Edukatorzy seksualni dają dzieciom środki na zmianę płci – twierdzi Rzecznik Praw Dziecka. Nie ma dowodów


W Poznaniu edukatorzy seksualni "wychwytują dziecko rozchwiane, zaniedbane, któremu dają jakieś środki farmakologiczne, żeby zmieniać jego płeć" – oświadczył w TVN24 rzecznik praw dziecka Mikołaj Pawlak. Według niego takie sytuacje były opisywane w mediach. Nie znaleźliśmy. Trafiliśmy tylko na nieudokumentowany tekst o handlu hormonami w internecie opublikowany w prawicowym tygodniku, cytowany potem przez inne prawicowe media.

Rzecznik praw dziecka Mikołaj Pawlak był gościem "Rozmowy Piaseckiego" w TVN24 w pierwszy dzień nowego roku szkolnego. Jednym z tematów była edukacja seksualna w polskich szkołach.

Rzecznik podkreślił, że należy rozróżniać edukację i wychowanie, ponieważ "wychowanie należy do rodzica, a edukacja należy do państwa". "To dwie różne rzeczy, nie mieszajmy. (...) Edukacja jest zarezerwowana dla nauczycieli, którzy mają odpowiednie umiejętności pedagogiczne i wiedzę" – mówił Pawlak. "Edukacja seksualna w szkole jest. Jest przedmiot zatwierdzony programem, są przygotowani nauczyciele" – przekonywał Pawlak.

Rzecznik Praw Dziecka o edukatorach seksualnych w szkołach
Rzecznik Praw Dziecka o edukatorach seksualnych w szkołachtvn24

"Za to odpowiada dyrektor, by odpowiedniego nauczyciela wprowadzić, bo gdyby wprowadził osobę, która nie ma takich kompetencji, to podlegałby odpowiedzialności" – tłumaczył rzecznik. Po czym dodał:

Czy zagwarantujemy, że wpuszczamy edukatorów do 20 tysięcy szkół i [że nie] będą wprowadzali takich treści, jak chociażby w Poznaniu, że wychwytują dziecko rozchwiane, zaniedbane, któremu dają jakieś środki farmakologiczne, żeby zmieniać jego płeć bez wiedzy i zgody rodziców i lekarzy? Właśnie temu zapobiegamy, żeby to się nie działo. Mikołaj Pawlak

Konrad Piasecki zdumiony zapytał: "Edukatorzy seksualni podają dzieciom leki, które mają zmieniać ich płeć?". Rzecznik odpowiedział: "Zdarzały się tego typu sytuacje. Były ostatnio rozpisywane w mediach".

"Zaczyna się czyste szaleństwo"

Ta wypowiedź Mikołaja Pawlaka odbiła się szerokim echem w mediach i sieci, wywołując kontrowersje i komentarze. "Czy on naprawdę wierzy w to, co mówi?" – pytała dziennikarka "Newsweek Polska" Renata Kim, cytując wypowiedź rzecznika.

"Czy pan rzecznik praw dziecka ma dowody? Jeśli ma, to mamy niebywały skandal. Ale jeśli nie ma, to mamy szaleńca na stanowisku i również wielki skandal"; "Nie dość, że bzdura, to jest to teoretycznie i praktycznie nie do wykonania. Nie ma tabletki na zmianę płci. Jak długo będzie można w PL rzucać takie teksty bez konsekwencji?"; "A rzecznik wskazał, jakie to są środki? Jestem bardzo ciekawy" – komentowali internauci.

Wypowiedzi Rzecznika Praw Dziecka w porannym programie TVN24 komentowali też politycy. Była minister edukacji Krystyna Szumilas w rozmowie z TVN24 mówiła: "Ja widzę, że pan rzecznik ma jakąś obsesję. Nie broni i nie staje po stronie dzieci, nie staje po stronie młodzieży. Chciałabym, żeby Rzecznik Praw Dziecka zajął się dziećmi, a przestał być rzecznikiem rządu i obrony wydumanych form patriotyzmu". Natomiast szef klubu Lewicy Krzysztof Gawkowski powiedział, że "jako Polska powinniśmy się wstydzić, że na stanowisku Rzecznika Praw Dziecka jest osoba, która nie do końca jest kompetentna, a na pewno mówi głupie rzeczy".

Cytat z wypowiedzi rzecznika o edukatorach seksualnych pojawił się m.in. na profilu posłanki KO Wandy Nowickiej. "To już przestaje być cyniczna propaganda, a zaczyna się czyste szaleństwo" – komentowała parlamentarzystka.

Edukatorzy seksualni w Poznaniu? Są, ale pracują z nauczycielami

Mikołaj Pawlak nie podał przykładów przytoczonej w rozmowie sytuacji - poza tym, że "tego typu sytuacje były ostatnio rozpisywane w mediach". Zwróciliśmy się do biura RPD z pytaniem o szczegóły, jednak nie otrzymaliśmy odpowiedzi. Na nasze pytania dotyczące ewentualnych tego typu zdarzeń z edukatorami w poznańskich szkołach nie odpowiedziało także Kuratorium Oświaty w Poznaniu.

Dziennikarze portalu Gazeta.pl zapytali z kolei o takie sytuacje Prokuraturę Okręgową w Poznaniu. Rzecznik przekazał im, że nie posiada informacji, by prokuratura zajmowała się tego typu sprawą ani żeby w przeszłości doszło do takiego zdarzenia.

Do sprawy odniósł się natomiast poznański ratusz. W oficjalnym oświadczeniu napisano:

Nie jest prawdą, że w poznańskich szkołach edukatorzy seksualni podają dzieciom środki farmakologiczne, żeby zmieniać ich płeć. Urząd Miasta Poznania

Ratusz wezwał Rzecznika Praw Dziecka do sprostowania swoich słów. "Wszelkie zajęcia antydyskryminacyjne prowadzone w szkołach i finansowane bezpośrednio przez Miasto Poznań przygotowywane i prowadzone były co do zasady przez nauczycieli ze szkoły, w której się odbywały. Na żadnych z nich nigdy nie podaje się dzieciom środków farmakologicznych, w przeciwieństwie do tego, co twierdzi Rzecznik Praw Dziecka" – czytamy w oświadczeniu.

Próbowaliśmy znaleźć informacje medialne o edukatorach seksualnych z Poznania, którzy mieliby dawać dzieciom środki farmakologiczne mające zmieniać ich płeć. Nie znaleźliśmy żadnego materiału w mediach, który by dotyczył: edukatorów, Poznania, wychwytywania dzieci, dawania im środków farmakologicznych w celu zmiany płci.

Szumilas: Rzecznik Praw Dziecka ma jakąś obsesję
Szumilas: Rzecznik Praw Dziecka ma jakąś obsesjętvn24

Wyszukiwania dotyczące działalności edukatorów seksualnych w Poznaniu często odsyłają do strony Stowarzyszenia Grupy Stonewall, organizacji LGBT+ działającej na terenie Wielkopolski i mającej siedzibę w Poznaniu.

Prezes Stonewall Mateusz Sulwiński w rozmowie z Konkret24 mówi, że nie słyszał o przypadkach wręczania środków farmakologicznych dzieciom przez edukatorów seksualnych w Poznaniu. – Realizujemy obecnie jeden projekt związany ze szkołami, ale jest on skierowany do nauczycieli i pedagogów, a nie do dzieci. W ostatnim czasie nie realizowaliśmy żadnych projektów z samymi dziećmi – opowiada Sulwiński. Pytany o komentarz do słów Rzecznika Praw Dziecka, że dawanie dzieciom środków farmakologicznych miało odbywać się "bez wiedzy i zgody rodziców i lekarzy", odpowiada: – Edukatorzy pracujący z osobami trans zawsze tłumaczą, że terapia hormonalna powinna odbywać się pod okiem specjalisty.

Praca edukacyjna, o jakiej mówi nam Mateusz Sulwiński, nijak nie odpowiada opisowi tego, o czym mówił rzecznik. Poznański urząd miasta działalność organizacji pozarządowych, które "prowadzą na zlecenie Miasta edukację równościową", opisuje tak: "Skierowana jest ona jednak do osób pracujących z dziećmi i młodzieżą. Oznacza to, że w szkoleniach i warsztatach udział biorą nauczyciele, pedagodzy czy kuratorzy - nie zaś dzieci".

Reportaż o nielegalnym handlu hormonami w sieci

Prezes Stonewall, którego słowa rzecznika także zdumiały, przypomniał sobie, że niedawno temat hormonów przekazywanych dzieciom poruszał Waldemar Krysiak, prawicowy homoseksualista, autor bloga "Gej przeciwko światu", często wypowiadający się dla prawicowych mediów.

Na początku sierpnia w "Tygodniku Solidarność" opublikował reportaż pt. "Zmień sobie płeć, dzieciaku". Pisze w nim o zamkniętych grupach w aplikacji Discord skupiających transseksualnych aktywistów, w których dzieją się "dziwne rzeczy". Dzieci mają być tam zachęcane do zakupu hormonów pomagających w zmianie płci oraz instruowane, jak stosować takie środki.

Autor, który pod przykrywką dostał się do grup prowadzonych przez - jak sam ich określił - transaktywistów, pisze, że "w sieci dzieci i nastolatki z łatwością trafią nie tylko na instrukcje, gdzie kupić i jak przyjmować nielegalne środki hormonalne, ale także będą do tego zachęcane przez transaktywistów". Krysiak cytuje niejaką Wiktorię, właścicielkę serwera TransFriend, która napisała, że jej cel życia to "nielegalny obrót lekami hormonalnymi".

Link do tego reportażu pod wpisem Renaty Kim o wypowiedzi Rzecznika Praw Dziecka zamieścił też jeden z komentujących internautów. "Ale wiecie, że ostatnio okazało się, że aktywiści rzeczywiście nielegalnie sprzedawali środki do terapii hormonalnej nieletnim, bez konsultacji lekarza?" – napisał.

"Fajnie byłoby gdyby podjęła to jakaś większa gazeta/tv i zweryfikowała to co tam jest napisane. Chwilowo mamy tekst (a nie screeny - tu zapala się czerwona lampka) i podpis autora. Każdy może napisać niestworzone rzeczy w internecie, ale bez żelaznych dowodów nic to nie znaczy" – odpowiedział mu internauta.

Nie edukatorzy seksualni, tylko aktywiści

Nawet jeśli rzecznik Mikołaj Pawlak odwoływał się właśnie do reportażu w "Tygodniku Solidarność" - komentowanego potem przez samego autora m.in. na portalu Fronda.pl i w Polskim Radiu 24 – to tekst nie opisuje edukatorów seksualnych pracujących z dziećmi, tylko anonimowych aktywistów.

Edukatorzy seksualni to specjalnie przeszkolone osoby gotowe do pracy zarówno z dziećmi, młodzieżą, jak i z dorosłymi (nauczycielami czy pedagogami). Z pierwszą grupą mogą rozmawiać o sprawach życia seksualnego, dojrzewania czy równości. Tacy edukatorzy pracują m.in. w poznańskiej Grupie Stonewall, gdzie prowadzą warsztaty dla pedagogów czy grupy wsparcia m.in. dla osób transseksualnych.

Rzecznik Praw Dziecka: idea LGBT nie jest zgodna z polskim patriotyzmem
Rzecznik Praw Dziecka: idea LGBT nie jest zgodna z polskim patriotyzmemtvn24

Natomiast aktywiści LGBT to osoby działające na rzecz poprawy sytuacji osób nieheteronormatywnych w danym kraju, chociażby poprzez nagłaśnianie problemów prawnych, na jakie napotykają przedstawiciele takich grup.

Nie wiadomo zresztą, czy osoby cytowane w reportażu w ogóle były aktywistami. Tak określił ich autor, nie podając dowodów na przypisywaną im działalność.

Przypomnijmy, że RPD mówił w TVN24, iż edukatorzy "wychwytują dziecko rozchwiane, zaniedbane". Według reportażu "Tygodnika Solidarność" osoby dołączające do wskazanych internetowych grup wykazują zainteresowanie taką tematyką i były zapraszane do grup tylko po wyrażaniu swojej chęci. Podobnie działają grupy wsparcia prowadzone przez poznańską Grupę Stonewall. Członkowie spotkań nie są "wychwytywani" - mogą dołączyć do nich tylko z własnej woli.

Autor: Michał Istel / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta

Pozostałe wiadomości

Zdjęcia wychudzonych dzieci mieszają się z obrazami restauracji serwujących owoce morza. Alarmujące relacje lekarzy są zagłuszane przez internetowych trolli wspomaganych sztuczną inteligencją. Głód stał się nieodłącznym elementem wojny w Strefie Gazy. Także tej narracyjnej.

"Gazawood". Dramat Palestyńczyków w machinie propagandy

"Gazawood". Dramat Palestyńczyków w machinie propagandy

Źródło:
TVN24+

"Dwa lata sobie trwał w tym bajzlu i teraz się obudził", "teraz tak gada, bo jest na wylocie", "on jest współodpowiedzialny" - komentują internauci fragment wywiadu z Szymonem Hołownią, który notuje tysiące wyświetleń w mediach społecznościowych. Lider Polski 2050 wypowiada tam słowa wskazujące, że ostro krytykuje rząd Donalda Tuska. Takie słowa padły - ale w jakim kontekście?

Hołownia przyznał: "ten rząd niczego nie dowozi"? Skąd ten cytat

Hołownia przyznał: "ten rząd niczego nie dowozi"? Skąd ten cytat

Źródło:
Konkret24

Wywiad Angeli Merkel dla węgierskiego kanału Partizan wywołał polityczną burzę w Polsce. Jednak nie ze względu na słowa, które padły. Wiele polskich mediów - między innymi TVP Info, Onet, "Rzeczpospolita", "Fakt", Gazeta.pl, RMF FM, Polskie Radio, Telewizja Republika - bezkrytycznie przekazywało interpretację niemieckiego dziennika. Oto jak zbudowano przekaz, że była kanclerz Niemiec "obwinia Polskę" za wojnę w Ukrainie.

Merkel "obwiniła Polskę" za wojnę w Ukrainie? Jak powstał fałszywy przekaz

Merkel "obwiniła Polskę" za wojnę w Ukrainie? Jak powstał fałszywy przekaz

Źródło:
Konkret24
Łóżko, które leczy... Amerykę. Jak Donald Trump obudził demony

Łóżko, które leczy... Amerykę. Jak Donald Trump obudził demony

Źródło:
TVN24+

"Mega inwestycja", "jak oni się będą ewakuować?" - zastanawiali się internauci, którzy za prawdziwy wzięli film pokazujący rzekomo nowy stadion w Arabii Saudyjskiej. Tym razem wiara w możliwości technologiczne tego kraju przegrała jednak ze zdrowym rozsądkiem.

"Arabia Saudyjska przygotowuje się do mistrzostw świata". Ale nie tak

"Arabia Saudyjska przygotowuje się do mistrzostw świata". Ale nie tak

Źródło:
Konkret24

Za sprawą petycji do prezydenta ożyła dyskusja, czy należałoby wycofać monety o nominale 1 grosz i 2 grosze. Co do autora petycji - wersje są różne. Co do przykładów państw, które wycofały już monety z najniższymi nominałami - nie zawsze to prawda. Co do kosztów produkcji jednogroszówek - to chroniona tajemnica, lecz niektórzy uchylili jej rąbka.

Groszowa sprawa? U nas tajemnicza petycja, w innych krajach decyzje

Groszowa sprawa? U nas tajemnicza petycja, w innych krajach decyzje

Źródło:
TVN24+

Prezydent Donald Trump nie ustępuje w staraniach o Pokojową Nagrodę Nobla. Niektórzy twórcy i internauci obracają jego ambicje w satyrę, podczas gdy inni błędnie traktują te przekazy jako prawdziwe.

"Komitet Noblowski zdyskwalifikował Trumpa"? Internauci mylą satyrę z faktami

"Komitet Noblowski zdyskwalifikował Trumpa"? Internauci mylą satyrę z faktami

Źródło:
Konkret24

Widzowie ukraińskiego spektaklu rzekomo mieli pokazywać gest nawiązujący do rzezi wołyńskiej. W rzeczywistości oznacza on jednak coś zupełnie innego.

"Trzy palce symbolizujące widły"? Co pokazywali Ukraińcy

"Trzy palce symbolizujące widły"? Co pokazywali Ukraińcy

Źródło:
Konkret24

Internauci oburzają się na to, że rzekomo za dostarczony Ukrainie gaz ziemny "zapłacą Polacy", a "Polska napełni zbiorniki gazu" w tym kraju. Tylko część tego przekazu ma faktyczne podstawy. Sprawdziliśmy, co wiadomo.

"Polacy zapłacą za gaz" dla Ukrainy? Manipulacja o współpracy energetycznej

"Polacy zapłacą za gaz" dla Ukrainy? Manipulacja o współpracy energetycznej

Źródło:
Konkret24

Władze Słowacji mają przygotowywać referendum w sprawie wyjścia z Unii Europejskiej - taki przekaz rozchodzi się w mediach społecznościowych, powielają go też politycy. Źródłem ma być przemówienie słowackiego premiera, którego wcale nie wygłosił. Narrację tę szerzył kanał na YouTube z materiałami fałszywej treści - po pytaniach z Konkret24 kanał został już zablokowany.

Słowacja, wyjście z UE, użyteczny Fico. Tak wygląda "pompowanie balonika" propagandy

Słowacja, wyjście z UE, użyteczny Fico. Tak wygląda "pompowanie balonika" propagandy

Źródło:
Konkret24

Według posła Konrada Berkowicza premier Donald Tusk jest "rzecznikiem interesów państwa Izrael". Tak przynajmniej poseł Konfederacji podsumowuje wypowiedź premiera z konferencji prasowej. Jednak manipuluje.

Co Tusk mówił o Izraelu, a co poseł Berkowicz zrozumiał

Co Tusk mówił o Izraelu, a co poseł Berkowicz zrozumiał

Źródło:
Konkret24

Poseł Marek Jakubiak alarmuje w mediach społecznościowych, że decyzją Światowej Organizacji Zdrowia uprawy tytoniu mają być zlikwidowane, co uderzy w 30 tysięcy polskich rolników. Europoseł Daniel Obajtek ocenia to jako "kolejny cios w polskich rolników". Obaj jednak wprowadzają w błąd.

"WHO wydała wyrok na rolników"? Jak polski tytoń podpala polityków

"WHO wydała wyrok na rolników"? Jak polski tytoń podpala polityków

Źródło:
Konkret24

Poseł Marcin Horała z PiS twierdzi, że "wszędzie na Zachodzie", gdzie wprowadzono edukację seksualną, wskaźniki ciąż, chorób wenerycznych i przemocy seksualnej wśród nieletnich są wielokrotnie wyższe niż w Polsce. Sprawdzamy dane, a ekspertka wyjaśnia, dlaczego takie tezy są demagogią niezgodną z rzeczywistością.

Horała o skutkach edukacji seksualnej na Zachodzie. "Powiela chochoły"

Horała o skutkach edukacji seksualnej na Zachodzie. "Powiela chochoły"

Źródło:
Konkret24

Żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska rzekomo wydała ponad milion euro na ubrania i dodatki we Francji. Podstawą tego przekazu jest nagranie, którego bohaterka podaje się za stylistkę ukraińskiej pierwszej damy. Przekaz powielano w portalach społecznościowych, w kremlowskich i prorosyjskich mediach. Jest to kolejny przykład znanego schematu antyukraińskiej dezinformacji.

Ołena Zełenska kupiła kreację za milion euro? Co to za przekaz

Ołena Zełenska kupiła kreację za milion euro? Co to za przekaz

Źródło:
Konkret24

Anglia i Austria to dwa kraje, gdzie rzekomo wprowadzono prawo szariatu - przekonują popularne wpisy, w tym polityków Konfederacji. Dowodem ma być krótkie nagranie z brytyjskiego parlamentu. Tymczasem teza, jak i nagranie, to manipulacja.

Prawo szariatu w Anglii i Austrii? Uwaga na manipulację

Prawo szariatu w Anglii i Austrii? Uwaga na manipulację

Źródło:
Konkret24

Czy można trafić do więzienia za nieprzeczytanie książki? Taka sytuacja rzekomo miała przytrafić się mężczyźnie, którego historię nagłaśnia prawicowy polityk. Wielu internautów oburzyły te doniesienia. Sprawdziliśmy więc, o co dokładnie chodzi w tej sprawie i za co dokładnie mężczyzna został skazany.

"Sąd nakazał przeczytanie książki". Co to za historia

"Sąd nakazał przeczytanie książki". Co to za historia

Źródło:
Konkret24

W sieci krąży rzekomy cytat Wołodymyra Zełenskiego o tym, że Polska i Rumunia będą zestrzeliwać drony nad zachodnią Ukrainą. Wyjaśniamy, co naprawdę powiedział ukraiński prezydent.

Polska i Rumunia będą zestrzeliwać drony nad Ukrainą? Zełenski tego nie powiedział

Polska i Rumunia będą zestrzeliwać drony nad Ukrainą? Zełenski tego nie powiedział

Źródło:
Konkret24

Senator Wojciech Skurkiewicz przekonywał, że Donald Tusk "mówił wprost, że stosuje prawo tak jak je rozumie". Tyle że to manipulacja wypowiedzią premiera, a politycy Prawa i Sprawiedliwości dopuścili się jej już kilkukrotnie.

Tusk "ogłosił, że będzie stosował prawo tak jak je rozumie"? Senator PiS manipuluje cytatem

Tusk "ogłosił, że będzie stosował prawo tak jak je rozumie"? Senator PiS manipuluje cytatem

Źródło:
Konkret24

Samolot przelatuje bardzo nisko nad wieżowcami i podobno ma to związek z zagrożeniem spowodowanym przez ukraińskie drony, które w tamtym momencie miały atakować Moskwę. Tak część internautów interpretuje krążące w sieci od poniedziałku nagrania. Co wiemy o tym zdarzeniu?

Samolot leciał tuż nad wieżowcami w Moskwie przez atak  ukraińskich drony? Co wiadomo o filmiku

Samolot leciał tuż nad wieżowcami w Moskwie przez atak ukraińskich drony? Co wiadomo o filmiku

Źródło:
Konkret24

Nagranie mężczyzny niosącego czerwono-czarną flagę przez centrum miasta wywołało w sieci gorącą dyskusję. Internauci spierali się o to, czy sceny pochodzą z Polski - tak jak sugerował popularny wpis, czy zza zagranicy. Wyjaśniamy więc.

"Banderowcy chodzą po polskich ulicach. To się naprawdę dzieje w Polsce"? Skąd jest to nagranie

"Banderowcy chodzą po polskich ulicach. To się naprawdę dzieje w Polsce"? Skąd jest to nagranie

Źródło:
Konkret24

Komisja Europejska rzekomo przyznała, że zaszczepieni przeciw COVID-19 służyli za "szczury laboratoryjne". Tyle że nie są to słowa KE. Wyjaśniamy, skąd wziął się przekaz i co pomija.

Szczepieni na COVID-19 to "szczury laboratoryjne"? Co uznała Komisja Europejska

Szczepieni na COVID-19 to "szczury laboratoryjne"? Co uznała Komisja Europejska

Źródło:
Konkret24

Po burzliwych obradach Rada Warszawy zdecydowała, że nocny zakaz sprzedaży alkoholu zostanie wprowadzony tylko w części miasta i to na zasadzie pilotażu. Prezydent Rafał Trzaskowski twierdzi, że tak zrobiło wiele innych miast. Sprawdzamy słowa prezydenta stolicy. Pokazujemy też, gdzie w Polsce jest zakaz sprzedaży alkoholu po godzinie 22.

Nocna prohibicja. Trzaskowski o pilotażu w "wielu miastach". Tylko w których?

Nocna prohibicja. Trzaskowski o pilotażu w "wielu miastach". Tylko w których?

Źródło:
Konkret24

"Czwarty rozbiór Polski", "Tuskowi chodzi o to, żeby wyprzedać Polskę do reszty" - to komentarze internautów na informację o potencjalnym przejęciu polskiej kopalni przez spółkę założoną w Ukrainie. Politycy opozycji piszą o "rozprzedawaniu Polski" i krytykują brak reakcji rządu. Tylko pomijają istotny fakt, o którym mało Polaków wie.

"Ukraińcy przejmą polską kopalnię". Ile w tym prawdy, ile polityki

"Ukraińcy przejmą polską kopalnię". Ile w tym prawdy, ile polityki

Źródło:
Konkret24

Gdy jedne znikają, pojawiają się nowe. W serwisie YouTube nastąpił wysyp kanałów z filmami promującymi prezydenta Karola Nawrockiego. Tworzone przez sztuczną inteligencję materiały wydają się niedopracowane, ale budzą emocje - a o to chodzi. Widać w nich klasyczne mechanizmy dezinformacji. Jakby ktoś sprawdzał, które historie chwytają za serce. Jakby badano potencjał, który w przyszłości można wykorzystać.

"Dał lekcję Putinowi", "zmiażdżył Macrona". Nie musisz wierzyć, masz oglądać

"Dał lekcję Putinowi", "zmiażdżył Macrona". Nie musisz wierzyć, masz oglądać

Źródło:
TVN24+

Według jednych umowa Unii Europejskiej z Mercosur "zniszczy dorobek polskiego rolnictwa". Według innych będzie szansą na zwiększenie polskiego eksportu do krajów Ameryki Południowej. Polityczna dyskusja skupia się jednak na sytuacji rolników, a obaw słyszymy więcej niż argumentów "za". Czy rzeczywiście takowych nie ma? Wyjaśniamy, co kryje się w tej kontrowersyjnej umowie.

Umowa UE z Mercosur. O co w tym wszystkim chodzi

Umowa UE z Mercosur. O co w tym wszystkim chodzi

Źródło:
TVN24+

Czy "jesteśmy w dużej mierze bezbronni" w przypadku masowego ataku dronami? Dlaczego skuteczność ich neutralizowania w Ukrainie jest dużo wyższa niż w Polsce? Jakim sprzętem dysponujemy, na jaki czekamy? Ostatnie incydenty z rosyjskimi bezzałogowcami wywołują takie pytania, ale też wiele rozbieżnych komentarzy. Wyjaśniamy, dlaczego według ekspertów "mur przeciwdronowy" nie ma sensu oraz o czym nie wolno zapominać, porównując Polskę z Ukrainą.

Polska obrona przeciwdronowa. Co mamy, czego brakuje

Polska obrona przeciwdronowa. Co mamy, czego brakuje

Źródło:
TVN24+