FAŁSZ

Kaczyński: Tusk mógł "odrzucić Zielony Ład". Jedna wypowiedź, dwie nieprawdy

Źródło:
Konkret24
Rolnicy protestowali w Warszawie. Donald Tusk w Czechach mówił o zmianach w Zielonym Ładzie
Rolnicy protestowali w Warszawie. Donald Tusk w Czechach mówił o zmianach w Zielonym ŁadzieMaciej Knapik/Fakty TVN
wideo 2/7
Rolnicy protestowali w Warszawie. Donald Tusk w Czechach mówił o zmianach w Zielonym ŁadzieMaciej Knapik/Fakty TVN

Krytyka Zielonego Ładu należy do głównych tematów kampanii Prawa i Sprawiedliwości. Na spotkaniu z wyborcami Jarosław Kaczyński oświadczył, że Donald Tusk "w parę dni po chwili, kiedy został premierem", mógł na Radzie Europejskiej odrzucić Zielony Ład. Tylko że wówczas - w grudniu 2023 roku - Rada nie zajmowała się tym tematem. Poza tym Zielonego Ładu nie można po prostu "odrzucić" jedną decyzją. Wyjaśniamy.

Jednym z głównych haseł konwencji wyborczej Prawa i Sprawiedliwości zorganizowanej 19 maja w Tomaszowie Mazowieckim było: "Tak dla polskiej wsi". Obecny na spotkaniu prezes PiS Jarosław Kaczyński tłumaczył zebranym, że "tak dla polskiej wsi" oznacza "nie dla Zielonego Ładu". I mówił:

FAŁSZ

To 'tak dla polskiej wsi' dzisiaj przede wszystkim oznacza odrzucenie Zielonego Ładu w tej jego wersji, która mogła być przez [Donalda] Tuska odrzucona dosłownie w parę dni po chwili, kiedy został premierem. Bo wtedy była Rada Europejska, na której mógł powiedzieć 'nie'. Oczywiście nie powiedział. Powiedział 'nie' wtedy, kiedy to już nic nie znaczyło, bo tam decyduje kwalifikowana większość.

"To jest wielkie udawanie, wielkie oszustwo" - kontynuował Kaczyński. "Oszukiwali od początku, przez cały czas, jak ta sprawa się posuwała, mówili 'tak', także w Parlamencie Europejskim. Myśmy przez cały czas mówili 'nie'" - dodał.

Jednak teza prezesa PiS, jakoby polski premier mógł "odrzucić Zielony Ład" na grudniowym szczycie Rady Europejskiej, jest nieprawdziwa.

Nie można odrzucić Zielonego Ładu jako całości

Przypomnijmy: Europejski Zielony Ład to sztandarowy projekt unijnej polityki klimatycznej, który zakłada osiągnięcie neutralności klimatycznej w UE do 2050 roku. Oznacza to, że kraje członkowskie za 26 lat mają emitować tyle dwutlenku węgla (CO2), ile same są w stanie pochłonąć. Kluczowe w tym projekcie jest więc redukowanie emisji CO2. Żeby zapewnić, że kraje członkowskie będą to robiły skutecznie, w ramach Zielonego Ładu funkcjonuje program "Gotowi na 55" (z ang. "Fit for 55"), który zakłada redukcję emisji o 55 proc. do 2030 roku (w porównaniu z rokiem 1990). W lutym 2024 ogłoszono, że następnym celem będzie redukcja o 90 proc. do roku 2040.

Zielony Ład jest pomysłem Komisji Europejskiej - ale nie jest to jeden, określony dokument, tylko szeroki plan mający pomóc przekształcić UE w nowoczesną, oszczędzającą zasoby i konkurencyjną gospodarkę. Na Zielony Ład składa się szereg decyzji, inicjatyw i dokumentów przyjmowanych w Unii Europejskiej w ciągu ostatnich lat, które mają pomóc zrealizować założone cele.

CZYTAJ WIĘCEJ W KONKRET24: Suwerenność, Zielony Ład, euro… Fałszywe narracje PiS o Unii Europejskiej

Między innymi z tego powodu sugerowanie przez prezesa PiS, że Zielony Ład można "odrzucić" jako całość jedną decyzją, jest po prostu manipulacją. Ponadto według Kaczyńskiego kilka dni po objęciu przez Donalda Tuska teki premiera "była Rada Europejska, na której mógł powiedzieć 'nie'". To również nieprawda.

Brak tematu Zielonego Ładu w agendzie szczytu

Rzeczywiście, następnego dnia po zaprzysiężeniu nowego rządu Donalda Tuska - 14 grudnia 2023 roku - rozpoczął się dwudniowy szczyt Rady Europejskiej, na którym zebrali się przywódcy wszystkich państw unijnych. Obecny był już premier Tusk. Jednak wbrew temu, co mówił Jarosław Kaczyński, Zielony Ład nie był jednym z tematów omawianych podczas tamtego szczytu.

Donald Tusk poleciał do Brukseli. Celem jest zdobycie środków na KPO
Donald Tusk poleciał do Brukseli. Celem jest zdobycie środków na KPOKatarzyna Kolenda-Zaleska/Fakty TVN

Jak przekazano w komunikacie na stronie Rady Europejskiej, "unijni przywódcy rozmawiali o dalszym wsparciu Ukrainy, sytuacji na Bliskim Wschodzie, rozszerzeniu i reformach, śródokresowej rewizji długofalowego budżetu UE na lata 2021–2027, bezpieczeństwie i obronie, migracji, atakach hybrydowych, walce z antysemityzmem, rasizmem i ksenofobią oraz o unijnym programie strategicznym 2024–2029". W kwestii klimatu na szczycie pojawił się tylko temat zakończonej 13 grudnia 2023 roku Konferencji Narodów Zjednoczonych w sprawie zmian klimatu COP28. W komunikacie po szczycie podano, że "przywódcy UE z zadowoleniem odnotowali pomyślne zakończenie konferencji" i "podkreślili, jak ważna jest osiągnięta zgoda co do przyspieszenia redukcji emisji w kierunku zeroemisyjności netto do 2050 roku".

W konkluzjach, które Rada Europejska przyjmuje po każdym szczycie, również ani razu nie wspomniano o Zielonym Ładzie. O klimacie traktuje tylko jeden punkt konkluzji, w którym napisano: "Rada Europejska z zadowoleniem odnotowuje pomyślne zakończenie konferencji klimatycznej ONZ COP28 oraz pierwszy globalny przegląd porozumienia paryskiego, w szczególności zgodę co do przyspieszenia redukcji emisji w kierunku zeroemisyjności netto do 2050 r. oraz zgodę co do ograniczenia globalnych emisji o 43 procent do 2030 r. i o 60 procent do 2035 r. w stosunku do poziomu z 2019 r., zgodnie z najlepszą dostępną wiedzą naukową, tak by cel 1,5°C pozostał w zasięgu możliwości. Z zadowoleniem odnotowuje również porozumienie wszystkich stron w sprawie odejścia od paliw kopalnych w systemach energetycznych".

Donald Tusk nie mógł więc "odrzucić Zielonego Ładu" lub "powiedzieć nie" temu planowi na grudniowym szczycie Rady Europejskiej, ponieważ ani w agendzie, ani w konkluzjach z tamtego posiedzenia nie było tematu Zielonego Ładu.

Decyzje Morawieckiego na Radzie Europejskiej

W tym miejscu należy przypomnieć, że Rada Europejska zajmowała się kwestiami związanymi z Zielonym Ładem na szczytach w latach 2019-2021 - kiedy premierem był Mateusz Morawiecki.

Na szczycie w grudniu 2019 roku szef polskiego rządu sprzeciwił się celowi neutralności klimatycznej do 2050 roku. Dlatego w konkluzjach zapisano, że "na tym etapie jedno państwo członkowskie nie może, jeżeli o nie chodzi, zobowiązać się do realizacji tego celu". W październiku i grudniu 2020 Rada Europejska dyskutowała jednak na temat planu "Fit for 55", który jest kluczowym elementem Zielonego Ładu. Premier Morawiecki pierwotnie chciał zawetować również to zobowiązanie, ale po negocjacjach ostatecznie zaakceptował ten cel, między innymi przyjmując warunek, że Rada wróci do tematu w połowie 2021 roku.

A w maju 2021 roku przywódcy państw unijnych, w tym Mateusz Morawiecki, zgodzili się na nowe unijne prawo o klimacie. To ważny dokument, ponieważ w przeciwieństwie do konkluzji szczytów Rady Europejskiej, np. z 2019 roku, które nie są prawnie wiążące, prawo o klimacie to rozporządzenie, które nakłada na państwa członkowskie UE prawny obowiązek dostosowywania swojej polityki do osiągnięcia celu neutralności klimatycznej w 2050 roku.

CZYTAJ WIĘCEJ W KONKRET24: Komisarz Wojciechowski, rolnicy i rządy PiS. "Komu zawdzięczamy Zielony Ład"?

Konkluzje Rady Europejskiej są jedynie wyrażeniem woli politycznej. - Konkluzje Rady Europejskiej są z natury swojej dokumentem politycznym i wyrażają zobowiązania polityczne podejmowane na najwyższym szczeblu: przez głowy państw lub szefów rządów państw członkowskich UE. W efekcie działają jak polecenie szefów wydane podwładnym, w tym wypadku premiera (prezydenta) dla członków rządów (ministrów), którzy przekuwają te uzgodnienia w prawo, jako Rada Unii Europejskiej - tłumaczył prof. Robert Grzeszczak z Wydziału Prawa i Administracji UW w rozmowie z Konkret24. - W efekcie to też decyzja polityczna, czy będziemy się trzymać tego, co zostało wcześniej w ten sposób ustalone - dodawał.

Z tego powodu nawet ewentualne wyrażenie sprzeciwu jednego państwa na poziomie Rady Europejskiej nie oznacza, że coś zostanie "odrzucone" w Unii Europejskiej.

Kiedy Tusk powiedział "nie"

Jarosław Kaczyński, twierdząc, że Donald Tusk mógł "powiedzieć nie" Zielonemu Ładowi, prawdopodobnie pomylił Zielony Ład z paktem migracyjnym. Prezes PiS przypomniał bowiem, że Tusk "powiedział 'nie' wtedy, kiedy to już nic nie znaczyło, bo tam decyduje kwalifikowana większość" - a kwalifikowana większość to sposób głosowania w Radzie Unii Europejskiej, czyli na spotkaniach na poziomie ministrów państw członkowskich.

Kaczyńskiemu chodziło więc zapewne o "nie" dotyczące paktu migracyjnego. Premier Donald Tusk oraz Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji od początku komunikowali, że polski rząd sprzeciwia się paktowi migracyjnemu w formie, jaką wynegocjowali w Brukseli ich poprzednicy. Dlatego właśnie polski minister finansów Andrzej Domański na posiedzeniu Rady UE 14 maja 2024 roku zagłosował "przeciwko" wszystkim rozporządzeniom składającym się na pakt migracyjny. Nie wystarczyło to jednak do odrzucenia paktu, ponieważ większość kwalifikowana państw była "za".

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Marian Zubrzycki/PAP

Pozostałe wiadomości

Według medialnych doniesień ma się to wydarzyć już w 2026 roku: Chiny staną się pierwszym krajem, w którym roboty będą rodzić dzieci. Ma to być efekt pracy naukowców, a cena takiego robota ma sięgać 14 tysięcy dolarów. Sprawdziliśmy, o jaki projekt chodzi i co o nim wiadomo. Jak się okazuje, niewiele. W dodatku w Chinach obecnie nie można wprowadzić na rynek robota-surogatki.

W Chinach "robot urodzi dziecko". Ile w tym prawdy, ile science fiction

W Chinach "robot urodzi dziecko". Ile w tym prawdy, ile science fiction

Źródło:
TVN24+

O powitaniu przez Ochotniczą Straż Pożarną w Lewiczynie na Mazowszu dwóch samochodów napisał pod koniec sierpnia marszałek województwa mazowieckiego Adam Struzik. Tyle że wozy trafiły do jednostki już jakiś czas temu.

Marszałek Struzik: "druhowie powitali dwa wozy". Tak, ale wcześniej

Marszałek Struzik: "druhowie powitali dwa wozy". Tak, ale wcześniej

Źródło:
Konkret24

Poseł Konfederacji Konrad Berkowicz twierdzi, że olimpijska medalistka w boksie Imane Khelif zakończyła karierę. Sprawdziliśmy, skąd te doniesienia i co na ten temat twierdzi sama zawodniczka.

Imane Khelif zakończyła karierę? Poseł Konfederacji nie ma racji

Imane Khelif zakończyła karierę? Poseł Konfederacji nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Po zawetowaniu przez prezydenta ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy niektórzy zwracają uwagę na fakt, że Ukraińcy nie tylko korzystają z naszej pomocy, ale też zasilają polski budżet. Według dostępnych danych w 2024 roku tylko z podatków i składek przez nich płaconych wpłynęło ponad 18 miliardów złotych.

Miliardy złotych. Jak Ukraińcy zasilają polski budżet

Miliardy złotych. Jak Ukraińcy zasilają polski budżet

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w sieci przekazu Ukrainiec zakładający firmę ma otrzymywać "na start" niemal 300 tysięcy złotych, a Polak - prawie sześć razy mniej. Informacja wzbudza oburzenie wśród internautów i krytykę polityki rządu - bezpodstawnie. Po pierwsze, kwoty zestawiono manipulacyjnie. Po drugie, dotyczą różnych etapów działalności. Po trzecie, Polacy otwierający firmy mogą liczyć na wiele wyższe wsparcie.

300 tysięcy złotych "na start" dla Ukraińca, dla Polaka mniej? Potrójna manipulacja

300 tysięcy złotych "na start" dla Ukraińca, dla Polaka mniej? Potrójna manipulacja

Źródło:
Konkret24

Pomoc przekazana Ukrainie i Ukraińcom przez Polskę według niektórych internautów jest zbyt dużym obciążeniem dla budżetu. To nie tylko manipulacja, ale i błędna interpretacja danych.

Pomoc dla Ukraińców. Aż niemal siedem procent PKB? Nie

Pomoc dla Ukraińców. Aż niemal siedem procent PKB? Nie

Źródło:
Konkret24

W dyskusji o rosyjskim dronie, który spadł na terytorium Polski, poseł Marek Suski skrytykował ministra obrony za jego rzekomą wypowiedź o tym, że "deszcz pada i też drony spadają". Tylko że te słowa pochodzą z przerobionego filmiku.

Suski: minister opowiada, że deszcz pada i drony też spadają. Na co się nabrał?

Suski: minister opowiada, że deszcz pada i drony też spadają. Na co się nabrał?

Źródło:
Konkret24

"Zakończyłem sześć wojen" - powtarza wielokrotnie prezydent USA Donald Trump podczas rozmów z szefami różnych państw. Analiza sytuacji w krajach wskazywanych przez Trumpa pokazuje jednak, że jego deklaracje są na wyrost. Obecnemu prezydentowi Stanów Zjednoczonych nie można odmówić jednak tego, że jako szef supermocarstwa ma świadomość posiadania narzędzi globalnej polityki.

(Nie)skończone wojny Trumpa. Jak mówi prezydent USA, a jak jest naprawdę

(Nie)skończone wojny Trumpa. Jak mówi prezydent USA, a jak jest naprawdę

Źródło:
TVN24+

Nagranie, na którym brytyjscy policjanci zatrzymują nastolatkę, obejrzało miliony osób. W sieci zawrzało - internauci twierdzili, że uczennicę zatrzymano za wejście po godzinie 17 do baru fast food. Jednak przyczyna była inna.

Nastolatka aresztowana za wejście do baru po godzinie 17? Internauci w szoku, rzeczywistość jest inna

Nastolatka aresztowana za wejście do baru po godzinie 17? Internauci w szoku, rzeczywistość jest inna

Źródło:
Konkret24, Reuters

Były premier Mateusz Morawiecki twierdzi, że deficyt budżetowy jest o ponad 100 miliardów złotych wyższy, niż podaje rzecznik rządu Adam Szłapka. Alarmuje, że "cel deficytu na grudzień został osiągnięty niemal w całości w lipcu". To nieprawda.

157 czy 261 miliardów złotych? Ile wynosi polski deficyt

157 czy 261 miliardów złotych? Ile wynosi polski deficyt

Źródło:
Konkret24

Głodujące palestyńskie dziecko przedstawiane jako jazydka. Aktualne fotografie tłumaczone jako stare. Lokalizacje biolaboratoriów w Ukrainie, które nie istnieją. Fake newsy? Owszem, w odpowiedziach generowanych przez sztuczną inteligencję. Ośrodki wpływu próbują manipulować treściami, które trafiają do modeli językowych - przestrzegają eksperci. Oto jak się to robi.

"Ja nie wiem, co jest prawdą". Sztuczna inteligencja bije się w piersi - i nadal kłamie

"Ja nie wiem, co jest prawdą". Sztuczna inteligencja bije się w piersi - i nadal kłamie

Źródło:
TVN24+

Zamieszanie mogły wprowadzić pozornie sprzeczne komunikaty po konferencji Karola Nawrockiego. Strona rządowa pisze o "zawetowaniu tańszego prądu dla Polaków", a Kancelaria Prezydenta o "podpisaniu projektu zamrażającego ceny energii elektrycznej". A to dwie różne decyzje.

Zamrożenie cen energii. Co podpisał, a czego nie podpisał Nawrocki

Zamrożenie cen energii. Co podpisał, a czego nie podpisał Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Prezydent Karol Nawrocki podpisał projekt ustawy o zwolnieniu rodziców co najmniej dwójki dzieci z podatku PIT. Według ministra Marcina Przydacza z kancelarii prezydenta jest to odpowiedź na kryzys demograficzny w Polsce, bo jesteśmy "najmniej dzietnym społeczeństwem w całej Unii Europejskiej". A co na to dane?

Przydacz: jesteśmy najmniej dzietnym społeczeństwem w UE. Sprawdzamy dane

Przydacz: jesteśmy najmniej dzietnym społeczeństwem w UE. Sprawdzamy dane

Źródło:
Konkret24

Minister finansów i gospodarki Andrzej Domański uważa, że rząd spełnia obietnice. Według niego "dowiezionych konkretów jest naprawdę bardzo, bardzo dużo" i już w czasie pierwszych stu dni rządzenia wiele z nich zrealizowano. Fakty temu przeczą.

Domański: "wiele ze 100 konkretów zostało zrealizowane". No nie

Domański: "wiele ze 100 konkretów zostało zrealizowane". No nie

Źródło:
Konkret24

Podczas gdy przywódcy europejskich krajów byli jeszcze w Białym Domu na spotkaniu z Donaldem Trumpem, w sieci furorę robiła już fotografia mająca pokazywać, jak wszyscy oni siedzieli grzecznie przed drzwiami, oczekując na to spotkanie. Publikujący zdjęcie kpili, że "widać na nim wyraźnie potęgę Unii Europejskiej". Fake newsa publikowali między innymi zwolennicy PiS, a także konta Kanału Zero. Popularność tego obrazu pokazała jednak co najwyżej potęgę rosyjskiej dezinformacji. Także w Polsce.

"Zdjęcie, które przejdzie do historii"? Tak, siły rosyjskiej propagandy

"Zdjęcie, które przejdzie do historii"? Tak, siły rosyjskiej propagandy

Źródło:
Konkret24

Dzień po rozmowach liderów europejskich krajów z Donaldem Trumpem zorganizowano spotkanie państw należących do tak zwanej koalicji chętnych. Ta grupa krajów Europy powstała kilka miesięcy temu. Jednak wbrew rozpowszechnianej teraz narracji nie wyłącznie po to, by wysyłać wojska do walczącej Ukrainy. Przedstawiamy, co wiadomo o celach tej politycznej inicjatywy.

Koalicja chętnych. Kto i w jakim celu się spotykał

Koalicja chętnych. Kto i w jakim celu się spotykał

Źródło:
Konkret24

Wojskowy pojazd szturmujący ukraińskie pozycje, a na nim zatknięte flagi Rosji i Stanów Zjednoczonych - taki film rozchodzi się w sieci, wywołując masę komentarzy. Rosyjska propaganda podaje, że ukraińska armia "zaatakowała amerykański transporter opancerzony z amerykańską flagą". Ukraińcy piszą o "maksymalnej bezczelności", a internauci pytają o prawdziwość nagrania.

Flagi Rosji i USA na transporterze. "Znak przyjaźni"?

Flagi Rosji i USA na transporterze. "Znak przyjaźni"?

Źródło:
Konkret24

Pielgrzymki na Jasną Górę jak co roku obfitowały wieloma zdjęciami i filmami publikowanymi w internecie. Szczególne zainteresowanie wzbudziła fotografia grupki pielgrzymów trzymających rzekomo obraz z Karolem Nawrockim. "Paranoja", "to się nie dzieje", "polska wersja katolicyzmu" - komentowali internauci. Bo wielu uwierzyło, że to prawda.

Obraz z Nawrockim na pielgrzymce? Niesłusznie uwierzyli

Obraz z Nawrockim na pielgrzymce? Niesłusznie uwierzyli

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w internecie generuje informacja, jakoby Biały Dom miał zażądać od prezydenta Zełenskiego założenia garnituru na spotkanie z prezydentem USA - i że to był warunek odbycia tego spotkania. Przekaz ten w polskiej sieci szeroko rozpowszechniały anonimowe konta. To narracja zgodna z prorosyjską dezinformacją, której celem jest dyskredytowanie prezydenta Ukrainy. Jednak nie ma potwierdzenia, że Biały Dom postawił taki warunek.

Zełenski "musi założyć garnitur"? Propaganda reaguje na wizytę w Białym Domu

Zełenski "musi założyć garnitur"? Propaganda reaguje na wizytę w Białym Domu

Źródło:
Konkret24

"Czego amerykańskie media nie pokazały" - brzmi komentarz do rozpowszechnianego w mediach społecznościowych filmu. Ma przedstawiać scenę, gdy amerykańscy piloci "narysowali" na niebie gwiazdę dla Putina podczas szczytu na Alasce. Film robi wrażenie, ale nie wierzcie w te opisy - choć rosyjska propaganda bardzo próbuje nas do tego przekonać.

"Gwiazda" od Trumpa dla Putina? Tak głosi przekaz Kremla

"Gwiazda" od Trumpa dla Putina? Tak głosi przekaz Kremla

Źródło:
Konkret24

Prezydent Karol Nawrocki złożył projekt ustawy o ochronie polskiej wsi - w tym przed wyprzedażą ziemi obcokrajowcom. Teraz politycy przeciwnych opcji kłócą się, za których rządów sprzedano więcej polskiej ziemi. Obie strony jednak wprowadzają w błąd, prezentując dane albo wybiórczo, albo bez kontekstu. A ten jest istotny.

Nawrocki o "wyprzedaży polskiej ziemi", rząd podaje dane. Czego nie pokazują?

Nawrocki o "wyprzedaży polskiej ziemi", rząd podaje dane. Czego nie pokazują?

Źródło:
Konkret24

W sieci od lipca rozchodzi się przekaz, jakoby rolnicy byli karani "za korzystanie z własnej studni" - co wielu internautów rozumie jako sytuację nową, wymuszoną kolejnymi restrykcjami Unii Europejskiej. To manipulacja, choć kary rzeczywiście są - lecz za coś innego i nie od dzisiaj. Natomiast resort infrastruktury analizuje inny problem.

"Kary za korzystanie z własnej studni"? Ministerstwo: "trwa analiza problemu"

"Kary za korzystanie z własnej studni"? Ministerstwo: "trwa analiza problemu"

Źródło:
Konkret24

Przyznając odznaczenia na koniec swojej prezydentury, Andrzej Duda miał pośmiertnie uhonorować także matkę Lecha i Jarosława Kaczyńskich - taki przekaz rozpowszechniano w mediach społecznościowych. Ta informacja nie tylko nie jest, lecz nawet nie mogłaby być prawdziwa. Z kilku powodów.

Jadwiga Kaczyńska odznaczona Virtuti Militari? "To się nie dzieje"

Jadwiga Kaczyńska odznaczona Virtuti Militari? "To się nie dzieje"

Źródło:
Konkret24

W dyskusji na temat zasadności wydawania środków unijnych na jachty czy ekspresy do kawy pojawiła się sugestia, jakoby Donald Tusk kupił sobie posiadłość w Hiszpanii. Przekaz powiązano ze środkami z Krajowego Planu Odbudowy. Brzmi niedorzecznie, lecz może być brzemienny w skutkach. Przedstawiamy, jakie mechanizmy za nim stoją, a eksperci tłumaczą, co wystarczy zrobić, by część Polaków uznała absurdalną historię za prawdopodobną.

KPO, Tusk i hiszpańska posiadłość. "Przekaz spełnia wszelkie kryteria"

KPO, Tusk i hiszpańska posiadłość. "Przekaz spełnia wszelkie kryteria"

Źródło:
Konkret24

Burza wokół KPO trwa, a w jej obliczu PiS rozpoczął swoją kampanię polityczną, wskazując niektóre przykłady dotacji jako wątpliwe. W serii grafik publikowanych w mediach społecznościowych partia piętnuje między innymi przyznanie pieniędzy właścicielce pizzerii na budowę solarium. Tylko że to akurat fake news.

"Ćwierć miliona" na solarium w pizzerii? Fałszywka o KPO na profilu PiS

"Ćwierć miliona" na solarium w pizzerii? Fałszywka o KPO na profilu PiS

Źródło:
Konkret24

Prezydent Karol Nawrocki już podczas inauguracyjnego orędzia zaprosił rząd na posiedzenie Rady Gabinetowej. Sekretarz stanu z jego kancelarii twierdzi, że rada będzie "narzędziem, by naciskać na rząd". Tylko czy prawo na to pozwala i w jakim zakresie?

Rada Gabinetowa "narzędziem nacisku na rząd"? Oczekiwania Nawrockiego a rzeczywistość

Rada Gabinetowa "narzędziem nacisku na rząd"? Oczekiwania Nawrockiego a rzeczywistość

Źródło:
Konkret24

Wobec nagłośnionych nieprawidłowości dotyczących środków z Krajowego Planu Odbudowy internauci publikują teraz przykłady projektów, na które przyznano dotacje, a które wzbudzają ich wątpliwości. Wśród nich wymieniają kładkę pieszo-rowerową w Warszawie - oburza fakt, że miasto dostało pieniądze już po wybudowaniu mostu. Jednak błędnie połączono dwa różne programy KPO.

"Kasa z KPO na kładkę, która była wybudowana"? Zasady pozwalają

"Kasa z KPO na kładkę, która była wybudowana"? Zasady pozwalają

Źródło:
Konkret24

Opublikowany w sieci film wywołał kontrowersje i zarzuty do władz Warszawy o to, że stworzono "blok socjalny" tylko dla Ukraińców. Według autora uchodźcy mają być w stolicy faworyzowani kosztem Polaków przy przyznawaniu mieszkań. Przestrzegamy przed powielaniem tych tez - film jest pełen spekulacji i sugestii niepopartych ani danymi, ani faktami.

"Blok socjalny dla Ukraińców" w Warszawie? Ratusz wyjaśnia, ekspert przestrzega

"Blok socjalny dla Ukraińców" w Warszawie? Ratusz wyjaśnia, ekspert przestrzega

Źródło:
Konkret24

Władze Hiszpanii planują wprowadzić zakaz jazdy samochodem w pojedynkę i limit jednego auta na rodzinę - takie informacje rozchodzą się w polskim internecie. Są gorąco komentowane, z tym że bezpodstawnie: w rzeczywistości jest inaczej.

"Zakaz jazdy samochodem w pojedynkę"? Ile w tym prawdy

"Zakaz jazdy samochodem w pojedynkę"? Ile w tym prawdy

Źródło:
Konkret24