"List edukacyjny" ZUS do emerytów czy "przedwyborcza ulotka"?

Autor:
Krzysztof
Jabłonowski
Źródło:
Konkret24
Sadzik: nawet jeżeli ktoś miał nie najniższą emeryturę, jakoś sobie radził, to teraz sobie radzić nie może
Sadzik: nawet jeżeli ktoś miał nie najniższą emeryturę, jakoś sobie radził, to teraz sobie radzić nie może TVN24
wideo 2/4
TVN24Sadzik: nawet jeżeli ktoś miał nie najniższą emeryturę, jakoś sobie radził, to teraz sobie radzić nie może

W listach wysyłanych do emerytów i rencistów ZUS pisze o "szerokim wsparciu ze strony państwa". Pismo podpisali premier i minister rodziny. Wybiórczo porównano w nim kwoty dotyczące emerytur za rządów PO-PSL i Zjednoczonej Prawicy. Ekspert: to "bardzo jednostronny i polityczny obraz obecnej sytuacji".

Senator Marek Borowski poinformował 17 maja na Twitterze o "przedwyborczej ulotce", którą Zakład Ubezpieczeń Społecznych przesyła emerytom wraz z informacją o waloryzacji świadczeń. "Głównym jej celem jest pokazanie, jak źle było emerytom za Tuska, a jak dobrze jest teraz. Manipulacja gwarantowana" - komentuje parlamentarzysta. O tym, że nie jest to standardowa informacja ZUS, świadczy fakt, że pod dokumentem obok prezes ZUS Gertrudy Uścińskiej podpisali się premier Mateusz Morawiecki oraz minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg.

Post Marka Borowskiego o "przedwyborczej ulotce" rozsyłanej przez ZUSTwitter

Borowski cytuje fragment dokumentu dotyczący porównania wzrostu emerytur netto między 2007 a 2015 rokiem oraz między 2015 a 2023 rokiem (wychodzi korzystniej dla drugiego okresu). "Państwo manipulanci nie wspominają o wzroście cen. Za 8 lat 'Tuska' – 19,7 proc., za 8 lat PiS-u – 47 proc. Realny wzrost za 'Tuska' – 29,4 proc., za PiS-u – 23,4 proc." - pisze senator. Podaje, że list trafia do 6 mln emerytów. "Kłamstwo powielane 6 mln razy nie staje się prawdą - jest kłamstwem zwielokrotnionym" - zauważa.

Jego post wyświetlono ponad 76 tys. razy; wywołał wiele komentarzy. Większość internautów krytykowała akcję ZUS. "Jak wytłumaczyć emerytom, że 13-tka i 14-tka nie zwiększają podstawy do rewaloryzacji na kolejny rok, gdy oni tego nie rozumieją, albo nie chcą zrozumieć bo kasa tu i teraz" - napisał jeden z użytkowników. "Kto za to płaci?" - zapytał inny. Ale niektórzy krytykowali marszałka Borowskiego, broniąc akcji ZUS: "Dlaczego pański rząd takich powiadomień z ulotkami wyborczymi emerytom nie wysyłał? Znaczek pocztowy kosztował więcej niż rewaloryzacja"; "Widać mają co pokazać i z czym porównać" - pisali. Jeszcze inni nie wierzyli, że taka akcja jest prowadzona. "Nic takiego nie otrzymaliśmy. Ani ja ani mąż. To kłamstwo"; "ja żadnej ulotki nie dostałam" - stwierdzali.

Ale taki dokument istnieje. Dostaliśmy jego zdjęcie od osoby, której ZUS przesłał pismo. Ma formę listu skierowanego do emerytów i rencistów. ZUS pisze o "szerokim wsparciu ze strony państwa" i podnoszeniu świadczeń "o wiele szybciej, niż było to poprzednio". Porównuje kwoty z okresu rządów PO-PSL i obecnych. Zdaniem dr. Antoniego Kolka, prezesa Instytutu Emerytalnego, w liście pominięto jednak ważne wskaźniki i efekt wysokiej inflacji, w wyniku czego powstał jednostronny obraz rzeczywistości.

Emerytury według Morawieckiego, Maląg i Uścińskiej

List chwali działania rządu Mateusza Morawieckiego. W nagłówku są loga i nazwy Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej oraz ZUS. Na dole są nazwiska premiera, minister rodziny i prezes ZUS.

List rozsyłany przez ZUS do seniorów Konkret24

Istotną częścią pisma są porównania podwyżek emerytur w ostatnich ośmiu latach względem podwyżek z lat 2007-2015, czyli za rządów koalicji Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego. Czytamy więc:

Poprawę sytuacji materialnej polskich seniorów na przestrzeni ostatnich 8 lat dobrze widać, patrząc na wzrost kwoty tych świadczeń netto, czyli do ręki, oraz uwzględniając dodatkowe roczne świadczenia. I tak, przeciętna emerytura netto wzrosła między 2007 a 2015 rokiem o 55 proc., a między 2015 a 2023 rokiem - aż o 81 proc.

Dalej autorzy listu piszą o najniższych emeryturach:

Minimalna emerytura do ręki, uwzględniając 13. i 14. emeryturę, wzrasta w latach 2015-2023 blisko trzykrotnie szybciej niż w latach 2007-2015 (123 proc. w stosunku do 44 proc. w poprzednich 8 latach).

ZUS: "list informacyjno-edukacyjny"

Zapytaliśmy KPRM o ten list, lecz Centrum Informacyjne Rządu odesłało nas do ZUS. Rzecznik ZUS Paweł Żebrowski w przesłanej Konkret24 odpowiedzi przyznaje, że trwa wysyłka listów z informacją o nowej wysokości emerytury lub renty po waloryzacji oraz o przyznaniu tzw. trzynastki. I pisze:

W ramach wysyłki świadczeniobiorcy otrzymają również list informacyjno-edukacyjny, który jest jednocześnie wykonaniem zadania Zakładu określonego w ustawie systemowej. Jego koszt to 4 grosze. ZUS zrealizował go własnym sumptem, korzystając ze swoich zasobów poligraficznych. 

Rzecznik nie podał nam wprawdzie kosztu tej akcji, ale można próbować wyliczyć przybliżoną kwotę, zakładając, że list trafi do wszystkich adresatów. W kwietniu ZUS informował bowiem, że szacuje wysłać ok. 8,5 mln listów. Jeśli przemnożymy 4 grosze przez 8,5 mln - otrzymujemy 340 tys. zł.

"[List] wyjaśnia emerytom i rencistom m.in. ile wyniosła waloryzacja w 2022 roku" - przekonuje rzecznik ZUS w mailu do Konkret24. Jego zdaniem informacje przekazywane klientom ZUS pozwalają ograniczyć potrzebę bezpośrednich wizyt i kontaktów telefonicznych. "Oprócz prezes ZUS pod pismem podpisali się premier, minister rodziny i polityki społecznej, którzy wprowadzali pewne rozwiązania dla świadczeniobiorców. Chodzi np. o wypłatę 13 i 14 emerytury. Do tego premier oraz minister są organem nadzorującym Zakład Ubezpieczeń Społecznych" - wyjaśnia rzecznik. Dodaje, że "ZUS korzysta ze wszystkich możliwych kanałów, aby podnieść poziom wiedzy Polaków na temat ubezpieczeń społecznych", bo - i tu cytuje sondaż InterviewMe - dwóch na trzech badanych nie ma zaufania do państwa, że zagwarantuje im wypłatę emerytury.

Ostatni akapit listu brzmi: "Troska o emerytów to jedno z najważniejszych zobowiązań rządu. Seniorzy i renciści mogą czuć się bezpiecznie, bowiem jesteśmy gwarantem wypłaty świadczeń i dalszej poprawy Państwa bezpieczeństwa socjalnego".

"Instytucja państwa została wykorzystana do akcji politycznej"

"List, jaki został przesłany przez ZUS, wpisuje się w kampanię wyborczą, a nie realizację ustawowych zadań, do jakich powołany jest Zakład. Jedna z centralnych instytucji państwa przekazująca list przedstawiła bardzo jednostronny i polityczny obraz obecnej sytuacji społeczno-gospodarczej" - komentuje dla Konkret24 dr Antoni Kolek z Instytutu Emerytalnego. Podkreśla, że władze wybiórczo potraktowały wskaźniki makroekonomiczne i wzrost wysokości świadczeń.

Podane w liście procenty wzrostów emerytur z uwzględnieniem dodatkowych świadczeń są zgodne z publicznie dostępnymi danymi - ale przedstawiają tylko pewną interpretację rzeczywistości. Morawiecki, Maląg i Uścińska piszą, że od marca 2023 roku emerytury i renty objęto rekordową waloryzacją o blisko 15 proc. - ale nie wyjaśniają, że waloryzacja szacowana jest w oparciu o przepisy ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, m.in. w oparciu o wskaźnik inflacji.

Mechanizm waloryzacji świadczeń emerytalnych jest opisany w rozdziale drugim wspomnianej ustawy - w art. 88 zapisano, że emerytury i renty są waloryzowane co roku od 1 marca, a waloryzacja polega na pomnożeniu kwoty świadczenia i podstawy jego wymiaru przez wskaźnik waloryzacji. Wskaźnik waloryzacji jest wyliczany na podstawie art. 89:

Wskaźnik waloryzacji to średnioroczny wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych w poprzednim roku kalendarzowym zwiększony o co najmniej 20 proc. realnego wzrostu przeciętnego wynagrodzenia w poprzednim roku kalendarzowym.

- W latach 2007-2014 mieliśmy znacznie niższą inflację, więc waloryzacja nie mogła być wyższa - wyjaśnia dr Antoni Kolek. - Jeśli inflacja była niska, to siłą rzeczy nie było uprawnionym wyższe waloryzowanie - tłumaczy. 

Drugą nieścisłością w rozsyłanym liście jest podanie wzrostu emerytur razem z dodatkowymi, jednorazowymi świadczeniami, które rząd Zjednoczonej Prawicy nazwał 13. i 14. emeryturą (celowo wprowadzając tę narrację) - lecz one nie są świadczeniami emerytalnymi. Uwzględnianie ich w zestawieniu z danymi tylko o emeryturach z lat 2007-2015 może więc wprowadzać w błąd.

W dokumencie czytamy, że "przeciętna emerytura netto wzrosła między 2007 a 2015 rokiem o 55 proc., a między 2015 a 2023 rokiem - aż o 81 proc.". Podawanie emerytur netto to również zabieg propagandowy stosowany przez członków rządu - ostatnio analizowaliśmy to w Konkret24, wyjaśniając manipulację w wykresach pokazanych przez minister Malag. Prezes Instytutu Emerytalnego tłumaczył wówczas: "Porównywanie wysokości świadczeń netto jest bardzo trudne. Należy bowiem doprecyzować, o jakie netto chodzi. System emerytalny i system podatkowy tworzą wiele rozwiązań pozwalających na stosowanie ulg i odliczeń, zatem posługiwanie się kwotami netto jako uśrednieniem dla całej populacji jest wątpliwe".

GUS o spadającej sile nabywczej emerytur

Marek Borowski podał na Twitterze szacunek realnego wzrostu emerytur. To temat wielokrotnie ostatnio poruszany przez media i ekspertów. W opisywanym tu liście premier, minister i szefowa ZUS piszą o "poprawie sytuacji materialnej polskich seniorów na przestrzeni ostatnich ośmiu lat". Jednak w styczniu Główny Urząd Statystyczny poinformował, że realna wartość emerytur w 2022 roku spadła o 4,7 proc. względem poprzedniego roku. W przypadku realnych świadczeń rolników indywidualnych spadek był jeszcze głębszy - wyniósł 8,5 proc. Oznacza to, że świadczenia są coraz mniej warte.

Z danych GUS wynika, że waloryzacja emerytur i rent w 2022 roku nie zrekompensowała wysokiej inflacji. Siła nabywcza świadczeń spadła w porównaniu do 2021 roku, co oznacza, że mogliśmy za nie kupić mniej niż 12 miesięcy wcześniej. W przypadku realnych świadczeń z pozarolniczego systemu ubezpieczeń społecznych była to pierwsza taka sytuacja od 2000 roku - poinformował GUS.

Ekonomiści podnoszą również problem tzw. kwoty zastąpienia - stosunku średniej pensji danego emeryta do jego emerytury. W ostatnich latach stopa zastąpienia zmniejszała się, co wynika ze starzenia się społeczeństwa i coraz mniejszej liczby osób aktywnych zawodowo. W styczniu "Rzeczpospolita" cytowała dane Polskiego Funduszu Rozwoju. W 2015 roku stopa zastąpienia wynosiła 63,7 proc., a w 2020 roku – 56,4 proc. Według prognoz w kolejnych latach będzie nadal maleć. W 2030 roku świadczenia będą równe średnio 47,1 proc. pensji emeryta, a w 2060 roku- zaledwie 24,6 proc.

Analizując dla portalu Forsal.pl w lutym tego roku waloryzację emerytur za rządów PO-PSL i obecnych oraz to, kiedy emerytury realnie rosły najbardziej, Zbigniew Bartuś pisał: "Ich [emerytów] realne świadczenia zauważalnie rosły od roku 2012, a najdynamiczniej - o ponad 4 proc. - w roku 2013 oraz wyborczym 2015 (emeryci z ZUS zyskali wtedy realnie ponad 3,5 procent). W kolejnych latach te wzrosty były zdecydowanie słabsze, a w 2017 r. bliskie zeru. Dopiero potem, wraz z trzynastkami i czternastkami, realne świadczenia z ZUS zwiększały się o ok. 2 procent rocznie. Od jesieni 2021 roku siła nabywcza emerytury z ZUS ustawicznie maleje i zeszłoroczna waloryzacja (o 7 proc.) nie uchroniła seniorów przed tym zjawiskiem".

Prezes Instytutu Emerytalnego dr Antoni Kolek tak podsumowuje obecną akcję ZUS z listem do seniorów: "Instytucja państwa została wykorzystana do akcji politycznej, co więcej: zapewne sfinansowała i wykorzystała posiadane możliwości do wspierania obecnie rządzących".

Autor:Krzysztof Jabłonowski

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

W pierwszym wystąpieniu w Sejmie nowej kadencji prezydent Andrzej Duda podkreślał swoje konstytucyjne uprawnienia i przestrzegał, że "porządek konstytucyjny musi zostać zachowany". Te słowa zaprzeczają decyzjom, które wcześniej sam podejmował, a które według ekspertów prawa naruszały Konstytucję RP. Przypominamy.

Andrzej Duda: "nie zgodzę się na obchodzenie prawa". Przypominamy, co sam robił

Andrzej Duda: "nie zgodzę się na obchodzenie prawa". Przypominamy, co sam robił

Źródło:
Konkret24

Cztery razy więcej protestów wyborczych niż w 2019 roku wpłynęło do Sądu Najwyższego w związku z wyborami parlamentarnymi. To najwięcej w ciągu ostatnich 30 lat. Protestów w sprawie referendum wpłynęło ponad dwa tysiące. O ważności referendum Sąd Najwyższy zdecyduje już 7 grudnia. 

Rekordowa liczba protestów w sprawie wyborów i referendum. Dane Sądu Najwyższego

Rekordowa liczba protestów w sprawie wyborów i referendum. Dane Sądu Najwyższego

Autor:
Piotr
Jaźwiński
Źródło:
Konkret24

Poseł Marek Suski prezentuje listę zarzutów wobec nowych władz Sejmu. Mówi o "łamaniu demokracji" i "PRL-u". A pytany o niezrealizowaną przez PiS obietnicę wprowadzenia pakietu demokratycznego, przekonuje, że takiej nie było. Przypominamy, dlaczego nie ma racji.

Suski: "nie mieliśmy wprowadzić pakietu demokratycznego". Nieprawda, obiecali

Suski: "nie mieliśmy wprowadzić pakietu demokratycznego". Nieprawda, obiecali

Autor:
oprac.
Krzysztof Jabłonowski,
Piotr
Jaźwiński
Źródło:
Konkret24

Antoni Macierewicz chciałby postawić marszałka Sejmu Szymona Hołownię przed Trybunałem Stanu za to, że nie dopuścił do debaty na uchwałą autorstwa PiS. Wyjaśniamy, dlaczego poseł PiS nie ma racji.

Macierewicz: za brak uchwały marszałek Hołownia pod Trybunał Stanu. To niemożliwe 

Macierewicz: za brak uchwały marszałek Hołownia pod Trybunał Stanu. To niemożliwe 

Autor:
Piotr
Jaźwiński
Źródło:
Konkret24

Ponad jedna trzecia fake newsów i manipulacji rozpowszechnianych w internecie w krajach europejskich w ciągu miesiąca dotyczyła konfliktu Izraela z Hamasem. Od półtora roku żaden temat nie angażował tak bardzo twórców dezinformacji. W rozmowie z Konkret24 ekspert wyjaśnia, dlaczego właśnie ten konflikt interesuje ludzi niedotkniętych bezpośrednio jego skutkami.

"Fakty medialne", które żyją własnym życiem. Dezinformacja o walkach Izraela z Hamasem

"Fakty medialne", które żyją własnym życiem. Dezinformacja o walkach Izraela z Hamasem

Autor:
oprac.
Krzysztof Jabłonowski
Źródło:
Konkret24

Zapowiedzi powołania sejmowej komisji śledczej w sprawie tak zwanych wyborów kopertowych spowodowały, że politycy mówią o postawieniu przed Trybunałem Stanu ówczesnego ministra Jacka Sasina. Rzeczywiście, był on twarzą nieudanych wyborów prezydenckich z 2020 roku, ale czy to on podjął bezprawne decyzje? Przypominamy, o co chodziło w sprawie tych wyborów i którzy politycy za co odpowiadają.  

Sasin przed Trybunał Stanu za wybory kopertowe? Kto, kiedy, jakie decyzje podejmował 

Sasin przed Trybunał Stanu za wybory kopertowe? Kto, kiedy, jakie decyzje podejmował 

Autor:
Piotr
Jaźwiński
Źródło:
Konkret24

Według byłego premiera można skrócić okres rządów Mateusza Morawieckiego i nowej Rady Ministrów i w to miejsce szybciej powołać Donalda Tuska i jego rząd - wystarczy zastosować procedurę konstruktywnego wotum nieufności. Konstytucjonaliści mają bardzo duże wątpliwości w tej sprawie.

Miller: konstruktywne wotum nieufności "natychmiast po zaprzysiężeniu rządu". Prawnicy przestrzegają

Miller: konstruktywne wotum nieufności "natychmiast po zaprzysiężeniu rządu". Prawnicy przestrzegają

Źródło:
Konkret24

"We Wrocławiu pan ze wschodu latał z klamką grożąc Polakom" - ostrzegali w miniony weekend internauci i publikowali nagranie przedstawiające rzekomo takie zdarzenie. To fałszywy przekaz. Wyjaśniamy, co naprawdę się wydarzyło, kogo mężczyzna próbował odstraszyć i czy miał pistolet.

We Wrocławiu "Ukrainiec mierzył z broni"? Uwaga, to fałszywy przekaz

We Wrocławiu "Ukrainiec mierzył z broni"? Uwaga, to fałszywy przekaz

Autor:
Gabriela
Sieczkowska
Źródło:
Konkret24

Poseł Bartosz Kownacki z Prawa i Sprawiedliwości twierdzi, że po ewentualnej zmianie traktatów to Unia Europejska zdecyduje o tym, czy w Polsce będzie obowiązywać wspólna europejska waluta euro. Nie ma racji. To kolejna odsłona manipulacyjnej narracji PiS, według której zmiany w traktatach pozbawią Polskę suwerenności.

Kownacki: "Unia będzie decydowała, czy w Polsce będzie euro". To nieprawda

Kownacki: "Unia będzie decydowała, czy w Polsce będzie euro". To nieprawda

Autor:
Piotr
Jaźwiński,
Michał
Istel
Źródło:
Konkret24

Wyjęcie z sejmowej zamrażarki obywatelskiego projektu ustawy "Tak dla in vitro" wznowiło dyskusję na temat metody in vitro. W jej ramach europoseł PiS profesor Zdzisław Krasnodębski oświadczył, że "in vitro nie leczy bezpłodności". Ekspert tłumaczy, dlaczego ta wypowiedź jest "niedojrzała i jest pewną formą manipulacji".

Krasnodębski: "In vitro nie leczy bezpłodności". Wyjaśniamy

Krasnodębski: "In vitro nie leczy bezpłodności". Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Przywrócenie praworządności po okresie rządów Zjednoczonej Prawicy to jedno z najważniejszych zadań, jakie postawiła sobie po wyborach demokratyczna większość. Zmiany miałyby dotyczyć też kierownictwa prokuratury, w tym stanowiska prokuratora krajowego. Czy jednak po nowelizacji ustawy nie zostało ono "zabetonowane"? Prawnicy zgodnie wskazują na pewien wadliwy przepis, ale co do jego obejścia już są podzieleni.

Jak zmienić prokuratora krajowego? "Wada logiczna" w ustawie

Jak zmienić prokuratora krajowego? "Wada logiczna" w ustawie

Autor:
Piotr
Jaźwiński
Źródło:
Konkret24

Według ministra edukacji Przemysława Czarnka to prezydenci dużych miast w 2020 roku uniemożliwili przeprowadzenie wyborów prezydenckich, tzw. wyborów kopertowych. Samorządowcy mieli nie przekazać baz danych wyborców. Tyle że sądy administracyjny i powszechny oraz NIK uznały, że takie polecenia premiera dla samorządowców były niezgodne z prawem.

Czarnek: to samorządowcy zablokowali wybory kopertowe. Nieprawda

Czarnek: to samorządowcy zablokowali wybory kopertowe. Nieprawda

Autor:
Michał
Istel
Źródło:
Konkret24

Według posłanki Joanny Muchy kierowanie resortem zdrowia to "misja samobójcza" politycznie, ale też "w sensie zupełnie fizycznym". I przypominała, że dwóch ministrów zdrowia zmarło w trakcie pełnienia tej funkcji. Nadużyciem jest sugerowanie, że kierowanie tym ministerstwem wiąże się z ryzykiem.

Mucha: dwóch ministrów zdrowia "odeszło z tego świata, sprawując tę funkcję". To nie ma związku

Mucha: dwóch ministrów zdrowia "odeszło z tego świata, sprawując tę funkcję". To nie ma związku

Autor:
Michał
Istel
Źródło:
Konkret24

Zdaniem polityków prawicy marszałek Sejmu Szymon Hołownia mógł inaczej zachować się w przypadku zwolnienia Włodzimierza Karpińskiego z aresztu lub chociaż dłużej się zastanawiać. Porównują tę sytuację do historii z aresztowanym katalońskim politykiem, również wybranym do Parlamentu Europejskiego, którego jednak nie chronił immunitet. Jednak te sytuacje tylko pozornie są podobne.

Politycy PiS o zwolnieniu Karpińskiego z aresztu: podobny przypadek był w Hiszpanii. To pozorne podobieństwo

Politycy PiS o zwolnieniu Karpińskiego z aresztu: podobny przypadek był w Hiszpanii. To pozorne podobieństwo

Autor:
Jan
Kunert
Źródło:
Konkret24

Poseł Konfederacji Stanisław Tyszka stwierdził, że już od 2024 roku każdy polski obywatel będzie musiał zapłacić podatek za posiadanie samochodu spalinowego. Nie ma to potwierdzenia w faktach.

Tyszka: każdy obywatel będzie musiał zapłacić nowy podatek od samochodu spalinowego. Nieprawda

Tyszka: każdy obywatel będzie musiał zapłacić nowy podatek od samochodu spalinowego. Nieprawda

Autor:
Michał
Istel
Źródło:
Konkret24

28 poprawek do traktatów unijnych wskazał premier Mateusz Morawiecki podczas wystąpienia w Sejmie. Wszystkie mają coś wspólnego, a przekaz o nich jest zmanipulowany. Premier zapewniał, że to "gra o suwerenność, gra o polską niepodległość", lecz zdaniem ekspertów to "cyniczna gra polityczna". O co chodzi?

Jak PiS buduje mit "gry o suwerenność"

Jak PiS buduje mit "gry o suwerenność"

Autor:
Michał
Istel
Źródło:
Konkret24

Według krakowskiej kurator oświaty "w szwedzkich przedszkolach są specjalne pokoje, do których nauczycielka idzie z dzieckiem i go masturbuje". Nie znaleźliśmy potwierdzenia tych informacji, a zdementowała je ambasada Szwecji w Warszawie. Być może Barbarze Nowak chodziło o sytuację z Niemiec.

Barbara Nowak o pokojach do masturbacji w Szwecji. Nie ma potwierdzenia

Barbara Nowak o pokojach do masturbacji w Szwecji. Nie ma potwierdzenia

Autor:
Jan
Kunert,
współpraca
Michał Istel
Źródło:
Konkret24

W czasie rządów Zjednoczonej Prawicy sądy częściej niż za rządów PO-PSL odmawiały prokuratorom, by zastosować tymczasowe aresztowanie – przekonuje poseł PiS Paweł Jabłoński. Jednak z porównań statystyk wynika, że w czasach PO-PSL liczba wniosków o tymczasowy areszt malała, podczas gdy za Zjednoczonej Prawicy wzrosła. Więcej odmów wcale więc nie oznacza, że sytuacja się poprawiła.    

Jabłoński: sądy "częściej odmawiają" tymczasowego aresztowania. Czego nie mówi?

Jabłoński: sądy "częściej odmawiają" tymczasowego aresztowania. Czego nie mówi?

Autor:
Piotr
Jaźwiński
Źródło:
Konkret24

Wykres pokazujący, że liczba zachorowań na COVID-19 jest już rzekomo tak duża, iż "przebiliśmy właśnie prawie wszystkie poprzednie fale pandemii oprócz pierwszej", wywołał komentarze internatów, a także lekarzy. Rzeczywiście, zachorowań przybywa. Tłumaczymy, dlaczego jednak trudno teraz szacować wysokość fali zakażeń koronawirusem.

"Przebiliśmy prawie wszystkie fale COVID-19"? Jaki jest problem z tym wykresem

Autor:
Gabriela
Sieczkowska
Źródło:
Konkret24

"Najbardziej brutalna", "agresywna", "łamiąca reguły przyzwoitości" - tak politolodzy i publicyści oceniali tegoroczną kampanię wyborczą do parlamentu. Znalazło to odzwierciedlenie w liczbie procesów prowadzonych w sądach w trybie wyborczym. Jak sprawdził Konkret24, było ich ponad 120 - o ponad jedną trzecią więcej niż cztery lata wcześniej.

Procesy w trybie wyborczym: wzrost o jedną trzecią. Kto przegrał, kto wygrał?  

Procesy w trybie wyborczym: wzrost o jedną trzecią. Kto przegrał, kto wygrał?  

Autor:
Piotr
Jaźwiński
Źródło:
Konkret24

Uczeń w Kanadzie - według małopolskiej kurator Barbary Nowak - miał zostać aresztowany, bo "powiedział, że są dwie płcie". Zaś nauczyciel w Irlandii miał zostać uwięziony, bo nie chciał się zwracać do uczniów "wedle płci". Obie opowieści są nieprawdziwe.

Barbara Nowak o "aresztowaniu ucznia" w Kanadzie i "uwięzieniu nauczyciela" w Irlandii. To fake newsy

Barbara Nowak o "aresztowaniu ucznia" w Kanadzie i "uwięzieniu nauczyciela" w Irlandii. To fake newsy

Autor:
Michał
Istel
Źródło:
Konkret24

W dyskusji o pomysłach na skrócenie kolejek do lekarzy specjalistów poseł PiS Radosław Fogiel przypominał, że rząd Zjednoczonej Prawicy zniósł limity do lekarzy. A jego zdaniem Koalicja Obywatelska nie proponuje nic nowego, jeśli chodzi o kolejki do lekarzy. To prawda, PiS limity zniósł - ale mimo tego kolejki są jeszcze dłuższe. Eksperci wyjaśniają ten paradoks.

Fogiel: "znieśliśmy limity do specjalistów". A kolejki wzrosły. Dlaczego?

Fogiel: "znieśliśmy limity do specjalistów". A kolejki wzrosły. Dlaczego?

Autor:
Michał
Istel
Źródło:
Konkret24

Politycy Zjednoczonej Prawicy oskarżają Szymona Hołownię, że "wypuścił na wolność" Włodzimierza Karpińskiego, "realizując politykę bezkarności". Tylko że marszałek Sejmu nie może zwalniać z aresztu i nie dzięki niemu Karpiński został wypuszczony. Prawnicy wyjaśniają, o co chodziło z pismem marszałka.

Hołownia "wyciągnął na wolność Karpińskiego"? Nie, prokuratura

Hołownia "wyciągnął na wolność Karpińskiego"? Nie, prokuratura

Autor:
Jan
Kunert
Źródło:
Konkret24

Po wielu miesiącach zwłoki Ministerstwo Sprawiedliwości opublikowało dane dotyczące długości postępowań sądowych w 2022 roku. Wobec 2021 roku wyglądają optymistycznie, ale porównanie to zaciemnia okres pandemii, gdy sądy miały ograniczone możliwości pracy. Jeśli spojrzeć na cały okres rządów Zjednoczonej Prawicy, to po siedmiu latach sprawy w polskich sądach każdego szczebla trwają dłużej, w niektórych kategoriach nawet o ponad cztery miesiące.

Ziobro: "wyraźny postęp" w sądach. Dane: sądy od rządów PiS pracują wolniej

Ziobro: "wyraźny postęp" w sądach. Dane: sądy od rządów PiS pracują wolniej

Autor:
Jan
Kunert
Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w sieci osiąga nagranie z relacji polskiej telewizji, które rzekomo pokazuje, jak prezydent USA Joe Biden upadł ze schodów, wychodząc w Warszawie z samolotu. Film jest prawdziwy, ale nie przedstawia sytuacji z udziałem prezydenta.

"Biden spadł ze schodów samolotu"? Nie, to nie on

"Biden spadł ze schodów samolotu"? Nie, to nie on

Autor:
Krzysztof
Jabłonowski
Źródło:
Konkret24

Publicysta tygodnika "Sieci" Michał Karnowski oburzył się, gdy w serwisie X opublikowano fotografię sprzed lat, na której pozuje on z chorągiewką z napisem www.tusk.pl. Nie ma jednak wątpliwości: zdjęcie jest autentyczne.

Michał Karnowski: "ordynarny fotomontaż". Ale to jego prawdziwe zdjęcie

Michał Karnowski: "ordynarny fotomontaż". Ale to jego prawdziwe zdjęcie

Autor:
Krzysztof
Jabłonowski
Źródło:
Konkret24

Pierwszym krokiem w przywracaniu praworządności w Polsce po rządach PiS była wymiana polityków w Krajowej Radzie Sądownictwa. Nowy Sejm na pierwszym posiedzeniu wybrał czterech nowych posłów do zasiadania w tej instytucji. Ale problem do rozwiązania jest dużo trudniejszy. Prawnicy tłumaczą, czy i jak da się neo-KRS naprawić.

Krajowa Rada Sądownictwa wciąż jest "neo". Jak długo jeszcze?

Krajowa Rada Sądownictwa wciąż jest "neo". Jak długo jeszcze?

Autor:
Piotr
Jaźwiński
Źródło:
Konkret24

"Ktoś wie i mi wytłumaczy?", "co on daje w łapkę?" - pytali internauci, komentując nagranie z obchodów Święta Niepodległości, na którym widać prezydenta wręczającego coś żołnierzom. Jak się okazuje, sposób wręczania tego przedmiotu nie jest przypadkowy i jest on cenną pamiątką dla żołnierza.

Prezydent Duda dziękuje żołnierzom. "Co on im tam daje do ręki"?

Prezydent Duda dziękuje żołnierzom. "Co on im tam daje do ręki"?

Autor:
Jan
Kunert
Źródło:
Konkret24

Minister rodziny Marlena Maląg przekonuje, że "główną przyczyną spadku liczby urodzeń jest spadek liczby kobiet w wieku rozrodczym". Badacze - także ci, na których pracach oparto rządową strategię demograficzną - zwracają uwagę, że czynników decydujących o tym, iż Polki odkładają decyzję o posiadaniu dziecka, jest jednak dużo więcej.

Maląg podaje "główną przyczynę" spadku liczby urodzeń. A jak jest naprawdę?

Maląg podaje "główną przyczynę" spadku liczby urodzeń. A jak jest naprawdę?

Autor:
Gabriela
Sieczkowska
Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy odsłon w mediach społecznościowych mają nagrania przedstawiające rzekomo ataki na policjantów podczas niedawnych propalestyńskich demonstracji w Londynie. To fake news - do takich scen tam nie doszło. Rozpowszechniane teraz filmy powstały kilka lat wcześniej.

Podpalili policjanta na propalestyńskiej manifestacji w Londynie? Nie tam, nie teraz

Podpalili policjanta na propalestyńskiej manifestacji w Londynie? Nie tam, nie teraz

Autor:
Krzysztof
Jabłonowski
Źródło:
Konkret24

"Czy zdajecie sobie państwo sprawę, że po zmianie prawa Unii będzie możliwość nałożenia nowych podatków?" - mówił Mateusz Morawiecki w Sejmie 13 listopada. Ostrzegał przed planowanymi zmianami traktatów Unii Europejskiej, bo te zmiany mają rzekomo pozbawić Polskę suwerenności. Wyjaśniamy, o co chodzi z podatkami.

Morawiecki straszy "nałożeniem nowych podatków" przez UE. To manipulacja

Morawiecki straszy "nałożeniem nowych podatków" przez UE. To manipulacja

Autor:
Michał
Istel
Źródło:
Konkret24

Kolejny deep fake z rzekomą wypowiedzią dowódcy ukraińskiej armii. Tym razem w sfabrykowanym oświadczeniu generał Wałerij Załużny miał wezwać swoich żołnierzy do opuszczenia okopów i marszu na Kijów. Ukraińcy ostrzegają: w ten sposób Rosjanie próbują nas poróżnić.

Generał Załużny "wzywa do wyjścia z okopów"? To fałszywka

Generał Załużny "wzywa do wyjścia z okopów"? To fałszywka

Autor:
Krzysztof
Jabłonowski
Źródło:
Konkret24, PAP

Po wyborze wicemarszałków Sejmu i Senatu politycy PiS atakują ugrupowania stojące za tym wyborami, że ich partia została pozbawiona "prawa zgłoszenia" własnych kandydatów na wicemarszałków obu izb. Ale to właśnie PiS zgłosił kandydatury Elżbiety Witek i Marka Pęka do władz Sejmu i Senatu.

Jabłoński: PiS "pozbawiony prawa zgłoszenia kandydata na wicemarszałka". Nieprawda

Jabłoński: PiS "pozbawiony prawa zgłoszenia kandydata na wicemarszałka". Nieprawda

Autor:
Piotr
Jaźwiński
Źródło:
Konkret24

Użytkownicy Facebooka rozpowszechniają internetowy łańcuszek. Według rozsyłanego przekazu zawartą w łańcuszku treść trzeba skopiować na swój profil, by nie zezwolić Facebookowi na używanie swoich zdjęć. Przestrzegamy: to nieprawda.

"Nie zezwalam Facebookowi". Uwaga na fałszywy łańcuszek

"Nie zezwalam Facebookowi". Uwaga na fałszywy łańcuszek

Autor:
Krzysztof
Jabłonowski
Źródło:
Konkret24

We władzach Narodowego Banku Polskiego trwa konflikt pomiędzy członkiem zarządu Pawłem Muchą a prezesem Adamem Glapińskim. Zarzuty stawiane temu ostatniemu mogą przyczynić się do postawienia go przed Trybunałem Stanu. Wyjaśniamy procedurę oraz dlaczego samo przegłosowanie wniosku jest groźne dla szefa banku centralnego.

Kiedy prezesa NBP można postawić przed Trybunałem Stanu? Wyjaśniamy

Kiedy prezesa NBP można postawić przed Trybunałem Stanu? Wyjaśniamy

Autor:
Michał
Istel
Źródło:
Konkret24

Czwórce europosłów Zjednoczonej Prawicy 9 listopada uchylono immunitety. Według nich przyczyną ma być lajkozbrodnia, czyli polubienie wyborczego spotu Prawa i Sprawiedliwości z 2018 roku. Ta narracja wprowadza w błąd. Chodzi bowiem o promowanie materiału, który może nosić znamiona nawoływania do nienawiści. To sąd oceni, czy tak było.

Stracili immunitet "za lajka"? Nie. Manipulacja PiS

Stracili immunitet "za lajka"? Nie. Manipulacja PiS

Autor:
Gabriela
Sieczkowska
Źródło:
Konkret24