko raz w tej kadencji Sejmu prezes PiS Jarosław Kaczyński podpisał się pod projektem ustawy, którą posłowie jego ugrupowania skierowali do laski marszałkowskiej. Chodzi o uchwaloną 15 listopada 2016 r. nowelizację ustawy o ochronie zwierząt. Konkret24 sprawdził tę informację na prośbę czytelników.
Z informacji dostępnych na stronach internetowych Sejmu wynika, że blisko 40 proc. poselskich projektów ustaw, jakie były procedowane w tej kadencji Sejmu, zgłosili posłowie Prawa i Sprawiedliwości.
W sejmowym wykazie projektów ustaw, którym marszałek Sejmu nadał numer druku, a więc skierował do prac w komisach lub pod obrady Sejmu, znalazło się od początku kadencji do 3 września - 436 pozycji.
Z wyliczeń Konkret24 wynika, że:
- 172 to projekty, pod którymi podpisali się posłowie PiS;
- 87 zgłosili parlamentarzyści z klubu Kukiz’15;
- 85 projektów ustaw to efekt pracy posłów Platformy Obywatelskiej;
- 56 projektów zgłosili posłowie Nowoczesnej;
- 36 propozycji ustaw przedstawili posłowie Polskiego Stronnictwa Ludowego.
Zgodnie z regulaminem Sejmu, projekt ustawy (uchwały) musi być poparty podpisami co najmniej 15 posłów. Nie ma zakazu popierania "nieswoich" projektów – każdy poseł może podpisać się pod każdym projektem, także zgłaszanym nie przez swoją, macierzystą frakcję. W praktyce jednak nie zdarza się, by posłowie z opozycji podpisywali się pod projektami, zgłaszanymi przez rządzącą większość.
Mam jeszcze lepsze: czy poseł Kaczyński w tej kadencji podpisał się pod jakimkolwiek poselskim projektem ustawy? Jeśli tak to pod jakim(i)?
— Szymon Sorokiew (@SzymonSorokiew) August 13, 2019
Cc @Jan_Kunert @beatabiel
Jeden jedyny podpis
Na 172 projekty ustaw, zgłoszone w tej kadencji przez PiS, tylko na jednym widnieje podpis Jarosława Kaczyńskiego. To projekt ustawy o zmianie ustawy o ochronie zwierząt, jaki wpłynął do Sejmu 2 września 2016 r., któremu marszałek nadał numer druku 897. Oprócz prezesa PiS pod tym projektem podpisało się jeszcze 20 posłów jego ugrupowania.
Nowelizacja zawierała jedynie trzy artykuły, których przepisy sprowadzały się do uzupełnienia zadań gmin o zapobieganie bezdomności zwierząt. Sejm obradował nad tym projektem 15 listopada 2016 r. Projekt nie wzbudził szczególnych kontrowersji, bo za jego przyjęciem głosowało 436 posłów, przeciw jeden poseł, wstrzymało się trzech posłów. Jarosław Kaczyński, który w dyskusji nie zabierał głosu, opowiedział się za uchwaleniem tego projektu.
Głos w sprawie zwierząt prezes PiS zabrał prawie dwa lata później, przy okazji kolejnej nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt. 26 stycznia 2018 r. poprosił swój klub o poparcie opozycyjnej poprawki, która zmierzała do zakazu pracy ze zwierzętami osobom, które w przeszłości znęcały się nad zwierzętami.
"Bez żadnego trybu"
Wystąpienie prezesa PiS z 26 stycznia 2018 r. było, jak odnotowują sejmowe statystyki jego aktywności, jednym z 27 jego wystąpień na obradach izby w tej kadencji. Z danych tych widać także, że Jarosław Kaczyński z kadencji na kadencję ogranicza swoją aktywność na sejmowej mównicy.
W kadencji 2007-2011 prezes PiS miał w Sejmie 57 wypowiedzi, w latach 2011-2015 - 51.
Ostatni raz na sejmowej mównicy Jarosław Kaczyński pojawił się 30 stycznia tego roku, gdy prosił posłów o uczczenie pamięci zmarłego działacza opozycji demokratycznej Antoniego Zambrowskiego. Ośmiokrotnie w czasie tej kadencji Kaczyński występował "poza punktem porządku obrad".
Najbardziej znane w tej kadencji wystąpienie prezesa PiS, gdy - jak sam powiedział - "bez żadnego trybu" wszedł na mównicę, miało miejsce 18 lipca 2017 r. w czasie debaty nad poselskim projektem ustawy o Sądzie Najwyższym.
"Nie wycierajcie swoich mord zdradzieckich nazwiskiem mojego świętej pamięci brata. Niszczyliście go, zamordowaliście, jesteście kanaliami" - krzyczał wówczas do posłów opozycji, która w dyskusji posługiwała się argumentem, że śp. Lech Kaczyński takich zmian w sądownictwie, jakie proponował PiS - nigdy by nie zaakceptował.
Niekwestionowaną liderką wśród szefów partii politycznych pod względem liczby wystąpień sejmowych jest przewodnicząca (od listopada 2017 r.) Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer, która w czasie 231 dni sejmowych posiedzeń zabierała głos 191 razy. Podpisała się pod 60 projektami ustaw, w tym pod 23 jako liderka Nowoczesnej. Jej poprzednik, Ryszard Petru złożył swój podpis pod 35 poselskimi projektami ustaw.
Szef PO Grzegorz Schetyna w mijającej kadencji podpisał się pod 15 projektami ustaw. Podpis lidera PO widnieje na przykład pod projektami nowelizacji ustawy o podatku dochodowym, kodeksu karnego, zmiany ustawy o IPN czy zmiany przepisów ustawy o ograniczeniu działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne. Na sejmowej mównicy poseł Schetyna pojawiał się 21 razy. Podobnie jak Jarosław Kaczyński nie złożył w tej kadencji ani jednej interpelacji czy zapytania.
Pod tym względem w zestawieniu partyjnych liderów przoduje Katarzyna Lubnauer (131 interpelacji i zapytań); o jedno mniej ma lider ludowców Władysław Kosiniak-Kamysz - 130. Szef PSL miał 179 wypowiedzi na forum Sejmu, podpisał się pod 40 projektami ustaw.
Za zgłoszenie tematu dziękujemy czytelnikom. Zachęcamy do śledzenia nas w mediach społecznościowych i oznaczanie tematów do sprawdzenia hashtagiem #konkret24. Kontakt mailowy: konkret24@tvn24.pl. Propozycje można także przesyłać poprzez przycisk "zgłoś do sprawdzenia" na naszej stronie.
Aktualizacja 06.09.2019:
W tekście została zmieniona tabela - uzupełniono w niej dane dotyczące liczby podpisanych przez liderów projektów ustaw (o dane dotyczące sierpnia). Liczby te zostały także zmienione w tekście.
Autor: Piotr Jaźwiński / Źródło: Konkret24