Kaczyński opisuje system rakietowy Patriot. Eksperci wojskowi prostują

Źródło:
Konkret24
Kaczyński o zasięgu systemu Patriot
Kaczyński o zasięgu systemu PatriotTVN24
wideo 2/4
Kaczyński o zasięgu systemu PatriotTVN24

Jarosław Kaczyński w Przemyślu opisywał "parasol przeciwatomowy dla Polski". Wyliczał zasięg systemu obrony powietrznej Patriot, tłumaczył jego działanie. Eksperci wojskowi wyjaśniają, jak jest naprawdę.

Na spotkaniu w Przemyślu 22 października prezes PiS Jarosław Kaczyński, były szef rządowego komitetu ds. bezpieczeństwa, został pytany o zabezpieczenie województwa podkarpackiego w obliczu wojny w Ukrainie. "Czy my, mieszkańcy Podkarpacia, możemy się czuć bezpiecznie w związku z konfliktem za naszą wschodnią granicą? Czy powstaną na Podkarpaciu nowe jednostki wojskowe?" - przeczytał pytanie prowadzący spotkanie. I dodał, że "jest również pytanie o parasol przeciwatomowy dla Polski".

"Jeżeli chodzi o poczucie bezpieczeństwa, to w tej chwili ono może być na wysokim poziomie" - zaczął odpowiedź prezes Kaczyński. "Jeżeli chodzi o system obrony antyrakietowej, bo do tego się sprowadza ta antyatomowa, to on jest w tej chwili konstruowany na tym poziomie Wisła, czyli tym najwyższym. To są Patrioty. Pierwsze, te nasze... bo amerykańskie tu są..., ale te nasze już też zaczynają być w Polsce montowane. My zamówiliśmy tych Patriotów jeszcze znacznie więcej i ten system wobec tych realiów wojny, które są dotychczas, byłby wystarczający". Dalej tłumaczył:

Jedna wyrzutnia ma zasięg około stu kilometrów. Łatwo obliczyć: sto razy sto to jest dziesięć tysięcy razy 3,14 – czyli pi er kwadrat – no to oznacza, że każda taka wyrzutnia jest w stanie na przeszło trzydziestu tysiącach kilometrów kwadratowych, czyli prawie dwa razy...; oczywiście tutaj nie ma koła, Podkarpacie nie jest kołem… ale można przy pomocy paru wyrzutni ten teren zabezpieczyć.

"Natomiast jeżeli chodzi o całą Polskę, to oczywiście tych wyrzutni potrzebujemy więcej, zarówno tego poziomu, ale pamiętajcie, że w tej chwili już montujemy wyrzutnie tego niższego poziomu, te angielskie, zmierzające do walki z rakietami, które latają niżej, są wystrzeliwane z bliższej odległości" - kontynuował prezes.

"No i wreszcie też jest przygotowywany system, można powiedzieć bariera numer trzy, oparta na tych naszych rakietach Piorun, które dobrze sprawdzają się także w walce z rakietami, w szczególności z tymi manewrującymi, i te rakiety mają w tej chwili uzyskać, przy współpracy z Ukraińcami, zasięg 12 kilometrów, bo one mają do tej pory pięć kilometrów i wtedy będą naprawdę groźną bronią" - zapewnił.

Czym są systemy Wisła i Narew?

Na początek wyjaśnijmy: obronę powietrzną buduje się warstwami, łącząc uzbrojenie o różnym zasięgu. Chodzi o to, że jeśli wrogi obiekt - samolot, bezzałogowiec czy rakieta - przeniknie przez system dalszego zasięgu, to wciąż może zostać strącony przez ten o krótszym zasięgu. W Polsce podstawą tak skonstruowanego systemu obrony powietrznej są systemy Wisła i Narew. Narew ma krótki zasięg, maksymalnie kilkadziesiąt kilometrów. To środkowa z trzech warstw budowanej obecnie obrony powietrznej. Średni zasięg – w polskich warunkach najdalszy – czyli nawet powyżej 100 kilometrów, to system Wisła.

Podstawą tego drugiego systemu jest wspomniany przez Kaczyńskiego amerykański system Patriot. W 2018 roku Ministerstwo Obrony Narodowej kupiło dwie baterie tego systemu, które Amerykanie dostarczyli do Polski w tym roku (choć dostarczenie całości drugiej baterii i proces jej integracji zaplanowano na początek 2023 roku). Dwie baterie to 16 wyrzutni rakiet przechwytujących o zasięgu do 100 kilometrów. Stąd właśnie wzięło się 100 km w wypowiedzi prezesa Kaczyńskiego. Czy jednak prawidłowo obliczył obszar zabezpieczany przez rakiety z Patriotów, stosując wzór na pole koła? Skonsultowaliśmy to z ekspertami wojskowymi.

Pole zasięgu Patriotów nie jest kołem. Zasięg może być różny

Przede wszystkim, żeby móc liczyć zasięg systemu Patriot w oparciu o wzór na pole koła, wyrzutnia musiałaby potrafić strzelać dookoła siebie. A - jak tłumaczy komandor porucznik rezerwy Maksymilian Dura, ekspert portalu Defence24.pl - baterie Patriot, które trafiły do Polski, nie mają radarów dookólnych. - Są wyposażone w radary sektorowe o polu obserwacji około 120 stopni - mówi.

Potwierdza to Bartosz Głowacki, ekspert ds. lotnictwa wojskowego, redaktor naczelny magazynu "Skrzydlata Polska". "Radar Patriota pokrywa tylko wycinek przestrzeni – antena główna jest ustawiona w kierunku podstawowego zagrożenia, a boczne anteny, czterokrotnie mniejsze od anteny głównej, zapewniają obserwację w tył i na boki, umożliwiając systemowi zwalczanie zagrożeń ze wszystkich kierunków" - pisze Głowacki w odpowiedzi dla Konkret24. I zastrzega, że "zasięg maksymalny, zależnie od kątów obserwacji w azymucie i elewacji, może się zmniejszać".

System rakietowy Patriot PAP

Jak dokładnie wpływa to na obszar, który system Patriot zabezpiecza, wyjaśnia Konkret24 pilot wojskowy, major rezerwy Michał Fiszer. Stwierdza, że "nigdy nie spotkał się z wyliczaniem zasięgu Patriota jako pola koła". - Zasięg Patriotów jest dosyć trudny do określenia, bo zależy od wysokości celu, jego prędkości i tak dalej. Im cel leci wolniej, tym zasięg jest większy. Ale strefy możliwych ataków systemu rakietowego to nie jest koło wokół wyrzutni. Czasami rysuje się jedynie takie kółeczka na mapach, żeby określić pole ognia z grupy wyrzutni, bo one się wzajemnie nakładają - mówi ekspert. - Istnieje coś takiego jak parametr kursowy, czyli to, o ile kilometrów z boku wyrzutni cel mija wyrzutnię. Strefy możliwych ataków systemu Patriot mają kształt takich owalów z przodu i mniejszych owalów z tyłu. Czyli do celu nadlatującego z naprzeciwka ma większy zasięg, bo rakieta leci na spotkanie z celem, a cel leci na spotkanie z rakietą. Natomiast kiedy cel już minie wyrzutnie i strzela się na tak zwanym dogonie, wtedy zasięg maleje. Generalnie, ta odległość dla celów z boku wyrzutni to mniej więcej połowa tego zasięgu dla celu nadlatującego. Czyli dla wyrzutni o zasięgu sto kilometrów dla celu nadlatującego idealnie na wyrzutnię od przodu cel może minąć wyrzutnię maksymalnie o pięćdziesiąt kilometrów z boku - dodaje.

Orientacyjny widok pola zasięgu wyrzutni Patriot

Bartosz Głowacki przesłał nam ilustrację pochodzącą od producenta Patriotów - firmy Raytheon - na której pokazano, jak w przybliżeniu wygląda pole zasięgu tego systemu. Jak widać poniżej, nie jest to idealne koło, ponieważ pole zawęża się wraz ze zmianą kąta, z jakim zagrożenie nadlatuje na baterię. Kiedy samolot, bezzałogowiec lub rakieta miną wyrzutnię, pole zmniejsza się jeszcze gwałtowniej.

Przybliżone pole zasięgu systemu Patriot z radarem sektorowymRaytheon/Bartosz Głowacki

Poglądowo zasięg Patriota z radarem sektorowym pokazano także na rysunku w magazynie "Aviation Week & Space Technology" z 2003 roku. Przedstawione dane o zasięgu nie są już aktualne dla unowocześnionych systemów Patriot, ale poglądowo pokazany kształt bardzo się nie zmienił. Jak widać, pole zasięgu nie jest kołem.

Poglądowy zarys pola zasięgu systemu Patriot w 2003 roku"Aviation Week and Space Technology", 3 lutego 2003

Zasięg zależy od tego, przed czym i czego bronią Patrioty

Major Michał Fiszer podkreśla jednak, że zasięg zmienia się w zależności od rodzaju celu, a przytoczone przez niego wartości dotyczą celów aerodynamicznych, czyli np. samolotów, nie rakiet. - Jeśli mówimy o broni przeciwrakietowej, to jest czterdzieści kilometrów, bo ona leci ze znacznie większą prędkością. Parametr kursowy zmniejsza się wraz z tą prędkością i dlatego zasięg dla rakiet balistycznych przelatujących obok wyrzutni to jest około jednej czwartej normalnego zasięgu, czyli tutaj zaledwie około dziesięciu kilometrów - wylicza.

Z tego powodu, jak wyjaśnia mjr Fiszer, "takie wyrzutnie, jeśli chodzi o cele aerodynamiczne, czyli samoloty, bronią strefy". - A jeśli chodzi o ochronę przeciwrakietową, to bronią konkretnych obiektów, bo ta strefa się bardzo zawęża. Więc jeśli prezes mówił o tym zasięgu w kontekście obrony przeciwrakietowej, to się mylił - stwierdza ekspert.

Natomiast Marek Świerczyński, szef działu bezpieczeństwa i spraw międzynarodowych Polityki Insight, podkreślając różnice między ochroną przeciwlotniczą i przeciwrakietową, stwierdza jasno:

Nie ma czegoś takiego jak jakiś teoretyczny "zasięg Patriotów", którym by można "pokryć" jakiś obszar na zasadzie prostego równania. Rolą zintegrowanej obrony powietrznej nie jest pokrywanie obszaru, tylko obrona wyznaczonych obiektów lub zasobów.

Na to rozróżnienie zwraca się uwagę już co najmniej od 2018 roku, kiedy polski MON zamówił Patrioty. Michał Likowski, ekspert wojskowy, mówił w marcu 2018 roku w rozmowie z Money.pl: "Dwie baterie w odniesieniu do klasycznych celów lotniczych, jak samoloty czy śmigłowce, będą stanowiły istotny wzrost potencjału obronnego polski. Natomiast w odniesieniu do zwalczania pocisków balistycznych zapewnią zdolność do obrony jednego lub maksymalnie dwóch celów punktowych. Taki np. jak amerykańska baza w Radzikowie lub Warszawa, ale tylko z jednego kierunku np. północnego wschodu".

Wiadomo już jednak, że na dwóch bateriach Patriot się nie skończy. W maju tego roku MON skierował do Amerykanów zapytanie ofertowe o dostawę kolejnych sześciu baterii. Ogłaszając ten ruch, minister Mariusz Błaszczak przekazał na Twitterze, że nowe baterie mają być już wyposażone w radary dookólne obejmujące obszar 360 stopni. Dostawa dwóch pierwszych jest wstępnie planowana na 2026 rok, a zrealizowanie całego zamówienia na 2028 rok.

Zasięg Piorunów 12 kilometrów? Dopiero za kilka lat

Odległy termin dotyczy też odpowiednio zmodyfikowanych "naszych rakiet Piorun", o których prezes Kaczyński mówił, że "mają w tej chwili uzyskać, przy współpracy z Ukraińcami, zasięg 12 kilometrów, bo one mają do tej pory pięć kilometrów".

Pioruny, produkowane przez polskie przedsiębiorstwo Mesko, weszły do służby w 2019 roku. Obecnie mogą zwalczać cele powietrzne na wysokości do 4 km i odległości do 6,5 km. Odnosząc się do potencjalnej rozbudowy ich potencjału do zasięgu 12 km, Bartosz Głowacki przypomina, że już w marcu 2021 roku prezes Mesko Tomasz Stawiński zapowiadał, że "dziś polski przemysł zbrojeniowy jest gotowy do opracowania i wdrożenia w stosunkowo krótkim czasie – od 3 do 5 lat – pocisku przeciwlotniczego o zasięgu ponad 12 km". Głowacki dodaje: "Pewna liczba wyprodukowanych do tej pory mechanizmów startowych i pocisków Piorun została wysłana na Ukrainę w ramach pomocy sprzętowej. Według nieoficjalnych informacji cieszą się one dobrą opinią ukraińskich żołnierzy i wysoką skutecznością w zwalczaniu rosyjskich statków powietrznych".

Autorka/Autor:Michał Istel

Źródło: Konkret24

Pozostałe wiadomości

Setki tysięcy wyświetleń w sieci notuje nagranie "dowodzące", jakoby Wołodymyr Zełenski kupił niedawno w USA ranczo warte 79 milionów dolarów. Historia wydaje się wiarygodna: są szczegóły, nazwiska i informacja na stronie pośrednika. Jednak kluczowe elementy opowieści zostały zmyślone, a "dowody" sfabrykowane.

Zełenski, ranczo za 79 milionów dolarów i znikająca strona. Skąd to znamy?

Zełenski, ranczo za 79 milionów dolarów i znikająca strona. Skąd to znamy?

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w sieci i setki tysięcy podań dalej osiągają wpisy o raporcie, który rzekomo ujawnia prawdę o związkach między szczepionkami a autyzmem. Przestrzegamy: został umiejętnie przygotowany właśnie po to, by go promować. Bazą są materiały wycofane za manipulacje, a w tle jest działalność Andrew Wakefielda, któremu udowodniono oszustwa.

"Raport" o autyzmie i szczepionkach. Pięć rzeczy, które musisz wiedzieć, zanim przeczytasz

"Raport" o autyzmie i szczepionkach. Pięć rzeczy, które musisz wiedzieć, zanim przeczytasz

Źródło:
TVN24+

Czy zaszczepieni przeciwko grypie rzeczywiście częściej na nią chorują niż niezaszczepieni? Nie. Takie błędne wnioski wyciągnięto z pewnych amerykańskich badań i rozpowszechnia się je teraz w polskiej sieci. Ekspert wyjaśnia słabości zarówno samego badania, jak i jego raportowania.

Szczepienie na grypę "zwiększa ryzyko zakażenia"? Autorzy badania się tłumaczą

Szczepienie na grypę "zwiększa ryzyko zakażenia"? Autorzy badania się tłumaczą

Źródło:
Konkret24

Najpierw w sieci pojawiły się zdjęcia billboardów z hasłem po angielsku i hebrajsku. Potem zaczęło się oskarżanie rządu o rozpoczęcie "akcji przesiedleńczej Żydów do Polski". W efekcie wylała się fala antysemickich komentarzy. Oto historia, jak ludzka dezorientacja doprowadziła do politycznej dezinformacji.

"Przyjedź i osiedl się w Polsce". Napisał to po hebrajsku. I się zaczęło

"Przyjedź i osiedl się w Polsce". Napisał to po hebrajsku. I się zaczęło

Źródło:
TVN24+

"To jest wiara!", "tak Polacy powinni reagować na zdejmowanie krzyży" - komentują internauci wideo, które rzekomo przedstawia setki drewnianych krzyży ustawionych przy drodze gdzieś na Korsyce. Tak mieszkańcy mieli zareagować na wyrok dotyczący usunięcia krzyża z przestrzeni publicznej. Jednak nie wszystkie elementy tego przekazu są prawdziwe.

W proteście "postawili setki nowych krzyży"? To nie bunt mieszkańców

W proteście "postawili setki nowych krzyży"? To nie bunt mieszkańców

Źródło:
Konkret24

"System zniewolenia człowieka"; "nazistowskie rozwiązanie"; "stała inwigilacja non stop" - tak internauci reagują na doniesienia o unijnym urzędzie rzekomo kontrolującym wydatki obywateli i mającym możliwość zamykania ich kont. Tyle że działalność urzędu dotyczy czegoś innego.

"Bruksela będzie zamykać nasze konta?". Czym zajmuje się nowy unijny urząd

"Bruksela będzie zamykać nasze konta?". Czym zajmuje się nowy unijny urząd

Źródło:
Konkret24

Kordon samochodów, ogrodzenie i betonowe zapory - w takim otoczeniu ma się rzekomo odbywać tegoroczny świąteczny jarmark w belgijskim mieście Brugia. Choć trudno w ten widok uwierzyć - wielu wierzy, więc obraz generuje tysiące wyświetleń w sieci. Nie tylko polskiej.

Jarmark świąteczny "strzeżony jak granica"? Nie, to nie jest "nowoczesna Europa"

Jarmark świąteczny "strzeżony jak granica"? Nie, to nie jest "nowoczesna Europa"

Źródło:
Konkret24

Słowa Jarosława Kaczyńskiego z konwencji PiS rozgrzały scenę polityczną. Prezes straszył, że Unia Europejska chce zniszczyć Polskę jako suwerenny kraj. Politycy PiS ochoczo tłumaczą, że dokona się to poprzez zmiany traktatów. A ponieważ to temat skomplikowany i wyborcom mało znany - łatwo można go sprowadzić do prostych tez. Fałszywych.

Kaczyński straszy "utratą suwerenności". Trzy fałszywe filary tej tezy

Kaczyński straszy "utratą suwerenności". Trzy fałszywe filary tej tezy

Źródło:
Konkret24

"Wierna służąca Ukrainy" - piszą o minister edukacji Barbarze Nowackiej internauci, komentując jej rzekomą decyzję wprowadzenia języka ukraińskiego na maturę. Jednak to nie ona podpisała stosowne rozporządzenie - i nie jest to jedyne przekłamanie dotyczące tej reformy.

Ukraiński na maturze. Kto w końcu go wprowadził?

Ukraiński na maturze. Kto w końcu go wprowadził?

Źródło:
Konkret24

"Wezwał Ukrainę do uznania Krymu za rosyjski", jego "słowa mogą być sygnałem, że kraje Unii Europejskiej zaczną deportować Ukraińców" - informują rosyjskie media. O kogo chodzi? O Leszka Millera. Niektóre wypowiedzi byłego premiera o wojnie w Ukrainie brzmią bowiem jak echa przekazów Kremla. Powiela fałszywe narracje rosyjskiej propagandy, tłumacząc to "prawem obywatela".

Leszek Miller o wojnie w Ukrainie. Wypowiedzi, które cieszą Kreml

Leszek Miller o wojnie w Ukrainie. Wypowiedzi, które cieszą Kreml

Źródło:
Konkret24

"Zabrać resztki suwerenności narodowej i stworzyć z UE superpaństwo zarządzane z Brukseli" - to ma być cel przegłosowanej rezolucji Parlamentu Europejskiego. To znaczy tak interpretuje to europosłanka Konfederacji Ewa Zajączkowska-Hernik, bo rzeczywistość jest nieco inna.

"Chcą odebrać Polsce prawo weta"? Czym straszy europosłanka

"Chcą odebrać Polsce prawo weta"? Czym straszy europosłanka

Źródło:
Konkret24

Resort zdrowia chce, aby od 2027 roku szczepienia przeciwko HPV były obowiązkowe między 9. a 15. rokiem życia. Wśród przeciwników szczepień wywołuje to kolejną falę medycznej dezinformacji - budowanej między innymi na starym piśmie z Ministerstwa Zdrowia.

Szczepionki na HPV. Pismo z resortu zdrowia wykorzystane do fałszywego przekazu

Szczepionki na HPV. Pismo z resortu zdrowia wykorzystane do fałszywego przekazu

Źródło:
Konkret24

Poseł Prawa i Sprawiedliwości Sebastian Kaleta twierdzi, że polski sędzia odmówił wydania Niemcom Wołodymyra Żurawlowa, ponieważ uznał niemieckich sędziów za upolitycznionych. A jako "dowód" swojej tezy, opublikował nagranie. Brzmi sensacyjnie, ale to manipulacja.

Jak poseł Kaleta słowa obrońcy Ukraińca przypisał sędziemu. "To jest grube"

Jak poseł Kaleta słowa obrońcy Ukraińca przypisał sędziemu. "To jest grube"

Źródło:
Konkret24

"Rząd Tuska masowo ściąga imigrantów!", "zalew imigrantów pod rządami Tuska" - alarmują politycy Konfederacji i PiS. A Sławomir Mentzen grzmi, że "Tusk niczym się tu nie różni od Kaczyńskiego". Jako rzekomy dowód na tę tezę podawane są liczby: a to o pozwoleniach na pracę, a to o wizach pracowniczych. Mylone i błędnie intepretowane. Bo rzeczywiste liczby tezy opozycji nie potwierdzają.

"Tusk ściąga dziesiątki tysięcy imigrantów"? Ostra manipulacja liczbami

"Tusk ściąga dziesiątki tysięcy imigrantów"? Ostra manipulacja liczbami

Źródło:
Konkret24

Według europosła PiS Waldemara Budy kandydujący na prezydenta Karol Nawrocki obiecał podczas kampanii wyborczej "ustawę o obniżce prądu" w sto dni po objęciu urzędu. Czy naprawdę to obiecał?

Obniżenie cen prądu. Co Nawrocki obiecał, a co Buda zapamiętał

Obniżenie cen prądu. Co Nawrocki obiecał, a co Buda zapamiętał

Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Bogdan Rzońca obarczył Donalda Tuska winą za przejęcie Ursusa przez ukraińskiego inwestora. Przypominamy, jak naprawdę wyglądała historia kłopotów i upadłości polskiego przedsiębiorstwa. Bo ta przypada na lata rządów Zjednoczonej Prawicy.

"Brawo za 'repolonizację' panie Tusk". Jak polityk PiS przekręca historię upadku Ursusa

"Brawo za 'repolonizację' panie Tusk". Jak polityk PiS przekręca historię upadku Ursusa

Źródło:
Konkret24

Kancelaria Prezydenta RP ma być najbardziej oszczędną i zatrudniać najmniej pracowników w porównaniu do innych najważniejszych instytucji w kraju - Kancelarii Sejmu, Kancelarii Senatu i kancelarii premiera. Tak uważa Zbigniew Bogucki, który chwali zaradność kierowanego przez siebie organu. Czy ma rację? Przyglądamy się tym czterem instytucjom.

Bogucki: Kancelaria Prezydenta "najbardziej oszczędna" i zatrudnia najmniej? Wcale nie

Bogucki: Kancelaria Prezydenta "najbardziej oszczędna" i zatrudnia najmniej? Wcale nie

Źródło:
Konkret24

Internauci komentują w sieci od kilku dni pomysł, by bezdzietne Polki pracowały do 65. roku życia tak jak mężczyźni. Jedni wskazują plusy, inni minusy takiego rozwiązania. Czy jednak projekt opóźnienia wieku emerytalnego dla bezdzietnych kobiet powstał w Kancelarii Prezydenta?

Bezdzietne Polki i "praca do 65. roku życia". To nie projekt prezydencki

Bezdzietne Polki i "praca do 65. roku życia". To nie projekt prezydencki

Źródło:
Konkret24

"I jak tu nie popierać Nawrockiego?" - stwierdzają internauci, komentując medialne doniesienia o "nowym świadczeniu 1000 plus", które miał już zatwierdzić nowy prezydent. W tekstach czytamy, jakoby Karol Nawrocki "podpisał ustawę", "wprowadził PIT-0", "dał rodzinom ogromny bonus" itp. Tylko że takiego pomysłu nawet nie było.

Prezydent "podpisał ustawę", "wprowadził 1000 plus"? Co podpisał Nawrocki

Prezydent "podpisał ustawę", "wprowadził 1000 plus"? Co podpisał Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Przystąpienie przez Polskę do Europejskiej Tarczy Antyrakietowej, zwanej potocznie żelazną kopułą, było jednym z ważniejszych tematów w kwietniu 2024 roku. Deklaracja o dołączeniu do tej inicjatywy była powtarzana przez czołowych polityków obozu rządzącego, ale jakiś czas temu temat ucichł. Sprawdzamy, co z przystąpieniem Polski do europejskiej żelaznej kopuły.

"Żelazna kopuła" miała być pilnym rozwiązaniem. Odpowiedź MON zaskakuje

"Żelazna kopuła" miała być pilnym rozwiązaniem. Odpowiedź MON zaskakuje

Źródło:
Konkret24

Czy kobiety w Iranie nie muszą już zasłaniać głów hidżabem? Polski internauta przekonuje, że informacje o zmianach w prawie pochodzą od irańskich władz. Okazuje się jednak, że to doniesienie jest nieprawdziwe, a jego podstawą są słowa jednej osoby.

W Iranie nie trzeba nosić hidżabu? Skąd wziął się ten fake news

W Iranie nie trzeba nosić hidżabu? Skąd wziął się ten fake news

Źródło:
Konkret24

Europoseł Prawa i Sprawiedliwości zarzuca ministrowi sprawiedliwości, że zarządził utajnienie oświadczeń majątkowych prokuratorów, co ma być złamaniem prawa. Tyle że działanie Waldemara Żurka dotyczy zupełnie innej kwestii.

Waldemar Żurek "utajnia oświadczenia majątkowe prokuratorów"? Co myli Mariusz Kamiński

Waldemar Żurek "utajnia oświadczenia majątkowe prokuratorów"? Co myli Mariusz Kamiński

Źródło:
Konkret24

Debata o pakcie migracyjnym wróciła wraz ze zbliżaniem się terminu decydowania o mechanizmie solidarnościowym. Poseł PiS Jarosław Sellin, przekonując, że prezydent Karol Nawrocki nigdy się na relokację migrantów do Polski nie zgodzi, przekonywał, że w tym celu może on nawet zamknąć polskie granice. Czy głowa państwa naprawdę ma takie kompetencje?

Sellin o prezydencie: może zamknąć "wszystkie granice". O jednym zapomniał

Sellin o prezydencie: może zamknąć "wszystkie granice". O jednym zapomniał

Źródło:
Konkret24

Coraz częściej w politycznych dyskusjach pada stwierdzenie, że nie da się rozwiązać problemów z wymiarem sprawiedliwości bez resetu konstytucyjnego. Z tym że co innego rozumie pod tym określeniem Konfederacja, co innego prezes PSL, a nad czym innym debatują senatorowie koalicji rządzącej. Eksperci tłumaczą podstawy prawne i zwracają uwagę na tak zwany moment konstytucyjny.

Reset konstytucyjny: o co w tym chodzi. Wizje są, ale konkretów brak

Reset konstytucyjny: o co w tym chodzi. Wizje są, ale konkretów brak

Źródło:
Konkret24

Były miejski radny z Poznania twierdzi, że przez ograniczenie prawa do świadczenia 800 plus dla cudzoziemców, ukraińskie dzieci przestają chodzić do polskich szkół. Jednak dwa fakty przeczą temu, by zmiana prawa już wpłynęła na ilość uczniów z Ukrainy.

Mniej ukraińskich uczniów przez zmiany w 800 plus? Podwójna manipulacja

Mniej ukraińskich uczniów przez zmiany w 800 plus? Podwójna manipulacja

Źródło:
Konkret24

Zdjęcia zrujnowanego dworu mającego być rzekomo domem rodzinnym Fryderyka Chopina wywołały w sieci burzę komentarzy. Tylko że rozpowszechniane są z błędnym opisem.

Ta ruina to "dwór rodzinny Chopina"? Oto jego historia

Ta ruina to "dwór rodzinny Chopina"? Oto jego historia

Źródło:
Konkret24

Zapowiedziana niedawno przez ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka nowa ustawa praworządnościowa to najlepszy dowód, że przez dwa lata koalicji 15 października nie udało się przywrócić rządów prawa w Polsce. To nie znaczy, że nie próbowano.

Miało być "szybkie i bezwzględne" przywrócenie praworządności. Dlaczego się nie udało

Miało być "szybkie i bezwzględne" przywrócenie praworządności. Dlaczego się nie udało

Źródło:
Konkret24

Przed wyborami w 2023 roku lewicowa koalicja ogłosiła aż 155 obietnic wyborczych. O ile udało się wprowadzić rentę wdowią, finansowanie in vitro czy uruchomić środki z KPO - to dużo istotnych obietnic, które miała na sztandarach, pozostaje niezrealizowanych. I nie chodzi tylko o zmianę prawa aborcyjnego czy wprowadzenie związków partnerskich.

Nowa Lewica: co z jej głównymi postulatami?

Nowa Lewica: co z jej głównymi postulatami?

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych krąży informacja, że rodzice, którzy nie zaszczepią dzieci, będą płacić nawet do 50 tysięcy złotych kary grzywny. Sugeruje się, że to nowe prawo. Pojawia się data 17 października, od kiedy mają rzekomo obowiązywać "nowe zasady" w żłobkach. Wyjaśniamy przekłamania w tym przekazie.

50 tysięcy złotych grzywny za brak szczepień? Z czego im wyszła taka kwota

50 tysięcy złotych grzywny za brak szczepień? Z czego im wyszła taka kwota

Źródło:
Konkret24