PiS o "bezmiarze sprawiedliwości w państwie Tuska". Wprowadza w błąd

Źródło:
Konkret24
Prezydent zapowiedział ułaskawienie Kamińskiego i Wąsika.  Prof. Gutowski. jeśli będzie skuteczne to wyjdą z więzienia
Prezydent zapowiedział ułaskawienie Kamińskiego i Wąsika. Prof. Gutowski. jeśli będzie skuteczne to wyjdą z więzieniaTVN24
wideo 2/6
Prezydent zapowiedział ułaskawienie Kamińskiego i Wąsika. Prof. Gutowski. jeśli będzie skuteczne to wyjdą z więzieniaTVN24

Z jednej strony są zdjęcia polityków związanych z PO: Gawłowskiego, Grodzkiego, Karpińskiego i Nowaka. Z drugiej strony - Kamińskiego i Wąsika. Takim zestawieniem opublikowanym w sieci PiS przekonuje, jak niesprawiedliwy jest wymiar sprawiedliwości obecnego rządu. To manipulacja - sytuacja prawna wymienianych polityków PO jest różna od tej, w jakiej znaleźli się skazani politycy PiS.

Politycy Prawa i Sprawiedliwości, walcząc o uwolnienie z więzień polityków tej partii - Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika - powtarzają, że bezprawnie pozbawiono ich wolności. Regularnie pojawiają się przed zakładami karnymi, manifestując tam z innymi obrońcami obu skazanych polityków. Apelują do ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego Adama Bodnara, by uwolnił Kamińskiego i Wąsika po tym, jak prezydent Andrzej Duda rozpoczął procedurę ułaskawieniową.

CZYTAJ WIĘCEJ Z KONKRET24: Prezydent "wszczął postępowanie ułaskawieniowe". A mógł inaczej. Wyjaśniamy

Jednocześnie Prawo i Sprawiedliwość nagłaśnia przekaz atakujący obecny obóz rządzący. Przypomina nazwiska czynnych i byłych polityków Platformy Obywatelskiej, przeciw którym wysuwano różne oskarżenia, a którzy - ich zdaniem - powinni już dawno być za kratami, podczas gdy - według PiS - "krystalicznie czyści" Kamiński i Wąsik są pozbawieni wolności. Tak np. 16 stycznia 2024 roku, podczas pierwszego po zatrzymaniu i osadzeniu polityków PiS posiedzenia Sejmu, szef klubu Mariusz Błaszczak zwrócił się do rządzących. Mówił, że Kamiński z Wąsikiem zostali ukarani za walkę z korupcją, "a wasi politycy za korupcję dostają nagrody". I pytał: "Gdzie jest Włodzimierz Karpiński, oskarżony o łapówkarstwo? W europarlamencie - decyzją marszałka Hołowni. Gdzie jest Stanisław Gawłowski, Tomasz Grodzki, Roman Giertych, na których ciążą poważne zarzuty? W parlamencie. To po to wam przejęcie mediów, prokuratury i CBA. O bezkarność wam chodzi" - oświadczył Błaszczak.

Już kilka dni wcześniej na profilu PiS na platformie X (dawniej Twitter) pojawiła się grafika ze zdjęciami wymienionych przez Błaszczaka polityków. Przy Karpińskim, Grodzkim, Gawłowskim i Nowaku napisano: "oskarżeni o korupcję" i "na wolności", a przy Kamińskim i Wąsiku: "walczyli z korupcją" i "zatrzymani". Tytuł całej grafiki brzmiał: "Bezmiar sprawiedliwości w państwie Tuska".

Przekaz PiS nagłaśniają internauci. "Proszę odnieś się do panów z tych zdjęć, czemu nie siedzą?"; "A gdzie są Gawłowski, Giertych, Grodzki, Karpiński i Nowak? W więzieniu? Nie, do więzienia mafia wsadziła tych, którzy ich, tych przestępców ścigali"; "Kiedy 'wolne sądy' Bodnara zajmą się przyjaciółmi Tuska?"; "Przestępcy są na wolności Grodzki, Giertych, Gawłowski, Nowak, Karpiński. Wszyscy pod obroną mafii PO" - komentują ilustrację (pisownia postów oryginalna).

Przekaz, jakoby Kamiński z Wąsikiem siedzieli "za walkę z korupcją", weryfikowaliśmy w Konkret24. Nie jest prawdziwy. Przypomnijmy: zostali prawomocnie skazani przez warszawski sąd okręgowy za niedopełnienie obowiązków oraz przekroczenie uprawnień. Chodzi o okres od 14 grudnia 2006 roku do 5 lipca 2007 roku i działania dotyczące tzw. afery gruntowej. W tym okresie Mariusz Kamiński był szefem Centralnego Biura Antykorupcyjnego, a Maciej Wąsik jego zastępcą. Razem z nimi skazano również dwóch innych członków ówczesnego kierownictwa CBA.

Czy ich sytuację można jednak porównywać do sytuacji wskazywanych byłych i obecnych polityków PO? Na pewno nie wprost i na pewno nie wyciągając takich wniosków, jak robi to PiS. Wyjaśniamy, na czym polegają różnice.

Włodzimierz Karpiński: brak aktu oskarżenia, wyszedł z aresztu decyzją prokuratury

Sprawę Włodzimierza Karpińskiego opisywaliśmy już w Konkret24. To były sekretarz w warszawskim ratuszu. W lutym 2023 roku prokuratura oskarżyła go o przyjęcie niemal 5 mln zł łapówki w związku z tzw. aferą śmieciową. Trafił wtedy do aresztu. I do tej pory do sądu nie trafił akt oskarżenia w jego sprawie. Podczas więc gdy w sprawie Kamińskiego i Wąsika proces się zakończył i zapadł prawomocny wyrok, w sprawie Karpińskiego prokuratura nie sporządziła nawet aktu oskarżenia - a w więzieniu spędził dziewięć miesięcy.

15 listopada 2023 roku marszałek Sejmu Szymon Hołownia wystosował pismo do pełnomocników Karpińskiego o pierwszeństwie w uzyskaniu przez niego mandatu europosła. Miał wprawdzie czwarty wynik w okręgu na liście Koalicji Europejskiej w wyborach do europarlamentu w 2019 roku, ale Krzysztof Hetman, który zajął pierwsze miejsce i objął mandat europosła, dostał się w 2023 roku do Sejmu. Tak samo jak druga z listy Joanna Mucha. A kolejny kandydat - Riad Haidar - zmarł w maju 2023 roku. Dlatego Karpiński decyzją prokuratury wyszedł z aresztu 16 listopada 2023 roku. Mandat europosła otrzymał w wyniku takich a nie innych procedur uzupełniających do europarlamentu, a nie "decyzją Hołowni", co jest uproszczeniem. "Przepisy Kodeksu wyborczego zobowiązują marszałka Sejmu do podjęcia w takiej sytuacji określonych zadań. Do przeprowadzonej procedury nie można więc mieć zastrzeżeń" - wyjaśniał w Konkret24 Wojciech Dąbrówka, prawnik i rzecznik prasowy PKW w latach 2018-2019. Zwracał uwagę, że gdyby Hołownia nie wysłał odpowiedniego zawiadomienia, mógłby zostać pociągnięty do odpowiedzialności karnej i otrzymać zarzut niedopełnienia obowiązków.

Stanisław Gawłowski: wyszedł za kaucją, proces trwa

W grudniu 2017 roku Centralne Biuro Antykorupcyjne przeszukało warszawskie mieszkanie i koszaliński dom ówczesnego posła PO i sekretarza generalnego Platformy, a obecnie senatora (startował z własnego komitetu). Prokurator generalny Zbigniew Ziobro wystąpił do Sejmu z wnioskiem o wyrażenie zgody na pociągnięcie go do odpowiedzialności karnej, a także na zatrzymanie i zastosowanie tymczasowego aresztu wobec tego posła PO. W styczniu 2018 roku polityk zrzekł się immunitetu, zapewniając, że jest niewinny.

W kwietniu 2018 roku na zatrzymanie Gawłowskiego wyraził zgodę Sejm. Polityk stawił się w prokuraturze. Decyzją sądu został aresztowany na trzy miesiące. W połowie lipca sąd zdecydował o przedłużeniu aresztu - ale zastrzegł, że zostanie on uchylony po wpłaceniu przez polityka 500 tys. zł w ciągu 14 dni. Tę kwotę wpłacili bliscy polityka, który następnie wyszedł na wolność.

W styczniu 2020 roku w szczecińskim sądzie okręgowym rozpoczął się proces Gawłowskiego. Akt oskarżenia liczy ponad 1100 stron. Dotyczy nieprawidłowości przy 26 inwestycjach realizowanych przez Zachodniopomorski Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych w Szczecinie. Gawłowskiemu prokuratura zarzuciła przyjęcie łapówek na kwotę co najmniej 733 tys. zł w czasie, gdy sprawował funkcję sekretarza stanu w Ministerstwie Środowiska za rządów PO-PSL. Łapówki m.in. od przedsiębiorców, którym - według śledczych - Gawłowski obiecywał pomoc przy zdobywaniu kontraktów w Zarządzie Melioracji, miał przyjąć w gotówce, ale także w postaci apartamentu w Chorwacji i dwóch zegarków o wartości blisko 26 tys. zł. Gawłowski usłyszał też zarzuty nakłaniania do wręczenia łapówki, ujawnienia informacji niejawnej, prania brudnych pieniędzy i plagiatu pracy doktorskiej.

W przeciwieństwie do Kamińskiego i Wójcika Gawłowski nie został jeszcze skazany. Jego proces trwa już cztery lata. Materiał dowodowy liczy ponad 400 tomów akt. W czerwcu 2023 roku szczeciński serwis Wyborcza.pl poinformował, że sąd miał ogromny problem ze znalezieniem biegłego z zakresu hydrologii. Obecnie Gawłowski jest senatorem.

Tomasz Grodzki: wciąż z immunitetem

W marcu 2021 roku prokuratura poinformowała, że przesłała wniosek o wyrażenie zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej ówczesnego marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego. Wniosek dotyczył "podejrzenia przyjęcia korzyści majątkowych od pacjentów lub ich bliskich w czasie, gdy Tomasz Grodzki był dyrektorem szpitala specjalistycznego w Szczecinie i ordynatorem tamtejszego Oddziału Chirurgii Klatki Piersiowej". Kilka miesięcy później wicemarszałek Bogdan Borusewicz przekazał, że postanowił pozostawić wniosek bez biegu, ponieważ nie został poprawiony, o co wnioskował Senat. W grudniu 2021 roku prokurator generalny Zbigniew Ziobro skierował do Senatu ponowny wniosek o uchylenie immunitetu marszałkowi izby. W maju 2022 roku Senat nie zgodził się na uchylenie immunitetu Grodzkiemu.  Za wnioskiem głosowało 47 senatorów, 52 było przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu. Sam senator nie zdecydował się z immunitetu zrezygnować.

W październiku 2023 roku ponownie skierowano wniosek o uchylenie immunitetu. W połowie stycznia 2024 roku marszałek Senatu wezwała do poprawienia wniosku i uzupełnienia w związku z brakami formalnymi. Również w styczniu prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko 30 osobom podejrzanym o przestępstwa korupcyjne związane z Fundacją Pomocy Transplantologii. Według śledczych w szpitalu w szczecińskim Zdunowie żądano od pacjentów po 10 tys. zł za operacje leczenia otyłości poza kolejką. Pomysłodawcą takiego sposobu przyjmowania wpłat od pacjentów bariatrycznych miał być Tomasz Grodzki. "Aktem oskarżenia objęto natomiast - działających na polecenie i pod kierownictwem Tomasza G. - Krzysztofa K., prezesów Fundacji Pomocy Transplantologii – Juliusza P. i Bartosza K., księgową fundacji – Urszulę M. oraz 26 osób, udzielających korzyści finansowych w zamian za przyspieszenie terminu zabiegu" - przekazano w komunikacie prokuratury. Proces się więc dopiero zaczyna. Tomasz Grodzki nadal ma immunitet.

Roman Giertych: nie ma aktu oskarżenia

W październiku 2020 roku mecenas Roman Giertych został zatrzymany przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Zemdlał podczas przeszukiwania jego willi w Józefowie, został przewieziony do szpitala. Następnego dnia prokuratura poinformowała, że Giertychowi oraz innym osobom przedstawiono zarzuty dotyczące przywłaszczenia i wyprowadzenia w latach 2010-2014 ze spółki deweloperskiej ok. 92 mln zł. Zarzuty dotyczą przywłaszczenia środków spółki Polnord i wyrządzenia spółce szkody majątkowej w wielkich rozmiarach, a także prania brudnych pieniędzy. Grozi za to kara do 10 lat więzienia.

Prokuratura wówczas zdecydowała o zastosowaniu wobec Giertycha środków zapobiegawczych w postaci 5 mln zł poręczenia majątkowego, zawieszenia w czynnościach adwokata, zakazu opuszczania kraju oraz dozoru policji połączonego z zakazem kontaktowania się z pozostałymi podejrzanymi. Sąd prawomocnie uchylił wykonywanie tych środków zapobiegawczych. Uznał, że zatrzymanie, doprowadzenie i przeszukanie adwokata były niezasadne i nielegalne.

W grudniu 2021 roku prokuratura wystąpiła z wnioskiem do sądu o tymczasowe aresztowanie. Argumentowała, że mecenas nie stawił się na żadnym z 21 terminów wskazanych przez śledczych, a w ciągu roku prokuratura wysłała do Giertycha, pod wszystkie znane adresy, ponad 100 wezwań. Giertych odpierał twierdzenia śledczych w tej sprawie, argumentując, że wezwania kierowane przez prokuraturę są bezprawne, a on sam "nie popełnił nigdy żadnego przestępstwa". Sąd nie uwzględnił wniosku prokuratury. Nie zgodził się także na aresztowanie. Stwierdził, że zebrany materiał dowodowy nie uprawdopodabnia w dużym stopniu tego, że Giertych popełnił zarzucane mu czyny.

We wrześniu 2023 roku prokuratura poinformowała o chęci przedstawienia Giertychowi kolejnych zarzutów. 13 listopada mecenas złożył ślubowanie poselskie. Do tej pory do sądu nie wpłynął przeciwko niemu akt oskarżenia.

Sławomir Nowak: wyszedł za kaucją, procesy trwają

20 lipca 2020 roku Sławomir Nowak został zatrzymany przez Centralne Biuro Antykorupcyjne w związku z podejrzeniem korupcji, kierowania zorganizowaną grupą przestępczą i prania brudnych pieniędzy. Był to wynik trwającego od 2019 polsko-ukraińskiego śledztwa badającego m.in. przetargi opiewające na ponad 270 mln zł. W tym samym dniu szef Narodowego Biura Antykorupcyjnego Ukrainy poinformował, że Sławomir Nowak jako prezes ukraińskiej Państwowej Służby Dróg Samochodowych Ukrawtodor miał przyjmować korzyści majątkowe za zlecenia budowy dróg.

Dwa dni później Nowak zostały aresztowany na trzy miesiące. Areszt był mu dwukrotnie przedłużany, każdorazowo o trzy miesiące. W kwietniu 2021, po spędzeniu dziewięciu miesięcy za kratami, Sławomir Nowak został zwolniony. Sąd Okręgowy w Warszawie nie uwzględnił wniosku prokuratora o dalsze przedłużenie tymczasowego aresztowania. Zostało natomiast ustanowione poręczenie majątkowe w wysokości 1 mln zł, dozór policji oraz zakaz opuszczania kraju. Po wpłaceniu pieniędzy Nowak wyszedł na wolność. Jak wówczas informował Robert Zieliński, dziennikarz śledczy portalu Tvn24.pl, sąd wypuścił byłego polityka PO, ponieważ żaden z 33 przesłuchanych przez ostatnie trzy miesiące świadków go nie obciążył, zatem nie ma on interesu prawnego, by utrudniać śledztwo. Zaś dowody ewentualnych przestępstw popełnianych przez byłego ministra transportu - podsłuchane rozmowy, dokumenty - są poza jego zasięgiem.

W grudniu 2021 roku prokuratura po śledztwie, które zajęło ponad pięć lat, skierowała do sądu akt oskarżenia wobec Sławomira Nowaka. Został oskarżony o popełnienie 17 przestępstw o charakterze kryminalnym, w tym założenie oraz kierowanie zorganizowaną międzynarodową grupą przestępczą zajmującą się popełnianiem przestępstw korupcyjnych i płatną protekcją. Według prokuratury Nowak jako szef Państwowej Służby Dróg Samochodowych Ukrawtodor miał żądać i przyjmować korzyści majątkowe oraz obietnice takich korzyści w kwocie ponad 6,1 mln zł. W zamian miał wspierać określone podmioty w postępowaniach o udzielenie i realizację zamówień publicznych związanych z remontem dróg na Ukrainie. Byłego ministra oskarżono również o pranie brudnych pieniędzy. Chodzi o blisko 8 mln zł. Oskarżenie dotyczy też okresu, kiedy Nowak pełnił funkcję szefa gabinetu politycznego premiera Donalda Tuska oraz ministra transportu i gospodarki morskiej. Według śledczych polityk miał przyjąć co najmniej 320 tys. zł łapówek w zamian za pomoc w uzyskaniu intratnych stanowisk i kontraktów w państwowych spółkach. Jest też oskarżony o przyjęcie 760 tys. zł łapówki za zorganizowanie spotkania przedstawicieli spółki deweloperskiej z władzami miasta Gdańska.

Oprócz Sławomira Nowaka, w procesie tym na ławie oskarżonych zasiądzie jeszcze ponad dziesięć osób, w tym trzech obywateli Ukrainy i jeden obywatel Turcji. Zarzuty im przedstawione dotyczą m.in. udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, wręczania korzyści majątkowych, prania brudnych pieniędzy pochodzących z popełniania przestępstw, powoływania się na wpływy oraz poświadczania nieprawdy.

W grudniu 2023 roku Sąd Okręgowy w Warszawie wyłączył do odrębnego procesu dwa zarzuty wobec Nowaka. Chodzi o poboczny wątek rzekomego nakłaniania do wystawiania fałszywych zwolnień lekarskich. Wcześniej, we wrześniu 2023 roku, sąd zdecydował o rozdzieleniu sprawy na dwa procesy - odnośnie wątków ukraińskich i polskich.

Podsumowując: sytuacja prawna wymienionych polityków lub byłych polityków PO jest więc różna od sytuacji Mariusza Kamińskiego i Maciej Wąsika. W sprawach polityków związanych z PO nie zapadł jeszcze bowiem żaden wyrok, choćby w pierwszej instancji. Z punktu widzenia prawa są więc osobami niewinnymi. Natomiast winę obu polityków PiS potwierdził już prawomocnie sąd w dwóch instancjach.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Pozostałe wiadomości

"Zakończyłem sześć wojen" - powtarza wielokrotnie prezydent USA Donald Trump podczas rozmów z szefami różnych państw. Analiza sytuacji w krajach wskazywanych przez Trumpa pokazuje jednak, że jego deklaracje są na wyrost. Obecnemu prezydentowi Stanów Zjednoczonych nie można odmówić jednak tego, że jako szef supermocarstwa ma świadomość posiadania narzędzi globalnej polityki.

(Nie)skończone wojny Trumpa. Jak mówi prezydent USA, a jak jest naprawdę

(Nie)skończone wojny Trumpa. Jak mówi prezydent USA, a jak jest naprawdę

Źródło:
TVN24+

Były premier Mateusz Morawiecki twierdzi, że deficyt budżetowy jest o ponad 100 miliardów złotych wyższy, niż podaje rzecznik rządu Adam Szłapka. Alarmuje, że "cel deficytu na grudzień został osiągnięty niemal w całości w lipcu". To nieprawda.

157 czy 261 miliardów złotych? Ile wynosi polski deficyt

157 czy 261 miliardów złotych? Ile wynosi polski deficyt

Źródło:
Konkret24

Głodujące palestyńskie dziecko przedstawiane jako jazydka. Aktualne fotografie tłumaczone jako stare. Lokalizacje biolaboratoriów w Ukrainie, które nie istnieją. Fake newsy? Owszem, w odpowiedziach generowanych przez sztuczną inteligencję. Ośrodki wpływu próbują manipulować treściami, które trafiają do modeli językowych - przestrzegają eksperci. Oto jak się to robi.

"Ja nie wiem, co jest prawdą". Sztuczna inteligencja bije się w piersi - i nadal kłamie

"Ja nie wiem, co jest prawdą". Sztuczna inteligencja bije się w piersi - i nadal kłamie

Źródło:
TVN24+

Zamieszanie mogły wprowadzić pozornie sprzeczne komunikaty po konferencji Karola Nawrockiego. Strona rządowa pisze o "zawetowaniu tańszego prądu dla Polaków", a Kancelaria Prezydenta o "podpisaniu projektu zamrażającego ceny energii elektrycznej". A to dwie różne decyzje.

Zamrożenie cen energii. Co podpisał, a czego nie podpisał Nawrocki

Zamrożenie cen energii. Co podpisał, a czego nie podpisał Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Prezydent Karol Nawrocki podpisał projekt ustawy o zwolnieniu rodziców co najmniej dwójki dzieci z podatku PIT. Według ministra Marcina Przydacza z kancelarii prezydenta jest to odpowiedź na kryzys demograficzny w Polsce, bo jesteśmy "najmniej dzietnym społeczeństwem w całej Unii Europejskiej". A co na to dane?

Przydacz: jesteśmy najmniej dzietnym społeczeństwem w UE. Sprawdzamy dane

Przydacz: jesteśmy najmniej dzietnym społeczeństwem w UE. Sprawdzamy dane

Źródło:
Konkret24

Minister finansów i gospodarki Andrzej Domański uważa, że rząd spełnia obietnice. Według niego "dowiezionych konkretów jest naprawdę bardzo, bardzo dużo" i już w czasie pierwszych stu dni rządzenia wiele z nich zrealizowano. Fakty temu przeczą.

Domański: "wiele ze 100 konkretów zostało zrealizowane". No nie

Domański: "wiele ze 100 konkretów zostało zrealizowane". No nie

Źródło:
Konkret24

Podczas gdy przywódcy europejskich krajów byli jeszcze w Białym Domu na spotkaniu z Donaldem Trumpem, w sieci furorę robiła już fotografia mająca pokazywać, jak wszyscy oni siedzieli grzecznie przed drzwiami, oczekując na to spotkanie. Publikujący zdjęcie kpili, że "widać na nim wyraźnie potęgę Unii Europejskiej". Fake newsa publikowali między innymi zwolennicy PiS, a także konta Kanału Zero. Popularność tego obrazu pokazała jednak co najwyżej potęgę rosyjskiej dezinformacji. Także w Polsce.

"Zdjęcie, które przejdzie do historii"? Tak, siły rosyjskiej propagandy

"Zdjęcie, które przejdzie do historii"? Tak, siły rosyjskiej propagandy

Źródło:
Konkret24

Dzień po rozmowach liderów europejskich krajów z Donaldem Trumpem zorganizowano spotkanie państw należących do tak zwanej koalicji chętnych. Ta grupa krajów Europy powstała kilka miesięcy temu. Jednak wbrew rozpowszechnianej teraz narracji nie wyłącznie po to, by wysyłać wojska do walczącej Ukrainy. Przedstawiamy, co wiadomo o celach tej politycznej inicjatywy.

Koalicja chętnych. Kto i w jakim celu się spotykał

Koalicja chętnych. Kto i w jakim celu się spotykał

Źródło:
Konkret24

Wojskowy pojazd szturmujący ukraińskie pozycje, a na nim zatknięte flagi Rosji i Stanów Zjednoczonych - taki film rozchodzi się w sieci, wywołując masę komentarzy. Rosyjska propaganda podaje, że ukraińska armia "zaatakowała amerykański transporter opancerzony z amerykańską flagą". Ukraińcy piszą o "maksymalnej bezczelności", a internauci pytają o prawdziwość nagrania.

Flagi Rosji i USA na transporterze. "Znak przyjaźni"?

Flagi Rosji i USA na transporterze. "Znak przyjaźni"?

Źródło:
Konkret24

Pielgrzymki na Jasną Górę jak co roku obfitowały wieloma zdjęciami i filmami publikowanymi w internecie. Szczególne zainteresowanie wzbudziła fotografia grupki pielgrzymów trzymających rzekomo obraz z Karolem Nawrockim. "Paranoja", "to się nie dzieje", "polska wersja katolicyzmu" - komentowali internauci. Bo wielu uwierzyło, że to prawda.

Obraz z Nawrockim na pielgrzymce? Niesłusznie uwierzyli

Obraz z Nawrockim na pielgrzymce? Niesłusznie uwierzyli

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w internecie generuje informacja, jakoby Biały Dom miał zażądać od prezydenta Zełenskiego założenia garnituru na spotkanie z prezydentem USA - i że to był warunek odbycia tego spotkania. Przekaz ten w polskiej sieci szeroko rozpowszechniały anonimowe konta. To narracja zgodna z prorosyjską dezinformacją, której celem jest dyskredytowanie prezydenta Ukrainy. Jednak nie ma potwierdzenia, że Biały Dom postawił taki warunek.

Zełenski "musi założyć garnitur"? Propaganda reaguje na wizytę w Białym Domu

Zełenski "musi założyć garnitur"? Propaganda reaguje na wizytę w Białym Domu

Źródło:
Konkret24

"Czego amerykańskie media nie pokazały" - brzmi komentarz do rozpowszechnianego w mediach społecznościowych filmu. Ma przedstawiać scenę, gdy amerykańscy piloci "narysowali" na niebie gwiazdę dla Putina podczas szczytu na Alasce. Film robi wrażenie, ale nie wierzcie w te opisy - choć rosyjska propaganda bardzo próbuje nas do tego przekonać.

"Gwiazda" od Trumpa dla Putina? Tak głosi przekaz Kremla

"Gwiazda" od Trumpa dla Putina? Tak głosi przekaz Kremla

Źródło:
Konkret24

Prezydent Karol Nawrocki złożył projekt ustawy o ochronie polskiej wsi - w tym przed wyprzedażą ziemi obcokrajowcom. Teraz politycy przeciwnych opcji kłócą się, za których rządów sprzedano więcej polskiej ziemi. Obie strony jednak wprowadzają w błąd, prezentując dane albo wybiórczo, albo bez kontekstu. A ten jest istotny.

Nawrocki o "wyprzedaży polskiej ziemi", rząd podaje dane. Czego nie pokazują?

Nawrocki o "wyprzedaży polskiej ziemi", rząd podaje dane. Czego nie pokazują?

Źródło:
Konkret24

W sieci od lipca rozchodzi się przekaz, jakoby rolnicy byli karani "za korzystanie z własnej studni" - co wielu internautów rozumie jako sytuację nową, wymuszoną kolejnymi restrykcjami Unii Europejskiej. To manipulacja, choć kary rzeczywiście są - lecz za coś innego i nie od dzisiaj. Natomiast resort infrastruktury analizuje inny problem.

"Kary za korzystanie z własnej studni"? Ministerstwo: "trwa analiza problemu"

"Kary za korzystanie z własnej studni"? Ministerstwo: "trwa analiza problemu"

Źródło:
Konkret24

Przyznając odznaczenia na koniec swojej prezydentury, Andrzej Duda miał pośmiertnie uhonorować także matkę Lecha i Jarosława Kaczyńskich - taki przekaz rozpowszechniano w mediach społecznościowych. Ta informacja nie tylko nie jest, lecz nawet nie mogłaby być prawdziwa. Z kilku powodów.

Jadwiga Kaczyńska odznaczona Virtuti Militari? "To się nie dzieje"

Jadwiga Kaczyńska odznaczona Virtuti Militari? "To się nie dzieje"

Źródło:
Konkret24

W dyskusji na temat zasadności wydawania środków unijnych na jachty czy ekspresy do kawy pojawiła się sugestia, jakoby Donald Tusk kupił sobie posiadłość w Hiszpanii. Przekaz powiązano ze środkami z Krajowego Planu Odbudowy. Brzmi niedorzecznie, lecz może być brzemienny w skutkach. Przedstawiamy, jakie mechanizmy za nim stoją, a eksperci tłumaczą, co wystarczy zrobić, by część Polaków uznała absurdalną historię za prawdopodobną.

KPO, Tusk i hiszpańska posiadłość. "Przekaz spełnia wszelkie kryteria"

KPO, Tusk i hiszpańska posiadłość. "Przekaz spełnia wszelkie kryteria"

Źródło:
Konkret24

Burza wokół KPO trwa, a w jej obliczu PiS rozpoczął swoją kampanię polityczną, wskazując niektóre przykłady dotacji jako wątpliwe. W serii grafik publikowanych w mediach społecznościowych partia piętnuje między innymi przyznanie pieniędzy właścicielce pizzerii na budowę solarium. Tylko że to akurat fake news.

"Ćwierć miliona" na solarium w pizzerii? Fałszywka o KPO na profilu PiS

"Ćwierć miliona" na solarium w pizzerii? Fałszywka o KPO na profilu PiS

Źródło:
Konkret24

Prezydent Karol Nawrocki już podczas inauguracyjnego orędzia zaprosił rząd na posiedzenie Rady Gabinetowej. Sekretarz stanu z jego kancelarii twierdzi, że rada będzie "narzędziem, by naciskać na rząd". Tylko czy prawo na to pozwala i w jakim zakresie?

Rada Gabinetowa "narzędziem nacisku na rząd"? Oczekiwania Nawrockiego a rzeczywistość

Rada Gabinetowa "narzędziem nacisku na rząd"? Oczekiwania Nawrockiego a rzeczywistość

Źródło:
Konkret24

Wobec nagłośnionych nieprawidłowości dotyczących środków z Krajowego Planu Odbudowy internauci publikują teraz przykłady projektów, na które przyznano dotacje, a które wzbudzają ich wątpliwości. Wśród nich wymieniają kładkę pieszo-rowerową w Warszawie - oburza fakt, że miasto dostało pieniądze już po wybudowaniu mostu. Jednak błędnie połączono dwa różne programy KPO.

"Kasa z KPO na kładkę, która była wybudowana"? Zasady pozwalają

"Kasa z KPO na kładkę, która była wybudowana"? Zasady pozwalają

Źródło:
Konkret24

Opublikowany w sieci film wywołał kontrowersje i zarzuty do władz Warszawy o to, że stworzono "blok socjalny" tylko dla Ukraińców. Według autora uchodźcy mają być w stolicy faworyzowani kosztem Polaków przy przyznawaniu mieszkań. Przestrzegamy przed powielaniem tych tez - film jest pełen spekulacji i sugestii niepopartych ani danymi, ani faktami.

"Blok socjalny dla Ukraińców" w Warszawie? Ratusz wyjaśnia, ekspert przestrzega

"Blok socjalny dla Ukraińców" w Warszawie? Ratusz wyjaśnia, ekspert przestrzega

Źródło:
Konkret24

Władze Hiszpanii planują wprowadzić zakaz jazdy samochodem w pojedynkę i limit jednego auta na rodzinę - takie informacje rozchodzą się w polskim internecie. Są gorąco komentowane, z tym że bezpodstawnie: w rzeczywistości jest inaczej.

"Zakaz jazdy samochodem w pojedynkę"? Ile w tym prawdy

"Zakaz jazdy samochodem w pojedynkę"? Ile w tym prawdy

Źródło:
Konkret24

"Mam nadzieję, że moja prezydentura przywróci wiarę w składane obietnice" - mówił w inauguracyjnym orędziu prezydent Karol Nawrocki, przypominając swoje postulaty z Planu 21. Śledziliśmy całą jego kampanię wyborczą - podczas niej złożył kilkakrotnie więcej deklaracji, niż zawiera Plan 21. Niektórych już nie spełnił w terminie. A szef jego kancelarii właśnie przyznał, że prezydent "nie ma takiej sprawczości", aby przegłosować swoje pomysły w Sejmie. 

Nie 21, tylko 71 obietnic Nawrockiego. I już terminy przesunięte

Nie 21, tylko 71 obietnic Nawrockiego. I już terminy przesunięte

Źródło:
Konkret24

Politycy Konfederacji alarmują, że Polska jest rzekomo bardziej zadłużona od Ukrainy, mimo że ta toczy wojnę. To z kolei wzmaga oburzenie internautów, że nadal przekazujemy pomoc wschodniemu sąsiadowi. I tak się ta narracja nakręca. Tylko że porównanie, którego dokonują posłowie, jest manipulacyjne. Wyjaśniamy.

Polska "bardziej zadłużona niż Ukraina"? Manipulacja Konfederacji

Polska "bardziej zadłużona niż Ukraina"? Manipulacja Konfederacji

Źródło:
Konkret24

W sądach będzie szybciej - zapowiedział nowy szef resortu sprawiedliwości Waldemar Żurek. Wprawdzie niektórzy politycy rządzącej koalicji przypominają, że to za poprzednich rządów czas trwania postępowań w sądach jeszcze bardziej wzrósł - lecz gabinet Donalda Tuska zbliża się do półmetka rządzenia. Przedstawiamy, co pokazują najnowsze statystyki dotyczące długości spraw w sądach.

"Sprawiedliwość staje się fikcją"? Sprawdzamy, czy przyspieszyła

"Sprawiedliwość staje się fikcją"? Sprawdzamy, czy przyspieszyła

Źródło:
TVN24+

Fotografia rozpowszechniana jest z sugestywnymi komentarzami wywołanymi postawą prezydenta Karola Nawrockiego i miną premiera Donalda Tuska. Kadr jest mocny, bohaterowie wyraźnie pokazani... - jak się okazuje, aż za wyraźnie.

"Zdjęcie mówi więcej niż tysiąc słów". Czego na tym brakuje?

"Zdjęcie mówi więcej niż tysiąc słów". Czego na tym brakuje?

Źródło:
Konkret24

Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek nie wyklucza "poprawiania systemu" wyborczego po tym, co obserwowaliśmy w tegorocznych wyborach prezydenckich. Część obywateli zastanawia się bowiem teraz, czy naprawdę "każdy głos się liczy". Inni: gdzie znajdziemy właściwy wynik głosowania. Przedstawiamy główne słabości systemu prawnego, które ujawniły się w tych wyborach. Eksperci wskazują, co warto poprawić.

Będzie "poprawianie systemu"? Sześć słabości, które obnażyły ostatnie wybory

Będzie "poprawianie systemu"? Sześć słabości, które obnażyły ostatnie wybory

Źródło:
TVN24+