"List edukacyjny" ZUS do emerytów czy "przedwyborcza ulotka"?

Źródło:
Konkret24
Sadzik: nawet jeżeli ktoś miał nie najniższą emeryturę, jakoś sobie radził, to teraz sobie radzić nie może
Sadzik: nawet jeżeli ktoś miał nie najniższą emeryturę, jakoś sobie radził, to teraz sobie radzić nie może TVN24
wideo 2/4
Sadzik: nawet jeżeli ktoś miał nie najniższą emeryturę, jakoś sobie radził, to teraz sobie radzić nie może TVN24

W listach wysyłanych do emerytów i rencistów ZUS pisze o "szerokim wsparciu ze strony państwa". Pismo podpisali premier i minister rodziny. Wybiórczo porównano w nim kwoty dotyczące emerytur za rządów PO-PSL i Zjednoczonej Prawicy. Ekspert: to "bardzo jednostronny i polityczny obraz obecnej sytuacji".

Senator Marek Borowski poinformował 17 maja na Twitterze o "przedwyborczej ulotce", którą Zakład Ubezpieczeń Społecznych przesyła emerytom wraz z informacją o waloryzacji świadczeń. "Głównym jej celem jest pokazanie, jak źle było emerytom za Tuska, a jak dobrze jest teraz. Manipulacja gwarantowana" - komentuje parlamentarzysta. O tym, że nie jest to standardowa informacja ZUS, świadczy fakt, że pod dokumentem obok prezes ZUS Gertrudy Uścińskiej podpisali się premier Mateusz Morawiecki oraz minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg.

Post Marka Borowskiego o "przedwyborczej ulotce" rozsyłanej przez ZUSTwitter

Borowski cytuje fragment dokumentu dotyczący porównania wzrostu emerytur netto między 2007 a 2015 rokiem oraz między 2015 a 2023 rokiem (wychodzi korzystniej dla drugiego okresu). "Państwo manipulanci nie wspominają o wzroście cen. Za 8 lat 'Tuska' – 19,7 proc., za 8 lat PiS-u – 47 proc. Realny wzrost za 'Tuska' – 29,4 proc., za PiS-u – 23,4 proc." - pisze senator. Podaje, że list trafia do 6 mln emerytów. "Kłamstwo powielane 6 mln razy nie staje się prawdą - jest kłamstwem zwielokrotnionym" - zauważa.

Jego post wyświetlono ponad 76 tys. razy; wywołał wiele komentarzy. Większość internautów krytykowała akcję ZUS. "Jak wytłumaczyć emerytom, że 13-tka i 14-tka nie zwiększają podstawy do rewaloryzacji na kolejny rok, gdy oni tego nie rozumieją, albo nie chcą zrozumieć bo kasa tu i teraz" - napisał jeden z użytkowników. "Kto za to płaci?" - zapytał inny. Ale niektórzy krytykowali marszałka Borowskiego, broniąc akcji ZUS: "Dlaczego pański rząd takich powiadomień z ulotkami wyborczymi emerytom nie wysyłał? Znaczek pocztowy kosztował więcej niż rewaloryzacja"; "Widać mają co pokazać i z czym porównać" - pisali. Jeszcze inni nie wierzyli, że taka akcja jest prowadzona. "Nic takiego nie otrzymaliśmy. Ani ja ani mąż. To kłamstwo"; "ja żadnej ulotki nie dostałam" - stwierdzali.

Ale taki dokument istnieje. Dostaliśmy jego zdjęcie od osoby, której ZUS przesłał pismo. Ma formę listu skierowanego do emerytów i rencistów. ZUS pisze o "szerokim wsparciu ze strony państwa" i podnoszeniu świadczeń "o wiele szybciej, niż było to poprzednio". Porównuje kwoty z okresu rządów PO-PSL i obecnych. Zdaniem dr. Antoniego Kolka, prezesa Instytutu Emerytalnego, w liście pominięto jednak ważne wskaźniki i efekt wysokiej inflacji, w wyniku czego powstał jednostronny obraz rzeczywistości.

Emerytury według Morawieckiego, Maląg i Uścińskiej

List chwali działania rządu Mateusza Morawieckiego. W nagłówku są loga i nazwy Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej oraz ZUS. Na dole są nazwiska premiera, minister rodziny i prezes ZUS.

List rozsyłany przez ZUS do seniorów Konkret24

Istotną częścią pisma są porównania podwyżek emerytur w ostatnich ośmiu latach względem podwyżek z lat 2007-2015, czyli za rządów koalicji Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego. Czytamy więc:

Poprawę sytuacji materialnej polskich seniorów na przestrzeni ostatnich 8 lat dobrze widać, patrząc na wzrost kwoty tych świadczeń netto, czyli do ręki, oraz uwzględniając dodatkowe roczne świadczenia. I tak, przeciętna emerytura netto wzrosła między 2007 a 2015 rokiem o 55 proc., a między 2015 a 2023 rokiem - aż o 81 proc.

Dalej autorzy listu piszą o najniższych emeryturach:

Minimalna emerytura do ręki, uwzględniając 13. i 14. emeryturę, wzrasta w latach 2015-2023 blisko trzykrotnie szybciej niż w latach 2007-2015 (123 proc. w stosunku do 44 proc. w poprzednich 8 latach).

ZUS: "list informacyjno-edukacyjny"

Zapytaliśmy KPRM o ten list, lecz Centrum Informacyjne Rządu odesłało nas do ZUS. Rzecznik ZUS Paweł Żebrowski w przesłanej Konkret24 odpowiedzi przyznaje, że trwa wysyłka listów z informacją o nowej wysokości emerytury lub renty po waloryzacji oraz o przyznaniu tzw. trzynastki. I pisze:

W ramach wysyłki świadczeniobiorcy otrzymają również list informacyjno-edukacyjny, który jest jednocześnie wykonaniem zadania Zakładu określonego w ustawie systemowej. Jego koszt to 4 grosze. ZUS zrealizował go własnym sumptem, korzystając ze swoich zasobów poligraficznych. 

Rzecznik nie podał nam wprawdzie kosztu tej akcji, ale można próbować wyliczyć przybliżoną kwotę, zakładając, że list trafi do wszystkich adresatów. W kwietniu ZUS informował bowiem, że szacuje wysłać ok. 8,5 mln listów. Jeśli przemnożymy 4 grosze przez 8,5 mln - otrzymujemy 340 tys. zł.

"[List] wyjaśnia emerytom i rencistom m.in. ile wyniosła waloryzacja w 2022 roku" - przekonuje rzecznik ZUS w mailu do Konkret24. Jego zdaniem informacje przekazywane klientom ZUS pozwalają ograniczyć potrzebę bezpośrednich wizyt i kontaktów telefonicznych. "Oprócz prezes ZUS pod pismem podpisali się premier, minister rodziny i polityki społecznej, którzy wprowadzali pewne rozwiązania dla świadczeniobiorców. Chodzi np. o wypłatę 13 i 14 emerytury. Do tego premier oraz minister są organem nadzorującym Zakład Ubezpieczeń Społecznych" - wyjaśnia rzecznik. Dodaje, że "ZUS korzysta ze wszystkich możliwych kanałów, aby podnieść poziom wiedzy Polaków na temat ubezpieczeń społecznych", bo - i tu cytuje sondaż InterviewMe - dwóch na trzech badanych nie ma zaufania do państwa, że zagwarantuje im wypłatę emerytury.

Ostatni akapit listu brzmi: "Troska o emerytów to jedno z najważniejszych zobowiązań rządu. Seniorzy i renciści mogą czuć się bezpiecznie, bowiem jesteśmy gwarantem wypłaty świadczeń i dalszej poprawy Państwa bezpieczeństwa socjalnego".

"Instytucja państwa została wykorzystana do akcji politycznej"

"List, jaki został przesłany przez ZUS, wpisuje się w kampanię wyborczą, a nie realizację ustawowych zadań, do jakich powołany jest Zakład. Jedna z centralnych instytucji państwa przekazująca list przedstawiła bardzo jednostronny i polityczny obraz obecnej sytuacji społeczno-gospodarczej" - komentuje dla Konkret24 dr Antoni Kolek z Instytutu Emerytalnego. Podkreśla, że władze wybiórczo potraktowały wskaźniki makroekonomiczne i wzrost wysokości świadczeń.

Podane w liście procenty wzrostów emerytur z uwzględnieniem dodatkowych świadczeń są zgodne z publicznie dostępnymi danymi - ale przedstawiają tylko pewną interpretację rzeczywistości. Morawiecki, Maląg i Uścińska piszą, że od marca 2023 roku emerytury i renty objęto rekordową waloryzacją o blisko 15 proc. - ale nie wyjaśniają, że waloryzacja szacowana jest w oparciu o przepisy ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, m.in. w oparciu o wskaźnik inflacji.

Mechanizm waloryzacji świadczeń emerytalnych jest opisany w rozdziale drugim wspomnianej ustawy - w art. 88 zapisano, że emerytury i renty są waloryzowane co roku od 1 marca, a waloryzacja polega na pomnożeniu kwoty świadczenia i podstawy jego wymiaru przez wskaźnik waloryzacji. Wskaźnik waloryzacji jest wyliczany na podstawie art. 89:

Wskaźnik waloryzacji to średnioroczny wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych w poprzednim roku kalendarzowym zwiększony o co najmniej 20 proc. realnego wzrostu przeciętnego wynagrodzenia w poprzednim roku kalendarzowym.

- W latach 2007-2014 mieliśmy znacznie niższą inflację, więc waloryzacja nie mogła być wyższa - wyjaśnia dr Antoni Kolek. - Jeśli inflacja była niska, to siłą rzeczy nie było uprawnionym wyższe waloryzowanie - tłumaczy. 

Drugą nieścisłością w rozsyłanym liście jest podanie wzrostu emerytur razem z dodatkowymi, jednorazowymi świadczeniami, które rząd Zjednoczonej Prawicy nazwał 13. i 14. emeryturą (celowo wprowadzając tę narrację) - lecz one nie są świadczeniami emerytalnymi. Uwzględnianie ich w zestawieniu z danymi tylko o emeryturach z lat 2007-2015 może więc wprowadzać w błąd.

W dokumencie czytamy, że "przeciętna emerytura netto wzrosła między 2007 a 2015 rokiem o 55 proc., a między 2015 a 2023 rokiem - aż o 81 proc.". Podawanie emerytur netto to również zabieg propagandowy stosowany przez członków rządu - ostatnio analizowaliśmy to w Konkret24, wyjaśniając manipulację w wykresach pokazanych przez minister Malag. Prezes Instytutu Emerytalnego tłumaczył wówczas: "Porównywanie wysokości świadczeń netto jest bardzo trudne. Należy bowiem doprecyzować, o jakie netto chodzi. System emerytalny i system podatkowy tworzą wiele rozwiązań pozwalających na stosowanie ulg i odliczeń, zatem posługiwanie się kwotami netto jako uśrednieniem dla całej populacji jest wątpliwe".

GUS o spadającej sile nabywczej emerytur

Marek Borowski podał na Twitterze szacunek realnego wzrostu emerytur. To temat wielokrotnie ostatnio poruszany przez media i ekspertów. W opisywanym tu liście premier, minister i szefowa ZUS piszą o "poprawie sytuacji materialnej polskich seniorów na przestrzeni ostatnich ośmiu lat". Jednak w styczniu Główny Urząd Statystyczny poinformował, że realna wartość emerytur w 2022 roku spadła o 4,7 proc. względem poprzedniego roku. W przypadku realnych świadczeń rolników indywidualnych spadek był jeszcze głębszy - wyniósł 8,5 proc. Oznacza to, że świadczenia są coraz mniej warte.

Z danych GUS wynika, że waloryzacja emerytur i rent w 2022 roku nie zrekompensowała wysokiej inflacji. Siła nabywcza świadczeń spadła w porównaniu do 2021 roku, co oznacza, że mogliśmy za nie kupić mniej niż 12 miesięcy wcześniej. W przypadku realnych świadczeń z pozarolniczego systemu ubezpieczeń społecznych była to pierwsza taka sytuacja od 2000 roku - poinformował GUS.

Ekonomiści podnoszą również problem tzw. kwoty zastąpienia - stosunku średniej pensji danego emeryta do jego emerytury. W ostatnich latach stopa zastąpienia zmniejszała się, co wynika ze starzenia się społeczeństwa i coraz mniejszej liczby osób aktywnych zawodowo. W styczniu "Rzeczpospolita" cytowała dane Polskiego Funduszu Rozwoju. W 2015 roku stopa zastąpienia wynosiła 63,7 proc., a w 2020 roku – 56,4 proc. Według prognoz w kolejnych latach będzie nadal maleć. W 2030 roku świadczenia będą równe średnio 47,1 proc. pensji emeryta, a w 2060 roku- zaledwie 24,6 proc.

Analizując dla portalu Forsal.pl w lutym tego roku waloryzację emerytur za rządów PO-PSL i obecnych oraz to, kiedy emerytury realnie rosły najbardziej, Zbigniew Bartuś pisał: "Ich [emerytów] realne świadczenia zauważalnie rosły od roku 2012, a najdynamiczniej - o ponad 4 proc. - w roku 2013 oraz wyborczym 2015 (emeryci z ZUS zyskali wtedy realnie ponad 3,5 procent). W kolejnych latach te wzrosty były zdecydowanie słabsze, a w 2017 r. bliskie zeru. Dopiero potem, wraz z trzynastkami i czternastkami, realne świadczenia z ZUS zwiększały się o ok. 2 procent rocznie. Od jesieni 2021 roku siła nabywcza emerytury z ZUS ustawicznie maleje i zeszłoroczna waloryzacja (o 7 proc.) nie uchroniła seniorów przed tym zjawiskiem".

Prezes Instytutu Emerytalnego dr Antoni Kolek tak podsumowuje obecną akcję ZUS z listem do seniorów: "Instytucja państwa została wykorzystana do akcji politycznej, co więcej: zapewne sfinansowała i wykorzystała posiadane możliwości do wspierania obecnie rządzących".

Autorka/Autor:Krzysztof Jabłonowski

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Zapytany o swoją obietnicę obniżki cen prądu, Karol Nawrocki zasugerował, że wkrótce Trybunał Konstytucyjny ma podjąć decyzję o odrzuceniu systemu handlu uprawnieniami do emisji CO2. Nie wiadomo, skąd kandydat PiS to wie. Wiadomo natomiast, że Polska nie może wyjść z ETS-u, nie wychodząc z Unii Europejskiej.

Nawrocki obiecuje "odrzucić ETS". Tylko że to niemożliwe

Nawrocki obiecuje "odrzucić ETS". Tylko że to niemożliwe

Źródło:
Konkret24

Trwa walka o wyborców tych kandydatów, którzy nie weszli do drugiej tury. Adam Bielan w radiowym wywiadzie stwierdził, że "nie przypomina sobie" ostrych wypowiedzi polityków PiS na temat Grzegorza Brauna. Przypominamy więc.

Co PiS mówił o Braunie? Europoseł PiS "nie przypomina sobie". Pomagamy

Co PiS mówił o Braunie? Europoseł PiS "nie przypomina sobie". Pomagamy

Źródło:
Konkret24

Po sieci niesie się przekaz, że Chiny zrzucają z samolotów pomoc humanitarną dla Palestyńczyków w Strefie Gazy. Na filmikach w internecie widać olbrzymie spadochrony i przeloty nad piramidami. Wyjaśniamy, co pokazują.

"Chiny zrzucają pomoc dla Gazy"? Co to za nagrania

"Chiny zrzucają pomoc dla Gazy"? Co to za nagrania

Źródło:
Konkret24

"Nie dla podatku katastralnego" - oświadczył Karol Nawrocki w rozmowie ze Sławomirem Mentzenem. Ten wytknął jednak kandydatowi PiS niekonsekwencję w tej sprawie. Bo rzeczywiście, nie po raz pierwszy Nawrocki zmieniał zdanie co do wprowadzenia podatku katastralnego.

Nawrocki o podatku katastralnym. Raz za, raz przeciw

Nawrocki o podatku katastralnym. Raz za, raz przeciw

Źródło:
Konkret24

"To jest kpina"; "to nie twój kraj"; "hańba" - tak internauci reagują na film pokazujący rzekomo, że Ukraińcy brali udział w niedzielnych wyborach prezydenta Polski. Jednak para z nagrania nie pochodzi z Ukrainy. Dotarliśmy do nich. Są zdumieni hejtem, jaki na nich spadł.

"Ukraińcy wybierają polskiego prezydenta"? Kim są Katya i Leonid

"Ukraińcy wybierają polskiego prezydenta"? Kim są Katya i Leonid

Źródło:
TVN24+

W mediach społecznościowych rozpowszechniane jest zdjęcie ulotki z logo Platformy Obywatelskiej. To "deklaracja" do wypełnienia dla "wiernego wyborcy" partii. Ma on zaznaczyć, ilu przyjmie migrantów pod swój dach. Przedstawiciel PO dementuje, że partia jest autorką tych ulotek.

"Przyjmę i nakarmię migranta". PO odcina się od tej akcji

"Przyjmę i nakarmię migranta". PO odcina się od tej akcji

Źródło:
Konkret24

Politycy PiS, komentując wyniki pierwszej tury wyborów prezydenckich, podkreślają wygraną Rafała Trzaskowskiego wśród głosujących więźniów. Waldemar Buda postuluje, by automatycznie odbierać prawo do głosowania skazanym za najcięższe zbrodnie. Europoseł najwyraźniej nie wie, że to rozwiązanie w polskim prawie już jest.

Głosowanie w więzieniach. Europoseł PiS ma postulat, ale "wyważa otwarte drzwi"

Źródło:
Konkret24

Grzegorz Braun trzy lata temu szarpał w warszawskim szpitalu byłego ministra Łukasza Szumowskiego, a w tym roku uwięził w gabinecie lekarkę w szpitalu w Oleśnicy. Jednak według posła PiS Jacka Sasina tego typu zachowanie to było "obywatelskie zatrzymanie" i "korzystanie z prawa obywatelskiego" - dozwolone prawem. To nieprawda.

Sasin broni Brauna i jego "obywatelskich zatrzymań". Bezpodstawnie

Sasin broni Brauna i jego "obywatelskich zatrzymań". Bezpodstawnie

Źródło:
Konkret24

Sławomir Mentzen złożył propozycję Karolowi Nawrockiemu i Rafałowi Trzaskowskiemu. Zaprosił ich do rozmowy na jego kanale w serwisie YouTube. Zapowiedział, że poprosi ich o podpisanie deklaracji zawierającej osiem punktów, które dotyczą m.in. podatków, wysyłania polskich żołnierzy na Ukrainę czy relacji z Unią Europejską. Sprawdziliśmy, co o postulatach lidera Konfederacji mówili dotychczas kandydaci.

Osiem punktów Mentzena. Co mówili o tym Nawrocki i Trzaskowski

Osiem punktów Mentzena. Co mówili o tym Nawrocki i Trzaskowski

Źródło:
Konkret24

Nie wszystko, co mówili kandydaci podczas kończącej się kampanii przed pierwszą turą wyborów, było zgodne z prawdą. I nie tylko o pomyłki tu chodzi, lecz o całe narracje zbudowane na błędnych tezach. 

10 tematów kampanii opartych na fałszu. Warto wiedzieć

10 tematów kampanii opartych na fałszu. Warto wiedzieć

Źródło:
Konkret24

"Sprzedają nawet naszą krew", "państwo handluje krwią Polaków" - komentują internauci, oburzeni opublikowanymi danymi, ile Polska zyskuje na sprzedaży nadwyżek osocza. Wielu jest zaskoczonych, że na bezpłatnie oddawanej przez nich krwi ktoś potem "robi biznes". To nie tak. Wyjaśniamy.

Oddaję krew, a "państwo nią handluje"? Co sprzedajemy, co zyskujemy

Oddaję krew, a "państwo nią handluje"? Co sprzedajemy, co zyskujemy

Źródło:
TVN24+

Czy Krystyna Janda naprawdę obraziła wyborców w reakcji na wyniki pierwszej tury wyborów prezydenckich? Tak sugeruje rozpowszechniany w sieci post, który został oparty na zrzucie ekranu z wyszukiwarki. To manipulacja. Wyjaśniamy, ofiarą jakiego mechanizmu padła aktorka.

Janda o wyborach. "Chamstwo i cwaniactwo króluje"? Tak nie napisała

Janda o wyborach. "Chamstwo i cwaniactwo króluje"? Tak nie napisała

Źródło:
Konkret24

"Niemcy się wygadali", "zagadka aut Bundeswehry rozwiązana" - komentują internauci informację, jakoby niemiecki rząd "ujawnił tajną umowę" z 2014 roku. Rzekomo pozwala ona przerzucać z Niemiec migrantów bez zgody Polski. To nieprawda, a rozpowszechnia ją znany działacz młodzieżówki PiS.

Niemcy "ujawniają tajną umowę" z Polską o migrantach? Wielostopniowa manipulacja

Niemcy "ujawniają tajną umowę" z Polską o migrantach? Wielostopniowa manipulacja

Źródło:
Konkret24

Cisza wyborcza nie spowodowała, że dezinformacja w mediach społecznościowych na temat prezydenckich wyborów ustała. Fake newsy dotyczyły zarówno samego głosowania, jak i niektórych polityków.

Obcięta karta, kserowanie zaświadczeń, fałszywe zdjęcia. Wyborcza dezinformacja

Obcięta karta, kserowanie zaświadczeń, fałszywe zdjęcia. Wyborcza dezinformacja

Źródło:
Konkret24

Komentarze w sieci wywołuje informacja, jakoby we Włoszech miały zostać zakazane małżeństwa osób tej samej płci. Trudno jednak zakazać czegoś, co i tak nie jest dozwolone. Wyjaśniamy, na co pozwala włoskie prawo.

Włochy "zakazały małżeństw homoseksualnych"? Duża nieścisłość

Włochy "zakazały małżeństw homoseksualnych"? Duża nieścisłość

Źródło:
Konkret24

Węgierskie wojsko przemieszcza się w stronę granicy z Ukrainą - informują internauci, a jako "dowód" publikują nagranie kolumny ciężkiego sprzętu wojskowego jadącej przez jakieś miasto. To klasyczna rosyjska dezinformacja, której celem jest potęgowanie napięć między Węgrami a Ukrainą, ale także wzbudzanie niepokoju obywateli innych państw.

"Węgierskie czołgi przy granicy z Ukrainą"? Co pokazuje mapa

"Węgierskie czołgi przy granicy z Ukrainą"? Co pokazuje mapa

Źródło:
Konkret24

Po jednej z ostatnich blokad trasy S8 w Warszawie organizowanych przez aktywistów Ostatniego Pokolenia w sieci zaczęło krążyć zdjęcie mężczyzny, który rzekomo uczestniczył w proteście. Internauci twierdzili, że to Wojtek - jeden z aktywistów klimatycznych, którzy przykleili się do asfaltu. Mylili się.

Wojtek z Ostatniego Pokolenia? Inny znany aktywista

Wojtek z Ostatniego Pokolenia? Inny znany aktywista

Źródło:
Konkret24

Wybory już za trzy dni, więc zwolennicy poszczególnych kandydatów nasilają w mediach społecznościowych swoje wsparcie dla nich - niejednokrotnie publikując fake newsy. Tak właśnie jest z plakatem zachęcającym do głosowania na Karola Nawrockiego.

"Patrioci za Nawrockim". A kto jest na zdjęciu?

"Patrioci za Nawrockim". A kto jest na zdjęciu?

Źródło:
Konkret24

Na trzy dni przed wyborami prezydenckimi internauci pokazują w mediach społecznościowych otrzymywane SMS-y mające zachęcać do głosowania na Rafała Trzaskowskiego. Sztab kandydata zaprzecza i nazywa to "masową akcją dezinformacji wyborczej". Ostrzegamy przed oszustami.

"Agitacja wyborcza PO"? Nie, uwaga na oszustów

"Agitacja wyborcza PO"? Nie, uwaga na oszustów

Źródło:
Konkret24

Administracja Trumpa nie wprowadzi jednak ograniczeń eksportu chipów stosowanych w systemach sztucznej inteligencji. Miały dotyczyć sporej grupy krajów, w tym Polski. Politycy PiS twierdzą, że to "sukces" niedawnej wizyty Karola Nawrockiego w USA. Fakty, które przeanalizowaliśmy, nie potwierdzają tej tezy.

USA znoszą restrykcje na chipy AI, PiS ogłasza "sukces Nawrockiego". Jak było naprawdę?

USA znoszą restrykcje na chipy AI, PiS ogłasza "sukces Nawrockiego". Jak było naprawdę?

Źródło:
Konkret24

Rozsyłając nagranie, na którym kongresmen prezentuje wejście do tajemniczego tunelu pod amerykańskim Kapitolem, internauci twierdzą, że był on wykorzystywany przez siatkę pedofili. Oto jak poglądowy filmik połączono ze znaną teorią spiskową.

Siatka pedofili i tunel pod Kapitolem? Co pokazuje kongresmen

Siatka pedofili i tunel pod Kapitolem? Co pokazuje kongresmen

Źródło:
Konkret24

W polskiej sieci krąży nagranie z przekazem, jakoby władze Holandii zniosły pomoc socjalną dla Ukraińców. To miało wywołać protesty ukraińskich uchodźców na holenderskich ulicach. Ten przekaz jednak niewiele ma to wspólnego z prawdą.

Ukraińcy protestują "po odcięciu socjalu"? Co to za marsz

Ukraińcy protestują "po odcięciu socjalu"? Co to za marsz

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń generuje nagranie, które jakoby pokazuje, jak papież Leon XIV "sprytnie uniknął" flagi społeczności LGBT+, którą powiewał jeden z wiernych. Tyle że to wcale nie była "flaga dumy".

Papież "odwraca się" od flagi LGBT? To inna flaga

Papież "odwraca się" od flagi LGBT? To inna flaga

Źródło:
Konkret24

Tusz z długopisów w lokalach wyborczych można usunąć za pomocą zapalniczki - sugerują internauci, pokazując jako "dowód" pewne nagranie. Zalecają, by na wybory zabrać własny długopis. Uwaga: to jedna z odsłon dezinformacji o planowanym fałszerstwie wyborczym. Wyjaśniamy.

"Weź długopis na wybory"? Uwaga: dezinformacja

"Weź długopis na wybory"? Uwaga: dezinformacja

Źródło:
Konkret24

Ostatnia debata prezydencka przed wyborami, która odbędzie się 12 maja, wywołuje dodatkowe emocje z powodu przekazu polityków PiS. W mediach społecznościowych sugerują, jakoby losowanie kolejności wypowiedzi zostało ustawione na korzyść kandydata KO Rafała Trzaskowskiego. Podobnie mówili na porannej konferencji prasowej. To nieprawda.

PiS o "skandalicznym losowaniu" kolejności w debacie. Bezpodstawny zarzut

PiS o "skandalicznym losowaniu" kolejności w debacie. Bezpodstawny zarzut

Źródło:
Konkret24

Paczuszka z białym narkotykiem i łyżeczka do jego zażywania - to według internautów miało leżeć na stole, przy którym w pociągu do Kijowa spotkali się Emmanuel Macron, Friedrich Merz i Keir Starmer. Przestrzegamy, to prorosyjska dezinformacja.

Macron, Merz, Starmer w pociągu. Co ukryto przed kamerami?

Macron, Merz, Starmer w pociągu. Co ukryto przed kamerami?

Źródło:
Konkret24

Internauci z oburzeniem komentują rzekomy nowy zakup Wołodymyra Zełenskiego - ma to być willa na Florydzie warta 20 milionów dolarów. Twierdzą, że zapłacono za nią środkami przekazanymi Ukrainie na walkę z Rosją. To nieprawda, kolejny fake news prorosyjskiej propagandy.

Willa Zełenskiego na Florydzie? To nie jego

Willa Zełenskiego na Florydzie? To nie jego

Źródło:
Konkret24

Podczas ostatniej telewizyjnej debaty prezydenckiej marszałek Sejmu Szymon Hołownia oznajmił, że w Sejmie nie ma projektu ustawy o asystencji osobistej. W sieci oburzyli się politycy PiS, twierdząc, że projekt jest już od dawna, tylko został zamrożony. Wyjaśniamy, o co chodzi.

Hołownia asystencji osób z niepełnosprawnościami: projektu nie mamy w Sejmie. Opozycja: jest. Tłumaczymy

Hołownia asystencji osób z niepełnosprawnościami: projektu nie mamy w Sejmie. Opozycja: jest. Tłumaczymy

Źródło:
Konkret24

Masz swoje hipotezy, dobierasz do nich pasujące ci zdarzenia, podkręcasz emocje - i teoria gotowa. To nic, że nieprawdziwa, byle znalazła zwolenników. Tak się właśnie stało z blackoutem w Hiszpanii i Portugalii. Przeciwnicy zielonej energii obarczyli winą Europejski Zielony Ład, a politycy stali się pasem transmisyjnym tej nowej teorii spiskowej. Zadział efekt potwierdzenia.

Blackout w Hiszpanii a Zielony Ład. Jak działa "efekt potwierdzenia"

Blackout w Hiszpanii a Zielony Ład. Jak działa "efekt potwierdzenia"

Źródło:
Konkret24

Rafał Trzaskowski w kampanii prezydenckiej wielokrotnie odwoływał się do swoich doświadczeń i sukcesów jako prezydenta Warszawy. Chwalił się 14 tysiącami mieszkań - raz były "wybudowane", raz "oddane", a innym razem "nowe". Kandydat ze swoich wypowiedzi tłumaczy się brakiem precyzji. Wyjaśniamy, ile mieszkań komunalnych powstało w Warszawie za kadencji polityka KO.

Trzaskowski i 14 tysięcy mieszkań w Warszawie. O jakie lokale chodzi

Trzaskowski i 14 tysięcy mieszkań w Warszawie. O jakie lokale chodzi

Źródło:
Konkret24