Na obsługę długu płacimy tyle, ile na edukację? W tym roku nawet więcej

Źródło:
Konkret24
Poseł Adam Szłapka w Rozmowie Piaseckiego TVN24 7 listopada 2023 roku
Poseł Adam Szłapka w Rozmowie Piaseckiego TVN24 7 listopada 2023 rokutvn24
wideo 2/3
Poseł Adam Szłapka w Rozmowie Piaseckiego TVN24 7 listopada 2023 rokutvn24

Poseł Adam Szłapka oszacował, że na obsługę polskiego długu "płacimy tyle, ile wydajemy na edukację". Sprawdziliśmy dostępne dane za ostatnie lata oraz plany wydatków na edukację i obsługę długu w 2023 i 2024 roku - poseł nie bardzo się pomylił.

Adam Szłapka, poseł elekt Koalicji Obywatelskiej, był gościem programu TVN24 "Rozmowa Piaseckiego" 7 listopada. Jednym z tematów rozmowy był stan budżetu i kwestia polskiego zadłużenia. "Widzimy już po wynikach wyborów, że rynek zareagował bardzo dobrze i myślę, że jakby koszt polskiego zadłużenia w Polsce będzie niższy niż za czasów Prawa i Sprawiedliwości" - mówił Szłapka. Jest przekonany o tym, że "w momencie gdy rząd zostanie powołany, rynki zareagują jeszcze lepiej". Na to prowadzący rozmowę Konrad Piasecki zareagował: "Czyli powie pan: będziemy się mogli zadłużać, będziemy tanio płacić za dług?".

"Nie o to mi chodzi" - odparł Szłapka. "Chodzi mi o to, że będziemy dużo mniej płacić za zadłużenie, za które teraz płacimy. Bo teraz, o ile się nie mylę, nie chcę rzucać kwotą, ale my za obsługę zadłużenia polskiego płacimy tyle, ile wydajemy na edukację" - stwierdził. Dodał, że tym roku za obsługę długu zapłacimy ok. 60 mld zł.

Czy polityk KO słusznie przypuszcza, że obsługa zadłużenia polskiego kosztuje już tyle, ile wydajemy na edukację? Sprawdziliśmy dostępne dane i prognozy.

W latach 2021 i 2022 wydaliśmy na edukację więcej niż na obsługę długu

Dane o kosztach obsługi długu z ostatnich czterech lat oraz ich prognozę na 2023 rok opublikował unijny urząd statystyczny Eurostat. To przekazana przez polski rząd tzw. notyfikacja fiskalna. Dane o wydatkach publicznych na oświatę i wychowanie (z budżetu państwa i jednostek samorządu terytorialnego) publikuje co roku Główny Urząd Statystyczny. Opracowanie GUS obejmuje informacje na temat działalności szkół oraz innych placówek oświatowych i wychowawczych prowadzących nauczanie na poziomie przedszkolnym, podstawowym i ponadpodstawowym, w tym także szkolnictwo specjalne, zawodowe i artystyczne. Na tych źródłach oparliśmy swoją analizę wydatków na obsługę długu i na oświatę i wychowanie w latach 2021 i 2022.

Według notyfikacji fiskalnej obsługa długu w 2021 roku kosztowała Polskę 29,12 mld zł. Według danych GUS na oświatę i wychowanie w tym samym roku wydaliśmy ponad trzy razy tyle - 96,3 mld zł.

Ale w 2022 roku obsługa długu kosztowała Polskę już 47,33 mld zł. To 18,21 mld więcej niż rok wcześniej (62,5 proc. więcej). Wydatki na oświatę i wychowanie wciąż były wyższe: 106,3 mld zł według GUS. To o 10 mld więcej niż w 2021 roku (10,4 proc. więcej).

W 2023 koszt obsługi długu będzie większy niż wydatki na oświatę

A ile na obsługę długu i oświatę wydamy w 2023 roku? Według danych opublikowanych przez Eurostat w notyfikacji fiskalnej koszt obsługi długu w 2023 roku wzrośnie do 71,11 mld zł. To kwota o połowę wyższa niż w 2022 roku (o 23,78 mld więcej).

Od stycznia do września 2023 roku na obsługę długu Skarbu Państwa wydano z budżetu 37,83 mld zł - wynika z szacunkowego wykonania budżetu państwa za pierwsze trzy kwartały tego roku (najnowsze dane).

W szacunkowym wykonaniu budżetu do września nie podano, ile dotychczas wydano na edukację. Jednak na podstawie skonsolidowanego planu wydatków w układzie zadaniowym na 2023 rok i dwa kolejne lata Rada Ministrów podaje, że na funkcje związane z edukacją, wychowaniem i opieką wyda w 2023 roku 68,04 mld zł. Natomiast Ministerstwo Edukacji i Nauki w odpowiedzi na pytanie Konkret24, która nadeszła już po opublikowaniu artykułu, wynika, że to 70,8 mld zł, a ze środkami europejskimi - niemal 71 mld zł. Z tych danych wynika więc, że wydatki na edukację, wychowanie i opiekę będą więc nieco niższe niż koszt obsługi długu podany w październikowej notyfikacji fiskalnej (71,11 mld zł). Gdyby jednak brać pod uwagę koszt obsługi długu zaplanowany oficjalnie w budżecie - 62 mld zł - wtedy planowane wydatki na edukację są nieco wyższe.

Ustawa budżetowa na przyszły rok jeszcze nie została przyjęta przez Sejm, lecz dostępny jest projekt skonsolidowanego planu wydatków na 2024 rok. Wynika z niego, że na edukację wydamy więcej niż w tym roku - będzie to 80,93 mld zł (funkcje związane z edukacją, wychowaniem). Z kolei MEiN informuje o 83,7 mld zł, a wraz ze środkami europejskimi - o 83,8 mld zł.

Natomiast według AMECO, czyli makroekonomicznej bazy danych Dyrekcji Generalnej ds. Gospodarczych i Finansowych Komisji Europejskiej, koszty obsługi polskiego długu publicznego wzrosną w 2024 roku do 77,6 mld zł. Zgodnie z tą prognozą koszty długu publicznego będą ciągle rosły w porównaniu do 2023 roku (o niemal 6,5 mld zł), ale nie dogonią także rosnących planowanych wydatków na edukację.

Przypomnijmy, że w 2022 roku obsługa zadłużenia kosztowała 1,5 proc. PKB - podaje Eurostat. W 2023, według prognozy Ministerstwa Finansów ma sięgnąć 2 proc. PKB. Tak samo prognozuje Komisja Europejska, która w 2024 roku przewiduje koszt obsługi długu w wysokości 2,1 proc.

Aktualizacja Artykuł oraz towarzyszący mu wykres został zaktualizowany w piątek, 10 listopada ok. godz. 20.00 o dane pochodzące z odpowiedzi MEiN, która nadeszła już po publikacji materiału.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

W gorącej dyskusji na temat migrantów "przerzucanych" przez niemiecką granicę politycy opozycji stawiają za wzór Danię i Luksemburg. Według nich te dwa kraje mają nie przyjmować żadnych migrantów z Niemiec. Sprawdziliśmy więc, jak to jest. Publikujemy najnowsze niemieckie statystyki.

Nie tylko do Polski. Do których krajów Niemcy zawracają migrantów. Mamy dane

Nie tylko do Polski. Do których krajów Niemcy zawracają migrantów. Mamy dane

Źródło:
Konkret24

Iga Świątek pokonała Amandę Anisimovą w finale Wimbledonu, przechodząc do historii tenisa. Jej zwycięstwo skomentował premier Donald Tusk, lecz nie ustrzegł się przy tym wpadki.

Tusk o Świątek: "jeszcze nikt nigdy" nie wygrał tak finału Wimbledonu. Wygrał

Tusk o Świątek: "jeszcze nikt nigdy" nie wygrał tak finału Wimbledonu. Wygrał

Źródło:
Konkret24

Te historie poruszają. Szczególnie tych rodziców, którzy stracili dzieci, a teraz widzą zdjęcia nastolatków i czytają, że zginęli w wypadkach, lecz ich organy posłużyły do przeszczepów. Autorzy takich wpisów "błagają o udostępnienia" - a my ostrzegamy: to fake newsy.

"Odszedł z tego świata". Fałszywe zdjęcia i prawdziwe żerowanie na uczuciach

"Odszedł z tego świata". Fałszywe zdjęcia i prawdziwe żerowanie na uczuciach

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS postanowił zaalarmować o wzroście bezrobocia wśród młodych ludzi w Polsce. Choć posłużył się wiarygodnymi danymi, to przedstawił je w taki sposób, że czytelnik może wyciągać błędne wnioski. Wyjaśniamy.

Poseł PiS zrobił wykres wzrostu bezrobocia. Co policzył, a czego nie?

Poseł PiS zrobił wykres wzrostu bezrobocia. Co policzył, a czego nie?

Źródło:
Konkret24

Opozycja krytykuje rząd za wprowadzenie zakazu lotów dronami nad zachodnią granicą. Według niej ten zakaz ułatwi "przerzucanie" migrantów z Niemiec. A ponadto politycy opozycji twierdzą, że nie ma podstawy prawnej tej decyzji. Wyjaśniamy.

Zakaz dronów na zachodniej granicy. Jest, czy go nie ma

Zakaz dronów na zachodniej granicy. Jest, czy go nie ma

Źródło:
Konkret24

Posłowie Konfederacji grzmią, że prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski postanowił przeznaczyć 700 tysięcy złotych na postawienie na Placu Zbawiciela tęczy. Instalacja ma być symbolem społeczności LGBTQ+. Politycy - a za nimi internauci - zarzucają prezydentowi Warszawy marnowanie pieniędzy. Tylko że on nie ma z tym nic wspólnego.

"Tęcza Trzaskowskiego za 700 tysięcy"? Kto zadecydował

"Tęcza Trzaskowskiego za 700 tysięcy"? Kto zadecydował

Źródło:
Konkret24

"Grok zerwał się z łańcucha", "Grok zwariował" – przestrzegają użytkownicy platformy X należącej do Elona Muska. Rzeczywiście, chatbot oparty na sztucznej inteligencji obraża Tuska i Giertycha, a pozytywnie pisze o Braunie czy Hitlerze. O co chodzi z tym Grokiem? 

Obraża Tuska i Giertycha, chwali Brauna. Co się stało z Grokiem?

Obraża Tuska i Giertycha, chwali Brauna. Co się stało z Grokiem?

Źródło:
TVN24+

"Germanizacja w pełni" - tak internauci i niektóre media komentują rzekomą zmianę nazwy mostu Grunwaldzkiego we Wrocławiu z polskiej na niemiecką. Konserwator zabytków i urząd miasta zaprzeczają, a my tłumaczymy, skąd wziął się ten fałszywy przekaz.

"Chcą zmienić nazwę Mostu Grunwaldzkiego na niemiecką"? O co chodzi

"Chcą zmienić nazwę Mostu Grunwaldzkiego na niemiecką"? O co chodzi

Źródło:
Konkret24

Wygląda jak lokalny serwis, ale nim nie jest. Zamiast informować, strona ta szerzy antymigrancki hejt. W rzekomej trosce o bezpieczeństwo mieszkańców karmi ich strachem. Promują ją politycy, a firmuje człowiek z komitetu poparcia Karola Nawrockiego. Portal Gazeta Zielonogórska to modelowe źródło dezinformacji niemedialnej. Na czym polega to zjawisko? 

Redakcja widmo i niewidzialni migranci. Kto gra strachem w Zielonej Górze

Redakcja widmo i niewidzialni migranci. Kto gra strachem w Zielonej Górze

Źródło:
TVN24+

Prawica rozpowszechnia przekaz o tysiącach "nielegalnych imigrantów" z Afryki, czy Bliskiego Wschodu zawróconych z Niemiec do Polski. Dane - także te najnowsze - pokazują coś zupełnie innego.

Kogo Niemcy zawracają do Polski? Jedna narodowość dominuje

Kogo Niemcy zawracają do Polski? Jedna narodowość dominuje

Źródło:
Konkret24

Przed zapowiadanymi wielkimi opadami oczy wielu Polaków zwrócone są na największe zbiorniki przeciwpowodziowe w kraju. Zarządzający nimi zapewniają, że wszystkie mają zabezpieczone rezerwy. Porównaliśmy stan ich wypełnienia teraz oraz tuż przed powodzią we wrześniu 2024 roku. Eksperci tłumaczą, czy i jakie wnioski można z tego wyciągnąć.

Wypełnienie zbiorników retencyjnych teraz i przed powodzią 2024. Co nam to mówi

Wypełnienie zbiorników retencyjnych teraz i przed powodzią 2024. Co nam to mówi

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji grzmią w mediach społecznościowych, że "ludzie Bodnara chcieli zapewnić sobie bezkarność". Jako dowód rozsyłają rzekomy zapis, który miał się znaleźć w ustawie przygotowywanej w Ministerstwie Sprawiedliwości. Resort już się do tego odniósł, a my wyjaśniamy, co dało początek tej narracji.

"Ustawa bezkarnościowa". Skąd się wziął wirtualny paragraf 

"Ustawa bezkarnościowa". Skąd się wziął wirtualny paragraf 

Źródło:
Konkret24

Zdjęcie wykonane nocą niedaleko granicy z Niemcami przez umieszczoną w lesie fotopułapkę wywołało oburzenie w sieci. Polityczka Konfederacji uznała bowiem, że kamera pokazała niemiecki patrol po polskiej stronie granicy. Wyjaśniamy, kogo naprawdę widać na fotografii.

Czy to "niemieccy żołnierze po polskiej stronie granicy"? Mamy odpowiedź

Czy to "niemieccy żołnierze po polskiej stronie granicy"? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Po głośnym pożarze budynku w podwarszawskich Ząbkach w mediach społecznościowych pojawiły się teorie, że jego przyczyną były panele fotowoltaiczne. Jako potwierdzenie tej tezy publikowano nawet zdjęcia satelitarne. Straż pożarna dementuje ten przekaz.

Pożar w Ząbkach. Fotowoltaika jako "podajnik ognia"? Nie wierzcie w to

Pożar w Ząbkach. Fotowoltaika jako "podajnik ognia"? Nie wierzcie w to

Źródło:
Konkret24

"Wszyscy powinni bić na alarm", "dlaczego zbiorniki retencyjne są pełne", "nie spuszczają wody"... - takie komentarze pojawiły się w sieci po informacjach o zbliżających się ulewach. Internauci alarmują, że zbiorniki retencyjne są już zapełnione, a Wody Polskie na to nie reagują. Przedsiębiorstwo zarządzające zbiornikami odpowiada, że "tworzący alternatywne teorie" internauci nie mają racji.

Zbiorniki retencyjne "pełne po brzegi"? Internauci alarmują, Wody Polskie odpowiadają

Zbiorniki retencyjne "pełne po brzegi"? Internauci alarmują, Wody Polskie odpowiadają

Źródło:
Konkret24

Internauci dyskutują, czy na nagraniu z płonącym samochodem, które krąży w sieci, rzeczywiście płonie auto elektryczne. Sprawdzamy, więc co o całym zajściu wiadomo.

"Płonie elektryk" w Koszalinie? Co to za auto

"Płonie elektryk" w Koszalinie? Co to za auto

Źródło:
Konkret24

Kolejne państwa strefy Schengen przywracają kontrole graniczne, dlatego coraz częściej można usłyszeć głosy o "końcu" czy nawet "zabiciu Schengen". Eksperci wymieniają jednak zaskakujące powody, dla których ich zdaniem strefa nie tylko przetrwa, ale będzie się rozszerzać.

Koniec strefy Schengen? "Składanie do grobu jest przedwczesne"

Koniec strefy Schengen? "Składanie do grobu jest przedwczesne"

Źródło:
TVN24+

Internauci, ale też poseł Marek Jakubiak oburzają się na zdjęcie polskiego policjanta, który na ramieniu ma naszywkę z flagą unijną. Wyjaśniamy, co to za naszywka.

"Europejska policja"? Co oznacza naszywka na mundurze

"Europejska policja"? Co oznacza naszywka na mundurze

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji utrzymują, że polski rząd nie przedstawia prawdziwych danych o liczbie migrantów "przerzucanych" z Niemiec do Polski, podczas gdy według władz niemieckich są to "duże liczby, tysiące w skali jednego miesiąca". Publikujemy więc najnowsze statystyki otrzymane z niemieckiej policji - nie potwierdzają takich twierdzeń.

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Źródło:
Konkret24

Szef MSZ oferuje Karolowi Nawrockiemu "możliwość zbriefowania" go, jeśli chodzi o politykę zagraniczną rządu. W odpowiedzi przyszły rzecznik kancelarii prezydenta poucza, co należy do prerogatyw głowy państwa. Tak więc w nowej politycznej rzeczywistości wróci stary spór, a konstytucja się przecież nie zmieniła. Wyjaśniamy.

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

Źródło:
Konkret24

W kancelarii prezydenta Nawrockiego ma pozostać przynajmniej jeden minister z czasów obecnego prezydenta. A reszta? I co się stanie obecnymi doradcami Andrzeja Dudy? Wyjaśniamy.

Ministrowie i doradcy Andrzeja Dudy. Jaki ich los po 6 sierpnia?

Ministrowie i doradcy Andrzeja Dudy. Jaki ich los po 6 sierpnia?

Źródło:
Konkret24

Poszukujący Tadeusza Dudy policjanci jakoby nawet nie potrafią nosić broni, a sam poszukiwany rzekomo zamieszcza w sieci nagranie obozowiska; na dodatek miał też sfilmować policyjny śmigłowiec, a nagranie zamieścił w sieci. Akcja w okolicach Limanowej stała się pretekstem do drwienia z policjantów biorących w niej udział lub zwiększania zasięgów i popularności w sieci. Pokazujemy przykłady krążących wokół niej fake newsów.

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

Źródło:
Konkret24

Ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, stwierdziła, że dla jej partii istotna jest objęcie funkcji wicepremiera w planowanej rekonstrukcji rządu, bo "wicepremier może więcej niż minister". A co na to akty prawne?

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Źródło:
Konkret24

Komentując "patrole obywatelskie" na granicy polsko-niemieckiej, politycy opozycji mówią po raz kolejny o "tysiącach migrantów przerzucanych przez Niemców". Dane o rzeczywistych przekazaniach są jednak dużo niższe. Wyjaśniamy.

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki zamieścił wykres, który miał pokazywać, jak bardzo za rządów PiS rosły dochody budżetu państwa, gdy podczas rządów PO-PSL i obecnej koalicji wzrosty nie są tak znaczące. Ekonomiści tłumaczą, co były premier pomija.

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Źródło:
Konkret24

Po tragedii w Starej Wsi, podczas policyjnej obławy pojawiło się zdjęcie, które ma pokazywać ulicę przed domem, gdzie dokonano zbrodni. Jest rozpowszechniane z twierdzeniem, że podejrzany Tadeusz Duda uciekł stamtąd na motocyklu. Oba przekazy są nieprawdziwe.

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

Źródło:
Konkret24