Neonazistowski festiwal. Prokuratura umarza śledztwo: "niewykrycie sprawcy"

Prokuratura wszczyna śledztwo w sprawie festiwalu Orle Gniazdo
Prokuratura umorzyła jeden z wątków śledztwa w sprawie festiwalu Orle Gniazdo tvn24

Prokuratura Okręgowa w Piotrkowie Trybunalskim umorzyła postępowanie w sprawie publicznego propagowania faszystowskiego ustroju państwa przez uczestników festiwalu Orle Gniazdo - dowiedział się Konkret24. To, co się tam działo dwa lata temu, pokazali dziennikarze "Superwizjera" TVN.

Na początku 2017 roku dziennikarzom "Superwizjera" TVN udało się przeniknąć z ukrytymi kamerami do środowiska polskich neonazistów. Reportaż ukazał się na antenie TVN24 20 stycznia 2018 roku. Był wielokrotnie nagradzany.

"Polscy neonaziści". Pierwsza część reportażu
"Polscy neonaziści". Pierwsza część reportażuSuperwizjer

Na nagraniach zarejestrowanych ukrytą kamerą dziennikarze pokazali między innymi obchody 128. rocznicy urodzin Adolfa Hitlera, zorganizowane w 2017 roku w lesie nieopodal Wodzisławia Śląskiego. W lipcu tego samego roku przyjechali, także z ukrytą kamerą, do miejscowości Kępa (woj. łódzkie) na neonazistowski festiwal Orle Gniazdo, reklamowany jako najważniejsze wydarzenie narodowej sceny muzycznej w Polsce. Byli obecni także na neonazistowskim koncercie zorganizowanym w Grodziszczu na Dolnym Śląsku.

Po reportażu prokuratura rozpoczęła kilka postępowań. W styczniu 2018 roku wiceszef Prokuratury Rejonowej w Radomsku Jacek Bocianowski poinformował tvn24.pl, że po "uzyskaniu kopii nagrania funkcjonującego w przestrzeni publicznej o zachowaniach neonazistowskich", prokuratura wszczęła śledztwo z art. 256 par. 1 Kodeksu karnego, czyli w sprawie "publicznego propagowania faszystowskiego ustroju państwa podczas ubiegłorocznego festiwalu muzyki Orle Gniazdo".

"Polscy neonaziści". Druga część reportażu
"Polscy neonaziści". Druga część reportażuSuperwizjer

Prokuratura umarza

W materiale "Superwizjera" widać między innym, jak uczestnicy tego festiwalu wyciągają rękę w hitlerowskim pozdrowieniu. Pokazano też osoby w koszulach z symbolami neonazistowskimi. Według dziennikarzy, organizatorzy nie reagowali.

Prokuratura analizuje treść nagrania z festiwalu "Orle Gniazdo"
Prokuratura analizuje treść nagrania z festiwalu "Orle Gniazdo"tvn24

24 stycznia ub.r. sprawę przejęła Prokuratura Okręgowa w Piotrkowie Trybunalskim i jak się teraz dowiedział Konkret24, postępowanie w sprawie uczestników festiwalu umorzyła.

- Postępowanie to zostało zakończone wydaniem postanowienia o jego umorzeniu z powodu niewykrycia sprawcy - poinformował Konkret24 Piotr Cegiełka, zastępca rzecznika prasowego Prokuratury Okręgowej w Piotrkowie Trybunalskim.

Dopytywany w piątek o szczegóły, w krótkiej rozmowie telefonicznej przekazał, że jest w tym momencie w podróży służbowej i że odpowie w poniedziałek.

Jak informował w grudniu portal tvn24.pl, przesłuchano w tej sprawie ponad 100 osób.

Na materiałach z koncertu widać niektórych uczestników (twarze zamazane przez redakcję)Superwizjer TVN

W wydanym w piątek popołudniu komunikacie, Prokuratura Regionalna w Łodzi przekazała, że postanowienie o umorzeniu zapadło jeszcze w styczniu 2019 r. Jest nieprawomocne.

W komunikacie rzecznik prasowy prokuratury Krzysztof Bukowiecki informuje, że "materiały filmowe dostarczone prokuraturze przez telewizję TVN nie pozwalały na identyfikację sprawców".

Dalej czytamy w nim, że "dokonana przez biegłych specjalistów techniczna obróbka nagrań nie poprawiła ich jakości w takim stopniu, by możliwa była bezsporna identyfikacja przez prokuraturę twarzy uczestników festiwalu, którzy wznosili faszystowskie gesty. Z kolei kilkudziesięciu przesłuchanych w śledztwie świadków, którym okazano poprawione technicznie zdjęcia, twierdziło, że nie są w stanie rozpoznać konkretnych osób".

"Publiczne nawoływanie do popełnienia zbrodni na byłym premierze Donaldzie Tusku"

Piotr Cegiełka przypomniał jednocześnie, że z akt postępowania, które było prowadzone przez Prokuraturę Okręgową w Piotrkowie Trybunalskim wyłączono materiały przeciwko kobiecie "podejrzanej o popełnienie występku z art. 255 § 2 k.k. (publiczne nawoływanie do popełnienia zbrodni - red.)".

Chodzi o Annę B., jedną z wokalistek, która według śledczych nawoływała do zabicia Donalda Tuska. W reportażu "Superwizjera" TVN słychać, jak wykrzykuje, że kolejny utwór będzie o "tym czerwonym, rudym sku******nu, je***ym zdrajcy, pomietle ku**y Merkelowej. Tusk!".

- Tusk, za****ć go k***a nożem prosto w serce - miała krzyczeć Anna B. ze sceny.

W prokuratorskim śledztwie nie przyznała się do winy i złożyła wyjaśnienia. Jak poinformował Cegiełka, w jej sprawie prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia. Z komunikatu Prokuratury Regionalnej w Łodzi wynika, że zarzuca się jej "publiczne nawoływanie do popełnienia zbrodni na byłym premierze Donaldzie Tusku".

Prokuratura: urodziny Hitlera miały charakter publiczny
Prokuratura: urodziny Hitlera miały charakter publicznyTomasz Pupiec | Fakty w Południe

Pierwszy skazany za "obchody urodzin Hitlera"

Pierwszy wyrok po reportażu "Superwizjera" zapadł w październiku 2018 roku. Adam B., jeden z uczestników "obchodów urodzin Hitlera" został skazany na karę grzywny w wysokości 13 tysięcy złotych. Skazany dobrowolnie poddał się karze. Został uznany za winnego propagowania faszyzmu, a także nielegalnego posiadania broni.

W lipcu 2019 roku ruszył proces w sprawie "urodzin Hitlera". Akt oskarżenia wobec innych sześciu uczestników wydarzenia zorganizowanego w 2017 roku przez stowarzyszenie Duma i Nowoczesność trafił do Sądu Rejonowego w Wodzisławiu Śląskim w wyniku przesłuchania prawie 60 świadków i zebrania kilkunastu opinii biegłych. Organizator wydarzenia Mateusz S. podczas składania wyjaśnień, a także Adrian K. i Tomasz R nie przyznali się do winy.

01.07.2019 | Ruszył proces. "Zorganizowałem urodziny Hitlera", "mam do tego prawo"
01.07.2019 | Ruszył proces. "Zorganizowałem urodziny Hitlera", "mam do tego prawo"Krzysztof Skórzyński | Fakty TVN

Zarzuty dla organizatorów neonazistowskich koncertów

W kwietniu 2018 r. Prokuratura Rejonowa w Wałbrzychu postawiła zarzuty propagowania ideologii faszystowskiej oraz nawoływania do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych i rasowych dwóm głównym organizatorom neonazistowskich koncertów, w tym tego w podświdnickim Grodziszczu, z którego relację można było także zobaczyć w reportażu "Superwizjera" TVN. Mężczyźni nie przyznawali się do winy. Złożyli wyjaśnienia.

Zdaniem śledczych, 44-letni Piotr G. i 36-letni Krzysztof S. byli głównymi organizatorami pięciu koncertów, na których zbierali się neofaszyści. Pierwsza z imprez odbyła się w marcu 2016 roku w Bielawie, druga w sierpniu tego samego roku w Dzierżoniowie, kolejna w marcu 2017 roku w Grodziszczu, czwarta we wrześniu 2017 roku ponownie w Dzierżoniowie, a piąta miała odbyć się 21 kwietnia 2018 roku w Dzierżoniowie. Ostatni z koncertów, w wyniku akcji funkcjonariuszy Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i policji, nie doszedł do skutku.

To postępowanie prowadzone w Wałbrzychu cały czas trwa. - Nie zwiększyła się liczba osób z zarzutami. Nie skierowaliśmy jeszcze w tej sprawie żadnego aktu oskarżenia do sądu - poinformował w rozmowie z Konkret24 rzecznik Prokuratury Okręgowej w Świdnicy Tomasz Orepuk.

Kittel: "Materiały są dosyć konkretne"

Sprawę umorzenia postępowania przez Prokuraturę Okręgową w Piotrkowie Trybunalskim na antenie TVN24 komentował nagrodzony tytułem Dziennikarza Roku Grand Press 2018 Bertold Kittel, autor głośnych reportaży Superwizjera, w tym reportażu "Polscy neonaziści".

Bertold Kittel: "To jest bardzo szczęśliwy dzień dla ruchu faszystowskiego w Polsce"
Bertold Kittel: "To jest bardzo szczęśliwy dzień dla ruchu faszystowskiego w Polsce"

- Mam poczucie winy, bo rozumiem, że to nasza wina, że śledztwo zostało umorzone. Mogliśmy prokuraturze dać adresy, zdjęcia i przyznania się do winy sprawców, wtedy prawdopodobnie inaczej by się to skończyło - mówił. - Nie wystarczył film, na którym są ci ludzie nagrani. Materiały są dosyć konkretne - dodał. Kittel zaznaczył, że "wszyscy wiemy, że prokuratura, a zwłaszcza Prokuratura Okręgowa, która to umorzyła, ma ogromny aparat, aby ścigać te przestępstwa i wykorzystywać do tego cały aparat państwa". - ABW, policję, różnego rodzaju środki, do których dziennikarze nie mają dostępu - wymieniał. - Dla mnie jest zaskoczeniem, że na tej imprezie nie było funkcjonariuszy pod przykryciem, którzy dokumentowaliby co się tam dzieje, a wszyscy widzieliśmy, co się tam dzieje: setki ludzi hajlujących, pokazujących symbole nazistowskie - mówił. - To jest bardzo szczęśliwy dzień dla ruchu faszystowskiego w Polsce - ocenił.

"Wspólny mianownik: nienawiść"

Kittel w tym kontekście przypomniał sprawę, kiedy narodowcy 25 listopada 2017 roku w Katowicach powiesili na szubienicach zdjęcia europosłów. Prokuratura już od ponad półtora roku bada kontrowersyjny happening. Zdarzenie było zarejestrowane. Sąd stwierdził, że śledztwo jest przewlekłe.

- (Postępowanie) bezsensownie przewlekane, bez żadnego powodu, jest to stwierdzone przez Sąd Apelacyjny w Katowicach, który wytknął prokuraturze, że pozoruje czynności w tej sprawie - wskazał.

- Czy państwo nie jest w stanie ścigać grup faszystowskich, które się rozpanoszyły, które z nienawiścią napadają na ludzi? - pytał. - To kolejne przypadki świadczące o rozzuchwaleniu ruchu, dla którego wspólnym mianownikiem jest nienawiść - dodał.

Kittel zaznaczył, że na ten moment nie wiadomo, czy na decyzję zostanie złożone zażalenie, które będzie skutkowało skierowaniem sprawy do sądu. W momencie, gdy prokuratura prawomocnie umorzy postępowanie, wówczas nikt nie będzie mógł złożyć zażalenia, a tym samym dostać się do dokumentów tej sprawy.

W wydanym w piątek po południu komunikacie dotyczącym umorzenia postępowania w sprawie uczestników festiwalu "Orle Gniazdo", Rzecznik Prasowy Prokuratury Regionalnej w Łodzi poinformował, że "zasadność postanowienia Prokuratury Okręgowej w Piotrkowie podlega kontroli Prokuratury wyższego szczebla. Jeśli wyniki kontroli wykażą, że istnieje możliwość identyfikacji sprawców przestępstwa, postępowanie zostanie podjęte na nowo".

Artykuł został zaktualizowany 26 lipca o komunikat Prokuratury Regionalnej w Łodzi.

Autor: Jan Kunert / Źródło: Konkret24; zdjęcie: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Setki tysięcy wyświetleń generuje w mediach społecznościowych nagranie, w którym ojciec i brat irlandzkiego nauczyciela opowiadają, że dostał on wyrok dożywocia za odmowę używania wobec uczniów wskazanych zaimków. W całej tej historii zgadza się tylko to, że nauczyciel w Irlandii trafił do więzienia.

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Źródło:
Konkret24

Doniesienia, jakoby w Szwajcarii zakazano mammografii, znów pojawiły się w polskiej sieci. Przekaz ma zniechęcić kobiety do udziału w badaniach wykrywających raka piersi, strasząc ich rzekomą szkodliwością. Przestrzegamy przed tym fake newsem.

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Źródło:
Konkret24

Potężne demonstracje przechodziły ulicami bułgarskich miast na początku grudnia. Kłopoty tamtejszego rządu są jednak fałszywie przedstawiane jako protesty "przeciwko Brukseli", czyli Unii Europejskiej. Tak to przedstawia kremlowska propaganda.

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Źródło:
Konkret24, PAP, Reuters

Czy polski rząd rozważa wprowadzenie kolejnego świadczenia - Ślub Plus? Według krążącego w sieci przekazu za samo zawarcie małżeństwa para miałaby otrzymać 40 tysięcy złotych. Miałyby też być dodatki za dzieci. Rzeczywiście, taki pomysł pojawił się w dyskusji publicznej, ale rząd nie ma z tym nic wspólnego.

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Źródło:
Konkret24

Oburzeni internauci twierdzą, że polski rząd rzekomo sponsoruje Ukraińcom kupno mieszkań - całkowicie opłaca dla nich kredyty mieszkaniowe. W ten sposób jakoby sfinansowano już pięć tysięcy lokali. W tym przekazie jest jednak dużo manipulacji.

Rząd "sfinansował Ukraińcom kredyty na mieszkania". Niezupełnie

Rząd "sfinansował Ukraińcom kredyty na mieszkania". Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

Czy Sąd Najwyższy w Wielkiej Brytanii uznał, że "chrześcijańskie nauczanie religii w szkołach publicznych jest niezgodne z prawem"? Takie informacje można wyczytać w sieci, lecz wyrok ten jest błędnie interpretowany, a budowana na nim narracja - manipulacją.

"Nauczanie religii chrześcijańskiej nielegalne"? Wyrok sądu na Wyspach, dyskusja w Polsce

"Nauczanie religii chrześcijańskiej nielegalne"? Wyrok sądu na Wyspach, dyskusja w Polsce

Źródło:
Konkret24

Neutralne pod względem płci – takie mają być od 24 grudnia 2025 roku wszystkie ogłoszenia o pracę. Jedni kpią, wymyślając feminatywy od męskich zawodów, inni jednak już zmieniają regulaminy wynagrodzeń. Wchodząca w życie nowelizacja Kodeksu pracy rodzi jednak więcej pytań, niż daje odpowiedzi.

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

Źródło:
TVN24+

Podczas gdy prezydent Karol Nawrocki wetuje kolejne ustawy i odrzuca wnioski rządu, przedstawiciele jego kancelarii i jego zwolennicy tłumaczą, że korzysta tylko ze swoich prerogatyw. Konstytucjonaliści tłumaczą, że prerogatywy prezydenta to nie są "boskie uprawnienia", a głowa państwa też podlega kontroli.

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Źródło:
Konkret24

Kancelaria prezydenta Karola Nawrockiego twierdzi, że wszystkie 13 prezydenckich projektów ustaw ugrzęzło w tak zwanej sejmowej zamrażarce. Czy ma rację?

13 projektów ustaw prezydenta. Wszystkie w "sejmowej zamrażarce"? Sprawdzamy

13 projektów ustaw prezydenta. Wszystkie w "sejmowej zamrażarce"? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Oszuści działający na największych platformach społecznościowych takich jak Facebook, Instagram czy X pozostają często bezkarni. Właściciele serwisów wykazują raczej bierność w walce z nimi. Eksperci przyznają: odpowiednie mechanizmy prawne istnieją, jednak bez realnej międzynarodowej presji szans na poprawę tej sytuacji nie ma.

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Źródło:
Konkret24

Globalny popyt na leki GLP-1 - takie jak Ozempic, Wegovy czy Mounjaro - stworzył okazję dla cyberprzestępców, którzy zarabiają teraz na desperacji osób walczących z otyłością. Kampania "cudownych kropli" niewiadomego pochodzenia, do złudzenia przypominających popularne dziś lekarstwa, objęła już kilka krajów Europy. Wszystko w niej jest fałszywe: od lekarzy po wsparcie instytucji, których wiarygodność się wykorzystuje.

"Cudowne krople" na otyłość. Epidemia oszustwa: fałszywi lekarze, klonowanie tożsamości

"Cudowne krople" na otyłość. Epidemia oszustwa: fałszywi lekarze, klonowanie tożsamości

Źródło:
TVN24+

Setki tysięcy wyświetleń i wiele komentarzy wywołuje krążące w mediach społecznościowych wideo mające pokazywać, jak "muzułmanie otaczają jarmark bożonarodzeniowy w Niemczech" i agresywnie się zachowują. Film opublikowała między innymi posłanka PiS Anita Czerwińska. I choć samo nagranie jest prawdziwe, to zbudowana na nim opowieść już nie.

Muzułmanie "otoczyli jarmark bożonarodzeniowy"? Co pokazuje film z Niemiec

Muzułmanie "otoczyli jarmark bożonarodzeniowy"? Co pokazuje film z Niemiec

Źródło:
Konkret24

Nie tylko politycy opozycji, ale i koalicji rządzącej zarzucają Włodzimierzowi Czarzastemu, że jego pomysł stosowania "weta marszałkowskiego" to "niekonstytucyjna zamrażarka". Prawnicy potwierdzają, że to może to budzić wątpliwości.

Weto marszałkowskie. Czy Sejmowi grozi "niekonstytucyjna zamrażarka"?

Weto marszałkowskie. Czy Sejmowi grozi "niekonstytucyjna zamrażarka"?

Źródło:
Konkret24

Oburzenie internautów wywołują posty z nagraniem rzekomego zajścia w kieleckim kościele. Miał do niego wejść półnagi obcokrajowiec i grozić zebranym tam wiernym. Niektórych bulwersuje fakt, że media milczą o tym wydarzeniu. A milczą, bo to się nie zdarzyło.

Somalijczyk "groził wiernym w kościele"? Uwaga na ten film

Somalijczyk "groził wiernym w kościele"? Uwaga na ten film

Źródło:
Konkret24

"Uciszacie katolików", "komunizm wrócił" - tak reagowali internauci na doniesienia, jakoby w Toruniu policja zatrzymała mężczyznę za uczestnictwo w publicznym różańcu. Moment zatrzymania widać na publikowanym w mediach społecznościowych nagraniu. Jednak to nie modlitwa była przyczyną reakcji funkcjonariuszy.

Zatrzymany za "udział w publicznym różańcu"? Dlaczego policja tak zareagowała

Zatrzymany za "udział w publicznym różańcu"? Dlaczego policja tak zareagowała

Źródło:
Konkret24

Film przedstawiający rzekomo chińskie działo "strzelające 7 razy szybciej niż dźwięk" rozchodzi się w sieci - opublikował go na przykład poseł Konrad Berkowicz. Na uwagi, że to fake news, na razie nie zareagował. A wideo zostało wygenerowane przez AI i wpisuje się narrację chińskiej propagandy.

Chińskie działo "strzela 7 razy szybciej niż dźwięk"? To Berkowicz strzela kulą w płot

Chińskie działo "strzela 7 razy szybciej niż dźwięk"? To Berkowicz strzela kulą w płot

Źródło:
Konkret24

Większość kont wspierających ruch Donalda Trumpa działa w krajach muzułmańskich, głównie w Afryce i na Bliskim Wschodzie - taki wniosek miał wynikać z mapy krążącej w mediach społecznościowych. Tylko że widać na niej coś zupełnie innego.

"Muzułmanie kontrolują MAGA"? Co pokazuje ta mapa

"Muzułmanie kontrolują MAGA"? Co pokazuje ta mapa

Źródło:
Konkret24

Prezydent Francji pokazuje "odwróconą mapę Ukrainy" - drwią niektórzy polscy internauci. Podobny przekaz głosiła już rosyjska propaganda. Tymczasem Emmanuel Macron wcale nie zaliczył wpadki.

Macron "z mapą Ukrainy do góry nogami"? Jak polscy internauci powielają rosyjską propagandę

Macron "z mapą Ukrainy do góry nogami"? Jak polscy internauci powielają rosyjską propagandę

Źródło:
Konkret24

Błękit metylenowy w sieci uchodzi za cudowny środek poprawiający pracę mózgu, zwalczający raka czy spowalniający starzenie. Sprawdzamy, co nauka o nim mówi i jakie zagrożenie niesie przyjmowanie tej substancji na własną rękę.

Błękit metylenowy: cudowny eliksir czy ryzykowna moda? Sprawdzamy

Błękit metylenowy: cudowny eliksir czy ryzykowna moda? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

"Ciekawe, ile w tym prawdy" - zastanawiają się internauci, którzy przeczytali, że na chińskiej pustyni pod panelami słonecznymi wyrosła trawa, a do jej koszenia wykorzystuje się owce. Okazuje się, że prawdy jest całkiem sporo.

Fotowoltaika, pustynia i owce. Co się wydarzyło w Chinach

Fotowoltaika, pustynia i owce. Co się wydarzyło w Chinach

Źródło:
Konkret24

Unia Europejska rzekomo chce wprowadzić nowe reguły i kary - tym razem wymierzone w kierowców za hamowanie silnikiem. Internauci oburzają się, ale nie mają racji. Chodzi o konkretne przypadki i to daleko od Europy. Wyjaśniamy.

"Mandat za hamowanie silnikiem". Ale gdzie?

"Mandat za hamowanie silnikiem". Ale gdzie?

Źródło:
Konkret24

Grok, model sztucznej inteligencji od Elona Muska przekonywał, że komory gazowe w obozach zagłady były "przeznaczone do dezynfekcji", ale po interwencji Muzeum Auschwitz-Birkenau zapewniał, że nie neguje Holokaustu. Anatomia działania modeli AI pokazuje, że należy podchodzić do nich z rezerwą.

Jak Grok neguje Holokaust i zaprzecza, że to robi. Dlaczego sztuczna inteligencja zmienia zdanie

Źródło:
Konkret24

Mimo ujawnienia, że obywatele Ukrainy odpowiedzialni za akty dywersji na kolei działali na zlecenie Rosji, to przez polską sieć przetaczają się przekazy o "ukraińskim sabotażu". Ma to dowodzić "ukraińskiej niewdzięczności". Pokazujemy, jak Rosjanie realizują ten efekt poboczny swoich działań i jak mu przeciwdziałać.

Dlaczego to akurat oni? Jak wygląda rosyjski mechanizm obrzydzania Ukraińców

Dlaczego to akurat oni? Jak wygląda rosyjski mechanizm obrzydzania Ukraińców

Źródło:
Konkret24

"A kto będzie miał powyżej, zostanie rozstrzelany", "lewacki gulag" - pisali internauci w reakcji na krążący w sieci przekaz. Wzburzyły ich informacje o rzekomych surowych karach grożących za utrzymywanie zbyt wysokiej temperatury w mieszkaniach. Pomysłodawcą kar jakoby była Komisja Europejska. Skąd wzięły się te informacje i ile wspólnego mają z rzeczywistością.

Do więzienia za więcej niż 19 stopni w mieszkaniu? To nie pomysł Komisji Europejskiej

Do więzienia za więcej niż 19 stopni w mieszkaniu? To nie pomysł Komisji Europejskiej

Źródło:
Konkret24

Akty dywersji w Polsce błyskawicznie stały się narzędziem propagandy w Rosji i Białorusi. Obie machiny tworzą własne przekazy wokół wydarzeń w naszym kraju, by realizować wewnętrzne cele polityczne. Sprawdziliśmy z ekspertem, jak to robią i po co.

"W Polsce już działa podziemna partyzantka"? Jak akt dywersji rozgrywa rosyjska i białoruska propaganda

"W Polsce już działa podziemna partyzantka"? Jak akt dywersji rozgrywa rosyjska i białoruska propaganda

Źródło:
Konkret24

W sieci krążą doniesienia o szkodliwości fluoru. Możemy się natknąć na informacje o rzekomych chorobach, które czekają po umyciu zębów, czy wypiciu wody z kranu. Ile jest w nich prawdy? Eksperci ostrzegają przed takimi uproszczeniami.

Woda z kranu i pasta do zębów szkodzą? "Jednozdaniowe mity" o fluorze

Woda z kranu i pasta do zębów szkodzą? "Jednozdaniowe mity" o fluorze

Źródło:
Konkret24

Jeszcze zanim premier Donald Tusk zapowiedział, że "dopadnie sprawców" aktu dywersji na kolei, w mediach społecznościowych wskazywano Ukraińców jako tych "sprawców". To kolejna taka kampania dezinformacji po głośnym, medialnym wydarzeniu.

"Ukraiński sabotaż" na kolei? Kolejna kampania dezinformacji

"Ukraiński sabotaż" na kolei? Kolejna kampania dezinformacji

Źródło:
Konkret24

Ujawnienie gwałtów, demaskowanie fałszu mediów i pokazywanie przestępstw imigrantów - za takie "przestępstwa" rzekomo był skazywany brytyjski aktywista Tommy Robinson, który uczestniczył w Marszu Niepodległości. A przynajmniej tak twierdzą prawicowi politycy. Wyjaśniamy, za co naprawdę pięciokrotnie trafiał do więzienia.

Więzienie "za ujawnienie gwałtów"? Jak gość Tarczyńskiego łamał prawo

Więzienie "za ujawnienie gwałtów"? Jak gość Tarczyńskiego łamał prawo

Źródło:
Konkret24

Historia śmierci pacjenta we Wrocławiu wywołała w sieci duże emocje. Pojawiły się twierdzenia, że do tragedii przyczyniła się słaba znajomość języka polskiego personelu medycznego. Przekaz ten powielali internauci, media i niektórzy prawicowi politycy. Sprawdziliśmy, co naprawdę wiadomo o tym zdarzeniu. Do sprawy odniosła się prokuratura.

Pacjent zmarł, bo personel nie znał dobrze polskiego? Prokuratura: "nierzetelne informacje"

Pacjent zmarł, bo personel nie znał dobrze polskiego? Prokuratura: "nierzetelne informacje"

Źródło:
Konkret24

Zdjęcia dwujęzycznych tablic z nazwami miejscowości po polsku i białorusku wywołały w sieci gorącą dyskusję. Nie zabrakło komentarzy o "ukrainizacji Polski" i zagrożeniu "rozbiorami". Tymczasem stojące od lat tablice są efektem prawa chroniącego mniejszości narodowe i etniczne.

"Przygotowanie do rozbiorów Polski", "Ukraińcy wymusili". Skąd się wzięły dwujęzyczne tablice w Podlaskiem

"Przygotowanie do rozbiorów Polski", "Ukraińcy wymusili". Skąd się wzięły dwujęzyczne tablice w Podlaskiem

Źródło:
Konkret24

Szczepienie przeciw COVID-19 rzekomo zwiększa ryzyko zachorowania na raka, co potwierdzać ma koreańskie badanie - wynika z popularnych przekazów, powielanych przez niektórych prawicowych polityków. Publikacja nie potwierdza takiego wniosku, a zastosowana metodologia budzi spore wątpliwości.

"Szczepienie na COVID-19 zwiększa ryzyko raka"? To badanie tego nie dowodzi

"Szczepienie na COVID-19 zwiększa ryzyko raka"? To badanie tego nie dowodzi

Źródło:
Konkret24

Policjanci za pracę 11 listopada jakoby mieli dostać dodatkowe pieniądze - dwa tysiące złotych. Rzekomo ma to być "gratyfikacja" za utrudnianie Marszu Niepodległości w Warszawie i "przechwytywanie autokarów". Wyjaśniamy, jakie pieniądze i za co dostaną policjanci.

"Policjanci dostają dwa tysiące dodatku za pracę" 11 listopada? Nic się tu nie zgadza

"Policjanci dostają dwa tysiące dodatku za pracę" 11 listopada? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Wpisy o tym, że mężczyzna, który uratował spadające dziecko, został pozwany i skazany za złamanie mu ręki, mają setki tysięcy wyświetleń. Jest co najmniej kilka powodów, dla których ta historia nie może być prawdziwa.

"Musi zapłacić 300 tysięcy dolarów za uratowanie dziecka"? Uwaga na tę historię

"Musi zapłacić 300 tysięcy dolarów za uratowanie dziecka"? Uwaga na tę historię

Źródło:
Konkret24

Internauci bulwersują się informacjami o rzekomym skandalu w szczecińskim oddziale ZUS. Pracująca tam Ukrainka jakoby miała opóźniać wydawanie decyzji o emeryturach. Tyle że kobieta wcale nie istnieje.

"Ukrainka z ZUS opóźnia procedury Polakom"? Zmyślone oskarżenia

"Ukrainka z ZUS opóźnia procedury Polakom"? Zmyślone oskarżenia

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marek Gróbarczyk pisze o "końcu budowy" i "wyrzuceniu do kosza" projektu terminala kontenerowego w Świnoujściu. Tymczasem resort infrastruktury i zarząd portu tłumaczą: w miejsce starego projektu ma powstać coś znacznie większego.

Terminal w Świnoujściu do kosza? Resort infrastruktury i port odpowiadają na słowa Gróbarczyka

Terminal w Świnoujściu do kosza? Resort infrastruktury i port odpowiadają na słowa Gróbarczyka

Źródło:
Konkret24

Bywa, że mają problemy z odpowiedzią na pytanie, kto jest teraz papieżem. Nie potrafią wyjaśnić, dlaczego prezydent Ukrainy nie nosi garnituru. Zaprzeczają, że astronauci NASA utknęli w kosmosie. Najpopularniejsze chatboty - coraz częściej pytane o bieżące tematy - zmyślają i wprowadzają w błąd. Nie są to ich jedyne słabości, jeśli chodzi o newsy.

Papież żyje, choć umarł, a Putina wybrano demokratycznie. (Nie)prawda chatbotów

Papież żyje, choć umarł, a Putina wybrano demokratycznie. (Nie)prawda chatbotów

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w sieci notuje nagranie "dowodzące", jakoby Wołodymyr Zełenski kupił niedawno w USA ranczo warte 79 milionów dolarów. Historia wydaje się wiarygodna: są szczegóły, nazwiska i informacja na stronie pośrednika. Jednak kluczowe elementy opowieści zostały zmyślone, a "dowody" sfabrykowane.

Zełenski, ranczo za 79 milionów dolarów i znikająca strona. Skąd to znamy?

Zełenski, ranczo za 79 milionów dolarów i znikająca strona. Skąd to znamy?

Źródło:
Konkret24