Kaczyński o Obajtku: jako wójt "dokonywał cudów", za co "władza go aresztowała". O co chodziło w sprawie wójta Pcimia


Jarosław Kaczyński w Grójcu opowiadał, że Daniel Obajtek odnosił sukcesy już jako wójt Pcimia, "za co mu tamta władza świetnie zapłaciła, to znaczy go aresztowała". Przypominamy, o co chodziło w sprawie Obajtka, którą w 2017 roku umorzyła prokuratura.

Niezwykły człowiek - tak o prezesie PKN Orlen Danielu Obajtku mówił 12 lipca na spotkaniu z mieszkańcami w Grójcu prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński. Przypomniał, że Obajtek - zanim został szefem koncernu naftowego - był wójtem gminy Pcim w latach 2006-2016. "Otóż on w tej gminie dokonywał cudów" - przekonywał Kaczyński i wymieniał inicjatywy Obajtka na rzecz aktywizacji lokalnej społeczności, budowy sieci dróg rowerowych czy stworzenia żłobków i przedszkoli.

"Dokonywał, można powiedzieć, niesłychanych rzeczy, za co mu oczywiście tamta władza świetnie zapłaciła, to znaczy go aresztowała" - powiedział Kaczyński. Zaznaczył, że Obajtek jest poważnie chory, a mimo to został zmuszony do długiej podróży do odległej prokuratury. Kaczyński ocenił, że "sąd w tym wypadku był uczciwy", a zarzuty były "całkowicie wyssane z palca", "No po prostu nie podobał się, bo taki świetny wójt i jeszcze do tego z Prawa i Sprawiedliwości. Zbrodnia, no!" - podsumował prezes PiS.

Wspomnienie Jarosława Kaczyńskiego dotyczy wydarzeń z kwietnia 2013 roku. Obajtek został wtedy zatrzymany - nie aresztowany - na wniosek prokuratury w związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa. Przypominamy, co zarzucała mu prokuratura i w jakich okolicznościach wycofała zarzuty.

Jarosław Kaczyński w Grójcu mówi o Danielu Obajtku
Jarosław Kaczyński w Grójcu mówi o Danielu Obajtkutvn24

O co chodziło w sprawie z 2013 roku

Jarosław Kaczyński nawiązywał do wydarzeń z kwietnia 2013 roku. Prokuratura w Ostrowie Wielkopolskim rozpracowywała grupę przestępczą. Jeden z jej członków oskarżył Daniela Obajtka, ówczesnego wójta gminy Pcim, o współpracę z przestępcami. Na polecenie prokuratury 15 kwietnia 2013 roku policjanci z Centralnego Biura Śledczego zatrzymali wówczas Obajtka. Przedstawiciel prokuratury tłumaczył później mediom, że Obajtek został zatrzymany w związku z obawami o mataczenie w sprawie.

Z późniejszych ustaleń dziennikarzy - w tym redakcji TVN24 "Czarno na białym" - wynika, że Obajtkowi zarzucano wówczas dopuszczenie się oszustwa na szkodę firmy Elektroplast na kwotę 700 tys. zł. Kolejnym zarzutem było przyjęcie 50 tys. zł łapówki od jednego z członków grupy przestępczej Macieja C. za ustawienie przetargu na budowę kanalizacji w trzech gminach. Co istotne, Maciej C. nie wygrał tego przetargu - na ten fakt wielokrotnie wskazywał sam Daniel Obajtek. Nigdy nie przyznał się do stawianych mu zarzutów.

Drugiego dnia zatrzymania, w związku z pogorszeniem się stanu zdrowia, Obajtek trafił do szpitala. I tam odbyło się posiedzenie sądu. Sąd odrzucił wniosek o tymczasowe aresztowanie. Nie podzielił opinii prokuratury, że zgromadzony materiał dowodowy stwarza duże prawdopodobieństwo, popełnienia zarzucanego mu przestępstwa. Zatrzymanie podejrzanego uznał za nieuzasadnione i nakazał jego natychmiastowe zwolnienie.

Jak doszło do umorzenia śledztwa

W październiku 2013 roku Daniel Obajtek został jednak oskarżony wraz z siedmioma innymi osobami. Proces przed Sądem Okręgowym w Sieradzu nigdy się nie rozpoczął ze względu na nieobecności oskarżonych. W tym czasie trzech oskarżonych dobrowolnie poddało się karze i usłyszało wyroki w zawieszeniu. W sierpniu 2015 roku po wniosku prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta Sąd Najwyższy uchylił te wyroki, wskazując na błędy formalne. Sprawa miała ruszyć jeszcze raz.

W kwietniu 2016 roku, gdy prokuratorem generalnym był już Zbigniew Ziobro, sprawa została odebrana śledczym z Ostrowa Wielkopolskiego i przekazana prokuraturze w Piotrkowie Trybunalskim. W sierpniu 2016 roku doszło do nowelizacji procedury karnej. Na mocy nowych przepisów prokurator mógł wycofać z sądu akt oskarżenia. Miesiąc później, we wrześniu 2016, stało się tak z aktem oskarżenia przeciwko Danielowi Obajtkowi. W czerwcu 2017 roku Prokuratura Krajowa w Krakowie umorzyła śledztwo. Z uzasadnienia decyzji prokuratury wynikało, że wszyscy członkowie grupy przestępczej wycofali się z wcześniejszych zeznań. Ich sprawy również zostały umorzone. Prokuratura uznała, że nie było dowodów na wyłudzenie pieniędzy z firmy Elektroplast. W grudniu 2017 roku decyzję o umorzeniu podtrzymał sąd.

Jak politycy bronili Daniela Obajtka

Politycy PiS już w kwietniu 2013 roku głośno upomnieli się o Daniela Obajtka, przypominali jego zaangażowanie w kampanię wyborczą PiS w 2011 roku i sugerowali, że jego sprawa jest sprawą polityczną. Jarosław Kaczyński mówił wówczas, że wójt Pcimia, mimo że jest samorządowcem, który w gminie odnosi sukcesy i ma 86 proc. poparcia, "jest nieustannie prześladowany kontrolami, a ostatnio był zatrzymany". Sam Obajtek podkreślał, że trudno mu pracować, a w ciągu dwóch lat musiał poddać się szesnastu kontrolom. W maju 2013 roku politycy PiS zorganizowali nawet posiedzenie parlamentarnego zespołu do spraw obrony demokratycznego państwa prawa, na którym poruszono jego sprawę.

W 2013 roku ówczesny rzecznik CBA Jacek Dobrzyński, pytany przez redakcję "Czarno na białym" TVN24, czy kontroli musiało być tak dużo, odpowiedział, że analizy przedkontrolne odbywały się już latem 2009 roku, kiedy Centralnym Biurem Antykorupcyjnym kierował Mariusz Kamiński. Sam Kamiński temu zaprzeczył. "Nie akceptowałem takiej kontroli, nic mi na ten temat nie wiadomo" - mówił w TVN24. Szef CBA Paweł Wojtunik miał przedstawić dokumenty z podpisem Kamińskiego na posiedzeniu sejmowej komisji, ale na nią nie dotarł. Rzecznik agencji tłumaczył, że na jego przepustce pomylono numer sali. CBA nie chciało wówczas pokazać TVN24 dokumentów podpisanych przez Kamińskiego, ale zapewniało, że jest w ich posiadaniu.

Daniel Obajtek zapytany w 2013 roku przez "Czarno na białym", kto mógł stać za uciążliwymi kontrolami, odpowiedział wymijająco. "Szanuje swoją opozycję, ale żeby tak szerokie działania były przez Centralne Biuro Antykorupcyjne, przez Centralne Biuro Śledcze zmotywowane opozycją. Za bardzo w to nie jestem w stanie uwierzyć" - powiedział. W 2021 roku w "Czarno na białym" o zawiadomieniach wysłanych w sprawie Obajtka do wojewody, urzędu skarbowego czy do CBA mówił Roman Lis, właściciel Elektroplastu i kuzyn Daniela Obajtka.

W marcu 2021 roku portal Tvn24.pl ustalił, że osiem lat wcześniej Jarosław Kaczyński interweniował w sprawie Daniela Obajtka u Rzeczniczki Praw Obywatelskich Ireny Lipowicz. Kontrola RPO skończyła się konkluzją, że prokuratorzy zbyt pochopnie wydają polecenia służbom, by dokonywały zatrzymań.

Autor: Krzysztof Jabłonowski / Źródło: Konkret24; zdjecie: Paweł Supernak/PAP

Pozostałe wiadomości

"Czym ci biedni ludzie mają palić"? - komentują internauci, którzy uwierzyli w rzekomy nowy zakaz planowany w Unii Europejskiej. Krążący w sieci przekaz jest skutkiem sugestii zbudowanej na bazie tytułu jednego z tekstów w specjalistycznym serwisie. Uspokajamy: w UE nie ma takich planów.

Nowy "zakaz Unii Europejskiej" dotyczy ogrzewania pelletem i drewnem? Wyjaśniamy

Nowy "zakaz Unii Europejskiej" dotyczy ogrzewania pelletem i drewnem? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

 W Kanadzie za "mówienie dobrze o samochodach spalinowych" grozi "dwa lata odsiadki", bo to "propaganda antyklimatystyczna" - twierdzą bohaterowie nagrań, które mają tysiące wyświetleń w sieci. Po pierwsze, to nieprawda. Po drugie, internauci mylą promowanie paliw kopalnych z chwaleniem samochodu.

W tym kraju nie wolno mówić "fajna fura" o aucie spalinowym? Nieporozumienie

W tym kraju nie wolno mówić "fajna fura" o aucie spalinowym? Nieporozumienie

Źródło:
Konkret24

Polscy policjanci będą od maja sprawdzać legalność pobytu w Polsce Ukraińców w wieku poborowym i jeśli trzeba, "eskortować" ich do ukraińskiej ambasady - taki przekaz rozpowszechniają polscy internauci. Nie jest to prawda, a film pokazywany jako rzekomy dowód jest klasyczną fałszywką.

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w mediach społecznościowych ma nagranie pokazujące, jak mężczyzna podbiega do zatkniętej w polu flagi Autonomii Palestyńskiej, kopie ją - i tym samym aktywuje ukrytą bombę. Czy to się zdarzyło naprawdę? Czy film jest prawdziwy? Czy on przeżył? Internauci pytają, a udzielane odpowiedzi są rozbieżne. Wyjaśniamy więc.

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

Źródło:
Konkret24

Wielu internautów wierzy w rozpowszechniany w sieci przekaz, jakoby środki z Krajowego Planu Odbudowy zostały nam wypłacone po bardzo zawyżonym kursie i że Polska będzie spłacała to przez pół wieku. Tyle że to nieprawda.

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Źródło:
Konkret24

Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciej Świrski uważa, że nikt nie będzie mógł go zastąpić, jeśli zostanie zawieszony po ewentualnym postawieniu przed Trybunałem Stanu. Przestrzega, że nie będzie komu podpisywać dokumentów, a rynek medialny zostanie wręcz "zatrzymany", tak jak i działania koncesyjne. Prawnicy oceniają, że przewodniczący KRRiT się myli.

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Źródło:
Konkrtet24

Po głośnej imprezie w hotelu poselskim Łukasz Mejza tłumaczył z mównicy sejmowej, że w nocy bronił "tradycji polegających na wspólnym, chóralnym śpiewaniu". A w rozmowie z TVN24 tłumaczył się całodniową pracą w sejmowych komisjach i na posiedzeniach. Sprawdziliśmy więc aktywność parlamentarną tego posła PiS. Nie jest to długa analiza.

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Źródło:
Konkret24

To nie ściema kampanijna - tłumaczył minister nauki Dariusz Wieczorek, pytany o obiecane przez Lewicę tysiąc złotych dla studenta. I wyjaśniał, że nie była to obietnica, że "to jest pewien błąd, który wszyscy popełniamy". Przypominamy więc, kto z Lewicy publicznie obiecywał to w kampanii wyborczej.

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Źródło:
Konkret24

"Wystarczy spojrzeć na dane historyczne i zobaczyć, że zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i Platforma Obywatelska, to frekwencja jest niższa" - przekonywał dzień po drugiej turze wyborów samorządowych szef gabinetu prezydenta RP Marcin Mastalerek. Dane PKW o frekwencji nie potwierdzają jego słów.

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości forsują w mediach przekaz, że wraz z powrotem Donalda Tuska na fotel premiera źle się dzieje na ryku pracy. Mateusz Morawiecki jako "dowód" pokazuje mapę z firmami, które zapowiedziały zwolnienia grupowe. Jak sprawdziliśmy, takich zwolnień nie jest więcej, niż było za zarządów Zjednoczonej Prawicy. Eksperci tłumaczą, czego są skutkiem.

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Ukraińcy mają większe prawa w Polsce niż Polacy" - stwierdził jeden z internautów, który rozsyłał przekaz o przyjęciu przez Senat uchwały "o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi". Posty te zawierają szereg nieprawdziwych informacji.

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

"Coś się szykuje" - przekazują zaniepokojeni internauci, rozsyłając zdjęcie zawiadomienia o wszczęciu postępowania administracyjnego w sprawie samochodu jako świadczenia na rzecz jednostki wojskowej. Uspokajamy: dokument wygląda groźnie, lecz nie jest ani niczym nowym, ani wyjątkowym.

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Źródło:
Konkret24

Po pogrzebie Damiana Sobola, wolontariusza, który zginął w izraelskim ostrzale w Strefie Gazy, internauci zaczęli dopytywać, co wokół jego trumny robiły swastyki i czy były prawdziwe. Sprawdziliśmy.

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Tysiące wyświetleń w mediach społecznościowych ma fotografia dwóch mężczyzn jedzących coś na ulicy przed barem. Jeden to prezydencki doradca Marcin Mastalerek, drugi stoi bokiem, twarzy nie widać. Internauci informują, że to prezydent Duda, który podczas pobytu w Nowym Jorku poszedł ze swoim doradcą na pizzę do baru. Czy na pewno?

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Źródło:
Konkret24

Według krążącego w sieci przekazu po zmianie prawa Ukraińcom łatwiej będzie uzyskać u nas kartę pobytu na trzy lata. A to spowoduje, że "do Polski będą ściągać jeszcze większe ilości Ukraińców". Przekaz ten jest manipulacją - w rzeczywistości planowane zmiany mają uniemożliwić to, by wszyscy Ukraińcy mogli uzyskiwać karty pobytu i pozostawać u nas trzy lata.

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

Źródło:
Konkret24

Ponad milionowe zasięgi generuje w polskiej sieci przekaz, że od początku lipca nie będzie można w Niemczech w weekendy jeździć samochodami osobowymi. Powodem ma być troska o środowisko. Uspokajamy: nie ma takich planów.

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

Źródło:
Konkret24

Czy Amerykański Czerwony Krzyż nie przyjmuje krwi od osób zaszczepionych przeciw COVID-19? Taką teorię, na podstawie pytań z formularza tej organizacji, wysnuli polscy internauci. Kwestionariusz jest prawdziwy, teoria już nie.

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Źródło:
Konkret24

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Sceptycy pandemii COVID-19 i przeciwnicy wprowadzonych wtedy obostrzeń szerzą ostatnio narrację, jakoby "niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii". Wiele wpisów z taką informacją krąży po Facebooku i w serwisie X. Nie jest to jednak prawda.

"Niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii"? Manipulacja pana profesora

"Niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii"? Manipulacja pana profesora

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawiły się dramatyczny zbiór nagrań, rzekomo z potężnej burzy, która przeszła nad Dubajem. Niektóre z nich nie mają jednak nic wspólnego z ostatnimi wydarzeniami. Wyjaśniamy.

Powódź w Dubaju. Huragan i drzewo wyrwane z korzeniami? To nie są nagrania stamtąd

Powódź w Dubaju. Huragan i drzewo wyrwane z korzeniami? To nie są nagrania stamtąd

Źródło:
Konkret24

Posłanka PiS Joanna Lichocka zaalarmowała swoich odbiorców, że we Wrocławiu powstał "ruchomy meczet". W poście nawiązała do kwestii nielegalnych migrantów, Donalda Tuska i Unii Europejskiej. Posłanka mija się z prawdą. Pokazujemy, co rzeczywiście stoi przy Stadionie Olimpijskim w stolicy Dolnego Śląska.

"Ruchomy meczet" we Wrocławiu? Posłanka PiS manipuluje, tam stało i stoi boisko

"Ruchomy meczet" we Wrocławiu? Posłanka PiS manipuluje, tam stało i stoi boisko

Źródło:
Konkret24

"Głosują, jak im patroni z Niemiec każą", "lista hańby europosłów", "komu podziękować za pakiet migracyjny" - z takimi komentarzami rozsyłane jest w sieci zestawienie mające pokazywać, jak 25 polskich europosłów rzekomo głosowało "w sprawie pakietu migracyjnego". Tylko że grafika zawiera błędy i nie przedstawia, jak rzeczywiście ci europosłowie głosowali. Wyjaśniamy.

"Lista hańby europosłów"? Nie, grafika z błędami. Kto jak głosował w sprawie paktu migracyjnego?

"Lista hańby europosłów"? Nie, grafika z błędami. Kto jak głosował w sprawie paktu migracyjnego?

Źródło:
Konkret24