FAŁSZ

Kaczyński: Tusk mógł "odrzucić Zielony Ład". Jedna wypowiedź, dwie nieprawdy

Źródło:
Konkret24
Rolnicy protestowali w Warszawie. Donald Tusk w Czechach mówił o zmianach w Zielonym Ładzie
Rolnicy protestowali w Warszawie. Donald Tusk w Czechach mówił o zmianach w Zielonym ŁadzieMaciej Knapik/Fakty TVN
wideo 2/7
Rolnicy protestowali w Warszawie. Donald Tusk w Czechach mówił o zmianach w Zielonym ŁadzieMaciej Knapik/Fakty TVN

Krytyka Zielonego Ładu należy do głównych tematów kampanii Prawa i Sprawiedliwości. Na spotkaniu z wyborcami Jarosław Kaczyński oświadczył, że Donald Tusk "w parę dni po chwili, kiedy został premierem", mógł na Radzie Europejskiej odrzucić Zielony Ład. Tylko że wówczas - w grudniu 2023 roku - Rada nie zajmowała się tym tematem. Poza tym Zielonego Ładu nie można po prostu "odrzucić" jedną decyzją. Wyjaśniamy.

Jednym z głównych haseł konwencji wyborczej Prawa i Sprawiedliwości zorganizowanej 19 maja w Tomaszowie Mazowieckim było: "Tak dla polskiej wsi". Obecny na spotkaniu prezes PiS Jarosław Kaczyński tłumaczył zebranym, że "tak dla polskiej wsi" oznacza "nie dla Zielonego Ładu". I mówił:

FAŁSZ

To 'tak dla polskiej wsi' dzisiaj przede wszystkim oznacza odrzucenie Zielonego Ładu w tej jego wersji, która mogła być przez [Donalda] Tuska odrzucona dosłownie w parę dni po chwili, kiedy został premierem. Bo wtedy była Rada Europejska, na której mógł powiedzieć 'nie'. Oczywiście nie powiedział. Powiedział 'nie' wtedy, kiedy to już nic nie znaczyło, bo tam decyduje kwalifikowana większość.

"To jest wielkie udawanie, wielkie oszustwo" - kontynuował Kaczyński. "Oszukiwali od początku, przez cały czas, jak ta sprawa się posuwała, mówili 'tak', także w Parlamencie Europejskim. Myśmy przez cały czas mówili 'nie'" - dodał.

Jednak teza prezesa PiS, jakoby polski premier mógł "odrzucić Zielony Ład" na grudniowym szczycie Rady Europejskiej, jest nieprawdziwa.

Nie można odrzucić Zielonego Ładu jako całości

Przypomnijmy: Europejski Zielony Ład to sztandarowy projekt unijnej polityki klimatycznej, który zakłada osiągnięcie neutralności klimatycznej w UE do 2050 roku. Oznacza to, że kraje członkowskie za 26 lat mają emitować tyle dwutlenku węgla (CO2), ile same są w stanie pochłonąć. Kluczowe w tym projekcie jest więc redukowanie emisji CO2. Żeby zapewnić, że kraje członkowskie będą to robiły skutecznie, w ramach Zielonego Ładu funkcjonuje program "Gotowi na 55" (z ang. "Fit for 55"), który zakłada redukcję emisji o 55 proc. do 2030 roku (w porównaniu z rokiem 1990). W lutym 2024 ogłoszono, że następnym celem będzie redukcja o 90 proc. do roku 2040.

Zielony Ład jest pomysłem Komisji Europejskiej - ale nie jest to jeden, określony dokument, tylko szeroki plan mający pomóc przekształcić UE w nowoczesną, oszczędzającą zasoby i konkurencyjną gospodarkę. Na Zielony Ład składa się szereg decyzji, inicjatyw i dokumentów przyjmowanych w Unii Europejskiej w ciągu ostatnich lat, które mają pomóc zrealizować założone cele.

CZYTAJ WIĘCEJ W KONKRET24: Suwerenność, Zielony Ład, euro… Fałszywe narracje PiS o Unii Europejskiej

Między innymi z tego powodu sugerowanie przez prezesa PiS, że Zielony Ład można "odrzucić" jako całość jedną decyzją, jest po prostu manipulacją. Ponadto według Kaczyńskiego kilka dni po objęciu przez Donalda Tuska teki premiera "była Rada Europejska, na której mógł powiedzieć 'nie'". To również nieprawda.

Brak tematu Zielonego Ładu w agendzie szczytu

Rzeczywiście, następnego dnia po zaprzysiężeniu nowego rządu Donalda Tuska - 14 grudnia 2023 roku - rozpoczął się dwudniowy szczyt Rady Europejskiej, na którym zebrali się przywódcy wszystkich państw unijnych. Obecny był już premier Tusk. Jednak wbrew temu, co mówił Jarosław Kaczyński, Zielony Ład nie był jednym z tematów omawianych podczas tamtego szczytu.

Donald Tusk poleciał do Brukseli. Celem jest zdobycie środków na KPO
Donald Tusk poleciał do Brukseli. Celem jest zdobycie środków na KPOKatarzyna Kolenda-Zaleska/Fakty TVN

Jak przekazano w komunikacie na stronie Rady Europejskiej, "unijni przywódcy rozmawiali o dalszym wsparciu Ukrainy, sytuacji na Bliskim Wschodzie, rozszerzeniu i reformach, śródokresowej rewizji długofalowego budżetu UE na lata 2021–2027, bezpieczeństwie i obronie, migracji, atakach hybrydowych, walce z antysemityzmem, rasizmem i ksenofobią oraz o unijnym programie strategicznym 2024–2029". W kwestii klimatu na szczycie pojawił się tylko temat zakończonej 13 grudnia 2023 roku Konferencji Narodów Zjednoczonych w sprawie zmian klimatu COP28. W komunikacie po szczycie podano, że "przywódcy UE z zadowoleniem odnotowali pomyślne zakończenie konferencji" i "podkreślili, jak ważna jest osiągnięta zgoda co do przyspieszenia redukcji emisji w kierunku zeroemisyjności netto do 2050 roku".

W konkluzjach, które Rada Europejska przyjmuje po każdym szczycie, również ani razu nie wspomniano o Zielonym Ładzie. O klimacie traktuje tylko jeden punkt konkluzji, w którym napisano: "Rada Europejska z zadowoleniem odnotowuje pomyślne zakończenie konferencji klimatycznej ONZ COP28 oraz pierwszy globalny przegląd porozumienia paryskiego, w szczególności zgodę co do przyspieszenia redukcji emisji w kierunku zeroemisyjności netto do 2050 r. oraz zgodę co do ograniczenia globalnych emisji o 43 procent do 2030 r. i o 60 procent do 2035 r. w stosunku do poziomu z 2019 r., zgodnie z najlepszą dostępną wiedzą naukową, tak by cel 1,5°C pozostał w zasięgu możliwości. Z zadowoleniem odnotowuje również porozumienie wszystkich stron w sprawie odejścia od paliw kopalnych w systemach energetycznych".

Donald Tusk nie mógł więc "odrzucić Zielonego Ładu" lub "powiedzieć nie" temu planowi na grudniowym szczycie Rady Europejskiej, ponieważ ani w agendzie, ani w konkluzjach z tamtego posiedzenia nie było tematu Zielonego Ładu.

Decyzje Morawieckiego na Radzie Europejskiej

W tym miejscu należy przypomnieć, że Rada Europejska zajmowała się kwestiami związanymi z Zielonym Ładem na szczytach w latach 2019-2021 - kiedy premierem był Mateusz Morawiecki.

Na szczycie w grudniu 2019 roku szef polskiego rządu sprzeciwił się celowi neutralności klimatycznej do 2050 roku. Dlatego w konkluzjach zapisano, że "na tym etapie jedno państwo członkowskie nie może, jeżeli o nie chodzi, zobowiązać się do realizacji tego celu". W październiku i grudniu 2020 Rada Europejska dyskutowała jednak na temat planu "Fit for 55", który jest kluczowym elementem Zielonego Ładu. Premier Morawiecki pierwotnie chciał zawetować również to zobowiązanie, ale po negocjacjach ostatecznie zaakceptował ten cel, między innymi przyjmując warunek, że Rada wróci do tematu w połowie 2021 roku.

A w maju 2021 roku przywódcy państw unijnych, w tym Mateusz Morawiecki, zgodzili się na nowe unijne prawo o klimacie. To ważny dokument, ponieważ w przeciwieństwie do konkluzji szczytów Rady Europejskiej, np. z 2019 roku, które nie są prawnie wiążące, prawo o klimacie to rozporządzenie, które nakłada na państwa członkowskie UE prawny obowiązek dostosowywania swojej polityki do osiągnięcia celu neutralności klimatycznej w 2050 roku.

CZYTAJ WIĘCEJ W KONKRET24: Komisarz Wojciechowski, rolnicy i rządy PiS. "Komu zawdzięczamy Zielony Ład"?

Konkluzje Rady Europejskiej są jedynie wyrażeniem woli politycznej. - Konkluzje Rady Europejskiej są z natury swojej dokumentem politycznym i wyrażają zobowiązania polityczne podejmowane na najwyższym szczeblu: przez głowy państw lub szefów rządów państw członkowskich UE. W efekcie działają jak polecenie szefów wydane podwładnym, w tym wypadku premiera (prezydenta) dla członków rządów (ministrów), którzy przekuwają te uzgodnienia w prawo, jako Rada Unii Europejskiej - tłumaczył prof. Robert Grzeszczak z Wydziału Prawa i Administracji UW w rozmowie z Konkret24. - W efekcie to też decyzja polityczna, czy będziemy się trzymać tego, co zostało wcześniej w ten sposób ustalone - dodawał.

Z tego powodu nawet ewentualne wyrażenie sprzeciwu jednego państwa na poziomie Rady Europejskiej nie oznacza, że coś zostanie "odrzucone" w Unii Europejskiej.

Kiedy Tusk powiedział "nie"

Jarosław Kaczyński, twierdząc, że Donald Tusk mógł "powiedzieć nie" Zielonemu Ładowi, prawdopodobnie pomylił Zielony Ład z paktem migracyjnym. Prezes PiS przypomniał bowiem, że Tusk "powiedział 'nie' wtedy, kiedy to już nic nie znaczyło, bo tam decyduje kwalifikowana większość" - a kwalifikowana większość to sposób głosowania w Radzie Unii Europejskiej, czyli na spotkaniach na poziomie ministrów państw członkowskich.

Kaczyńskiemu chodziło więc zapewne o "nie" dotyczące paktu migracyjnego. Premier Donald Tusk oraz Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji od początku komunikowali, że polski rząd sprzeciwia się paktowi migracyjnemu w formie, jaką wynegocjowali w Brukseli ich poprzednicy. Dlatego właśnie polski minister finansów Andrzej Domański na posiedzeniu Rady UE 14 maja 2024 roku zagłosował "przeciwko" wszystkim rozporządzeniom składającym się na pakt migracyjny. Nie wystarczyło to jednak do odrzucenia paktu, ponieważ większość kwalifikowana państw była "za".

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Marian Zubrzycki/PAP

Pozostałe wiadomości

Po burzliwych obradach Rada Warszawy zdecydowała, że nocny zakaz sprzedaży alkoholu zostanie wprowadzony tylko w części miasta i to na zasadzie pilotażu. Prezydent Rafał Trzaskowski twierdzi, że tak zrobiło wiele innych miast. Sprawdzamy słowa prezydenta stolicy. Pokazujemy też, gdzie w Polsce jest zakaz sprzedaży alkoholu po godzinie 22.

Nocna prohibicja. Trzaskowski o pilotażu w "wielu miastach". Tylko w których?

Nocna prohibicja. Trzaskowski o pilotażu w "wielu miastach". Tylko w których?

Źródło:
Konkret24

"Czwarty rozbiór Polski", "Tuskowi chodzi o to, żeby wyprzedać Polskę do reszty" - to komentarze internautów na informację o potencjalnym przejęciu polskiej kopalni przez spółkę założoną w Ukrainie. Politycy opozycji piszą o "rozprzedawaniu Polski" i krytykują brak reakcji rządu. Tylko pomijają istotny fakt, o którym mało Polaków wie.

"Ukraińcy przejmą polską kopalnię". Ile w tym prawdy, ile polityki

"Ukraińcy przejmą polską kopalnię". Ile w tym prawdy, ile polityki

Źródło:
Konkret24

Gdy jedne znikają, pojawiają się nowe. W serwisie YouTube nastąpił wysyp kanałów z filmami promującymi prezydenta Karola Nawrockiego. Tworzone przez sztuczną inteligencję materiały wydają się niedopracowane, ale budzą emocje - a o to chodzi. Widać w nich klasyczne mechanizmy dezinformacji. Jakby ktoś sprawdzał, które historie chwytają za serce. Jakby badano potencjał, który w przyszłości można wykorzystać.

"Dał lekcję Putinowi", "zmiażdżył Macrona". Nie musisz wierzyć, masz oglądać

"Dał lekcję Putinowi", "zmiażdżył Macrona". Nie musisz wierzyć, masz oglądać

Źródło:
TVN24+

Wizyta prezydenta Karola Nawrockiego w Berlinie ponownie uruchomiła w Polsce dyskusję o reparacjach wojennych - a właściwie o tym, jak nazywać teraz nasze żądania. Bo prezydent twierdzi, że "punktem wyjścia jest raport reparacyjny", ale poseł PiS i były wiceszef MSZ mówi, że reparacje to "określenie medialne". W dyskusji widać zmianę narracji polityków prawicy.

Od "reparacji" do "zadośćuczynienia". To jednak nie to samo

Od "reparacji" do "zadośćuczynienia". To jednak nie to samo

Źródło:
Konkret24

Mający milionowe zasięgi influencer rozważa w nagranym filmie, "czy sytuacja z dronami to było celowe działanie Rosji". Polityk Konfederacji zastanawia się, "skąd ta pewność", że drony były rosyjskie. Polscy eurodeputowani oskarżają Unię Europejską, że "nakręca prowojenną histerię w Polsce" i że zagrożenie ze strony Rosji to wina Zachodu. Oto jakie echa rosyjskich narracji znajdujemy w popularnych teraz nagraniach na Facebooku.

Dziki Trener, Pejo, Wyrzykowski.... Rozważania o dronach na rosyjską nutę

Dziki Trener, Pejo, Wyrzykowski.... Rozważania o dronach na rosyjską nutę

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń ma post z nagraniem pokazującym rzekomo, jak rozpędzona tesla uderza w sklep sieci Biedronka. Jedni twierdzą, że to zapis z monitoringu; inni podejrzewają komputerową symulację. Faktem jest, że do podobnego zdarzenia doszło.

Wjechał teslą w sklep? "Co tu się wydarzyło"

Wjechał teslą w sklep? "Co tu się wydarzyło"

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generują filmy przedstawiające nocny przejazd wojsk, które opisane są jako przerzucanie nowych jednostek NATO do Polski bądź transfer polskich wojsk na wschodnią granicę. Przestrzegamy: oba filmy pokazują inną sytuację i zostały wykorzystane do dezinformacji.

"Polska przesuwa wojska", "NATO dozbraja Polskę"? Dezinformacja z filmami

"Polska przesuwa wojska", "NATO dozbraja Polskę"? Dezinformacja z filmami

Źródło:
Konkret24

Premier zapowiedział, że powstanie plan, by "każdy dorosły mężczyzna w Polsce był szkolony na wypadek wojny". Model szkolenia miał powstać "w ciągu tygodni" - Donald Tusk mówił w marcu 2025 roku. Dziś politycy pytają, co się stało z tą zapowiedzią. Sprawdzamy.

Tusk zapowiedział model szkoleń wojskowych "do końca marca". Czy jest?

Tusk zapowiedział model szkoleń wojskowych "do końca marca". Czy jest?

Źródło:
Konkret24

Według jednych umowa Unii Europejskiej z Mercosur "zniszczy dorobek polskiego rolnictwa". Według innych będzie szansą na zwiększenie polskiego eksportu do krajów Ameryki Południowej. Polityczna dyskusja skupia się jednak na sytuacji rolników, a obaw słyszymy więcej niż argumentów "za". Czy rzeczywiście takowych nie ma? Wyjaśniamy, co kryje się w tej kontrowersyjnej umowie.

Umowa UE z Mercosur. O co w tym wszystkim chodzi

Umowa UE z Mercosur. O co w tym wszystkim chodzi

Źródło:
TVN24+

Czy "jesteśmy w dużej mierze bezbronni" w przypadku masowego ataku dronami? Dlaczego skuteczność ich neutralizowania w Ukrainie jest dużo wyższa niż w Polsce? Jakim sprzętem dysponujemy, na jaki czekamy? Ostatnie incydenty z rosyjskimi bezzałogowcami wywołują takie pytania, ale też wiele rozbieżnych komentarzy. Wyjaśniamy, dlaczego według ekspertów "mur przeciwdronowy" nie ma sensu oraz o czym nie wolno zapominać, porównując Polskę z Ukrainą.

Polska obrona przeciwdronowa. Co mamy, czego brakuje

Polska obrona przeciwdronowa. Co mamy, czego brakuje

Źródło:
TVN24+

Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek w ramach przywracania praworządności zakłada odzyskiwanie pieniędzy od tak zwanych neo-sędziów. Ponieważ Polska musi za wydane przez nich wyroki wypłacać milionowe odszkodowania, mają te straty pokrywać "z własnej kieszeni". Czy to prawnie możliwe? Różnice zdań wśród prawników nie wieszczą tym planom powodzenia.

Żurek: "będą musieli zapłacić z własnej kieszeni". To możliwe?

Żurek: "będą musieli zapłacić z własnej kieszeni". To możliwe?

Źródło:
Konkret24

Ciało Carlo Acutisa - zwanego pierwszym świętym z pokolenia millenialsów - od lat wystawione jest na widok publiczny. Wygląda, jakby nastolatek właśnie zapadł w sen. To rodzi pytania, dlaczego 19 lat po śmierci jego ciało nie uległo rozkładowi. Wyjaśniamy krążące w sieci nagranie.

Tak wygląda ciało Acutisa 19 lat po śmierci? Co pokazuje ten film

Tak wygląda ciało Acutisa 19 lat po śmierci? Co pokazuje ten film

Źródło:
Konkret24

Niemal milion wyświetleń zyskał anglojęzyczny post pokazujący rzekome ruchy polskich wojsk tuż przed rosyjsko-białoruskimi ćwiczeniami Zapad-2025. To kolejny przykład jak dezinformacja podsyca emocje i buduje narrację o eskalacji napięć.

Polskie wojsko "rozgrzewa się"? Manipulacja w związku z Zapad-2025

Polskie wojsko "rozgrzewa się"? Manipulacja w związku z Zapad-2025

Źródło:
Konkret24

Internauci i media szeroko komentują słowa wiceprezydenta USA J.D. Vance'a, który stwierdził, że Donald Trump "nie widzi powodów", by izolować Rosję. Niektórzy sugerowali, że słowa te padły w kontekście naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony. Wyjaśniamy, co dokładnie powiedział Vance.

J.D. Vance o współpracy z Rosją. Co powiedział?

J.D. Vance o współpracy z Rosją. Co powiedział?

Źródło:
Konkret24

Falę komentarzy wzbudziła wypowiedź rzeczniczki resortu spraw wewnętrznych Karoliny Gałeckiej podczas konferencji prasowej. A konkretnie: chodzi o fragment jej wystąpienia, który w mediach społecznościowych zaprezentował właściciel Kanału Zero. Oburzenie wywołał fakt, jak jedno zdanie wykorzystał on do manipulacji.

Rzeczniczka, która "uciekłaby z Polski"? Jak zmanipulowano tę wypowiedź

Rzeczniczka, która "uciekłaby z Polski"? Jak zmanipulowano tę wypowiedź

Źródło:
Konkret24

Wpis posła Michała Wosia z PiS o zamianie polskiego napisu na niemiecki wywołał burzę w sieci. Część internautów grzmiała o "germanizacji" Gdańska, inni zarzucali posłowi wprowadzanie w błąd. O co chodzi ze zmianą i kiedy do niej doszło.

"Germanizacja wróciła" w Gdańsku? Burza o napis po niemiecku

"Germanizacja wróciła" w Gdańsku? Burza o napis po niemiecku

Źródło:
Konkret24

Zdjęcia z pogrzebu ofiar zbrodni wołyńskiej w Puźnikach wzbudzają pytania i komentarze internautów. Chodzi o "rozmiary trumien" - według niektórych są one "zastanawiające", budzą podejrzenia i domysły. Niesłusznie.

Pogrzeb w Puźnikach i pytania o rozmiary trumien. "Małe dzieci tam leżą"?  

Pogrzeb w Puźnikach i pytania o rozmiary trumien. "Małe dzieci tam leżą"?  

Źródło:
Konkret24

"Sami Ukraińcy na egzaminie", "nawet jednego Polaka" - utyskuje były kandydat na prezydenta, opowiadając o egzaminach do Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie. Lista przyjętych dowodzi, że mówi nieprawdę. A wyjaśnienie, gdzie on zobaczył "całe sale Ukraińców", jest proste.

Egzaminy do SGH. "Całe sale Ukraińców"? Uczelnia wyjaśnia

Egzaminy do SGH. "Całe sale Ukraińców"? Uczelnia wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Czy przywrócenie przez Polskę kontroli na zachodniej granicy spowodowało, że maleją liczby przekazywanych nam z Niemiec cudzoziemców? Prezentujemy najświeższe statystyki strony polskiej i niemieckiej.

"Proceder trwa nadal"? Ilu migrantów przekazano ostatnio z Niemiec do Polski

"Proceder trwa nadal"? Ilu migrantów przekazano ostatnio z Niemiec do Polski

Źródło:
Konkret24

"Nawet Namibia wytargała od nich odszkodowanie, ale Polakom nic się nie należy" - takie głosy padają w dyskusji na temat reparacji od Niemiec dla Polski za drugą wojnę światową. Europoseł PiS twierdzi, że afrykański kraj dostał już od Niemiec ponad miliard euro. Tylko że to fałsz. Nie jedyny w tej narracji.

"Nawet Namibia wytargała" od Niemiec odszkodowanie? Mamy odpowiedź

"Nawet Namibia wytargała" od Niemiec odszkodowanie? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Prawo i Sprawiedliwość alarmuje o podwyżce składek ZUS dla przedsiębiorców od 2026 roku. Składki faktycznie mają wzrosnąć, ale mechanizm ich wyliczania nie jest żadną nowością. Działa od lat, a wcześniej korzystała z niego także Zjednoczona Prawica.

"ZUS w górę!" straszy PiS. Według tych samych zasad rośnie od lat

"ZUS w górę!" straszy PiS. Według tych samych zasad rośnie od lat

Źródło:
Konkret24

Historia osady z epoki odkrytej na szkockich wyspach zaciekawiła wielu internautów. Tym większe oburzenie wywołało jednak zdjęcie, które wcale nie przedstawia tego miejsca. Wyjaśniamy, co pokazuje.

Osada w Szkocji "starsza niż piramidy w Egipcie". Tak, ale coś tu nie pasuje

Osada w Szkocji "starsza niż piramidy w Egipcie". Tak, ale coś tu nie pasuje

Źródło:
Konkret24

Tylko prąd z węgla jest prawdziwy, a ten z wiatru "to gorsze, słabsze elektrony" - przekonuje autor filmu na TikToku. Dowodem według niego jest "niedoprane pranie". Internauci nie dowierzają, a eksperci wyjaśniają.

Z wiatru jest "gorszy prąd"? Nie od tego zależy energia w gniazdku

Z wiatru jest "gorszy prąd"? Nie od tego zależy energia w gniazdku

Źródło:
Konkret24

Włosi finansują ze środków KPO wypłaty reparacji za straty spowodowane przez Niemców w czasie drugiej wojny - taki przekaz pojawił się zaraz po tym, gdy prezydent Nawrocki wrócił do tematu wypłaty reparacji dla Polski. Niektórzy twierdzą nawet, że na te wypłaty dla Włochów składają się Polacy - w ramach unijnych składek. Punktujemy główne trzy kłamstwa tej narracji.

Włosi, reparacje od Niemiec i wypłaty z KPO. "My Polacy to finansujemy"?

Włosi, reparacje od Niemiec i wypłaty z KPO. "My Polacy to finansujemy"?

Źródło:
Konkret24